PDA

Zobacz pełną wersję : Dziennika Kasi i Katarka komentowanie



anSi
10-04-2005, 22:21
Witajcie, wygląda na to, że dziennik założony, ale komentarzy NIET. Niniejszym zaniedbanie naprawiam. Nie dajcie długo czekać na wieści, dlaczego umowę przedwstępną spisywać należy i na różne inne też.

anSi
11-04-2005, 22:01
Oj, nowicjusze umknęli gdzieś w tłumie innych postów. więc podnoszę, aby i inni Kasię i Katarka przywitali na nowej drodze Ich życia (budowlanego życia) :-?

Olkalybowa
12-04-2005, 15:55
Przyłączam się do powitań.
http://www.olkalybowa.republika.pl/CAO1IZ41.jpg

anSi
15-04-2005, 23:06
Podziwiam zdolności negocjacyjne teścia. Zbić cenę działki z 80 PLN do 50 PLN to prawdziwe mistrzostwo. Może moglibyście odnajmować teścia do zadań specjalnych :wink:

katarek
16-04-2005, 10:48
Witam!

to 80zł to chyba i tak była chyba taka cena wstępna, bo Pan Jabu chciał się zorientować czy aby na pewno jesteśmy poważnie zainteresowani czy też może takie żarty sobie tylko robimy ;)
teścia mogę pożyczyć, ale na razie jest zajęty, bo robi przyczepkę, żebyśmy mie czym różne rzeczy na budowę wozić ;)

alfreda
09-05-2005, 19:39
Piękny środek transportu przedmiotów wielkoformatowych- dużych , ciężkich, a niezbędnych!! :lol: Przyczepka godna pozazdroszczenia.....

katarek
10-05-2005, 10:55
Piękny środek transportu przedmiotów wielkoformatowych- dużych , ciężkich, a niezbędnych!! :lol: Przyczepka godna pozazdroszczenia.....
Ha! nie ma to jak teść majsterkowicz - to się jeszcze pochwalę, że w garażu mam jeszcze gotowy do zamontowania na działce kibelek - wystarczy tylko ścianki poskładać ;) :)

alfreda
10-05-2005, 21:30
Bo kawały są tylko o teściwych! A teście :D to skarby>>Czyż prawdę mówię. Ż adna teściowa do tej pory kibelkosa nie wybudowała , ani przyczepki... :wink:

zaba_gonia
11-05-2005, 18:21
Katarku naucz mnie wklejać zdjecia :roll: Z góry dziękuję.

katarek
11-05-2005, 20:22
Katarku naucz mnie wklejać zdjecia :roll: Z góry dziękuję.

witam!
nic prostszego ;) najpierw trzeba to zdjęcie przegrać na jakiś serwer www - ja mam na darmowym www.republika.pl - trzeba się zarejestrować i wtedy otrzymujesz konto i własny adres www np.

http:\\www.katarek.republika.pl

- na takie konto można sobie wgrywać różne rzeczy np. obrazki ;) jeżeli wgram tam obrazek pod tytułem zdjecie.jpg to wtedy adres tego obrazka bedzie wygladal tak:

http:\\www.katarek.republika.pl\zdjecie.jpg

i ten właśnie adres wklejamy w wiadomości na forum między znaczniki IMG - tzn. wygląda to tak (w wpisywanej wiadomości):

http:\\www.katarek.republika.pl\zdjecie.jpg

i to wszystko ;)

zaba_gonia
15-05-2005, 18:49
Zapraszam do oglądania kilku zdjęć w moim dzienniku, które zostały wklejone dzieki Twojej instrukcji :D . Stukrotne dzięki !

Olkalybowa
15-05-2005, 18:58
Zamarłam jak zobaczyłam ten betonowy płot :oops: , nie dziwię się, że trzy noce były bezsenne, uff... co za ulga,że już są w ziemi :D .

Olkalybowa
16-05-2005, 05:27
Dziura w ziemi doskonała :D . Nie ma to jak fachowe podejscie do sprawy tj. sznureczek, narzędzie http://www.olkalybowa.republika.pl/Gify/buzka2.gif.

katarek
17-05-2005, 21:13
Dziura w ziemi doskonała :D . Nie ma to jak fachowe podejscie do sprawy tj. sznureczek, narzędzie

no, odpowiedni przyrząd to podstawa. bo jak sobie przypomnę jak kilka lat temu, kopaliśmy na działce u rodziców dziury pod ogrodzenie, ale bez przyrządu, to mnie jeszcze do teraz w krzyżu strzyka... ;)
a teraz - 3 dni i dziury zrobione bez bólu, na dodatek na 3x większej działce :)

Olkalybowa
19-05-2005, 12:50
Napisałeś:

Jeszcze tylko sie zastanawiam skąd ja wodę do tego betonu wytrzasnę?

No i woda była prosto z nieba Ci spadła :D .

katarek
20-05-2005, 07:51
No i woda była prosto z nieba Ci spadła :D .

no taaa... ale nie w takiej postaci się tej wody spodziewałem. ;)
woda spodziewana przyjęła postać 1000l zbiornika zakupionego za 150zł przez internet. :)

andrzejka
23-05-2005, 21:30
Slupki piękne, stoją w rzędzie jak na defiladzie :wink: Ten wynalazek do robienia dziur to ciekawa maszyna :wink: :lol: :lol: :lol:
A w tle to przypadkiem nie hondzia civic drażni moje oczy :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:

katarek
24-05-2005, 12:30
Ten wynalazek do robienia dziur to ciekawa maszyna :wink: :lol: :lol: :lol:

no bez tego przyrządu to bym pewnie do dzisiaj kopał... ;)


A w tle to przypadkiem nie hondzia civic drażni moje oczy :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:

dobrze kombinujesz. ;) toż to mój stary, wysłużony civic... ;)

andrzejka
24-05-2005, 21:12
Wiesz co dla mnie te hondzie mają duszę :roll: :oops: :wink:
Swego czasu mialam taką czerwona i baaaardzo ją lubilam ale niestety stala sie za mala i trzeba bylo sie pożegnać :cry: :cry:
:wink:

katarek
25-05-2005, 13:24
Swego czasu mialam taką czerwona i baaaardzo ją lubilam ale niestety stala sie za mala i trzeba bylo sie pożegnać :cry: :cry:
:wink:

ja moją też bardzo lubię, chociaż już wysłużona trochę jest... ;)
ale jak mi ja w zeszłym roku ukradli to mi było bardzo smutno.
na szczęście po 3 miesiącach sie odnalazła. co prawda trochę
daleko od domu, ale za to w stanie nienaruszonym :)

nurni
06-06-2005, 15:20
Domek fajnie się prezentuje, tylko, że z tej strony nikt go nie będzie oglądał.
Nie masz może rysunków z wyskości oczy patrzącego?
Jedno spostrzeżenie - komin w kalenicy. Pamiętam, że zawsze się mówiło żeby komina w kalenicy nie było.

Pozdrawiam

katarek
06-06-2005, 19:35
Domek fajnie się prezentuje, tylko, że z tej strony nikt go nie będzie oglądał.
Nie masz może rysunków z wyskości oczy patrzącego?
Jedno spostrzeżenie - komin w kalenicy. Pamiętam, że zawsze się mówiło żeby komina w kalenicy nie było.

Pozdrawiam

rysunki mam, ale na razie tylko na papierze. zeskanować muszę :)
jak tylko to zrobię to wkleję.
a z tą kalenicą to jakiś poważny błąd? Bo na to bym nie wpadł, że to źle może być...

katarek
06-06-2005, 19:48
aha! nie ma to jak kreatywne myślenie... ;)
z braku skanera zrobiłem zdjęcia stron projektu i już są nowe obrazki w dzienniku. :)

nurni
06-06-2005, 20:04
rysunki mam, ale na razie tylko na papierze. zeskanować muszę :)
jak tylko to zrobię to wkleję.
a z tą kalenicą to jakiś poważny błąd? Bo na to bym nie wpadł, że to źle może być...
Nooooo, teraz to dopiero widać dom w całej okazałości.
Bardzo ładny - nawet trochę mi nasz przypomina, tylko bez garażu.
W wielu miejscach czytałem, że komina w kalenicy być nie powinno bo osłabia się najważniejszy element nośny dachu. Moja architektka i konstruktor byli tego samego zdania. Z drugiej strony widuje się takie rozwiązanie, dom stoi i wszystko jest OK.
Jeżli Twój architekt i konstruktor są zgodni co do takiego rozwiązania to chyba można śmiało tak robić.

Pozdrawiam

Aggi
07-06-2005, 09:49
Piekne dziury, piekna przyczepka, piekny projekcik i talencik literacki... :D

katarek
07-06-2005, 09:56
W wielu miejscach czytałem, że komina w kalenicy być nie powinno bo osłabia się najważniejszy element nośny dachu. Moja architektka i konstruktor byli tego samego zdania. Z drugiej strony widuje się takie rozwiązanie, dom stoi i wszystko jest OK.
Jeżli Twój architekt i konstruktor są zgodni co do takiego rozwiązania to chyba można śmiało tak robić.

Pozdrawiam

uff... no to trochę sie uspokoiłem, bo już myslałem, że mi sie dom zawali... ;)
ale mam nadzieję, że architekt wiedział co robi i nie omieszkam go przy okazji zapytać...
chociaż komin w kalenicy jest tylko w tej jednej lukarnie, a nie w głównej kalenicy, więc może nie będzie tak źle... ;)

katarek
07-06-2005, 09:59
Piekne dziury, piekna przyczepka, piekny projekcik i talencik literacki... :D

dzięki za miłe słowa. :)
chociaż co do talenciku literackiego to bym się spierał, bo ja umysł ścisły (co nie oznacza ściśnięty ;) ) raczej jestem i jak czytam niektóre dzienniki to żal ściska (serce a nie umysł ;) ), że ja tak piknie pisać nie potrafię... :)

Aggi
07-06-2005, 11:47
Cnota skromnosci :wink:? Czyta sie to znakomicie mimo Twoich zapewnien o braku humanistycznych inklinacji. :D

katarek
07-06-2005, 21:22
Cnota skromnosci :wink:? Czyta sie to znakomicie mimo Twoich zapewnien o braku humanistycznych inklinacji. :D

dzięki! miło mi bardzo. :)
ale to może dlatego, że dużo zdjęć daję,
a jak to powiadają - jeden obraz wart tysiąca słów (czy jakoś tak...) ;)

inż. Mamoń
07-06-2005, 22:03
Dziennik rzeczywiście wielce interesujący, a TEŚCIA można tylko pozazdrościć :D

katarek
08-06-2005, 07:52
Dziennik rzeczywiście wielce interesujący, a TEŚCIA można tylko pozazdrościć :D

dzięki!
a teść buduje też dla siebie (bo połowa parteru będzie niezależna i teściowie tam zamieszkają) więc się stara... ;)
ale pomysły ma czasami rzeczywiście niesamowite... ;)

09-06-2005, 19:24
Kurczę, ten teść to prawdziwy wynalazca. A może on kasę powinien zarabiać na swych patentach.

katarek
10-06-2005, 13:09
Kurczę, ten teść to prawdziwy wynalazca. A może on kasę powinien zarabiać na swych patentach.

a może ja sam zacznę produkcję??? - pieniądze na budowę będą jak znalazł ;)

Olkalybowa
16-06-2005, 13:52
Witam.

Nie poszło by nam tak szybko, gdyby nie TEŚCIU, który wymyślił i
wykonał specjalny przyrząd do przeplatywania środkowego drutu przez
siatkę.
Kolejny przyrząd autorstwa Twojego Teścia bardzo mnie zainteresował. Podobnie jak poprzedni który pokazałam mężowi i powiedziałam,że też taki musimy mieć. Jak będę na etapie stawiania płotu na pewno się odezwę, aby poznać tajniki nowego urządzenia.
Wasza pierwsza budowla na działce przepiękna. Jeśli ona taka piękna to jaki będzie domek, fiu, fiu.
Pozdrawiam.

katarek
17-06-2005, 11:13
Kolejny przyrząd autorstwa Twojego Teścia bardzo mnie zainteresował. Podobnie jak poprzedni który pokazałam mężowi i powiedziałam,że też taki musimy mieć. Jak będę na etapie stawiania płotu na pewno się odezwę, aby poznać tajniki nowego urządzenia.
Wasza pierwsza budowla na działce przepiękna. Jeśli ona taka piękna to jaki będzie domek, fiu, fiu.
Pozdrawiam.

witam!
przyrząd do przeciągania drutu opisałem w dzienniku - można korzystać ;)
i dzięki za zachwyty nad kibelkiem. piękny czy nie, ale za to jakże przydatny!!! :)

Funia
23-06-2005, 23:42
NO tak przy tej siatce to palce bolą,
ale pomyślcie sobie, że:
- jestescie conajmniej kilka stów do przodu,
- macie satysfakcje, że to wasze dzieło.

My niestety nie robimy sami - bo ja brzuchata :wink: , a Miś nie ma urlopu. I bardzo nam sie to nie podoba.

Pozdrówka, proszę o fotki :D

katarek
24-06-2005, 07:21
NO tak przy tej siatce to palce bolą,
ale pomyślcie sobie, że:
- jestescie conajmniej kilka stów do przodu,
- macie satysfakcje, że to wasze dzieło.


i dokładnie o to chodzi! - satysfakcja i trochę zaoszczędzone ;)
a na dniach się zabieramy za robienie przyłącza wodociągowego. ;)



My niestety nie robimy sami - bo ja brzuchata :wink: , a Miś nie ma urlopu. I bardzo nam sie to nie podoba.
Pozdrówka, proszę o fotki :D

Gratulacje! A kiedy dzidziuś przyjdzie na świat? Bo nasz we wrześniu! :)
A Kasia też nie może się pogodzić z tym, że musi siedzieć w domu i na działce nic nie może pomóc... Ale dziecko ważniejsze! :)

inż. Mamoń
27-06-2005, 13:48
Czytają, czytają - możesz być spokojny. Ja zaglądam systematycznie. Dawno temu (latem ubr) też miałem podobne zmartwienia, że ludzie murują, leją stropy itd itp, a ja tylko załatwiałem papiery, ale się nie przejmuj - tylko naprzód ...

alfreda
27-06-2005, 19:50
Eee..tam ..nie marudż... Masz piękne ogrodzenie!!! Też już chciałabym mieć KLUCZ do bramy...A o fndamencie...kibelka..pierwszy raz słyszę ...Zakasowałeś mnie tym totalnie... :o :o :o W konpleksy popadłam, męża op.( że tak byle jak nasz kibelek postawił..)Obiecał że w czsie wichury będzie asekurował...
Ale tak poza tym jestem pod wrażeniem i cały czas śledzę Wasze postępy..

pzdrowionka...

Aggi
27-06-2005, 21:03
HEJ Katarku - czytamy, czytamy..
A ja się ciągle będę upierać przy Twoim literackim geniuszu... Tyle ciekawego napisać o jednej, bzdurnej, tępej siacie na kołkach!!!
No i zdjęcia też extra.
To skończmy z tą siatką i poplotkujmy o sąsiadach, jest tam ktoś ciekawy za hmmm ogrodzeniem? :D :wink:

katarek
27-06-2005, 23:25
hej!

dzięki wszystkim za słowa otuchy!
od razu mi przeszło. :)
zresztą szykują mi się już nowe prace w rodzaju
wykonywania przyłącza wodociągowego, czy też zbrojenia do ław,
tak więc nie będzie czasu na narzekanie... ;)

fundament do kibelka to tak właściwie przypadkiem nam wyszedł,
bo najpierw to miały być tylko kantówki wbite w ziemię i na tym to się miało trzymać - ale krótko mówiąc - nie sprawdziło się, a ponieważ zostało trochę betonu od słupków.... ;)

sąsiad jak na razie jest OK. i kamieni nam trochę pożyczył, i cementu, i w sprawie przyłączy też coś z nami działa... nie mogę narzekać na razie... ;)
a z drugiej strony sąsiada jeszcze nie mam, bo działka jest chyba jeszcze niesprzedana...

olinek
02-07-2005, 11:47
Katarku - również bywam "w Twoim Dzienniku" regularnie - masz lekką rękę do pisania i świetnie Ci to wychodzi. Kibelek jest ekstraklasa - przemysl, czy nie warto by pozostawić go na stałe - wyrżnąć serduszko i już będzie romantycznie
:D :D . Pisz wszystko co Ci ślina na klawiaturę przyniesie - fajnie się czyta. Pozdrawiam.

katarek
05-07-2005, 06:39
Katarku - również bywam "w Twoim Dzienniku" regularnie - masz lekką rękę do pisania i świetnie Ci to wychodzi. Kibelek jest ekstraklasa - przemysl, czy nie warto by pozostawić go na stałe - wyrżnąć serduszko i już będzie romantycznie
:D :D . Pisz wszystko co Ci ślina na klawiaturę przyniesie - fajnie się czyta. Pozdrawiam.

dzięki za miłe słowa. :)

kibelek to postoi do końca budowy, ale później może iść co najwyżej do muzeum techniki, bo mi chyba tak jakoś za bardzo na wprost tarasu by został... ;)

zaba_gonia
05-07-2005, 19:23
PIĘKNA DZIURA! Serio!
ps. Też czytam Twój dziennik :D

Olkalybowa
14-07-2005, 20:30
tylko żeby nie było, że ja nic nie robiłem!
robiłem zdjęcia w tym czasie...

Najważniejsze jest w życiu to,żeby się dobrze ustawić :wink: , oczywiście mam na myśli ustawienie względem słońca przy robieniu zdjęć.
Ogrodzenie wyszło przepiękne, a Twoja dziura w ziemi pierwsza klasa.

olinek
27-07-2005, 11:21
Katarku - zbliżqa się wiekopomna chwila - niedługo będziesz mógł wejść pod prysznic na własnej działce :D :D bo będzie woda - jak się do tego dołoży kibelek który już stoi to optymistycznie patrząc masz łazienkę :D :D . Świetnie Ci idzie - gratuluję. Tylko dziwi mnie że masz ograniczenia co do drenażu oczyszczalni - ale trudno ogarnąć działkę na podstawie zdjęć - chyba że masz satelitarne z googli z zaznaczonymi konturami :wink: Pozdrawiam.

katarek
27-07-2005, 14:21
Katarku - zbliżqa się wiekopomna chwila - niedługo będziesz mógł wejść pod prysznic na własnej działce :D :D bo będzie woda - jak się do tego dołoży kibelek który już stoi to optymistycznie patrząc masz łazienkę :D :D . Świetnie Ci idzie - gratuluję. Tylko dziwi mnie że masz ograniczenia co do drenażu oczyszczalni - ale trudno ogarnąć działkę na podstawie zdjęć - chyba że masz satelitarne z googli z zaznaczonymi konturami :wink: Pozdrawiam.

no woda będzie, ale jeszcze trochę pracy przed nami. BTW. może ktoś wie jak wyprostować rurę wodociągową? mam tego 50m w dość dużym zwoju, a cholerstwo jest dośc sztywne i po rozwinięciu zbyt proste to nie jest... ;)

co do działki to jakąś mapkę może zeskanuję... ;)

Żona budowniczego
27-07-2005, 17:29
Katarku, zdziwisz się jak dużo i długo będziesz kupował i kupował, a to wszystko będzie lądowało w ziemi :lol: Po pewnym czasie to już przestałam liczyć. To jest najbardziej frustrujący etap budowy, bo robisz, robisz, robisz i ciągle mało co widać.
Ale dzięki tym zabiegom potem życie jakże jest prostsze (a wszystkie "luksusy" w postaci wody, energii i ciepełka w zasięgu ręki).

Dobrze, że macie takich ojców na etacie - ty ciężko pracujesz, a karawana idzie dalej. Tylko uważaj żeby nie zaczęli decydować, jaką wybrać technologię, okna, a potem gdzie masz postawić twój fotel :wink: To się może zdarzyć, jak się za bardzo zaangażują...

katarek
27-07-2005, 18:40
Katarku, zdziwisz się jak dużo i długo będziesz kupował i kupował, a to wszystko będzie lądowało w ziemi :lol:

tak też myślałem... ale to takie ładniutkie, takie fajowe rurki, zawory jakieś i wszystko w ziemię? ;)
a już nawet nie wspomnę ile za to zapłaciłem! (bo i tak muszę to podliczyć) ;)

katarek
27-07-2005, 18:42
Dobrze, że macie takich ojców na etacie - ty ciężko pracujesz, a karawana idzie dalej. Tylko uważaj żeby nie zaczęli decydować, jaką wybrać technologię, okna, a potem gdzie masz postawić twój fotel :wink: To się może zdarzyć, jak się za bardzo zaangażują...

tak właściwie to teściu musi coś współdecydować, bo też tam będzie mieszkał - budujemy dom dwurodzinny... ;)

Żona budowniczego
27-07-2005, 20:08
Dobrze, że macie takich ojców na etacie - ty ciężko pracujesz, a karawana idzie dalej. Tylko uważaj żeby nie zaczęli decydować, jaką wybrać technologię, okna, a potem gdzie masz postawić twój fotel :wink: To się może zdarzyć, jak się za bardzo zaangażują...

tak właściwie to teściu musi coś współdecydować, bo też tam będzie mieszkał - budujemy dom dwurodzinny... ;)

Dobre słowo: współdecydował. I tak trzymaj. :wink:

andrzejka
30-07-2005, 07:00
wkrótce kilka pomyślnych informacji (jak tylko czas na pisanie znajdę

Czekamy na pomyślne informacje :roll: 8) a ztym czasem to trochę go znajdź w ramach relaxu :wink: :wink: 8)
Postępy sa studzienka pierwsza :P klasa, ogrodzenie :P

A co do współdecydowania to fakt dobre słowo 8) Jak się czyta niektóre wątki u psychologa szczegółnie to włos się jeży na głowie jak już nie potrafimy z rodziną wsólnie mieszkać nie tylko pod jednym dachem ale nawet za płotem :roll: :-?
Gratuluje konatków z teściem 8) i tak trzymać :P
Życze wielu trafnych wspólnie podjętych decyzji :P
Pozdrawiam

katarek
02-08-2005, 08:07
A co do współdecydowania to fakt dobre słowo 8) Jak się czyta niektóre wątki u psychologa szczegółnie to włos się jeży na głowie jak już nie potrafimy z rodziną wsólnie mieszkać nie tylko pod jednym dachem ale nawet za płotem :roll: :-?
Gratuluje konatków z teściem 8) i tak trzymać :P
Życze wielu trafnych wspólnie podjętych decyzji :P
Pozdrawiam

też czytałem te wątki u psychologa i też mi sie włos jeży... ;)
chociaż wiadomo - każdy ma inne doświadczenia i inne poglądy, więc nie ma co generalizować. ja tam większośc życia mieszkałem z rodzicami, babciami, dziadkami (z pradziadkami nawet) i chociaż różnie to bywało to inaczej sobie nie wyobrażam.

Funia
02-08-2005, 08:56
To gratulacje pozwolonka.
Czy zostało należycie oblane???? :wink:

katarek
03-08-2005, 07:08
To gratulacje pozwolonka.
Czy zostało należycie oblane???? :wink:

dzięki, dzięki! ;)
oblane zostało, bo sie akurat nawet połączyło z imieninami teściowej. ;)

olinek
04-08-2005, 11:16
Gratulacje z powodu otrzymania pozwolenia na budowę. Oby teraz cała inwestycja ruszyła z kopyta i przebiegała aż do samego końca bez ani jednego zgrzytu - ale jak pozwolenie oblane to nie będzie nic zgrzytało :) :wink: .
PS: A tak swoją drogą to nie jest chyba ogólnoswiatową normą uznawanie pozwolenia na budowę za niesamowite osiągnięcie - a u nas w kraju jest to powód do gratulacji i zazdrości :) Czy to normalne ? :o

katarek
05-08-2005, 08:59
dzięki olinek! :)

masz rację z tym pozwoleniem. ja tam zresztą najpierw myślałem, że
to nic takiego - składam papiery, czekam i dostaję. Ale jak to sie trochę zaczęło przedłużać to poczytałem sobie forum i trochę się zaniepokoiłem... ;)
na szczęście udało się bez większych przeszkód - no, żeby nie zapeszyć bo jeszcze tydzień na odwołania - ale będzie ok, bo nawet nie ma się kto odwoływać... ;)

Olkalybowa
09-08-2005, 17:06
Gratulki z okazji pozwolenia na budowę :D .
Co do urzędasów :roll: :roll: ciekawe czy po prostu nie wyrabiali się z robotą, każdy brak jakiegoś papierka (słuszny czy nie) daje im kolejne tygodnie na załatwienie sprawy. Ale masz już to za sobą i na pewno szybko o tym zapomnisz.
Zaciskam kciuki w intencji kolejnych sukcesów budowlanych.

zaba_gonia
11-08-2005, 12:28
O, rany!!
Ale Wam działkę zepsuli!!!!!!
I nawet tego nie widzieliscie?

No i zaczęła się Wasza walka.....
Powodzenia! :D

katarek
11-08-2005, 15:06
O, rany!!
Ale Wam działkę zepsuli!!!!!!
I nawet tego nie widzieliscie?

No i zaczęła się Wasza walka.....
Powodzenia! :D

sprecyzuję: to ja nie widziałem, bo byłem w pracy, ale przy dewastacji był obecny nasz przedstawiciel w osobie teścia! ;)

dzięki! teraz kopiemy pod fundamenty!

Funia
11-08-2005, 18:58
a było tak pięknie!

było, ale juz nie jest. ;)
bo przyjechał spychacz i zdjął humus.

Było??
było??
Teraz to dopiero jest pięknie no i naprawdę się zaczęło!!!

kuuba
12-08-2005, 10:21
Pięknie się zaczyna. Tak systematycznie. Zwłaszcza zdjęcie poglądowe ładnej i brzydkiej końcówki siatki mnie zafrapowały. Musze już dziś ćwiczyć palce.
A teścia (skarb) to trzeba wyposażyć w aparacik, wtedy to i spychacz zobaczysz.
Pozdrowienia i powodzenia

Olkalybowa
17-08-2005, 18:56
a było tak pięknie!

było, ale juz nie jest. ;)
bo przyjechał spychacz i zdjął humus.

Było??
było??
Teraz to dopiero jest pięknie no i naprawdę się zaczęło!!!
Właśnie, właśnie, takie samo zdanie mam jest cudnie.
Co do prostowania rur...to nie wiem jak to się robi :oops: .

katarek
18-08-2005, 07:20
Właśnie, właśnie, takie samo zdanie mam jest cudnie.
Co do prostowania rur...to nie wiem jak to się robi :oops: .

ha! a dzisiaj podłączamy i będzie można zasypać!
przynajmniej te dziury w drodze! ;)

a rury już wyprostowałem - metoda opiera się na kilku kołkach i gorącym piasku! ;)

Aga J.G
29-08-2005, 00:44
OGROMNE GRATULACJE

Zyczę dużo zdrówka dla żony córeczki i dla Was wszystkich. Niech się dzidzia chowa zdrowo, domek rośnie bez problemów i ogólnie samych NAJ NAJ NAJ :lol: :lol: :lol:

katarek
29-08-2005, 04:57
dzięki śliczne!
zaraz właśnie jadę do dziewczyn... ;)

jurand79
29-08-2005, 07:54
Czołem Katarki,
GRATULUJĘ CÓRY!!!! :):):)

no i oczywiście działeczki, siateczki, kibelka, wody i miejsca na DOM :wink: Ale o tej szopce majaczącej się w tle na zdjęciach to chyba nie wspomniałeś... :wink:
Jeśli pozwolisz pośledzę twoje poczynania, bo zapowiada się ciekawie...
Ja niestety jeszcze poczekam na działania - w czwartek dopiero :( zacznie się robić mój projekt...

POZDROWIONKA!!!

Olkalybowa
29-08-2005, 21:00
Gratulacje z okazji narodzin córeczki :D .

29-08-2005, 21:05
I ja gratuluję dzidzi. Pozdrawiam całą Waszą rodzinkę. W końcu teraz to już prawdziwa rodzina.

katarek
29-08-2005, 21:33
Dzieki wszystkim za życzenia!
Właśnie wróciłem ze szpitala.
Żona już trochę lepiej się czuje, chociaż nadal leży bez ruchu.
Mała teraz śpi, wcześniej wierzgała i płakała bo głodna była.
Trochę jest za mała (2300) bo miała jeszcze 3 tygodnie zaczekać,
ale było zatrucie ciążowe i trzeba było poród przyśpieszać.
Wczoraj wieczorem Kasi zaczęło ciśnienie skakać i musieli ją, biedaczkę ciąć.
No ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Mała zdrowa tylko musi troszkę podrosnąć.

katarek
29-08-2005, 21:36
Ale o tej szopce majaczącej się w tle na zdjęciach to chyba nie wspomniałeś... :wink:


a bo to nie moja szopka tylko sąsiada. ;)



Ja niestety jeszcze poczekam na działania - w czwartek dopiero :( zacznie się robić mój projekt...


ale za to jak sie juz zrobi to pójdzie szybko z góry... ;)

alfreda
29-08-2005, 21:39
GRATULACJE NA CAŁOŚCI !!! MALA PODROŚNIE , bez obaw !!! A Wy ...teraz macie dla kogo domek stawiać , aby d Marcysi żyło się pięknie, własne świeże powietrze, własna piaskownica itp. niedostępne dla większości dzieci z bloków...

kroyena
06-09-2005, 06:57
Gratulki z powodu córki. :lol: 8) :lol:

Agacka
06-09-2005, 12:09
Katarku serdeczne gratulacje ślicznej córy....
http://www.kobarts.de/Menu/Archiv/Toy_s_World/a_o-zabawki-43.jpg
I budowa kroczy wielkimi krokami....trzymaj tak dalej!

07-09-2005, 00:15
Hello,

Córa - miodzio, moja młodsza kończy właśnie 18 m-cy i ciągle malutka, buuuuuuuuuu... taka jej uroda :D
Małe córcie są the best :P
Teść O.K. Zaczynam pracować nad swoim, hmmmmmmmm... :-? Ale on jest typoweym blokersem (w tym wieku? :o ).
Opis stawiania ogrodzenia baaaaaaaardzo pouczający. Skorzystam, a jakże! 8)
Tak trzymać!

Pozdrawiam i kibicuję,

07-09-2005, 20:23
Prześliczna ta Twoja córeczka. Gratulacje!!!

katarek
08-09-2005, 13:25
jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim za gratulacje i życzenia!

czas się juz powoli opanowywać w tym szczęściu i wracać do rzeczywistości... ;)

facio
08-09-2005, 20:59
Witam.
Przeczytałem Wasz Dziennik. Gratuluję budowy no i przede wszystkim CÓRKI :P
Jeden minus... nie widzę zdjęć Marcysi i z budowy. Działka, ogrodzenie ok a dalej to już nic. Coś nie tak... :cry:

facio
08-09-2005, 21:03
Witam.
Przeczytałem Wasz Dziennik. Gratuluję budowy no i przede wszystkim CÓRKI :P
Jeden minus... nie widzę zdjęć Marcysi i z budowy. Działka, ogrodzenie ok a dalej to już nic. Coś nie tak... :cry:

Nie ma to jak ponarzekać :D Już są zdjęcia !!! dziwy wielkie ale są :D

katarek
09-09-2005, 10:39
Witam.
Przeczytałem Wasz Dziennik. Gratuluję budowy no i przede wszystkim CÓRKI :P
Jeden minus... nie widzę zdjęć Marcysi i z budowy. Działka, ogrodzenie ok a dalej to już nic. Coś nie tak... :cry:

Dzięki za gratulacje!
ze zdjęciami to może była jakaś chwilowa przerwa w działaniu serwera???
jakby sie nadal to powtarzało to wrzucę gdzieś indziej!

olinek
17-09-2005, 13:33
Katarku - cieszę się że żyjesz po zjedzeniu tych grzybów :-) Widać znasz się na gatunkach :-). A swoją drogą to miałeś spory kawałek ruzy do podciągnięcia i zastanawiam się jakby to wyglądało gdybyś poczekał do 27 września i z mocy ustawy do granicy działki musiałyby Ci tę rurę doprowadzić wodociągi ? Ale ważne że jest woda i budowa sie posuwa. Pozdrawiam
PS: Córeczka super :-)
Ale pamiętaj o trzech fazach w życiu kobiety:1 - denerwuje ojca, 2 denerwuje męża, 3 denerwuje zięcia :-)
:wink:

katarek
21-09-2005, 09:36
Katarku - cieszę się że żyjesz po zjedzeniu tych grzybów :-) Widać znasz się na gatunkach :-).

toż to kanie były - moje ulubione! ;)
a grzybów to się w młodości nazbierałem, jak się wakacje na wsi spędzało,
więc coś tam w pamięci zostało... ;)



A swoją drogą to miałeś spory kawałek ruzy do podciągnięcia i zastanawiam się jakby to wyglądało gdybyś poczekał do 27 września i z mocy ustawy do granicy działki musiałyby Ci tę rurę doprowadzić wodociągi ? Ale ważne że jest woda i budowa sie posuwa. Pozdrawiam


nie było tak źle - oprócz tego, że się troche narobiliśmy to koszty wyszły śmieszne - a fachowcy chcieli 200 zł za m... ;)
a jakbym czekał to pewnie jeszcze do tej pory bym fundamentów (no ław na razie ;) ) nie miał - a już mam (może jeszcze nie w dzienniku, ale są... ;) )



PS: Córeczka super :-)
Ale pamiętaj o trzech fazach w życiu kobiety:1 - denerwuje ojca, 2 denerwuje męża, 3 denerwuje zięcia :-)
:wink:

dzięki! - na razie jeszcze nie denerwuje... ;)

Żelka
21-09-2005, 12:53
My się tak bardzo podobały schody w tym pierwszym projekcie (te okrągłe) a tu patrzę :o jest inny projekt. Zewnątrz ładny dom, tylko nie wiem jak w środku wygląda. A gdzie można zobaczyć rzuty?

katarek
21-09-2005, 21:15
My się tak bardzo podobały schody w tym pierwszym projekcie (te okrągłe) a tu patrzę :o jest inny projekt. Zewnątrz ładny dom, tylko nie wiem jak w środku wygląda. A gdzie można zobaczyć rzuty?


hmmm... projekt jest cały czas taki sam, bez żadnych zmian... ;)

a z rzutami sprawa jest o tyle skomplikowana, że mam tylko wydruk
formatu A3 i jakoś nie za bardzo to umiem zeskanować... :(
muszę się chyba bardziej postarac, bo już dawno chciałem to wrzucić...

Vondraczek
26-09-2005, 12:45
Witam Katarek :D
Mam pytank bo zauważyłem że ławy już masz!
Ja niestety jestem caly czas sam na placu boju z moim domkiem a raczej z nogami mojego domku (ławami) i małymi kroczkami nadejdzie czas zalania ich. Przyjadą gruszki pompka no i tu zaczyna sie mój problem. W związku z tym że nie mam ani teścia ani dobrego wujka nie mowiąc o znajomych czy dam rady sam zalać te ławy i je wyrównać czy raczej nie. Zastanawiam sie bo bym musial odłożyć jakieś pieniążki jeszcze na jakiegoś żurka spod butki z piwem do pomocy :-? - dużo to roborty? Na ile osób? dzieki za odpowiedz może troche głupie pytanie ale licze sie z każdą złotóką!. :(

katarek
28-09-2005, 06:19
Witam Katarek :D
Mam pytank bo zauważyłem że ławy już masz!
Ja niestety jestem caly czas sam na placu boju z moim domkiem a raczej z nogami mojego domku (ławami) i małymi kroczkami nadejdzie czas zalania ich. Przyjadą gruszki pompka no i tu zaczyna sie mój problem. W związku z tym że nie mam ani teścia ani dobrego wujka nie mowiąc o znajomych czy dam rady sam zalać te ławy i je wyrównać czy raczej nie. Zastanawiam sie bo bym musial odłożyć jakieś pieniążki jeszcze na jakiegoś żurka spod butki z piwem do pomocy :-? - dużo to roborty? Na ile osób? dzieki za odpowiedz może troche głupie pytanie ale licze sie z każdą złotóką!. :(

witam!

samo zalewanie, gdy juz wszystko jest przygotowane to nic.
myślę, że gdyby wszystko szło dobrze, samemu dałbym radę.
niestety mogą sie zdażyć jakieś niespodzianki i wtedy ktoś do pomocy
jest bardzo przydatny. tak było u nas z garażem - w trakcie wylewania
betonu zaczęło nam w nim zbrojenie pływać - i wtedy 2 osoby musiały
biegać i go ze wszystkich stron blokować. ale w trakcie wylewania domu
byliśmy juz na to przygotowani, zbrojenie było zawczasu poblokowane
i w trakcie wylewania, to 2 osoby z naszej trojki nie miały nic do roboty...
czyli jeżeli wcześniej wiele rzeczy się przewidzi i przygotuje na nie, to
mozna wylewać samemu. poza tym zawsze też można w razie problemow
machnąć do pana od pompy, zeby na chwilę przerwał wylewanie... ;)

Vondraczek
28-09-2005, 07:22
No to mnie pocieszyłeś :D Dzięki!! A o tym nie pomyslałem żeby zbrojenie moglo pływać - noo ale czlowiek uczy sie całe życie a i tak glupi umiera :wink: . Byłbym wdzięczny za jakieś wskazowki na co bym musiał zwrucić szczegulną uwagę - to tak żebym nie musial za dużo machać panu od pompy :) Dzieki serdeczne jeszcze raz. Zapraszam tak za trzy tygodnie do dziennika może żona uwieczni moje zmagania a może poprostu za miesiąc będe w programie śmiechu warte! :lol:

katarek
02-10-2005, 19:27
No to mnie pocieszyłeś :D Dzięki!! A o tym nie pomyslałem żeby zbrojenie moglo pływać - noo ale czlowiek uczy sie całe życie a i tak glupi umiera :wink: . Byłbym wdzięczny za jakieś wskazowki na co bym musiał zwrucić szczegulną uwagę - to tak żebym nie musial za dużo machać panu od pompy :) Dzieki serdeczne jeszcze raz. Zapraszam tak za trzy tygodnie do dziennika może żona uwieczni moje zmagania a może poprostu za miesiąc będe w programie śmiechu warte! :lol:

no my też nie pomyśleliśmy o tym, żeby zbrojenie mogło pływac... ;)
ale to może dlatego, że na garażu to był prawie prostokąt i nie było
to zbyt duże. przy domu to kształty były bardziej skomplikowane i może nawet by było w porządku bez zabezpieczeń... ale polecam przynajmniej
na rogach zabezpieczyć jakimiś kantówkami i nie powinno być problemu.
poza tym to większych kłopotów nie mieliśmy. na co jeszcze zwrócić uwagę???
hmmm.... no nie wiem.... aha! trzeba uważać, żeby sobie nie poobrywać
wykopów chodzeniem po brzegach, ale to chyba też zależy jaką masz ziemię. u nas w niektórych miejscach trzeba było bardzo uważać... ;)

Vondraczek
05-10-2005, 23:31
Normalnie jak bym siebie czytał :o

dla mnie ważne jest to, że sam sobie dom buduję, wiem co i jak mam zrobione
(no i dodatkowo, że za robociznę nie płacę ) minusem jest to,
że nie zbuduje domu w trzy miesiące, tylko trochę więcej mi to czasu zajmie,
ale co mi tam - aż tak bardzo mi się nie śpieszy...

Co do słowa zgadzam sie z tobą!!!!!!!!
A potem przy kominku z dzieckiem opowiadanie jak to tatuś dom budował :D
Tak trzymaj!! Grunt to samozaparcie i dążenie do swojego celu!
Ja mam cel - wybudować dom!!
Pozdrawiam!! Ja narazie ciągle kręce druty :lol:

kroyena
06-10-2005, 08:11
katarku, czy jakby te zbrojenie przyklinować bloczkami betonowymi to byłoby też OK?

katarek
07-10-2005, 06:28
katarku, czy jakby te zbrojenie przyklinować bloczkami betonowymi to byłoby też OK?

pewnie tak. mnie się wydaje, że drugim razem to i tak by go nie
ruszyło, bo na domu to było o wiele cięższe i bardziej skomplikowanego
kształtu. ale dla pewności poblokowaliśmy kantówkami, które później
wyjęliśmy. A bloczki by można zostawić i też by było OK. ;)

alfreda
07-10-2005, 21:49
Marcelinka pierwsza klasa!! Leży sobie nieboże w nieświadomości co też rodziciele najmilejsi dla nie szykują!!1Otóż uświadomię!!!Domek Ci dziecino budują!! :D :D Będzieszmiala pokoik pięknisty do zabawy, świeże powietrze na codzień i od święta! :D Podwóreczk, trawkę i piaskownicę prywatną! To się nazywa rozpusta!! :D :D Także dziecino rośnij w sil ę coby rodzicieli wysiłki docanić. :D :D

A tak nota bene to Twoja budowa prezentuje się BARDZO PROFESJONALNIE!!!Powodzonka życzę!! :D

katarek
07-10-2005, 21:55
Leży sobie nieboże w nieświadomości co też rodziciele najmilejsi dla nie szykują!!


Jak to w nieświadomości?!?!? Codziennie jak wracam z budowy to jej opowiadam
co też to tam dzisiaj nabudowałem, ze szczególnym uwzględnieniem
ilości odcisków, których sobie narobiłem... ;)


]A tak nota bene to Twoja budowa prezentuje się BARDZO PROFESJONALNIE!!!Powodzonka życzę!!


dzięki! oby tylko tak dalej... :)

baba na budowie
08-10-2005, 09:25
Katarku bardzo mi się podoba Wasz dziennik. Podziwiam Cię, że z takim zapałem i uporem budujesz swój domek. W sumie to nic dziwnego-jak sie ma takie śliczne dwie dziewczyny :P

katarek
10-10-2005, 11:02
Katarku bardzo mi się podoba Wasz dziennik. Podziwiam Cię, że z takim zapałem i uporem budujesz swój domek. W sumie to nic dziwnego-jak sie ma takie śliczne dwie dziewczyny :P

Dzięki za miłe słowa. Już lecę przekazać pochwały dziewczynom... ;)

zaba_gonia
12-10-2005, 19:12
A ja widzę same x x x x :(
A też chciałabym pochwalić :P

alfreda
12-10-2005, 19:49
Żaba masz chyba " zawalony " komputer i Ci zdjęć nie czyta, albo robi to wyrywkowo! Musisz sobie porządki poczynić ,bo jest CO oglądać!!!

katarek
12-10-2005, 20:37
A ja widzę same x x x x :(
A też chciałabym pochwalić :P

no nie wiem co jest grane, bo przeważnie działało.
raz tylko ten serwer z moimi zdjęciami padł... (no to teraz juz chyba drugi ;) )

Funia
24-10-2005, 18:00
Katarku
Ławy garażu i szalunki pod chatke - ekstra.
Ale najfajniejsza Marcelinka>
I coś mi się wydaje, że z moją Hanią to prawie idealne rówieśniczki - Hania 5.09.2005 :D TYlko tydzień różnicy

katarek
24-10-2005, 18:43
Katarku
Ławy garażu i szalunki pod chatke - ekstra.


dzięki! teraz to już mam ściany fundamentowe - opiszę wkrótce...



Katarku
Ławy garażu i szalunki pod chatke - ekstra.
Ale najfajniejsza Marcelinka>
I coś mi się wydaje, że z moją Hanią to prawie idealne rówieśniczki - Hania 5.09.2005 :D TYlko tydzień różnicy

ha! no pewnie, że najfajniejsza! Hania zresztą też... :)
no wyszło, że prawie rówieśniczki, chociaż Marcysia miała być
o parę tygodni młodsza, ale trochę się pośpieszyła... ;)

pozdrowienia dla Hani od Marcelinki! :_
i od nas też...

Joanna i Janusz
24-10-2005, 22:25
Cześć Katarku! przeczytałam z zapartym tchem Twój dziennik!!!Życzępowodzenia przy budowie! A ławy śliczne!!!

katarek
25-10-2005, 09:47
Cześć Katarku! przeczytałam z zapartym tchem Twój dziennik!!!Życzępowodzenia przy budowie! A ławy śliczne!!!

dzięki!
dalej już może tak prześlicznie nie będzie, ale za to emocje większe! :)

Betty&M
25-10-2005, 14:12
Bardzo podoba mi sie styl w jakim opisujesz swoja budowę- gratulacje !!!

Jednak zaniepokoiły mnie te lane funndamenty - czy to naprawdę takie "pofalowane" wyszło? Qurcze co teraz z tym zrobić?


Córcia wspaniała! Gratuluję!

katarek
25-10-2005, 14:16
Bardzo podoba mi sie styl w jakim opisujesz swoja budowę- gratulacje !!!

Jednak zaniepokoiły mnie te lane funndamenty - czy to naprawdę takie "pofalowane" wyszło? Qurcze co teraz z tym zrobić?


Córcia wspaniała! Gratuluję!

dzięki!

a co z tym zrobiłem już opisałem... ;)
fundamenty wyszły troche droższe, ale za to mocniejsze.
a że troszkę krzywe to nie będzie widać bo będą zasypane. :)

Betty&M
25-10-2005, 14:31
No to masz SOLIDNE fundamenty :)

Monika $ Seba
25-10-2005, 23:06
dziennik śledzę na bieżąco jak najlepszy serial w tv i nareszcie zaczeły się duże emocje. Tak po ludzku to najpierw mi się smutno zrobiło jak te fundamenty zobaczyłam, potem pomyślałam, że to dobrze że nie tylko ja miałam dzisiaj zły dzień :D , a potem zerknęlam raz jeszcze i śmiać mi się zachciało.... Tak czy owak emocji co nie miara. Póki co cieszę się, że znalazłeś wyjście z sytuacji i świetnie że to wszystko tak sam potrafisz, bo wiesz - chcieć to móc, z że trzeba zapłacić frycowe- każdy wie. Fundamenty domu bedą jak od linijki- zobaczysz. Trzymam kciuki,
M.

katarek
26-10-2005, 07:45
ha!
jak to dobrze, że mam ten garaż osobno, bo mogę sobie
poeksperymentować i doświadczenia nabrać. ;)
a gdyby mi tak na domu wyszło to bym się chyba załamał.
teraz to sam sie z tego śmieję, a szczególnie z szybkiego tempa
kończenia tych ścian i ich jak najszybszego zasypywania, żeby
to jak najmniej ludzi widziało. ;) ale wtedy mi do śmiechu nie było... ;)

olinek
26-10-2005, 12:20
Kawał roboty Katarku - gratuluję postępów i tak trzymać. A jeśli chodzi o Twój Dziennik Budowy to chciałbym coś zasugerować: spróbuj zamiast zdjęć wstawiać linki do nich - jak ktoś jest zainteresowany zdjęciem (zakładam że obok linka będzie mały komentarz określający zawartość) to je sobie otworzy. Teraz mam kłopot bo otwieram Twój dziennik i idę sobie coś ugotować bo mam 10 minut czasu :D . Ale może inni mają szybsze łącza i tylko ja utyskuję ? Bez względu na rosnące czasy dostępu bedę Twój Dziennik czytał dlej :wink: Pozdrawiam i dziękuję że go uzupełniasz - to pomaga.

katarek
26-10-2005, 15:03
hmm... już od dawna się zastanawiałem jak to rozwiązać, ale ze zdjęć
zrezygnować nie chciałem, bo jakoś tak łyso by ten dziennik wyglądał. ;)
a poza tym to przywiązałem się do tego serwera na którym trzymałem
zdjęcia, bo był w miare pewny. no, ale jak to mówią - nasz klient nasz pan. ;)
wprowadziłem teraz pewne zmiany - może będzie lepiej???? zamiast zdjęć
są miniaturki w które można sobie kliknąć i powiększyć - powinno to trochę
przyśpieszyc wczytywanie... mam nadzieję... ;)

olinek
26-10-2005, 17:32
Jest zdecydowanie lepiej - dzięki - będę się napawał widoczkami :D
A zwróciłeś uwagę obserwując córę jak szybko dzieci się starzeją :D :D ?
Pozdrawiam.

pawel i renia
26-10-2005, 20:52
super dziennik fajnie opisany i to napięcie
fajny pomysł ze zdjęcami { jak to się robi proszę o rade na PRV..}
no i BOMBEL też niczego sobie
TRZYMAMY KCIUKI :wink:

katarek
27-10-2005, 07:36
super dziennik fajnie opisany i to napięcie
fajny pomysł ze zdjęcami { jak to się robi proszę o rade na PRV..}
no i BOMBEL też niczego sobie
TRZYMAMY KCIUKI :wink:

dzięki!
a zdjęcia można tak robić po umieszczeniu ich na serwisie http://www.imageshack.us/ ;)
tam jest wszystko wyjaśnione, ale jakby były problemy to moge to
bardziej opisać. ;)

Vondraczek
28-10-2005, 12:18
Kiedy ty to wszytsko robisz?
Ja po pracy zasówam przebieram nuzkami jak mróweczka i nic. A tu z dnia na dzień rach ciach lawy, szalunki, zalewanie - rany!!
Jednym slwoem gratualcje postępu na budowie. Jak tak dalej bęzie to nie zdąże wyjść z ziemi jak będziesz już wieche stawiał :wink:
Powodzenia a czy krzywe czy proste to wszytsko zależy z jakiego punktu widzenia będziesz patrzał :wink:

katarek
28-10-2005, 12:38
Kiedy ty to wszytsko robisz?
Ja po pracy zasówam przebieram nuzkami jak mróweczka i nic. A tu z dnia na dzień rach ciach lawy, szalunki, zalewanie - rany!!
Jednym slwoem gratualcje postępu na budowie. Jak tak dalej bęzie to nie zdąże wyjść z ziemi jak będziesz już wieche stawiał :wink:
Powodzenia a czy krzywe czy proste to wszytsko zależy z jakiego punktu widzenia będziesz patrzał :wink:


he he! to już dawno wszystko zrobione, tylko, że jak siedziałem od siódmej rano
do siódmej wieczorem na budowie (urlop miałem) to nie miałem czasu
ani siły już nawet komputera włączyć. a teraz nadrabiam zaległości w dzienniku. ;)
a czasu na to zeszło dość sporo, bo pierwsze wykopy pod fundamenty to były
gdzieś w połowie sierpnia, a teraz kończymy smarowanie dysperbitem.
jeszcze to chyba tylko zasypę piachem i w tym roku koniec już będzie...
tylko, że już urlopu nie mam. :( trzeba weekendami będzie robić i pewnie jeszcze z miesiąc zejdzie...

Vondraczek
31-10-2005, 09:17
A tutaj pies pogrzebany - urlopik takiemu to dobrz :wink:
Ja niestety mam tylko popołudnia i to od 15 a ciemno już o 17.30
soboty i niedziele niestety odpadają bo zachcialo mi sie studiować (inaczej zostałem zmuszony do studiowania - praca). No ale jeszcze rok i pochłonie mnie budowa.
Pozdrawiam

Vondraczek
02-11-2005, 10:29
Takie widoki przyrody to tylko pozazdrościć - u mnie to tylko pooooola, poooola, pooola, poola, pola ,pola ooooo jakiś budynek i znów poooola, pooola, ...... :lol:

katarek
04-11-2005, 07:16
Takie widoki przyrody to tylko pozazdrościć - u mnie to tylko pooooola, poooola, pooola, poola, pola ,pola ooooo jakiś budynek i znów poooola, pooola, ...... :lol:

pola też ładne... ;)
a ja czekam, aż mi się okoliczności przyrody przed działką zmienią,
bo na razie to mam tylko wielką dziurę po kopalni piasku. ale już zalewają.... ;)

anpi
09-11-2005, 07:41
No, nieźle wyglądają te ściany. Dużo zapłaciłeś za wynajem szalunków? Ile Cię kosztował cały fundament?

katarek
09-11-2005, 08:06
No, nieźle wyglądają te ściany. Dużo zapłaciłeś za wynajem szalunków? Ile Cię kosztował cały fundament?

za szalunki to zapłaciłem 2X więcej niż chciałem, bo po garażu to ostrożniej
podchodziliśmy do ich ustawiania i trochę więcej nam to zajęło.
w sumie wyszło jakieś 2000zł.
a cały fundament to niedługo podliczę, bo też chciałbym wiedzieć. ;)
betonu na dom poszło 27m3 na ławy + 33m3 na ściany plus jeszcze garaż...
dokładniejsze rachunki wkrótce w dzienniku... :)

Olkalybowa
22-12-2005, 17:47
http://www.intrata.pl/ogolna1.jpg
Wszystkiego dobrego.

kze
23-12-2005, 09:10
Zdrowych i spokojnych świąt oraz spełnienia wszelkich marzeń w nowycm roku
http://psphome.dhtml.pl/swieta/choinka2.jpg

Żelka
23-12-2005, 10:29
http://www.tmzc.las.pl/img/paczka.jpg
Wesolych Swiat i wszystkiego dobrego w Nowym Roku....

Vondraczek
23-12-2005, 10:49
http://members.chello.pl/e.gajewska3/dziennik/komin.gif
Niech Ci świeta w blasku radości rodzinnej płyną a przyszły rok niech przyniesie Ci taaaaaakiegooooooooo komina na waszym dachu!!

Aga - Żona Facia
23-12-2005, 13:16
Zdrowych i Radosnych Świąt oraz Szampańskiej Zabawy życzy Faciowa Rodzina :wink:
http://www.kartki.bej.pl/kartki/karolina_szczepaniak/balwanki_duza.jpg

Aga J.G
23-12-2005, 21:07
W te piękne Święta niech każdy pamięta
z głębi serca płynące życzenia:
zdróweczka, marzeń spełnienia, iskierek radości
i dużo miłości.

inż. Mamoń
23-12-2005, 21:44
Radosnych i zdrowych Świąt, pomyślnego i bogatego Nowego Roku !!!

http://tatromaniak.republika.pl/images/dom/w015.gif

Adriano Komputero
29-12-2005, 22:51
A ja niestety nie zdążyłam z życzeniami świątecznymi, ale z noworocznymi, to i owszem :

SPEŁNIENIA MARZEŃ , REALIZACJI WSZYSTKICH PLANÓW , ZDROWIA , WYTRWAŁOŚCI , SIŁ I WORA PIENIĘDZY DO OSIĄGNIĘCIA SZCZYTNEGO CELU JAKIM JEST Z PEWNOŚCIĄ WYBUDOWANIE DOMU DLA SIEBIE I NAJBLIŻSZYCH.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!

:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1213.jpg

Funia
15-01-2006, 12:26
Kasiu i Katarku

Budowa, budową, ale jaki sliczny prosiaczek Wam rośnie. :D :D
Moja Hanka za Prosiaczka nie robi, za to czasem bywa tygryskiem. :D

olinek
22-02-2006, 11:03
Katarku - jakie miałeś kręgi betonowe do studzenki wodnej ? (śrenica wewnętrzna). Jeśli możesz to rzuć na priva (albo na forum :wink: ) info gdzie kupowałeś i ile płaciłeś z pokrywki i reszte betonu ? Pozdrawiam.

katarek
02-03-2006, 10:36
hi!
Sorry, że dopiero teraz odpowiadam, ale ostatnio niezbyt często tu zaglądam... :(

Kręgi w projekcie były na 1,2m, ale jak teraz patrzę na fakturę to okazuje się, że są 1m.

Kupowałem w PREFABET, Dąbrowa Górnicza, ul.Fabryczna 1 (tel. 262 36 61, 264 50 08)

ceny:

krąg betonowy ze stopniami 1000/500 - 90zł brutto
krąg betonowy ze stopniami 1000/360 - 70zł brutto
płyta pokrywowa 1200/600 - 97zł brutto.

olinek
11-03-2006, 15:05
Dzięki - a z wymiarami w projektach przyłączy to chyba są jakieś jaja - nic nie jest "znormalizowane" - jakie kto kręgi ma takie wkłada bo przecież na zamówienie kręgów nie robią :). Wiele przekleństw słyszałem od użytkowników studzienek gdy komentowali proces spisywania stanu wodomierza w środku zimy :-) A najgorsze jest to że Wodociągi jako firma są niereformowalne i nie dopuszczają do zamontowania wodomierza we wnętrzu domu. Jedyna zaleta przyłącza z kręgów to chyba taka że może za schron pozłużyć - tylko nie wiem przed czym ! No i jak już ktos tam wejdzie i nie daj Boże zasłabnie to ...... po nim ! Wyciągnąć się nie da - czysta paranoja. Sorki że tutaj wyłożyłem swoje przemyślenia ale baaardzo mnie te projekty przyłączy wodociągowych bulwersują. Pozdrowienia Katarku i ..... zaczynaj kończyć budowę - wiosna tuż tuż :)

Vondraczek
15-04-2006, 22:02
http://members.chello.pl/e.gajewska3/dziennik/najlepsiego.jpg

Funia
10-05-2006, 12:48
Dawno sie nie pojawiacie :( .

Prosimy o swieze fotki z postepów budowlanych no i z wzrostu ślicznej Marcysi (to nie dla mnie tylko dla Hani :wink: ).


Ps. zazdraszam kani :D .

katarek
11-05-2006, 08:25
No taaa...
Już od paru miesięcy się zbieram do uzupełnienia dziennika, tylko jakoś czasu znaleźć nie mogę.
A to praca, a to Marcysia, a to budowa... :)
A zostały mi jeszcze wpisy z zeszłego roku do zrobienia. ;)
Ale się wkrótce zawezmę i coś napiszę... Obiecuję! ;)

02-07-2006, 20:57
Oczywiście, że Cię pamiętamy :D . Tylko bardzo rzadko przypominasz o sobie, więc nowi forumowicze pewnie Cię nie znają. Czekamy na aktualizację dziennika :D .

katarek
02-07-2006, 22:21
No taaa... Była dłuższa przerwa. Najpierw zima, a potem to jakoś czasu ani ochoty na wpisy znaleźć nie mogłem. ;)
Ale wziąłem się! I teraz w miarę możliwości będą uzupełniennia i być może wkrótce nawet do stanu aktualnego dojdę! ;)

frosch
26-07-2006, 16:10
trzymam kciuki za wasza budowe
ciekawa jestem ciagu dalszego

wrazenie na mnie zrobila betoniara (bez kitu) :D
no i ta ramka tez :D

katarek
26-07-2006, 16:24
dzięki, dzięki! :)
wreszcie jakieś komentarze!
Chociaż spodziewałem się, że większe wrażenie od betoniarki
zrobi fakt, że sam ściany postawiłem, ale po chwili uzmysłowiłem sobie,
że jeszcze tego nie opisałem. ;) (będzie wkrótce!)
A betoniara też mnie cieszy! Szczegónie ze względu na cenę (jakieś 300zł)! ;)

frosch
26-07-2006, 16:28
o sorki :oops:
wobec tego podziwiam rowniez zlote raczki
poprosze o ich fotke(najlepiej na tle betoniarki no i w rameczce slicznej :P )
cena betoniarki faktycznie tez robi dobre wrazenie :D (kupie sobie taka sama,a co!)
katarku...na budowie sie nie znam,ale twoja bardzo mi sie podoba

katarek
01-08-2006, 16:25
dzięki raz jeszcze. :)
ciąg dalszy następuje w miare wolnego czasu, którego coraz mniej, niestety. :(
a taką betoniarkę to w Tychach można kupić.! ;)

jurand79
01-08-2006, 22:31
Zazdroszczę ci satysfakcji... Ja też chciałem sam piwnicę z bloczków stawiać, niestety praca zawodowa nie pozwala mi na odcięcie się od świata na dłuższą chwilę :(
No cóż - może w najbliższy weekend uda mi się kielnię zamoczyć w zparawie - chcę postawić słupki pod balkony na wylanych dziś stopach fundamentowych.... Mam nadzieję, że wyjdą prosto :lol:

frosch
02-08-2006, 07:31
widze ,ze posuwacie sie dalej do przodu
tak trzymac :D
przy okazji czytania waszego dziennika dowiedzialam sie ,ze Marcysia obchodzi urodzinki razem z moim synem (ostrzegam:ciezki charakter)
Jak sie chowa mala?

katarek
02-08-2006, 09:33
Zazdroszczę ci satysfakcji... Ja też chciałem sam piwnicę z bloczków stawiać, niestety praca zawodowa nie pozwala mi na odcięcie się od świata na dłuższą chwilę :(
No cóż - może w najbliższy weekend uda mi się kielnię zamoczyć w zparawie - chcę postawić słupki pod balkony na wylanych dziś stopach fundamentowych.... Mam nadzieję, że wyjdą prosto :lol:

No praca zawodowa to przeszkadza w budowie, niestety...
Jakby nie ta praca to pewnie juz bym dach kończył.
Chociaz z drugiej strony to bym nie miał za co tego dachu kupić. ;)

Słupki wyjdą prosto - mówię Ci! :)
Jak stwialiśmy ściany to obejrzeliśmy kilka okolicznych budów -
i okazało się, że robota fachowców jest zdecydowanie gorsza od naszej. ;)
tzn. większe odchylenia, mniej równe itp. pewnie dlatego tak długo nam to idzie - bo każdego pustaka z poziomica, sznureczkiem itp. sprawdzamy. ;)
A fachowcy to lecą byle szybciej... (no, pewnie nie wszyscy, ale wielu z nich).
Konkludując - jak sam robisz dla siebie to zrobisz to lepiej niż dla kogoś. ;)

katarek
02-08-2006, 09:37
widze ,ze posuwacie sie dalej do przodu
tak trzymac :D
przy okazji czytania waszego dziennika dowiedzialam sie ,ze Marcysia obchodzi urodzinki razem z moim synem (ostrzegam:ciezki charakter)
Jak sie chowa mala?

Dzięki - Marcysia chowa się dobrze!
Charakter to może nie ciężki, ale za to bardzo "żywy"
W miejscu nie usiedzi - cały czas coś chce oglądać, bawić się - nie ma
nawet czasu na jedzenie i spanie... ;)
Teraz wysłąłem ją z Kasią na wieś, więc korzysta z tzw, "łona przyrody" :)
A Twój synek (jak ma na imię?) jak się miewa???

frosch
02-08-2006, 09:45
moj synek to Sebastian .tez zywe srebro ,troche starszy od Marcysi (wkrotce 15-tka mu stuknie).Fajny jest ogolnie,ale rozrabiaka (glowne wady:nie lubi sie nudzic i przegrywac),taki slodki rozbojnik,jak mawia rodzina

kze
02-08-2006, 11:47
Gratuluję wymurowania własnorecznie takiego kawała budynku!!! Ja tylko wmurowałem pojedyńcze cegły, bloczki... :oops:
A czemu zdecydowałeś się na suporex?

katarek
02-08-2006, 15:14
Dzięki! :)
Hmm... Rozumiem, że suporex to jest to samo co beton komórkowy, PGS czy jak go tam zwał? ;)
No dobra - z tego to będzie tylko garaż wolnostojący. Dom jest tradycyjny, z MAX'a.
Czemu akurat garaż z tego suporexu? Sam nie wiem - taniej, łatwiej budować, już jeden taki miałem i był OK... ;)
Poza tym ten garaż to ma tylko dawać dach na głową samochodów i miał w założeniach być jak najprostszy...
No nie wiem... Zagiąłeś mnie tym pytaniem, bo jakoś specjalnie się nad
technologią ścian w garażu nie zastanawiałem. ;)
Jak najtaniej miało być i tyle. :)

kze
03-08-2006, 07:59
Jak suporex na garaż to OK. 8)
Bo szary BK (suporex) na dom to bym nie dawał... Ale cieszę się, że wybrałeś MAX'a.. 8)
Popieram. Też będę miał ściany z ceramiki... :lol: Tyle że poryzowanej.

05-08-2006, 20:56
No, widzę, że ściany Twojego domku zaczynają rosnąć. Tak dawno się nie odzywałeś, to teraz nadrabiaj zaległości, by nowi forumowicze mogli Cię poznać :wink:

zuczek
09-08-2006, 14:04
Ha! :D Faktycznie widzę kotwy w ścianie! no proszę a ja myślałam, że to tylko my tak budujemy :-? :P I też budujesz z ceramiki, tyle że maxa. My chcieliśmy budować z U220, ale jak przyszło co do czego to okazało się, że nigdzie tego nie ma! :o Więc jest co było pod ręką :lol: :wink:

Powodzenia i buziaki dla małej Marceliny :)

frosch
29-08-2006, 07:08
slodkie buziaczki dla Marcysi z okazji pierwszych urodzinek :D
duzo zdrowka i usmiechu na buzce dla waszego malenstwa

http://www.leomark.pl/images/upload/full/719299.jpg

olinek
24-09-2006, 19:13
Katarku, nie myśl, że nie śledzę dziennika :-) Śledzę wnikliwie, kibicuję gorąco i zazdroszczę ZAUFANEJ ekipy budowlanej. Jesteś chyba posiadaczem najlepszej pod każdym względem elipy spośród wszystkich forumowiczów. 3mam kciuki. Pozdrawiam.

katarek
24-10-2006, 10:31
Łomatko!!!

Tak dawno już tu nie zaglądałem, że nawet przegapiłem życzenia dla Marcelinki! Dzięki Frosch w imieniu solenizantki! Marcelinka przesyła dla Ciebie całusy! ;)

Dzięki dla Olinka za wytrwałe śledzenie mojego dziennika! ;)
Chociaż dawno nie było co śledzić. ;)
Ale to z tego powodu, że ekipa jest juz troche ta budową zmęczona.
Chyba dopiero zimowym czasem bede robił wspominkowe uzupełnienia w dzienniku. ;)

Teraz tak na szybko tylko poinformuję, że zrobiliśmy strop na domu (i to będzie na tyle w tym roku) i aktualnie stawiamy więźbę na garażu, która następnie odeskujemy i papą pokryjemy. ;)
I to już będzie całkowity koniec w tym roku. :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i obiecuję uzupełnienie dziennika za czas jakiś... ;)

olinek
24-10-2006, 19:30
No to czekam na zimę - odpocznij, posortuj zdjęcia i .... pisz. Pozdrawiam.

frosch
22-12-2006, 06:59
http://www.opoka.org.pl/images/e-kartki/556.jpg

zuczek
22-12-2006, 17:16
Wesołych Świąt :)
http://www.gify.com.pl/albums/choinkibalwany/arbo0002.gif

katarek
29-12-2006, 15:27
Dziękuję serdecznie za życzenia!
Sam sobie życzyłbym więcej czasu - choćby na uzupełnienie dziennika i odpisanie na wszystkie miłe posty! ;)

A korzystając z okazji życzę wszystkim SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!

frosch
30-12-2006, 17:39
http://www.l2nowotny.gmxhome.de/szampan.jpg
Szczescia w zyciu osobistym, sukcesów w pracy, dobrego zdrowia, domku z ogrodem i basenem, eleganckiej limuzyny, samych zwyciestw, spelnienia marzen, milych niespodzianek losu, grona prawdziwych przyjaciól, niewyczerpanych pokladów energii, usmiechu na co dzien, drogi uslanej rózami, satysfakcji z pracy, genialnych pomyslów, niskich podatków, slodkiego, milego zycia, swiezosci spojrzenia, glównej wygranej na loterii, pozytywnej aury, pogody ducha, pomyslnych wiatrow, goracej milosci, wygodnych butów, cudownych wakacji, szczescia, , punktualnych pociagów, swietego spokoju, jachtu, zadnych trosk, powodzenia u plci przeciwnej, wysokich lotów, rzeskich poranków, pomyslnosci, trafnych decyzji, intuicji w interesach, prezentów od losu, duzego lózka, pekatego portfela, szerokiej drogi, milego szefa, jasnosci umyslu, niebanalnych wyzwan, milych snów, pewnosci siebie, wielkiej fortuny, wielu usmiechów, bogatego wujka, blyskotliwych ripost, romantycznych wieczorów udanych lowów, pasjonujacej pracy, szansy na sukces, duzo slodyczy, pozycji lidera, szampanskiej zabawy, mocnego dachu nad glowa, samych pozytywnych wibracji, pelni zycia, wielu niezapomnianych chwil, duzo slonca, olimpijskiej kondycji, pomyslnosci, jak najmniej zmartwien, wyjscia z kazdej sytuacji, uwielbienia u podwladnych, pasma sukcesów, niezmiennie zielonego swiatla, czystego nieba, stu lat zycia, konskiego zdrowia, slawy, pokaznego konta, manny z nieba, wysokich wygranych, ciagle nowych rekordów, niskich kosztów, bezpiecznych ladowan, wielu ciekawych znajomosci, wygranych przetargów, sumiennych dluznikow, najwyzszego miejsca na podium, dobrego fryzjera, radosnych swiat, serca jak dzwon, pewnej reki, komfortowych warunków, przyjemnych doznan, wielu wzruszen, mocnej glowy, powodzenia, stopy wody pod kilem, otrzymania najwyzszych odznaczen, osiagniecia wyznaczonych celów, pelnego sejfu, szczescia w kartach, sprzyjajacej pogody, dobrych zbiorów, kolorowych chwil, twórczego podejscia do pracy, polamania pióra, góry pieniedzy, samych slonecznych dni, smacznego jajka, uroku osobistego, mnóstwa prezentów, udanych negocjacji, serdecznych przyjaciól, grzecznych dzieci, udanych wakacji, miejsca w Ksiedze Rekordów Guinessa, wiekszosci w parlamencie, milego wypoczynku, wesolego towarzystwa, dobrego apetytu, szczesliwej podrózy, zlotej jesieni, poczucia humoru, anielskiej cierpliwosci przy czytaniu tych zyczen, wiecznej mlodosci, licznego potomstwa, niewieszajacego sie komputera, slawy i chwaly, lekkosci bytu, pokojowego rozwiazania wszystkich konfliktów, szybkiego rozwoju gospodarczego, hojnych sponsorów, korzystnego ukladu gwiazd, milosnych uniesien, czytelnych instrukcji, cichych wielbicieli/elek, mistrzowskich zagran, dobrej nocy, wielkiej przygody, slodkich snów, wystrzalowej zabawy sylwestrowej, zgranej ekipy, pomyslnosci na nowej drodze zycia, pociechy z pociechy, lojalnych wspólpracowników, bujnej wyobrazni, interesujacych przezyc, rodzinnej atmosfery, pomyslnych wiesci, radosci zycia, dobrego serca, pelnego szkla, suto zastawionego stolu, zlotej rybki, zimnego piwa, zasiegu w kazdym miejscu, gry fair play, nieomylnych decyzji, miejsca w historii, glównych ról, kreatywnosci, podrózy dookola swiata, udanych szkolen, efektywnych poszukiwan, pakietu kontrolnego, bogatej kolekcji, duzo wolnego czasu, beztroskiego zycia, dobrej passy, celnych strzalów, zdobycia Mount Everestu, wolnosci, trafnych wyborów, gradu prestizowych nagród, spokoju ducha, oddechu od codziennosci, samych piatek w szkole, godnych przeciwników, szczerych komplementów, wszelkiej pomyslnosci, codziennych atrakcji, swietlanej przyszlosci, hossy na gieldzie, korzystnego horoskopu, zdjecia na okladce,, milych sasiadów, wiary w sukces, mocy zawsze z Wami, wielu alternatyw, przychylnosci bogow, tolerancji, wlasnego odrzutowca, goraczki sobotniej nocy, piwniczki pelnej wina, silnej woli, wyrozumialego spowiednika, zamku w Szkocji, ambitnych planów, kilku odkryc i kilku wynalazków, owacji na stojaco, zniewalajacego usmiechu, szczesliwego trafu, plomiennych uczuc, pomocnej dloni, niezawodnej pamieci, nieprzemijajacej urody, asa w rekawie, sprawnych hamulców, miekkiego ladowania, duzo nadzienia w paczku, strumieni szampana, kominka, rozbicia banku, recepty na szczescie, zabawy do bialego rana, odwagi cywilnej, dobrej prasy, ptasiego mleczka, przygód z happy endem, dlugich wakacji, duzo rodzynek w ciescie, zmyslowych nocy, gwiazdki z nieba, wiernego psiaka, celnego oka, sportowego wozu, rózowych okularów, ruchu w interesie, stabilnej waluty, zgrabnej figury, sily perswazji, zdolnosci nadprzyrodzonych, ostatniego slowa, dobrego smaku, wlasnego sposobu na zycie, w zdrowym ciele - zdrowego ducha, wlasciwych wniosków, widoków na przyszlosc, podzielnej uwagi, czterolistnej koniczyny.
zyczy Froschka z Froschem :D

zuczek
27-03-2007, 15:50
No wreszcie się odezwałeś! :) Witaj Katarku, witaj! Więc powiadasz, że jestes na etapie "mury pną się do góry"? Jak dla mnie to bardzo przyjemny etap :wink:

Co do ogrodu, to tak sobie obiecywałam, że zrobię projekt przez zimę. Mialam wielkie plany, że sobie odpocznę od budowy, a tymczasem zimy jako takiej nie było, więc zamiast odpoczywać murowaliśmy dalej, a projekt ogrodu leży zaczęty i kwiczy :D Macie już jakiieś ogrodowe wizje? :wink:

pozdrawiam

katarek
27-03-2007, 16:03
Witam! :)

Mury na razie się chwilowo nie pną, bo to co teraz opisuję to lato i jesień zeszłego roku. ;) Nadrabiam zaległości w dzienniku. ;)
Etap rzeczywiście przyjemny i wkrótce zapewne ruszy dalej...
Chociaż też korzystaliśmy z łagodnej zimy i budowało się do stycznia.
Tyle, że u mnie to wolniej idzie z tego powodu, że budujemy sami i kredytów nie bierzemy! :)

A z ogrodem to jest tak, że chcemy już coś posadzić w tych miejscach gdzie nie będą już jeździć koparki i takie tam. I niech sobie rośnie, bo to czasu wymaga. ;)

Kasia cały czas ostro coś, w sprawie tego ogrodu projektuje i wizualizuje.
Co nieco było w tym linku, który podałem, a reszta jest nadal w ciągłych ustaleniach... ;)

A u Was widziałem, że walka z wodą się toczyła. :(
Mam nadzieję, że wszystko pomyślnie się zakończyło!!

nieosiagalny
17-04-2007, 09:35
Witaj

Przeczytałem dzisiaj Twój dziennik i również zamierzam budować najpierw garaż a potem dom - tak chociażby, żeby zobaczyć jakie warunki gruntowe mnie czekają.

Przeglądając Twój dziennik nigdzie nie zauważyłem zdjęć wybudowanego garażu, a skoro już zacząłeś budować dom to chyba garaż skończony? Mógłbyś pokazać jak on wygląda?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

katarek
17-04-2007, 09:55
Hej!

Tak w zasadzie to buduję równolegle garaż i dom (no, garaż zawsze trochę wcześniej).
Aktualnie to mam na garażu dach postawiony (deskowanie z papą, bez dachówek jeszcze) i robię cos w środku (kanał, może wkrótce jakieś wylewki).
A dom na rzie zatrzymał się na stropie, wkrótce ruszamy z poddaszem. ;)
Niestety akurat przy sobie nie mam żadnego zdjęcia aktualnego stanu.
Wrzucę coś wieczorem, albo jutro.

joannaj75
17-04-2007, 21:34
Ja też pozdrawiam :)

katarek
18-04-2007, 11:33
No i popatrz - okazało się, że jednak nie mam żadnych zdjęć aktualnego stanu garażu.
Ostatnie co mam to jeszcze etap kładzenia papy na dachu - ale wiele od tego czasu się nie zmieniło, więc można by powiedzieć, że jest to w miarę aktualne: ;)

http://img153.imageshack.us/img153/9922/gar1qc2.th.jpg (http://img153.imageshack.us/my.php?image=gar1qc2.jpg)

nieosiagalny
18-04-2007, 14:24
Widzę, że nawet garaż sobie zrobiłeś z dachem czterospadowym. :wink: No nieźle, nieźle - ja chciałbym oszczędzać maksymalnie i zrobić garaż z dachem jednospadowym, ale dobrze go ocieplić bo nie chciałbym, aby tam wiało. Na czas budowy chciałbym, aby służył do spania dla robotników.

katarek
18-04-2007, 14:52
No widzisz... Tak jakoś wyszło... Teraz, po 2 latach doświadczeń, to parę rzeczy bym w projekcie pozmieniał, żeby było taniej i lepiej i w ogóle... ;)
Ale to wszystko wychodzi dopiero w tzw. praniu. ;)
Ale tego dachu na garażu to nawet nie żałuję. Przynajmniej będzie ładniej wyglądał i pasował do domu. ;)
A kosztowo to pewnie będzie troche więcej, ale ponieważ duża część kosztów skomplikowanych dachów to robocizna (wiem, jeszcze te wszystkie gąsiory i inne takie też kosztują...), a u nas robocizna jest nasza własna, więc tragedii nie ma. ;)

Jasia
18-04-2007, 21:50
oj widoki to całkiem całkiem, nawet bardziej :D a kąpać się można? :wink:

no i jeszcze raz powtórzę - pięknie Ci idzie to budowanie! Mój Małżon też by chciał chałupę budować tymi ręcami, ale on drewnianą i gdzieś hen hen w borze, a najlepeij to jakieś sto lat temu... (no kochany jest!) więc póki co to nam zostaje pan Be, he he...

a Malutka to już niezły krasnoludek pewnie jest? uwielbiam krasnoludki!

katarek
19-04-2007, 07:58
Hej!

Kąpać się chyba można. Przynajmniej widziałem jak niektórzy to robili. ;)
Można jeszcze pływać na desce albo łódką - tych już jest dość dużo.
Nie można jeszcze ryb łowić, bo na razie zarybiają czy jakoś tak... ;)
No cóż - niestety na to wszystko na razie nie mam i tak czasu. ;)

Marcysia rośnie jak na drożdżach. I niezły łobuz jest. Cały czas coś gada i opowiada po swojemu. Ciekawe po kim to ma? Na pewno nie po mnie. :)

Jasia
26-07-2007, 21:37
wpadłam w odwiedziny - a tu strop zalany! Gratulacje! :D

prawie nas dogoniłeś... :-? , choć widzę, że u Ciebie też trochę to zalewanie (przygotowywanie) trwało?

8) pozdrawiam wakacyjnie! 8)

katarek
27-07-2007, 09:44
Dzięki za odwiedziny! :) Muszę zaraz sprawdzić co u Ciebie! ;)

Prawdę mówiąc to o stropie już dawno zapomniałem. Te ostatnie wpisy obrazują sytuację z jesieni zeszłego roku. Aktualnie to męczymy więźbę na domu. Niestety praca (zawodowa i ta dodatkowa na budowie) zajmuje mi większość czasu, dlatego ten mój dziennik jest taki zapóźniony... :(

I u mnie wszystko trwa długoooo... ;)
Po pierwsze, że robimy to głównie w 2 osoby, w dodatku amatorów i jeszcze łącząc budowę ze zwykłą pracą... Ale cóż - taki los sami sobie zgotowaliśmy.. ;)

Jasia
27-07-2007, 10:22
no Katarek! dziennik zapóźniony? więc to znaczy, że już nas przegoniłeś... :D

może warto pisać daty nad zdjęciami, żeby to było jasne - myślałam, że jesteś na bieżąco :D

już wcześniej Ci pisałam, że podziwiam Twój osobisty wkład w budowę domu!

powodzenia w dalszym ciągu! :P

katarek
27-07-2007, 11:09
eee.... no widzisz... z tymi datami to może i dobry pomysł, tyle że teraz to i tak juz nie pamiętam kiedy to wszystko było. Tak orientacyjnie tylko... ;)
Plan był taki, że szybko ten dziennik uzupełnię i potem będe leciał na bieżąco. ;)
Z planów wyszło to co widać - chyba mi szybciej idzie budowa niz pisanie dziennika! ;)

Jasia
27-07-2007, 11:18
od stropu do więźby już nie tak daleko - wkrótce nadgonisz... :D

a daty jak będą orientacyjne (miesiąc i rok) to już będzie coś :)

dorocia8
09-10-2007, 12:32
Witaj! Przepraszam jeśli przegapiłam tą informację, ale zdaje się że planujesz czy też już masz więźbę prefabrykowaną? Mógłbyś napisać ile kosztuje i czy jest bardziej opłacalna niż tradycyjna? Jaką masz pow. dachu?

Monika $ Seba
12-10-2007, 16:48
no katarek, zapomniałam :oops: tyle roboty na budowie że zaponiałam do Was zaglądać a tu słysze że dach robicie. To się pozmieniało. Obiecuję poprawę ale i ty musisz dziennik uzupełnić :D Czekam niecierpliwie, M.

Jasia
23-10-2007, 07:51
Katarek, ile już masz opóźnienia w pisaniau dziennika? tak z rok? :wink:

:D DO ROBOTY !!! :D

no pochwal się no! :wink:

katarek
23-10-2007, 08:41
Hehe... Zaległości w dzienniku nadrabiam w komentarzach. ;)

Więc aktualnie to położyłem dachówkę, wykończyłem szczyty i krawędzie, a teraz męczę się z koszami...

więźby prefabrykowanej nie miałem - sam ją docinałem i zbijałem. ;)

Dzięki, że tu do mnie zaglądacie, pomimo ewidentnych braków w ciągłości historii. Jak tylko skończę budowanie na ten rok to postaram się nadrobić te zaległości. ;)

Jasia
23-10-2007, 09:19
Jak tylko skończę budowanie na ten rok to postaram się nadrobić te zaległości. ;)
kóniecznie, Panie, kóniecznie! :D

PS. nie widziałam (a chętnie zobaczę :) ), ale... niezly jestes... :) , z tą więźbą, dachówką i w ogóle... :D

katarek
23-10-2007, 09:36
Jak tylko skończę budowanie na ten rok to postaram się nadrobić te zaległości. ;)
kóniecznie, Panie, kóniecznie! :D

PS. nie widziałam (a chętnie zobaczę :) ), ale... niezly jestes... :) , z tą więźbą, dachówką i w ogóle... :D

już troszeczkę nadrobiłem - aktualny stan - październik 2006. ;)

Więźba i dachówka - nie jest to trudne, tylko trzeba wiedzieć co i jak, mieć wprawę i czas. i więcej ludzi. niestety. inaczej to tak jak u mnie trzeba sie męczyc przez miesiąc zamiast mieć zrobione w tydzień. ;)
a co i jak zawsze się można dowiedzieć - mnie już znają górale na wszystkich okolicznych budowach ;) - standardowe pytanie - "Panie, a jak pan robisz to albo tamto.... ?" :D

Jasia
23-10-2007, 09:55
o, zdjęcia widzę! ładnie - tak niebiesko :D


mnie już znają górale na wszystkich okolicznych budowach - standardowe pytanie - "Panie, a jak pan robisz to albo tamto.... ?"
:D :D :D

wiem, że te wszystkie domy to ludzie budują, ale tak samemu?! no podziwiam i już!

PS.wklejaj dalej :wink:

Jasia
21-12-2007, 10:05
Niech te Święta będą wyjątkowe - tak wspaniałe, jak żadne dotychczas! :D

http://images33.fotosik.pl/84/367d8a56af85af8e.jpg (www.fotosik.pl)

Jasia
21-03-2008, 10:37
Katarek, Niech Święta Wielkiej Nocy przysiosą Wam odpocznienie i napełnią zapałem do dalszego konstruktywnego :wink: działania :D

http://images25.fotosik.pl/179/65dda0c16728b8df.jpg (www.fotosik.pl)

Monika $ Seba
11-08-2008, 17:22
no nie ja tu zaglądam i co widzę- zima u kolegi jeszcze!!!!
a w innych watkach się udzialamy
proszę o uzupełnienie braków w dzienniku, bo chciałam pochwalić, pogratulować itp.

katarek
13-08-2008, 11:07
I to jeszcze zima sprzed 2 lat!!! :)
Niestety - czasu brakuje... :(
Może po wakacjach będzie lepiej. ;)

Monika $ Seba
13-08-2008, 18:03
No taaa...
Już od paru miesięcy się zbieram do uzupełnienia dziennika, tylko jakoś czasu znaleźć nie mogę.
A to praca, a to Marcysia, a to budowa... :)
A zostały mi jeszcze wpisy z zeszłego roku do zrobienia. ;)
Ale się wkrótce zawezmę i coś napiszę... Obiecuję! ;)
tu się też deklarowałeś a potem jeszcze kilka razy :D
buduj, urządzaj, trzymam kciuki

Jasia
18-08-2008, 12:23
no właśnie Katarek, czekamy... :wink: :D

ullerowa
01-09-2008, 18:08
Witaj, zajrzałam tu chyba po raz pierwszy :oops: ale nie tak bezinteresownie :oops:
Masz moze jakies namiary na sprawdzonych ludzi od wykonczen, KG, wylewki, tynki zewnetrzne, wewnetrzne. Praca praktycznie od zaraz. Za wszelkie info bede wdzieczna równiez takie z usług kogo nie korzystac. :wink:

A dziennik to troche Ci sie przykurzył :-? :wink:

katarek
04-09-2008, 20:10
Ja jeszcze nie na tym etapie (znaczy się wykończenia), więc ekip nie mogę polecić... :(

Bazhyl
02-02-2010, 20:27
Apropos wpisu w dzienniku - zdjęcia prosiemy ;)

katarek
03-02-2010, 18:28
no taak...
przydałoby się sie coś uaktualnić...
postaram się...
tylko, że już dawno odpuściłem robienie zdjęć z każdego etapu budowy - czasu na to brakuje. :(
robię raz na jakis czas - spróbuję zrobić i zamieścic jakieś aktualne - może będzie reaktywacja dziennika! ;) - przynajmniej będzie coś ciekawszego, bo już mi dom zaczyna wyglądać jak dom, nawet jakieś wnętrza się pojawiają.. ;) - i nadal większość własnymi ręcyma robione! :)

Jasia
10-02-2010, 09:56
cieńtopry! :D

ładnie Katarek, ładnie, ale pokaż conieco, będzie weselej :lol:

a tak serio to naprawdę, niezły jesteś! też bym tak chciała - bez kredytu, solidnie i tanio :)

a piwniczkę ziemną to chętnie obejrzę :)
pozdrowionka! 8)

katarek
10-02-2010, 19:43
no staram się! ;)

tylko mi się stary komputer ze zdjęciami, gdzieś w zamętach przeprowadzki zagubił i mam tylko nowe fotki. a chciałbym zachować jakąś chronologię! ;)
No cusz.... jeśli w najbliższym czasie tych historycznych materiałów nie odnajdę, to obiecuje zamieścić nową dokumentację. Ale chwilowo proszę o wyrozumiałość... ;)

piwniczka na razie jest brzydka i nie wygląda imponująco, bo jest jeszcze nie skończona - przypomina kupę ziemi na ogródku - ale przynajmniej spełnia swoje zadanie - ziemniaki przechowuje doskonale! ;) - na design i wykończenie przyjdzie kiedyś jej czas... ;)