PDA

Zobacz pełną wersję : Czy rozdzielacz w CO to też punkt



jaszuwar
03-04-2005, 11:13
Witam w poniedziałek mam się rozliczyć z hydraulikiem za punkt liczy sobie 100zł (grzejnik, podejście pod umywalke kpl. itd). Jak się liczy rozdzielacz do grzejników, który ma np. siedem podejść???????

rafałek
03-04-2005, 11:50
Myślę, że będzie to więcej niż punkt. W końcy pracy przy takim rozdzielaczu jest więcej niż przy baterii.

slaw
03-04-2005, 16:15
Pracy przy rozdzielaczu może i więcej, ale podłączenie grzejnika (punkt) polega na poprowadzaniu rury pomiędzy rozdzielaczem a grzejnikiem i podłączeniem jej z obu stron - czyli koszt podłączenia na rozdzielaczu wg. mnie powinien być ujęty w cenie "punktu".

rafałek
03-04-2005, 20:32
Rozdzielacz w bardzo luźnym porównaniu można porónać do małej tablicy u elektryka - czemu więc za taką tablicę elektryk bierze więcej :wink: .

Ja ciągle jestem zwolennikiem umowy za pracę niezależnie od ilości punktów i jak na razie jestem z tego zadowolony.

niezły
03-04-2005, 21:02
Ja rozdzielacze traktuje też jako punkt Indywidualnie wyceniam tylko kotłownie i nie przeliczam na punkty

Mikus
03-04-2005, 21:16
zgadzam sie z niezlym . liczyc wiecej niz za jeden punkt byloby rabunkiem w bialy dzien. co do kotlowni to zgzadzam sie ze liczy sie ja osobno. przynajmniej takie u nas panuja zasady w PEC-u

rafałek
03-04-2005, 21:33
Może w sumie to i racja... jednak wychodzi na to, że najlepiej przed robotą dogadać się na wszystko by potem nie mieć takich wątpliwości... choć tak na prawdę jeśli to pierwsza budowa to kto potrafi wszystko przewidzieć? :roll:

mdzalewscy
03-04-2005, 21:41
Ja ciągle jestem zwolennikiem umowy za pracę niezależnie od ilości punktów i jak na razie jestem z tego zadowolony.

ja też, nigdy nie dam się naciągnąć na jakieś punkty, konkretny projekt instalacji/zakresu prac, do tego konkretna cena za całość (po wywalczonym upuście) i mam co chcę.

A tak :o różna interpretacja punktu, inna niż zakładana ilość punktów, nieznana cena końcowa i inwestor jest zdziwiony, że dostaje po uszach. A najgorzej się wychodzi na tych co zapytani o cenę, tłumaczą "że się dogadamy"

impuls
04-04-2005, 09:59
U mnie rozdzielacz policzył jako 1,5 punktu :cry:

Mikus
04-04-2005, 11:03
Rafalek : w sumie na to samo wychodzi . Jnsdtalacja ma pewna okreslona ilosc punktow i dobry fachowiec ci zliczy i poda cene za calosc. Wiec to tylko kwestia nazewnictwa. A przerobki centralnego pozniejsze ktorych by ta cena nie obejmowala sa glupota z technicznego punktu widzenia. Hydraulika ma swoje prawa ktore nalezy uwzglednic juz przy projektowaniu instalacji.

rafałek
04-04-2005, 11:13
Tak, przy CO to troszkę inaczej. Nasz hydraulik podał cenę i my ją zaakceptowaliśmy. Pewne prace dodatkowe robi bez kombinacji - np krany do ogrodu to był punkt ogólny, bez ilości, teraz jak omawiamy to dokładnie to czy będą np 2 więcej czy mniej to nie robi mu różnicy, przesunięcie wcześniej położonej kanalizy (przeniesienie pionu z korytarza do garażu) też nie było problemem. Nawet o to nie prosiłem, po prostu powiedziałęm, że to nie był najlepszy pomysł i że tam było by lepiej. Przychodzę, a pion już przeniesiony. Zero dyskusji, zero dopłat...
U elektryka łątwiej o przeróbki w trakcie. Nam doszło kilka gniazdek też w cenie. Ale słyszałem o fachowcach co ża każde kiwnięcie palcem liczą sobie słono.