PDA

Zobacz pełną wersję : Czy wierzycie w to,ze Papiez nie pozostawil testamentu?



aha26
04-04-2005, 12:52
mnie osobiscie jakos trudno w to uwierzyc.

kze
04-04-2005, 13:15
Papież na pewno zostawił testament. Myślę, ze tylko na razie nie chcą go ujawniać. Na wszystko przyjdzie czas...

_ZBYCH_
04-04-2005, 19:39
A ja uważam, że Papież zostawił testament i napisał w nim, że chce spocząć w Polsce, ale nigdy tego nie ujawnią... :-?

aha26
04-04-2005, 20:04
A ja uważam, że Papierz zostawił testament i napisał w nim, że chce spocząć w Polsce, ale nigdy tego nie ujawnią... :-?
Dokladnie to samo mysle,tyle ,ze Watykan tego nie ujawni bo to dla nich niewygodne.

Wowka
04-04-2005, 20:14
Papieskie testamenty
Wojciech Czuchnowski 04-04-2005, ostatnia aktualizacja 04-04-2005 19:32

Wciąż nie wiadomo, czy Jan Paweł II zostawił testament. A jakie były testamenty poprzednich papieży?
Odchodzący papieże pozostałe po sobie dobra materialne powierzają Kościołowi lub każą rozdać biednym. Poza wyjątkami nie wyrażają życzeń co do innego miejsca pochówku niż podziemia Bazyliki św. Piotra.
- Testamenty pozostawiane przez papieży nie są zbudowane według jakichś określonych wzorów - mówi ks. prof. Jacek Urban, historyk Kościoła, kierujący Instytutem Jana Pawła II w Krakowie. Jako jeden z najbardziej znanych i jednocześnie lakonicznych papieskich testamentów ks. Urban przytacza ostatnią wolę Jana XXIII, który stał na czele Kościoła od 1958 do 1963 r. Swój testament papież ten napisał jeszcze w 1954 r. jako patriarcha wenecki i tylko w 2 lata przed śmiercią dokonał niewielkich modyfikacji. "Urodzony biedny, lecz z ludu godnego i pokornego, umieram nadzwyczaj szczęśliwy, bo biedny, rozdawszy według różnych potrzeb i okoliczności mego życia prostego i skromnego na służbę biednym i Świętego Kościoła, który mnie żywił, wszystko to, co dostało się do moich rąk podczas lat mojego kapłaństwa i mojego biskupstwa" - napisał ten papież zwany "Janem Dobrym".
Paweł VI, następca Jana XXIII, zostawił testament bardziej rozbudowany. "Co do rzeczy tego świata pragnę umrzeć w ubóstwie. Ruchomościami i nieruchomościami mojego życia doczesnego niech rozporządzają moi bracia Lodovico i Francesco" - napisał papież przed śmiercią, dodając, żeby rzeczy cenne rozdać ubogim. Nakazał też zniszczyć swoje rękopisy, osobiste pisma i notatki, ale jak mówi ks. Urban, tego akurat życzenia nie spełniono.
Paweł VI życzył sobie mieć "pogrzeb pobożny i prosty". Prosił, by "usunąć katafalk używany przy papieskich pogrzebach i zastąpić go prostym urządzeniem". Życzył sobie "grobu w ziemi, ze skromnym znakiem"- to życzenie zostało częściowe spełnione, bo chociaż spoczął tak jak większość papieży w podziemiach Bazyliki św. Piotra, to miejsce jego pochówku symbolicznie przysypano ziemią. Paweł VI sporo miejsca w testamencie poświęcił na podziękowania pod adresem rodziców i współpracowników. Przeprosił też tych, którzy poczuli się przez niego urażeni. Nakazał też kontynuację dokonań II Soboru Watykańskiego oraz dzieła ekumenizmu. "Co do świata, nie sądźmy, że mu się pomaga, przyjmując jego upodobania" - napisał Paweł VI.

Odchodzący Papieże na ogół nie zostawiali szczegółowych dyspozycji co miejsca swojego pochówku, przyjmując, że zgodnie ze zwyczajem będą to podziemia Bazyliki św. Piotra. Według ks. prof. Urbana w ciągu ostatnich 200 lat zdarzyły się tylko dwa odstępstwa od tej zasady - papież Pius IX (1846-78) zażyczył sobie, by pochowano go w Bazylice San Lorenzo na rzymskim cmentarzu Campo Verano. Życzenie zostało spełnione, ale prochy Piusa IX przeniesiono tam z Watykanu dopiero 3 lata po pogrzebie.

Papież Pius VI (1775-1799) został wygnany z Watykanu przez Napoleona i zmarł w Walencji, gdzie miał pogrzeb. Do Watykanu jego trumnę sprowadzono po 2 latach, ale serce Piusa VI zostało pochowane w Walencji.

źródło - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2637711.html

fizyk
04-04-2005, 20:18
Nie sądzę aby Watykan cokolwiek chciał ukrywać. Widocznie nie jest to jeszcze czas na odczytanie Papieskiego Testamentu. Jeśli taki istnieje, to na pewno wie o nim abp Dziwisz. Nie porównujmy Stolicy Apostolskiej do do skorumpowanego państwa np Polski.
Niezależenie od tego, nic nie stoi na przeszkodzie aby przenieść caiło Papieża do Polski. Zwróćcie uwagę na to, że Watykan planuje pochować Jana Pawła Wielkiego tam gdzie uprzednio leżał Jan XXIII (zwany Dobrym). Później jego ciało przeniesiono. Nie wykluczone, że podobnie będzie z ciałem naszego Papieża.
A oto co wyczytałem fajnego wśród komentarzy na onecie:

2 Kwietnia o 21.37 Aniołowie chwycili za kilofy...
...szybko rozbijali mury, aby poszerzyć Bramy Niebios.
Tak Wielki człowiek jeszcze nie wchodził do Nieba...

_ZBYCH_
04-04-2005, 21:31
Nie sądzę aby Watykan cokolwiek chciał ukrywać...
Kto to wie...


Nie porównujmy Stolicy Apostolskiej do skorumpowanego państwa np Polski.
Nikt nie użył takiego porównania. Każdy ma prawo do własnego zdania...

aha26
04-04-2005, 21:36
Nie sądzę aby Watykan cokolwiek chciał ukrywać...
Kto to wie...


Nie porównujmy Stolicy Apostolskiej do skorumpowanego państwa np Polski.
Nikt nie użył takiego porównania. Każdy ma prawo do własnego zdania...
Dokladnie tak,nikt nie uzyl takiego porownania,ale w moim odczuciu wlasnie tak moze byc,poniewaz niestety Watykan nie przepadal za Papiezem .Wczoraj mowiono,ze testament zostanie odczytany dzisiaj ,dzisiaj mowia,ze Go nie ma no wiec jaki z tego wniosek - Poprostu cos kreca.

mdzalewscy
04-04-2005, 21:36
prawdopodobnie Papież zostawił testament tak wywnioskowałem z romowy dziennikarzy TVN z Polskim Kardynałem, który będzie uczestniczył w Konklawie

aleksik
04-04-2005, 21:49
Myslę że w tym wątku znów widać całą polskość.
Znów zdradzeni, oszukani niedowiarkowie
Czy Papież otaczałby się ludzi, którzy później tak dzieniei zupełnie niepotrzebnie kombinowaliby, aby "tym polaczkom nic nie dać"
Pomyślcie lepiej nad tym co się stało i kogo straciliście a nie spekulujcie.

_ZBYCH_
04-04-2005, 21:58
Myslę że w tym wątku znów widać całą polskość.
Znów zdradzeni, oszukani niedowiarkowie
Tak myślisz :roll:


Czy Papież otaczałby się ludzi, którzy później tak dzieniei zupełnie niepotrzebnie kombinowaliby, aby "tym polaczkom nic nie dać"
To nie Papież otaczał się ludźmi, tylko ludzie otaczali Papieża...


Pomyślcie lepiej nad tym co się stało i kogo straciliście a nie spekulujcie.
Kogo straciliśmy!

aha26
04-04-2005, 22:13
Myslę że w tym wątku znów widać całą polskość.
Znów zdradzeni, oszukani niedowiarkowie
Tak myślisz :roll:


Czy Papież otaczałby się ludzi, którzy później tak dzieniei zupełnie niepotrzebnie kombinowaliby, aby "tym polaczkom nic nie dać"
To nie Papież otaczał się ludźmi, tylko ludzie otaczali Papieża...


Pomyślcie lepiej nad tym co się stało i kogo straciliście a nie spekulujcie.
Kogo straciliśmy!
ZBYCH ,normalnie z ust mi to wyjales

mdzalewscy
04-04-2005, 22:29
aby "tym polaczkom nic nie dać"
myśle iż jeszcze dużo rzeczy nie rozumiesz

Jan Przestrzelski
05-04-2005, 00:15
...nie wiem czy został spisany testament, daję wiarę temu co mówi Watykan.
Ale czuję się obdarowany.Czuję się dumny.Dostałem drogowskaz jak żyć i jak nie bać się umierać .Dotychczas prawdy te były teoretyczne i trudne do ogarnięcia .Ojciec Święty dał przykład ....Pokój jego duszy.Czy nie macie podobnego uczucia?

boguslaw
05-04-2005, 05:50
Domaganie się od Jana Pawła Wielkiego, by wskazał np. Kraków jako miejsce pochówku jego doczesnych szczątków jest myśleniem bardzo egoistycznym.
W momencie obioru papież stal się głową wszystkich katolików a i nie tylko - bo wierzę, czas pokaże, że głową wszystkich wierzących.
Takie samo prawo do odwiedzenia jego grobu ma Polak, Kostarykańczyk czy też Filipińczyk.
Rzym jest niedaleko. Jego wymiar "wiecznego miasta", jego historii i tradycji jest symboliczny i znacznie szerszy od naszych narodowych.
Pontyfikat Jan Pawła Wielkiego miał wymiar globalny w globalizującym się świecie. Nie bądźmy mentalnie jego zaściankiem. Im bardziej świat się globalizuje tym bardziej potrzebuje odniesień globalnych.
Nasz ogląd tego ponadczasowego pontyfikatu był dotychczas odcinkowy:
od wizyty do wizyty, od audiencji do audiencji.
Teraz nasz ogląd staje się powoli coraz bardziej całościowy, powoli będziemy mogli ogarnąć ogrom Jego tytanicznej konsekwentnej, niestrudzonej pracy, 84 000 stron spójnego nauczania, setki homilii, zdjęć i spotkań symboli.....i oby z dobrym skutkiem dla świata.
Pora na przewartościowania celów, sprzeciw wobec zła w otoczeniu, sprzeciw wobec korupcji i spychaniu ludzi dobrej woli do roli frajerów życiowych.
Działajmy w tym duchu wszyscy na raz. Wówczas wsparci moralnie Jego nauczaniem mamy jeszcze szanse!!!
Sursum corda !! W górę serca.

Wowka
05-04-2005, 07:06
Kraj Gazeta Wyborcza, MFi /2005-04-05 06:39:00

Watykaniści: Papież mógł zostawić testament

"Gazeta Wyborcza": Wczorajsze oświadczenie rzecznika Watykanu ucięło wszelkie domysły, według których Jan Paweł II miał prosić w testamencie o pochowanie go na Wawelu.

"Jan Paweł II nie zostawił żadnych wskazówek w tej w tej sprawie" - odpowiedział Joaquin Navarro-Valls na pytanie polskiego dziennikarza. Jak się okazało, wypowiedź rzecznika nie dotyczyła jednak testamentu w ogóle, tylko dyspozycji co do miejsca pochówku.

Rzym wciąż jednak zastanawia się, czy papieskie serce może spocząć na Wawelu - pisze "Gazeta Wyborcza". Jeden z dobrze poinformowanych watykanistów Marco Politi twierdzi, że na wawelski pochówek papieskiego serca naciskają ludzie ludzie polskiego Kościoła. Politi mówi jednak, że nawiązujący do romantycznej tradycji pochówków serc Chopina czy Mickiewicza pomysł nie znajdzie zrozumienia w rzymskim Kościele.

Watykanista Luigi Accattoli z "Corriere della Sera" przypuszcza, że Papież "napisał jednak testament" i przechowuje go jego osobisty sekretarz abp Stanisław Dziwisz.

"Corriere della Sera" pisze również, że testament został napisany odręcznie i po polsku, ale został przetłumaczony i kardynałowie przedstawią ostatnią wolę Jana Pawła II.

"Gazeta Wyborcza" dodaje, iż nie jest wykluczone, że ostatnie - nieodczytane listy Papieża do wiernych odnajdą się pośród niepublikowanych utworów Jana Pawła II. Obecnie zamknięte są w szafie jego pokoju w Pałacu Apostolskim. Kardynał kamerling Eduardo Martinez Somalo zdejmie pieczęcie z drzwi pokoju dopiero po upływie 9 dni żałoby od śmierci Papieża.

Dopiero wtedy ostatecznie okaże się, co jeszcze chciał powiedzieć nam Papież - mówił wczoraj jeden z włoskich biskupów.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".

źródło - http://info.onet.pl/1077455,11,item.html

aga_kraków
05-04-2005, 08:24
jestem krakowianką
byłoby dla mnie zaszczytem, gdyby Ojciec Święty mógł spocząć w mieście moim i Jego

ale

nie zgadzam się na dyskusje i zabiegi dotyczące miejsca pochówku Jego bądź Jego Serca
one wdzierają się w moją żałobę
one wdzierają się w żałobę całego świata

dwadzieścia siedem lat temu Ojciec Święty podjął się dzwigać krzyż trosk całego świata
choć myślimy o Nim "Nasz Papież" -On należy do świata

szukajmy Go w bibliotece, w przydrożnej kapliczce, w każdym naszym życiowym zadaniu ....tam na nas czeka...

05-04-2005, 08:34
a ja uwazam, ze to obrzydliwe oddzielac cialo od serca
niech spoczywa gdzie chce ale w jednym kawalku
kurde coraz bardziej zaluje ze umarl.....

05-04-2005, 09:58
Nic nie napiszę bo mnie szlag trafia :evil: te spekulacje mediów są poniżające

Sonika
05-04-2005, 10:43
PAP, jkl /2005-04-05 11:39:00

Testament papieża będzie odczytany o 12.30



Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls we wtorek o godzinie 12.30 odczyta testament papieża - dowiedział się PAP z watykańskiego centrum prasowego.

krzysztofh
05-04-2005, 11:19
http://fakty.interia.pl/otym/papiez/news?inf=609283

Szkoda, że niektórzy zaczęli spekulować na ten temat.

krzysztofh
05-04-2005, 12:40
http://info.onet.pl/1077663,12,item.html

To nowa koncepcja

aha26
05-04-2005, 12:43
Przykro mi to mowic ,ale nie podoba mi sie to co robi Watykan,caly czas cos kreca.

fizyk
05-04-2005, 13:14
Nie sądzę aby Watykan cokolwiek chciał ukrywać...
Kto to wie...


Nie porównujmy Stolicy Apostolskiej do skorumpowanego państwa np Polski.
Nikt nie użył takiego porównania. Każdy ma prawo do własnego zdania...
Dokladnie tak,nikt nie uzyl takiego porownania,ale w moim odczuciu wlasnie tak moze byc,poniewaz niestety Watykan nie przepadal za Papiezem .Wczoraj mowiono,ze testament zostanie odczytany dzisiaj ,dzisiaj mowia,ze Go nie ma no wiec jaki z tego wniosek - Poprostu cos kreca.

Wydaje mi się,że mnie źle zrozumieliście. Nie napisałem, że ktoś użył porównania do skorumpowanej Polski. Napisałem, że nie sądzę żeby Watykan był w jakikolwiek sposób skorumpowany (porównanie do Polski jako kraju mocno skorumpowanego jest tu użyte jako coś przeciwstawnego). Co do tego że Polska jest skorumpowana, chyba nikt nie ma zastrzeżeń.
Natomiast podtrzymuję, że jestem przekonany (oczywiście jest to moje zdanie), że Watykan nie będzie niczego ukrywał. Jestem pewien, że testament Papieża zostanie odczytany.
Nie wypowiadam się natomiast o tym, czy ciało Papieża powinno być pochowane w Polsce. Sam nie wiem. W gruncie rzeczy osoby znamienite, wielkie są chowani w miejscach szczególnych. Wydaje mi się, że dla każdego papieża zaszczytem byłoby, gdyby jego ciało spoczęło obok Św. Piotra. Więc, ze względu na szacunek dla Jana Pawła II to miejsce będzie przeznaczone dla Jego ciała.
Ale, czytając biografię Ojca Świętego, przyznacie, że akurat Jemu nie zależało na honorach, zaszczytach, oznakach władzy itd. Być może dlatego w Jego Testamencie nie będzie wzmianki o miejscu spoczynku, bo po prostu nie miało to dla Niego znaczenia. Ważniejsze jest, żeby na zawsze zagościł w naszych sercach i pamięci.
Jeszcze jedno. To nieprawda,że Watykan nie przepadał za Nim. Skąd o tym wiesz? Na pewno na początku, jako osoba przełamująca konwenanse, a zarazem konserwatywnie stojąca wobec prawd wiary mógł nie pasować do grona ułożonych kardynałów. Z Kimś takim jeszcze się nie spotkali. Ale przecież na chwilę obecną około 90% kardynałów, to osoby, które nominował Jan Paweł II.
Nie zapominajcie jeszcze o jednej, chyba najważniejszej rzeczy. O Panu Bogu. To on poprzez Ducha Świetego prowadził Jana Pawła II i będzie prowadził Kościół poprzez inną osobę na ziemi.

aha26
05-04-2005, 13:24
Mowiac o tym,ze Watykan nie przepadal za Papiezem nie mam na mysli wszystkich kardynalow,ale wieksza ich czesc.Ja poprostu nie do konca wierze wszystkiemu co mowi Watykan.To jest moje osobiste zdanie,ja mam poprostu takie odczucia.

mdzalewscy
05-04-2005, 15:55
nie podoba mi sie to co robi Watykan,caly czas cos kreca.
trudno zgłebić przyczynę tego, ale wszyscy ponosimy trochę winy, albo i nawet nie winy, bo pewne zachowania leżą w psychice człowieka. Kochamy Papieża, a wiec chcemy wiedzieć jak najwięcej o Nim i nic w tym złego, że pragniemy poznać jego testament, bo taka jest natura ludzka.

A wszystko się bierzę stąd, że Watykan coś tam nie dopowie, dziennikarze jednak coś usłyszą, a my Ludzie inaczej to jeszcze odbierzemy. Słowem całkiem normalna sprawa.

Patos
05-04-2005, 18:15
Testament jest napisany po Polsku i zostanie odczytany jutro.

Luśka
05-04-2005, 19:09
... i to by było na tyle. Poczekajmy cierpliwie.

krzysztofh
06-04-2005, 13:14
Właśnie podaj w radio, że testament ma kilkanaście stron (chyba 15) i był pisany przez wiele lat.

moniska
06-04-2005, 15:16
informacje na onecie: testament zostanie odczytany jutro po polsku i włosku

fizyk
06-04-2005, 22:02
A nie mówiłem??

jareko
07-04-2005, 01:32
Nie sądzę aby Watykan cokolwiek chciał ukrywać...
Kto to wie...


Nie porównujmy Stolicy Apostolskiej do skorumpowanego państwa np Polski.
Nikt nie użył takiego porównania. Każdy ma prawo do własnego zdania...
Dokladnie tak,nikt nie uzyl takiego porownania,ale w moim odczuciu wlasnie tak moze byc,poniewaz niestety Watykan nie przepadal za Papiezem .Wczoraj mowiono,ze testament zostanie odczytany dzisiaj ,dzisiaj mowia,ze Go nie ma no wiec jaki z tego wniosek - Poprostu cos kreca.

Wydaje mi się,że mnie źle zrozumieliście. Nie napisałem, że ktoś użył porównania do skorumpowanej Polski. Napisałem, że nie sądzę żeby Watykan był w jakikolwiek sposób skorumpowany (porównanie do Polski jako kraju mocno skorumpowanego jest tu użyte jako coś przeciwstawnego). Co do tego że Polska jest skorumpowana, chyba nikt nie ma zastrzeżeń.
Natomiast podtrzymuję, że jestem przekonany (oczywiście jest to moje zdanie), że Watykan nie będzie niczego ukrywał. Jestem pewien, że testament Papieża zostanie odczytany......
Wszystko rozumiem ale.....
Kaplani to takze ludzie - nie zapominajcie o tym w swoich rozwazaniach a Watykan to takze Panstwo. Historia Papiestwa jak i tego kraju dowodzi ze nie jest to takie swiete miejsce jak moznaby sadzic. Nie chce nikogo tu urazic - staram sie tylko na trzezwo spojrzec na temat. Jakze czesto w historii wygrywala polityka, ekonomia czy tez partykularne interesy roznych grup "nacisku" nie majace z wiara nic wspolnego. Chciazby z historii nam jeszcze bliskiej poparcie przez Watykan Hitlera i Mussiloniego. W tamtych czasach jakze czeste, opisywane wiele lat po wojnie, przypadki kupczenia ludzkim zyciem.
Nasz Ojciec teraz tak podziwiany za swoje dokonania jakze czesto krytykowany byl za to ze mimo parcia wiekszosci kleru nie przeprowadzil reformy kosciola pozostaiajac ja nastepnym. Jakze czesto podnoszone byly glosy ze szasta pieniedzmi czego efektem jest wzrost zadluzenia Watykanu w innych panstwach. Rozumiem ze Ojciec byl Swiety - ale Watykan juz swiety nie jest i moim zdaniem w imie "wyzszych" celow wszystko jest mozliwe. Moim zdaniem nalezy oddzielic jego Osobe od Watykanu. I nie jest to teoria spiskowa tylko swiadomosc iz mamy doczynienia z Panstwem w ktorym jak kazdym innym (choc jakby w zalozeniu swym troszke rozniacym sie od innych) scieraja sie rozne grupy nacisku i interesow. Po prostu polityka a ona czysta z zalozenia nie jest. Prawde poznamy moze za iles tam lat.

Smutno mi gdyz odszedl moj Ojciec i zal ze dopiero po jego smierci zaczynaja do wiekszosci docierac jego nauki

fizyk
07-04-2005, 10:16
Witaj Jareko
Być może , że w tym co napisałeś jest część prawdy, w końcu Watykan, biskupi, kardynałowie a nawet Papież, to tylko ludzie. Tak jak każdy człowiek - ze skłonnością do grzechu. I z tym się mogę się zgodzić.
Nie poruszasz jednej ważnej kwestii. Tylko to już jest kwestia wiary a nie spekulacji. Ja wierzę, że w Watykanie rządzi przede wszystkim Pan Bóg poprzez Ducha Sw, o czym już pisałem. Jeżeli kardynałowie są otwarci na Jego działanie, a przeciez powinni, to wszystko powinno w porządku. Ale owszem upadki się zdarzają.
Piszesz o poparciu dla Hitlera i Mussoliniego. Bierz pod uwagę jak słaby jest człowiek. Nawet Św. Piotr zaparł się Jezusa w bardzo trudnej, wręcz skrajnej sytuacji. Nie miał odwagi postąpić inaczej. Podobnie było z Głową Kościoła w tamtym okresie. Zresztą jak jest z nami w o wiele mniej skrajnych chwilach?
PS
Serdeczne pozdrowienia dla Grodziska Maz. Mam tam wspaniałych przyjaciół!

Metal
07-04-2005, 13:42
Nic nie napiszę bo mnie szlag trafia :evil: te spekulacje mediów są poniżające

I to właśnie jest cała prawda o tym czy testament jest czy go nie ma (dzisiaj już go ujawniono). Pismaki smarują co im wiatr na klawiatury przyniesie, a część ludzi potem pisze "Watykan coś kręci". Nie Watykan, a dziennikarze, jak zwykle z resztą.

Wowka
07-04-2005, 13:45
Oto treść Testamentu - Za Katolicką Agencją Informacyjną
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53621,2642965.html

aha26
07-04-2005, 13:59
Nic nie napiszę bo mnie szlag trafia :evil: te spekulacje mediów są poniżające

I to właśnie jest cała prawda o tym czy testament jest czy go nie ma (dzisiaj już go ujawniono). Pismaki smarują co im wiatr na klawiatury przyniesie, a część ludzi potem pisze "Watykan coś kręci". Nie Watykan, a dziennikarze, jak zwykle z resztą.
DZIWNE,ze nie widzisz tego,ze Watykan cos kreci.Rzecznik Watykanu wyraznie powiedzial,ze JPII nie pozostawil wskazowek co do swojego pochowku a jednak zostawil i to bardzo wyrazne.Mowil tez ,ze sa 4 strony testamentu a wyszlo 15.Nie jest to chyba do konca uczciwe.

_ZBYCH_
07-04-2005, 15:16
Testament Jana Pawła II - fragment


Co do pogrzebu, powtarzam te same dyspozycje, jakie wydał Ojciec Święty Paweł VI. (dodatek na marginesie: Grób w ziemi, bez sarkofagu. 13.III.1992). O miejscu niech zdecyduje Kolegium Kardynalskie i Rodacy. ...


5.III.1982.

Ps. W związku z ostatnim zdaniem testamentu z 6.III.1979 (: O miejscu m.inn.pogrzebu) ?niech zdecyduje Kolegium Kardynalskie i Rodacy? - wyjaśniam, że mam na myśli Metropolitę Krakowskiego lub Radę Główną Episkopatu Polski ? Kolegium Kardynalskie zaś proszę, aby ewentualnym prośbom w miarę możności uczynili zadość.

Wowka
07-04-2005, 16:34
_ZBYCH_ - Twoja wypowiedź niestety ale jest niekompletna.
Pominąłeś bardzo istotny fragment.


1.III.1985 (w czasie rekolekcji):

Jeszcze ? co do zwrotu ?Kolegium Kardynalskie i Rodacy?: ?Kolegium Kardynalskie? nie ma żadnego obowiązku pytać w tej sprawie ?Rodaków?, może jednak to uczynić, jeśli z jakichś powodów uzna za stosowne.

JPII

_ZBYCH_
07-04-2005, 17:07
_ZBYCH_ - Twoja wypowiedź niestety ale jest niekompletna.
Pominąłeś bardzo istotny fragment.


1.III.1985 (w czasie rekolekcji):

Jeszcze ? co do zwrotu ?Kolegium Kardynalskie i Rodacy?: ?Kolegium Kardynalskie? nie ma żadnego obowiązku pytać w tej sprawie ?Rodaków?, może jednak to uczynić, jeśli z jakichś powodów uzna za stosowne.

JPII
Wowka - moja "wypowiedź" jest kompletna. Zacytowałem to, co chciałem.

Wowka
07-04-2005, 17:13
..... Wowka - moja "wypowiedź" jest kompletna. Zacytowałem to, co chciałem.

Czytając tę Twoją wypowiedź muszę dodać iż Twoja poprzednia wypowiedź z "wytłuszczonymi" cytatami była z rozmysłem nierzetelna.

Niestety....

_ZBYCH_
07-04-2005, 17:43
..... Wowka - moja "wypowiedź" jest kompletna. Zacytowałem to, co chciałem.

Czytając tę Twoją wypowiedź muszę dodać iż Twoja poprzednia wypowiedź z "wytłuszczonymi" cytatami była z rozmysłem nierzetelna.

Niestety....
Ty za to stojąc na straży rzetelności czym prędzej uzupełniłeś cytaty. Daruj, nie chce mi się z Tobą dywagować...

Jezier
07-04-2005, 17:52
Masz rację Wowka. Papież umarł w 2005 a nie 21 lat wcześniej. Czytając wypowiedź _ZBYCHA_ od razu pomyślałem o manipulacji.

jareko
07-04-2005, 20:30
...Nie poruszasz jednej ważnej kwestii. Tylko to już jest kwestia wiary a nie spekulacji....
Tak, tego nie poruszam, to fakt. Jestem osoba niewierzaca do czego nie boje sie przyznac. Ale mimo to odejscie Jana Pawla Wielkiego poruszylo mnie doglebnie. I to nie w kwestii wiary tylko samego faktu rozstania sie z Ojcem ktory staral sie nam wszystkim cos swoim pontyfikatem i samym soba przekazac. Nie spekuluje tylko zwracam na trzezwo, z dystansem, uwage na to iz nie przez wszystkich postrzegany byl tak samo, ze wielu mial przeciw sobie, ze nawet tam skad powinien isc przyklad cnot wszelakich nie jest tak rozowo i prawdziwie - wlasnie dlatego ze czlowiek jest istota ulomna - pelna wad i tu moznaby cala liste tych wad cytpwac - tylko po co?
Przesladuje mnie jedna mysl - co bedzie za tydzien? miesiac? rok? Co zostanie z mysli nam przekazywanych przez naszego Ojca. Mysli uniwersalnych dla kazdego z nas - wierzacego, niewierzacego, katolika, muzulmanina czy innej wiary. Co z tego wszystkiego pozostanie? Czy podobny posluch mialy jego slowa gdy jeszcze zyl? Czy przypadkiem nie jest to tylko chwilowa narodowa histeria po ktorej pozostanie pustka? Nie lubie jak mi sie cos narzuca - stad tez uwazam ze kazdy ma prawo do wlasnego przezywania tego co teraz trwa a jutro swoj kres znajdzie.

Jezier - media jak i Watykan podaly iz testament Papiez pisal przez caly swoj pontyfikat tak wiec slowa Zbycha chyba nie sa manipulacja. Wszak majac takie dane mozna takie wnioski wysnuc i cytowac

Jezier
07-04-2005, 20:37
Może są może nie są. Ja tylko tak sobie pomyślałem jak przeczytałem dwa cytaty.

jareko
07-04-2005, 20:50
ok - po coz nam swary. Ty tak odebrales ja inaczej - kazdy z nas ma prawo do wlasnej oceny

marta duczyńska
07-04-2005, 23:33
Papież na pewno nie zostawił testamentu,tak skromny człowiek nie miał nic prócz wiary i Boga.I nigdy się nie okaże,że coś zatajono. :cry:

fizyk
09-04-2005, 21:23
[quote="jareko"]
Przesladuje mnie jedna mysl - co bedzie za tydzien? miesiac? rok? Co zostanie z mysli nam przekazywanych przez naszego Ojca. Mysli uniwersalnych dla kazdego z nas - wierzacego, niewierzacego, katolika, muzulmanina czy innej wiary. Co z tego wszystkiego pozostanie? Czy podobny posluch mialy jego slowa gdy jeszcze zyl? Czy przypadkiem nie jest to tylko chwilowa narodowa histeria po ktorej pozostanie pustka? Nie lubie jak mi sie cos narzuca - stad tez uwazam ze kazdy ma prawo do wlasnego przezywania tego co teraz trwa a jutro swoj kres znajdzie.
[quote]
Częściowo masz rację - ja jako praktykujący katolik (nie boję się do tego przyznać, nie mogę przejść do tego na trzeźwo tak jak Ty. Dla mnie Papież był czymś więcej niż Ojciec. Był świadectwem, że Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał. Całe Jego życie o tym świadczyło. Jego pokora, Jego wiara, Jego uczynki. Możesz mi wierzyć, albo nie - człowiek o własnych ludzkich siłach nie dałby rady zrobić jednej czwartej tego co On zrobił. Mam nadizeję, że dzięki temu część osób. dla których Papież był tylko Ojcem, a podają się za niewierzących - nawróci się. Takie przecież było marzenie Papieża. I takie było Jego działo - Ewangelizacja.
Zgodzę się z Tobą w jednym punkcie - czy po narodowej histerii nastąpi pustka. To zależy od nas. Pogrzeb Papieża pozwolił wielu ludziom wejść na płyciznę wiary. Zetknąć się z nią na bardzo płytkim poziomie. I to od tych ludzi, od nas zależy, czy pójdą dalej - i wypłynął , jak chciał Papież na głębię, czy wrócą na brzeg.
Przy takiej ilości ludzi, którzy zobaczyli świadectwo Papieża - jestem pewien, że część z nich uwierzy w Jezusa i zbliży się do Kościoła. To nie ulega wątpliwości. Część natomiast, ponieważ ocenia to wydarzenie na trzeźwo, za tydzień, będzie je wspominała jako ważne wydarzenie historyczne. TYlko historyczne. Niestety przeżywanie, jak to napisałeś - znajdzie swój kres.
I jeszcze jedno - taki mój zawód - i myślę, że Papieża też. Byłem w piątek na ulicy Jana Pawła II. Przyszedłęm około 21-ej. Było bardzo dużo ludzi. Paliły się znicze. Trwała modlitwa różańcowa. Kiedy podczas modlitwy wybiła godzina śmerci Jana Pawła, uczciliśmy ten moment ciszą. Potem, znów kontynuowaliśmy modlitwę (Tajemnica Światła - ustanowione przez Papieża), a część ludz, którzy przyszli oddać hołd Papieżowi - po prostu odwrócili się i poszli do domów. Nawet spora część. BYł to dla mnie osobiście zawód. Ale dalej było jeszcze gorzej. Po zakończonej modlitwie, proboszcz zaprosił obecnych, do wysłuchania słów Papieża z ostatniej pielgrzymki. Niestety znów znaczna część odwróciła się i odeszła. Tłum się przerzedził :cry: I nie słuchał słów Papieża, któremu przyszedł złożyć hołd. To przykre.
Jednak, jak powiedział któryś z duchownych - jak rzucisz kamieniem w tłum - na pewno w kogoś trafisz. Podobni etutaj - z kilku milionów ludzi, których "ruszyło" po śmierci Papieża - na pewno wielu zbliżyło się do Boga, a część z nich do Kościoła.