PDA

Zobacz pełną wersję : Użytkowanie wieczyste gruntu i budowa domu na nim...



slawkin
04-04-2005, 07:15
Witam!
Szukam działki i wczoraj natknąłem się na "propozycje nie do odrzucenia".
Mianowicie klient chce mi oddać działkę w użytkowanie wieczysta za przysłowiową flaszkę od metra!!
Nasuwają mi się od razu pytania:
1. No dobra ale co się stanie z moim domem i glebą za 99 lat?
2. Tak właściwie czyja jest ta ziemia - no bo przecież nie moja!?
3. Kiedyś na prawie wykładowca mowił - "czyja ziemia tego bydynki"
4. Czy ktoś z was Forumowiczów stawiał dom na gruncie wziętym w użytkowanie wieczyste

Proszę o pomoc!

jareko
04-04-2005, 07:58
Hmmm.. nie wiem jak to jest przy wieczystym uzytkowaniu od osoby prywatnej ale moja chalupa lezy na gruncie ktory jest wlasnoscia skarbu panstwa i zostal mi teren oddany w wieczyste uzytkowanie na 99 lat - powiem szczerze - nie interesowalem sie za bardzo co sie stanie jak juz ten 99 rok wybije gdyz nie zakladam iz rekord zycia na tym padole ustanowie ale wspominano mi ze spadkobiercy maja prawo do przedluzenia dzierzawy bez zadnych klopotow
Ale jak to sie ma do prywatnego "wynajmu" gruntu - niestety nie wiem

lolitka
04-04-2005, 08:23
ja mam dom postawiony na gruncie i mam użytkowanie wiczyste...
a propo użytkowania wieczystego gdzie się za to płaci podatek??? Muszę go zpłacić, robię to pierwszy raz i nie wiem

pozdrawiam

Lukrecja
04-04-2005, 09:47
Witam!
Szukam działki i wczoraj natknąłem się na "propozycje nie do odrzucenia".
Mianowicie klient chce mi oddać działkę w użytkowanie wieczysta za przysłowiową flaszkę od metra!!
Nasuwają mi się od razu pytania:
1. No dobra ale co się stanie z moim domem i glebą za 99 lat?
2. Tak właściwie czyja jest ta ziemia - no bo przecież nie moja!?
3. Kiedyś na prawie wykładowca mowił - "czyja ziemia tego bydynki"
4. Czy ktoś z was Forumowiczów stawiał dom na gruncie wziętym w użytkowanie wieczyste

Proszę o pomoc!
w użytkowanie wieczyste może zostać oddany jedynie grunt, który należy do Skarbu Państwa lub do jednostki samorządu terytorialnego (gmina, powiat, województwo). Nie ma absolutnie żadnej możliwości, alby grunt został oddany w UW jeśli jest własnością prywatną. Może zostać oddany jedynie w dzierżawę na czas nieokreślony, przy czym jest to de facto rozwiązanie gorsze niż gdyby był oddany na czas określony, z tego względu że umowę na czas nieokreślony można w dowolnym momencie wypowiedzieć.
Natomiast jeśli chodzi o "normalne" UW to wszystko co jest na takim gruncie wybudowane należy użytkownika wieczystego. Jeśli czas UW się skończy to 1. Użytkownik wieczysty ma prawo pierwokupu gruntu; 2. Jeśli nie będzie chciał tam dłużej mieszkać, lub właściciel gruntu (Skarb Państwa itd.) nie bedzie chciał go dalej oddawać w UW ani sprzedać, to należy mu się odszkodowanie równe rynkowej wartości nieruchomości na dzień wygaśnięcia uw.

Lukrecja
04-04-2005, 09:50
ja mam dom postawiony na gruncie i mam użytkowanie wiczyste...
a propo użytkowania wieczystego gdzie się za to płaci podatek??? Muszę go zpłacić, robię to pierwszy raz i nie wiem

pozdrawiam
to zależy, czyj jest grunt. jeśli skarbu państwa to do starostwa powiatowego, jeśli do jednostki samorządu terytorialnego to odpowiednio
UWAGA: opłatę od UW (nie mylić z podatkiem od nieruchomości) płaci się do 15 marca każdego roku (oprócz roku pierwszego).

slawkin
04-04-2005, 10:26
Dziękuję! :)

Juras74
04-04-2005, 17:02
A jeżeli kupuje się dużą działkę na zasadach UW to czy można ją podzielić na mniejsze i odsprzedać?

ania
04-04-2005, 17:09
Mianowicie klient chce mi oddać działkę w użytkowanie wieczysta za przysłowiową flaszkę od metra!!!

Sprawdź wysokość czynszu dzierżawnego!

W moim mieście gmina wystawiła na przetarg podobną działkę. Wartość wyceniła sobie na 800.000 zł ale sprzedała za 300.000. Wysokość opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste policzono jednakowoż od tych 800.000 co dawało kwotę 8000 zł rocznie. Facet tego nie sprawdził i wpadł jak śliwka w kompot.

Opłaty z tytułu użytkowania wieczystego są niskie, ale na tych nieruchomościach, na których ustalono je przed laty. Nowe nieruchomości są już inaczej wyceniane, oj inaczej.....

Jeżeli masz przed sobą 99 lat dzierżawy to znaczy że umowa jest świeżutka a czynsz wysoki.

Nie bój się tej formy własności - umowa na pewno zostanie przedłużona lub wręcz zamieniona we własność. Wieczyste to przeżytek.

Lukrecja
05-04-2005, 07:45
użytkowanie wieczyste to nie przeżytek!!!!!!!! wręcz przeciwnie!!! na rynkach zachodnich tworzone jest coraz więcej różnych rodzajów własności, użytkowania, dzierżawy itd. uw szczególnie pod działalność komercyjną to świetne rozwiązanie.
i UWAGA: to co napisałaś u góry to też nieprawda, opłata pierwsza jak i opłaty roczne naliczane są OD CENY!!!! a nie od wartości gruntu!!!!!

Lukrecja
05-04-2005, 07:47
na 99% nie, ale postaram się sprawdzić

ania
05-04-2005, 08:58
To lepiej sprawdź.

Lukrecja
05-04-2005, 09:58
To lepiej sprawdź.
moja odpowiedź, że na 99% nie - była do jurasa 74. co do odpowiedzi na twój post - dam sobie głowę uciąć! :)

ania
05-04-2005, 11:53
No to obie zostajemy bez głów. :lol:

Lukrecja
05-04-2005, 14:33
No to obie zostajemy bez głów. :lol:
a ty się przy czym upierasz? chętnie podeślę ci odpowiedni paragrafik, żebyś poczytała u źródeł naszego kochanego ustawodawcy :)

jeśli chodzi o opłaty to można się wrąbać ale właśnie na odwrót,np. są takie przypadki że grunt jest wart np. 100.000 a developer kupuje go za 500.000 (bo kilku developerów sie licytuje). No i wtedy właśnie płaci się opłaty od tych 500.000 i wesoło nie jest. zawsze od ceny transakcyjnej.

Lukrecja
06-04-2005, 09:33
No to obie zostajemy bez głów. :lol:
a ty się przy czym upierasz? chętnie podeślę ci odpowiedni paragrafik, żebyś poczytała u źródeł naszego kochanego ustawodawcy :)

jeśli chodzi o opłaty to można się wrąbać ale właśnie na odwrót,np. są takie przypadki że grunt jest wart np. 100.000 a developer kupuje go za 500.000 (bo kilku developerów sie licytuje). No i wtedy właśnie płaci się opłaty od tych 500.000 i wesoło nie jest. zawsze od ceny transakcyjnej.
no więc jeśli chodzi o anię to proszę zajrzeć do art. 72 a jurasa proszę zajrzeć do art. 92-97 Ustawy o gospodarce nieruchomościami z 21 sierpnia 1997 roku
pozdrawiam :)

pyrka
06-04-2005, 10:25
Lukrecja, czy przepisy dotyczące UW ostatnio zmieniły się? Kiedy jakieś 10 lat temu sprzedawałam moją działkę z UW, czytałam, że po zakończeniu okresu UW nakłady wycenia się owszem według cen rynkowych, ale Państwo zapłaci tylko połowę tej wartości. Ponadto roczną opłatę za UW płaci się na podstawie przepisów według ostatniej zaktualizowanej ceny rynkowej. W przypadku nowej umowy może to być zarówno cena wynikająca z oszacowania i cena wylicytowana, zależy co właściciel uzna za wartość rynkową. Natomiast wartość oszacowana i wartość wylicytowana nie ma nic wspólnego z zapłaconą za działkę kwotą pieniężną. Bo pierwsza opłata przy zawieraniu aktu notarialnego dla działek pod budowę domu (na dział. gosp. są wyższe) wynosi 10% a potem 1% przez 99 lat. Można wpłacać też większe kwoty za kilka lat lub za cały okres UW -99lat- z góry. Są też zniżki. Starcy, emeryci, renciści i nie wiem kto jeszcze mają ulgę 50% w opłatach rocznych za UW.

Lukrecja
06-04-2005, 11:53
Lukrecja, czy przepisy dotyczące UW ostatnio zmieniły się? Kiedy jakieś 10 lat temu sprzedawałam moją działkę z UW, czytałam, że po zakończeniu okresu UW nakłady wycenia się owszem według cen rynkowych, ale Państwo zapłaci tylko połowę tej wartości. Ponadto roczną opłatę za UW płaci się na podstawie przepisów według ostatniej zaktualizowanej ceny rynkowej. W przypadku nowej umowy może to być zarówno cena wynikająca z oszacowania i cena wylicytowana, zależy co właściciel uzna za wartość rynkową. Natomiast wartość oszacowana i wartość wylicytowana nie ma nic wspólnego z zapłaconą za działkę kwotą pieniężną. Bo pierwsza opłata przy zawieraniu aktu notarialnego dla działek pod budowę domu (na dział. gosp. są wyższe) wynosi 10% a potem 1% przez 99 lat. Można wpłacać też większe kwoty za kilka lat lub za cały okres UW -99lat- z góry. Są też zniżki. Starcy, emeryci, renciści i nie wiem kto jeszcze mają ulgę 50% w opłatach rocznych za UW.
zmieniło się i to sporo. ustawa jest z 97 ale jej ostatnia aktualizacjia była we wrześniu 2004.
jeśli chodzi o opłaty za uw. są 2 główne opłaty: opłata pierwsza która może wynieść od 15-25% ceny nieruchomości (właściciel ustala ile z tego zakresu) a następnie opłaty roczne, w zależności od celu na jaki nieruchomość została oddana w uw może to być 1%, 2% 3% lub więcej. w przypadku budownictwa mieszkaniowego jest to 1%.
są też opłaty karne np. za niewybudowanie w określonym terminie.
opłaty roczne moga być aktualizowane jeśli wartość nieruchomości ulegnie znaczącym zmianom w trakcie trwania uw. wtedy przychodzi na nieruchomość rzeczoznawca i wycenia na ile wzrosła (no ewentualnie zmalała) wartość nieruchomości i opłata roczna jest podnoszona. nie częściej niż raz na rok. nie można zapłacić z góry za więcej niż aktualny rok.
Jeśli chodzi o budynek postawiony na gruncie wziętym w uw to jest on w 100% własnością użytkownika wieczystego, od początku do końca.
po zakończeniu uw w przypadku budownictwa mieszkaniowego najczęściej ziemia jest sprzedawana byłem użytkownikowi.

ania
06-04-2005, 12:42
opłaty roczne naliczane są OD CENY!!!! a nie od wartości gruntu!!!!!



opłaty roczne moga być aktualizowane jeśli wartość nieruchomości ulegnie znaczącym zmianom w trakcie trwania uw. wtedy przychodzi na nieruchomość rzeczoznawca i wycenia


czyli przeczysz sama sobie... :P

Lukrecja
07-04-2005, 07:31
opłaty roczne naliczane są OD CENY!!!! a nie od wartości gruntu!!!!!



opłaty roczne moga być aktualizowane jeśli wartość nieruchomości ulegnie znaczącym zmianom w trakcie trwania uw. wtedy przychodzi na nieruchomość rzeczoznawca i wycenia


czyli przeczysz sama sobie... :P
no cóż, jedyne co mogę powiedzieć to to, że przykro mi, że nic nie rozumiesz. po pierwsze ja cytuję tylko ustawodawcę, więc możesz co najwyżej powiedzieć że to on sam sobie przeczy. po drugie, przeczytaj sobie te parę paragrafów z ustawy, to naprawdę nie zajmie dużo czasu; skoro ja tak bardzo nie moge do ciebie dotrzeć, może to cię przekona.

Thaurus
07-04-2005, 14:25
Nikt sobie nie przeczy!!! Ani Lukrecja ani ustawodawca.

Opłaty roczne oraz opłatę pierwszą ustala się według stawki procentowej określonej w ustawie o gospodarce nieruchomościami od ceny nieruchomości gruntowej.
Opłaty roczne mogą być aktualizowane jeśli wartość nieruchomości ulegnie zmianie w trakcie obowiązywania umowy użytkowania wieczystego (nie częściej niż raz w roku) i wówczas zaktualizowaną opłatę roczną oblicza się przy zastosowaniu stawki procentowej, od wartości nieruchomości określonej przez rzeczoznawcę majątkowego na dzień aktualizacji opłaty.

Gdzie tu jest sprzeczność?

Pozdrawiam,
Thaurus

ania
07-04-2005, 17:15
Sprzeczność jest w zdaniu Lukrecji:


opłaty roczne naliczane są OD CENY!!!! a nie od wartości gruntu!!!!!

Pół Warszawy ma obecnie aktualizowane wysokości opłat UW. Przyszli rzeczoznawcy, określili nową WARTOŚĆ nieruchomości i dowalili podwyżkę w wysokości 320%.
Cena - z Ustawy o cenach - jest wtedy, kiedy jest Sprzedający i Kupujący.
Wartość jest w pozostałych przypadkach.

Nadal twierdzę, że Wieczyste w polskim wydaniu to przeżytek. Nawet rzeczoznawcy, którzy działają z ramienia Gmin wyśmiewają się z przyjętej procedury wyceny: do ekspertyzy zbierają liczne dane o cenach sprzedaży, ale wzór wyliczenia jest tak sformułowany, że na wynik ma wpływ tak naprawdę tylko jedna kwota - cena minimalna. Poniżej podaję fragment artykułu, który sobie skopiowałam. (Autor jest rzeczoznawcą)

Lukrecjo, oczywiście możesz uważać, że nie rozumiem tych spraw. SKO jednak było innego zdania. :lol:

ania
07-04-2005, 17:18
Oto fragment tego artykułu:

... zastosowano „metodę korygowania ceny średniej”. Metoda ta opisana jest dokładnie w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 roku w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego. Jednakże dokładna analiza zastosowanych wzorów i przekształceń jednoznacznie wskazuje, że ostateczny wynik oszacowania wartości jednostkowej nieruchomości na pewno nie zależy od ceny średniej, a jedynie od ceny minimalnej i ceny maksymalnej, zgodnie z formułą:
Wj = Cśr · ; [ 1 ]
gdzie: Wj – wartość jednostkowa nieruchomości
ui – współczynnik korygujący dla i-tej cechy rynkowej
Cśr – cena średnia z grupy nieruchomości podobnych
Cmin – cena minimalna z grupy nieruchomości podobnych
Cmax – cena maksymalna z grupy nieruchomości podobnych
wi – wagi poszczególnych cech rynkowych
k – ilość cech rynkowych
li – liczba interwałów w przyjętej skali stanów i-tej cechy rynkowej (li = ai - 1)
ai – ogólna liczba stanów i-tej cechy rynkowej
sij – j-ty stan i-tej cechy rynkowe w skali od 0 do ai

Niezależnie od tego, jakie będą przyjmowane wartości ceny średniej (nawet wartości wymyślone, np. ze znakiem ujemnym) - to przy założeniu niezmienności ceny minimalnej i ceny maksymalnej - zawsze będziemy uzyskiwać identyczną wartość jednostkową nieruchomości.

Lukrecja
11-04-2005, 07:27
Sprzeczność jest w zdaniu Lukrecji:


opłaty roczne naliczane są OD CENY!!!! a nie od wartości gruntu!!!!!

Pół Warszawy ma obecnie aktualizowane wysokości opłat UW. Przyszli rzeczoznawcy, określili nową WARTOŚĆ nieruchomości i dowalili podwyżkę w wysokości 320%.
Cena - z Ustawy o cenach - jest wtedy, kiedy jest Sprzedający i Kupujący.
Wartość jest w pozostałych przypadkach.

Nadal twierdzę, że Wieczyste w polskim wydaniu to przeżytek. Nawet rzeczoznawcy, którzy działają z ramienia Gmin wyśmiewają się z przyjętej procedury wyceny: do ekspertyzy zbierają liczne dane o cenach sprzedaży, ale wzór wyliczenia jest tak sformułowany, że na wynik ma wpływ tak naprawdę tylko jedna kwota - cena minimalna. Poniżej podaję fragment artykułu, który sobie skopiowałam. (Autor jest rzeczoznawcą)

Lukrecjo, oczywiście możesz uważać, że nie rozumiem tych spraw. SKO jednak było innego zdania. :lol:

jeszcze raz: jeśli podmiot publiczny (Skarb Państwa, gmina, województwo samorządowe lub powiat) oddaje swój grunt w UW rzeczoznawca majątkowy określa WARTOŚĆ RYNKOWĄ tego gruntu. Następnie ów podmiot publiczny ogłasza przetarg. Cena wyjściowa w przetargu nie może być niższa niż WARTOŚĆ RYNKOWA gruntu. Ale biorący udział w przetargu mogą ją przebić wielokrotnie.
Od "wyprzetargowanej" CENY NIERUCHOMOŚCI naliczane są opłaty od UW a mianowicie opłata pierwsza i opłaty roczne przez cały okres trwania UW (zapraszam do ustawy o gospodarce nieruchomościami).
Jeśli jednakże w czasie trwania UW (w końcu jest to za zwyczaj 99 lat) wartość gruntu znacznie wzrośnie - WARTOŚĆ bo cena juz ulec zmianie nie może, jest wpisana w akt notarialny, koniec i kropka - to właściciel gruntu, podmiot publiczny może się lekko zdenerwować, że opłata roczna, która jest w końcu PROCENTEM jest za niska. No i wtedy obliczana jest róznica wartości gruntu i na tej podstawie zmieniana jest opłata roczna. Działa to też w drugą stronę. Wzięłaś w UW drogi, piękny grunt, a za 10 lat wybudowali ci w pobliżu ogromne, śmierdzące wysypisko śmieci i ta farma odnowy biologicznej, którą sobie tam założyłaś po prostu nie ma racji bytu - wnosisz o naliczenie nowych opłat od OBNIŻONEJ WARTOŚCI GRUNTU.

JEŚLI GDZIEKOLWIEK W WARSZAWIE DZIEJE SIĘ INACZEJ, TO DZIEJE SIĘ BEZPRAWNIE!!!!

Natomiast jeśli chodzi o wyliczanie wartości nieruchomości - tu już musiałabym napisać kilkustronicowy eleborat. w skrócie powiem ci, że cena średnia jest mniej sprawiedliwa niż skomplikowana metodologia liczenia WARTOŚCI RYNKOWEJ NIERUCHOMOŚCI jaka obowiązuje rzeczoznawców. w każdym bądź razie napiszę jedno - celem rzeczoznawcy jest znalezienie WARTOŚCI RYNKOWEJ nieruchomości a więc takiej można powiedzieć teoretycznej ceny, za którą w dzień po wycenie będziesz mogła sprzedać swoją nieruchomość, zakładając że kupujący i sprzedający działają bez przymusu, mają stanowczy zamiar dokonania transakcji a nieruchomość była przez odpowiedni czas wyeksponowana na rynku. Rzeczoznawca nie ma interesu w tym, by wartość tę podawać zaniżoną.
ufffffff :) :) :)

Thaurus
11-04-2005, 08:34
W kwestii wartości i ceny potwierdzam raz jeszcze słowa Lukrecji.

Aniu, metoda korygowania ceny średniej, określona, jak piszesz, w rozporządzeniu, nie została w nim przedstawiona za pomocą wzoru, który zaprezentowałaś. Rozumiem, że wzór ten powstał w wyniku kwantyfikacji procedury ustalonej w rzeczonym rozporządzeniu. Niestety trudno go zweryfikować, ze względu na to, że przynajmniej u mnie nie wyświetla się poprawnie.
Zarzut dotyczący twierdzenia: "ostateczny wynik oszacowania wartości jednostkowej nieruchomości na pewno nie zależy od ceny średniej, a jedynie od ceny minimalnej i ceny maksymalnej", jest nieuzasadniony.
Jeśli bowiem z przedziału między ceną maksymalną, a ceną minimalną zmieni się choćby jedna wartość, zmianie ulegnie cena średnia. To natomiast wpłynie na ustalenie wartości współczynników Cmax/Cśr i Cmin/Cśr, które maja fundamentalne znaczenie przy określaniu ostatecznej wartości.
Na koniec jeszcze jedna uwaga. Powinnością rzeczoznawcy jest jak najlepsze określenie wartości nieruchomości. Ceny przyjęte do metody korygowania ceny średniej (nie tylko) podlegają weryfikacji. Odrzuca się te, przy których zaistaniały szczególne warunki transakcji (np. odroczona sprzedaż, sprzedaż sąsiedzka itp). Nie trudno się domyśleć, że jeśli przedział cen nieruchomości podobnych, na których pracuje rzeczoznawca to np. 50-60 zł/mkw (np. 25 cen), a dodatkowo są dwie transakcje z ceną np. 25 zł/mkw, rzeczoznawca powinien dokładnie przyjrzeć się tym transakcjom i jest wielce prawdopodone, że transakcje te ze względu na nierynkowe okoliczności należy odrzucić. W ten sposób powstaje w miarę jednorodna grupa cen i w tym przypadku nie jest problemem, czy Cmin będzie 50 czy 51. Po prostu nie będzie to miało specjalnego wpływu na wartość.

Jeśli możesz spróbuj opisać ten wzór. A propos możesz powiedzieć gdzie znalazłaś ten artykuł?

Pozdrawiam,
Thaurus

ania
11-04-2005, 13:42
A propos możesz powiedzieć gdzie znalazłaś ten artykuł?

Pozdrawiam,
Thaurus

Jest to artykuł dyskusyjny Radosława Cellmera pt. "Metoda korygowania ceny średniej?" opublikowany w kwartalniku "Wycena" [nr 1(64) 2004]

Autor w podsumowaniu swoich przemyśleń zasugerował, że "bardziej adekwatna byłaby pewnie nazwa "metoda cen skrajnych". Jego sugestia została poprzedzona przekształceniami matematycznymi, które jednoznacznie wskazały, że ostateczny wynik oszacowania wartości na pewno nie zależy od ceny średniej a jedynie od ceny min i max.
Te rozważania potwierdził rzeczoznawca z Opola - p. Marek Ślusarczyk, który przedstawił później swój artykuł pt. "Metoda korygowania ceny średniej to metoda korygowania ceny minimalnej"

Nie jestem w stanie sprawdzić przekształceń matematycznych obu panów ale myślę, że są prawidłowe. Z resztą jeszcze w kilku miejscach trafiłam na polemiki z metodą narzuconą przez rozporządzenie. Oboje macie absolutną słuszność w swoich postach lecz praktyka - szczególnie w Warszawie - jest mniej "przejrzysta". I oczywiście "bardziej skomplikowana" dla nieruchomości, które mają umowy UW zawarte przed wielu laty....


Rzeczoznawca nie ma interesu w tym, by wartość tę podawać zaniżoną.

Niby nie, ale..... jeśli jest rzeczoznawcą powołanym przez właściciela gruntu..... tj. gminy?

Lukrecja
11-04-2005, 14:21
Rzeczoznawca nie ma interesu w tym, by wartość tę podawać zaniżoną.

Niby nie, ale..... jeśli jest rzeczoznawcą powołanym przez właściciela gruntu..... tj. gminy?[/quote]

a dlaczego uważasz że cena średnia byłaby bardziej na miejscu? ja statystykiem nie jestem więc żarliwie polemizować też nie będę, ale mi się wydaje to uzasadnione. poza tym, poza rozporządzeniem są jeszcze standardy zawodowe a obliczanie wartości nieruchomości to nie jest wyciąganie ani średniej, ani skrajnych ani nic w tym stylu. bo gdyby tak było to po co rzeczoznawca? bierzesz sobie ceny pośrednika, 10 na przykład, wyciągasz średnią i gra...
co do tego drugiego - jeśli byłby powołany przez gminę to gminie chyba zależy na uzyskaniu dobrej ceny za swój grunt a nie na zaniżaniu, nie?
operat zawsze też można podważyć.

Thaurus
11-04-2005, 14:26
Nie jestem w stanie sprawdzić przekształceń matematycznych obu panów ale myślę, że są prawidłowe.

Aniu, nie proszę, abyś dokonywała przekształceń matematycznych. Miałem tylko nadzieję, że mogłabyś napisać raz jeszcze ten wzór w postaci tekstowej, tak abym mógł go odczytać.

Pozdrowienia,
Thaurus

ania
11-04-2005, 14:48
Lukrecjo! Szczerze mówiąc to nie mam zdania, jak należy wyceniać nieruchomości, żeby było sprawiedliwie. Procedura wyceny jest to z pewnością typowy dylemat prawnika "a ile ma być?". Jednym zależy, żeby wyszło jak najwięcej - bo się starają o kredyt. Innym zależy żeby wyszło jak najmniej - bo czeka ich podwyżka UW. :wink:

Thaurus - we wzorze są gigantyczne znaki sumy i coś co wygląda jak macierz. Boję się że coś przekręcę. Uwaga:

Wj = Cśr x (znak sumy, na dole i=1, na górze k)Ui = (znak sumy jw) (Wj x [Cmax-Cmin]:li + Sij x Cmin)

i obok

(znak sumy jw)Ui E (macierz od Cmin:Cśr do Cmax:Cśr)

E to chyba jakiś operat logiczny????

Thaurus
11-04-2005, 14:54
Dzięki za podjęcie karkołomnej próby przedstawienia tegoż wzoru :wink: Postaram się pojąć w czym tkwi problem. Dam znać.

Pozdrawiam,
Thaurus

jj
13-01-2006, 21:09
Mam problem zwiazany z oplatami za uzytkowanie wieczyste gruntu. Potrzebuje opinii fachowca.
Zerknijcie prosze tutaj:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62201&highlight=wieczyste
i wyrazcie swoje zdanie.
Pozdrawiam
jj