Whisper
14-04-2005, 23:05
Po zasypaniu fundamentów wylali u mnie chudziaka (tak jak u wszystkich :wink: ). Następnego dnia rano w garażu pojawiły się ślady psa...
http://www.whisperjet.neostrada.pl/slady.jpg
Pies nie zastygł w betonie :) tylko narobił śladów.
UWAGA!
Dostałem wiele raportów na temat tego psa:
Jagna:
Ja znam tego psa co Wam po garażu chodził. U nas też był. Poznaję po śladach. To ten sam. Nie zrobiliśmy zdjęć, ale pisałam o tym w dzienniku, więc nie łgam.
rafałek:
Żeby umiał się teleportować (ten pies) to bym podejrzewał, że to ten co się podkopuje do mojej szopki i wyżera kotu z miski...
Funia:
Ten sam pies był u nas w zeszłym roku, jak wylewaliśmy murek pod ogrodzenie. Ale kawał Polski przelazł, no no
joola:
pies był także u mnie, tyle, że w zeszłym roku i chodził po schodach
Psa nigdy nikt nie widział, były tylko ślady jego obecności. Kogo jeszcze nawiedził pies-widmo?
http://www.whisperjet.neostrada.pl/slady.jpg
Pies nie zastygł w betonie :) tylko narobił śladów.
UWAGA!
Dostałem wiele raportów na temat tego psa:
Jagna:
Ja znam tego psa co Wam po garażu chodził. U nas też był. Poznaję po śladach. To ten sam. Nie zrobiliśmy zdjęć, ale pisałam o tym w dzienniku, więc nie łgam.
rafałek:
Żeby umiał się teleportować (ten pies) to bym podejrzewał, że to ten co się podkopuje do mojej szopki i wyżera kotu z miski...
Funia:
Ten sam pies był u nas w zeszłym roku, jak wylewaliśmy murek pod ogrodzenie. Ale kawał Polski przelazł, no no
joola:
pies był także u mnie, tyle, że w zeszłym roku i chodził po schodach
Psa nigdy nikt nie widział, były tylko ślady jego obecności. Kogo jeszcze nawiedził pies-widmo?