PDA

Zobacz pełną wersję : Izolacja od wewnątrz multiporem



Phoe
23-09-2017, 20:15
Witam, planuję remont w mieszkaniu ok 40m2 wraz z izolacją od wewnątrz. Jest to przedwojenna kamienica z cegły, mieszkanie boczne, szczytowe, nieocieplone (a więc ciągnie mi zimno od ściany bocznej i strychu). Na chwilę obecną w zimę mam w mieszkaniu 17 stopni (więcej moje cztery grzejniki nie dają rady nagrzać, gazowe chodzi nieprzerwanie przez całą dobę, płacę spore rachunki). Niestety ma opcji, aby budynek został ocieplony od zewnątrz :( Wentylacja jest grawitacyjna i działa sprawnie, okna PVC dwuszybowe, ale są wystarczająco rozszczelnione, aby przepuszczać odpowiednią ilość powietrza, do tego wietrzę. Chciałabym ocieplić mieszkanie multiporem. Styropian ani wełna nie wchodzą w grę, bo nie chcę zapraszać grzyba do domu. Koszt nie jest przeszkodą.

Mam jednak kilka wątpliwości i problemów do rozwiązania. Ponieważ mieszkanie stało puste i nieogrzewane przez rok (i nie wietrzone), naturalnie pojawiła się pleśń (wcześniej takiego problemu nie było - żadni dodatkowi lokatorzy się nie wpraszali). Plan jest taki, aby pozbyć się starych tynków, płyt kartonowo-gipsowych, podłogi i potraktować gołe ściany i podłogę środkami chemicznymi, do tego przed przystąpieniem prac wynająć oszuszacz powietrza i dokładnie osuszyć ściany. Następnym etapem byłoby dobowe ozonowanie, aby zniszczyć wszystkie zarodniki i formy przetrwalnikowe, które się uchowają. Pierwsze pytanie: czy takie działanie powinno wystarczyć? Czy coś jeszcze należałoby zrobić przed przystąpieniem do ocieplenia?

Druga sprawa to samo ocieplenie. Z tego, czego próbowałam się dowiedzieć, zdaje się, że 16 cm grubości będzie odpowiednie, ale nieco obawiam się, co się stanie, jeśli dodakowo zaizoluję ściany, które są bardzo zimne już bez izolacji. Mam czarną wizję, że ściana przemarznie tak, że zacznie niszczeć i wszystko zacznie się sypać. Czy powinnam poprosić jakaś firmę o pomiary w dobraniu grubości ocieplenia? Czy jest tego sens?

Trzecia sprawa to parapety. Trzeba będzie wymieniać parapety, skoro ich część zostanie zabudowana ociepleniem, czy zwyczajnie wystarczy zostawić krótsze? Próbuję to sobie wyobrazić - może ktoś z was robił ocieplenie od wewnątrz i mi doradzi? No na koniec okna - nie są w świetnym stanie, ale też nie ma tragedii. Rozważam, by przy okazji prac wymienić od razu na trzyszybowe, ale ze względu na większą szczelność, trzeba będzie zainstalować nawiewniki. Tylko czy to ma w takim razie sens? - kupowanie szczelnego okna, by i tak oziębić mieszkanie nawiewnikiem? Czy nie lepiej zostawić, jak jest? Znalazłam również ofertę nawiewników z odzyskiem ciepła na poziomie 70-80%, ale nie wiem, ile taki luksus by kosztował. Do tego obawiam się, że nawiewnik szybko się zapcha (ludzie palą tu w piecach węglem, więc parapet jest czarny od sadzy nawet po kwadransie od otwarcia okna). Nie wiem, na ile możliwe i problematyczne byłoby czyszczenie takiego nawiewnika z sadzy.

To chyba tyle :) Sorry za elaborat, ale chyba im więcej informacji, tym lepiej :)