Zobacz pełną wersję : Papież odszedł ;(
M@riusz_Radom
02-04-2005, 22:08
Zapalam Mu świeczkę
[`]
Nie potrafie nic powiedziec...
[']
http://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gif
[`] - to wystarczy za wszystkie slowa
:cry: :cry: :cry:
[']['][']
dzis dowiedziałem się czegoś o sobie... nie potrafie opanować łez
[']
I ja płaczę , i ty płaczesz, i wszystkie
gwiazdy na niebie też.
:cry: :cry:
[']['][']
:cry: :cry: :cry:
smutek, smutek, smutek...
robert skitek
02-04-2005, 23:12
Bezgraniczny smutek i muzyka w głębi rozdzierająca duszę......
Boże, daj siłę i odwagę, abyśmy sprostali idei pozostawionej przez Tego, którego do siebie zabrałeś.
:cry: :cry: :cry:
http://domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/597_348.ts1112470120000.jpg
http://domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/598_348.ts1112470130000.jpg
http://domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/600_348.ts1112470176000.jpg
http://domeksoniki.photosite.com/~photos/tn/599_348.ts1112470154000.jpg
Grzegorz63
02-04-2005, 23:24
Czas ucieka, wieczność czeka...
:(
['][']['][']
nam został tylko smutek...
... kochani ... Jego wolą spójrzmy na to tak : już nie cierpi - naszemu Ojcu Św. jest teraz lekko ... zaczął inne życie - wieczne
http://www.karpaty.edu.pl/teams/drugac/bieszcz/pawel.jpg
[i] [i] [i] [i] [i] [i] [i] [i] [i] [i]
Od jakiegoś już czasu modliłem się, aby świat jak najszerzej zrozumiał i chciał przyjąć to co do nas mówił Ojciec Święty. I z otuchą patrzyłem na relacje z Warszawy, Krakowa, Paryża (!), Sydney i innych miejsc na całym globie. Na Kubie pozwolono na telewizyjne wystąpienie przedstawiciela tamtejszego episkopatu! Cieszę się, bo może nie doceniałem świata.
A na duszy ciężko. I łzy się też polały. Módlmy się. Maciek
[']
Boze, jaki ten swiat bedzie teraz pusty bez naszego Papieza :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
jacekkkk
03-04-2005, 00:38
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
dziękuję że Byłeś dla nas i z nami.........
płacze po Tobie cały świat........
Jestesmy swiadkami zakonczenia kolejnego etap budowy. Pierwszy wpis w Dzienniku Budowy brzmial:
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
"Ty jesteś Piotr Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego”.
['] :cry:
http://www.voxdomini.com.pl/img/papiez.jpg
Jestem mu wdzięczny za opiekę i naukę.
ponad 100 tys.ludzi na placu sw.Piotra w Rzymie i miliony na calym swiecie jednocza sie w modlitwie po odejsciu Jana Pawla II...
Pozostanie na zawsze w naszych sercach...
Dziękuję Mu ... za światło, które wskazuje mi drogę .
".............nie wszystek umarł ...................."
Odszedł... ale zostawił cząstkę SIEBIE w każdym z NAS
[i]
odszedł od nas WIELKI CZŁOWIEK,
zostanie z nami JEGO DUCH I PAMIĘĆ O NIM,
był i jest dla mnie Wielkim Autorytetem.
ZAWSZE POGODNY, CIEPŁY ODDANY BOGU I LUDZIOM....
I TAKIM BĘDĘ GO PAMIĘTAĆ :(
['] ['] [']
Jeszcze sie nigdy nie zdarzyło żeby smierć jednego człowieka wycisneła tyle łez,nawet u tych "najtwardszych",nawet u tych zbłąkanych owieczek.....to chyba daje do myślenia...wstrząsneło całym swiatem,czegos takiego jeszcze nie było...
Pokazał nam jak żyć i jak odejść .
Pokonał strach, ból i wypełnił to wszystko wielką bezgraniczną wiarą w przyszłość innego wymiaru.
Jestem dumna że żyłam w JEGO czasie , jestem szczęśliwa że już nie cierpi , jestem ufna w tamten brzeg..
bodzio_g
03-04-2005, 08:18
http://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0014.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0014.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0014.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0014.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0014.gifhttp://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0014.gif
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Postarajmy sie aby nasze małe dzieci, nauczyły sie kochać Papieża tak jak My go Kochaliśmy. Żeby był zawsze obecny w życiu młodego pokolenia i był dla niego wzorem
Daniel Starzec
03-04-2005, 12:21
Odszedł ojciec wszystkich ludzi.
Niech w sercach pozostaną jego słowa ...Nie lękajcie sie!
:cry: :cry: :cry:
Nic wiecej nie potrafie powiedziec
Papież powiedział : NIE LĘKAJCIE SIĘ i dalej: OTWÓRZCIE DRZWI CHRYSTUSOWI
To jest Jego przesłanie dla nas. Jego testament. Otwórzmy wiec drzwi Chrystusowi ; drzwi naszych serc , naszych sumień, naszych domów.
Zaufajmy Jego Miłosierdziu , bo taki znak nam pozostawił Ojciec Świety odchodząc w wigilię Święta Miłosierdzia Bożego do Domu Ojca Naszego.
P.S.
Jestem dumna ,że nie wstydzimy sie naszej duchowości .
I niech tak zostanie na zawsze.
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_Jan_Pawel_640346.jpg
przemek3
03-04-2005, 15:51
przyjaciel wszystkich ludzi
Brak słów, pozostała tylko modlitwa.
meserchmit
03-04-2005, 17:43
[']['][']['][']['][']['][']['][']
Joanna i Janusz
03-04-2005, 18:20
Odszedł Pasterz od nas...czujemy się jak sieroty, ale swoim odejściem nadal czyni wiele dobra
http://www.fanklub-fatum.senet.pl/Grafika/znicz.jpg
Dostaliśmy wielki dar, bo uczestniczymy w wielkiej katechezie. Że śmierć może być źródłem radości, że na naszych oczach miliony ludzi jednoczą się we wspólnej modlitwie.
Może właśnie dla nas - ludzi którzy często niemal całkowicie oddali się budowie domów, licząc pieniądze które mamy i których nam brakuje, czasem po drodze gubiąc to, co najważniejsze, ta katecheza ma tym głebszy sens?
['] ['] ['] ['] ['] [']
Umarł, osierocił miliardy chrześcijan ... Módlmy się za niego !!!
Żegnaj Ojcze !!!
Michał_B.
03-04-2005, 19:20
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Na zawsze będzie cząstka kazdego z nas :
oddaleniem bliski
człowieczeństwem Święty
miłością wieczny ...
http://www.malenstwo.art.pl/images/swiece/swiece04_m.jpg
Do zobaczenia :-)
http://bi.gazeta.pl/im/2/2631/z2631852G.jpg
Wraz ze śmiercią Jana Pawła II tak naprawdę, dopiero teraz skończył się wiek XX, którego papież był symbolem. Nic już nie będzie takie samo...
Żyjemy w niezwykłych czasam, możemy być wdzięczni, że dane było nam słuchać jego słów, oglądać jego pogodną, uśmiechniętą twarz, towarzyszyć mu w jego pielgrzymowaniu. Żałuję, że moje dzieci nigdy nie będą rozumiały jedności, która łączyła Polaków, kiedy ON przybywał.
Straciliśmy kogoś, kto NAPRAWDĘ kochał nas wszytkich.
Odszedł TEN, którego nikt nigdy nie zastąpi.
Żal, wielki żal - to tylko potrafię wyrazić.
Spełniło się przesłanie Naszego Papieża - Wszyscy Ludzie na całym świecie pogrążyli się w modlitwie... To jest nadzieja i radośc jaka nam zostawił wraz ze swoim odejściem...
Marcel2000
03-04-2005, 20:49
['] - Pokój jego duszy
grzegorz_janusz
03-04-2005, 20:54
smutek i łzy, ale przecież Ojciec Święty pozostanie na zawsze w nas, w naszej pamięci.
Miałem szczęście- żyłem e JEGO czasie........
ON dawał nam takie Światło którego nie da się opisać i bez którego ciężko żyć, od dziś trzeba będzie dbać o to by to światełko które dostaliśmy od niego nigdy w nas nie zgasło. Dzielmy się nim...
jacekkkk
03-04-2005, 21:35
my od wczoraj palimy w oknie znicz odszedł nasz członek rodziny
['] ['] [']
Na zawsze pozostanie w naszym sercu.
Do czwartku nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jest mi On bliski.
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Papiez_szpitalu_626474.jpg
Odszedł Pasterz, co ukochał świat, ale pozostawił nas...
Niech spoczywa w pokoju...
['] ['] [']
Maluszek
04-04-2005, 09:12
http://zarembski.pl/foto/albums/userpics/10001/thumb_IMG_1963%20copy.jpg
A jednak jest w związku ze śmiercią papieża tyle przykrych spraw. Boli niezrozumiale nieprzejednana postawa rosyjskiej cerkwi prawosławnej - az trudno uwierzyć, że bardziej jednoczą się w bólu z nami Żydzi i muzułmanie. Boli to niespełnione pragnienie Papieże o pielgrzymce do Rosji.
Byłam wczoraj na Placu Piłsudskiego. I niektórzy ludzie warczeli na siebie. Może byli zdenerwowani tym tłumem, na który chyba sporo osób nie było przygotowanych, ale było mi tak strasznie smutno, gdy jakiej starsze panie zaczęły prawie wrzeszczeć na ludzi idących po trawnikach. A po prostu przy udzielaniu Komunii przy Grobie Nieznanego Żołnierza był taki tłok, że prawie się stamtąd nie dało wyjść. Nawet mojemu Krzyśkowi się dostało. Bo po godzinie spokoju kucnął sobie i zaczął przekładać kamyczki. Nic nie niszczył, nie biegał, nie hałasował, po prostu przekładał kamyczki z miejsca, gdzie leżały, na trawę, o jakiś metr. A ma dwa latka. I jakaś kobieta na niego nawrzeszczała, choć mówiłam że wszystko posprzątam ( i posprzątałam).
Trochę się boję, że teraz jest taka typowo polska manifestacja. Pokażemy szacunek dla Papieża, a potem znowu swoje - kłótnie, pogoń za pieniądzem, politykierstwo. Żeby było jasne, to myślę też o sobie...
Myślę, że największym testem dla Polaków będzie przyjęcie nowego papieża. Żeby nie robić jakiegoś bojkotu. Bo to jednak jest tak, że Kościół trwa. To nie jest tak, że kardynałowie zjechali jas sępy na zbliżające się konklawe - czy można napisać, że Jan Paweł II był sępem, gdy zjechał na konklawe po śmierci Jana Pawła I. Przy wszystkich wadach i błędach Kościoła w tym trwaniu polega jego mądrość. I jak powiedział ksiądz Czajkowski w zeszłym tygodniu - kto wie, może ten nowy papież będzie jeszcze lepszy?
Ale pozostaje wierzyć, że to, co Papież zasiał wyda owoce we właściwym czasie.
Nie potrafie nic powiedziec...
[']
Ja mam bardzo podobne reakcje. Żadne słowa nie wyrażą odczuć i tego co czuję. Generalnie jak ktoś osierocony...
ponury63
04-04-2005, 13:13
Krzysztof Zanussi powiedział, byśmy w całym uwielbieniu dla Naszego Papieża nie zapomnieli o tym, że Kościół jest powszechny [z greckiego "katolikos"]. ABromba napisała już, o co chodzi.
Odszedł wielki papież, wielki Polak (http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=56037)
To cholernie smutne wydarzenie, odszedł człowiek, który dla prawie wszystkich był Wielkim człowiekiem, nie znajdzie się już następca który będzie mógł go zastapić za wysoka poprzeczka. :cry: :(
To cholernie smutne wydarzenie, odszedł człowiek, który dla prawie wszystkich był Wielkim człowiekiem, nie znajdzie się już następca który będzie mógł go zastapić za wysoka poprzeczka. :cry: :(
Nie wiem, co będzie w przyszłości. Nasz Papież był na prawdę wyjątkowy, ale nie wiemy, czy w przyszłości nie będzie Papieża, który będzie większą osobowością.. :-? Jak Polak chciałbym by nasz Papież rodak był najlepszy, ale chyba jestem za bardzo subiektywny w ocenach..
Wiem jedno: zastąpić go będzie bardzo trudno i jego następca będzie miał bardzo trudne zadanie, bo mimowolnie będzie porównywany do Jana Pawła II...
mam wrazenie ze to sie zbytnia komercjalizacja momentami robi w tej TV i innych mediach :-?
mam wrazenie ze to sie zbytnia komercjalizacja momentami robi w tej TV i innych mediach :-?
Zgadzam się. Niektórzy politycy starają się zbić kapitał polityczny tam gdzie nie powinni.. :( Natomiast niektórzy to wypowiedzi takich udzielali, że chyba .. ktoś zapomniał im napisać przemówień. :lol:
ponury63
04-04-2005, 14:23
"Jeden drugiego brzemiona noście" - to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy "brzemię" dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności. Inaczej - rosną zbyt ciężkie brzemiona. I rozkład tych brzemion narasta w sposób nieproporcjonalny. Gorzej jeszcze: gdy mówi się: naprzód "walka" - choćby w znaczeniu walki klas - to bardzo łatwo drugi czy drudzy pozostają na "polu społecznym" przede wszystkim jako wrogowie. Jako ci, których trzeba zwalczyć, których trzeba zniszczyć. Nie jako ci, z którymi trzeba szukać porozumienia - z którymi wspólnie należy obmyślać, jak "dźwigać brzemiona". "Jeden drugiego brzemiona noście".
Jan Paweł II, Gdańsk, 12 czerwca 1987
PS: niestety, po usunięciu całej dyskusji ten cytat ma TUTAJ znaczenie tylko jako słowa Papieża, słowa do refleksji nad życiem.
Myślę że On teraz wędruje szczęsliwy po niebiańskich górach i uśmiecha się do nas dobrotliwie. Będzie Go bardzo brakować.
A ponoć kiedyś grywał w piłkę, był bramkarzem... Lubił jeździć na nartach i chodzić po górach. Mam nadzieję, że tego Papieżowi nie brakuje na tamtym świecie...
ponury63
04-04-2005, 14:35
"[...] Największy człowiek naszych czasów, który przez ponad 26 lat swego pontyfikatu sam dźwigał moralny ciężar całego świata i stał się jedynym i ostatecznym moralnym autorytetem i odniesieniem dla ludzkości w ostatnich latach pełnych wojen i przemocy."
kardynał Jaime Ortega, prymas Kuby
I co tu napisać najpierw ? (http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34275,2631841.html)
Polska dostała króla, o jakim śniła (http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34275,2634016.html)
I strona w wielu językach, ale - niestety - w większości nie po polsku... "Do not be afraid..." (http://www.vatican.va/holy_father/special_features/hf_jp_ii_xxv_en.htm)
........................
trudno cokolwiek napisać
pozostał tylko smutek
katerhasser
04-04-2005, 15:15
a propos komercjalizacji mediów...
muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony naszą telewizją, szczególnie publiczną.
zazwyczaj jestem dość krytyczny wobec tendencyjnych nurtów oddziaływujących na ramówkę i wręcz na sposób prowadzenia niektórych programów, jednak przez ostatnie dni TVP zdała egzamin niezgorzej...
Prowadzący też...
Odstawał Polsat: formuła, jaką wybrali Smoktunowicz i Lis była mi cokolwiek zbyt osobista a tym samym nużąca, przez powtarzanie w kółko tych samych wręcz zdań w ciągu jednego wyjścia na wizję. Tytaj faktycznie przebijała wyraźna nuta sensacyjności i komercyjnego warszatu studyjnego.
Micugow natomiast przysporzył TVN sporo klasy.
Pozytywne i to bardzo były wszelkie dyskusje z duchownymi. Jakże to madrzy ludzie! tyle mądrych zdań o uniwersalnym znaczeniu, tyle dobrych rozważań. Gdyby choć część tego poziomu zachować na codzień...
Jestem szczęśliwy że mogłem żyć i dorastać przy tak Wielkim Człowieku. Nigdy o nim nie zapomnę. Czuję się jakbym stracił bliską osobę, choć nigdy nie widziałem jej z bliska...
Zastanawiam się tylko jak to będzie z nowy Papieżem ? Bo nie miałem okazji żyć przy innym. Jaki będzie nasz stpsunek do Niego ? Czy bedziemy go porównywać do Jana Pawła II ?
Pollyann
04-04-2005, 21:55
szczesliwej drogi i do zobaczenia.......
Monika L.
04-04-2005, 22:21
"A przecież nie cały umieram. To, co we mnie niezniszczalne trwa! Teraz staję twarzą w twarz z Tym który jest!"
Jan Paweł II
Tryptyk Rzymski
Nic już nie będzie takie same...
Caly czas nie moge w to uwierzyc...........tak mi starsznie zmutno i zal........... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Opuscil nas Wielki Czlowiek!!!!!!!
Wiosna smutna jest w tym roku wyjątkowo ...jakby czekała na coś...
...kochani – chciałabym Wam coś przekazać...
Od paru dni patrzę na gałązki, stojące na kuchennym stole w glinianym dzbaneczku – przyniosła je córcia wracając ze szkoły . W porze południowej otwierając jej drzwi zamiast bużki zobaczyłam chochoł brązowych odnóży drzew mijanych przez nią po drodze. Natychmiast wstawiłyśmy je do wody z nadzieją, że zobaczymy ich rozwijające się pąki. I udało się. Od dwóch dni cieszymy oko delikatną, prawie, że przezroczystą zielenią młodych listków. Pączki rozwinęły się odkrywając ich kruchość jak mgłę w dotyku. To niesamowite, pod opuszkami są jak aksamit mięciutkie i tak przeżroczyste, że widać ich wewnętrzną strukturę. Pod słońce można odczytać najmniejszą żyłkę, najdrobniejsze zagięcie a każdy okryty jest peleryną króciuteńkich włosków jak ochronna przed zbyt natarczywym ciekastwem naszych dłoni . Te pierwsze sterczą dumnie jak starszaki w przedszkolu a pod nimi nieśmiało wychylają się drobiazgi z niepewnością i jakby zwątpieniem w swą samodzielność... zupełnie niepotrzebnie – przecież one też za dwa dni będą piękne w swą siłę. Stoję, patrzę i myślę ...- to życie . Ono właśnie tak wygląda. Coś się rodzi , powoli z trudem z niepewnością ale jednak ufne, oczekujące spełnienia , rosnące z wiarą . Jeszcze niedawno były smutkiem, zaklęte prze zimę w śmiertelny sen . Martwe, ale natura wie co czyni – wystarczy jej zaufać. Człowiek też rodzi się, rośnie, rozwija i koleją rzeczy pełny w siłę zdobywa swe szczyty a potem nadchodzi czas spokoju, czas snu – śmiertelnego. A po nim – po nim jest nowe życie – piękne, delikatne i lekkie : właśnie takie, jak te młode listki. Ufajmy...
[...] od dziś trzeba będzie dbać o to by to światełko które dostaliśmy od niego nigdy w nas nie zgasło. Dzielmy się nim...
Dlaczego dopiero "od dziś"? Wcześniej dbał ktoś za Ciebie?
Odszedł TEN, którego nikt nigdy nie zastąpi..
Dlaczego tak sądzisz? Skąd ten pesymizm?
my od wczoraj palimy w oknie znicz
Czy coś oprócz tego ROBICIE?
Boli niezrozumiale nieprzejednana postawa rosyjskiej cerkwi prawosławnej - az trudno uwierzyć, że bardziej jednoczą się w bólu z nami Żydzi i muzułmanie.
Kościoł, to także instytucja. A jeśli INSTYTUCJA, to i polityka. Przykre, ale tak jest. Tak było od wieków.
Poza tym, zgadzam się w całości z Twoją wypowiedzią.
Wiem jedno: zastąpić go będzie bardzo trudno [...]...
Skąd ta pewność?
Zastanawiam się tylko jak to będzie z nowy Papieżem?
Jak to "jak to będzie"? A czy słuchałeś tego, co głosił "stary" papież? Zdradź proszę, co ROBISZ, aby Jego dzieło było nieśmiertelne?
Pollyann
07-04-2005, 19:09
Fidelis, chodzi Ci o cos?? daj spokoj
? Dyskutuję...
Kogoś obraziłem?
http://www.wiara.pl/zdjecia/zdjecia/IMG_0145.jpg
ponury63
08-04-2005, 14:37
Drugi kwietnia 2005
Gdy ogłoszono wiadomość o Twojej śmierci, ludzie zgromadzeni na placu Świętego Piotra w Rzymie pochylili głowy. Ale zaraz potem rozległy się oklaski. Oklaski wyrażające uczucia również tych wszystkich, którzy chcieli tam być w tej szczególnej chwili - wcale nie po to, by Cię opłakiwać, ale żeby Ci powiedzieć:
Dziękujemy za to, że byłeś. Dziękujemy, że przypomniałeś nam o darze wytrwałości.
Dziękujemy, że otworzyłeś nam oczy na dar wiary.
Dziękujemy, że poruszyłeś nasze serca darem woli.
Dziękujemy za to, że kiedy czuliśmy się słabi, Twój przykład dodawał nam sił.
Dziękujemy za to, że głosiłeś pokój, mówiąc, że wojna, niezależnie od tego, kto zwycięża, zawsze jest klęską dla ludzkości.
Dziękujemy, że przypomniałeś nam o szacunku dla planety, na której żyjemy, mówiąc: "Całuję ziemię tak, jak całowałem ręce mojej matki".
Dziękujemy, że wyszedłeś na spotkanie swej owczarni, która tak bardzo potrzebowała ujrzenia Cię i usłyszenia Twych słów: "Szukałem was, teraz wy przybyliście do mnie". "Nie lękajcie się wyruszyć w nieznane. Idźcie odważnie, z wiarą i ufnością, wiedząc, że jestem z wami".
To są Twoje słowa. Swoim życiem dałeś nam przykład, a my będziemy iść dalej. Będziemy ronić łzy z nadzieją, że ich nie zauważysz - że usłyszysz tylko nasze oklaski, Janie Pawle II, Papieżu Pielgrzymie.
Paulo Coelho
___________________
za www.rzeczpospolita.pl
Ostatnia, nienapisana encyklika (http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/dodatek1_050408/dodatek1_a_10.html)
Otrzymałam takiego sms-a:
Dzisiaj o 21:37 gaśnie cała Polska. Zgaś dzisiaj światło w swoim domu i otoczeniu na 5 minut , aby uczcić pochowanie Jana Pawła II.
Podoba mi się ten symbol.
Tak zrobię.
Te dni, a szczególnie dzisiejszy, były przejmująco smutne
Wszystko płakało, nawet niebo
Zadziwiające i irracjonalne zupełnie katharsis - oczyszczenie, uspokojenie, pomimo smutku ...
Coś nami potrząsnęło i kazało się przyjrzeć sobie ze zdumieniem
Czerpię garściami z własnego płaczu i płaczu innych - nie wiem czy zdajemy sobie sprawę jak wiele to, co się stało, nam dało
Mi osobiście bardzo z tym ciężko...nie przesadzając...ale jest we mnie uczucie jakbym został sierotą...z dwojga żyjącymi rodzicami.....
:cry: :cry: :cry:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin