Zobacz pełną wersję : Rozbiorka nowych fundamentow - jakie formalnosci
Czy ktos wie, czy w przypadku koniecznosci rozbiorki nowopowstalych fundementow musze zalatwiac pozwolenie na rozbiorke lub zglosic ten fakt gdziekolwiek? Czy takie wydarzenie powinno byc odnotowane w dzienniku budowy?
A dlaczego rozbierasz?
Napisz coś więcej...
postaram się opisać całą historię niebawem w dzienniku, ale w skrócie sytuacja wygląda tak: ława fundamentowa jeszcze nie odkopana, ale najprawdopodobniej nie wykracza rozmiarem poza szerokość ściany fundamentowej i najprawdopodobniej jest wadliwie zazbrojona. Na ławie brak izolacji poziomej. Sciana fundamentowa w projekcie - 3 warstwowa o grubosci calkowietj 45 cm, ściana fundamentowa w rzeczywistości - monolityczna z betonu kiepskiej jakości, grubość 35 cm. Ociepleń, izolacji, ściany dociskowej - brak. Wieniec zbrojony - brak. Wymiary ogólne - niezgodne z projektem. Wyprowadzenie zbrojenia słupów nośnych żelbetowych - brak. Jeszcze długo można wymieniać. Reasumując: w tych fundamentacj nie wykonano prawidłowo nawet jedego elementu. A na dodatek na narożnikach pojawiły się szerokie, idące głęboko w ziemię pęknięcia. :(
:o :o :o
Współczuję wykonawcy.
Na rozebranie tego fundamentu nie potrzebujesz ani "pozwolenia na rozbiórkę" ani "zgłoszenia".
Masz prawomocne pozwolenie na budowę, które pozwala ci podejmować wszelkie czynności zmierzające do realizacji zatwierdzonego projektu. A taką jest niewątpliwie rozebranie wadliwie wykonanych fundamentów.
Jeżeli chodzi o dziennik budowy - wzmianka o tym fakcie i to wyczerpująca musi się w nim znaleźć. Doradzam zapisanie kolejnych zdarzeń a więc:
- kto i kiedy zauważył wady
- kto i kiedy podjął decyzję o rozbiórce
- kto, kiedy i jak wykonał fundamenty od nowa.
Powodzenia.
Dzieki Aniu, za informację, to znaczy, że przynajmniej ominie mnie załatwianie tych formalności.
A przy okazji - ja wykonawcy nie współczuję wcale. :evil:
Aggi, znów rozbierasz fundament !!!!!!
Aggi, znów rozbierasz fundament !!!!!!
No co Ty?! Trzeci?! Tego to nawet ja bym mogła nie wytrzymać :wink:
Jeden rozebrałam jesienią 2004,
Drugi rozebrałam na wiosnę 2005.
Odmawiam dalszego rozbierania :wink:
Nie odmawiaj :wink:
:evil: odmawiam!!
Każdy może sobie coś rozebrać we własnym zakresie. Ja wyczerpałam limit rozbieranek budowlanych :wink:
Nie mówię o budowlanych.....Ech.....
Nie mówię o budowlanych.....Ech.....
To musisz chyba na ten temat porozmawiać u psychologa. Tam jest kilka wątków, które znakomicie wpłyną na Twoją skołataną duszę.[/code]
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin