PDA

Zobacz pełną wersję : Zalanie domu po umowie przedwstepnej



dremar
09-03-2017, 12:31
Jest to mój pierwszy post na tym forum wiec witam wszystkich serdecznie.
W miesiącu grudniu ubiegłego roku podpisałem w obecności notariusza przedwstępna umowę z zadatkiem na kupno domu wolno stojącego.
Miesiąc później w czasie trwania dużego mrozu na poddaszu użytkowym pękła rura doprowadzenia wody co spowodowało zalanie dolnej części budynku
Sprzedający próbował na własną rękę coś kombinować, malować , ukrywać ale po około 2 tygodniach od zdarzenia zdecydował się aby skutki zalania usunęła firma. W jednym z pomieszczeń jest podłoga panelowa, jednak na obecną chwile nie widać jakiejś deformacji. Sprawdzając prostym przyrządem "oporowym" do mierzenia wilgoci to przy podłodze wskazuje na zawilgocenie ścian. Firma rozłożyła osuszacze i nawierciła otwory w ścianie i pod podłogą gdzie wtłacza powietrze. Trwa to juz dwa tygodnie i podobno jeszcze przedłuży się o tydzień.
Za miesiąc chcę podpisać końcową umowę kupna wraz z zapłatą i wprowadzić się. W przedwstępnej umowie jest zapis ze kupujący zna stan techniczny domu i nie wnosi zastrzeżeń. Co mogę obecnie zrobić aby zabezpieczyć się na przyszłość przed ewentualnymi skutkami tego zalania. Nie chciał bym aby za kilka miesięcy pojawiły się nieoczekiwanie jakieś pleśnie lub inne zjawiska związane z incydentem. Może jakiś zapis prawny? itp. Jakieś rady co dalej czynić?,
Bedę bardzo wdzięczny za pomoc.

Elfir
09-03-2017, 18:29
chyba lepiej o tym pogadać z notariuszem u którego będziecie podpisywac umowę

Zagurski
09-03-2017, 18:36
A co ma do tego notariusz?

Elfir
09-03-2017, 18:40
ma wykształcenie prawnicze, podpowie, jak stworzyć zapisy w umowie, by zabezpieczyć swoje ewentualne roszczenia

Zagurski
09-03-2017, 19:00
Co mogę obecnie zrobić aby zabezpieczyć się na przyszłość przed ewentualnymi skutkami tego zalania. Nie chciał bym aby za kilka miesięcy pojawiły się nieoczekiwanie jakieś pleśnie lub inne zjawiska związane z incydentem. Może jakiś zapis prawny? itp. Jakieś rady co dalej czynić?,


Jedyne, co możesz zrobić, to albo negocjować cenę za to zalanie, albo sporządzić oddzielną umowę w kancelarii prawnej, że jakąś tam część kwoty uregulujesz dopiero za rok/półtora, jeżeli przez ten czas, nic złego nie wyniknie w związku z tym zalaniem. Ale na to musiałby się zgodzić sprzedający - w co wątpię, że tak uczyni.
Także pozostaje ci tylko dogadać się ze sprzedającym odnośnie ceny, albo wynająć rzeczoznawcę, który z prawdopodobieństwem 75% określi, czy ta powódź niesie za sobą duże ryzyko wystąpienia niepożądanych "zjawisk" w przyszłości. Fachowy rzeczoznawca będzie musiał się gdzieś wwiercić, aby ocenić stopień izolacji podłóg i fundamentów, bo jak coś naciągnęło wodę, to kiedyś musi ją oddać - przecież w piach nie poszła raczej? Koszt takiej ekspertyzy będzie wysoki - kwestia dogadania się ze sprzedającym, jak rozłożycie ten koszt w przypadku odstąpienia od zakupu.
W przypadku pozytywnej opinii, twoje ryzyko, to pozostałe 25%, czyli dosyć spore.
Twój przypadek jest bez precedensu na tym forum, takowoż nie traktuj mojej porady jako stricte prawniczej - napisałem tylko, co ja bym zrobił.

Zagurski
09-03-2017, 19:11
ma wykształcenie prawnicze, podpowie, jak stworzyć zapisy w umowie, by zabezpieczyć swoje ewentualne roszczenia

Notariusz nie udziela porad prawnych, ani nie zapisuje żadnych kruczków prawnych w umowie kupna-sprzedaży. Notariusz dba tylko o to, aby umowa była zawarta zgodnie z obowiązującym prawem i przepisami.
I tyle.
Od tego typu kontrowersji jest prawnik i to on sporządza oddzielny dokument umowy, nie mający nic wspólnego z umową notarialną.

Elfir
09-03-2017, 20:32
mnie doradzał najlepsza formę umowy dotycząca nieruchomości.

Bejaro
09-03-2017, 21:23
mnie doradzał najlepsza formę umowy dotycząca nieruchomości.

Notariusz może dodać zapisy chroniące strony i to mające duże znaczenie.

Sprzedawałam dom w zeszłym roku też był zapis że kupujący zna stan techniczny, ale też zobowiązanie aby stan ten nie pogorszył się o nic co wynika z normalnego użytkowania, więc sama przez 1,5 mca miałam stres aby właśnie rura nie pękła itp.

Ja w tym przypadku poradziłabym się prawnika warto w tym przypadku przeanalizuje umowę może zasugerować dopisanie czegoś do umowy głównej i zapisy zawrze się w akcie notarialnym który jest umową i różne zapisy można w nim zawrzeć byle były zgodne z prawem to notariusz właśnie m in ocenia.

dremar
10-03-2017, 07:50
Spróbuje wyegzekwować aby na końcowej umowie własnie taki zapis o tym zdarzeniu się znalazł. Jestem nastawiony optymistycznie bo skoro jest specjalistyczna firma to efekty jej pracy powinny być. Nie mniej jak to się mówi "Strzeżonego Pan Bóg strzeże" ty bardziej że do sprzedającego mam raczej ograniczone zaufanie. Jeszcze przed incydentem z pękniętą rurą moja żona kilka razy wspominała że w domu jest bardzo zimno i kaloryfery nie grzeją. Jak się później okazało miała rację bo podczas mrozu 14 letni kocioł padł. Wezwałem na swój koszt fachowca który stwierdził że czas użytkowania pieca dobiega końca. Zakupiłem nowy a właściciel nieruchomości dorzucił 50% ceny. Szkoda ze już po fakcie, cóż lepiej późno niż wcale. Koszty całej inwestycja suszenia jak się dowiedziałem mają wynieść 4 tyś. Oczywiście pokrywa je sprzedawca domu.