PDA

Zobacz pełną wersję : Nasz Papież odszedł..... - módlmy się za Niego



Strony : [1] 2

Sonika
01-04-2005, 06:43
Papież jest w stanie krytycznym - podał rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls. Papież przyjął ostatnie namaszczenie.

Papież przeszedł zawał sercowo - wieńcowy. Jan Paweł II podjął decyzję żeby nie jechać do szpitala.

Papież jest przytomny i spokojny, ma jasny umysł mimo swego stanu - jeszcze o godzinie 6.00 rano w piątek odprawił mszę świętą - poinformował Watykan.


Jak smutno....... :cry:
:cry:

osowa
01-04-2005, 07:07
Papież jest najcudowniejszym człowiekiem na świecie ...modlimy się wszyscy za jego zdrowie

ziaba
01-04-2005, 07:08
Każdy ma swój czas pożegnania i odejścia.

:(

M@riusz_Radom
01-04-2005, 07:08
To już stary, zmęczony człowiek.

Błędem byłoby dopuszczać do sytuacji takiej, w jakiej znalazła się Terri Schiavo - a do tego to wszystko zmierza...

Eluś
01-04-2005, 07:12
Bardzo smutno. Wspominam pobyt w Krakowie na błoniach spotkanie z Papieżem przykład najbardziej nieprawdopodobnej podróży gdzie przeżyliśmy niezapomniane chwile. Dla mnie jeden z bardzo nielicznych autorytetów.

Sonika
01-04-2005, 07:14
To już stary, zmęczony człowiek.

Błędem byłoby dopuszczać do sytuacji takiej, w jakiej znalazła się Terri Schiavo - a do tego to wszystko zmierza...


To co zrobili z Terri jest przerażające.
Jak można w cywilizowanym świecie zagłodzić człowieka na śmierć?
I to w imię prawa?

Miejmy nadzieję, że nasz Papież ma najlepszą opiekę z możliwych.

M@riusz_Radom
01-04-2005, 07:28
To jedno. Utrzymywanie na siłe przy zyciu to druga sprawa.

01-04-2005, 07:43
To jedno. Utrzymywanie na siłe przy zyciu to druga sprawa.
Zgadzam się z Tobą. Każdy ma prawo do godnej śmierci w czasie wyznaczonym przez NAJWYŻSZEGO.
Rozwój medycyny to prawo... jakby to ująć... może nie tyle ograniczył, co wypaczył.
Myślę, że Papież, póki będzie miał na to wpływ, nie dopuści do sytuacji w jakiej znalazła się Terri.

Teska
01-04-2005, 07:43
...przykre to bardzo.....ale wiadomo,ze kiedys to musiało nastąpić... :cry:

01-04-2005, 08:00
Kiedyś (niestety) ten dzień nastąpi :cry: Bardzo, bardzo mi smutno...
BabaB

osowa
01-04-2005, 08:08
Proszę nie smućcie się – bądżcie dobrej myśli – ja jestem, ufam... Wy też zaufajce

M@riusz_Radom
01-04-2005, 08:27
A ja chciałbym wierzyć, że Papież odejdzie kiedy nadejdzie jego czas a nie kiedy zadecydują o tym lekarze.

Honorata
01-04-2005, 10:57
Trzeba się goraco modlić ot co i dac spokój temu medilanemu szaleństwu jakie się rozpętało wokól choroby papieża, wscibstwo dziennikarzy przekracza jzu wszelkie granice.
A poza tym, nikt nie wie, kiedy odejdziemy. To nei my sie powołujemy do zycia i nie my konczymy swoje zycie. To sie decyduje poza nami, nei probujmy tego zmieniac...

aha26
01-04-2005, 10:58
Smutno mi bardzo bo mysle,ze nasz Papiez jest juz tak chory,ze nie przetrzyma tego :cry:

suikam
01-04-2005, 11:31
Jesli to już nadszedł JEGO czas to chyba lepiej aby godnie odszedl, a nie był na siłe podtrzymywany przy zyciu przez lekarzy. Ten wielki człowiek wystarczająco się już chyba nacierpiał w życiu

osowa przepraszająca
01-04-2005, 14:16
http://venus.ci.uw.edu.pl/~mbom/duze/tatry2.jpg

migota
01-04-2005, 14:49
Nie wyobrażam sobie innego papieża i swiata bez TEGO papieża.
Gdy JEGO zabraknie to jakby poł świata ubyło.
:cry: :cry: :cry:

ponury63
01-04-2005, 14:57
Każdy jest śmiertelny... Absolutnie każdy...

I należy tylko czerpać z tej wielkiej lekcji pokory, jaką daje nam Jan Paweł II w tych trudnych dniach. Jak bardzo chce nam coś jeszcze powiedzieć, i jak bardzo ciężko mu ze świadomością, że powiedzieć nie może...

Tylko Bóg zdecyduje, kiedy odejdzie.
I wierzę, że Papież czeka na tą decyzję ze spokojem.. z takim spokojem, jakiego nie ma nikt z nas.
ON nas zostawia... ale idzie tam, gdzie na pewno zawsze pragnął być......


..i choć nam jest tak ciężko, myślę że Jemu jest radośnie......



"Obecna niemoc Ojca Świętego Jana Pawła II jest szczególnym znakiem dla świata - powiedział metropolita lubelski abp Józef Życiński. Ojciec Święty nigdy nie ograniczał się do wskazania tego, co było bolesne, ale zawsze akcentował nadzieję.

Abp Życiński przypomniał, że w tym wyraża się dewiza biskupia papieża: "Totus Tuus" ("Cały Twój"). Oznacza ona: "nie zatrzymać nic dla siebie, ale wszystko oddać Bogu". To jest najgłębszy sens obecnych jego zmagań i naszej solidarności z Ojcem Świętym - powiedział metropolita lubelski." [za www.wp.pl]

Hanula
01-04-2005, 15:16
..i choć nam jest tak ciężko, myślę że Jemu jest radośnie......



Też tak myślę..., że cieszy sie na spotkanie z Panem, jak św. Teresa od Dzięciątka Jezus.

migota
01-04-2005, 15:25
...ale jakże ciężko rozstać się z TAKIM człowiekiem :cry:

Majka
01-04-2005, 15:30
Ciężko sie roztać z Tym co odchodzi nagle, bez pozegnania, bez naszej refleksyjnej mysli i modlitwy.
Papież ochodzi tam, gdzie i my /wierzący/ chcielibysmy się udać. Powinniśmy modlić się tylko o brak cierpienia podczas przekraczania granicy.

Sonika
01-04-2005, 15:31
Przeczytałam, że:

Papieżowi jest bardzo smutno i trudno, iż nie może być teraz w Polsce, którą tak kocha i za którą tęskni :cry:

ewak39
01-04-2005, 17:02
Tak pomyslalam: Dobry Panie Boze... i zawahalam sie...

prosic, zeby wyszedl z tej choroby? Zeby jeszcze z nami pobyl? Tak egoistyczne... tak bardzo trudno jest pogodzic sie z tym, ze odchodzi...

... ale mowia, ze jest przytomny, w pelni swiadomy... i bardzo pogodny i spokojny...

Panie Boze, miej Go w swojej opiece.

aha26
01-04-2005, 17:07
A ja jestem egoistka bo jednak modle sie o to zeby przezyl

Sonika
01-04-2005, 18:03
A ja jestem egoistka bo jednak modle sie o to zeby przezyl


ja też :cry: :cry: :cry:

01-04-2005, 18:07
A ja się modlę o to, żeby nie cierpiał... cokolwiek to znaczy...

Ew-ka
01-04-2005, 18:13
Jan Paweł II jest przygotowany na przekroczenie granicy ....a MY ? czy my jesteśmy na to przygotowani ?

módlmy sie i czuwajmy

EDZIA
01-04-2005, 18:23
Stan zdrowia papieża się pogorszył - poinformowała telewizja CNN.

Oddech papieża jest płytki - informuje CNN. Jan Paweł II ma kłopoty z sercem i nerkami. U papieża wystąpiła niewydolność sercowo-naczyniowa, spadło ciśnienie krwi.

Tak jak matka pragnę najwięcej, żeby nie cierpiał.

Czuję się podobnie jak w dniach kiedy patrzyłam na śmierć/ cierpienia mojego Ojca.
Z jednej strony serce ściska z żalu, że tak cierpi a z drugiej .... i serce też ściska :cry: :cry: :cry:

osowa
01-04-2005, 18:25
Wszystkie myśli przy NAJWIĘKSZYM SERCU ŚWIATA ...módlmy się

Sonika
01-04-2005, 18:38
:cry: :cry: :cry:

mdzalewscy
01-04-2005, 18:47
:cry: :cry: :cry:

abromba
01-04-2005, 18:48
Nie umiem się modlić, żeby Papiez wyzdrowiał. Nie wiem, czy On by tego chciał. Modlę się żeby się działa Wola Boża i żebyśmy wszyscy - taką czy inną umieli ją przyjąć. Nie modliłam sie w taki sposób od kilku lat i mam wrażenie że właśnie dziś pogodziłam się z Bogiem. Przez umieranie Papieża właśnie. On w tak niesamowity sposób uzmysławia że śmierć dla wierzących nie jest końcem, ale początkiem, że tak po prostu musi byc. Dziś, za kilka dni, za kilka lat.
I naprawdę niesamowite jest to, że w świecie, w którym trzeba być pięknym, młodym i tryskającym zdrowiem - Papież pokazuje nam godność człowieka w obliczu choroby i obawy śmierci.
Ale zarazem pierwszy raz zgodzę się z Mariuszem R- myślę, że Papież pokazuje nam, że człowiek ma prawo do godnej śmierci. We własnym domu, własnym łóżku. Bez sztucznego przedłużania agonii.
Trzy lata temu umarła moja Mama. Bardzo chciała nie iść do szpitala, potem bardzo chciała z niego wyjść. To był nieuleczalny rak, więc wiadomo było, że umrze. Ona też wiedziała. Ale nie umieliśmy się z tym pogodzić, pożegnać się. Walczylismy o nią dłużej niż zwykle, bo brat jest lekarzem i załatwiał różne kuracje z dozywianiem przez wkłucie centralne włącznie. Zmarła w szpitalu w nocy mając obok pielęgniarkę. Do dziś nie potrafię sobie tego wybaczyć.
Te decyzje o odłączenie aparatury, wypisie ze szpitala są tak potworne trudne. Człowiek zaczyna podejmować decyzje o życiu innych, które doniego nie należą. I nie ma dobrego wyjścia.
I myślę, że może wrócimy do takiego umierania jak kiedyś - ludzie się żegnali z najbliższymi, byli przy sobie, przebaczali sobie.
Miałam pisać o Papiezu a zaczęłam użalać się nad sobą...

Ale chcę napisać, że z tego co się teraz dzieje tyle dobra płynie dla świata. I choć chce mi się płakać, to zarazem jest we mnie tyle jakiegoś radosnego spokoju.

Patos
01-04-2005, 18:51
:cry: :cry: :cry:

osowa
01-04-2005, 18:51
abromba Pięknie to napisałaś ... dziękuję - ja nie znajduję słów na opisanie tego co czuję....

Sonika
01-04-2005, 18:55
jaki będzie ten nasz Świat......?

abromba
01-04-2005, 18:57
Wiecie, przeczytałam to co napisałam wcześniej i może to wyglądać, że ja wiem, że Papież umrze i się na to godzę. To nie tak. Ja nie wiem , co będzie, ale wiem, że to co będzie będzie najlepsze.

aha26
01-04-2005, 18:59
Nie umiem się modlić, żeby Papiez wyzdrowiał. Nie wiem, czy On by tego chciał. Modlę się żeby się działa Wola Boża i żebyśmy wszyscy - taką czy inną umieli ją przyjąć. Nie modliłam sie w taki sposób od kilku lat i mam wrażenie że właśnie dziś pogodziłam się z Bogiem. Przez umieranie Papieża właśnie. On w tak niesamowity sposób uzmysławia że śmierć dla wierzących nie jest końcem, ale początkiem, że tak po prostu musi byc. Dziś, za kilka dni, za kilka lat.
I naprawdę niesamowite jest to, że w świecie, w którym trzeba być pięknym, młodym i tryskającym zdrowiem - Papież pokazuje nam godność człowieka w obliczu choroby i obawy śmierci.
Ale zarazem pierwszy raz zgodzę się z Mariuszem R- myślę, że Papież pokazuje nam, że człowiek ma prawo do godnej śmierci. We własnym domu, własnym łóżku. Bez sztucznego przedłużania agonii.
Trzy lata temu umarła moja Mama. Bardzo chciała nie iść do szpitala, potem bardzo chciała z niego wyjść. To był nieuleczalny rak, więc wiadomo było, że umrze. Ona też wiedziała. Ale nie umieliśmy się z tym pogodzić, pożegnać się. Walczylismy o nią dłużej niż zwykle, bo brat jest lekarzem i załatwiał różne kuracje z dozywianiem przez wkłucie centralne włącznie. Zmarła w szpitalu w nocy mając obok pielęgniarkę. Do dziś nie potrafię sobie tego wybaczyć.
Te decyzje o odłączenie aparatury, wypisie ze szpitala są tak potworne trudne. Człowiek zaczyna podejmować decyzje o życiu innych, które doniego nie należą. I nie ma dobrego wyjścia.
I myślę, że może wrócimy do takiego umierania jak kiedyś - ludzie się żegnali z najbliższymi, byli przy sobie, przebaczali sobie.
Miałam pisać o Papiezu a zaczęłam użalać się nad sobą...

Ale chcę napisać, że z tego co się teraz dzieje tyle dobra płynie dla świata. I choć chce mi się płakać, to zarazem jest we mnie tyle jakiegoś radosnego spokoju.
Wiem co czujesz mowiac o tym,ze nie bylas z mama w chwili smierci,ja dziekuje Bogu,ze pozwolil mi byc z moim tata,ktory umieral na raka w domu.Bylam z nim sama ,tryzmalam go za reke i wiem,ze on byl wtedy szczesliwy,ze jestem z nim.Dobrze,ze Papiez tez jest otoczony ludzmi ktorzch zna :cry:

ponury63
01-04-2005, 19:25
http://bi.gazeta.pl/im/1/2631/m2631681.jpg


Posłuchajcie......

Chciałbym dodać "Do zobaczenia"... (http://bi.gazeta.pl/im/1/977/m977421.mp3) (czas 00:26 / 0,2MB)

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi (http://bi.gazeta.pl/im/7/1725/m1725667.mp3) (czas 1:09 / 1,06MB)

Sonika
01-04-2005, 19:27
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

osowa
01-04-2005, 19:51
Czuję się jakby odchodziła cząstka mnie .... przepraszam ...

osowa
01-04-2005, 19:52
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

ponury63
01-04-2005, 19:53
Psalm 23


Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
Orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
Przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza.
Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników;
Namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia.
I zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.



Oto przesłanie Bożego Miłosierdzia... (http://bi.gazeta.pl/im/4/977/m977054.mp3) (czas 00:35 / 0,28MB)

BK
01-04-2005, 19:56
Pamiętam dzień w którym został papieżem
Byłam dzieckiem ale pamiętam że oznaczało to coś czym dorośli bardzo się emocjonowali - jakąś nadzieję, wszyscy słuchali tego z niedowierzaniem, wzruszeniem, i pamiętam poczucie dumy i te emocje, to był jakiś wybuch nadziei na NOWE i emocje jakich się nie zapomina.

Sonika
01-04-2005, 20:02
http://bi.gazeta.pl/im/1/2631/m2631681.jpg


Posłuchajcie......

Chciałbym dodać "Do zobaczenia"... (http://bi.gazeta.pl/im/1/977/m977421.mp3) (czas 00:26 / 0,2MB)

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi (http://bi.gazeta.pl/im/7/1725/m1725667.mp3) (czas 1:09 / 1,06MB)


Skąd to masz?
Masz więcej?
Popłakałam się...."zanim stąd odejdę"

ponury63
01-04-2005, 20:05
Posłuchaj Papieża (http://serwisy.gazeta.pl/swiat/0,64375.html)



http://bi.gazeta.pl//im/8/1705/z1705628G.jpg

Fot. ARTURO MARI / AP


http://bi.gazeta.pl//im/9/1705/z1705629G.jpg

Fot. RON BELL / AP



http://bi.gazeta.pl//im/1705/z1705651G.jpg

Fot. ARTURO MARI / AP

aha26
01-04-2005, 20:23
http://bi.gazeta.pl/im/1/2631/m2631681.jpg


Posłuchajcie......

Chciałbym dodać "Do zobaczenia"... (http://bi.gazeta.pl/im/1/977/m977421.mp3) (czas 00:26 / 0,2MB)

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi (http://bi.gazeta.pl/im/7/1725/m1725667.mp3) (czas 1:09 / 1,06MB)
:cry: :cry: :cry:

ara
01-04-2005, 20:40
...zmierza tam, gdzie od zawsze być pragnął (jak ty to ładnie wyraziłeś, ponury!). TO tak naprawdę dodaje mi otuchy, wypełnia spokojem.

Aga J.G
01-04-2005, 20:52
Jest mi bardzo smutno ale jestem wyjątkowo spokojna.
:cry: :cry: :cry:

nnatasza
01-04-2005, 21:43
Smutno mi Boże!

ponury63
01-04-2005, 21:57
"...bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi..."

zara
01-04-2005, 22:09
Wiem że powinnam mieć w sobie wiarę i spokój...................

Ale płaczę..........

Wierzę i ufam...........ale łzy same ciekną po twarzy

migota
01-04-2005, 22:25
:cry: :cry: :cry:

migota
01-04-2005, 22:39
Boję się jutrzejszego poranka i wieści o Papieżu.

Podziwiam wiarę tych, którzy naprawdę myślą o tym spokojnie.

:cry: :cry: :cry:

osowa
01-04-2005, 23:07
Będę czuwać ....

Patos
01-04-2005, 23:07
Z tego powodu chyba nie położę się spać.

redrum
01-04-2005, 23:18
Cóż tu napisać w obliczu takich zdarzeń.
Chcę wierzyć że to jeszcze nie koniec .
Prosił bym tylko niektórych o szacunek i nie wplątywanie tych przykrych momentów do debaty o Terri Schiavo . Nie teraz.

02-04-2005, 00:13
Jeśli Ojciec Święty zaśnie - to na pewno w spokoju...

My pozostańmy w ciszy
Tyle tego medialnego szumu wokół Niego,że czasem nie słychać,jakie mądre rzeczy nam przekazuje...

agniesia
02-04-2005, 00:19
Bylam kiedys na wycieczce we Wloszech, oczywiscie obowiazkowym punktem wycieczki byla wyprawa do Watykanu.
Kiedy Papiez przejezdzal w swym samochodziku przez plac sw. Piotra wszyscy czuli sie ogromnie wzruszeni, wyczuwalo sie cos specjalnego, wyjatkowego, niepowtarzalnego,
ludziom doroslym, starszym i mlodszym kobietom i mezczyznom, mlodziezy 'pocily' sie oczy,
takie bliskie spotkanie bez slow pozostawia ogromne wrazenie, wzruszenie, swiadomosc wyjatkowosci chwili.

Wspanialy czlowiek.

abromba
02-04-2005, 00:36
No i nie mogę spać. Chyba tego spokoju we mnie trochę mniej, niż myslałam

migota
02-04-2005, 00:40
...ciężkie są to chwile :cry:

joola
02-04-2005, 00:51
Wszystkim chyba jest smutno :cry:

agniesia
02-04-2005, 00:51
ja tez nie moge, ogladam materialy archiwalne na tvn24 i wypowiedzi przywodcow duchownych, zwyklych ludzi,
tak pieknie mowia o naszym wspanialym Papiezu

osowa
02-04-2005, 00:55
Chyba nikt z nas nie może ....

02-04-2005, 02:25
to prawda :(

tak dobrze pamiętam,jak był w moim mieście,jak malutka wtedy Patrysia machała do samolotu i wołała na całe gardełko "Papieziu,psileć do nas",a potem jak przejeżdzał koło mojego byłego bloku - tę jasność i biel mam wciąż przed oczami :(

A tak staram się utrwalać obraz Ojca Świętego - Papieża o cudownym poczuciu humoru - te kremówki, słynne "pomożecie?"...boję się zasnąć

osowa
02-04-2005, 02:34
:cry: :cry: :cry:

02-04-2005, 02:44
http://info.onet.pl/_i/galeria1/0504/czuwanie/9.jpg

plaz
02-04-2005, 04:42
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_04_30.ram

lub to samo

http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_04_30.wav

Sonika
02-04-2005, 04:45
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_04_30.ram

nie mozna wejść w ten link :cry:

plaz
02-04-2005, 04:53
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_04_30.ram

nie mozna wejść w ten link :cry:
link jest w realplayer jesli masz to powinno dzialac.

tutaj zamieszczam cos wspanialego:

http://www.sonyclassical.com/videos/61705/music_video.ram
video z muzyka i glosem Ojca Swietego (3min.59 sec.)


ten sam link ,tylko w Quicktime:
http://www.sonyclassical.com/videos/61705/abba_pater.mov

Sonika
02-04-2005, 05:04
Piekny ten film.
Te tłumy ludzi, dzieci, muzyka, no i to co najważniejsze - nasz UKOCHANY PAPIEŻ, spokojny głos w modlitwie i ten Jego uśmiech na koniec.

Dziękuję
Masz jeszcze jakieś nagranie?

plaz
02-04-2005, 05:14
Piekny ten film.
Te tłumy ludzi, dzieci, muzyka, no i to co najważniejsze - nasz UKOCHANY PAPIEŻ, spokojny głos w modlitwie i ten Jego uśmiech na koniec.

Dziękuję
Masz jeszcze jakieś nagranie?
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_02_30.ram
lub to samo
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_02_30.wav




http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_05_30.ram
lub to samo
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_05_30.wav

Sonika
02-04-2005, 05:33
Dziękuję

plaz
02-04-2005, 05:52
Dziękuję

Dziekuje razem z Toba Bogu ze obdarzyl nas Takim Ojcem Swietym.

Sonika
02-04-2005, 06:13
http://dsc.discovery.com/news/features/pope/slideshow/gallery/places/places01_h.jpg

Sonika
02-04-2005, 06:13
..

Sonika
02-04-2005, 06:14
http://dsc.discovery.com/news/features/pope/slideshow/gallery/places/places07_h.jpg

Sonika
02-04-2005, 06:15
http://dsc.discovery.com/news/features/pope/slideshow/gallery/places/places08_v.jpg

Sonika
02-04-2005, 06:18
http://dsc.discovery.com/news/features/pope/slideshow/gallery/people/people01_h.jpg

Sonika
02-04-2005, 06:20
Dziękuję

Dziekuje razem z Toba Bogu ze obdarzyl nas Takim Ojcem Swietym.


Dziękujmy....

ponury63
02-04-2005, 06:51
Jan Paweł II napisał na karteczce, którą podał swoim współpracownikom: "Jestem zadowolony, wy też bądźcie. Módlmy się razem z radością. Dziewicy Maryi powierzam wszystko radośnie".
Jak się podkreśla, karteczkę tę, swoje ostatnie przesłanie umierający Papież napisał z wielkim wysiłkiem, a pomógł mu w tym arcybiskup Stanisław Dziwisz.
Liścik ten Jan Paweł II skierował do swoich polskich współpracowników, księży i opiekujących się nim sióstr. [ za www.gazeta.pl ]


http://bi.gazeta.pl/im/9/2633/m2633339.jpg

migota
02-04-2005, 06:53
:cry: :cry: :cry:

osowa
02-04-2005, 07:14
:cry: :cry: :cry:

osowa
02-04-2005, 07:17
http://bi.gazeta.pl/im/6/2633/z2633106G.jpg

bartar
02-04-2005, 07:25
:cry: :cry: :cry:

osowa
02-04-2005, 07:29
Dziękuję

Dziekuje razem z Toba Bogu ze obdarzyl nas Takim Ojcem Swietym.


Dziękujmy....


Dziękujemy...

plaz
02-04-2005, 07:41
Badzmy zadowoleni tak jak chce tego Ojciec Swiety,niech nasze lzy beda oznaka naszej radosci.
On nie odchodzi zostaje razem z mani w naszych sercach.

http://www.sonyclassical.com/videos/61705/music_video.ram

osowa
02-04-2005, 07:43
http://bi.gazeta.pl/im/7/2632/z2632247G.jpg

Teska
02-04-2005, 08:50
Bardzo przykre i smutne.....odchodzi przede wszystkim porzadny człowiek...




mam takie pytanie?? czy nie macie wrazenia ze od wczoraj jest show w tv...moim zdaniem to jest zenujace...dziennikarze przscigają sie w wiadomosciach...umarł nie umarł serce bije nie bije...itp....

modlilam sie wczoraj aby miał lekką i spokojną smierc.... :cry: :cry: jest mi smutno...

osowa
02-04-2005, 08:56
Tesiu... znasz już moje odczucia na ten temat :-? słuszne wydaje mi się – czekać ufnie z wiarą i otwartym sercem – ono powie, kiedy ... ono powie ...

Teska
02-04-2005, 09:01
Joasiu


masz rację....ale jak patrzyłam wczoraj co Oni wyrabiali to jest to przykre...


Kardynał....ze tej nocy umrze......hmm...a tu co??? Zyje...myśle ze dla niektórych purpurowych to nie do konca mila wiadomosc...mysle ze dzielą juz sobie stołki....

osowa
02-04-2005, 09:07
Nie nam osądzać – a zachłanność grzechem ... nie nam sądzić – jest ktoś ponad to wszystko...
Bądż dobrej myśli.

Módlmy się...

Teska
02-04-2005, 09:13
Nam nie osadzać.....ale....własnie ....Ci ludzie osadzają nasz wszystkich...


i TYLKO ten na górze wie kiedy i jak....

osowa
02-04-2005, 09:21
czuwajmy więc :


Parasolem nocy
Rozłożyć nadzieje
Szerokim zakolem schronienia
Nie pozwolić na rzęsiste deszcze
Nie teraz...wiara w oknie wciąż tli się jeszcze

02-04-2005, 09:38
Modlitwa...

"serce dygocze
broda drży
minuty w wieczność
oblekają się
nie ma nadziei
dla wielkiego z wielkich
odchodzi Jan Paweł II
idzie na spotkanie
z Najwyższym
Panie mój
przytul go
jak on przygarnął
cały świat
muzułmanina
buddystę
prawosławnego
protestanta
katolika
wierzących
i niewierzących
wszystkich
modlę się
za dobrego
Ojca Świata
takim pozostanie
w sercu mym"

tola
02-04-2005, 09:40
Smutek jest w nas.....bo czujemy, że zostajemy sami, że Papież odchodzi, że nas opuszcza....ale to nie jest tak, On jak nikt inny na świecie, nie zostawia nas samych sobie....

Papież odchodząc zostawia nam tak wiele.........zostawia Siebie w nagraniach transmisji z pielgrzymek do kraju, w zapisach homilii, w słowach, obrazach, książkach, przesłaniach...............teraz już tylko od nas zależy, czy po to sięgniemy, jak często.......i czy będziemy na tyle mądrzy, aby umiejętnie korzystać z wszystkich pozostawionych przez Niego drogowskazów.........

....Przez całe Swoje życie dawał świadectwo prawdy, miłości i przeogromnej mądrości.....

...teraz kolej na nas..... postarajmy się sprostać temu, o co nas Papież prosi:


" Bądźcie solą, która
daje chrześcijański smak życiu.
Bądźcie światłem,
które świeci w mrokach
obojętności i egoizmu."

Jan Paweł II

02-04-2005, 09:48
Ludzie, nie traćmy nadziei tylko się módlmy. Cuda się zdarzają. Módlmy się więc o cud życia dla papieża. Nie grzebmy go za życia!!!

Ew-ka
02-04-2005, 10:30
spełnilo sie chyba najwieksze marzenie Jana Pawła II CAŁY ŚWIAT ZJEDNOCZONY W MODLITWIE to chyba najpiekniej spelniona misja Papieza
piekne życie , piekne odchodzenie w inny wymiar ............

duduś
02-04-2005, 10:38
Kiedyś kiedy przyjdzie mój czas nie będę bała sie odejść - spotkam TAM JEGO .

02-04-2005, 11:20
Ostatnie lata Papieża odczarowały starość, śmierć, słabość. Moment przejścia na Drugą Stronę i sposób reakcji, kiedy idzie tam ważna dla nas osoba. Ludzie zaczęli o tym myśleć, mówić. A teraz świat znowu stał się mały, "ważne sprawy" odpłynęły jakoś i mało kto za nimi tęskni.
Jak patrzę na niektórych dziennikarzy, cieszę się, że sama dziennikarką nie zostałam - a było to w bardzo poważnych planach. I cieszę się, że Papież nie wpisał się w prognozowana ramówkę i jest dalej z nami :D
BabaB

migota
02-04-2005, 11:31
Wspominam opłatek dla polakow u Papieża...
był wtedy już taki chory...

...serce się ściska i płacze...

andrzejka
02-04-2005, 12:39
Raz tylko bylam blisko Papierza Jana Pawla II. Bylo to w Gnieźnie podczas jego pielgrzymki do Polski. Bylam wśród tysięcy ludzi którzy przyjechali ze wszystkich stron Polski i nie tylko Polski by go zobaczyć. Przejeżdzal swoim papa-mobile blisko nas tak, że udalo mi się zrobić samej kilka zdjęć. Oglądam je teraz i wspominam jak to bylo. To byly dla mnie wielkie chwile , jakże ważne w moim życiu. I tego uczucia przenigdy nie zapomnę, nawet teraz na wspomnienie tamtych chwil kręci się w oku lezka wzruszenia.
Ojcze Święty.... jesteśmy z Tobą....i modlimy sie... :cry:

georg
02-04-2005, 12:49
ta................................................ ....

Funia
02-04-2005, 12:52
A mnie szlag trafia, ze czekają na śmierć Ojca Świętego jak sępy.
Kardynałowie zjechali sie jak na konklawe.

Już planują jego pogrzeb.
Stacje tv tylko czekają, żeby jako pierwsze podać wiadomość o jego śmierci.

A przecież On jeszcze jest z nami. Jeszcze żyje.

monka
02-04-2005, 12:56
Bardzo przykre i smutne.....odchodzi przede wszystkim porzadny człowiek...




mam takie pytanie?? czy nie macie wrazenia ze od wczoraj jest show w tv...moim zdaniem to jest zenujace...dziennikarze przscigają sie w wiadomosciach...umarł nie umarł serce bije nie bije...itp....

modlilam sie wczoraj aby miał lekką i spokojną smierc.... :cry: :cry: jest mi smutno...

mi też jest bardzo smutno :cry:

ale mam podobne odczucia do Teski ...
i czuję wielki niesmak do tego wszystkiego

aha26
02-04-2005, 14:16
A mnie szlag trafia, ze czekają na śmierć Ojca Świętego jak sępy.
Kardynałowie zjechali sie jak na konklawe.

Już planują jego pogrzeb.
Stacje tv tylko czekają, żeby jako pierwsze podać wiadomość o jego śmierci.

A przecież On jeszcze jest z nami. Jeszcze żyje.
Masz racje Funia,wczoraj do mojego meza powiedzialam to samo,ze kardynalowie sa jak sepy czekajac na smierc Ojca Swietego a telewizja wloska mnie tez zniesmaczyla tym gadaniem o smierci Papieza,zrobili sobie z tego jakis wyscig.Gdyby mogli to by Go chyba zywcem pochowali.

Marcel2000
02-04-2005, 14:26
"spełnilo sie chyba najwieksze marzenie Jana Pawła II CAŁY ŚWIAT ZJEDNOCZONY W MODLITWIE to chyba najpiekniej spelniona misja Papieza
piekne życie , piekne odchodzenie w inny wymiar ............ "


Ja całym sercem podpisuję się pod słowami "Ewki" , pięknie to ujęłaś.

Luśka
02-04-2005, 14:36
Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo
Ty za nami przemów słowo, Maryjo
Ociemniałym podaj rękę
Niewytrwałym skracaj mękę
Twe Królestwo weź pod ręke, Maryjo

Gdyś pod krzyżem Syna stała, Maryjo
Tyleś Matko wycierpiała, Maryjo
Przez Twego Syna konanie
Uproś sercom zmartwychwstanie
W ojców wierze daj wytrwanie, Maryjo.....

jolana
02-04-2005, 16:04
W telewizji właśnie pokazują urywki z życia Ojca Świętego.


Jakie to smutne, że już prawdopodobnie nigdy nie usłyszymy Jana Pawła II spiewającego "Pater noster...." ani przemawiającego do nas po polsku....

migota
02-04-2005, 18:40
...wzruszające są to chwile gdy cały swiat modli się za NASZEGO PAPIEŻA...

Aga J.G
02-04-2005, 19:39
Funia, Teska też tak czuje zrobili sobie wyścig :cry: :cry: :cry:
Ale najważneijsze że swiat zjednoczył się w modlitwie Ewka pięknie to ujęła :)
Jest mi smutno ale ma wyjątkowy spokój - wierzę że takie odchodzenie Papieża ma swój cel :cry:

Wowka
02-04-2005, 20:08
Ja i moja żona uczestniczyliśmy w kilku spotkaniach z Ojcem Świętym. Nasi synowie spotkali się z Nim jeden raz.
Pozostaną wspomnienia i przesłanie.

jacekkkk
02-04-2005, 20:12
dusza płacze oczy od czasu do czasu "pocą się" chociaż wiem że każdy musi odejść to to odeście jest straszne dla mnie, przy tym papieżu wychowałem się i żyłem do tej pory, teraz ten wewnętrzny ład burzy się

robert skitek
02-04-2005, 20:15
http://conservation.catholic.org/Pope%20Reading%20Mountains.jpg

aleksik
02-04-2005, 20:21
I znów płaczę...
Boże, zeby te łzy nie były na daremno...

Proszę Cię o .... dla Ojca Świętego

Góreczka
02-04-2005, 20:44
Boże, żeby można było cofnąć czas...

ponury63
02-04-2005, 20:45
"Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana, jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana" ( List św. Pawła do Rzymian; 14, 7-8 )



Jan Paweł II

Wobec tajemnicy śmierci człowiek jest bezsilny; zostają zachwiane jego ludzkie pewniki. I właśnie w takiej sytuacji bezsilności wiara chrześcijańska, jeśli została pojęta i przyjęta w całym bogactwie, staje się dlań źródłem duchowej pogody i spokoju. Bo w świetle Ewangelii ludzie życie otrzymuje nowy, nadprzyrodzony wymiar. To, co wydawało się pozbawione znaczenia, nabiera sensu i wartości.

Osoba walcząca ze śmiercią potrzebuje przede wszystkim kogoś, kto ją kocha. Kiedyś umierający pozostawał zwykle w otoczeniu rodziny, w atmosferze cichego skupienia i chrześcijańskiej nadziei, dziś przebywa często w zaludnionych i ruchliwych salach pod kontrolą lekarzy i personelu, interesujących się głównie biofizycznym aspektem choroby. Coraz częściej śmierć ujmowana jest w kategorie wyłącznie medyczne, co odczuwa się coraz bardziej jako brak poszanowania dla złożonej sytuacji osoby cierpiącej.
Świadomość, że już wkrótce umierający spotka się na zawsze z Bogiem, winna skłaniać rodzinę, bliskich, personel medyczny, sanitarny i zakonny do towarzyszenia mu na tym decydującym etapie egzystencji i do troski o każdy, także duchowy aspekt sytuacji, w jakiej się znajduje.

Wobec tajemnicy śmierci - spotkanie w Sacro Cuore - 17 III 1992




Świat nie jest zdolny wyzwolić człowieka od cierpienia, nie jest w szczególności zdolny wyzwolić go od śmierci. Świat cały poddany jest "znikomości", jak mówi św. Paweł w Liście do Rzymian. Poddany jest zniszczeniu i śmiertelności. Również człowiek jest poddany temu w wymiarze cielesnym. Nieśmiertelność nie należy do tego świata. Ona może tylko przyjść do człowieka od Boga. Dlatego Chrystus mówi o miłości Bożej, która wyraża się w posłaniu Jednorodzonego Syna, ażeby człowiek "nie zginął, ale miał życie wieczne".

Przekroczyć próg nadziei

mdzalewscy
02-04-2005, 20:55
To jest Jego ostatnia i największa pielgrzymka

http://www.fcliverpool.pl/zd_artykuly/top100pope.jpg

Aga J.G
02-04-2005, 20:58
Własnie podano wiadomości Jan Paweł II nie żyje :cry: :cry: :cry:

osowa
02-04-2005, 21:01
...odszedł na zawsze....

http://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gif

ponury63
02-04-2005, 21:03
Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara!
Musicie być mocni mocą wiary!
Musicie być wierni!
Dziś tej mocy bardziej Wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów.

Jan Paweł II




Żegnaj...... Janie Pawle Wielki......................




Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw,
mieszkańcy chwały wszyscy święci Boży;
Z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie,
Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie.

Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.

Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po ciebie wyjdzie litościwa Matka.

Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.

Promienny Chryste, Boski Zbawicielu,
jedyne światło, które nie zna zmierzchu,
bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem,
pozwól oglądać chwały Twej majestat

Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.

02-04-2005, 21:04
:( moja juleczka pyta dlaczego umarł,Mam zadanie - ona jest malutka,ale pozna Go ,Jego wielkość,dobroć,Jego słowa,całą Jego historię,by był zawsze z nami

agniesia
02-04-2005, 21:05
odszedl wspanialy czlowiek,
smutno mi ale jednoczesnie wiem, ze tam u Pana bedzie mu dobrze

Aga J.G
02-04-2005, 21:06
:cry: :cry: :cry:
http://www.belladecor.pl/img/swiece-big.jpg

amj2
02-04-2005, 21:10
No i niestety.Nadeszła ta tragiczna wiadomość z Watykanu...
Brak słów.
Ale już nie cierpi...

agniesia
02-04-2005, 21:20
http://info.onet.pl/4,50,13,1535628,-1,0,ksiega.html
tu mozemy zlozyc kondolencje

ponury63
02-04-2005, 21:28
http://bi.gazeta.pl/im/7/2617/m2617477.jpg


Zawiera się w Ewangelii jakiś podstawowy paradoks: żeby znaleźć życie, trzeba je stracić, żeby się narodzić, trzeba umrzeć, żeby się zbawić, trzeba wziąć krzyż. To wszystko jest istotną prawdą Ewangelii, która zawsze i wszędzie będzie się potykać o sprzeciw człowieka. Zawsze i wszędzie będzie ona wyzwaniem dla ludzkiej słabości. Ale właśnie w tym wyzwaniu leży siła Ewangelii. Człowiek może nawet podświadomie oczekuje takiego wyzwania, bowiem jest w nim potrzeba przerastania samego siebie.

Jan Paweł II - "Przekroczyć próg nadziei"

Sonika
02-04-2005, 22:25
:cry: :cry: :cry:


http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/599_348.ts1112470120000.jpg


http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/600_348.ts1112470130000.jpg


http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/601_348.ts1112470154000.jpg

http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1191_348.ts1112706006000.jpg

PRO
02-04-2005, 23:00
WIELKA SZKODA ODSZEDŁ NASZ PAPIEŻ.
WIELKI ŻAL.

thalex
03-04-2005, 00:01
Jestem mu wdzięczny za opiekę i naukę.

ponury63
03-04-2005, 00:25
http://bi.gazeta.pl/im/1/2633/z2633211G.jpg

Fot. ARTURO MARI AP


http://bi.gazeta.pl/im/5/1705/z1705625G.jpg

Fot. PIOTR WOJCIK / AGENCJA GAZETA


http://bi.gazeta.pl/im/4/2632/z2632214G.jpg

Fot. PLINIO LEPRI AP


http://bi.gazeta.pl/im/2/2631/z2631852G.jpg

Fot. PLINIO LEPRI AP



Dziękuję Ci za wszystko, co nam pozostawiłeś...

aga_kraków
03-04-2005, 07:19
.

non omnis moriar.....


będę pamiętać
będę czuwać

bodzio_g
03-04-2005, 07:30
Odszedłeś , ale Jesteś i Będziesz............

MaPi
03-04-2005, 07:55
http://info.onet.pl/_i/galeria/serwis_papiez/prywatnie/jp13d.JPG

:cry:

jolana
03-04-2005, 08:21
Odszedł....
Ale na zawsze pozostanie z nami.

andrzejka
03-04-2005, 08:31
Ojcze Święty byleś, jesteś i będziesz z nami na wieki.................
w naszych sercach, duszach, modlitwach i myślach.....................

bigmario4
03-04-2005, 08:40
W `83 byłem w wojsku.W czasie pielgrzymki Ojca Sw byłem na lotnisku pod Częstochową widziałem Papieza z odległosci kilkunastu metrów w trakcie lądowania i wsiadania do samochodu.Nie zapomne tych chwil do końca życia.A i wnukom bedę opowiadał.

boguslaw
03-04-2005, 08:58
:cry: Gdy czytam te wszystkie posty, cieszę się a serce moje wzbiera nadzieją, że dla tego świata jeszcze nie wszystko stracone, że nie tylko mamona i wyścig szczurów ....., że musi nastąpić odwrót... i odnowa świadomości celu naszego istnienia.
A wszystko to dzięki naszemu Ojcu, który swą śmiercią unaocznił w sposób kompletny drogę i cel życia i dopełnił tym samym swoje nauczanie.
:cry:
Ps. Ponury. Dzięki.

redrum
03-04-2005, 10:20
Dla pokolenia 20-30 latków Ojciec Święty był od zawsze i wydawało się ze zawsze będzie . Jestem poruszony do granic. To co się dzieje teraz gdy Odszedł , daje mi pewność że Jego Wielkie dzieło będzie procentować i zostanie wyjątkowo jasną kartą historii. A On do końca naszych dni będzie w naszych sercach.

03-04-2005, 11:06
W ostatnim dniu życia gdy słońce zajdzie
już na zawsze, a ja wchodzić będę w noc
śmierci, chcę powiedzieć:

Wszystko jest dobre
Wszystko jest w porządku
Nie jestem martwy
Idę jedynie na drugi brzeg
Życie się zmienia
Ono będzie pełniejsze, intensywniejsze
nieograniczone.
Nie będzie już więcej ciemności i smutku
Tylko powiew boskiego życia
przez który zostanę łagodnie wchłonięty

Wszystko będzie światłem
Wszystko będzie miłością
W Bogu spełnią się wszelkie marzenia
Mogę być tylko wdzięczny
Moje życie jest pełne
Żyję. Jestem spokojny
ponieważ znajduję się w ramionach
nieskończonego miłującego Boga

Phil Bosmans

Ja takich słów na razie nie umiem znaleźć. Smutek, radość, nadzieja, piękno...
BabaB

aha26
03-04-2005, 11:33
strasznie cierpie,czuje sie tak jak by mi ktos cos z serca wyrwal ,ale jednoczesnie dziekuje P.Bogu,ze bylo mi dane zyc w czasie kiedy zyl nasz kochany Ojciec Swiety :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Sonika
03-04-2005, 11:46
http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/220_348.ts1112507522625.jpg

nurni
03-04-2005, 12:18
2 kwietnia 2005 godz. 21:37

Myślałem, wierzyłem, że jestem przygotowany, że taka jest kolej rzeczy, że należy przyjąć to ze spokojem....
...ale nie mogę
...nie umiem
...oczy same płaczą, choć dusza rozumie (tak mi się wydaje)
Wiem, że odszedł do lepszego, najlepszego ze światów ale ja (my wszyscy), którzy z NIM dorastaliśmy, zostajemy i jesteśmy tylko ludźmi i ciężko być spokojnym wiedząc, że już GO nie zobaczymy w żadnym z okien.

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...

obudowieniewiemnic
03-04-2005, 12:27
Ciało Jana Pawła II wystawiono w Sali Klementyńskiej...
http://info.onet.pl/_i/0504/afp/katafalkd.jpg


2 kwietnia 2005 godz. 21:37
zarówno data jak i godzina zliczając cyfry daje "13"-jednak nieszczęśliwą...

ponury63
03-04-2005, 13:12
Panie Jezu Chryste,
jedyny Pasterzu Twojego Kościoła,
Tobie oddaję wszystkie owoce mojej posługi wśród tego ludu:
przebacz wszelkie zło, pomnażaj dobro -
to Twoje dzieło i Tobie jednemu należy się chwała.

Ufny w Twoje miłosierdzie,
Tobie zawierzam braci i siostry,
których przed laty oddałeś pod moją pasterską troskę.
Zachowaj ich w miłości,
zjednocz w Twojej owczarni
i nieustannie prowadź,
aby nie ulegli rozproszeniu.

Weź na ramiona słabych,
ulecz poranionych,
ochraniaj mocnych.

Weź w opiekę umiłowany Kościół, który jest w Rzymie
i wszystkie Kościoły na całym świecie.
Przenikaj światłem i mocą Twojego Ducha
pasterzy, których postawiłeś na czele swego ludu,
aby go uświęcali, nauczali i by mu przewodzili.
Niech z zapałem wypełniają swoje dzieło,
aby przybliżało się Twoje Królestwo.

Przez ręce Maryi, umiłowanej Matki,
Tobie oddaję siebie,
moją teraźniejszość i przyszłość,
abym wypełnił moją posługę tak, jak Ty tego pragniesz.

Najwyższy Pasterzu,
bądź pośrodku nas,
abyśmy u Twego boku
mogli bezpiecznie zdążać do domu Ojca.
Amen.


Modlitwa Ojca Świętego wygłoszona podczas Mszy św. w 25 rocznicę pontyfikatu 16.10.2003




..."siedzę i sam się w sobie nie mieszczę, patrząc na swoje życie"...

.....nic nie wiedziałem o sobie, nic......


"Opuściłeś nas, Ojcze Święty, wypaliłeś się dla nas. W tej chwalebnej dla Ciebie, a bolesnej dla nas chwili czujemy się opuszczeni. Poprowadź nas swą ręką, która w tych miesiącach stała się także Twoim słowem. Dziękujemy, Janie Pawle II." [L'Osservatore Romano]

_____________________________
'Gazeta Wyborcza' (http://www.gazeta.pl/0,0.html) / 'Rzeczpospolita' (http://www.rzeczpospolita.pl/)

akson
03-04-2005, 13:40
... smutno ... brak słów ...
... brak Ojca Świętego ...

semp
03-04-2005, 14:23
MÓDLMY SIĘ ....

joola
03-04-2005, 14:33
...

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_661419.jpg

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_661421.jpg

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_640418.jpg

migota
03-04-2005, 14:42
KOCHANY PAPIEŻ...

George
03-04-2005, 14:46
http://republika.pl/youreczek/grafika/modlitwa.jpg

jaqbek
03-04-2005, 15:26
Miałam niecałe dwa latka kiedy wybrano Go Papieżem. Moja córeczka ma niecałe dwa latka teraz, gdy On odchodzi. Nie pamiętam świata bez Niego - ona nie będzie pamiętała świata z Nim... Ale zrobię wszystko, by wiedziała, jak cudownym był człowiekiem, jak ważnym dla nas wszystkich.
Modlę się o siłę, by zrozumieć, ogarnąć i zaakceptować świat, na którym Jego nie ma. O siłę, której na razie tak bardzo mi brak...
Marta, żona Qby i mama Marysi

Sonika
03-04-2005, 15:55
http://wystawapapieskaafp.onet.pl/_i/afp10.jpg


http://wystawapapieskaafp.onet.pl/_i/afp11.jpg


http://wystawapapieskaafp.onet.pl/_i/afp13.jpg


http://wystawapapieskaafp.onet.pl/_i/afp14.jpg

echo
03-04-2005, 17:41
Wielki smutek i żal... :cry: :cry: :cry:

P.S. Piękne słowa napisaliście...
Szkoda, że na co dzień człowiek nie zawsze pamięta o tym co najważniejsze...
Nieraz gubimy się z tym zwariowanym świecie...

-iva-
03-04-2005, 18:03
oddaleniem bliski
człowieczeństwem Święty
miłością wieczny .....

ara
03-04-2005, 19:32
Sonika, ponury ,joola i inni - za te piękne zdjęcia- najserdeczniej jak umiem-DZIĘKUJĘ.
ara

grzegorz_janusz
03-04-2005, 20:06
smutek i żal; w ten sobotni i niedzielny wieczór chyba zrozumiałem sens Miłosierdzia Bożego. Chce się powiedzieć, tak bardzo, Jezu! ufam Tobie.
Przez całe swoje życie i pontyfikat Ojciec Święty uczył nas i cały świat właśnie tego. Wiem, że i On zaufał Jezusowi, był gotów do ostaniej swojej pielgrzymki... Niech świat nigdy nie zapomni o Janie Pawle II.

Sonika
03-04-2005, 20:36
Zygmunt:

http://us.news2.yimg.com/us.yimg.com/p/ap/20050403/capt.xak15104031947.poland_pope_xak151.jpg

Plac Piłsudskiego, Warszawa:

http://us.news1.yimg.com/us.yimg.com/p/rids/20050403/i/r2874419474.jpg

Zakoppane:

http://us.news2.yimg.com/us.yimg.com/p/ap/20050403/capt.xak15004031911.poland_pope_xak150.jpg

janzar
03-04-2005, 20:54
************************************************** ***********
2-04-2005

Sonika
03-04-2005, 21:11
http://mexicosiemprefiel.com/galeria/data/media/19/0000215728-009.jpg

http://mexicosiemprefiel.com/galeria/data/media/19/0000221077-007.jpg

http://mexicosiemprefiel.com/galeria/data/media/19/0000221849-002.jpg


http://mexicosiemprefiel.com/galeria/data/media/19/DWF15-1134438.jpg

http://mexicosiemprefiel.com/galeria/data/media/19/DWF15-1134504.jpg

Ew-ka
03-04-2005, 21:21
zawsze zostanie w naszych sercach , bedziemy pamietać o Jego wielkim cierpieniu ,ale również o Jego pięknych słowach, gestach i żartach ........

http://info.onet.pl/_i/galeria/serwis_papiez/prywatnie/jp19d.jpg

kret66
03-04-2005, 21:29
Wielki człowiek o pięknej osobowości i wielkim sercu...bedzię Go nam bardzo brakowało :cry:

ozzie
03-04-2005, 22:00
dziekuje wam za te zdjecia, prosze wklejajcie wiecej, abym mogla je pokazac moim dzieciom

ARi.
03-04-2005, 23:03
http://domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/601_348.ts1112507522625.jpg


Takiego PAPIEŻA chce zapamietać właśnie takiego kiedy przemawiał donas na pielgrzymkach w naszym jezyku i żartował dziekuje Bogu że był RADOSNY MADRY i OTWARTY NA WSZYSTKICH poprostu był człowiekim WIELKIM i WSPANIAŁYM a ludzie odchodzą i on też odszedł odnas i jest już gdzieś indziej zakończył swoje nauczanie widocznie była taka wola Boska aby już sobie odpoczoł nasz Karol Wojtyła i ktoś inny go zastąpi, ale to juz nie bedzie to samo :( bedzie inny papież może POTRZEBNA JEST ŚWIATU NASTĘPNA ZMIANA taką jak to zrobił nasz Polak.
Napewno bedzie wnas i wemnie żal i tesknota za każdym razem jak sie bedzie widziało nowego papieża czy bedzie podobny chociaż troche :(
Teraz sie zastanawiam co Ci ludzie czuli jak wybrano Jana Pawła II pewnie szok dla włochów a dla Polaków radoś a teraz jak bedzie ? CZAS POKAŻE narazie jest smutek bo odszedł odnas, ale bedzie czuwał nad nami tego jestem pewien i trzeba żyć tak aby był znas dumny i nauka jego nie zmarnowała sie.




http://dziennik.pap.com.pl/zdj/15771063_501121614352874_max.jpg

joola
03-04-2005, 23:23
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_640346.jpg

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_661417.jpg

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_640399.jpg

aPa
03-04-2005, 23:26
Dziękuję Ci !
Do zobaczenia Tato...

joola
03-04-2005, 23:27
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_640261.jpg

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_szpitalu_626474.jpg

aga_kraków
04-04-2005, 04:33
piękne i bardzo prawdziwe słowa wypowiedział, a właściwie wypłakał do kamery ojciec Jan Góra, dominikanin:

...tak bardzo nie chce się dorosnąć...
...tak dobrze było nam pod Jego opieką...

Sonika
04-04-2005, 05:14
http://images.icnetwork.co.uk/upl/mirror/oct2003/3/2/000C0ACC-574D-1F85-A70880BFB6FA0000.jpg


http://images.icnetwork.co.uk/upl/mirror/oct2003/7/2/00097F7A-57E8-1F85-A70880BFB6FA0000.jpg


http://images.icnetwork.co.uk/upl/mirror/oct2003/9/2/000A3995-57F7-1F85-A70880BFB6FA0000.jpg


http://www.newsday.com/media/photo/2002-04/2680620.jpg


http://www.newsday.com/media/photo/2002-04/2763151.jpg

http://images9.fotki.com/v169/photos/3/34606/65767/034_ComicPope1-vi.jpg

KrzysiekSw
04-04-2005, 05:42
Żal i smutek.

04-04-2005, 06:22
Nasz Papież odszedł, ale... nie opuścił nas.... i nie opuści nigdy...
... w naszych staraniach bycia lepszymi...

aga_kraków
04-04-2005, 06:35
http://bi.gazeta.pl/im/7/2632/z2632207G.jpg

Berenika
04-04-2005, 06:51
Jakże innego wymiaru nabierają dziś te słowa pożegnania wypowiedziane przez Papieża:

http://bi.gazeta.pl/im/7/979/m979797.mp3

Maluszek
04-04-2005, 08:30
http://zarembski.pl/foto/albums/userpics/10001/thumb_IMG_1963%20copy.jpg

katja
04-04-2005, 09:33
http://www.cnn.com/interactive/world/0503/flash.pope.pics/frameset.exclude.html

kze
04-04-2005, 09:45
W `83 byłem w wojsku.W czasie pielgrzymki Ojca Sw byłem na lotnisku pod Częstochową widziałem Papieza z odległosci kilkunastu metrów w trakcie lądowania i wsiadania do samochodu.Nie zapomne tych chwil do końca życia.A i wnukom bedę opowiadał.

A ja w 2002 roku byłem na wycieczce w Rzymie i Papierz przejechał w odległości 4-5m ode mnie. A ja krzyczałem ile sił w gardle "Polska, Papierz!". Był już bardzo schorowany, bo tylko oczami wodził po tłumie.. :cry: Też będę o tym opowiadał..
Ale mam też bardzo osobistą pamiątkę ( o której od dawna niepamiętałęm :oops: ). Kiedyś wysłałem kartkę z życzeniami na świeta do Papierza i .. dostałęm życzenia świateczne od Papierza! Zdjęcie, a z tyłu modlitwa i życzenia.. Teraz to będzie jedna z najcenniejszych pamiętek w moim życiu..

04-04-2005, 09:51
http://www.tatry.aine.pl/krokusy/foto/11.jpg

Jego ukochane Tatry :(


ale nie będziemy się smucić,On by tego nie chciał.Jedziemy zaraz po drzewko - najpiękniejszy świerk,jaki znajdziemy zasadzimy dla Niego - razem z dziewczynkami.Wykopiemy dołek,wsadzimy choinkę,bedziemy o nią dbać i za każdym razem będzie nam ona przypominała,by posłuchać Jego słów,by włączyć płytę z Jego modlitwami,by przeczytać żarty,których był autorem,by nauczyc dzieci Wielkiej Historii,której był najwspanialszą cześcią.

Kto zasadzi z nami drzewko?Koło naszego bloku,koło szkoły,przedszkola,podwórka?

lafcadio
04-04-2005, 09:53
Nie lękajcie się!


ON zawsze będzie z nami.

kze
04-04-2005, 10:12
Papierz jak usłyszał o śmierci siostry Łucji to powiedział, że przyjął tą wiadomość ze wzruszeniem. Myślę, że i my powinniśmy tak przyjmować informację o odejściu Papieża. W końcu jest teraz w tym lepszym świecie, razem ze swoimi najbliższymi, a przede wszystkim razem Bogiem...

badi
04-04-2005, 10:19
A ja w czasie pielgrzymki Papieża w 1983 byłam harcerką w służbie papieskiej w Gdańsku w czasie mszy na Zaspie.

Teraz moje wspomnienie tamtych chwil ma zupełnie inny wymiar..................

Daria
04-04-2005, 10:47
Przez prawie całe moje życie Papież gdzieś tam był. Teraz kiedy Go zabrakło czuję straszny smutek i żal. Chociaż On jest teraz tam dokąd zawsze dążył.....

bartar
04-04-2005, 10:48
Tego maila dostałam od koleznki Z Kostaryki, ona w latach 80-tych studiowała ze mna w Polsce

Enviado el: Sábado, 02 de Abril de 2005 05:04 a.m.
Para: Mireya Ch.
Skladam kondolecje z powodu smierci Papieza, wiem co znaczy dla polakow ale nie tylko dla was, caly swiat ubolewa i plakamy. razem z wami. Matko Boska i Sw. Faustina chcialy zeby on byl na swieta Bozego Milosierdzia w niebie. Basiu wiem jaka smutna mozesz sie czuc, ale nasza nadzieja ze on bedzie tam modlil sie za nami i przede wszystkim za swoj kochany narod polski.Ja dzis musialam przyjsc do pracy bo nasz presydent poleci do Rzymu jutro rano i musze przygotowac mu pieniadzy i bilety.

georg
04-04-2005, 11:11
http://www.sonymusic.com/clips/selection/30/061705/061705_01_04_30.wav[/quote]


Żal Wielki Żal

Słuchajac tej pieśni łzy same cisną się do oczu i pewnie jeszcze dlugo tak bedzie.
Obysmy pamietali..............................
i nigdy nie zapomnieli..........................
Zycie toczy sie dalej ale On patrzy napewno na nas z gory.

Mam nadzieje ze nie zapomnimy w zyciu codziennym to co nam przekazal za dzien, dwa dni ,rok ,10 lat..............-i to jest najwazniejsze.Obysmy mieli tyle sily.

katerhasser
04-04-2005, 13:57
Sądzę, że nie byłby zadowolony jeśli poprzestaniemy jedynie na żałobie.
Myślę, że wszyscy jesteśmy zobowiązani do kultywowania pamięci o naszym Papieżu najlepiej poprzez naśladowanie Go.
Taka pozytywistyczna orka, dzień po dniu. On nawet przytłoczony naprawdę ciężką chorobą nie tracił rezonu ani humoru.
Trochę się mądrzę, bo samemu mi ciężko i po prostu smutno, ale to taka pozytywna afirmacja. Coś jak podśpiewywanie od samego rana - jak się człowiek nastroi pozytywnie to dalej jakos idzie...
No to w górę serca! przynajmniej teraz to On każdego usłyszy :)

dominia
04-04-2005, 14:49
Mój synek widząc moje łzy, pocieszał mnie mówiąc:
"Nie martw się mamo, właśnie spełniło się marzenie Ojca Świętego, spotkał się z Matką Boską"...

Brak mi słów, ale wiem, że w naszych sercach, ten Święty Człowiek będzie żył wiecznie.

Dziękuję Bogu, że dane mi było chodzić po ziemi w tym samym czasie co On... Nigdy tego nie zapomnę...

patunia
04-04-2005, 14:51
"Łatwo jest kochać kogoś, kto nas rozumie.
Pięknie jest kochać kogoś, kto nas kocha.
Ale trzeba nauczyć się kochać ludzi tylko dlatego, że są ludźmi..."

ON potrafił to najlepiej. Uczmy się...

ponury63
04-04-2005, 15:31
Kiedy miałem lat niewiele ponad dziesięć, katechetka spytała mnie (i innych), w jakich czasach chcielibyśmy żyć. Niekoniunkturalnie odpowiedziałem, że w średniowieczu, bo chciałbym być rycerzem. Większość odpowiadała, że w czasach, gdy żył i nauczał Chrystus.
Przypomniało mi się to teraz, kiedy patrzę na dokonania największego z Polaków.
I być może trzeba jeszcze lat, bym pojął, że dane mi było żyć w czasach niemal Chrystusowych, dojrzewać w czasach wielkiej solidarności ludzkich serc, widzieć pokojową zmianę systemu... Być może wielkości i znaczenia w tym wszystkim Jana Pawła II nie pojmę nigdy...


Jeśli jest rzeczą słuszną, aby dzieje narodu rozumieć poprzez każdego człowieka w tym narodzie - to równocześnie nie sposób zrozumieć człowieka inaczej jak w tej wspólnocie, którą jest jego naród. Wiadomo, że nie jest to wspólnota jedyna. Jest to jednakże wspólnota szczególna, najbliżej chyba związana z rodziną, najważniejsza dla dziejów duchowych człowieka. Otóż nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa.

Homilia w czasie mszy św. odprawionej na pl. Zwycięstwa
Warszawa, 2 czerwca 1979 (http://tvp.pl/1043,2003101158921.strona)

joola
04-04-2005, 15:56
tutaj (http://info.onet.pl/9,50,13,1535628,16,ksiega.html) możesz złożyć kondolencje

Ella
04-04-2005, 16:25
Dzięki Bożej Opatrzności znaleźliśmy się z mężem w Krakowie i ostatnie dni i noce mogliśmy spędzić pod Oknem na ul. Franciszkańskiej...

A teraz chciałabym się z Wami podzielić moją najdroższą pamiątką - wspomnieniem Spotkania...
http://foto.onet.pl/upload/6/89/_449640_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/48/25/_449636_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/45/18/_449637_n.jpg

04-04-2005, 19:17
Zasadziłyśmy z dziewczynkami to drzewko,taki piękny świerk...na pamiątkę,by dzieci zawsze kojarzyły je z Ojcem Świętym.
mam nadzieję,że każdego dnia,mijając nasz świerk, będą wspominały Naszego Ojca,a miłość do Niego i pamięć o Nim będzie rosła,jak to drzewo...

04-04-2005, 19:38
Tak Chór Dziecięcy "TURLIKI" zaśpiewał Papieżowi pod Wielką Krokwią podczas pielgrzymki w Polsce...

Syćka se Wom zycom to i owo
syćka se Wom zycom to i owo
a my Wom zycymy
a my Wom zycymy
scyńścio zdrowio

Zycymy Wom zdrowio nolepsego
równego pstrągowi w Morskim Oku
a do tego siły do koździćkiyj zyły
w setnym roku.

Coby Wom Pon Jezys Błogosławiył
Coby Wom Pon Jezys Błogosławiył
i na długie roki
i na długie roki
nom ostawił

Cobyście nom Ojce długo zyli
Cobyście nom Ojce długo zyli
i do syćkik ludzi
i do syćkik ludzi
miyłość mieli.

Coby te zycynia sie spełniyły
Coby te zycynia sie spełniyły
o to Pana Boga
o to Pana Boga
dziś prosimy

Prosimy tys piyknie Matke Swiyntom
Prosimy tys piyknie Matke Swiyntom
niekze zawse o Wos
niekze zawse o Wos
tys pamiynto

Niezmiennie, zawsze gdy tego słucham łzy cisną mi się same do oczu...
... i coś w gardle dławi...
... szczególnie teraz...

fizyk
04-04-2005, 20:12
2 Kwietnia o 21.37 Aniołowie chwycili za kilofy...
...szybko rozbijali mury, aby poszerzyć Bramy Niebios.
Tak Wielki człowiek jeszcze nie wchodził do Nieba...

duduś
04-04-2005, 21:40
Ojcze- Twoje radosne oczy ,Twój pogodny uśmiech ...Tak pragnę dotyku Twoich Dłoni!!!!!!!!!!!!!!!!!Marzenie mego życia nigdy już się nie spełni Spotkamy się u Pana

04-04-2005, 23:34
Ojcze Swiety bedzemy o Tobie pamietac!!!!!!
Do zobaczenia w tym Lepszym Swiecie!!!!!!!!!

bodekku
05-04-2005, 06:59
zawsze będziemy kochać

Maluszek
05-04-2005, 07:12
http://grafi.ii.pw.edu.pl/galeria2/Swiecz1.jpg

pontypendy
05-04-2005, 08:09
nie wiedziałam jek wiele miejsca zajmuje w moim sercu dopóki nie odszedł

ansik
05-04-2005, 08:30
Drogi Ojcze ,

dziś w naszym sercu żal, w głowie pustka, w oczach łzy...
A jednak gdzieś głęboko tli się iskierka nadziei na ponowne spotkanie, tam w domu naszego wspólnego Ojca, który przygotował dla każdego mieszkanie.
Nie mówimy więc żegnaj, lecz do zobaczenia...

Rena
05-04-2005, 08:33
Dałeś nam nadzieje, która w
nas trwać będzie wiecznie

Dałeś nam wiarę i poczucie godności,
godności człowieka

Modlimy się za Ciebie, tak jak
Ty modliłeś się w naszej intencji

Oddając Ci nasze serca wierzymy, że
Twój trud, Twoje cierpienie
to droga którą sami chcemy podążać

http://ojciecswiety.mcentrum.pl/?

05-04-2005, 09:49
Mój synek pyta mnie dlaczego mi łezki lecą- więc mu wytłumaczyłam, że nasz papież nie żyje i kim on dla nas był. Wieczorem usiedliśmy przed telewizor, oglądamy transmisję z Rzymu i filmy z życia papieża jak był w Polsce, jego śpiew- mój synek w krzyk- Patrz mamusiu przecież on wcale nie umarł - ON ŻYJE!!!
I ten mój mały trzyletni szkrab ma rację- nasz Papież wcale nie umarł- żyje w nas w naszych sercach. I niech zostanie w nich na zawsze.

05-04-2005, 11:14
Zasadziłyśmy z dziewczynkami to drzewko,taki piękny świerk...na pamiątkę,by dzieci zawsze kojarzyły je z Ojcem Świętym.
mam nadzieję,że każdego dnia,mijając nasz świerk, będą wspominały Naszego Ojca,a miłość do Niego i pamięć o Nim będzie rosła,jak to drzewo...
a za kwadrans jedziemy po lilie - białe i czerwone i wokół naszego świerku zrobimy piękny klomb z maleńką drewnianą tabliczką

trach
05-04-2005, 13:02
Pamiętam tę niesamowitą radość kiedy Karol Wojtyła został Papieżem. Pamiętam, że zastanawiałem się już wtedy: na jak długo? Świeża śmierć Jana Pawła I-go po 33 dniach pontyfikatu niepokoiła... A potem po zamachu cały świat postawił sobie to pytanie: jak to będzie bez Niego? Ale myślę że tak naprawdę nikt sobie tego nie potrafił wyobrazić.

Teraz, kiedy Ojciec Święty naprawdę odszedł, poczułem się tak, jakby mój ojciec umarł. I przez te kilka dni bardzo wiele osób mówiło mi to samo... To uczucie osierocenia uświadomiło nam, jak ważna była nie tylko nauka i praca jako głowy Kościoła, ale po prostu Jego milcząca i pełna miłości obecność.

Ale kiedy później do późna tej pierwszej nocy czuwaliśmy na modlitwie, poczułem że zarazem nie potrafię modlić się za Jego duszę, i - mimo smutku - płakać, bo kto jak kto, ale On na pewno nie potrzebuje tej naszej pomocy aby dostać się do Domu Ojca!

Zacząłem modlić się - nie ZA NIEGO a DO NIEGO, o to, abym umiał teraz słuchać Go uważniej niż za życia. On tak bardzo przybliża nam Boga - jeśli Namiestnik Chrystusa jest TAKI, to jaki jest sam Chrystus?!

Zrozumiałem, że On TAM jest i ŻYJE, i że na zawsze zostanie z nami - że oto Polska ma nowego patrona.

Myślę, że Ojciec Święty mógłby nam powiedzieć to samo, co Chrystus w dniu swojej śmierci - wręcz wydaje mi się że to też są Jego słowa! :

Nie płaczcie nade mną !

Pożyteczne będzie dla was Moje odejście .

Bo przecież idę przygotować wam miejsce ...

A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni - aż do skończenia świata !


NIE LĘKAJCIE SIĘ!

Mam w oczach łzy, ale zarazem uśmiech na twarzy - jak w różańcu: tajemnice radosne skończyły się i przetoczyły się przez nas bolesne - i nie ma już powrotu do beztroskiej radości, ale oto nastają tajemnice chwalebne, których spełnienie w nadziei już oglądamy: coś co jest szczęściem i bólem zarazem. I może dzięki temu chociaż przede mną samym - jak pewnie i przed większością z nas - jeszcze może długa droga, nie mam w tej chwili innych marzeń, oprócz tego, abym kiedyś mógł się z Nim znów spotkać TAM, w Domu Ojca...

I z Wami też. Nie wstydzę się tych łez i nie wstydzę się przyznać, że dobrze jest, że mogę być z Wami tu, na naszym Forum, i że rozumiemy się jak przyjaciele. Jak dzieci jednego Ojca.

Amen! Niech tak się stanie!

Ella
05-04-2005, 13:09
AMEN

05-04-2005, 14:03
AMEN

ponury63
05-04-2005, 14:10
Amen.

Renatka
05-04-2005, 14:13
Bardzo Ci dziękuję Andrzeju (Trach) za te słowa.

Niech się stanie.

AMEN

maksiu
05-04-2005, 14:20
Zasadziłyśmy z dziewczynkami to drzewko,taki piękny świerk...na pamiątkę,by dzieci zawsze kojarzyły je z Ojcem Świętym.
mam nadzieję,że każdego dnia,mijając nasz świerk, będą wspominały Naszego Ojca,a miłość do Niego i pamięć o Nim będzie rosła,jak to drzewo...

Myślę że to bardzo dobry pomyśł, obiecuje sobię że też posadze na swojej działce "Papieskie Drzewo".
m.

trach
05-04-2005, 14:46
Tak, co prawda to nie najważniejsze (bo najważniejsze jest niewidzialne dla oczu...), ale pomysł jest świetny, przyłączam się!

05-04-2005, 15:13
wiecie,nasze drzewko juz rośnie od wczoraj i jest to naprawdę coś fajnego dla tych,którzy mają dzieci - im to się teraz tak bardzo kojarzy z Ojcem Świętym ,że moją 10 letnią Pysię trudno było odciagnąć od tv,tak bardzo zainteresowała ją historia naszego Ojca.Opowiadała mi wczoraj relacje z tego,co widziała - o zamachach,o pielgrzymkach.W codziennym życiu,takim zwykłym,umykają takie tematy - drzewko nam będzie przypominało,że czas na kolejną lekcję :P .
Właśnie wychodzimy po białe i czerwone lilie - zrobimy wokół drzewka klomb.Dzieci z sąsiednich klatek też się przyłaczą z pewnością,bo bardzo zaciekawione słuchały,co robimy :P
Myślę,że Papież - Człowiek,który całe życie działał,ucieszył by się.Nawet moja 3 letnia Juleczka sypała ziemię i podlewa teraz choineczkę.

05-04-2005, 15:17
pomyślałam też o takich małych klombach przy szkołach i przedszkolach - ja akurat mieszkam ze 40 metrów od małej szkółki dla dzieci od pierwszej do trzeciej klasy i koło mojego bloku część maluchów przechodzi.A może i pomyślą przy okazji o tym,by nie niszczyć tak zieleni,młodych drzewek i trawników?
Flagi się zdejmie,znicze się wypalą,a pospolite świerki bedą rosły...
Zwykłe świerki,nasze polskie,bo skromne,jak On

05-04-2005, 19:27
W moim mieście Papież był w 97 roku.Teraz tam jest piękny Plac Jana Pawła II,Kościół,pomnik,alejki i zadrzewiane powoli klomby.Coraz piękniej w tym miejscu,a ostatnio pali się mnóstwo,mnóstwo zniczy.
Mieszkam bliziutko,a nowy dom powstanie 5 minut od tego miejsca.Tam też zasadzimy świerk,a ten zostanie tutaj.
A w czasie wakacji postaramy się zabrać dzieci do Wadowic,by zobaczyły Jego dom.Wadowice,Kalwaria - byłam tam kilkanaście razy - teraz dziewczynkom pokażemy te miejsca,bo dzieciakom tak łatwiej się nauczyć i zrozumieć.pomyślałam o tym,kiedy Pysia opowiadała mi dzisiaj,ze w szkole "ledwo wutrzymali te 5 minut ciszy".Nie ma się co gniewać na żywe i wesołe 10 latki - do nich trzeba podejść inaczej :)
zresztą sam Ojciec Święty miał do dzieci takie łagodne,ojcowskie podejście i wiele dzieciakom pozwalał.

osowa
05-04-2005, 19:34
Na wszystkich alejach i ulicach imienia Jana Pawła II – w czwartek ludzie we wszystkich miastach zapalają świece – u nas to najdłuższa i najszersza – przebiega przez całą długość miasta – jeżdżę nią praktycznie codziennie ....

Módlmy się

fizyk
06-04-2005, 09:27
Andrzeju - dobrze to ująłeś.

NatkaB
06-04-2005, 10:29
ja dopiero dzisiaj jestem w stanie napisać coś na forum.... Mocno przeżywam Jego śmierć...

Sonika
06-04-2005, 20:35
"Gdyby się ktoś pytał, to Franciszkańska 3.........":

http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1161_348.ts1112704372000.jpg


http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1167_348.ts1112704524000.jpg



http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1168_348.ts1112704542000.jpg


http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1169_348.ts1112704556000.jpg



http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1173_348.ts1112704836000.jpg



http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1183_348.ts1112705638000.jpg



http://www.domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/1182_348.ts1112705592000.jpg

:cry: :cry: :cry:

Żelka
06-04-2005, 21:25
Dzięki Trach za te słowa. Są nam teraz Wszystkim potrzebne... :cry: :cry: :cry:

YEYO
06-04-2005, 22:15
['] ['] [']

Jest godny słońca
bo ciemność Go nie ogarnia
Jest godny deszczu
bo nurt rzeki Go przygarnia

Jest godny wiatru
bo cisza Go nie przytłoczy
Jest godny mgły porannej
bo otworzył nam oczy
B.P

dla Niego

tola
06-04-2005, 22:30
Panie (...)
Zostań, by oświecić nasze wątpliwości i nasze lęki.
Zostań, abyśmy mogli wzmocnić nasze światło Twoim.
Zostań, aby pomóc nam być solidarnymi i wspaniałomyślnymi.
Zostań, abyśmy umieli w świecie, w którym tak mało wiary i nadziei,
zachęcać się nawzajem i rozsiewać wiarę i nadzieję.
Zostań, abyśmy i my mogli nauczyć się od Ciebie,
jak być światłem dla innych.


JAN PAWEŁ II

11 kwietnia 1984r


http://dreakmore.tigana.pl/photo/pcd0004/krzyz-i-ksiezyc-1.1.jpg

plaz
06-04-2005, 23:22
Jestem pod wielkim wrazeniem,to co widzialem jest ponadczasowe.


Zamieszczam jeszcze raz pliki z Ojcem Swietym.

http://michiemax.com/sitebuildercontent/sitebuilderfiles/abbapater.mp3

4.0MB format mp3


wersja 5.3 MB format wav http://wiara.pl/zdjecia/plikidopobrania/abba_pater.mp2



oraz video 3.7 MB http://wiara.pl/zdjecia/plikidopobrania/abba_pater.rm

Ew-ka
07-04-2005, 07:49
Poniżej zamieszczam cytat, stanowiący jedną
z mądrości, która przyświecała Papieżowi w trakcie jego pontyfikatu.
" Przejdę przez ten świat tylko jeden raz. Dlatego cokolwiek
mogę zrobić dobrego lub jakąkolwiek komukolwiek wyświadczyć przysługę,
niech uczynię to teraz. Niech tego nie odkładam ani nie zaniedbuję, bo nie
będę szedł tą drogą nigdy więcej" - Św. Paweł.
Cytat ten skłonił mnie do refleksji nad swoim życiem, myślę,
że każdy z nas może odnieść go do własnego, codziennego życia, co pozwoli
nam pozostać w jedności nie tylko w tych dniach lecz zawsze.

bartar
07-04-2005, 09:50
Poniżej zamieszczam cytat, stanowiący jedną
z mądrości, która przyświecała Papieżowi w trakcie jego pontyfikatu.
" Przejdę przez ten świat tylko jeden raz. Dlatego cokolwiek
mogę zrobić dobrego lub jakąkolwiek komukolwiek wyświadczyć przysługę,
niech uczynię to teraz. Niech tego nie odkładam ani nie zaniedbuję, bo nie
będę szedł tą drogą nigdy więcej" - Św. Paweł.
Cytat ten skłonił mnie do refleksji nad swoim życiem, myślę,
że każdy z nas może odnieść go do własnego, codziennego życia, co pozwoli
nam pozostać w jedności nie tylko w tych dniach lecz zawsze.
Dzięki Ew-ka za to przypomnienie.

ponury63
07-04-2005, 10:36
...mam swoją ulubioną piosenkę o Janie Pawle II, śpiewał ją Andrzej Dziubek z zespołu De Press. Autorem słów jest Emil Kowalczyk [ # (http://www.bpn.babia-gora.pl/news_kom/nowosci.html)], zmarły 23 lutego 2005 roku nauczyciel, społecznik i poeta orawski.



Emil Kowalczyk

Cy bocycie Świynty Ojce...


Cy bocycie Świynty Ojce
tyn babiogórski las
i swój młody cas
kieście dołu na nartak
z wiatrym gnali ?
Cy bocycie Świynty Ojce
tyn lud, który gazduje
na skalisty ziymi pod Babio Góro.
Tyn lud co go do Polski prziwiedli
Infułat Machay, Borowy i inni.*
Tyn lud, co błondziół nie roz i nie dwa
ale który chyciół się mocno
Maryje i krziża.
Cy bocycie Świynty Ojce
Dobry Pastyrzu
o tym zatraconym ludzie,
który staro sie wspomagać Ciebie
w modlitwie i Twoim gazdostwie
i idzie za Tobą
jako ci dobrzy chłopcy
ku sprawiedliwości.
Tyn lud, który jako i Wy Świynty Ojce
kce
pojednania, przebocynia i miyłości.



* Ksiądz Infułat Ferdynand Machay [ # (http://www.prezentki.opoka.net.pl/akt_kor.htm)] (1889-1967), proboszcz Kościoła Najświętszego Salwatora i Bazyliki Mariackiej, publicysta, wydawca i działacz społeczny. Człowiek wielkiego serca i ogromnej postury, wysoki, postawny, energiczny, postać barwna i popularna nie tylko w Krakowie, ale i na rodzinnym Podhalu.

Piotr Borowy [ # (http://www.orawa-orava.pl/pl/miejscowosci/city_pl.php?go=lipnica_wielka)] (1858 - 1932), apostoł ludowy, działacz polityczny i narodowy Orawy i Spisza, uczestnik konferencji w Wersalu pod Paryżem (1919), gdzie wraz z księdzem Infułatem zabiegał o przyłączenie Spiszu i Orawy do Polski.


Znany jest także inny ksiądz Ferdynand Machay * (http://www.filipini.sl.pl/kongregacja/machay.htm) / * * (http://www.forum-znak.org.pl/index.php?t=wydarzenia&id=1248) / * * * (http://www.radiomaks.pl/aktualnosci/ciekawostki.php?nr=11375)



Tekst wiersza i pieśni przesłał mi Pan Tomasz Urbaniec z Babiogórskiego Parku Narodowego - serdeczne podziękowania.

>>> Babiogórski Park Narodowy (http://www.bgpn.pl/bgpn.php?index) / Zawoja (http://www.zawoja.pl/) / Orawa (http://www.agroturystyka-ggg.pl/orawa.htm)


Fragmenty pieśni: * (http://www.vivid.pl/mp3/130564/13056400_01.mp3) / * * (http://www.paganini.com.pl/db/music/De_Press_-_Cy_bocycie_Swinty_Ojce.mp3)


___________________
http://www.paganini.com.pl/db/img/products/De_Press_-_Cy_bocycie_Swinty_Ojce.jpg

Płyta: * (http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/304553) / * * (http://www.vivid.pl/php/plyta_my.php3?nr=13056400) / * * * (http://www.paganini.com.pl/product.php/aWQ9NjUy)

Maggie
07-04-2005, 11:01
Ja chyba też jutro posadzę drzewko ku pamięci naszego Ojca Świętego. Może wczesną magnolię, żeby kwitła pięknie, biało na rocznicę tego smutnego kwietniowego dnia...

A On pewnie gdzieś tam wędruje już po niebiańskich halach, bez wózka inwalidzkiego i brzemienia choroby. Tak jak za dawnych lat ...

Mimi, dzięki za pomysł :)

Didi
07-04-2005, 11:52
Św. Tereska umierając powiedziała:
"Teraz dopiero zacznę działać"
Liczę również na "działanie" Ojca Świętego.

Ew-ka
07-04-2005, 12:22
EPITAFIUM
JAN PAWEL II
SLOWA


Dlaczego,
dopiero sluchamy Cie teraz ?

gdy drzwi zamkniete
gdy plecy zgarbione schowane za cieniem
gdy juz nie wrócisz
gdy juz nic nie powiesz

Dlaczego..?
Dlaczego,dopiero teraz
ten glos taki glosny ?

gdy szept ostatni zabrzmial jak krzyk
gdy slow juz nie bedzie i nie bedzie radosci
gdy oddech uspiony
gdy cisza z Twych ust

Dlaczego..?


Dlaczego
dopiero teraz
uczymy sie slow ?

gdy zapisane po brzeg pamietniki
gdy wypowiedziane do ostatniego wszystkie
gdy ksiag karty i pamiec tylko zrodlem
gdy uczenie ich teraz jest tak trudne
Dlaczego..?

Daria
07-04-2005, 13:18
Płacząc i użalając się nad sobą jesteśmy ogromnymi egoistami! Pomyślmy że nasz Papież jest teraz tam dokąd zawsze dążył - u Źródeł Światła. Jego miejsce jest napewno tuż obok Pana - przecież On tak wiele dla nas (ludzi) zrobił.
Ubolewamy że odszedł NASZ Papież , ale przecież umiłowany był na całym świecie - nie mniej cierpi brazylijczyk i filipińczyk, dla którego Jan Paweł II nie był rodakiem, lecz był człowiekiem o nieprzebranych pokładach miłości i ogromnej mądrości, którą próbował przekazywać we wszystkie odległe zakątki świata.

Powinniśmy się cieszyć, że Jan Paweł II miał tak wiele czasu dla nas jako jednostek i dla całego świata - przecież tyle miał przeszkód po drodze. Nie smućmy się, że czas ten dobiegł końca. Cieszmy się że Papież miał siłę aby służyć Bogu długo i tak pokornie. Przecież pomimo wieku i choroby głosił Słowo Pana do samego końca.
Więc teraz zamiast łez i goryczy, oddajmy mu należyty szacunek i wspominajmy z uśmiechem, aby również nasze dzieci znały go jak my.

http://info.onet.pl/_i/galeria/papiez_portrety/8.jpg

Anna Wiśniewska
07-04-2005, 15:11
Ja w TĘ SOBOTĘ zasadziłam na działce magnolie o białych kwiatkach...

Niech będzie dla mnie i dla moich dzieci symbolem tego Pięknego Człowieka...

Który już teraz wędruje po najwyższych górach Nieba, Amen...

ponury63
08-04-2005, 13:27
LITANIA DO WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

Święta Maryjo, módl się za niego.
Święta Boża Rodzicielko, módl się za niego.
Święta Matko Kościoła, módl się za niego.
Święta Maryjo, zbawienie ludu rzymskiego, módl się za niego.
Święci Michale, Gabrielu i Rafale, módlcie się za niego.
Wszyscy święci Aniołowie, módlcie się za niego.

Święty Józefie, módl się za niego.
Święty Janie Chrzcicielu, módl się za niego.
Wszyscy święci Patriarchowie i Prorocy, módlcie się za niego.

Święci Piotrze i Pawle, módlcie się za niego.
Święty Andrzeju, módl się za niego.
Święty Janie i Jakubie, módlcie się za niego.
Święty Tomaszu, módl się za niego.
Święty Mateuszu, módl się za niego.
Święty Macieju, módl się za niego.
Święty Łukaszu, módl się za niego.
Święty Marku, módl się za niego.
Wszyscy święci Apostołowie i Ewangeliści, módlcie się za niego.

Święty Barnabo, módl się za niego.
Święta Mario Magdaleno, módl się za niego.
Wszyscy święci Uczniowie Pańscy, módlcie się za niego.

Święty Klemensie, módl się za niego.
Święty Kalikście, módl się za niego.
Święty Fabianie, módl się za niego.
Święty Korneliuszu, módl się za niego.
Święty Sykstusie, módl się za niego.
Święty Janie, módl się za niego.
Święty Marcinie, módl się za niego.
Święty Damazy, módl się za niego.
Święty Leonie Wielki, módl się za niego.
Święty Grzegorzu Wielki, módl się za niego.
Święty Leonie, módl się za niego.
Święty Piusie, módl się za niego.
Wszyscy święci Papieże Rzymscy, módlcie się za niego.

Święty Szczepanie, módl się za niego.
Święty Wawrzyńcze, módl się za niego.
Święci pierwsi Męczennicy Rzymscy, módlcie się za niego.
Święty Ignacy Antiocheński, módl się za niego.
Święty Hipolicie, módl się za niego.
Święci Justynie i Apoloniuszu, módlcie się za niego.
Święty Tarsycjuszu, módl się za niego.
Święty Sebastianie, módl się za niego.
Święte Perpetuo i Felicyto, módlcie się za niego.
Święta Agnieszko, módl się za niego.
Święta Cecylio, módl się za niego.
Święta Eugenio, módl się za niego.
Święta Mario Goretti, módl się za niego.
Wszyscy święci Męczennicy, módlcie się za niego.

Święty Ambroży, módl się za niego.
Święty Hieronimie, módl się za niego.
Święty Augustynie, módl się za niego.
Święty Atanazy, módl się za niego.
Święci Bazyli i Grzegorzu z Nazjanzu, módlcie się za niego.
Święty Janie Chryzostomie, módl się za niego.
Święci Cyrylu i Metody, módlcie się za niego.
Święty Karolu Boromeuszu, módl się za niego.
Święci Benedykcie i Bernardzie, módlcie się za niego.
Święci Franciszku i Dominiku, módlcie się za niego.
Święty Ignacy z Loyoli, módl się za niego.
Święty Franciszku Ksawery, módl się za niego.
Święty Janie Mario Vianneyu, módl się za niego.
Święty Filipie Nereuszu, módl się za niego.
Święty Kasprze del Bufalo, módl się za niego.
Święty Wincenty Pallotti, módl się za niego.
Święta Sabino, módl się za niego.
Święta Marcelo, módl się za niego.
Święta Paulo, módl się za niego.
Święta Franciszko Rzymska, módl się za niego.
Święta Katarzyno Sieneńska, módl się za niego.
Święta Tereso od Jezusa, módl się za niego.

Wszyscy Święci i Święte Boże, módlcie się za niego.

Chryste, usłysz nas. Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas. Chryste, wysłuchaj nas.



Boże, który dajesz sprawiedliwą zapłatę robotnikom Twojej winnicy, przyjmij Twojego sługę i naszego papieża Jana Pawła, by w wieczności cieszył się tajemnicą pokoju i miłości, której sam jako następca Piotra i pasterz Kościoła był wiernym szafarzem wobec Twojej rodziny.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.


______________________
za www.rzeczpospolita.pl

Sonika
09-04-2005, 05:47
Piękna jest ta litania i pięknie była śpiewana w dniu pogrzebu Ojca Świętego.
Gdzie można jej posłuchać?
Znasz może jakiś link?

09-04-2005, 14:30
do mnie to wszystko cały czas nie dociera :(

Funia
09-04-2005, 16:18
Fizyk wrote:


2 Kwietnia o 21.37 Aniołowie chwycili za kilofy...
...szybko rozbijali mury, aby poszerzyć Bramy Niebios.
Tak Wielki człowiek jeszcze nie wchodził do Nieba...

piękne

nic więcej nie jestem w stanie dodać

KrzysiekS
11-04-2005, 11:02
Przez ostatnie dni byłem tak przygnebiony, że niewiele moglem powiedziec.

Teraz mysle jednak, ze po okresie silnej zadumy, znajde czas, aby siegnąc do Jego nauki i dzieł o Nim oraz w odpowiedni sposob bede kształtował życie moje, mojej rodziny oraz bede dawał odpowiednie swiadectwo osobom, z którym pracuje i spotykam sie w zyciu codziennym.

trach
14-04-2005, 15:22
... i to będzie najbardziej solidny dom, jaki w życiu wybudujesz! :D

ara
14-04-2005, 18:17
Przez ostatnie dni byłem tak przygnebiony, że niewiele moglem powiedziec.

Teraz mysle jednak, ze po okresie silnej zadumy, znajde czas, aby siegnąc do Jego nauki i dzieł o Nim oraz w odpowiedni sposob bede kształtował życie moje, mojej rodziny oraz bede dawał odpowiednie swiadectwo osobom, z którym pracuje i spotykam sie w zyciu codziennym.


Zbożny,piękny cel. Napisz nam kiedyś, czy Ci się to udaje na codzień.

Ew-ka
15-04-2005, 19:04
ja też wybrałam drzewko - żółtą magnolie - posadze ja na wprost mojego tarasu - ale najpierw muszą mi dowieźć ziemi- to będzie nasze " Papieskie drzewko szczęścia " , bo przecież byliśmy tacy szczęśliwi nie zdając sobie z tego sprawy

modulor
19-06-2005, 01:23
papa papa

19-06-2005, 10:53
a nasz chinka pięknie się przyjęła i rośnie w oczach :)

meganka
17-10-2005, 09:13
i cisza...

niech ten cudowny czlowiek nie pozostanie dla Was jedynie wsponieniem w postaci roslin.

On zyje poprzez to czego dokonal ,
przez nasze czyny
i to czy wybieramy kazdego dnia jego wymagajaca sciezke-w gore strumienia prawdy.

To trudniejsze niz splywanie bezwladnez sila strumienia zycia.

Żelka
04-11-2005, 18:11
A ja wcale nie chce abyśmy się z Nim żegnali. Chce abyśmy witali Go z każdym nowym dniem wprowadzając w życie Jego nauki i śledząc Jego dobry przykład. Miłość do ludzi do świata i stwórcy tego wszystkiego...

legar
12-02-2006, 09:44
hmm

legar
12-02-2006, 09:46
wszystko sie zmienia...bądźmy dobrej myśli (http://www.luks.ynet.pl/papiez.swf)

ponury63
01-04-2006, 23:53
Galerie zdjęć Jana Pawła II (http://serwisy.gazeta.pl/jp2/0,72541.html)


Warszawskie ulice 8 kwietnia 2005 roku (http://dnikwietniowe.photosite.com/08042005-ulice/)

Joanna i Janusz
02-04-2006, 08:28
i już minął rok....a nam dalej Go brak

Żelka
02-04-2006, 09:59
http://webowywierch.gate.pl/stara_strona/images/noc/m_cm_2.jpg
...

maksiu
02-04-2006, 16:16
minął rok, a Ojciec Święty Jan Paweł II siedzi u boku Ojca Swego i wyprasza o łaski dla nas wszystkich.

„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26).

przez ten rok zrozumiałem prawdziwe znaczenie tych słów
dziękuje
m.

bodzio_g
02-04-2006, 16:30
minął rok, a Ojciec Święty Jan Paweł II siedzi u boku Ojca Swego i wyprasza o łaski dla nas wszystkich.

„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26).

przez ten rok zrozumiałem prawdziwe znaczenie tych słów
dziękuje
m.
myślę , więc jestem ; myślę , więc może kiedyś zrozumiem ...

Sonika
02-04-2006, 17:19
Bardzo smutny jest dzisiejszy dzień....

Unic
02-04-2006, 21:05
BYŁEŚ , JESTEŚ I BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH

dzióbek
02-04-2006, 21:20
Już minął rok a ja ciagle pamiętam te dni jakby to było wczoraj :cry: :cry: Łzy same cisną się do oczu :cry: :cry: :cry:

EDZIA
02-04-2006, 22:03
Bardzo smutny jest dzisiejszy dzień....

Dla mnie nie był smutny a raczej wzruszający.
Jeszcze dziś rano byłam w Tatrach, widziałam przystrojony krzyż na Giewoncie...to był niesamowity i zaskakujący widok...zdawało się widzieć na tych ośnieżonych szczytach Jego postać, w Majestacie gor czuło się , że On tam jest...

W drodze powrotnej wypad do Ludźmierza...wzdłuż całej ul. Jana PawłaII palące się znicze, Jego pomnik przy kościele ...ciągle żywy w naszej pamięci

tola
02-04-2006, 22:48
Białystok....w sercu miasta pomnik Jana Pawła II przy Kościele Farnym...
tysiące płomieni zapalonych zniczy....
21.37 morze ludzi, cisza, skupienie, później bicie dzwonów i Barka...płynąca do Nieba...

http://www.radio.bialystok.pl/img/foto/przed_katedra.jpg

fizyk
04-04-2006, 14:07
Czytam dzieciom książkę pt "Jak Karolek został Papieżem" i momentami przerywam, bo mnie ściska za gardło ...