PDA

Zobacz pełną wersję : tynki knaufa z maszyny -lipa ????



wiktor_p
18-04-2005, 07:29
Szanowni forumowicze.

Przymuszony terminami zamowilem tynki gipsowe z maszyny (material Knauf) Tynk polozono na bloczkach z gazobetonu murowanych na zaprawe.
Teraz, po 4 miesiacach od polozenia tynki przetarto jednokrotnie gipsem szpachlowym i przeszlifowano z zamiarem malowania. Okazalo się, że po szpachlowaniu szpachla oddała srukture fugi między bloczkami gazobetonu. Po przylożeniu łaty widać, że w miejscach fug tynk knaufa jest cienszy. Bedzie widać tę kratkę pod ciemniejszymi farbami i gdyslońce świeci wzdłuż śian.

Co z tym zrobić ? Ponowne przetarcie gipsem pomaga ale kosztuje.
Kogo winić ?

Pozdrawiam i proszę o rade.

niciacia
18-04-2005, 08:02
Kogo winić ? Wydaje się, że tynkarzy. Prawidłowo zagruntowana ściana (np. grundiermittel - czy tak jakoś) gwarantuje, że powierzchnia tynku schnie równo.

polanka
18-04-2005, 10:11
Szanowni forumowicze.

Przymuszony terminami zamowilem tynki gipsowe z maszyny (material Knauf) Tynk polozono na bloczkach z gazobetonu murowanych na zaprawe.

Knauf Knaufowi nierówny...
Zamówiłem 3 tony takiego, sam go wtahałem do domu. MP75L.
Tynkarz wszedł i powiedział że on tym nie robi.
Ma być inny MP75L.

Sęk w tym że Knauf MP75L występuje w dwóch wersjach różniących się napisami... Jeden jest 'tynk maszynowy lekki' i ten jest OK, biały z lekkim żółtym zabarwieniem. Drugi jest niemiecki, pisze na nim Machinenputz i jest szary.

Znowu się natknąłęm na ten niemiecki przy wykańczaniu okien... Nie zdążyłem zareagować i zrobili nim obróbki... wydać różnicę bardzo. Ten machinenputz jest taki grudziasty...

Grzegorz

krzysztofh
18-04-2005, 10:49
Na podstawie tego co przeczytałem wydaje mi się, że ten tynkarz jest do d.. U mnie tynkowali takim żółtawym tynkiem, a że trochę zabrakło (na wiatrołap i garaż) resztę zrobili szarym bo tego żółtego nie mogli dostać. To był okres wchodzenia do UE i duże firmy wykupiły cały zapas w Polsce.
Po zrobieniu i wyschnięciu tynków nie było różnicy w jakości powierzchni, chciaż ten szary jest trudniejszy do położenia ze względu na ziarnistość. Teraz tynki są pomalowane i jest OK.

Waldon
19-04-2005, 06:55
faktycznie sa dwie fabyki knaufa w Polsce
jedna przerabia odpady z elektrowni Jaworzno druga zas odpady z Belchatowa. Podobno ten z jaworzna to ten OK.

Kon111
19-04-2005, 09:24
MP75L z Jaworzna jest dużo lepszy od tego sprowadzanego z za Odry. Ogólnie większość tynkarzy wybiera materiał Knaufa, chyba, że inwestor upiera się np. przy Dolinie Nidy lub czymś innym. Wtedy koszt tynku spada nawet o 10%, ale to już nie ta sama jakość co przy Knaufie.

Jeśli chodzi o fugi, to na razie też są u mnie widoczne, tak jak i jaśniejsze są paski tynku nad przewodami elektrycznymi. Ale u mnie tynki jeszcze schną i mam nadzieję, że po całkowitym wyschnięciu i późniejszym pomalowaniu nic już widać nie będzie. Ściany były oczywiście gruntowane i to chyba dwa razy gruntem specjalnym do tynków gipsowych (taka zielona breja).

Waldon
19-04-2005, 13:01
tu masz racje jak cos jest sprowadzane od naszego zachodniego sasiada glównie chemia budowalana to z reguly wyroby pozagatunkowe z przeznaczeniem na rynki wschodnie. Inaczej sie ma sprawa z wyrobami zakupionymi tam na miejscu sa nieporównywalnie lepsze.

Sory Za Odry to chyba gdzies we wschodnim kierunku ? :lol:

mieczotronix
19-04-2005, 14:24
ja mam tynki maszynowe Orthe (żółtawy) na bloczkach z gazobetonu, zagruntowanych środkiem firmowym przed tynkowaniem i efekt jest ten sam - pod słońce, patrząc wzdłuż ściany widać kratkę spoin. Najwyraźniej tynk inaczej schnie na spoinie, a inaczej na bloczku. Widać to przez 1 godzinę w ciągu doby, tylko na niektórych ściankach (gazobetonowych) więc to olałem. Trudno, są jakie są, nie miałem zamiaru ich zzrywać. Oczywiście zjawisko w pełni uwidoczniło się po wyschnięciu tynków, czyli po dwóch miesiącach, jak zacząłem się przyglądać pracy malarzy.
Ale prawdziwe jajca zaczęły się kolejne 2-3 miesiące później, jak włączyłem ogrzewanie na zimę. Jak się okazało, pozornie suche tynki tak naprawdę dopiero wtedy zaczęły schnąć. Suszyłem ostro, bo zaraz mieli wejść parkieciarze. Na każdej ściance z siporeksu tynki mi popękały. Pęknięcia są poziome, zaczynają się w większości przypadków w narożnikach otworów drzwiowych. Przed wprawieniem drzwi widać było na przekroju ściany, że pęknięcia idą wzdłuż spoin między bloczkami z gazobetonu i przechodzą na drugą stronę ściany i tam idą równolegle. Największą szczelinę, bo aż o szerokości 1 mm (długości ok 2 m) mam w gabinecie. Jest obrzydliwa. Ale nic nie poradzę, będzie do następnego remontu.
Znajomy powiedział, że u niego też to wystąpiło, jak włączył ogrzewanie przed zimą. Z kolei inni znajomi mają cały dom z BK i nic im nie pęka. Ale ich dom strasznie długo się sezonował (ze 2 zimy), a i tak chyba super suchy nie był, bo było im tak zimno, że teraz go obkładają styripianem.
Napewno więc nie polecam siporeksu na ścianki działowe.

Sp5es
19-04-2005, 21:45
1) Co to znaczy jest widoczne?

Może to być ciemniejszy kolor wynikający z innej wilgotności (ale wyschnie to powinno się wyrównać). W zależności od wilgotności podłoża tynk nawierzchniowy też ma inną wilgotnośc i to widać.

lub tzw "portki" czyli lekkie mechaniczne obsunięcie się tynku w dół dające mechanczną nierówność. To ostatnie to typowa wada wykonawcza.

Również o ile tynk położony jest za cienko (oczczędności wykonawcy) to łatwiej się to pokazuje

2) Tynk Orthe - sypany jest u Knaufa z tej samej rury, tyle że do innego worka, ale po innej cenie - tak więc bez kompleksów

3) Kolor tynku nie gra zasadniczo na jakość tynku i wyciąganie wniosków na podstawie koloru, zwłaszcza dla różnych producentów może prowadzić do fałszywych wniosków. Wyjątkiem są dodatki popiołów lotnych, które mogą mieć wpływ na hydrauliczne właściwości tynku (sposób wiązania)
Mało producentów to stosuje.

4) Pękanie tynków na niehomogennych podłożach (np. siporeks - spoina z normalnej zaprawy, czy wymurówka - belka betonowa itp.)jest możliwe i prawdopodobieństwo wzrasta wraz z pocienianiem tynku. Również jest bardziej prawdopodobne dla tynku normalnego niz lekkiego (odpowiednio MP 75 i MP 75 L). Dlatego też m.in. lepiej jest kleić BK niz murować na zaprawę 1 cm.

5) Podobnie w każdym otworze powstaje naturalne naprężenie po skosie od każdego narożnika dające szanse pęknięcia

6) Aby tym zjawiskom zapobiegać powinno się dawać w połowie grubości tynku siatkę siatkę z włókna szklanego, jak do ociepleń , sięgającą o 15 cm poza krawędź łączenia róźnych materiałów. Na narozniki poleca dać się siatkę 30x30cm ,pod kątem 45 deg do naroża, aby naprężenie rozchodziło się wzdłuż wątku siatki.

7) Róźnice w napisach na worku nie powinny mieć znaczenia, równieź mogą się róźnić kolorem - materiały mineralne z róźnych kopalni i wytwórni zawsze się róźnią , też frakcją sitową ("ziarnistość")

mieczotronix
19-04-2005, 23:34
nie wiem jak wyglądają "portki"
u mnie "widoczne" jest to, że powierzchnia ściany, patrząc pod światło nie jest idealnie gładka, są lekkie zagłębienia na spoinach (albo wybrzuszenia - nie pamiętam), a na bloczkach jest równo. Tak, jakby ściana i spoina inaczej wsysały wodę z tynku i mniej lub bardziej przyciągnęły do siebie tynk. U mnie tynk ma grubość około 1,5 cm. Nie wiem, czy to za cienko, czy za grubo.
Co do siatki się zgadzam, napewno dałbym ją na narożnikach, czy na spoinach, w połowie grubości tynku - nie wiem, napewno miałbym trudności z przekonaniem wykonawcy, żeby zrobił to w ramach umówionej (standardowej) ceny.
Aha na tych samych spoinach, ale między pustakami ceramicznymi tynk wygląda normalnie i nic nie pęka.

Sp5es
19-04-2005, 23:43
Niedanie siatki jest elementarnym naruszaniem zasad kładzenia tynków gipsowych i dobrej praktyki wykonawczej. Wygrasz o to każdą sprawę rozjemczą.

To właśnie masz portki.
Pochodzi to od ściąganych spodni, które jak zjeżdzają, wybrzuszają się i wyjeżdzają do przodu w formie fałdy.

Inna przyczyną może być niedostateczne zagruntowanie, co prowadzi jak piszesz do nierównomernego odsysania wody.

1,5 cm powinno być ok, na stropie min. jest 10 mm


Może jeszcze być niejasne:
6) Aby tym zjawiskom zapobiegać powinno się dawać w połowie grubości tynku siatkę siatkę z włókna szklanego, jak do ociepleń , sięgającą o 15 cm poza krawędź łączenia róźnych materiałów. Na narozniki poleca dać się siatkę 30x30cm ,pod kątem 45 deg do naroża, aby naprężenie rozchodziło się wzdłuż wątku siatki.

Chodzi o pas siatki, razem ca. 30 cm położony po połączeniu materiałów, nie na całości.

dawkor
11-05-2005, 17:47
Dużo informacji i szczegółów prawda jest taka współpracuje z licznymi wykonawcami tynków gipsowych i cementowych w praktyce wygląda to tak: są różne tynki na rynku i producenci Knauf, Orth, Kreisel, dolina Nidy, Quick -Mix były Optiroc teraz Maxit wycofał się ze względu na koszty transportu z Niemiec karty na rynku rozdaje Knauf i to jest najlepszy tynk gipsowy MP lekki produkowany w Polsce jak wcześniej wspomniano Jaworzno niemiecki ma inną strukturę wiązania, sukces tego tynku polega na tym ,ze jest syntetyczny tzn. powtarzalny w procesie nakładania i nasz tynkarz wie kiedy może jeszcze"jarać fajke a kiedy zaciągać łatą czy trapezem" knauf ma do tego najlepszą wydajność więc polecam praktycznie nie ma reklamacji chyba, ze z winy wykonawcy inni produceni bazują na półprodukcie Knaufa, a odnośnie przebijania spoin to złe gruntowanie bądź inny grunt - tańszy
pozdrawiam
dk :D

KrzysiekMarusza
12-05-2005, 06:39
wiktor_p - mam dom z BK (na cienkie spoiny klejowe), tynkowany lekkim knaufem.
Siatki spoin nie było widać, ale np. na nadprożach, które były żelbetowe (nie - systemowe) tynk sechł o wiele wolniej niz na BK.
Nie wiem czy to ten sam objaw co u ciebie, ale jak wyschło to znikło (po pomalowaniu, jak sie ktos uprze to zauważy nieco ciemniejszy odcień ściany w miejscach wieńców i słupów).

pozdr - Krzysiek

aru
12-05-2005, 07:08
na mój gust to po prostu schnięcie materiału, inaczej wygląda to na pustaku, inaczej na elementach żelbetowych, spoinach itp.
z gipsem to chyba było za szybko od położenia tynków i tyle.
po uruchomieniu ogrzewania i dobrym wietrzeniu powinno zjawisko ustąpić
potrzebna cierpliwość :-?

Waldon
12-05-2005, 07:13
Szanowni forumowicze.

Przymuszony terminami zamowilem tynki gipsowe z maszyny (material Knauf) Tynk polozono na bloczkach z gazobetonu murowanych na zaprawe.
Teraz, po 4 miesiacach od polozenia tynki przetarto jednokrotnie gipsem szpachlowym i przeszlifowano z zamiarem malowania. Okazalo się, że po szpachlowaniu szpachla oddała srukture fugi między bloczkami gazobetonu. Po przylożeniu łaty widać, że w miejscach fug tynk knaufa jest cienszy. Bedzie widać tę kratkę pod ciemniejszymi farbami i gdyslońce świeci wzdłuż śian.

Co z tym zrobić ? Ponowne przetarcie gipsem pomaga ale kosztuje.
Kogo winić ?

Pozdrawiam i proszę o rade.
mogą być też dwie przyczyny
1.brak gruntownia
2.złe proporcje masy tynkarskiej za dużo wody (dłużej tynkarze mogli wygładzać)

shago
12-05-2005, 07:53
jedno pytanie.
czy macie doswiadczenia z tynkiem 6-8 mm? mam sciane z bk pióro-wpust na klej. wziałem ten materiał tylko po to aby nie robic tynku 1,5 cm. a może cienszy tynk da sie zrobic?

KrzysiekMarusza
12-05-2005, 08:18
shago - u mnie jest mniej wiecej do 1 cm grubosci
hej - Krzysiek

wg
12-05-2005, 12:30
jedno pytanie.
czy macie doswiadczenia z tynkiem 6-8 mm? mam sciane z bk pióro-wpust na klej. wziałem ten materiał tylko po to aby nie robic tynku 1,5 cm. a może cienszy tynk da sie zrobic?
Jeśli robisz normalny tynk to nie można robić tak cienko - przeczytaj sobie na stronie producenta lub opakowaniu jaka jest zalecana minimalna grubość. Cienko to można zrobić gładź ale tutaj to już musisz mieć naprawdę idealną ścianę.
Generalnie reklamowana możliwość oszczędności na tynku jest to pic na wodę, ja tez liczyłem że "oszczędzę" na tynku robiąc silkę na klej ale raczej nie da rady. Musisz zrobić i tak normalny tynk a lepiej by się trzymał nierównej ściany niż gładkiej, więc paradoksalnie gładkość nie jest to korzystna cecha, ale ściana przed otynkowaniem ładnie wygląda i inwestor się cieszy :D

Waldon
12-05-2005, 12:59
mam podobną sytuację jak wg tylko na bk pw. Normy tynków gipsowych to min gubość 8mm optymalna 10mm a max nie pamiętam i prawie wszyscy producenci są zgodni w tym

Sp5es
12-05-2005, 18:06
Szanowni forumowicze.

Przymuszony terminami zamowilem tynki gipsowe z maszyny (material Knauf) Tynk polozono na bloczkach z gazobetonu murowanych na zaprawe.
Teraz, po 4 miesiacach od polozenia tynki przetarto jednokrotnie gipsem szpachlowym i przeszlifowano z zamiarem malowania. Okazalo się, że po szpachlowaniu szpachla oddała srukture fugi między bloczkami gazobetonu. Po przylożeniu łaty widać, że w miejscach fug tynk knaufa jest cienszy. Bedzie widać tę kratkę pod ciemniejszymi farbami i gdyslońce świeci wzdłuż śian.

Co z tym zrobić ? Ponowne przetarcie gipsem pomaga ale kosztuje.
Kogo winić ?

Pozdrawiam i proszę o rade
mogą być też dwie przyczyny
.1.brak gruntownia
2.złe proporcje masy tynkarskiej za dużo wody (dłużej tynkarze mogli wygładzać)

To nie jest tak. Nie można do gipsu dodać az na tyle wody aby w układaniu nie spłynąl, a widać buyło dłużej utrzymującą się w nim wodę.