PDA

Zobacz pełną wersję : Żywotność kotła dwufunkcyjnego



Wciornastek
07-04-2005, 08:17
Czy to prawda czy pechowy zbieg okolicznośći, że kotły dwufunkcyjne nie wytrzymują użykowania dłużej niż 8-10 lat?
Mam takiego 8 letniego Celtika wyje wściekle wydając dziwne odgłosy. Już trzy razy w sezonie był odkamieniany. Teraz jeszcze zaczął cieknąć na iglicy. Katastrofa - chyba jest do wymiany. Myśle tak ponieważ u sąsiadki po ok 8 latach padła Beretta, a u znajomych po 10 latach Vailland (nota bene przy tym ostatnim były nawet magnetyzery do odkamieniania). W moim przypadku co roku przed sezonem piec był serwisowany, a pierwsze oznaki zakamienienia były po 5 latach. Potem wystarczało jednokrotne odkamienianie ale teraz. :o

stuk
07-04-2005, 09:13
U mnie był ariston 4 czy 5 lat i poszedł na złom :-?
Tez był regularnie serwisowany.

andrzej100
07-04-2005, 09:30
12 lat (a moze juz 13) Termet. Tylko raz zdecydowalem sie na przeglad 2 lata temu, a 7 lat temu bylo wymieniony mechanizm do przelaczania co i cwu (nie pamietam jak to sie nazywa). Chodzi bez zarzutu.

andrzejek
07-04-2005, 11:07
U mnie Junkers..psul sie na gwarancji.., a potem już ok. Obecnie mija 6 lat..i chodzi bez zarzutu...(tfu, tfu..odpukać))))) :P

KrzysiekS
07-04-2005, 11:13
U mnie Beretta zepsuła sie niezwłocznie po tym, jak upłynął okres gwarancji :cry:

Wciornastek
07-04-2005, 11:33
Z powyższych postów wynika, że jednak to niemal reguła. Kotły dwufunkcyjne psują się szybko i nadają się na złom. Problem w tym że niestety nie mam miejsca na piec jednofunkcyjny i zasobnik wody.
A może ktoś ma lepsze doświadczenia i poradziłby jaki kocioł kupić?

misiaczek
07-04-2005, 13:52
ludziska czego wy oczekujecie. żywotność kazdego kotła liczona jest na ok 10 a potem nalezy go wymienić. i nie ma co się łudzić że będzie lepiej w końcu producenci muszą z czegoś żyć. wcale nie trudno jest zrobic ociol ktory bezawaryjnie pochodzi 20 lat ale po co. przrciez mozna sprzedawać częsci, naprawiać, sprzedawaćnowe urządzenia. biznas to biznes i nie ma tu nigdzie miejsca na rozczulanie sie nad klientem

damis
07-04-2005, 13:58
Tak jest z każdym sprzętem Jeżeli producenci robiliby sprzęt który wytrzymuje 15 - 20 lat to poszli by z torbami :wink:

ania
07-04-2005, 17:47
Potem wystarczało jednokrotne odkamienianie ale teraz. :o

Czy odkamienienie wykonuje serwisant, czy można samemu?

pattaya
07-04-2005, 18:34
Szpece twierdzą,że kotły wiszące to 10-12 lat,kondensaty 12-16 a najdłużej mają wytrwać stojące,żeliwne.

Dominik!
07-04-2005, 19:45
Święta racja! Ja 16- letni żeliwny piec wyrzuciłem, bo notorycznie psuł się elektroniczny czujnik, a nie dało się go dokupić, ale poza tym działał bez zarzutu. No, może jedynie żarł o 1/3 więcej niż nowy piec :lol:

Wciornastek
11-04-2005, 08:09
Potem wystarczało jednokrotne odkamienianie ale teraz. :o

Czy odkamienienie wykonuje serwisant, czy można samemu?
Częściowo można odkamieniać samemu tj. różne wężyki i złączki jeśli wiesz które. Ale niestety, w moim przypadku, w tej części gdzie jest nagrzewnica przepływowa trzeba to zrobić odpowiednim ustrojstwem.

PS. Był sewisant pomęczył sie z kamieniem i jest OK. Twierdzi, że powinien kocioł jeszcze wytrzymać bo nie jest przepalony. Przypuszczam że przyczyną tak szybkiego zakamieniena się pieca są nieustające remonty sieci wodnej w mojej okolicy. W rezultacie z kranu leci żółta woda często nawet z piaskiem.

Mały
11-04-2005, 08:50
Jednym z najmniej żywotnych elementów takiego kociołka jest wymiennik płytkowy. Dużo malutkich kanalików ,które sie zapychają i zakamieniają.Zwłaszcza jak hydraulik źle zamontuje(lub zapomni) filtry.

Marek K
11-04-2005, 09:27
Nie straszcie!!!, tak nie można.
Mój junkersik kończy 10-ty sezon grzewczy, i jak na razie odpukać.
Kupiłem go po tym jak znajomy poinformował mnie o przedwojennym "Junkersie" ogrzewającym jego dom!.
Mój miał wadę fabryczną, z którą walczyłem kilka lat- teraz jest dobrze.
Myślę, że najsłabszym elementem jest elektronika.
Wiadomo, że elektronika się starzeje. 10 lat to dla niej dużo.
Dla piecyka mam zapasową płytę sterującą, ale ona nawet kiedy nie pracuje to się starzeje. Można ją naprawić, jest jeszcze analogowa.
Mam nadzieję, że piecyk popracuje jeszcze kilka (kilkanaście)lat.
Serwisant był raz- wg. niego niepotrzebnie, ale przeczyścił, odkamienił i dopompował, to co trzeba.

Marek.