Zobacz pełną wersję : dziennik kasi i katarka
kwiecień 2005
witam!
no to zaczynamy! ku pamięci potomnych będę tu od czasu do czasu cuś wpisywał ;)
na razie stan jest taki:
1. działka kupiona (po różnych dziwnych perypetiach)
2. WZ są, warunki z ZE i wodociągów też
3. projekt w trakcie opracowywania
i chyba tyle
aha! plany na ten rok to: ogrodzenie, fundamenty i garaż - mam nadzieję, że się coś uda zrealizować ;)
ps. miało być "dziennik Kasi i Tomka", ale już taki jest - pozdrawiamy przy okazji Kasię i Tomka :)
10 kwiecień 2005
i mój drugi wpis do dziennika. Początek jest może trochę lakoniczny, ale jesteśmy dopiero na początku drogi do naszego domku i wszystko jeszcze przed nami ;) Tak, że na pewno będzie tu jeszcze wiele wpisów i dziennik zamknę dopiero za lat kilka... tymczasem... może na początek kilka słów o działce. Całej historii to pewnie nie opiszę, bo pamięć mam dobrą ale krótką, więc będzie tylko to co zdołam sobie przypomnieć ;) Jako, że z dawien dawna chcieliśmy dom budować, więc pierwszym oczywistym krokiem był zakup odpowiedniej ku temu celowi działki. Poszukiwania trwały od mniej więcej dwóch lat. Koncepcje zmieniały się co chwilę. Początkowo nie chciałem wogóle słyszeć o innej lokalizacji niż Sosnowiec i to najlepiej niezbyt daleko od centrum. No i nawet odpowiednie działki znaleźliśmy. Było super: ze 3 km. od centrum, ale tereny zielone i wogóle cool. wyleczyła mnie cena: od 100 do 120zł za metr kw. :( Później miałem jeszcze kilka ciekawych pomysłów na to gdzie chcę mieszkać (juz nawet wszystkich nie pomnę), ale jakoś z rożnych przyczyn nic z tego nie wychodziło. Aż do czasu gdy trafiliśmy na naszą działkę i wiedzieliśmy, że to będzie tu! :) - Dąbrowa Górnicza-Marianki - 6km od centrum - działka budowlana 1275 m2.
wygląda tak:
1. tu na razie jest ściernisko... ;)
http://img472.imageshack.us/img472/4185/hpim46242cs.th.jpg (http://img472.imageshack.us/my.php?image=hpim46242cs.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/822/hpim46250ym.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46250ym.jpg)
2. za drzewami jest droga, a za drogą wielka dziura w ziemii, która w niedalekiej przyszłości ma zostać zbiornikiem wodnym (Pogoria IV)
http://img485.imageshack.us/img485/7936/hpim46297in.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46297in.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/6569/hpim46309zr.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46309zr.jpg)
3.droga oraz tubylcy
http://img485.imageshack.us/img485/8541/hpim46317zo.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46317zo.jpg)
4.dziura w ziemii, która wkrótce cudownym sposobem ma zamiar zostać zalewem...
http://img485.imageshack.us/img485/3876/hpim46321oj.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46321oj.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/4569/hpim46335sj.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46335sj.jpg)
5. i ostatni rzut oka na działkę...
http://img485.imageshack.us/img485/396/hpim46518ox.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=hpim46518ox.jpg)
jak widać na załączonych obrazkach to na razie nie przedstawia się to najciekawiej. kawałek szczerego pola i tyle... pożyjemy, zobaczymy... ;)
mam nadzieję, że z upływem czasu będę tu zamieszczał coraz ciekawsze zdjęcia...
i to by było na razie na tyle. następnym razem (jak mi się będzie chciało jeszcze pisać) o tym jak kupować żeby kupić i dlaczego należy podpisywać umowy przedwstępne...
OKI! siedzę w robocie i się troszkę nudzę, więc napiszę może co nieco o perypetiach z kupowaniem działki. A było to tak:
było piękne lato roku 2004 (tak właściwie to nie pamiętam czy było aż takie piękne, ale w każdymbądź razie było lato - sierpień dokładniej...) Działka znaleziona, tylko ta i żadna inna, więc przydałoby się jeszcze znaleźć właściciela i upewnić się, że aby na pewno jest na sprzedaż (a innej możliwości to nawet nie braliśmy pod uwagę - w grę wchodził szantaż, zastraszanie a nawet przekupstwo! ;) ). Po ataku na sąsiadów i ciężkich bojach udało nam się zdobyć nr telefonu do Pana Jabu, który okazał się właścicielem tychże działek (bo okazało się, że jest ich tam więcej). Pan Jabu zaproponował spotkanie i okazało się, że jeszcze jedna działka jest do sprzedania (później się okazało, że nie jedna tylko więcej, ale takie są nieubłagane prawa marketingu - tylko jedna i oczywiście jest juz na nią kilku chętnych ;) ). W związku z tym cena też okazała się zbyt ambitna jak na nasze możliwości (85 zł za m2). Nie z nami jednak takie numery - przystąpiliśmy do twardych negocjacji. Dokładniej to negocjował mój teść, a że jest niezły w te klocki, więc ostatecznie doszliśmy do 50zł/m2, co już w zasadzie było do przyjęcia. Kupujemy!!! I tu właśnie zaczęły się problemy. tzn. działki były już podzielone przez geodetę, ale Pan Jabu czekał jeszcze na papiery z urzędu. PAPIERY miały być z początkiem września. Nic to - poczekamy, ale na wszelki wypadek (aby znowu się nie okazało, że we wrześniu jest jeszcze 50 chętnych) zrobimy sobie umowe przedwstępną (i to później okazało sie naszym zbawieniem ;)). Umówiliśmy się za kilka dni, a w międzyczasie Szanowna Małżonka Moja (jako, że jest biegła w tych sprawach) zajęła się kompilowaniem jakiejś umowy - co, muszę przyznać, poszło jej nad wyraz dobrze. Za kilka dni zapłaciliśmy 10 000 zł zadatku (w przypadku nie dojścia transakcji do skutku z winy sprzedającego Pan Jabu miał nam oddać 20 000 ;) ), podpisaliśmy umowę i czekamy do września. Któren to wrzesień wreszcie nadszedł, dziłki okazały sie podzielone, WZ są, ale Pan Jabu nie chce jeszcze sprzedawać!!! Jakżesz to tak!?! Nie chcę w to wnikać i nawet do końca nie jestem pewien o co dokładnie chodziło (tzn. jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze ;)), ale w skrócie to jeśli Pan Jabu sprzedałby te działki w tym roku to musiałby zapłacić jakiś podatek. W przyszłym już podobno nie... No dobra! - czekamy do stycznia, cóż robić? Czekamy... czekamy... aż w końcu nadeszła ta wiekopomna chwila - 6 stycznia podpisaliśmy AKT i zostaliśmy posiadaczami ziemskimi! hura!!! no i super - nawet dostaliśmy (teściu negocjował...) pewien upust za długie oczekiwanie. Pan Jabu nie był jednak do końca szczęśliwy - okazało się, że co prawda tamtego podatku nie musi zapłacić, ale od tego roku dowalili mu jakiś inny i to trzykrotnie wyższy! Przyznał się, że zastanawiał się nawet czy nam nie zwrócić tego podwójnego zadatku, ale rozsądek w końcu zwyciężył! ;)
Tym niemniej - tylko my kupiliśmy jedną z tych działek - na pozostałe też byli chętni, ale Pan Jabu im jeszcze nie sprzedał - czeka kolejny rok, aż ten nowy podatek się przedawni, czy jakoś tak... Podpisał z nimi jakieś obietnice sprzedaży w przyszłości i możliwość użytkowania ziemi do tego czasu, ale to nie to samo co nasz AKT WŁASNOŚCI!!! :) Jak więc widać, mimo najlepszych chęci sprzedającego (nie mogę na Pana Jabu złego słowa powiedzieć - bo chociaż kombinuje, to jednak okazał się uczciwym, a poza tym to prawdopodobnie będzie naszym sąsiadem, bo ktoś zrezygnował z jednej działki, a Pan Jabu stwierdził, że ją chyba sobie zostawi...) trzeba podpisywać umowy przedwstępne, bo ich brak może się zemścić ;)
i to by było na razie na tyle... wracam popracować... ;)
18 kwiecień 2005
no taak... w sobotę byliśmy na naszej działce z ambitnym planem wytyczania miejsc pod słupki ogrodzeniowe. Niestety na planie się skończyło. no może nie całkiem, bo troche wytyczyliśmy, ale przy trzecim boku okazało się, że nam sznurka zabrakło ;) Jakoś nikt wcześniej nie pomyślał, że kłębek sznurka ma jednak jakąś skończoną długość. I że nie jest to wcale taka wielka liczba ;) Ale za to pomachałem sobie trochę łopatą. Sąsiad przywiózł trochę ziemi i zasypał podjazd z drogi na naszą drogę wewnętrzną. I chwała mu za to, bo jak dotychczas to moim nisko zawieszonym autkiem, miewałem trudności z wjeżdżaniem, ale nic nie może być doskonałe - ziemię tą po prostu wysypał z wywrotki na tym podjeździe i trzeba ją było trochę porozrzucać i wyrównać. Już czuję, że ta budowa to będzie lepsza niż siłownia... ;) Poza tym sąsiad przywiózł sobie na działkę jeszcze 2 kupy ziemi, jedną kupę kamieni, jedną kupę żwiru, stertę desek i duuży pojemnik na wodę. Coś chyba będzie robił. Zastanawiam się tylko co? ;) I na razie tyle wieści z pola boju... Więcej wkrótce (mam nadzieję...)
28 kwiecień 2005
Z budowaniem na razie nic nowego, ale za to w sobotę odwiedziliśmy targi budowlane w Katowicach ;) Parę kilo różnych prospektów do domu przywlokłem i do teraz je jeszcze przeglądam... Ale z tego zwiedzania i chodzenia oraz emocji to mi w niedzielę moja Kasia do szpitala trafiła. Chyba jeszcze nie pisałem, ale spodziewamy sie potomka (czyli małego katarzątka ;) ), 20 tydzień ciąży, więc trzeba uważać i się nie przemęczać... Wystraszyliśmy się okrutnie, ale na szczęście już jest wszystko w porządku. Kasia siedzi juz w domu na zwolnieniu, wypoczywa i obmyśla dalsze koncepcje na nasze budowanie... ;)
7 maj 2005
Czas leci i leci a tu nic... ;) Mieliśmy zacząć dzisiaj robić ogrodzenie na naszej działeczce, a tu niestety deszcze jakieś niespokojne... Pogoda, krótko mówiąc, nie sprzyja. To pech... Ambitne plany zostały więc przełożone na przyszły tydzień. Oby było słoneczko... ;) Żeby jednak nie było, że tak nic i nic, to się pochwalę, że mamy wreszcie przyczepkę. Teściu skończył ją robić i nawet została zarejestrowana. Mamy transport!!! Hura!!! ;)
Jutro może wkleję zdjęcia tego cudu techniki. A tymczasem... pa pa
8 maj 2005
A oto i zdjęcia domniemanego cudu techniki:
http://img483.imageshack.us/img483/2121/hpim47754ly.th.jpg (http://img483.imageshack.us/my.php?image=hpim47754ly.jpg) http://img483.imageshack.us/img483/5812/hpim47786vo.th.jpg (http://img483.imageshack.us/my.php?image=hpim47786vo.jpg) http://img483.imageshack.us/img483/7916/hpim47805ko.th.jpg (http://img483.imageshack.us/my.php?image=hpim47805ko.jpg)
Przyczepka prezentuje się jeszcze bez tablicy rejestracyjnej, którą teraz już dumnie nosi. ;) Ładowność: 750kg, koszt - trochę poniżej 1000zł + wielle dni poświęconych opracowywaniu myśli technicznej i jej wdrażaniu w rzeczywistość. Tym niemniej - śliczna jest... ;)
10 maj 2005
Kiedy poprzednim razem pojawiłem się na działce ujrzałem u sąsiada taki oto obrazek:
http://img483.imageshack.us/img483/1333/hpim47954dw.th.jpg (http://img483.imageshack.us/my.php?image=hpim47954dw.jpg)
Momentalnie włos mi się na głowie zjeżył i krew we mnie zawrzała. Jak to?
Betonowe ogrodzenie będzie robił?!? Nie, nie i jeszcze raz nie!!! Tylko nie to!!! Betonowa dżungla, alienacja itp. itd. łomatko! Byłem przerażony, ponieważ zaczął się ziszczać jeden z moich koszmarów... ;) Trzy noce spać nie mogłem, ale opłacało się - moje błagania zostały wysłuchane - gdy dzisiaj byłem tam ponownie, okazało się, że sąsiad robi takie coś:
http://img483.imageshack.us/img483/3451/hpim47976xi.th.jpg (http://img483.imageshack.us/my.php?image=hpim47976xi.jpg)
o niebo lepsze! co nie? ;)
15 maj 2005
a to sie porobiło! tzn. dziury w ziemi sie porobiły! i tak dokładniej to nie "się porobiły", tylko ja je osobiście, własnymi rękoma porobiłem. ;)
i to tak skutecznie, że dopiero teraz, po dniu przerwy, mogę klawiatury używać... no bo mnie teraz dopiero tę ręce boleć przestały ;)
tak właściwie to można by zapytać, po co te dziury? odpowiedź może być tylko jedna - po to, żeby można w nie powtykać słupki do ogrodzenia!
tak, tak - wreszcie zaczynamy robić płot! hura! :)
w celu wykonania większej ilości dziur w ziemi używa się następującego przyrządu - bo jak mawia mój tata: "bez przyrządu ani rusz". Przyrząd został wykonany oczywiście przez teścia ;) i wygląda tak:
http://img488.imageshack.us/img488/9604/h19aw.th.jpg (http://img488.imageshack.us/my.php?image=h19aw.jpg) http://img488.imageshack.us/img488/1512/h24kf.th.jpg (http://img488.imageshack.us/my.php?image=h24kf.jpg)
Pół dnia mi zeszło na wykonaniu 40 dołków o głębokości 70 cm i mam dwa spostrzeżenia na przyszłość (albo nawet trzy): po pierwsze to trzeba zabierać ze sobą dużo napojów, po drugie to trzeba mieć ze sobą plaster na odciski, a po trzecie, gdy ładnie świeci słoneczko, nie należy ubierać się w czarną koszulkę ;)
A oto i ja w trakcie odwiertów:
http://img466.imageshack.us/img466/8881/h31wh.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=h31wh.jpg)
no tak - występuję tu tylko wirtualnie, i nie za bardzo mnie na tym zdjęciu widać - ale tu pozostawiam pole do popisu dla wyobraźni - należy sobie wyobrazić mnie w trakcie obsługi przyrządu... ;) - i nie, żebym się ukrywał, ale nie miał mi kto zrobić zdjęcia w trakcie tejże czynności. ;) A efekty tego tytanicznego nieomal wysiłku wyglądają tak:
http://img466.imageshack.us/img466/6802/h40ib.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=h40ib.jpg)
może niezbyt imponująco, ale to tylko jedna strona działki. ;)
aha! i na koniec jeszcze jedna, śliczna dziura w ziemi:
http://img466.imageshack.us/img466/3865/h57wa.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=h57wa.jpg)
no tak jak przypuszczałem - palce mi znowu zaczynają drętwieć ;) kończę więc na dzisiaj i idę się przyszykować do jutrzejszej akcji pod kryptonimem "słupki"... pa pa :)
PS. i jeszcze na dodatek bardzo ładnie sie opaliłem. nie ma to jak budowa - i siłownia i solarium zapewnione... :)
17 maj 2005
tak właściwie to który dzisiaj jest? 17 napisałem, ale pewien nie jestem, bo jakoś rachubę straciłem. Ale za to wszystkie dziury pod słupki już są gotowe. Cieszy mnie to niezmiernie, bo trochę mi się znudziło już to rycie w ziemi. A wykopałem nawet dużą dziurę pod kibelek. ;) I na razie wystarczy. Wszystko już ładnie sznureczkami wyznaczone i gotowe do stawiania słupków. Co też odbędzie się jutro. Z rana mają przywieźć beton (suchy), my przywozimy słupki i zabieramy się za stawianie tychże słupków. Jeszcze tylko sie zastanawiam skąd ja wodę do tego betonu wytrzasnę? Studni nie mamy, wodociągu też jeszcze nie. Ale coś sie wykombinuje. Jutro... ;)
19 maj 2005
Uff! Słupki postawione! :) Po całodziennej walce w nieustannie siąpiącym deszczu. Ja wiedziałem, że tak będzie... Jak sobie coś zaplanuję to pogoda się musi zepsuć. Ale cóż było robić - jak rano przywieźli beton, to pogoda była jeszcze OK. A później się dopiero zaczęło... No i nie było wyjścia - trzeba było w tym deszczu pracować. Jeszcze początkowo sądziłem, że troche popada i za chwilę przejdzie. Jakże byłem naiwny! ;)
Po dłuższym oczekiwaniu na rozpogodzenie się, dałem za wygraną i pojechałem na miasto szukać pelerynek przeciwdeszczowych. I tu niespodzianka - nigdzie nic takiego nie ma! Gdy juz obleciałem większość kiosków i sklepów w mieście udało mi się kupić jakieś foliowe płaszcze w bardzo wygórowanej cenie 24zł. - i tak długo nie wytrzymały... :) No nic... Nawet nie chce mi sie tego opisywać. Ważne, że skończyliśmy. :) Jak wyschnę to napiszę więcej...
20 maj 2005
dzisiaj trochę efektów przedwczorajszego moczenia się w deszczu i wczorajszych poprawek.
Tak wyglądają nasze na mokro stawiane słupki:
http://img53.imageshack.us/img53/6820/sl62af.th.jpg (http://img53.imageshack.us/my.php?image=sl62af.jpg) http://img53.imageshack.us/img53/1583/sl55rh.th.jpg (http://img53.imageshack.us/my.php?image=sl55rh.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/7979/sl40ib.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=sl40ib.jpg)
http://img99.imageshack.us/img99/4375/sl37ou.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=sl37ou.jpg) http://img53.imageshack.us/img53/6906/sl24pu.th.jpg (http://img53.imageshack.us/my.php?image=sl24pu.jpg) http://img53.imageshack.us/img53/9738/sl19lv.th.jpg (http://img53.imageshack.us/my.php?image=sl19lv.jpg)
Jest też brama i furtka. Własnej konstrukcji oczywiście ;)
No może nie jest specjalnie imponująca i elegancka, ale ma wystarczyć tylko na czas budowy.
Czyli pewnie na kilka lat, optymistycznie przewidując. ;)
http://img99.imageshack.us/img99/1849/br26pl.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=br26pl.jpg) http://img53.imageshack.us/img53/4222/br10nd.th.jpg (http://img53.imageshack.us/my.php?image=br10nd.jpg)
Jak widać na jednym obrazku trochę nam betonu zostało.
A po tych deszczach zrobiła się z tego wielka i twarda betonowa kupa.
I chcąc, niechcąc musiałem wczoraj bawić się w kamieniołomy
i poużywać co nieco kilofa i młota. ;)
http://img466.imageshack.us/img466/1103/sl06jq.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=sl06jq.jpg)
Po kupie nie ma już śladu, a mnie tłuszczyk z brzucha powoli znika i mięśnie mi się wyrabiają... ;) :)
21-22 maj 2005
weekend. słoneczko świeciło. że też kurde, w środę tak nie mogło być!!! ;)
słupki jeszcze nawet stoją. zostały nawet oczyszczone i pomalowane. teraz są zielone. ;)
oprócz tego jeszcze mamy fundament pod kibelek i na tym koniec prac weekendowych.
teraz szukam siatki...
3 czerwiec 2005
o kurcze! dawno nie pisałem, ale czasu brakuje...
więc na razie tylko krótki rys historyczny tego, co sie wydarzyło od ostatniego wpisu.
po pierwsze to na działce stanęła pierwsza i bodajże, jak na razie najważniejsza budowla - kibelek.
Nie został jeszcze uwieczniony na fotografiach, ale jak tylko coś
będzie to wkleję, bo fajny jest... i jakże przydatny! ;)
po drugie to kupiliśmy wreszcie siatkę na ogrodzenie. 150 m - 2000zł - w przyszłym tygodniu,
o ile pogoda się nie zepsuje, będziemy ją instalować. ;)
i po trzecie, najważniejsze chyba, mamy wreszcie projekt. Trochę się to przeciągało, ale to już chyba standard.
W sumie nawet nie tak długo. Projekt przedstawiony został w właściwym urzędzie
razem z wnioskiem o pozwolenie na budowę i teraz cierpliwie czekamy...
Mam nadzieję, że nie za długo... ale wiadomo: "nadzieja matką..." itp. itd. ;)
aha! jeszcze tak na szybko obrazek poglądowy na to jak,
mniej więcej będzie wyglądał nasz domek.
A będzie on wyglądał tak:
http://img436.imageshack.us/img436/6586/ddom12vb.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=ddom12vb.jpg)
i jeszcze kilka widoków na nasz przyszły domek:
http://img436.imageshack.us/img436/1509/dd24av.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=dd24av.jpg) http://img436.imageshack.us/img436/5190/dd31kb.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=dd31kb.jpg)
http://img436.imageshack.us/img436/7815/dd42dn.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=dd42dn.jpg) http://img436.imageshack.us/img436/2779/dd52xr.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=dd52xr.jpg)
no i byłbym zapomniał! Przecież jeszcze garaż będziemy mieć!
i to pewnie nawet wcześniej niż dom... ;)
http://img436.imageshack.us/img436/2990/gg19fa.th.jpg (http://img436.imageshack.us/my.php?image=gg19fa.jpg)
7 czerwiec 2005
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem splatania siatki i ciągnięcia drutów. ;)
Aż mnie paluszki bolą od przeplatania drutu przez siatkę
na długości 40 m. Do połowy jeszcze jakoś szło, ale później było ciężko!
Wiem, że niektórzy puszczają ten drut po wierzchu siatki i przywiązują go później,
ale jak chcesz człowieku mieć solidnie zrobione to trza się, niestety namęczyć. ;)
Tym niemniej siatka postawiona. Co prawda na razie tylko na jednym boku,
ale cóż zrobić jak się pracę kończy o 16:00 i na robotę na budowie zostają raptem 3 godziny?
Ale powolutku będzie szło do przodu. Jutro następny bok! :)
Byleby tylko nie padało, bo ta pogoda to się chyba na mnie uwzięła.
Mieliśmy zacząć w poniedziałek, a tu oczywiście lało... No ale dzisiaj nie było najgorzej. To może i jutro mi się poszczęści? :)
a oto obiecywana pierwsza budowla na działce:
http://img363.imageshack.us/img363/7885/kb27cu.th.jpg (http://img363.imageshack.us/my.php?image=kb27cu.jpg) http://img363.imageshack.us/img363/5139/kb45jl.th.jpg (http://img363.imageshack.us/my.php?image=kb45jl.jpg)
technologia drewnianego szkieletu (i wogóle wszystkiego drewnianego ;))
ława fundamentowa wylewana do gruntu
dach jednospadowy, kryty papą :)
fajny, co nie? ;)
8 czerwiec 2005
Nasza wesoła siatkarska ekipa (lub zespół siatkarzy jak ktos woli ;))
nabrała już sporego doświadczenia w stawianiu siatki i dzisiaj poszło nam
jak po maśle.
W tym samym czasie co wczoraj, postawiliśmy nie jeden, nawet nie półtora,
ale DWA boki działki. Postęp imponujący. Aż szkoda, że na jutro został
nam tylko jeden bok. Nie będzie można się wykazać... :(
Tak, tak - to my - starzy, siatkowi rutyniarze... ;)
Nie poszło by nam tak szybko, gdyby nie TEŚCIU, który wymyślił i
wykonał specjalny przyrząd do przeplatywania środkowego drutu przez
siatkę. Dzięki niemu, to co wczoraj zajęło nam godzinę, dzisiaj trwało 15
minut. Gdyby ktoś był zainteresowany tym patentem, to chętnie podam
szczegóły... ;) Pogoda na szczęście okazała się sprzyjająca. Chociaż gdy
jechałem z pracy na działkę, zaczęły się dość intensywnie sprawdzać
moje wczorajsze przepowiednie (lać zaczęło!) i już myślałem, że nic z
tego nie będzie. Na miejscu okazało się jednak, że pogoda tak tylko sobie
ludzi straszy przepędzając po niebie strasznie czarne chmury, ale deszczu
z nich nie daje... ;) I całe szczęście! :)
Jutro kończymy! (o przewidywanych jutrzejszych deszczach się nie wypowiadam ;))
UWAGA! zdradzam patent na przeciąganie drutu przez siatkę :)
Tak w zasadzie to jest takie proste i oczywiste, że nawet nie wiem czy o tym pisać. ;)
Po prostu polega to na tym, że bieżemy kawałek dość sztywnego drutu
(ale nie za bardzo sztywnego ;) ) - u nas to było fi 5,5 - o długości trochę
większej niż długość jednego przęsła ogrodzenia. Jeden koniec drutu jest
zaostrzony i zrobionu jest w nim otwór (coś jak igła), a drugi koniec jest
wygięty w kształt uchwytu. I teraz przeciągamy najpierw ten przyrząd przez
siatkę (jedno przęsło), do końca z otworem mocujemy drut, który
chcemy naciągać i przy pomocy uchwytu przeciągamy go przez siatkę.
I dalej postepujemy tak samo z kolejnymi przęsłami. Proste? Co nie?
Ale trzeba było na to wpaść ;) A my pierwszy dzień męczyliśmy się robiąc to ręcznie.
Przyrząd pozwolił zrobić to samo kilkakrotnie szybciej i bez większego wysiłku! :)
już mam dosyć tej siatki!!!
Od 2 tygodni nic innego nie robię, tylko po pracy, zajeżdżam na działkę i zaginam końcówki drutów nna siatce.
Polega to na tym, że przy pomocy takich otóż specjalistycznych narzędzi:
NARZĘDZIA -----> http://www.charismath.com/x/si3.jpg
z takiej brzydkiej końcówki:
BRZYDKA --------> http://www.charismath.com/x/si2.jpg
robi się taką śliczniutką:
ŁADNA -----------> http://www.charismath.com/x/si1.jpg
Niby nic skomplikowanego, ale:
1. PALCE BOLĄ ;)
2. drutów do zagięcia mam 120*48=5760 - czyli trochę tego jest!
3. jak tam przyjeżdżam po pracy to zostaje mi 2-3godz. na robotę
i dlatego to sie tak ciągnie, niestety...
wniosek z tego taki: postawić siatkę to pryszcz w porównaniu z późniejszym wykańczaniem tego wszystkiego.
MAM DOŚĆ!
dni czerwcowych ciąg dalszy...
dobra! dzisiaj nie będę więcej nudził, tylko sie pochwalę skończonym ogrodzeniem ;)
http://img443.imageshack.us/img443/4324/sit18ic.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit18ic.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/9677/sit22lo.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit22lo.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/8988/sit35wf.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit35wf.jpg)
http://img443.imageshack.us/img443/5459/sit45iw.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit45iw.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/1769/sit55fi.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit55fi.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/384/sit65rd.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit65rd.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/4600/sit74oj.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit74oj.jpg)
tak to się mniej więcej prezentuje.
na obrazkach powyższych widać siatkę, słynną bramę tymczasową,
elegancko pozaginane końcówki oraz inne widoki z naszej działki.
czyta to wogóle ktoś???
bo mnie już to troche nudzi.
nic tylko ogrodzenie i ogrodzenie... :(
wszyscy robią jakieś fundamenty, ściany i dachy
(że o wykańczaniu nawet nie wspomnę ;) ),
a ja na razie tylko o tej siatce mogę pisać...
też bym już chciał coś bardziej konkretnego zobaczyć!
doczekać się nie mogę!
ech! chyba jakiś kryzys mnie dopadł... :(
dobra! koniec z siatką! ;)
jeszcze tylko takie małe podsumowanie, bo później pewnie o tym zapomnę:
ogrodzenie 150m - na razie bez podmurówki. siatka ocynkowana, powlekana, gr. 3,2 mm + brama i furtka.
słupki ze złomowiska - 52 szt. - 18 zł za sztukę = 936 zł
pręty zbrojeniowe - ok. 200 zł
spawanie i wykończenie słupków we własnym zakresie - czyli coś tam za elektrody i prąd - powiedzmy 100zł
farby do malowania - 100 zł
beton do zalania słupków - 500zł
siatka + druty +napinacze - 2080zł
RAZEM - 3900 zł (mniej więcej)
lipiec się zbliża...
tak bardzo byłem tą siatką zaaferowany, że aż zapomniałem napisać, że już jakiś czas temu
dostaliśmy projekt przyłącza wodociągowego. ;)
I zabieramy się za jego realizację!
Trzy dni temu sobie wszystko ładnie wytyczyliśmy, a wczoraj było kopanie
wielkiej dziury pod studzienkę wodociągową. Dziura wyszła imponująca - głęboka na jakieś 220cm i na 200 szeroka.
A ile się przy niej z teściem łopatą namachaliśmy! - wiem - trzeba było koparkę wziąść!!! ;)
Ale koparka będzie za jakis czas, do kopania rowów, a nam się nie chciało czekać. :)
No i zawsze to jakis sport i ćwiczenia na zrzucenie brzuszka. ;)
Dziura powstała na działce sąsiada (mamy pisemną zgodę! ;) ),
bo tam było najbliżej wodociągu.
A teraz zabieramy się za murowanie studzienki.
Tylko, że jeszcze nie mam bloczków odpowiednich ku temu celowi. :(
Trzeba będzie jakieś zakupy poczynić...
wielka dziura...
Wylaliśmy chudy beton pod fundamenty!!!
Jak to fajnie brzmi, co nie? ;)
No niestety nie były fundamenty domu, tylko studzienki wodociągowej.
Ale zawsze coś. ;)
A Wielka Dziura wygląda tak:
http://img443.imageshack.us/img443/511/h239sw.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=h239sw.jpg)
Mój ojciec nadzoruje prace w wykopach:
http://img443.imageshack.us/img443/2030/h243sg.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=h243sg.jpg)
A teściu wyrównuje beton:
http://img443.imageshack.us/img443/1348/h221ix.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=h221ix.jpg)
tylko żeby nie było, że ja nic nie robiłem!
robiłem zdjęcia w tym czasie... ;)
efekt końcowy wygląda tak:
http://img443.imageshack.us/img443/730/h211rw.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=h211rw.jpg)
wkrótce dalsze prace!
Koniec Wielkiej Dziury
o jejku! a to sie porobiło! wogóle nie mam chwili czasu, żeby tutaj cokolwiek napisać.
w robocie siedzę po godzinach i nawet weekendy zajęte mam.
no i na działke też za bardzo nie mam kiedy pojechać :(
ale teściu z moim ojcem działają, w wyniku czego Wielka Dziura zniknęła.
tak właściwie to nie zniknęła tylko zostałą wypełniona przez takie coś:
http://img443.imageshack.us/img443/7095/kwd19ac.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=kwd19ac.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/6467/kwd27pz.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=kwd27pz.jpg)
studzienkę trzeba było jeszcze trochę poobkopywać, co też w sobotę czyniłem.
tak zresztą skutecznie, że jak wyszedłem z wykopu to sam się poznać nie mogłem,
gdyż jakimś dziwnym zabiegiem moja skóra nabrała podejrzanie czarnego koloru ;)
jako dziecko z górniczej rodziny poczułem wreszcie swoje korzenie.
tak samo musiał wyglądać mój ojciec gdy wyjeżdżał z kopalni.
a ja, wyrodny syn, w jedynej kopalni jakiej byłem to nawet węgla nie widziałem,
bo to Wieliczka była ;)
no , ale teraz trochę nadrobiłem...
no i na razie tyle.
aha! zakupiliśmy też jakieś rury, zawory i inne takowe cudeńka.
kasa wydana, sprzęt jest śliczny, no ale co z tego jak i tak niebawem pójdzie w ziemię... ;)
z której to operacji relacja nastąpi niebawem...
tymczasem żegnam...
pa pa.
mapka
miałem wkleic plan zagospodarowania działki, co też niniejszym czynię:
http://img443.imageshack.us/img443/1873/mapka0yi.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=mapka0yi.jpg)
poza tym to narazie tyle.
wkrótce kilka pomyślnych informacji (jak tylko czas na pisanie znajdę ;) )
dobre wiadomości
Dobre wiadomości przychodzą niespodziewanie. Tak też się stało, gdy ni z tego ni z owego,
dostaliśmy pismo z Urzędu. A w środku co? No jak to co? - nic innego tylko pozwolenie na budowę.
Możemy więc zatem własnie budować!!! ha!
Czas oczekiwania to niecałe dwa miesiące, więc chyba nienajgorzej.
Ale żeby nie było za łatwo to troche trzeba było powalczyć.
Po pierwsze to w jakiś czas od złożenia wniosku o pozwolenie kompetentni
urzędnicy zażyczyli sobie dodatkowego wniosku o odrolnienie działki.
Po miesiącu jednak okazało się, że to nas nie dotyczy bo mamy grunty mineralne a nie organiczne,
czy jakoś tak. Ale czasu i nerwów na chodzenie po urzędach to natraciliśmy co niemiara.
Nie chcę wnikać w szczegóły, bo nie o to chodzi, ale wniosek jest jeden - kompetencja urzędników poraża!!! ;)
Jeszcze jeden przykład to pozwolenie na to przyłącze wodociągowe - zażyczyli sobie do tego plan zmiany organizacji
ruchu - nic to, że nic przy drodze nie będziemy robic - plan musi być.
Zrobiliśmy (po paru odwołaniach i tłumaczeniu urzędnikom)
więc piękny plan z rysunkami i co? Okazało się, że jednak tego planu nie musi być bo droga jest gruntowa,
tylko pan tego wcześniej nie zauważył. No ręce i nogi odpadają! ;)
Eee tam! Nieważne! Najważniejsze, że jest POZWOLENIE. ;)
teraz szykuje sie operacja FUNDAMENTY!
o czym wkrótce...
zresztą o przyłączu wodnym też muszę dokończyć... ;)
uwaga! kryptoreklama! ;)
przy naszych działkach pojawiło się coś takiego:
http://img443.imageshack.us/img443/2581/dzia4ky.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=dzia4ky.jpg)
może ktoś jest zainteresowany i chce zostać moim sąsiadem? ;)
kilka wydarzeń z życia działkowicza
1. na działce już od jakiegoś czasu można spać, z czego jeszcze nie skorzystałem.
tym niemniej dach nad głową czasami się przydaje - gdy, na ten przykład, pada deszczyk... ;)
http://img443.imageshack.us/img443/5540/nam13xw.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=nam13xw.jpg)
2. przez ostatni tydzień trwały walki z drewnem, a dokładniej to z gwoździami.
otóż teściu załatwił trochę drewna z jakichś odpadów.
drewno jak drewno, przyda się do szalunków czy jeszcze innych celów,
a przynajmniej tanie było. ;) niestety jego wadą były gwoździe występujące w nim w ilości obfitej.
ale jak widać napisałem "były", co znaczy, że już ich nie ma.
walki trwały długo - najpierw w weekend walczył teściu,
a później w tygodniu ja. oto obrazki z pola bitwy: ;)
http://img443.imageshack.us/img443/7263/dr24av.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=dr24av.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/8525/dr15mi.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=dr15mi.jpg)
3. w sprawie przyłącza wody trwają negocjacje z fachowcem,
który nam zrobi wcinkę w wodociąg i sfirmuje całość swoim autorytetem... ;)
a było tak pięknie!
było, ale juz nie jest. ;)
bo przyjechał spychacz i zdjął humus.
teraz mam na działce góry i doliny.
łomatko! krajobraz zrobił się iście księżycowy!
zresztą zobaczcie sami:
http://img443.imageshack.us/img443/9885/hum46aw.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum46aw.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/2231/hum32jz.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum32jz.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/2660/hum26gm.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum26gm.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/3711/hum17ri.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum17ri.jpg)
za taką demolkę pan od spychacza zainkasował 180zł
i pojeździł przez 2 godziny po mojej pięknej trawce....
a najgorsze jest to, że nie widziałem spychacza!
jak przyjechałem to było już po wszystkim. buuu.... :(
wszystkie atrakcje mnie omijają... ;)
a teraz jest jeszcze gorzej...
pojawiło się jeszcze więcej wykopów.
tym razem była koparka i jej nie przeoczyłem.
ale co to za koparka - w porównaniu ze spychaczem to była jakaś popierdółka! ;)
tym niemniej, jeszcze bardziej księżycowy krajobraz mi się porobił.
nie dość, że na działce to jeszcze na dodatek na drodze.
zresztą zobaczcie sami:
http://img443.imageshack.us/img443/6346/rr18bh.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr18bh.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/5899/rr31eg.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr31eg.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/963/rr29xe.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr29xe.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/7416/rr47hb.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr47hb.jpg)
wykopy od koparki mają służyć podciągnięciu rury z wodą.
calą sobotę spędziliśmy na ich wyrównywaniu i doprowadzaniu do właściwego stanu rzeczy.
Teraz trzeba kłaść rury i zasypać te dziury,
bo naprawdę niewyjściowo to wygląda.
I ciężko przejechać (sąsiad nie był za bardzo szczęśliwy, ale pewnie sam
się będzie chciał do tej wody podłączyć, więc nie ma nic do gadania! ;) )
OK. niedługo kładzenie rur - a może ktoś wie jak wyprostować
taką rurę od wody (PCV 70-tka)? Cholerstwo to jest w zwoju
i na dodatek jest sztywne jak nie wiem co. Na dłuższym odcinku to jeszcze spoko,
ale krótsze kawałki to za nic nie chcą przyjąć pożądanego kształtu....
idzie ku lepszemu...
po pierwsze to jest już woda na działce.
wczoraj zrobiłem sobie całkiem niezłe bajorko przepłukując wodociąg. ;)
a po drugie to relacja wkrótce, bo na razie nie mam za bardzo czasu na pisanie.....
no już ponad tydzień nic nie pisałem!
a działo się bardzo dużo.
cały tydzień roboty na budowie!
ale to teraz nieważne. napiszę o tym później.
bo najważniejsze jest to, że kilka godzin temu
urodziła się nasza córka - Marcysia!!! :)
co prawda troszkę nas zaskoczyła, bo miała jeszcze
3 tygodnie poczekać, ale na szczęście już wszystko jest ok.
na razie muszę ochłonąć... ;)
idzie do przodu
budowa jakos tam się do przodu posuwa - już są ławy do garażu wylane,
a wkrótce będa też do domu.
ale teraz nie mam czasu na opisywanie tego. kurka, ale będę musiał
zaległości nadrabiać! ;)
a na razie zdjęcia mojej córy:
http://img443.imageshack.us/img443/530/m41sb.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=m41sb.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/7154/m37rc.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=m37rc.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/6130/m23sx.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=m23sx.jpg)
a przy okazji i ja się ujawnie, jako dumny (chociaż troszkę zmęczony) ojciec rodziny... ;)
http://img443.imageshack.us/img443/2294/m18kx.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=m18kx.jpg)
:)
czas wracać do rzeczywistości
muszę chyba jakąś retrospekcję zrobić, bo się strasznie zapuściłem w pisaniu. ;)
no to zacznijmy może od wody - na czym to ja skończyłem?
aha! gdy wykopy były już zrobione, ułożyliśmy w nich rury, podłączyli trójniki i jakieś inne zawory...
http://img443.imageshack.us/img443/3747/ww71ya.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww71ya.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/3955/ww17xt.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww17xt.jpg)
następnie czekaliśmy na pana, który miał zrobić wcinkę w wodociągu.
tak właściwie to nie wiem po co był ten pan, bo sam bym to zrobił, ale
niestety wodociągi mi nie pozwoliły :( trzeba więc było zapłacić temu panu za to, że miał odpowiednie papiery ;)
pan w końcu przyjechał i "wciął" się w rurę:
wcinanie się:
http://img443.imageshack.us/img443/4074/ww28gk.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww28gk.jpg)
i już gotowa "wcinka":
http://img443.imageshack.us/img443/4699/ww54hc.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww54hc.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/3898/ww64cp.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww64cp.jpg)
następnie podłączył jeszcze zawory i licznik w studzience:
http://img443.imageshack.us/img443/4/wwb8mh.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=wwb8mh.jpg)
potem jeszcze byli geodeci, którzy nanieśli położenie zaworów
na odpowiednie mapki i była juz woda! :)
aha! - była jeszcze próba ciśnieniowa (pomyślna!) i odbiór techniczny, ale to już szczegóły... ;)
w międzyczasie...
my zakładaliśmy sobie wodę, a w tym czasie wyrosły mi na
działce (no, prawie na działce ;) ) takie oto roślinki:
http://img485.imageshack.us/img485/1364/ww33dm.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww33dm.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/951/wwa0fu.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=wwa0fu.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/9387/ww46rg.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww46rg.jpg)
dobre były!!! :)
pozbywamy się dziur w ziemi
gdy już wszystko było gotowe i działało, nadzedł
najwyższy czas aby zasypać wykopy i udrożnić naszą drogę.
tu jednak okazało się, że ekipa od koparek ma akurat
odbiór budowanego nieopodal zalewu i nie będzie lekko.
były impery, wywiady, autografy... nawet prezydent miasta przyjechał.
i telewizja... a my musieliśmy czekać, aż to się wszystko skończy :(
początkowo poszły w ruch łopaty, ale tylko zrobiliśmy jako taki przejazd i
nadal czekaliśmy...
efekty działania łopat:
http://img485.imageshack.us/img485/4641/wwc3qg.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=wwc3qg.jpg)
aż wreszcie przyjechał:
http://img485.imageshack.us/img485/872/ww96ec.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww96ec.jpg)
no to juz była jakaś porządniejsza kopara, a nie taka popierdółka
jak poprzednio... ;)
godzinka pracy i było równiótko!
etap "woda" zakończony!!!
już mogę brać prysznic na działce! :)
kochane pieniądze przyślijcie rodzice! ;)
ja wiedziałem, że tak będzie! jak nie piszę na bieżąco
to mi sie coraz większe zaległości robią, a potem trudno
to wszystko do kupy pozbierać i opisać retrospekcyjnie!
a może ja już po prostu sklerozę mam? ;)
nic to. w tym rozdziale podsumujemy koszty przyłączenia wody.
a więc wszystkie te pieniążki, które poszły w ziemię ;)
1. wcinka na wodociągu - 2500 zł
2. rury, zawory itp. - 1637 zł
3. kręgi - 437 zł
4. transport kręgów (i ułożenie) - 200 zł
5. wykopy i zasypanie ich - 500 zł
6. cement, papa i inne pierdoły - 86 zł
RAZEM: - 5360 zł
to była część wspólna dla wszystkich działek, a oprócz tego dochodzi jeszcze to co jest tylko u nas (projekt + rury +zawory), czyli jeszcze jakieś 1100 zł.
a teraz najlepsze:
za część wspólną płacą nasi sąsiedzi (tzn. właściciele pozostałych 9 działek) czyli woda kosztuje nas 0 zł (oczywiście oprócz tego co jest nasze - czyli 1100 zł).
w sumie - nie jest tak źle. ;)
lecimy dalej...
no cóż... teraz trochę wspomnień z przeszłości.
była sobie tak gdzieś mniej więcej połowa sierpnia.
najpierw przyszli geodeci i zaznaczyli nasz domek i garaż
(tak właściwie to tylko po 4 rogi, a resztę musieliśmy wyznaczać sami ;) )
dużo sznurka na to poszło... ;)
http://img485.imageshack.us/img485/6015/geo12bf.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo12bf.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/3654/geo20iv.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo20iv.jpg)
następnie w ruch poszły łopaty i wykopaliśmy ławy pod garaż:
http://img485.imageshack.us/img485/7243/geo35to.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo35to.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/6403/geo49dp.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo49dp.jpg)
w miedzyczasie miała miejsce największa ulewa tego lata
(no cóż - już chyba wspominałem o naszym szczęściu do pogody! ;) )
i trochę nam nasze wykopy pozalewało:
http://img485.imageshack.us/img485/9156/geo51jw.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo51jw.jpg)
czekaliśmy więc aż wyschną, a w międzyczasie szły wykopy pod domem.
faza wstępna:
http://img485.imageshack.us/img485/9241/geo60fe.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo60fe.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/4368/geo75xr.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo75xr.jpg)
faza zaawansowana:
http://img485.imageshack.us/img485/5378/geo82eo.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo82eo.jpg) http://img485.imageshack.us/img485/3421/geo96hs.th.jpg (http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo96hs.jpg)
no i znowu wyszło, że nic nie robię, bo mnie nie ma na zdjęciach! ;)
jest tam tylko teść i mój ojciec. a ja też nakopałem się przecież jak dziki!!!
i co dalej?
a tymczasem na świecie niespodziewanie pojawiła się Marcelinka
i przez jakiś tydzień zamiast na budowie to siedziałem w szpitalu.
Gdy udałem się na inspekcję wykopy pod garaż były juz gotowe
i elegancko wyrównane:
http://img375.imageshack.us/img375/3184/law12eg.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law12eg.jpg)
a następnego dnia pojawiła się nawet folia:
http://img375.imageshack.us/img375/1954/law28qg.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law28qg.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/6492/law31br.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law31br.jpg)
jednym słowem - teść i ojciec się spisali... :)
teraz czekało nas nowe zadanie....
drutów cięcie, gięcie i wiązanie...
no tak. teraz czas na zbrojenie.
najpierw cięcie i gięcie:
http://img375.imageshack.us/img375/6135/law48id.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law48id.jpg)
a potem wiązanie do tego jarzemek. cały dzień nam to zajęło,
a efekt finalny wyglądał tak:
http://img375.imageshack.us/img375/9459/law73fr.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law73fr.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/2188/law68qp.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law68qp.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/8983/law52is.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=law52is.jpg)
fachowe, co nie? ma się te zdolności... ;)
i kolejna sprawność - zbrojarza - została zdobyta! ;)
aż nadszedł ten dzień...
i przyjechała betoniara:
http://img375.imageshack.us/img375/7761/ga16dp.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga16dp.jpg)
a także pompa:
http://img375.imageshack.us/img375/1690/ga28cj.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga28cj.jpg)
pompa zajęła pozycję roboczą:
http://img375.imageshack.us/img375/5457/ga38vu.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga38vu.jpg)
i poszła w górę:
http://img375.imageshack.us/img375/8215/ga40hf.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga40hf.jpg)
a my jesteśmy gotowi:
http://img375.imageshack.us/img375/5969/ga59ak.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga59ak.jpg)
i już po wszystkim:
http://img375.imageshack.us/img375/8254/ga61cr.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga61cr.jpg)
niestety nie ma zdjęć w trakcie wylewania, bo byliśmy zbyt zajęci
żeby coś się dało zrobić... ;)
a potem zostało nam jeszcze wyrównanie:
http://img375.imageshack.us/img375/5954/ga75vl.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga75vl.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/4257/ga82kb.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga82kb.jpg)
i już po krzyku:
http://img375.imageshack.us/img375/4818/ga96iq.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga96iq.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/4402/gaa4mb.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=gaa4mb.jpg)
reasumując:
ławy pod garaż zostały wylane.
poszło na nie 5,5 m3 betonu B20.
nabraliśmy bezcennych doświadczeń przed
wylewkami pod dom... ;)
i lecimy dalej...
tym razem przyszła kolej na ławy pod dom.
i tak - najpierw wyrównywanie i foliowanie:
http://img375.imageshack.us/img375/6824/do12al.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=do12al.jpg)
potem wiązanie zbrojenia:
http://img375.imageshack.us/img375/1944/do21gv.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=do21gv.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/8711/do30hz.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=do30hz.jpg)
i chociaż po garażu nabraliśmy już wprawy, to i tak parę ładnych dni nam
na to zeszło.
a potem układanie i mocowanie zbrojenia. tym razem zastosowaliśmy
nieco inną metodę. mianowicie zbrojenie zostało podwieszone na kantówkach.
a po doświadczeniach z zalewaniem ław w garażu, jeszcze ładnie je
poblokowaliśmy w narożnikach...
http://img375.imageshack.us/img375/7656/do65li.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=do65li.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/7959/do48ww.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=do48ww.jpg)
aha! i jeszcze trochę zbrojenia do słupków przy wejściu, których położenie
precyzyjnie wyznaczałem przy pomocy sznurka i metrówki
(ciekawe teraz czy będę to musiał jakoś wyginać czy też może będzie w miarę dobrze? ;) )
http://img375.imageshack.us/img375/600/do56vb.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=do56vb.jpg)
i to na razie tyle. wkrótce dalsze betonowanie...
powtórka z rozrywki
i znowu przyjechała pompa
http://img375.imageshack.us/img375/3562/po17hl.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=po17hl.jpg)
tym razem troszkę większa
http://img375.imageshack.us/img375/6700/po26jg.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=po26jg.jpg)
i zaczęło się wylewanie
http://img375.imageshack.us/img375/1151/po33jv.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=po33jv.jpg)
a ponieważ tym razem były trzy betoniary, więc mogłem jeszcze nawet
cyknąć fotkę w przerwie technicznej - część ław już jest wylana, a część
czeka aż dowiozą resztę betonu. ;)
http://img375.imageshack.us/img375/7330/po47dt.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=po47dt.jpg)
no i po wszystkim - teraz wyrównujemy
http://img375.imageshack.us/img375/5993/po51ro.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=po51ro.jpg)
i już jest równiutko:
http://img375.imageshack.us/img375/1442/po66fj.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=po66fj.jpg)
reasumując...
no tak. teraz to się betonu polało... aż trzy betoniary musiały przyjeżdżać!
w sumie było 27 m3 - dużo, dużo... a ile trzeba było zapłacić (dokładnie to
5,5 kzł) ! i to był chyba najgorszy etap tej operacji... ;)
poza tym to wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo.
nauczeni doświadczeniem garażowym (ten garaż to i tak się okaże wkrótce
istnym poligonem doświadczalnym ;) ) wykonaliśmy kawał dobrej roboty...
pewnie jakiejś sprawnej ekipie zabrało by to dwa razy mniej czasu, ale whatever...
dla mnie ważne jest to, że sam sobie dom buduję, wiem co i jak mam zrobione
(no i dodatkowo, że za robociznę nie płacę ;) ) minusem jest to,
że nie zbuduje domu w trzy miesiące, tylko trochę więcej mi to czasu zajmie,
ale co mi tam - aż tak bardzo mi się nie śpieszy... ;)
a tymczasem...
Marcelinka rośnie jak na drożdżach! w ciągu miesiąca przybrała na wadze
ponad kilogram! :)
http://img375.imageshack.us/img375/2723/mar126gg.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=mar126gg.jpg)
poważna sprawa...
no i dorobiłem się wreszcie oficjalnej TABLICY INFORMACYJNEJ!
teraz to już jest poważna budowa... ;)
http://img375.imageshack.us/img375/6023/tab11bs.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=tab11bs.jpg)
ha!
zapomniałem się pochwalić opinią kierownika budowy -
bardzo nas chwalił. posunął się nawet do stwierdzenia, że tak
starannie i porządnie przygotowanych ław to juz od lat nie widział... ;)
taaa... ławy wylane. beton wypielęgnowany. ładnie wysechł.
nadszedł więc czas na izolację poziomą ław. ;)
co też i zacząłem czynić. najpierw na garażu:
rozprowadzam lepik (uwaga! jedno z nielicznych zdjęć, na którym
widać mnie przy pracy ;) - tzn. tak dokładniej to
widać szczotkę którą smaruję ławy...)
http://img375.imageshack.us/img375/2034/lep15xk.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=lep15xk.jpg)
i na to 2X papa asfaltowa:
http://img375.imageshack.us/img375/5318/lep25hm.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=lep25hm.jpg)
i oczywiście to samo na domu:
http://img375.imageshack.us/img375/21/lep39oc.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=lep39oc.jpg)
izolacja zrobiona! wkrótce ścianki fundamentowe - oj, będzie się działo! ;)
czas na ściany fundamentowe...
tradycyjnie, na pierwszy ogień poszedł garaż (i jak się później okazało
to bardzo dobrze , że garaż... ;) )
najpierw wybraliśmy się do wypożyczalni szalunków.
widok nie był zachęcający. juz na pierwszy rzut oka było widać,
że czeka nas masa roboty, aby wybrać coś odpowiedniego:
a wyglądało to mniej więcej tak:
http://img375.imageshack.us/img375/3755/szal11kr.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal11kr.jpg)
no cóż... po paru godzinkach wybierania i kilku kursach przyczepką
szalunki były już u nas. ale tylko te na garaż potrzebne.
a ponieważ na dom potrzeba było wg. moich obliczeń ze 4 razy więcej
płyt to trzeba było pomyśleć o innym transporcie, bo przyczepką
to byśmy je ze 3 dni wozili... ;)
pełni optymizmu zabraliśmy się za ustawianie szalunków.
poszło sprawnie i szybko (a jak się później okazało to nawet za sprawnie i za szybko... ;) )
http://img375.imageshack.us/img375/2619/szal21ft.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal21ft.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/7460/szal39bm.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal39bm.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/6348/szal49uf.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal49uf.jpg)
tym niemniej po 2 dniach pracy mogliśmy już tylko oczekiwać na beton...
i zaczęło się wylewanie ścian garażu.
tradycyjnie przyjechała pompa i gruszka...
no i poszło:
http://img375.imageshack.us/img375/2474/szal53he.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal53he.jpg)
i niestety, teraz zaczęły sie przeboje.
okazało sie, że w naszym piachu to zabezpieczenia szalunków
są g.... eee..., znaczy się są niewiele warte... ;)
pod naporen betonu szalunki, że użyję eufemizmu, nie trzymały
założonej formy. koniec końców, wyszło na to, że ścianki (no, na szczęście nie wszystkie) okazały
sie niezbyt proste (łagodnie mówiąc ;) ), średnio ze 2x grubsze i trochę
niższe od projektowanych... :(
efekty tego po paru dniach wyglądały tak:
http://img375.imageshack.us/img375/873/szal64qq.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal64qq.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/5848/szal73vo.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal73vo.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/4539/szal88ac.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal88ac.jpg)
jednym słowem - tragicznie. ;)
i co dalej?
przez dwa dni chodziłem załamany.
nawet nie tym garażem, bo na to juz miałem
opracowana koncepcję poprawy.
ale bałem sie co będzie z domem, gdyby znowu się taki syf
porobił. już nawet miałem zrezygnować z wylewania i
robić ściany z bloczków. ale... po pierwsze to nie mamy jeszcze
prądu i ciężko byłoby bez betoniary tyle zaprawy robić.
po drugie to czas biegł nieubłaganie do przodu, urlop sie kończył,
a zorganizowanie tego wszystkiego trochę by potrwało...
co robić??? co robić??? no cóż - robimy szalunki, ale tym razem
z lepszymi zabezpieczeniami... a garaż poprawiamy bloczkami...
mimo to cały czas drżałem... ;)
a tymczasem: poprawianie garażu...
przyjechały bloczki:
http://img375.imageshack.us/img375/4655/blo18kl.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=blo18kl.jpg)
i sucha zaprawa:
http://img375.imageshack.us/img375/6527/blo30lh.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=blo30lh.jpg)
no i ściany poszły w górę:
http://img375.imageshack.us/img375/1179/blo23lx.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=blo23lx.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/7596/blo43yf.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=blo43yf.jpg) http://img375.imageshack.us/img375/1944/blo55vf.th.jpg (http://img375.imageshack.us/my.php?image=blo55vf.jpg)
ostatecznie nie było aż tak źle... ;)
ale i tak cały czas drżałem o następne wylewki...
jedyne pocieszenie czekało na mnie w domu:
http://img419.imageshack.us/img419/1711/my12rl.th.jpg (http://img419.imageshack.us/my.php?image=my12rl.jpg)
:)
z tym drżeniem serca (ale nie rąk ;) ) przystąpiliśmy do
szalowania ścian domu.
najsampierw trzeba było przywieźć więcej szalunków.
tym razem w akcji brał udział pan z kamazem, bo przyczepką
to byśmy to ze 3 dni wozili.
no i zaczęło się - powoli i ostrożnie:
http://img419.imageshack.us/img419/9545/dv19mv.th.jpg (http://img419.imageshack.us/my.php?image=dv19mv.jpg) http://img419.imageshack.us/img419/3563/dv24vh.th.jpg (http://img419.imageshack.us/my.php?image=dv24vh.jpg) http://img419.imageshack.us/img419/6913/dv33aa.th.jpg (http://img419.imageshack.us/my.php?image=dv33aa.jpg)
uwaga! uwaga!
w odpowiedzi na sugestie czytelników wprowadzam pewne zmiany w dzienniku.
starsze zdjęcia będą od tej pory dostępne w postaci miniaturek.
jak ktoś chce to sobie może w taka miniaturkę kliknąć i obejrzeć
obrazek w pełnej okazałości.
mam nadzieję, że chociaż troche przyśpieszy to ładowanie się strony... :)
co tam dalej?
na czym to ja skończyłem? aha!
no więc ustawialiśmy te szalunki. tym razem trwało to o wiele
dłużej. ale po pierwsze to dom był trochę większy od garażu.
a po drugie, i chyba ważniejsze - to składaliśmy je tak, żeby nic
już nie było ich w stanie ruszyć. ;)
łączenia były na śrubach, których daliśmy ze 2 albo 3 razy gęściej
niż przedtem. śrub wogóle poszło kilkanaście kilo. codziennie
musiałem jeździć do castoramy i dokupować. ;)
http://img484.imageshack.us/img484/7280/dv54zf.th.jpg (http://img484.imageshack.us/my.php?image=dv54zf.jpg)
oprócz tego szalunki łączyliśmy drutem fi6 i tradycyjnie wzmacnialiśmy
kołkami, zastrzałami itp. itd.
ostatecznie po tygodniu wyglądało to mniej więcej tak:
http://img484.imageshack.us/img484/5601/dv49sb.th.jpg (http://img484.imageshack.us/my.php?image=dv49sb.jpg) http://img484.imageshack.us/img484/2011/dv72ve.th.jpg (http://img484.imageshack.us/my.php?image=dv72ve.jpg) http://img484.imageshack.us/img484/617/dv89ng.th.jpg (http://img484.imageshack.us/my.php?image=dv89ng.jpg)
wrażenie było niezłe. szalunki wydawały się solidne, że nawet czołg by ich nie ruszył,
ale i tak miałem obawy co do wylewania betonu.
były nawet plany co by wylewać na 2 albo 3 razy. no nic. przyszło czekać na beton...
no i wylewamy
w końcu beton przyjechał. niestety, (a może na szczęście - bo o zawał nietrudno ;) )
nie było mnie przy tej operacji, gdyż musiałem jechać na
szkolenie BHP (nauczyłem się przynajmniej jak udzielać pierwszej
pomocy, ratować ludzi z pożaru itp. itd. ;) )
gdy już dojechałem na budowę było po wszystkim.
okazało się, że udało sie wylać na raz. powolutku, sukcesywnie dojeżdżały
kolejne gruszki i ostrożnie wylewaliśmy. i co najważniejsze - nic się nie
spieprzyło!!! wszystko wyszło równiótko i w porządeczku, czyli tak jak miało być! hura! :)
a oto jakie widoki zastałem po przybyciu na miejsce:
http://img469.imageshack.us/img469/1719/beton41ka.th.jpg (http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton41ka.jpg) http://img469.imageshack.us/img469/3295/beton34uv.th.jpg (http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton34uv.jpg) http://img469.imageshack.us/img469/8316/beton26kf.th.jpg (http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton26kf.jpg) http://img469.imageshack.us/img469/6708/beton12mz.th.jpg (http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton12mz.jpg)
a tymczasem...
pobliskie okoliczności przyrody: :)
http://img456.imageshack.us/img456/9712/przemsza29gy.th.jpg (http://img456.imageshack.us/my.php?image=przemsza29gy.jpg) http://img456.imageshack.us/img456/3903/przemsza19kk.th.jpg (http://img456.imageshack.us/my.php?image=przemsza19kk.jpg)
pa pa szalunki...
nadejszła w końcu wiekopomna chwila i zdjęliśmy szalunki...
co sie pod nimi ukazłao to w nastepnym odcinku, a tymczasem:
"zadziwiający pan ze starem" ;)
zdejmowanie zajęło nam cały dzień, a rankiem ładnie je popakowaliśmy
i czekaliśmy na transport. aż nadjechał. niestety nie był zbyt imponujący
i się załamałem, że ze trzy razy będzie musiał jeździć. nie doceniłem go... ;)
załadował prawie wszystko na jeden raz (no końcówkę musieliśmy przyczepką odwieźć).
po załadowaniu stwierdziłem, że mu się to po drodze wszystko w drobny mak rozp....
i znowu go nie doceniłem... dojechał... ;)
a wyglądało to tak:
http://img392.imageshack.us/img392/619/star15pz.th.jpg (http://img392.imageshack.us/my.php?image=star15pz.jpg)
oklaski... ;)
fundamenty...
gdy zniknęły szalunki, oczom naszym ukazały się fundamenty.
hurra! wszystko było równiótko, trwale i solidnie...
nie ma to jak doświadczenie zdobyte na garażu. ;)
a wyglądało to tak:
http://img374.imageshack.us/img374/9789/fund41xu.th.jpg (http://img374.imageshack.us/my.php?image=fund41xu.jpg) http://img374.imageshack.us/img374/330/fund30fj.th.jpg (http://img374.imageshack.us/my.php?image=fund30fj.jpg) http://img374.imageshack.us/img374/4449/fund25uv.th.jpg (http://img374.imageshack.us/my.php?image=fund25uv.jpg) http://img374.imageshack.us/img374/2602/fund12nv.th.jpg (http://img374.imageshack.us/my.php?image=fund12nv.jpg)
uff! kamień spadł mi z serca. ;)
z fundamentów byłem zadowolony...
izolacje
gdy beton się juz ładnie wysuszył nadszedł czas na izolacje fundamentów.
najpierw było smarowanie dysperbitem.
początki:
http://img373.imageshack.us/img373/9868/dysper27po.th.jpg (http://img373.imageshack.us/my.php?image=dysper27po.jpg) http://img373.imageshack.us/img373/658/dysper18en.th.jpg (http://img373.imageshack.us/my.php?image=dysper18en.jpg)
i juz skończone:
http://img373.imageshack.us/img373/4764/dysper45wo.th.jpg (http://img373.imageshack.us/my.php?image=dysper45wo.jpg) http://img373.imageshack.us/img373/7660/dysper36ek.th.jpg (http://img373.imageshack.us/my.php?image=dysper36ek.jpg)
spodobał mi się nawet ten czarny kolorek.
fundamenty nabrały jakiejś takiej dostojności... ;)
izolacji ciąg dalszy...
następnie była folia budowlana:
http://img362.imageshack.us/img362/7481/folia26je.th.jpg (http://img362.imageshack.us/my.php?image=folia26je.jpg) http://img362.imageshack.us/img362/2592/folia0md.th.jpg (http://img362.imageshack.us/my.php?image=folia0md.jpg)
a na to styropian:
http://img372.imageshack.us/img372/443/folia37rr.th.jpg (http://img372.imageshack.us/my.php?image=folia37rr.jpg) http://img372.imageshack.us/img372/9728/folia50hf.th.jpg (http://img372.imageshack.us/my.php?image=folia50hf.jpg)
całość zwieńczyła folia kubełkowa:
http://img372.imageshack.us/img372/8126/folia49ch.th.jpg (http://img372.imageshack.us/my.php?image=folia49ch.jpg) http://img372.imageshack.us/img372/6789/folia63dw.th.jpg (http://img372.imageshack.us/my.php?image=folia63dw.jpg) http://img372.imageshack.us/img372/7595/folia73og.th.jpg (http://img372.imageshack.us/my.php?image=folia73og.jpg)
ostateczny wygląd:
http://img372.imageshack.us/img372/4962/folia82fp.th.jpg (http://img372.imageshack.us/my.php?image=folia82fp.jpg)
tak właściwie to jeszcze nie koniec, bo to było tylko to co będzie zasypane
a reszta będzie dokończona później... ;)
walka z urbanizacją...
a rodzima roślinność nie poddaje się i walczy o przetrwanie na trudnym terenie budowy.
wyrosło mi takie coś:
http://img381.imageshack.us/img381/4106/grzyb17ru.th.jpg (http://img381.imageshack.us/my.php?image=grzyb17ru.jpg)
dziwne, jak na początek listopada... ;)
niestety, walka o przetrwanie jest ciężka. roślinność została zjedzona. mniam, mniam... ;)
a oprócz tego coś mi się ostatnio zwierzyny namnożyło. co rusz w okolicy hasają
jakieś sarny, bażanty, zające. i to w biały dzień... dziwne... ;)
Wszystkim czytelnikom mojego, zaniedbanego ostatnio dziennika życzę wymarzonych prezentów od Mikołaja!
A w szczególności: ślicznych projektów, tanich i uczciwych wykonawców, dobrych materiałów,
przyjemności oglądania rosnącego domku, nowej kielni, ślicznej glazury, pięknych dachówek, itp. itd. :)
http://img233.imageshack.us/img233/5290/k44ad.jpg
No i znowu żadnych konkretów tylko życzenia. ;)
Ale dziennik można uzupełnić później, a na życzenia teraz jest najlepsza pora. ;)
Życzę więc wszystkiego najlepszego. Zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt!!!
http://img379.imageshack.us/img379/5062/bswieta93ux.jpg
Łomatko! Ale zaległości!
Trzeba by chyba wrócić do budowy i do pisania!
Wkrótce! ;)
hej! pamięta mnie ktoś jeszcze?
taki wpis kontrolny, żeby nie było, że nic nie robię! ;)
aktualnie stawiam ściany! a co?!? ;)
http://img279.imageshack.us/img279/5449/buduje5bb.jpg (http://imageshack.us)
wkrótce postaram się uzupełnic zaległości w dzienniku.
no to nadrabiamy zaległości... ;)
w krótkich, żołnierskich słowach, coby nie przedłużać. ;)
rzecz się działa jeszcze w listopadzie zeszłego roku.
było rozprowadzanie kanalizacji:
http://img47.imageshack.us/img47/1319/lis23jy.th.jpg (http://img47.imageshack.us/my.php?image=lis23jy.jpg) http://img47.imageshack.us/img47/7738/lis18xj.th.jpg (http://img47.imageshack.us/my.php?image=lis18xj.jpg)
potem przyjechał cięższy sprzęt:
http://img60.imageshack.us/img60/4624/lisb0qt.th.jpg (http://img60.imageshack.us/my.php?image=lisb0qt.jpg)
i przywiózł nieco piachu do zasypania fundamentów:
http://img234.imageshack.us/img234/5505/lis75mu.th.jpg (http://img234.imageshack.us/my.php?image=lis75mu.jpg) http://img47.imageshack.us/img47/8291/lis67aw.th.jpg (http://img47.imageshack.us/my.php?image=lis67aw.jpg) http://img234.imageshack.us/img234/8185/lis59ah.th.jpg (http://img234.imageshack.us/my.php?image=lis59ah.jpg) http://img47.imageshack.us/img47/5401/lis40sl.th.jpg (http://img47.imageshack.us/my.php?image=lis40sl.jpg) http://img47.imageshack.us/img47/2307/lis36cf.th.jpg (http://img47.imageshack.us/my.php?image=lis36cf.jpg)
my przywieźliśmy sprzęt nieco tylko lżejszy:
http://img234.imageshack.us/img234/4854/lis88tr.th.jpg (http://img234.imageshack.us/my.php?image=lis88tr.jpg)
a następnie rozsypywaliśmy warstwowo i skakaliśmy:
http://img114.imageshack.us/img114/1107/lisd8jn.th.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=lisd8jn.jpg) http://img60.imageshack.us/img60/112/lisa4za.th.jpg (http://img60.imageshack.us/my.php?image=lisa4za.jpg) http://img47.imageshack.us/img47/2046/lis98bl.th.jpg (http://img47.imageshack.us/my.php?image=lis98bl.jpg)
i w ten sposób upchaliśmy w fundamentach ponad 200 ton piachu. ;)
efekt końcowy wyglądał tak:
http://img114.imageshack.us/img114/189/lisf4tk.th.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=lisf4tk.jpg) http://img114.imageshack.us/img114/7131/lise5ir.th.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=lise5ir.jpg) http://img114.imageshack.us/img114/5010/lisc1lg.th.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=lisc1lg.jpg)
podsumowując:
prawie tydzień roboty.
20 kamazów piachu.
cena ok. 4000 zł.
zima, sroga zima...
no potem to było jeszcze tylko zabezpieczenie budowy przed zimą i czekanie na wiosnę. ;)
ale nie mam fotek z tego etapu.
mam tylko krótką zimową wizytę:
po pierwsze to ciężko było dojechać: :)
http://img296.imageshack.us/img296/470/lutc1xu.th.jpg (http://img296.imageshack.us/my.php?image=lutc1xu.jpg) http://img515.imageshack.us/img515/3959/lutb2ob.th.jpg (http://img515.imageshack.us/my.php?image=lutb2ob.jpg)
wszystko wyglądało poniekąd dziwnie:
http://img79.imageshack.us/img79/2677/lut65al.th.jpg (http://img79.imageshack.us/my.php?image=lut65al.jpg) http://img79.imageshack.us/img79/7820/lut58sl.th.jpg (http://img79.imageshack.us/my.php?image=lut58sl.jpg) http://img45.imageshack.us/img45/6968/lut44it.th.jpg (http://img45.imageshack.us/my.php?image=lut44it.jpg) http://img513.imageshack.us/img513/164/lut39tc.th.jpg (http://img513.imageshack.us/my.php?image=lut39tc.jpg) http://img159.imageshack.us/img159/3740/lut25vy.th.jpg (http://img159.imageshack.us/my.php?image=lut25vy.jpg) http://img513.imageshack.us/img513/4406/lut18zm.th.jpg (http://img513.imageshack.us/my.php?image=lut18zm.jpg)
ale zimę przetrwało w stanie b.dobrym! :)
i jeszcze rzut oka na przyszły zalew, w tym czasie zasypany wodą w stanie stałym:
http://img49.imageshack.us/img49/1042/luta5eb.th.jpg (http://img49.imageshack.us/my.php?image=luta5eb.jpg) http://img162.imageshack.us/img162/4341/lut98wz.th.jpg (http://img162.imageshack.us/my.php?image=lut98wz.jpg) http://img162.imageshack.us/img162/9538/lut87hf.th.jpg (http://img162.imageshack.us/my.php?image=lut87hf.jpg) http://img211.imageshack.us/img211/6536/lut72uf.th.jpg (http://img211.imageshack.us/my.php?image=lut72uf.jpg)
i to by było na tyle wspomnień zimowych...
wkrótce nadejszła wiosna...
no może nie tak wkrótce, bo dała na siebie trochę czekać ;)
a po zimie nadchodzi wiosna...
długo oczekiwana. :)
i oczywiście najmłodsza inwestorka musiała osobiście odwiedzić budowę:
http://img204.imageshack.us/img204/4121/m2db4.th.jpg (http://img204.imageshack.us/my.php?image=m2db4.jpg) http://img143.imageshack.us/img143/9202/m1nn5.th.jpg (http://img143.imageshack.us/my.php?image=m1nn5.jpg)
w międzyczasie okazało się, że z Wielkiej Dziury zrobiła się całkiem
przyjemna Wielka Wanna:
http://img143.imageshack.us/img143/2698/m5gp3.th.jpg (http://img143.imageshack.us/my.php?image=m5gp3.jpg) http://img157.imageshack.us/img157/544/m4ju3.th.jpg (http://img157.imageshack.us/my.php?image=m4ju3.jpg) http://img143.imageshack.us/img143/4079/m3ax5.th.jpg (http://img143.imageshack.us/my.php?image=m3ax5.jpg)
a na budowie fundamenty zimę przetrwały w stanie idealnym! ;)
http://img157.imageshack.us/img157/3672/m8hj6.th.jpg (http://img157.imageshack.us/my.php?image=m8hj6.jpg) http://img143.imageshack.us/img143/5985/m7vq0.th.jpg (http://img143.imageshack.us/my.php?image=m7vq0.jpg) http://img204.imageshack.us/img204/3136/m6fu0.th.jpg (http://img204.imageshack.us/my.php?image=m6fu0.jpg)
można budować dalej... :)
walka z prądem
Zima minęła, wiosna w pełni - trzeba by pomysleć o budowaniu.
Ale jak tu budować bez prądu???
Trzeba się było więc udać do ZE (no dobra... byliśmy tam już wcześniej ;) )
A w ZE jak to w ZE - burdel, brak kompetencji, błędne informacje, itp. itd.
Jednym słowem, żeby nie wdawać się w szczegóły (i nie denerwować na wspomnienie tych walk)
- obiecywali, obiecywali, a jak przyszło co do czego, to się okazało,
że prąd mogę mieć najwcześniej za półtora roku!
Fajnie nie? A ja za miesiąc chcę zacząć budować!
Trzeba było sobie radzić na własną rękę. Podpisaliśmy umowę na ten prąd za 1,5 roku
oraz drugą na prąd budowlany i zaczęliśmy kombinować skąd by go tu wziąć.
A tu znowu same przeszkody: miejscowi nie zgadzaja sie na podpięcie do słupa na ich posesji (nawet za kasę!),
ciągnąć z innego słupa - to zaś koszty by nas zeżarły - krótko mówiąc: beznadzieja! :(
Koniec końców, po wizytach rzeszy fachowców i rozmowach z sąsiadami wyłoniła się pewna możliwość
- pociągnąć prąd od innego sąsiada z drugiej strony. - co prawda nieco dalej, ale za to bez żadnych problemów
(w tym miejscu podziękowania dla pana Leszka, któren to tegoż prądu użyczył ;) ).
Zakupiliśmy więc słupy drewniane po 20zł za sztukę, odpowiedni kabel AsXs
(ten znalazłem gdzieś w internecie po niecałe 4 zł za m, gdy normalnie to kosztuje ok. 13 zł ;) ).
Słupy wkrótce wkopaliśmy, przyszedł pan elektryk, rozwiesił kabel i podpiął nam prąd! hurra! :)
Teraz trochę ilustracji:
najpierw słupy pod przyszłą linię energetyczną (jak to dumnie brzmi! ;) )
http://img83.imageshack.us/img83/9476/j4hv0.th.jpg (http://img83.imageshack.us/my.php?image=j4hv0.jpg) http://img83.imageshack.us/img83/469/j3ao7.th.jpg (http://img83.imageshack.us/my.php?image=j3ao7.jpg) http://img83.imageshack.us/img83/7528/j1pm9.th.jpg (http://img83.imageshack.us/my.php?image=j1pm9.jpg)
Mamy nawet ofertę na opał: :)
http://img137.imageshack.us/img137/9483/j2vp6.th.jpg (http://img137.imageshack.us/my.php?image=j2vp6.jpg)
A tutaj nasza skrzynka rozdzielcza. Może niezbyt imponująca, ale to tylko tymczasowo i działa OK! ;)
http://img137.imageshack.us/img137/7954/j5ue2.th.jpg (http://img137.imageshack.us/my.php?image=j5ue2.jpg)
a tymczasem...
W tzw. "międzyczasie" zakupiliśmy betoniarkę.
Nie jest może zbyt urodziwa (bo używana), ale za to tania była! ;)
Już nawet nie pamiętam dobrze, ale chyba jakieś 300zł.
Betoniarka wygląda tak: ;)
http://img104.imageshack.us/img104/3567/betyv4.th.jpg (http://img104.imageshack.us/my.php?image=betyv4.jpg)
Ramkę jej nawet zrobiłem, coby lepsze wrażenie wywołała! :)
Jedziemy na zakupy...
Żeby wszystko było gotowe do rozpoczęcia procesu wzrostu murów,
brakowało tylko materiału na te mury. ;)
Należało go więc zakupić, co też niezwłocznie uczyniliśmy.
Na pierwszy ogień poszedł oczywiście garaż.
W tym celu dokonaliśmy zakupu betonu komórkowego.
Ceny nie pomnę, ale kiedyś się wezmę i to wszystko podliczę. ;)
W każdym razie nadal jedziemy bez kredytu. :)
Zakupiony beton komórkowy wyglądał tak:
http://img291.imageshack.us/img291/5093/h2hg5.th.jpg (http://img291.imageshack.us/my.php?image=h2hg5.jpg) http://img138.imageshack.us/img138/8792/h1es9.th.jpg (http://img138.imageshack.us/my.php?image=h1es9.jpg)
mury idą do góry...
Gdy już wszystko było na miejscu, nadszedł najwyższy czas na wznoszenie murów.
Ekipa murarska stanęła na posterunku w składzie:
1. teść - główny murarz
2. ja - na razie tylko pomocnik ;)
3. mój ojciec - czasowy pomocnik #2
Najpierw wg wszelkich zasad sztuki stanęły narożniki:
http://img215.imageshack.us/img215/4277/h3ns5.th.jpg (http://img215.imageshack.us/my.php?image=h3ns5.jpg) http://img156.imageshack.us/img156/1561/h4jt1.th.jpg (http://img156.imageshack.us/my.php?image=h4jt1.jpg)
Potem mury systematycznie rosły:
http://img146.imageshack.us/img146/3426/h7xo3.th.jpg (http://img146.imageshack.us/my.php?image=h7xo3.jpg) http://img156.imageshack.us/img156/4234/h6dt9.th.jpg (http://img156.imageshack.us/my.php?image=h6dt9.jpg) http://img82.imageshack.us/img82/4346/h5io4.th.jpg (http://img82.imageshack.us/my.php?image=h5io4.jpg)
Aż do osiągnięcia etapu, w którym trzeba było się zająć nadprożami:
http://img146.imageshack.us/img146/2435/h9ob9.th.jpg (http://img146.imageshack.us/my.php?image=h9ob9.jpg) http://img146.imageshack.us/img146/4634/h8dy7.th.jpg (http://img146.imageshack.us/my.php?image=h8dy7.jpg)
O nadprożach w następnym odcinku... ;)
nikt nic nie skomentuje???
eeech! muszę chyba jakieś bardziej kontrowersyjne elementy wprowadzić! ;) :)
czas na nadproża...
No właśnie... żeby nie utknąć w miejscu, musieliśmy zrobić nadproża.
Szybko poszło - jeden dzień roboty i było gotowe. ;)
Najgorzej to było z belką nad bramami wjazdowymi.
Dużo stali tam poszło! ;)
Ale reszta to juz był pryszcz! ;)
Najpierw szalunki:
http://img84.imageshack.us/img84/7688/nn4gy2.th.jpg (http://img84.imageshack.us/my.php?image=nn4gy2.jpg) http://img137.imageshack.us/img137/5731/nn3ls2.th.jpg (http://img137.imageshack.us/my.php?image=nn3ls2.jpg) http://img137.imageshack.us/img137/8868/nn2ov1.th.jpg (http://img137.imageshack.us/my.php?image=nn2ov1.jpg) http://img137.imageshack.us/img137/1402/nn1vf2.th.jpg (http://img137.imageshack.us/my.php?image=nn1vf2.jpg)
Potem zalewanie betonem:
http://img148.imageshack.us/img148/2429/nn6rn1.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn6rn1.jpg) http://img238.imageshack.us/img238/7985/nn5mg5.th.jpg (http://img238.imageshack.us/my.php?image=nn5mg5.jpg)
I gotowe! :)
i znowu zakupy...
Niestety. Trzeba było trochę gotówki zamienić na takie prostopadłościaniki z wypalonej gliny.
Przynajmniej ładne były! ;)
I kosztowały 1,95 zł za sztukę - drożyzna! :)
http://img114.imageshack.us/img114/7065/kz2lq6.th.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=kz2lq6.jpg) http://img114.imageshack.us/img114/8789/kz1cv9.th.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=kz1cv9.jpg)
Znacznie później okazało się, że albo ja nie znam się na matematyce,
albo zużycie pustaków na m2 jest podawne z grubym zaokrągleniem,
albo ingerowali kosmici.
Tzn. kupiliśmy ich zdecydowanie za dużo (właściwie to nie za dużo, bo na ściany poddasza
to jeszcze trzeba będzie trochę dokupić - ale o wiele mniej niż przypuszczałem).
W sumie to taka miła niespodzianka, bo wyjdzie o kilka tys PLN'ów mniej niż w założeniach! :)
Marcelinka
Żeby nie było, że tylko ta budowa i budowa
to teraz będzie mini sesja zdjęciowa Marcysi! :)
http://img335.imageshack.us/img335/4889/mrfbs0.th.jpg (http://img335.imageshack.us/my.php?image=mrfbs0.jpg) http://img369.imageshack.us/img369/958/mrezv2.th.jpg (http://img369.imageshack.us/my.php?image=mrezv2.jpg) http://img486.imageshack.us/img486/3817/mrdrm1.th.jpg (http://img486.imageshack.us/my.php?image=mrdrm1.jpg) http://img335.imageshack.us/img335/6920/mrcsl2.th.jpg (http://img335.imageshack.us/my.php?image=mrcsl2.jpg) http://img335.imageshack.us/img335/373/mrbsb6.th.jpg (http://img335.imageshack.us/my.php?image=mrbsb6.jpg)
http://img369.imageshack.us/img369/4189/mraet7.th.jpg (http://img369.imageshack.us/my.php?image=mraet7.jpg) http://img335.imageshack.us/img335/1967/mr9yt2.th.jpg (http://img335.imageshack.us/my.php?image=mr9yt2.jpg) http://img368.imageshack.us/img368/1180/mr8ri5.th.jpg (http://img368.imageshack.us/my.php?image=mr8ri5.jpg) http://img335.imageshack.us/img335/8978/mr7jf1.th.jpg (http://img335.imageshack.us/my.php?image=mr7jf1.jpg) http://img470.imageshack.us/img470/5812/mr6os6.th.jpg (http://img470.imageshack.us/my.php?image=mr6os6.jpg)
http://img274.imageshack.us/img274/20/mr5kl9.th.jpg (http://img274.imageshack.us/my.php?image=mr5kl9.jpg) http://img274.imageshack.us/img274/5332/mr4nw0.th.jpg (http://img274.imageshack.us/my.php?image=mr4nw0.jpg) http://img400.imageshack.us/img400/8131/mr3ga1.th.jpg (http://img400.imageshack.us/my.php?image=mr3ga1.jpg) http://img443.imageshack.us/img443/1707/mr2ka2.th.jpg (http://img443.imageshack.us/my.php?image=mr2ka2.jpg) http://img274.imageshack.us/img274/5272/mr1wh9.th.jpg (http://img274.imageshack.us/my.php?image=mr1wh9.jpg)
pierwsza cegła!
W zasadzie to nie cegła tylko pustak, ale zawsze to historyczna chwila!
Z tej okazji to nawet teściu nauczył się robić zdjęcia i można mnie obejrzeć
przy czynności stawianie tejże pierwszej cegły! :)
http://img509.imageshack.us/img509/6140/pc2qb1.th.jpg (http://img509.imageshack.us/my.php?image=pc2qb1.jpg) http://img399.imageshack.us/img399/8580/pc1jr1.th.jpg (http://img399.imageshack.us/my.php?image=pc1jr1.jpg)
Niestety nie wyszedłem zbyt wyjściowo na tych zdjęciach, ale trudno -
czasu na pielęgnację urody brakowało, bo budową się trzeba było zajmować... ;)
A po pierwszej cegle przyszedł czas na następne:
http://img509.imageshack.us/img509/8741/pc5co5.th.jpg (http://img509.imageshack.us/my.php?image=pc5co5.jpg) http://img509.imageshack.us/img509/5008/pc4bv8.th.jpg (http://img509.imageshack.us/my.php?image=pc4bv8.jpg) http://img399.imageshack.us/img399/6371/pc3pp8.th.jpg (http://img399.imageshack.us/my.php?image=pc3pp8.jpg)
No taaa... Nazbierało się trochę zaległości... :(
Może więc szybka fotograficzna relacja. Na początek dalsze stawianie ścian:
http://img471.imageshack.us/img471/1117/sc6ft4.th.jpg (http://img471.imageshack.us/my.php?image=sc6ft4.jpg) http://img465.imageshack.us/img465/959/sc5qk0.th.jpg (http://img465.imageshack.us/my.php?image=sc5qk0.jpg) http://img471.imageshack.us/img471/2562/sc4nf5.th.jpg (http://img471.imageshack.us/my.php?image=sc4nf5.jpg) http://img259.imageshack.us/img259/1192/sc3ej2.th.jpg (http://img259.imageshack.us/my.php?image=sc3ej2.jpg) http://img259.imageshack.us/img259/7886/sc2bz3.th.jpg (http://img259.imageshack.us/my.php?image=sc2bz3.jpg) http://img259.imageshack.us/img259/7765/sc1kv9.th.jpg (http://img259.imageshack.us/my.php?image=sc1kv9.jpg)
nadproża
Ni i tak budowaliśmy, budowaliśmy, aż doszło do momentu gdy trzeba było zrobić nadproża.
Robiliśmy wylewane, a więc trzeba było zrobić deskowanie:
http://img148.imageshack.us/img148/7787/nn1yi9.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn1yi9.jpg) http://img148.imageshack.us/img148/7324/nn2ek1.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn2ek1.jpg)
Po wyschnięciu i zdjęciu szalunków wyglądało to tak:
http://img148.imageshack.us/img148/5266/nn3mq3.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn3mq3.jpg) http://img148.imageshack.us/img148/4473/nn4ll8.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn4ll8.jpg)
A tutaj jeszcze widok z innej strony:
http://img148.imageshack.us/img148/3489/nn5df7.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn5df7.jpg) http://img148.imageshack.us/img148/2614/nn6df5.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn6df5.jpg)
I już po wszystkim. W tle pojawiają się również nadproża nad bramą garażową:
http://img148.imageshack.us/img148/1044/nn7lx6.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn7lx6.jpg) http://img148.imageshack.us/img148/7430/nn8ut3.th.jpg (http://img148.imageshack.us/my.php?image=nn8ut3.jpg)
i tyle o nadprożach. ciąg dalszy soon... ;)
a w tzw. międzyczasie stawialiśmy wewnętrzne ściany nośne... :)
http://img402.imageshack.us/img402/4180/ww1bs4.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=ww1bs4.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/4056/ww2rd3.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=ww2rd3.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/6716/ww3su8.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=ww3su8.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/8437/ww4tv3.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=ww4tv3.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/8513/ww5il4.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=ww5il4.jpg)
a korzystając z przerw technologicznych, parę weekendów było wolnych, co też wykorzystaliśmy na wyjazdy na wioskę. ;)
przy okazji oglądaliśmy między innymi ogrodzenia, przymierzając sie do naszego przyszłego... ;)
te mi się chyba najbardziej spodobały:
http://img356.imageshack.us/img356/6097/pl1ni8.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=pl1ni8.jpg) http://img356.imageshack.us/img356/1350/pl2ae0.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=pl2ae0.jpg) http://img356.imageshack.us/img356/4095/pl3hf8.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=pl3hf8.jpg) http://img356.imageshack.us/img356/2503/pl4sf6.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=pl4sf6.jpg) http://img356.imageshack.us/img356/3933/pl5zd1.th.jpg (http://img356.imageshack.us/my.php?image=pl5zd1.jpg)
Ale teraz ruch w dziennikach! Przez weekend tylko człowieka nie ma a tu już na 4 strone spada! ;)
Z dalszych wojaży mam jeszcze jedno ogrodzenie! U siebie raczej takiego nie zrobię, ale podoba mi się pasja jaka ktoś włożył w wykonanie tego cuda. Jestem pełen podziwu! :)
http://img402.imageshack.us/img402/5379/plo1dr7.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=plo1dr7.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/6933/plo2np8.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=plo2np8.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/6550/plo3cs9.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=plo3cs9.jpg) http://img402.imageshack.us/img402/5005/plo4rl8.th.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=plo4rl8.jpg)
a tymczasem....
Małżonka Moja Szanowna projektuje przyszły ogród.
Może ktoś ją wspomoże doświadczeniem??? ;)
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=92278
kominy, kominy...
No to powracamy do budowania. Teraz na paletę wchodzą kominy.
A było to tak.... :)
Hmm... Co by tu napisać? Po pierwsze to projekt przewidywał dwa kominy murowane z cegły. Po lekturze forum i paru innych mądrych źródeł postanowiliśmy to jednak zmodyfikować. Burzliwe dyskusje przyniosły rezultat w postaci wkładów firmy Schiedel. Ale żeby nie było tak prosto to zakupiliśmy same wkłady i obudowywaliśmy je cegłą. ;)
Na pierwszy ogień poszedł komin w kotłowni.
1. zakupiony wkład ceramiczny wyglądał tak:
http://img219.imageshack.us/img219/8586/ka0zl1.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka0zl1.jpg)
2. startuje budowa komina (1 przewód spalinowy i 1 wentylacyjny)
http://img219.imageshack.us/img219/442/ka2py2.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka2py2.jpg) http://img219.imageshack.us/img219/8324/ka1wv9.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka1wv9.jpg) http://img219.imageshack.us/img219/5397/ka4um5.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka4um5.jpg)
3. główny murarz (czyli teść) przy pracy.
http://img219.imageshack.us/img219/7371/ka5sc4.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka5sc4.jpg) http://img219.imageshack.us/img219/2480/ka6tv7.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka6tv7.jpg)
4. efekty budowy - może jeszcze nie końcowe, ale już zaawansowane. ;)
http://img219.imageshack.us/img219/8052/ka3hk1.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka3hk1.jpg) http://img219.imageshack.us/img219/7825/ka8qy9.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka8qy9.jpg) http://img219.imageshack.us/img219/6225/ka7dw1.th.jpg (http://img219.imageshack.us/my.php?image=ka7dw1.jpg)
wkrótce komin #2... :)
Nadszedł czas na drugi komin.
Tym razem jest to istne monstrum kominowe.
Jeden kanał dymowy do kominka (z Schiedelem) i cztery kanały wentylacyjne.
1. Wkładki ceramiczne były trochę większe, coby przekrój był odpowiedni do zastosowania. ;)
http://img248.imageshack.us/img248/5218/kb0ac3.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb0ac3.jpg) http://img248.imageshack.us/img248/1843/kb1au2.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb1au2.jpg)
2. Budowa ruszyła:
http://img248.imageshack.us/img248/2551/kb2ht8.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb2ht8.jpg) http://img248.imageshack.us/img248/9259/kb3ql9.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb3ql9.jpg)
3. Z boku nie wygląda tak źle:
http://img248.imageshack.us/img248/460/kb4hx5.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb4hx5.jpg) http://img248.imageshack.us/img248/731/kb5lt6.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb5lt6.jpg)
4. Ale od frontu okazuje sie, że to istne bydle! :)
http://img248.imageshack.us/img248/9971/kb6va1.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb6va1.jpg)
5. I efekty końcowe:
http://img248.imageshack.us/img248/8980/kb7mc3.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb7mc3.jpg) http://img248.imageshack.us/img248/7490/kb8lo1.th.jpg (http://img248.imageshack.us/my.php?image=kb8lo1.jpg)
Nadszedł wreszcie ten czas, gdy wszystko sięgało już wyskokości stropu.
Trzeba więc było pomyśleć o stropie. Pierwsza myśl: jak ustawić stemple, gdy na dole ciągle jeszcze jest piach???
Trzeba więc było o stropie chwilowo zapomnieć i pomyśleć o wylaniu chudziaka.
Pierwszy etap to wyrównanie tego piachu. Po wyrównaniu zaczęło to wyglądać bardziej elegancko. ;)
http://img213.imageshack.us/img213/6537/pos4xo0.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pos4xo0.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/2366/pos3lx7.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pos3lx7.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/8910/pos2fo8.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pos2fo8.jpg) http://img472.imageshack.us/img472/7263/pos1hd7.th.jpg (http://img472.imageshack.us/my.php?image=pos1hd7.jpg)
Widać nawet rurę z doprowadzeniem powietrza do kominka! :)
Aż w końcu przyjechała pompa i betoniara:
http://img58.imageshack.us/img58/2833/wyl1hd4.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl1hd4.jpg) http://img58.imageshack.us/img58/6141/wyl2rs5.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl2rs5.jpg) http://img58.imageshack.us/img58/6788/wyl3lh8.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl3lh8.jpg)
Wszystko zostało ustawione jak trzeba:
http://img58.imageshack.us/img58/5743/wyl4sx8.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl4sx8.jpg) http://img58.imageshack.us/img58/5426/wyl5nd5.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl5nd5.jpg)
I wreszcie wylali:
http://img58.imageshack.us/img58/8623/wyl6xd1.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl6xd1.jpg) http://img58.imageshack.us/img58/4977/wyl7vk3.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl7vk3.jpg) http://img58.imageshack.us/img58/5882/wyl8qx1.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl8qx1.jpg) http://img58.imageshack.us/img58/5175/wyl9oc2.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl9oc2.jpg)
Jeszcze tylko ostatnie wyrównywanie:
http://img58.imageshack.us/img58/7673/wyl10ez1.th.jpg (http://img58.imageshack.us/my.php?image=wyl10ez1.jpg)
Nie pamiętam czy się juz chwaliłem, że zalali Wielką Dziurę i mi się trochę widoki za oknem pozmieniały.
No może z tym oknem to trochę na wyrost napisane, bo go jeszcze nie ma (okna znaczy się), ale widoki są. :)
http://images12.fotosik.pl/62/ef0aaa97f65881dcm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ef0aaa97f65881dc.html) http://images12.fotosik.pl/62/74653d0a3118c9a5m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74653d0a3118c9a5.html) http://images12.fotosik.pl/62/467b0e3bad41a37cm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/467b0e3bad41a37c.html) http://images21.fotosik.pl/358/912be4478f3095eem.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/912be4478f3095ee.html) http://images11.fotosik.pl/67/58d3172b6c8dcd7bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58d3172b6c8dcd7b.html) http://images11.fotosik.pl/67/17612465824e0eaam.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/17612465824e0eaa.html) http://images21.fotosik.pl/358/d010348126575b7am.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d010348126575b7a.html)
wracamy do budowy... :)
Gdy już było na czym stemple postawić, trzeba było o nich pomyśleć, co też się stało.
Stemple i trochę desek szalunkowych zostały zakupione przy pomocy forum. ;)
Przynajmniej te co na początek poszły, bo później i tak ich brakowało.
Ale co tam. Przystąpiliśmy do wykonywania przemyślnej konstrukcji mającej utrzymać nasz przyszły strop.
Najpierw poszło wzdłuż ścian. Stemple z deskami na których miały zostać oparte belki stropowe i podniesione,
w celu utworzenia pod nimi tzw. poduszki betonowej (ale się fachowego słownictwa nauczyłem, co nie?!? ;) )
http://images11.fotosik.pl/67/f6c7b07f04ce161dm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f6c7b07f04ce161d.html) http://images21.fotosik.pl/358/119d00d23291f816m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/119d00d23291f816.html) http://images12.fotosik.pl/62/24601baa03737341m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24601baa03737341.html) http://images21.fotosik.pl/358/5b31af4dd5496ab8m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b31af4dd5496ab8.html) http://images22.fotosik.pl/134/7ff46e9f27269819m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ff46e9f27269819.html) http://images21.fotosik.pl/358/a7c681db938496e9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a7c681db938496e9.html)
aż w końcu, pewnego pięknego dnia, przyjechał duży samochód i przywiózł naszą terivę! :)
http://img68.imageshack.us/img68/6083/te1pd0.th.jpg (http://img68.imageshack.us/my.php?image=te1pd0.jpg) http://img68.imageshack.us/img68/1055/te2ap0.th.jpg (http://img68.imageshack.us/my.php?image=te2ap0.jpg) http://img68.imageshack.us/img68/3743/te3dg0.th.jpg (http://img68.imageshack.us/my.php?image=te3dg0.jpg) http://img68.imageshack.us/img68/8289/te4kd7.th.jpg (http://img68.imageshack.us/my.php?image=te4kd7.jpg)
a my nadal stawialiśmy stemple:
http://img153.imageshack.us/img153/3616/step2wj3.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step2wj3.jpg) http://img153.imageshack.us/img153/7852/step3ol2.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step3ol2.jpg) http://img153.imageshack.us/img153/7435/step4ug7.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step4ug7.jpg) http://img153.imageshack.us/img153/7645/step5yt7.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step5yt7.jpg) http://img153.imageshack.us/img153/7697/step6qs3.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step6qs3.jpg) http://img153.imageshack.us/img153/3343/step7qg7.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step7qg7.jpg) http://img153.imageshack.us/img153/4687/step8fc3.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=step8fc3.jpg)
Gdy kontrukcja stemplowa była już gotowa, mozna było przystąpić do układania belek. Niestety, w tym momencie wyszła na jaw moja przypadłość - za cholerę nie mogłem pracować na górze! ;) No cóż - to się chyba nazywa "lęk wysokości" - jak się nie mam czego przytrzymać to za nic nie wlezę wyżej niz 2m. :) Koniec końców na górę weszli tata i teściu, a ja pełniłem równie ważną funkcję podawacza belek przy pomocy przemyślnej konstrukcji i koordynowałem prace z dołu. :D
Na obrazkach widać już ułożone belki, bo z racji odpowiedzialnego zadania nie robiłem zdjęć w trakcie układania ich. ;)
http://img99.imageshack.us/img99/3899/be1ja8.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be1ja8.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/9080/be2jd3.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be2jd3.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/2100/be3jg8.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be3jg8.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/8230/be4kl6.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be4kl6.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/442/be5oe2.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be5oe2.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/5037/be6ma9.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be6ma9.jpg) http://img99.imageshack.us/img99/8963/be7ti4.th.jpg (http://img99.imageshack.us/my.php?image=be7ti4.jpg)
Następnie przyszła kolej na zrobienie zbrojenia wieńca i belek. Co też zostało niezwłocznie uczynione! :)
http://img243.imageshack.us/img243/7879/zb1bf9.th.jpg (http://img243.imageshack.us/my.php?image=zb1bf9.jpg) http://img243.imageshack.us/img243/4240/zb2gx8.th.jpg (http://img243.imageshack.us/my.php?image=zb2gx8.jpg) http://img243.imageshack.us/img243/686/zb3ad7.th.jpg (http://img243.imageshack.us/my.php?image=zb3ad7.jpg) http://img243.imageshack.us/img243/8337/zb4oy7.th.jpg (http://img243.imageshack.us/my.php?image=zb4oy7.jpg)
UWAGA JUBILEUSZ!!! :)
Toż to już setny wpis w moim dzienniku!!!
Z tej okazji piwko dla wszystkich czytelników! :D
http://img216.imageshack.us/img216/3158/beerda8.jpg
No to koniec świętowania! Czas wracać do roboty! ;)
I zbrojenie trzeba zamontować na górze:
http://img408.imageshack.us/img408/6399/go1ej6.th.jpg (http://img408.imageshack.us/my.php?image=go1ej6.jpg) http://img408.imageshack.us/img408/921/go2zc2.th.jpg (http://img408.imageshack.us/my.php?image=go2zc2.jpg) http://img408.imageshack.us/img408/4598/go3pp0.th.jpg (http://img408.imageshack.us/my.php?image=go3pp0.jpg) http://img408.imageshack.us/img408/3203/go4jw3.th.jpg (http://img408.imageshack.us/my.php?image=go4jw3.jpg) http://img408.imageshack.us/img408/9443/go5pa5.th.jpg (http://img408.imageshack.us/my.php?image=go5pa5.jpg) http://img408.imageshack.us/img408/2963/go6tx5.th.jpg (http://img408.imageshack.us/my.php?image=go6tx5.jpg)
Jak już zaczęliśmy się zbroić to nie mogliśmy przestać! ;:
Oprócz wieńca trzeba też było zrobić różne takie wymiany i beleczki.
Oto wymiany przy kominach:
http://img218.imageshack.us/img218/9980/be6ff1.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=be6ff1.jpg) http://img218.imageshack.us/img218/5030/be2gu8.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=be2gu8.jpg)
Tutaj mamy belkę przy klatce schodowej:
http://img218.imageshack.us/img218/1695/be1zo2.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=be1zo2.jpg)
Tutaj jeszcze jedna beleczka:
http://img218.imageshack.us/img218/2073/be5sr4.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=be5sr4.jpg)
A tutaj iście gargantuiczna belka, na któej ma stanąć ścianka. Niby działowa, ale po rozmiarach belki widać, że nie będzie ona tylko działowa. W rzeczywistości ma ona stanowić oparcie dla więźby.
http://img218.imageshack.us/img218/3313/be3in6.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=be3in6.jpg)
A tutaj żebro rozdzielcze i jeszcze raz ta powyższa belka:
http://img218.imageshack.us/img218/7091/be4xd8.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=be4xd8.jpg)
A w międzyczasie udało nam sie jeszcze poukładać pustaki: ;)
http://img213.imageshack.us/img213/7751/pu1rd6.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pu1rd6.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/783/pu2mt0.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pu2mt0.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/3289/pu3cz2.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pu3cz2.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/867/pu4an3.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pu4an3.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/6153/pu5no1.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=pu5no1.jpg)
Gdy strop był juz prawie gotowy do zalewania nadszedł czas na szalowanie balkonów.
Na pierwszy ogień poszedł ten prostszy i łatwiejszy w wykonaniu. ;)
http://img213.imageshack.us/img213/6700/ba5cp4.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=ba5cp4.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/6394/ba4jn2.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=ba4jn2.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/5648/ba3my0.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=ba3my0.jpg) http://img213.imageshack.us/img213/5103/ba2py1.th.jpg (http://img213.imageshack.us/my.php?image=ba2py1.jpg)
A w międzyczasie zaatakowało nas stado mustangów:
http://images20.fotosik.pl/355/e240ba9762f6dc26m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e240ba9762f6dc26)
jednak sąsiad był czujny i nie pozwolił żeby weszły w szkodę! :)
http://images20.fotosik.pl/355/6180befd9c2e6b23m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6180befd9c2e6b23)
aż w końcu pogalopowały w siną dal...
http://images21.fotosik.pl/300/b1c8954a997668edm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b1c8954a997668ed)
:)
A my zaczęliśmy szalować drugi balkon.
I tu posypały się mocne słowa!
Komu zachciało się takiego projektu!
Kto to powymyślał?! Po co to komu?!
Nie mogło być proste?! :)
Tym niemniej udało sie i w końcu zrobiliśmy i te szalunki! :)
Wyglądało to tak:
http://images20.fotosik.pl/370/26f561e9bfc29676m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=26f561e9bfc29676) http://images21.fotosik.pl/315/107f276e3cbc071am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=107f276e3cbc071a) http://images21.fotosik.pl/315/efd0217c6d9a64d1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=efd0217c6d9a64d1) http://images20.fotosik.pl/370/939df02021edbb8fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=939df02021edbb8f) http://images21.fotosik.pl/315/3e8cfbd46b8cb843m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3e8cfbd46b8cb843) http://images21.fotosik.pl/315/a2a7d25b59ad7c94m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2a7d25b59ad7c94)
Balkony i belki należało oczywiście uzbroić.
Co też uczyniliśmy.
Najpierw balkonik:
http://images20.fotosik.pl/375/a5db2fb121fa483am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a5db2fb121fa483a) http://images20.fotosik.pl/375/3eb89cef64e76f28m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3eb89cef64e76f28) http://images21.fotosik.pl/319/85eed2346d78df4bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=85eed2346d78df4b) http://images21.fotosik.pl/319/b9a5f3962bafd2f1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b9a5f3962bafd2f1)
I jeszcze beleczki:
http://images20.fotosik.pl/375/cb5d63773df0c0e3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cb5d63773df0c0e3) http://images21.fotosik.pl/319/c968e9ab6f3a0bb5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c968e9ab6f3a0bb5) http://images20.fotosik.pl/375/f9da93a3e17418dcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f9da93a3e17418dc)
W tzw. międzyczasie powiększyła się nam ekipa budowlana.
Przybył nowy pracownik (a tak w zasadzie to pracownica ;) )
http://images21.fotosik.pl/358/e846772bc670fc24m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e846772bc670fc24)
Oczywiście, na początku musiał zapoznac się z narzędziami pracy (tutaj poznaje obsługę betoniarki):
http://images22.fotosik.pl/134/85af89d56da265b0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=85af89d56da265b0) http://images12.fotosik.pl/62/dfb273e7c639b444m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dfb273e7c639b444)
Potem było ogólne zapoznanie się z miejscem pracy:
http://images12.fotosik.pl/62/8a132bb96a84a85am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8a132bb96a84a85a) http://images12.fotosik.pl/62/641765aa90d3392am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=641765aa90d3392a) http://images22.fotosik.pl/134/ab4bcc1d87230ae1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ab4bcc1d87230ae1) http://images22.fotosik.pl/134/8649549645f2b535m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8649549645f2b535)
Jednak najbardziej przypadła mu do gustu kupa piachu ;)
http://images12.fotosik.pl/62/2766c96281c07c42m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2766c96281c07c42)
Wieczorem, oczywiście był pierwszy do wyjazdu na fajrant! :)
http://images11.fotosik.pl/67/71e5aa6d6a9834edm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=71e5aa6d6a9834ed) http://images12.fotosik.pl/62/c4ac2cc83f1f97e9m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c4ac2cc83f1f97e9)
Musiał jednak obejść się smakiem i zostać na budowie - ktoś przecież musiał pilnować dobytku! :)
Ogólnie to kocia przybłęda pozostała z nami na budowie aż do zimy. W końcu znalazłem jej miejsce u moich rodziców, gdzie pozostaje do dzisiaj. Na budowę nie chce wracać, bo mówi, że tutaj ma lepiej - jedzenie lepsze, pracować nie trzeba... ech.. wdzięczność... :)
Aż wreszcie nadszedł czas na zalanie stropu.
Bladym świtem wszystko było już przygotowane na przyjazd pompy i betoniary:
http://images27.fotosik.pl/36/5b1a41fbbe803b41m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5b1a41fbbe803b41) http://images30.fotosik.pl/36/dcd87d2cb1fff51cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dcd87d2cb1fff51c)
Wzmocniona ekipa czekała w gotowości:
http://images27.fotosik.pl/36/90ad9265a39005d8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=90ad9265a39005d8)
A po 2 godzinach strop był już zalany:
http://images25.fotosik.pl/36/bfb307c0701873b5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bfb307c0701873b5) http://images23.fotosik.pl/36/5da030ff5fb723e2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5da030ff5fb723e2)
Niestety nie mam zdjęć z przebiegu zalewania, no ale trzeba było pracować, a nie bawić się w fotografa! :)
Z okazji wylania stropu i zakończenia prac przy domu na ten rok (znaczy się na zeszły rok ;) ) pokusiliśmy się nawet o miniwiechę! :)
http://images30.fotosik.pl/39/d7875d1c44f247f4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d7875d1c44f247f4) http://images24.fotosik.pl/39/ba12679e7c1f4cd0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ba12679e7c1f4cd0) http://images29.fotosik.pl/39/01a1e6b728fe730dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=01a1e6b728fe730d)
I tak właśnie miała nastąpić zasłużona przerwa zimowa w budowaniu, ale ponieważ zimie jakoś nie chciało się nadchodzić, więc zamiast niej niespodziewanie przyjechało drewno na więźbe do garażu....
http://images13.fotosik.pl/81/4844a8fb31cbab4em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4844a8fb31cbab4e) http://images24.fotosik.pl/79/d509339875efe27am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d509339875efe27a) http://images21.fotosik.pl/413/e11cd29676007fa2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e11cd29676007fa2)
http://images13.fotosik.pl/81/e56dea24288eb61bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e56dea24288eb61b) http://images21.fotosik.pl/413/6cce9900ebc13f51m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6cce9900ebc13f51) http://images25.fotosik.pl/79/95ca7d14d5bc7886m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=95ca7d14d5bc7886)
Cóż było robić? Chcąc, nie chcąc - trzeba było wziąć do ręki młotek, piłę i stawiać więźbę. ;)
Początek przedstawiał się następująco:
http://images32.fotosik.pl/13/187923d7f5b62d44m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/187923d7f5b62d44.html) http://images32.fotosik.pl/13/60e1e3dda2ac2918m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/60e1e3dda2ac2918.html) http://images31.fotosik.pl/13/73c1460ba68f5a18m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/73c1460ba68f5a18.html) http://images34.fotosik.pl/13/2a23da04aa208b70m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2a23da04aa208b70.html) http://images31.fotosik.pl/13/d20443fa201be58bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d20443fa201be58b.html)
Nowym etapem budowy zainteresował się oczywiście, nasz inspektor: :)
http://images32.fotosik.pl/13/cd3c3376bf3152fcm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd3c3376bf3152fc.html) http://images34.fotosik.pl/13/31f529bf970c1998m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/31f529bf970c1998.html) http://images32.fotosik.pl/13/5a53bfff1230df01m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a53bfff1230df01.html) http://images33.fotosik.pl/13/b7cbe5cb12cb6f7bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7cbe5cb12cb6f7b.html)
pogoda lekko sie popsuła, ale więźba robiła się dalej: ;)
http://images33.fotosik.pl/14/f3242331d576f65dm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3242331d576f65d.html) http://images31.fotosik.pl/14/a8878c4bf611a7f2m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a8878c4bf611a7f2.html) http://images32.fotosik.pl/13/55d2c7c74f6ca10bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55d2c7c74f6ca10b.html) http://images32.fotosik.pl/13/33574d964aaef8b9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/33574d964aaef8b9.html) http://images33.fotosik.pl/14/2ccf89434e76e4a9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ccf89434e76e4a9.html)
Następnie nastał czas na deskowanie:
http://images32.fotosik.pl/16/8f134b50dd16c974m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f134b50dd16c974.html) http://images34.fotosik.pl/16/ba7d83657e66dceam.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba7d83657e66dcea.html) http://images34.fotosik.pl/16/de609e5af147adf3m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de609e5af147adf3.html)
A potem wszystko przykryła papa:
http://images32.fotosik.pl/26/d3252778c9cdb487m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d3252778c9cdb487.html) http://images27.fotosik.pl/103/5ff67f341737bae5m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5ff67f341737bae5.html) http://images25.fotosik.pl/103/54765388454bcd60m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54765388454bcd60.html) http://images24.fotosik.pl/103/24a05b0ec58ccad3m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24a05b0ec58ccad3.html) http://images28.fotosik.pl/103/58e776fb88cb4492m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58e776fb88cb4492.html) http://images24.fotosik.pl/103/3b0faf5f415e8352m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3b0faf5f415e8352.html)
Znaczy się sama to nie przykryła, bo troche się trzeba było przy tym narobić, ale co tam... ;)
Ostateczny widok garażu z pokrytym dachem przedstawił się nastepująco:
http://images25.fotosik.pl/104/391d726dd02730bcm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/391d726dd02730bc.html) http://images32.fotosik.pl/28/44f4c67f1aa221fbm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44f4c67f1aa221fb.html)
Widok z wiosny, ale po prawdzie to do tej pory nic się i tak nie zmieniło... ;)
o, kurka wodna! ponad dwa lata juz nic nie pisałem... ;)
tak w skrócie - dom jest żółty i aktualnie kafelkuje salon... :)
Rozwijam skrót:
co przez te dwa lata zrobiono (mniej więcej) ;) :
a więc tak, własnoręcznie i osobiście robiłem:
więźbę na domu, układanie dachówek, ocieplenie styropianem i ścianę osłonową (trzecia warstwa),montaż okien dachowych, ocieplenie poddasza wełną,karton gipsy na poddaszu, montaż drzwi wewnętrznych i zewnętrznych, gładzie gipsowe, kafelki w jednej kuchni, dwóch łazienkach i salonie (salon jeszcze nie skończony),montaż mebli w jednej kuchni, montaż sprzętu łazienkowego (znaczy się kible, umywalki, wanna, brodzik, kabina, baterie itp.), montaż osprzętu elektrycznego (też jeszcze nie skończony), instalację elektryczną w garażu, taras(do etapu wylewki, bo jeszcze nie wiem czym go wykończę), hydroizolację w łazienkach i na balkonach,parapety wewnętrzne i zewnętrzne, podbitkę dachową, montaż rynien (ze względu na zimę niedokończony), aranżacja i sadzenie żywopłotu, piwniczkę ziemną w ogrodzie i jeszcze wiele różnych dziwnych rzeczy, których juz nawet nie pamiętam... ;)
"fachowcy" w tym czasie robili:
montaż okien, instalację elektryczną, instalację CO i CWU(kominek z płaszczem wodnym i piec gazowy), instalację gazową (zbiornik na gaz płynny), przydomową oczyszczalnię ścieków, wylewki, tynki wewnętrzne i zewnętrzne... i pewnie jeszcze coś o czym zapomniałem - ale ogólnie stwierdzam - im mniej fachowców, tym mniej problemów! (i więcej kasy) ;)
ogólnie - już można mieszkać, chociaż na podłogach beton (będę parkiet układał - oczywiście oprócz tych miejsc, gdzie płytki będą albo już są), ściany nie pomalowane - ale po co to komu? :) - no dobra - w jednym pokoju już Kasia pomalowała - a reszta może będzie wkrótce... ;)
poza tym, mam już własnego kota! :)
i nadal kredytu nie brałem - kasy często brakuje i narobić się trzeba, ale przynajmniej nie muszę z obawą myśleć o przyszłości... :)
na razie tyle. jak znajdę czas to może jakieś fotki wstawię.
pa!
o, kurka wodna! ponad dwa lata juz nic nie pisałem... ;)
tak w skrócie - dom jest żółty i aktualnie kafelkuje salon... :)
A wielka szkoda, czytałem z zapartym tchem i dużo się dowiedziałem.
Przede mną budowa własnego domu i plan, że zrobię wszystko własnymi rękoma ;)
Pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin