PDA

Zobacz pełną wersję : Tynkowanie w lutym



wwa997
03-01-2017, 08:50
Witam,
Troszkę czas mnie ciśnie, chciałbym zrobić tynki jak najwcześniej. Z tego co pamiętam to w ostatnich latach po styczniowych mrozach zima była już raczej łagodna i zrodził się w mej głowie pomysł wcześniejszego tynkowania. Dom w stanie surowym zamkniętym, nieocieplony.

Chciałem wrzucić na strop styropian, postawić kozę, ze 2-3 grzejniki olejowe. Tynki gipsowe diamand albo zeta. Myślicie, że dałbym radę ogrzać dom o te kilka stopni by zacząć tynkowanie?
W tej chwili jest w środku +1, czasem +2.

Marcin34_Śl
03-01-2017, 10:08
Ja skończyłem tynkować 30.12.2016 r.
Temperatur a w domu była 1-3 stopnie a jak tynkarze zapalili Swoje nagrzewnice to zrobiło się 6-8 stopni.
Spokojnie można tynkować zwłaszcza tynki gipsowe

Niechaj
03-01-2017, 10:37
u nas akcja tynki zaczęła się na początku grudnia, gdy już były nocne przymrozki, a skończyła ponad 2 tygodnie temu. Dom SSZ z silki, nieocieplony, z nieszczelnymi-tymczasowymi drzwiami, brama garażową zbitą z desek i ocieploną styropianem (w piwnicy), nie tynkowaliśmy poddasza (chociaż ocieplone nakrokwiowo płytami PIR, murłaty ocieplone styropianem), tynki C-W maszynowe. Było już kilka nocy po -15, na ten weekend zapowiadają u nas -20 z okładem. Grzejemy kozą, nagrzewnicą olejową, nagrzewnicą elektryczną i grzejnikiem olejowym (z tym, że nagrzewnice działają max godzinę na dobę, grzejnik różnie, w kozie palimy 2, a przy największych mrozach 3 razy). W środku temp na poziomie 4-6C (zależy, czy dużo wietrzymy), wilgotność na parterze ok 60%, w piwnicy 80% (mało wietrzymy, nie ma kozy, a koza wysusza najlepiej z naszych opcji grzania). Luty wg prognoz ma być cieplejszy niż styczeń i grudzień, planujemy tynkować w lutym poddasze.

wwa997
03-01-2017, 10:41
Słuchaj a te grzejniki olejowe przy takiej temperaturze działają cały czas czy się nagrzewają i wyłączają?

cactus
03-01-2017, 10:48
Prognozy to mogą być na 3 dni do przodu a nie na miesiąc :) Jak słyszałem ostatnio wypowiedz starego dobrego metereologa, prognoza pogody na więcej niż 7 dni do przodu ma więcej wspólnego z wróżeniem niż z jakąś analizą.
Tynkowanie na granicy zera to zaden problem, nawet przy minus 5 na dworze w budynku bedzie ponad zero bez grzania jak tylko jest zamknięty. Jednak przy minus 10 to już ciezko jest zrobić w domu plus i trzeba sporo dogrzewać, a prądem to kosztuje sporo. Do tego tynki trzeba wietrzyć bo tam jest masa wody która będzie spływać strumieniami, jak zamarznie na szybach to będzie warstwa kilku mm grubości. A jak przewietrzysz to temperatura w środku momentalnie spadnie. Generalnie jak nie musisz to lepiej nie tynkuj do 15 lutego. Potem statystycznie już rzadko są wieksze mrozy.

Marcin34_Śl
03-01-2017, 14:06
Fakt,
dogrzewanie prądem sporo kosztuje ale ja już zmieniłem taryfę na docelowe G12 więc grzeję całą noc tanim prądem.

ag2a
03-01-2017, 15:51
Po prostu trzeba utrzymać dodatnią temperaturę

Niechaj
03-01-2017, 20:09
Słuchaj a te grzejniki olejowe przy takiej temperaturze działają cały czas czy się nagrzewają i wyłączają?

Jeśli to pytanie było do mnie, to grzejnik olejowy mam jeden (drugi to nagrzewnica olejowa) i jest włączony tylko wtedy, gdy ktoś jest na budowie (dwa razy dziennie po ok 30 min, więc zbyt dobrze się nie nagrzewa), ale w tym tygodniu założymy prosty timer do gniazdka i ustawimy, by załączał się jakiś czas przed naszym przyjazdem - bo zostawić włączony samopas jakoś nie umiem się odważyć.

Cactus a prognozy poparte statystykami, że luty jest cieplejszy od stycznia już mogą być? ;)
Przy minus 10 wystarcza u nas koza i zamknięcie poddasza prowizorycznymi drzwiami z OSB (dach zresztą ocieplony), by w środku (parter) było ok 4C na plusie (90m2), grzejnik olejowy działa jak pisałam ok godzinę na dobę, a nagrzewnice są w piwnicy i też po godzinę na dobę max, więc nie demonizowałabym z tymi kosztami. Ale też nie namawiam, bo to grzanie trochę upierdliwe i gdy budowa dalej od miejsca zamieszkania trudne logistycznie.

brunet wieczorową
08-01-2017, 14:33
Witam,
Troszkę czas mnie ciśnie, chciałbym zrobić tynki jak najwcześniej. Z tego co pamiętam to w ostatnich latach po styczniowych mrozach zima była już raczej łagodna i zrodził się w mej głowie pomysł wcześniejszego tynkowania. Dom w stanie surowym zamkniętym, nieocieplony.

Chciałem wrzucić na strop styropian, postawić kozę, ze 2-3 grzejniki olejowe. Tynki gipsowe diamand albo zeta. Myślicie, że dałbym radę ogrzać dom o te kilka stopni by zacząć tynkowanie?
W tej chwili jest w środku +1, czasem +2.

Jeśli nie masz naprawdę ważnych powodów, dla których chciałbyś w zimie tynkować, to radzę odpuścić i zaczekać do wiosny. Ani to nie będzie tanio ani bezpiecznie. 2 miesiące to jest żaden czas i nie warto ryzykować.

E-Rzecznik Śnieżka
02-02-2017, 10:10
Szanowni Państwo,

Pogoda jest nieprzewidywalna, dlatego lepszym rozwiązaniem jest wykonanie tynków przy bardziej korzystnej pogodzie. Dzięki temu, można uniknąć np. problemów z późniejszym pękaniem tynków. Utrzymanie wymaganej temperatury przy tynkowaniu w nieogrzewanym budynku może być trudne i mało opłacalne. Natomiast tynkowanie w odpowiednich warunkach atmosferycznych zdecydowanie zwiększa powodzenie inwestycji i uzyskanie satysfakcjonującego efektu końcowego.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka

Niechaj
16-03-2017, 11:37
aktualizacja, dla tych, którzy będą stali przed podobnymi dylematami gdy nadejdzie zima
Tynki CW kładzione w grudniu, dom nieocieplony, przetrwały (po ponad 3 miesiącach od położenia, grzania i osuszania chyba można powiedzieć, że są prawie suche). Złuszczył się powierzchownie 5cm pasek na łączeniu ściana-strop w jednym pokoju, placki przy zabitym deskami otworze na drzwi garażowe + kilka placków przy oknie w garażu. Koszt prądu (agregat do tynków + ogrzewanie + osuszacze) za 3 miesiące 1200zł (taryfa domowa) + koza + węgiel + drewno + paliwo do nagrzewnicy olejowej ok 1000zł. W domu temperatura zmienna, na poziomie 5-15C, przy największych mrozach było chwilami w okolicach 0 i na lekkim minusie. Powtórzylibyśmy całą procedurę, bo zależy nam na szybkiej przeprowadzce, drugi raz wolałabym ocieplić przed tynkami, ale pozostawiam pod rozwagę innym, czy chcą ryzykować i bawić się w prowizoryczne ogrzewanie :)