PDA

Zobacz pełną wersję : Pożar pieca z podajnikiem po powrocie prądu



tomeksunshine
06-08-2017, 13:38
Witam,
Posiadam Piec SAS SLIM 14KW z podajnikiem na ekogroszek model z 2015 roku mam go 1,5 roku. W środę nad naszym krajem przeszły w nocy gwałtowne burze. Od około 3.00 w nocy nie było prądu. Tego dnia akurat rozpoczynał mi się urlop i o 6.00 miałem wylot. W domu z piecem pozostała moja mama lat 60+. Prąd powrócił około godziny 11.00-12.00. Nie pierwszy raz zabrakło u nas prądu na tak długo i zwykle albo po powrocie prądu piec rozpalał się samoczynnie albo przerwa była zwyczajnie zbyt długa i gasło. Wiele razy tak się działo i nic się nie wydarzyło.

Jednak tego dnia o godzinie 16.30 moją matkę zaniepokoiło łomotanie w rurach i zapach dymu. Nie wiem co dokładnie się stało bo mama wyłączyła piec z prądu co poskutkowało skasowaniem historii, ale z jej relacji na piecu było 90C (miałem ustawione 42-44 histeraza 2C na bojler tylko) a sam piec dokonywał awaryjnego zrzutu paliwa przez retortę do komory popiołowej. Paliwo to zapaliło się w tej komorze. Płonącego eko-groszku było ponad 2 pełne wiadra. Matka poparzyła sobie ręce wynosząc to przed dom na dwór we wiadrach.

Dzisiaj wróciłem z urlopu i podjąłem oględziny. Uszczelki wszystkich drzwiczek są wypalone niektóre wytopiły się na zewnątrz - wylały się. Wnętrze pieca jest osmolone odrywają się od niego płaty jakiś spieków. Kratką wentylacyjną w łazience wyleciały spalone sadze. One idą obok siebie, nie jestem specem i nie powinienem się wypowiadać ale podejrzewam że może to świadczyć o pęknięciu tunelu kominowego i przebiciu na tunel wentylacyjny. Chyba że te sadze wylatywały górą komina i wsypywały się odgórnie do kratki wentylacyjnej to spoko. W łazience po tylu dniach czuć jakby dym, spaliny.
Chyba zadziałał też "zespół bezpieczeństwa" bo na tej czerwonej bańce podniosło się ciśnienie na wskaźniku. Próbowałem uruchomić piec jednak nie działa wentylator ani ręcznie ani automatycznie się nie załącza.

Czy to podlega gwarancji ? Wiem że prąd się skończył ale chyba piece powinny być wykonywane i instalowane tak aby w takiej sytuacji brak tlenu powodował wygaszenie. Będę się bał od dzisiaj zostawiać ten piec jak pojadę do pracy czy mi domu nie spali.
Czy takie zagrzanie pieca może wpłynąć na jego dalszą żywotność? Mógł się "rozhartować" czy coś ?

I generalnie jak ugryźć ten temat reklamacji żeby mnie nie odesłali z kwitkiem? Pomocy!

Jarecki79
06-08-2017, 15:28
Kocioł na paliwa stałe nie jest urządzeniem bezobsługowym, może być zautomatyzowany przez podajnik, ale obsługi wymaga.

Piszesz o naczyniu "czerwonym" zatem pewnie układ zamknięty, musisz sprawdzić, czy producent dopuszcza montaz w zamkniętym, jeżeli tak, to powinny byc zabezpieczenia przewidziane przepisami czyli albo wężownica schładzająca albo zawór schładzający.... to jedna kwestia.

Dwa jak jest długa awaria prądu i kocioł pracuje, to po powrocie zasilania należy sprawdzić co się dzieje. Z opisu wynika,że cofnął się żar i przegrzało rure podajnika do takiej temp., że nastąpiło awaryjne wypychanie paliwa. Skoro tak, to trzeba zadziałać a nie czekać aż to się wszystko na fest rozpali w popielniku. Jak sterownik jest w trybie awaryjnym i zrzuca paliwo, to awaryjnie najczęściej pracują także pompy, aby zrzucić i rozprowadzić gorąca wodę po grzejnikach i bojlerze dla wystudzenia. Rozłączenie sterownika skasowało to zabezpieczenie

Szczerze mówiąc czeka Cie pewnie płatna wizyta serwisu do doprowadzenia produktu do stanu użytkowalności

boluslolusj23
06-08-2017, 17:19
Kocioł na paliwa stałe nie jest urządzeniem bezobsługowym, może być zautomatyzowany przez podajnik, ale obsługi wymaga.

Piszesz o naczyniu "czerwonym" zatem pewnie układ zamknięty, musisz sprawdzić, czy producent dopuszcza montaz w zamkniętym, jeżeli tak, to powinny byc zabezpieczenia przewidziane przepisami czyli albo wężownica schładzająca albo zawór schładzający.... to jedna kwestia.

Dwa jak jest długa awaria prądu i kocioł pracuje, to po powrocie zasilania należy sprawdzić co się dzieje. Z opisu wynika,że cofnął się żar i przegrzało rure podajnika do takiej temp., że nastąpiło awaryjne wypychanie paliwa. Skoro tak, to trzeba zadziałać a nie czekać aż to się wszystko na fest rozpali w popielniku. Jak sterownik jest w trybie awaryjnym i zrzuca paliwo, to awaryjnie najczęściej pracują także pompy, aby zrzucić i rozprowadzić gorąca wodę po grzejnikach i bojlerze dla wystudzenia. Rozłączenie sterownika skasowało to zabezpieczenie

Szczerze mówiąc czeka Cie pewnie płatna wizyta serwisu do doprowadzenia produktu do stanu użytkowalności

Kol. Jarecki,
z opisu kolegi powyżej wynika, że po awaryjnym wypchnięciu żaru i paliwa do komory toto się mu tam zapaliło. O czym to świadczy? Ano o tym, że albo pokrywa zasobnika była niedomknięta albo drzwiczki kotła były wręcz uchylone. Nie ma takiej opcji, aby, gdy wszystko szczelnie zamknięte, a warstwa żaru przysypana kupą wypchniętego awaryjnie paliwa o masie wielokrotnie większej, niż masa żaru i niepracującym wentylatorze mogło się to tam spalić. Chyba, że ciąg kominowy był tak za.bisty (ze 100 Pa, że zasysał luft przez wentylator. Ale nawet i to nie dałoby rozpalić takiej lupy zimnego paliwa zalegającego przecież poza palnikiem a wiec i struga powietrza.
Stawiam na to, że drzwiczki kotła były rozszczelnione i to bardzo mocno.
Szkoda chłopa, ale nauka nie pójdzie w las. 5 razy sprawdzi, czy wszystko dobrze zamkniete.

tomeksunshine
06-08-2017, 17:53
Ano o tym, że albo pokrywa zasobnika była niedomknięta albo drzwiczki kotła były wręcz uchylone.

Pokrywa była zamknięta na uszczelkę. Od temperatury aż wytopiła się woda z ekogroszku w podajniku pomimo że był suchy jak pieprz. Drzwiczki były idealnie szczelnie zamknięte właściwie nie ruszam ich od 1,5 roku - jak mi to serwisant zamontował tak za dużo nie ruszam.

Czy to jest układ zamknięty - nie wiem nie znam się. Montował to fachowiec i otrzymał wynagrodzenie za montaż więc zakładam że zrobił wszystko zgodnie ze sztuką. Jak oddaje samochód do mechanika i wymienia mi olej to się nie zastanawiam i nie patrzę mu na ręce jaki leje i czy mi silnika nie popsuje bo za to mu płacę bym ja się tym nie martwił jak się nie znam. Analogicznie tutaj zakładam że instalacja jest wykonana poprawnie.

Najbardziej mnie dziwi dlaczego to się rozpaliło bo nie nie miało prawa - fakt że uciąg komina mam fest ale bez przesady. Jak zgaśnie to opalarką rozpalam kilka minut, spuszczę z oka na chwilę i już gaśnie. Dlaczego ten wiatrak nie działa? Może on naszmoncił bo sterownik miał jakieś odchyły z tym wiatrakiem - na "Sterowanie ręczne" jak się dało "wiatr 30%" to wiatrak pracował na full plus jeszcze więcej ale za drugim włączeniem już działał normalnie. Nikt się tym nie przejmował ani ja ani serwis bo to się sporadycznie zdarza.

Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć jak tlen znalazł się w komorze spalania.

Jarecki79
06-08-2017, 17:56
Bolek
Dobrym zwyczajem jest nie cytować jak odpowiadasz na ostatni post.
Oszczędza to miejsce i ułatwia czytanie innym.

Mozna gdybać, jak to robisz czy kosz uchylony, czy popielnik uchylony.
Fotka ze strony producenta pokazuje,że produkt wyposazony jest w osobny miarkownik ciągu do palenia na ruszcie i klapkę w popielniku do takiego palenia.
taka klapka nigdy w 100%szczelna nie będzie (m.in. dlatego ja takiej nie chce robić) i mogła wspomagać powolne rozpalenie zrzuconego zapalonego węgla, jak widac sytuacja trwała ładnych naście godzin, więc czasu nie brakowało.
Z opisu widac,że raczej w układzie zamkniętym i pewnie bez wymaganych zabezpieczeń. Sterownik został wyłączony gdy był w trybie awaryjnym.

Patrząc na szkic konstrukcji zastosowano palnik z rura skośną (co jak wiesz spełnia wymogi bezpieczeństwa wg załącznika normy 303-5:2012) widac także na szkicu prawdopodobnie kompensację ciśnień (kolejne zabezpieczenie zgodne z normą). Atest wystawiony przez Instytut Energetyki zatem oprócz badania samej emisji produkt musiał przejść testy bezpieczeństwa.

Tomeksunshine
Dopisujesz jakies anomalia z działaniem dmuchawy, to może świadczyć o jakims błędzie w sofcie ze sterowaniem nadmuchem.

Dlaczego teraz nie działa?, bo jak mama wyłączyła, to sam kocioł w układzie zamkniętym wody nie zrzucał, nagrzał sie pewnie fest i mogło to uszkodzic samo sterowanie, dmuchawe lub dane przewody między urządzeniami a sterowaniem

Masz instrukcję zobacz czy producent zezwala na montaz w układzie zamkniętym.
Niestety instalatorzy bywaja MISZCZAMI i tak jak możesz trafić na mechaniora-grzebke z programu "będzie Pan zadowolony" tak podobnie się ma rzecz z monterami/instalatorami.

Jak producent zezwala, to mimo wszystko musza być spełnione dalsze punkty m.in. wężownica schłądzającą, ona w razie temp. bliskiej gotowaniu wody dolewa zimnej wody do układu i zrzuca gorąca do kratki ściekowej (jak wszystko podłączone zgodnie ze sztuką)

tomeksunshine
06-08-2017, 18:03
Pewnie gdybym był tego dnia w domu to bym szybciej sytuacje ogarnął. No ale wyszło inaczej. Dziwi mnie że nie wymyślą jakiejś syreny która zacznie wyć w piwnicy albo nawet prosty moduł do podłączenia do Internetu i po przekroczeniu zadanej temperatury bombarduje SMS-ami czy e-mailami. Mamy kurcze XXI wiek i to nie są jakieś wyczynowe wynalazki.

Jarecki79
06-08-2017, 18:15
Tomek
Tu tylko gdybanie, można zgadywać czy ilosc zrzucanego żaru nie stopiła uszczelek w popielniku i tędy mogło dochodzić więcej powietrza, nikt nie zajrzał przez te pare godzin i roznieciło się na fest.

Sa czujniki dymu/czadu, które się monutje na korytarzu przy kotłowni, one by wyły.

Są także sterowniki internetowe wysyłające informacje o sytuacji awaryjnej na e-mail, sa sterowniki z modułami gsm wysyłające sms-y z informacją o sytuacji awaryjnej. Sa też firmowe panele domowe do danych sterowników równiez informujące o sytuacji awaryjnej.

Ja prywatnie korzystam ze sterownika internetowego z wysyłaniem e-maila o danych sytuacjach wraz z panelem domowym.

tomeksunshine
06-08-2017, 18:41
Też muszę sobie jakąś elektronikę skombinować bo przy tym piecu już nie zasnę.
Zrobiłem dodatkowe śledztwo i okazało się że jest zerwany ten bolec w żmijce czyli podczas awaryjnego wyrzutu zerwało zabezpieczenie i ślimak pomimo obratów silnika się nie kręcił.

tomeksunshine
06-08-2017, 20:16
Jarecki a byłbyś tak miły w miarę krótko wytłumaczyć mi o co chodzi z tym układem zamkniętym i jakie powinny być do tego dodatkowe zabezpieczenia?
Patrzyłem w instrukcję i piec może być instalowany w układach zamkniętych ale muszą być spełnione "szczególne wymagania norm kraju traktujące o bezpieczeństwie urządzeń wodnych i grzewczych (..) systemu zamkniętego i otwartego"

Ja mam instalację robioną w latach 90' - domek jednorodzinny bojler i grzejniki na starych grubych rurach. Po zaadoptowaniu tego pod piec z podajnikiem doszedł mi zawór 4-drogowy sterowany ręcznie tj na lato sobie zamykam duży obieg i ustawiam tryb lato w piecu i zostaje tylko mały tj woda ciepła w bojlerze. Mam tylko taką czerwoną bańkę która na paragonie była opisana jako "zawór bezpieczeństwa".

Puko co próbuję się bezskutecznie skontaktować z monterem pieca.

hes
07-08-2017, 06:15
(....)

Sa czujniki dymu/czadu, które się monutje na korytarzu przy kotłowni, one by wyły.

.

Chyba, że kocioł okaże się cwańszy i cały dym/czad wypuści kominem...

Jarecki79
07-08-2017, 08:11
Mam tylko taką czerwoną bańkę która na paragonie była opisana jako "zawór bezpieczeństwa".

Puko co próbuję się bezskutecznie skontaktować z monterem pieca.

Ta bańka to zapewne zbiorniczek ciśnieniowy do układu zamkniętego.....
Co musi być do zamkniętego:
1. Producent musi dopuszczać montaz w zamkniętym
2. Zobaczyć musisz czy aby nie jest tak, że kocioł od Twojego producenta do otwartego jest tańszy a do zamkniętego droższy (mocniejsze spawy,gęściej ankrowany)
3. Musisz sprawdzić u swojego producenta jakie zabezpieczenia czy rozwiązania do zamkniętego stosuje. Ja np. korzystam albo z wężownicy schładzającej typ WZS lub zaworu DBV-1 regulusa, są to wyroby sprawdzone w instytucie w Brnie pod kątem zabezpieczen w układach zamkniętych. W zależności od wyrobu wężownica/zawór w ich instrukcjach są schematy i wykaz dodatkowych elementów instalacji. Generalnie powinien być zawór ciśnieniowy bezpieczeństwa oraz na doprowadzeniu bieżącej wody do wężownicy/zaworu zamontowany reduktor ciśnienia wody.

Wchodząc na aktualna strone producenta Twojego kotła wyczytać można:
"* zabezpieczenie termiczne przed przegrzaniem (zawór termostatyczny np. Regulus BVTS dla układu otwartego z wymiennikiem płytowym lub SYR 5067 dla układu zamkniętego) nie stanowi wyposażenia standardowego kotła"

Aktualnie są w Twoim kotle sterowniki albo marki Recalart MultiFun z opcją internetową albo Techa ST-550zpid z opcja internetową.
Pewnie trzeba zatem dokupic moduł do internetu i go podłączyć. W obu widać w opisie opcje GSM a także panele domowe.
Sprawdź jaki masz sterownik i dowiedz się u producenta, co możesz do niego dokupic, aby była informacja w domu czy na e-mailu czy sms-em

tomeksunshine
08-08-2017, 13:03
1. Producent dopuszcza montaż w układzie zamkniętym.
2. Mój właśnie jest ten "Mocny"
3. Wygooglowałem te całe SYR 5067 i na moje to jest system z z dodatkowym czujnikiem który po przekroczeniu jakiejś temperatury dopuszcza zimnej wody do układu a usuwa gorącą. Jak to w praktyce wygląda to nie wiem. Dziwi mnie tylko że do gorącego układu można dopuszczać zimnej wody. Mnie uczyli (jak miałem jeszcze stary piec i trzeba było dopuszczać co tydzień wody do układu) że jeśli na piecu jest więcej niż 50 to nie wolno mi ani trochę dopuszczać bo piec pęknie.
I zgodnie z tym żyłem 25 lat :yes:


Kontaktowałem się z instalatorem i po nakreśleniu sprawy stwierdził że ewidentnie sterownik dał ciała. Wymontowałem go i został wysłany na serwis. Przy okazji wgrają mi tam soft pozwalający na połączenie z netem (okazało się że sterownik ma złącze etherenetowe z tyłu tylko soft stary) i zdalną regulację parametrów piecyka oraz tiggery alarmy smsy i inne szmery bajery.