PDA

Zobacz pełną wersję : Czy robocizna w Warszawie musi być tak droga?



rafal9
04-04-2005, 09:51
Witam,

czy w Warszawie nie da się znaleźć w miarę taniej ekipy?
Mam wyceny od wielu wykonawców i wszystkie są górnych strefach
cenowych wskazywanych na forum.

Przykład:
"Dom w Petuniach" z Archonu. Użytkowe poddasze.
247 pow. całkowita (174 użytkowa).
Dach 251 - wielospadowy. Porotherm 25+14.

Średnie wyceny za stan surowy z więźbą: 30 - 35 tys. (120-140 zł/m2 całkowitej pow.)

Z pokryciem dachu: > 40 tys.

Czy takie są faktycznie ceny?
Czy da się znaleźć coś tańszego?
Proszę - pomóźcie - bo mam zamiar niedługo ruszać, a wydanie
ponad 40 tys na samą robociznę stanu surowego trochę mnie przeraża.

Pozdro

rafałek
04-04-2005, 09:54
Robocizna w W-wie nie jest wcale droga - trzeba tylko poszukać. Kiedyś jak porównywaliśmy ceny to najdrożej wychodziła wbrew pozorom nie Warszawa ale Szczecin i okolice. Najdrożej wychodzi tam gdzie nie ma taniej napływowej "siły roboczej" i lokalne ekipy pracują za granicą.

jareko
04-04-2005, 11:31
Opinia iz Wawa jako stoica najdrozsza jest to juz przeszosc Poszukaj podpytaj i znajdziesz spokojnie rodowitych warszawiakow co mieszcza sie w sredniej I nie tylko dlatego ze sia robocza za wschodniej granicy - po prostu podaz przekracza popyt zuszajac do weryfikacji stawek

rafałek
04-04-2005, 11:42
Ostatnio czytałem w jakiejś gazecie o średnich zarobkach i w porównaniu do średniej krajowej to dobrze zarabia się na południu gdzie w pewnej gałęzi gospodarki średnia wyszła powyżej średniej krajowej... To potwierdza opinię jareko.

mdzalewscy
04-04-2005, 11:42
Wybierz się na wschód Polski, poszukaj Ostrołeka, Ciechanowiec (tam tanio)

Wowka
04-04-2005, 11:45
Witam,

czy w Warszawie nie da się znaleźć w miarę taniej ekipy?
Mam wyceny od wielu wykonawców i wszystkie są górnych strefach
cenowych wskazywanych na forum.....

Przypuszczam, że i Ty jako pracujący w Warszawie także otrzymujesz pensję wyższą niż w innych rejonach kraju ......

jareko
04-04-2005, 12:22
Wowka - super trafna odpowiedz :)[/b]

zibi2
04-04-2005, 12:35
Solidna ekipa spod Warszawy miejscowa, nie przyjezdna tyle bierze i nie spuści bo ma co robić.

Ja obudziłem się za późno z szukaniem ekip i z braku miejscowych zaryzykowałem zamiejscową, zresztą też w cenie j.w. I sromotnie wtopiłem trafiając na oszusta.

pozdr

M@riusz_Radom
04-04-2005, 12:42
Tak, ale to uroki mieszkania w stolicy. Za to możesz powiedzieć, że jesteś "warszawiakiem" ;)

jareko
04-04-2005, 12:43
zibi2 - tu akurat nie ma reguly - mozna umoczyc jak TY lub zlapac okazje jak duza czesc innych. Ale faktem bezspornym jest ze w wielu wypadkach juz nie ma z czego spuszcac gdyz koszta sa takie a nie inne - poczynajac od zycia ktore w Wawie drozsze jest poprzez oczekiwania placowe pracownikow Dobremu trzeba zaplacic i tyle - inaczej odejdzie

rafal9
04-04-2005, 13:09
A jak oceniacie te przedziały cen, które podałem.

Dodam, iż są to wyceny głównie od firm/ekip, które realizują budowę
z zapewnieniem sprzęt, zaplecza socjalnego, itp.

jareko
04-04-2005, 13:14
wydaje mi sie ze nie sa zwalajace z nog. Jak tak sobie po swojemu policzylem to mniej niz 10% kosztow calej Twojej inwestycji - sadze ze to calkiem niezle i nic cie nie obchodzi co tez jest wazne

zibi2
04-04-2005, 13:18
Zgadza się jareko.

Co gorsza nawet nie łapałem okazji jeśli chodzi o cenę bo cena była średnio warszawska - j.w.. Ale w ogóle o możliwość budowy przed jesienią. I pomyśleć, że goście i tak zrobili najlepsze wrażenie spośród dostępnych... :(


pozdr

jareko
04-04-2005, 14:06
zibi - nic tylko wspolczuc :(

ania
04-04-2005, 17:02
Przypuszczam, że i Ty jako pracujący w Warszawie także otrzymujesz pensję wyższą niż w innych rejonach kraju ......

Przypuszczam, że jako urzędnik, nauczyciel, lekarz, policjant itp. zarabia dokładnie tyle samo co jego koledzy w głębi kraju. Za to za czynsz, bilet autobusowy, marchew, buty i leki płaci duuużo więcej.
Rafał, kim jesteś? :wink:

Wowka
04-04-2005, 17:51
Przypuszczam, że i Ty jako pracujący w Warszawie także otrzymujesz pensję wyższą niż w innych rejonach kraju ......

Przypuszczam, że jako urzędnik, nauczyciel, lekarz, policjant itp. zarabia dokładnie tyle samo co jego koledzy w głębi kraju. Za to za czynsz, bilet autobusowy, marchew, buty i leki płaci duuużo więcej.
Rafał, kim jesteś? :wink:

Nie zgodzę się z tym. W "dawnych latach" istniał tzw. Dodatek Stołeczny tzn. pracownicy sfery budżetowej w swoich taryfikatorach dla danego stanowiska mieli podniesioną grupę wynagrodzenia o jedna lub dwie stawki. Co prawda dodatek ten dzisiaj "formalnie" nie istnieje niemniej wynagrodzeń nie zmniejszono a ze względu na to, że średnia wynagodzeń pracowników sfery budżetowej zatrudnionych w Mieście Stołecznym Warszawa była wyższa to tę wyższą średnią stołeczną utrzymuje się nadal zwiększając o okreslony procent wynagrodzenie.

Przykładowo:
Wynagrodzenie średnie w Warszawie na stanowisku X w urzędzie Y wynosiło 2 000 zł regulacja wynagrodzenia wynosi 3% czyli wynagrodzenie po podwyżce wynosi 2060 zł (podwyżka 60 zł)

Wynagrodzenie średnie w innym mieście na stanowisku X w urzędzie Y wynosiło 1 800 zł regulacja wynagrodzenia wynosi 3% czyli wynagrodzenie po podwyżce wynosi 1854 zł (podwyżka 54 zł)

To tylko taki przykład na to jak działa automat waloryzacji wynagrodzeń.
Pozdrawiam.