Pomocy-kanalizacja tłoczna przebiega przez działkę!!!!

[Pucia]

Witam!!!!
Mam mały problem-bliska mi osoba kupila działkę budowlaną i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie... No właśnie - otóż okazało się. że przez 1/3 działki przebiega instalacja kanalizacyjna tłoczna (ciśnieniowa). Czy są jakieś przepisy, które mówią o odległościach budynku od takiej kanalizacji? Czy jast możliwa zabudowa nad taką kanalizacją (budynek wchodziłby częściowo na tę rurę)? Co z fundamentami (planowany domek ma być niepodpiwniczony, a rura znajduje się dwa metry pod ziemią? A może macie Państwo jakieś inne sugestie?
Będę wdzięczna za każdą radę. Agnieszka. :(

[Jerzysio]

Po pierwsze udac sie do wlasciciela owej kanalizacji i poprosic o pokazanie podstawy prawnej na jakiej ów rurociag wybudowano na Twojej dzialce ( chyba ze w KW jest zapis o tej inwestycji ).
Poniewaz prawdopodobnie bedziesz chciala sie do kanalizacji podlaczyc, warto podjac rozmowy nt. przelozenia.
Generalnie trzeba wyjasnic sprawe od strony formalnej ( a moze to jakas radosna twórczosc :-? ), bo moze poprzedni wlasciciel wzial pieniadze za zgode na taka trase ?
Z tego co pomne :roll: to odl. min. od budynku to 2 m, zabudowa nad nie wchodzi w rachube, mozna co najwyzej trawke, krzaczki albo chodniczek
wyfasonowac.
Pozdro
J

I zawsze mozna uniewaznic umowe ze wzgledu na zatajenie przez sprzedajacego powaznej wady fizycznej ( rura ) dzialki !

[kortezjan]

cześć. oczywiście domu na żadnej kanalizacji postawić nie można, przyłączyć się też będzie ciężko, jak sama piszesz jest to kolektor tłoczny a więc ścieki pompowane są z przepompowni do studni rozprężnej pod jakimś ciśnieniem, może jest tak, że kanał grawitacyjny idzie pod tłocznym co czasami ma miejsce, co z 2/3 działki może tam należy posadowić budynek, oczywiście sprawdź w gminie czy kanał wybudowano zgodnie z pozwoleniem na budowę oraz czy była zgoda właściciela. Jeśli nie było zgody zgłoś do nadzoru budowlanego. życzę powodzenia. cześć

[Jerzysio]

Pucia

...my nie Pany, my swoi :D

Milego Weekendu ( MW ) :D
J

[Pucia]

Dziękuję kochani za pomoc! Okazuje się, że ktoś jednak odpowie za ten stan rzeczy-trochę zbyt to skomplikowane, aby się tu dokładnie rozpisywać. Pozdrawiam i dziękuję!!!! Pucia

[witeq71]

Witam serdecznie... Chodź temat jest stary chciałem do niego nawiązać bo teraz mam problem z mającą się rozpocząć budową kanalizacji. Od razu mówię że nie mam nic do kanalizacji i dobrze że w końcu będzie. Problem polega na tym że według decyzji na mojej działce miała być przepompownia i rura tłoczna. Przepompownia w odległości 20 metrów od domu a owa rura około 10 metrów od domu i 3 metry od studni. Odwołałem się od tej decyzji i teraz mam ciągłe telefony z gminy czemu i dlaczego się odwołałem. Dodatkowo jestem straszony że jak się nie zgodzę to zostanę pominięty. Czy gmina może stosować takie chwyty i czy faktycznie może mnie ominąć ? Czemu urzędnicy nie rozumieją że to strach przed nieprzyjemnym oddychaniem takiej przepompowni a do tego strach w momencie odkręcania kranu w domu. Kto mi zagwarantuje że z rury pod dużym ciśnieniem nic się nie dostanie do wody....

[compi]

Nie wiem czemu oni się dziwią? Przedtem była Twoja zgoda? Pytali się o akceptację takiego przebiegu? Teraz szantażują? Zacząłeś budowę czy już mieszkasz?

[Lisciasty]

Może taka rura nie jest głupim pomysłem, puścić w tej okolicy kolektor pompy ciepła i byłby fajny COP :>

[witeq71]

Tam mieszkają moi rodzice, a ja w przyszłości też tam pewnie zamieszkam. Wczoraj miałem telefon z gminy czy się zdecydowałem i ich puszcze bo jak nie to mnie ominą i nie podepną do kanalizacji. Jak pisałem wcześniej odwołałem się od decyzji "do kolegium odwoławczego przez wójta gminy". pytałem w kolegium co mogę w tej sprawie zrobić i że takie odwołanie było. Gość powiedział mi że gmina ma 7 dni na załatwienie sprawy ,a jak nie to ma przesłać im akta sprawy. Minęło 3 tygodnie... Ja nie dostałem odpowiedzi odnośnie odwołania i nic nie wysłali do kolegium. W kolegium powiedział że mogę bezpośrednio do nich napisać pismo ze skargą na działanie urzędników i że wtedy gmina będzie musiała przesłać całą dokumentacje do kolegium. Co z tym robić nie mam pojęcia. Z jednej strony nie chce się z gminą tak zażerać a z drugiej strony nie dam im robić co chcą. Ciekawe czy któryś z urzędników gminy dał by sobie zryć działkę i postawić przepompownie. Dodam. że obok działki jest spory nieużytek należący do rejonu drug i że tam można postawić przepompownie i tą tłocznie puścić. Wspomniałem o tym w gminie, usłyszałem że tam nie mogą bo będą musieli rejonowi drug płacić... No tak... tam nie bo trzeba płacić więc lepiej wsadzić się komuś w działkę. Sami to oceńcie.... Pozdrawiam wszystkich

[NieJan]

Dodam. że obok działki jest spory nieużytek należący do rejonu drug i że tam można postawić przepompownie i tą tłocznie puścić. Wspomniałem o tym w gminie, usłyszałem że tam nie mogą bo będą musieli rejonowi drug płacić... No tak... tam nie bo trzeba płacić więc lepiej wsadzić się komuś w działkę.
Coś z branży "sex, drugs & rock'n'roll"? :D
Sytuacja dla mnie niezrozumiała, jak ktoś może chcieć Ci się za darmo wpakować na działkę ze swoją inwestycją? Może skoro ten rejon prochów... sorry dróg, chce za zgodę pieniędzy, to również zaproponuj tego typu rozwiązanie ;)

[Marek0071]

Witam
Wątek stary ale może ktoś mi udzieli odpowiedzi. Kiedy budowałem dom i walczyłem o prawo wykonania szamba to kanaliza była w bliżej nieokreślonych planach, planowano ją grawitacyjną. Minęło 5 lat i kończą projekt ale tłocznej bo coś po drodze się zmieniło. Moje pytanie dotyczy obowiązku podłączenia się do takiej instalacji. Generalnie jestem za kanalizą tylko ta przepompownia na działce studzi mój optymizm. Dodatkowo kiedy wybudowałem 300 mb wodociągu i przekazywałem go gminie rozmawiałem o zwolnieniu z opłaty adiacenckiej w przyszłości. Frajer byłem i nie dostałem nic na piśmie a teraz to mogę sobie pomarzyć Jestem współwłaścicielem drogi w której ma być kładziona kanaliza i oczekują mojej zgody. Czy mogą mnie przymusić do wyrażenia zgody na budowę sieci w tej drodze i przyłączenia się wraz z przepompownią do kanalizacji?