PDA

Zobacz pełną wersję : Głębokość przemarzania gruntu



ppp.j
04-04-2005, 08:47
Jak to jest z tą głębokością przemarzania? Trzeci weekend rozrzucam torf, który zwiozłem jeszcze w zeszłym roku i leżał na pryzmie. Jak pamiętacie zima miała temperatury typowe dla naszego regionu. Początkowo chciałem czekać aż rozmarznie, ale kilka uderzeń kilofem pokazało, że zmarznięte jest tylko ok. 20 cm, a pod spodem miękki torf. Jeżeli nawet założyć ze wsp. przewodzenia ciepła dla torfu jest dwa razy mniejszy niż dla gleby to i tak wychodzi 40 cm. Chyba, że tabele podają ze 150% wsp. bezpieczeństwa. Jeżeli uznać że trochę rozmarzło, to zmarznięte bryły które odkładam nadal są zamarznięte mimo dodatnich temperatur w dzień.

04-04-2005, 09:30
ja tez sie zastanawiam nad tematem
i ciekawi mnie czy komus kto plycej posadowil dom sie cos zlego stalo?
zauwazmy, ze ten 1 metr to aczej zostal wyliczony dla szczerego pola, natomiast nasz dom oddaje chcac nie chcac do gleby pewna ilosc ciepla
przeciwdzialajac jakby temu zamarzaniu
wiec mysle ze realnie w poblizu muru nie ma szans ziemia zamarznac glebiej jak jakies 20, 30 cm
jesli jest tu jakis znawca tematu to chetnie sie dowiem jak to zostalo oszacowane, przyjete (pewnie jest tu jakies zalozenie, ze dom nieogrzewany tez musi ustac- wiec licza pewnie jak dla nieogrzewanego, biorac w dodatku lambda betonu...)

robert skitek
04-04-2005, 09:41
http://www.muratordom.pl/6735_5016.htm

ppp.j
04-04-2005, 10:44
Wszystko się zgadza, ale wg moich praktycznych spostrzeżeń te wartości są dużo za wysokie.

robert skitek
04-04-2005, 19:32
strefy te zostały opracowane na podstaiwe wieloletnich obserwacji.
dasz płyciej - jeśli przyjdzie zima stulecia to dom się podniesie do góry... warto ryzykować??

leman13
04-04-2005, 20:54
Robert, widzę że co Elita to Elita. :lol: Zgadzam się z Toba w 100% mała oszczędnośc a może przynieśc duże straty w przyszłości

Geno
04-04-2005, 21:44
Strefy zostały głównie dobrane ze względu na grunty wysadzinowe ale też z doświadczenia wynika,że nie jest zbyt często sprawdzanydokładnie rodzaj gruntu więc jest to zabezpieczeniem - normalnie strefa przemarzania sięga 0,50m

ppp.j
05-04-2005, 12:17
No i tu teoria z praktyką zaczyna się zbiegać, co nie znaczy, że nie należy dmuchać na zimne.

KrzysiekS
05-04-2005, 14:05
Moje spostrzezenia odnosnie przemarzania potwierdzają sie z Waszymi. Temperatura wokol domu jest co najmniej 3C wyzsza niz dalej od domu

Dom (wraz z gruntem pod domem) gromadzi znaczne ilosci ciepła, ktore jest oddawane powoli, co zapobiega zamarzaniu ziemi w poblizu domu.

Mam sciany fundamentowe 3W z 10cm styropianu wewnątrz. Zimą obserwowalem szybsze topnienie sniegu w poblizu cokolu (do 1m od budynku), gdzie mam wysypany plukany zwir - drobny kamien.

Cieplo to na pewno nie pochodziło z budynku - pod podlogą parteru mam jeszcze 18 cm styropianu FS 20, wiec ilosc ciepla, ktora moglaby przejsc przez te wszystkie przegrody jest minimalna. Podłoga parteru jest ponad 50 cm powyzej poziomu gruntu.

Sp5es
05-04-2005, 16:37
Wyjaśnienia od Roberta chyba klarowne.

Wystarczy, że wysadzi raz na 20 lat. O raz za dużo.

ppp.j
06-04-2005, 10:05
Rozpoczynając ten temat nie miałem na myśli głębokość posadowienia fundamentów, tu myślę że nikt nic nie będzie zmieniał, mimo że istotne to jest tylko przy gruntach zwięzłych. Chodziło mi raczej o wszystko inne zakopane pod ziemią a co dotyczy wody jak kanaliza, doprowadzenie wody, drenaż itp. Tam też stosuje się pojęcie głębokości przemarzania gruntu ludzie ślepo stosują tabelki, gdy tymczasem „wilk nie jest tak groźny”.

wodzio
06-04-2005, 15:08
A właściwie czego dotyczy Hz- dołu czy góry ław fundamentowych?

Geno
06-04-2005, 17:17
A właściwie czego dotyczy Hz- dołu czy góry ław fundamentowych?

Hz liczym od spodu fundamentu do poziomu gruntu.

wodzio
06-04-2005, 19:44
Dzieki za odpowiedz

aleksik
07-04-2005, 12:07
NIe zastanawiałem się nigdy nad tym problemem, gdyż nie ryzykowałbym całym swym "dobytkiem", żeby pękał mi dom przy wznoszących się fundamentach.

sono
28-05-2006, 11:59
Poradźcie jak głęboko pod pow. gruntu powinienem położyć kanalizę. Mam czyste piaski. Długość rury od wyjścia z domu do szamba to 15m.
Chciałbym zaoszczędzić kopania głębokiego szamba i niewykorzystania cennej przestrzeni. Tym bardziej, że za ok. 2 lata ma byc położona kanalizacja.
pozdr.

beton44
28-05-2006, 13:57
zaoszczędzisz na kopaniu :)


a potem w zimie będziesz mógł aktywnie uczestniczyć w dyskusji na forum:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=63324&highlight=zamarz%B3a+rura

28-05-2006, 15:23
Sono
wyjdź z budynku 60 cm - zakończ na 90 cm
pzdr

sono
28-05-2006, 21:56
Dzieki brzoza!!!
pozdr...

Last Rico
28-05-2006, 22:33
Jak już Geno pisał....wiele zależy od gruntu. Generalnie gliny przemarzają głęboko,
a piaski znacznie płycej. Dodatkowo rura do szamba jest stale podgrzewana.
A to mycie naczyń, a to kąpiel itp. Mam dwa odpływy. Grunt - superglina ;)
Odpływ do szamba 0,6 m ---> 1,1m - nie zamarza, ale już odpływ deszczówki
do studni chłonnej zrobiłem głębiej bo 1,3 m ---> 1,6 m. To przecież zimna woda.

W zeszłym roku jakaś ekipa wymieniała ciotce rynny i zrobili odpływ w ziemi (burzowiec),
ale zbyt płytko. Woda zamarzła w rurze opadowej i lód poszedł aż pod dach - monolit !
Ściana potem zamokła mocno - do wewnątrz. Dobrze że rury nie urwało :)