Remont pionów kanalizacyjnych w bloku - KOSZTY

[lukasz35]

Witam,
Jestem zupełnym laikiem w temacie budowlanki. Moja wspaniała warszawska spółdzielnia przeprowadziła bardzo częściowy remont kanalizacji w pionach kuchennych w bloku z 1972 (rama H). Piony żeliwne wymieniano na plastik. Blok ma 11 kondygnacji i 65 lokali. Koszt przeprowadzonej modernizacji to 87 tysięcy złotych. Nawet zakładając że piony byłyby wymienione we wszystkich mieszkaniach to wg. moich wyliczeń wychodzi to około 1300 pln / mieszkanie. Oczywiście tych mieszkań było mniej, więc koszt rosną i ponoć koszt per mieszkanie to ok. 2000 PLN. Na mój gust to chyba ktoś tu sobie nieźle policzył, ale może się mylę.
Bardzo proszę o pomoc szczególnie osoby, które miały okazję przeprowadzać remonty w blokach, czy te koszty są realne, czy należy zlecić jakiś audyt przez Radę Nadzorczą?
Dziękuję
Łukasz

[ArturStadnik]

Kolego, chyba trochę źle liczysz, dodatki z tego co napisałeś masz szczątkowe informacje gdzie te piony zostały zmienione. Nie wiem jaki materiał bierzesz pod uwagę, inne ceny bedą PVC (najtańsze), inne PP a jeszcze inne PE. Dodatkowo nie masz info czy nie zastosowano już kanalizacji niskoszumowej bo wtedy koszty tez zaczną znacznie rosnàć. Kalkulując pewnie przyjąłeś 1mb najtańszej rury i takie stawiasz wnioski. Nie pisze nic o kosztach montażu bo to inna bajka. Inaczej liczona jest budowa pionów, a inaczej modernizacja, która jest droższa. Zastanów sie dobrze zanimbez konkretnych podstaw postawisz komuś zarzuty.

[lukasz35]

Nie stawiam zarzutów a pytam. Wymiana na zwykłe PCV. Nie jest to budowa od nowa a wymiana z żeliwa na PCV. Wydaje mi się że około 2000 pln od mieszkania (tylko pion kuchenny) to dość sporo?

[Kaizen]

Wymiana z doprowadzeniem mieszkania do stanu sprzed. To nie jest tylko wymiana rur - ale też szpachlowania, malowania, kładzenia płytek itd.
Co oczywiście nie jest dowodem na to, że nie robił zięć prezesa za stawkę standardową x2.

[lukasz35]

Piony znajdują się za ekranami z karton gipsu / płyty paździerzowej (w nieremontowanych mieszkaniach). Moja administracja raczej nie ma w zwyczaju naprawiać tego co uszkodziła podczas wymiany, co najwyżej tu maźnie szpachlą i coś podmaluje miejscowo. Nawet zakładając wymianę pionu żeliwnego na PCV bez żadnych udziwnień typu niskoszumowa i naprawę po wymianie to chyba 2000 od lokalu to dużo? Wiem, że remont starej, szczególnie żeliwnej jest droższy jak budowa od zera. Z resztą zazwyczaj tak z remontami jest.

[Arkaszka]

ułożenie kanalizacji w stanie surowym, robota idzie jak burza. Zabawa w remont, szczególnie w zamieszkałym budynku to całkiem inna bajka, trzeba robić demontaż, babrać się w syfie, rozbierać ścianki, meble, zabezpieczać mieszkania itd, ewentualnie naprawić jak coś pójdzie nie tak, koszt samej rury to niewielki odsetek kosztów. Swoją drogą szkoda że nie wyspecyfikowano w zamówieniu wymiany na rurę litą PCV, jest trwalsza.
Wybór ofert powinien być poprzedzony jakimś przetargiem, zbieraniem ofert, można sprawdzić jakie były inne oferty, czy nie wygrała jedynie słuszna firma która robi tu wszystko.