Zobacz pełną wersję : czy to tylko chwilowa duma ???
mały.majster
07-04-2005, 15:56
ostatnimi dniami nasówa mi się jedna refleksja , o której już prawie zapomniałem ..... jak dumnie być POLAKIEM
oby tak zostało !!!
Zawsze byłem i jestem z tego dumny.
ostatnimi dniami nasówa mi się jedna refleksja , o której już prawie zapomniałem ..... jak dumnie być POLAKIEM
oby tak zostało !!!
A dlaczego? Mógłbyć rozwinąć swoją wypowiedź i ją nieco uargumentować?
mały.majster
11-04-2005, 10:32
kupujesz gazete , czytasz ,,,, wstyd !! komisja za komisją ,,, jeszcze troche i jedna połowa sejmu bedzie lustrować druga połowe,, po czym oni powołaja kolejna komisje aby ta zbadała czy ta pierwsza połowa aby nie miała złych intencji,,,, idziesz ulicą i co widzisz ,,, biedę , nędzę , strach wyjść z domu po 22.00 bo pozbawi cię jakaś grupka portfela , komórki a może nawet butów,,,,, no i sama niechęć nas samych do siebie ,,,, na drodze wiesz ,,, kto szybciej , klaksony , nerwy ,,,, w pracy wyścig szczurów, chetnych aby ciebie sprzedać jest wielu ,,,, i t p ,,,, dzis jest miło , spokojnie mimo ze kibice (pseudo-kibole) sie nie pokazali ale jest inaczej ,,,,,, oby tak dalej
Więc skąd ta "przewrotna" teza z Twojego pierwszego postu?
mały.majster
11-04-2005, 16:54
ze idziesz sobie np. o 21.40 w parku i nikt ci w szczeke nie da !!!
oby tak dalej !!!
Mądry Polak po szkodzie.
To niestety prawda.Można to odnieść bardzo szeroko.Niemalże do każdej sytuacji w historii.Jednoczymy się tylko na chwilę w sytuacjach krytycznych.
Już w sobotę widziałem pijanych,agresywnych "kibiców".Już w sobotę...
ze idziesz sobie np. o 21.40 w parku i nikt ci w szczeke nie da !!!
Odważnyś... i naiwnyś zarazem?
Obym nie miał racji :wink:
Mądry Polak po szkodzie.
To niestety prawda.(...) Jednoczymy się tylko na chwilę w sytuacjach krytycznych...
Jeśli jednoczymy się NA CHWILĘ (a przykładów - jak wnoszę - znasz wiele), to gdzie jest ta mądrość PO SZKODZIE???
A może my, Polacy, mamy po prostu problemy z pamięcią?
Fidelis.
Po szkodzie,bo nigdy nie łączymy się prewencyjnie,aby do czegoś nie dopuścić.
Musi się stać coś złego.
Po szkodzie,bo nigdy nie łączymy się prewencyjnie,aby do czegoś nie dopuścić.
Nie musimy oczekiwać czegoś złego, aby żyć w zgodzie, szanować się... jednoczyć się, czuć wieź.
Fidelis ma rację (cześć). Wręcz nawet wszyscy chcielibysmy aby tak było. Ale historia nasza jest taka jaka jest.
Pamiętacie powódź w 1997 roku. Wszyscy ramię w ramię pomagali sobie. Solidarnie współczuli. Niepokrzywdzeni wysyłali pomoc pokrzywdzonym. Wraz z obniżeniem poziomu wody - solidarność i współczucie też się obniżyły :( Zaraz rozpoczęły się targi - dla kogo pomoc, jakies machlojki przy budowach domów dla powodzian. Tak było.
Jedyna metoda to zacząć od siebie. Jeżeli JA będę szanowal innych, żył z nimi w zgodzie i starał się podtrzymywać więzi - to już będzie pierwszy krok. A jak w miejsce JA wstawisz SIEBIE - to będzie nas już paru. Może pare tysięcy, a potem może i milionów :) . Fajnie by było. A początek zależy od nas samych.
:)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin