bachusek
14-03-2018, 19:14
Witam, może ktoś poratuje? Od trzech tygodni jesteśmy posiadaczami pieca defro sigma e i nie możemy z nim dojść ładu. Dom nowo budowany, dobrze ocieplony, jeszcze nie zamieszkały (planujemy przeprowadzkę na maj), 137m2. Ustawienia:
1. Temp kotła 60 stopni
2. Czas przerwy 60 sek
3. Czas pracy 6 sek
4. Temp CO 60 stopni
5. Temp CWU 40 stopni
6. Temp załączania pompy 40stopni
7. Siła nadmuchu 30 %
8. Praca podtrzymania 10 sek
9. Przerwa podtrzymania 15 min i 15 sek
10. Wentylator podtrzymania:
A) praca 20 sek
B) przerwa 8 min
11. Tryb pracy pomp : ogrzewanie domu
12. Tryb palenia : automatyczny.
To są ustawienia, które zostawił hydraulik. Niestety jest bardzo dużo niedopalkow i sporo w ogóle nie tknietego ekogroszku na popielniku. Jakby się w ogóle nie spalał. Próbowałam wydłużyć czas przerwy do 65s i skrócić czas pracy do 5s, ale to nic nie zmieniło. Za 3 godziny pobytu na budowie zauważyłam, że co jakiś przechodzi na podtrzymanie (jak osiągnie 57 stopni)a potem znowu na pracę jak temp bieżąca pieca spadnie na 56 stopni. Co mam źle poustawiane? Nadmuch? Boję się, że wnet piec wykończe :/. Da się ustawić tak żeby piec sobie sam dobierał parametry? Tzn czas przerwy, pracy itp w zależności od temp zewnętrznej i temp zadanej w pokoju? Żebym nie musiała zmieniać ustawień jak temp spadnie z 0 do minus 15? Brakuje mi już sił. Z góry dziękuję za wszystkie porady
1. Temp kotła 60 stopni
2. Czas przerwy 60 sek
3. Czas pracy 6 sek
4. Temp CO 60 stopni
5. Temp CWU 40 stopni
6. Temp załączania pompy 40stopni
7. Siła nadmuchu 30 %
8. Praca podtrzymania 10 sek
9. Przerwa podtrzymania 15 min i 15 sek
10. Wentylator podtrzymania:
A) praca 20 sek
B) przerwa 8 min
11. Tryb pracy pomp : ogrzewanie domu
12. Tryb palenia : automatyczny.
To są ustawienia, które zostawił hydraulik. Niestety jest bardzo dużo niedopalkow i sporo w ogóle nie tknietego ekogroszku na popielniku. Jakby się w ogóle nie spalał. Próbowałam wydłużyć czas przerwy do 65s i skrócić czas pracy do 5s, ale to nic nie zmieniło. Za 3 godziny pobytu na budowie zauważyłam, że co jakiś przechodzi na podtrzymanie (jak osiągnie 57 stopni)a potem znowu na pracę jak temp bieżąca pieca spadnie na 56 stopni. Co mam źle poustawiane? Nadmuch? Boję się, że wnet piec wykończe :/. Da się ustawić tak żeby piec sobie sam dobierał parametry? Tzn czas przerwy, pracy itp w zależności od temp zewnętrznej i temp zadanej w pokoju? Żebym nie musiała zmieniać ustawień jak temp spadnie z 0 do minus 15? Brakuje mi już sił. Z góry dziękuję za wszystkie porady