Zobacz pełną wersję : Kocioł na pellet 5 klasy z palnikiem zewnętrznym czy wrzutkowym ? Cena czy parametry?
badaczkotłów
05-04-2018, 18:42
Witam
rynek kotłów c.o na pellet dzieli się zasadniczo na dwie konstrukcje - podobnie jak masło/margaryna tak samo jak palniki - są wewnętrzne jak i zewnętrzne - podobnie jak w łodziach motorowych - każdy ma swoje zalety i atuty
Palnik wewnętrzny - mniej miejsca a to w przypadku kotłów na pellet duże znaczenie, kotły są generalnie droższe nawet o 30 %
Palnik zewnętrzny - dużo tańszy , wymienialny, można dobrać wiele rozwiązań i dostawców, ale czy wystarczająco dobre ?
Przykład wewnętrznego palnika obrotowego samoczyszczącego jest na filmie po 60 s oglądania....
Pytanie czy warto wydawać 14 tys na kocioł z palnikiem wewnętrznym skoro za 10-11 tys można mieć z zewnętrznym ?
https://www.youtube.com/watch?v=rxPzqs-e4zg
Nie wiem czy podejmować dyskusję czy robisz reklamę wklepując wszędzie ten film z kolejną próbą kopii włoskich kotłów?
Puławiak
05-04-2018, 20:21
To nie podróba - tylko prawdopodobnie jakiś jugol, a może nawet włoch nie chce mi się szukać nawet wcześniej był na oryginalnej włoskiej elektronice a teraz widzę włożyli key-a
Czy włoskie kotły może w Polsce sprzedawać tylko Wentor ? Czemu piszecie :"podróba" ? Cichewicz nie produkuje tych kotłów. Zamontowałem ten kocioł. Ma głośniejszy wentylator od Lechmy P 350 (które również montuję - dlatego mam porównanie)
To jedyna moja uwaga co do tego kotła. Klient przez zimę nie dzwonił - to oznacza, że pracował bez problemu. Dlaczego wymienili sterownik na Keya? Nie wiem, przypuszczam że jak każdy polski producent kotłów, lubi jak sterownikiem kotła można wysterować całą kotłownię (ale przypuszczanie to jest jak szczanie pod wiatr - wg mojego bohatera książkowego).
pozdrawiam
Więc to jest włoski kocioł do którego włożyli polski sterownik i sprzedawany jest jako Cichewicz?
Puławiak
07-04-2018, 08:04
No nie włoskie kotły w PŁ może sprzedawać tylko Pulawiak. A co do sterownika to myślę że chcieli spolonizowac kocioł i dlatego wymontowanie tam key-a ale to raczej chyba kiepski ruch. Chociaż key robi dobre sterowniki do pelet znam producenta często z nimi gadam i też często wykorzystuje ich wiedzę a oni chyba moja. Ale myślę że jednak Włosi są w stanie lepiej dopasować swoje sterowniki do konkretnego produktu. Pełlo to już masz doświadczenie w wloszczyznie Lechmy i Cichewicz sprzedany + doświadczenie z walki z Polskimi wynalazkami (bezcenne) to już Włoch to dla ciebie małe piwo przed śniadaniem.
Więc to jest włoski kocioł do którego włożyli polski sterownik i sprzedawany jest jako Cichewicz?
Myślę, że tak. Ponoć w marketingu to się nazywa "branding". Przedwczoraj oglądałem kotły Viadrusa z palnikami na pellety Pellasa, które miały tabliczki znamionowe również z logo Viadrusa.
pzdr
Puławiak, z pewnością poinformuję Cię o pierwszym włoskim kotle, który zainstaluję w PŁ. Z tytułu praw do terenu, postawię Ci pifko.:yes:
pzdr
Puławiak
07-04-2018, 09:42
Chętnie spożyje prowizję zwłaszcza w doborowym towarzystwie
Myślę, że tak. Ponoć w marketingu to się nazywa "branding". Przedwczoraj oglądałem kotły Viadrusa z palnikami na pellety Pellasa, które miały tabliczki znamionowe również z logo Viadrusa.
pzdr
No chciałem napisać że Cichewicz obrandował ale nie widziałem czy ktoś zrozumie :-)
Moim zdaniem dobry ruch tej firmy. Czy ktoś wie więcej na temat tego kotła? Cena?
No chciałem napisać że Cichewicz obrandował ale nie widziałem czy ktoś zrozumie :-)
Moim zdaniem dobry ruch tej firmy. Czy ktoś wie więcej na temat tego kotła? Cena?
Ostatnia cena, którą znam to 12 900 netto - za kocioł 5 - 20 kW.
pzdr
Arturo72
07-04-2018, 23:48
Ostatnia cena, którą znam to 12 900 netto - za kocioł 5 - 20 kW.
pzdr
Kosmos...czy ktoś oprócz analfabetów matematycznych a również słabych intelektualnie łyka taką cenę ?
Nie wkładaj kija w mrowisko, Arturo. Twoja pompa nie obskoczy domu z grzejnikami w którym ma być stałe 23 stopnie, zwłaszcza jeśli ktoś mieszka w 3 i 4 strefie klimatycznej. Mając pelleciaka nie musisz przejmować się o "tanie godziny" czy CWU, które u Ciebie nabija tylko do 43stopni. I to wszystko można mieć za 16gr za kWh z minimalnym wkładem własnej pracy. W dodatku spalamy paliwo odnawialne, które jest ekologicznym, naturalnym odpadem tartacznym.
Kosmos...czy ktoś oprócz analfabetów matematycznych a również słabych intelektualnie łyka taką cenę ?
Jak powiedział Woody Allen: każdy ma swoją malutką perwersyjkę. Jedni lubią matematykę, inni owieczki, jeszcze inni kotły Hydro, ale większość i tak "siłę miłości, która jest potężniejsza niż śmierć".
Pozdrawiam i zostaw już słabszych intelektualnie. Po prostu kochaj.....
badaczkotłów
09-04-2018, 08:31
Panowie, konstrukcja jest znana wam czy nie ? Do tego palnika obrotowego mam mieszane uczucia. Czy to kocioł produkowany dla Cichewicza czy przez Cichewicza nie wiem, można ich spytać. Produkowali przecież przez 11 lat kotły dal Buderusa- i to całe serie, to wiem na 100 %. Obecnie produkują też dla paru firm z Niemiec i Austrii OEM.
Uważam, że nie ważne kto produkuje, tylko rozmawiamy na temat rozwiązania. Dominują w Polsce palniki zewnętrzne, a jak się popatrzy na "zachód" wewnętrzne. Z czego to wynika jak tak wszystko wiecie ?
badaczkotłów
09-04-2018, 08:36
Z tego co wiem, to mówili u Cichewicza, że na kilkadziesiąt tych kotłów sprzedanych tego sezonu, z żadnym problemu nie było. Ja mam doświadczenia np z Windhagerem i Solarfocus, drogimi kotłami pelletowymi - niestety wewnętrzne palniki nie dawały rady przy pelecie poniżej DIN plus. Musi być do nich super pellet. Ale austriacy mają inne palniki wrzutkowe, ten w Hydro to obrotowy który się czyści caly czas, ciekawe czy to pomaga? Jak sądzicie?
Obrotowe czyszczenie palnika w kotle Hydro polega na cyklicznym usuwaniu drobin popiołu z dna kubka palnika zrzutkowego. Po prostu dno kubka jest perforowanym wałkiem, który się obraca, gdy sterownik wysyła sygnał na napęd mechanizmów czyszczących ( sprzężony z mechanizmem czyszczenia wymiennika). A więc mechanizm nie jest dostosowany do usuwania większych spieków, gdyż perforacja jest za mała aby skruszyć spieki, nie mówiąc już o tym, że spieki są w stanie przejść przez tą perforację. Dlatego kotły o podobnej konstrukcji paleniska muszą spalać pellet o dobrej jakości.
W palnikach zewnętrznych łatwiej jest spalać pellety słabej jakości - łatwo jest zbudować system usuwania spieków, poprzez ruchomy ruszt, który specjalnie nie podraża kosztów produkcji palnika. Stąd pewnie w Polsce taka popularność palników zewnętrznych.
Włosi i "zachód" skupuje większość polskiego pelletu najwyższej jakości. Trzeba więc sobie radzić ... kurcze.:stirthepot:
pzdr
Panowie, konstrukcja jest znana wam czy nie ? Do tego palnika obrotowego mam mieszane uczucia. Czy to kocioł produkowany dla Cichewicza czy przez Cichewicza nie wiem, można ich spytać. Produkowali przecież przez 11 lat kotły dal Buderusa- i to całe serie, to wiem na 100 %. Obecnie produkują też dla paru firm z Niemiec i Austrii OEM.
Uważam, że nie ważne kto produkuje, tylko rozmawiamy na temat rozwiązania. Dominują w Polsce palniki zewnętrzne, a jak się popatrzy na "zachód" wewnętrzne. Z czego to wynika jak tak wszystko wiecie ?
Masz odpowiedź wyżej, to włoski kocioł obrandowany by Cichewicz.
badaczkotłów
11-04-2018, 08:12
Ja już pisałem też wcześniej, że zewnętrzne palniki na pellet są wieksze gabarytowo, mają większą powierzchnię rusztu lub paleniska dzieki temu lepiej dopalają słabszy pellet niż wewnętrzne, które są małe, kompaktowe ale niestety nie radzą sobie ze słabym pelletem.
Dzięki !
Puławiak
11-04-2018, 08:21
Co chcesz dopalać na tym większym palenisku ? Piach ? Niestety nie dopali się - trudnopalny jest - chyba ? Wytłumacz mi pojęcie słabszy pellet ? Bo to mnie strasznie ciekawi co to jest ten słabszy pellet ?
To nie chodzi o lepsze dopalanie, tylko o możliwości usuwania produktów spalania innych, niż sypki popiół a takie pozostają po "słabszym pellecie". W takich wypadkach lepszy jest ruchomy ruszt paleniska. Pozostaje tylko kwestia odpowiedniej szkoły - jak on się ma ruszać.
pzdr
Jak widać w wątku o Performie, Lava też potrafi zatrzymać ślimaka.
Puławiak
11-04-2018, 11:51
No jednak chyba myślę że to nie wina Lavy - niestety.
Fakt jest taki że znajomi którzy palą pelletem Defro Sigma i HT das pell czy jakoś tak, również używają paliwa z lokalnych źródeł (mam takich 3 w.promieniu 50km), czysty sosnowy pellet za 650zł i problemów nie ma. Gdybym miał płacić 800-1000zł za tonę nie decydował bym się na pelleciaka :-)
Puławiak
11-04-2018, 12:19
To nie chodzi o lepsze dopalanie, tylko o możliwości usuwania produktów spalania innych, niż sypki popiół a takie pozostają po "słabszym pellecie". W takich wypadkach lepszy jest ruchomy ruszt paleniska. Pozostaje tylko kwestia odpowiedniej szkoły - jak on się ma ruszać.
pzdr
A kurde jakoś taj jest że zawsze sie trafi gorszej jakości pellet który swoja gorszością przewyższa możliwości oczyszczania sie palnika. Albo cholera spiek sie zrobi w takim miejscu gdzie akurat mechanizmy czyszczące nie sięgają. Albo przez ten cholerny piach mechanizmy sie blokuja
A kurde jakoś taj jest że zawsze sie trafi gorszej jakości pellet który swoja gorszością przewyższa możliwości oczyszczania sie palnika. Albo cholera spiek sie zrobi w takim miejscu gdzie akurat mechanizmy czyszczące nie sięgają. Albo przez ten cholerny piach mechanizmy sie blokuja
Dlatego ciekawą alternatywą jest czyszczenie kompresorem. W Ecovarmie patent się sprawdza, tak jak w moich Duńczykach.
Puławiak
11-04-2018, 15:58
wszystkie mechanizmy świetnie się sprawdzają z dobrym pelletem ze złym dobrze współpracuje jedynie automat czyszczący "heniek" czy też inny "tomek" "piotr" krzysztof itp.
badaczkotłów
13-04-2018, 10:21
Poniżej DIN plus, który jest na rynku np: z ukrainy lub niecertyfikowanych lokalnych producentów
Ale nie generalizuj. Na prawdę myślisz że tak trudno zrobić certyfikat na pellet? Chodzi o kasę, tylko i wyłącznie. Czysty sosnowy, suchy pellet od lokalnego producenta wcale nie jest zły. Testy pokazują również że kaloriami wcale nie odbiega od markowych produktów. Znane są również przypadki, że potentaci w produkcji pelletu, kupują ten ukraiński po 330zł, dodają skrobię, certyfikują i sprzedają po 900zł. Ja kiedyś pisałem, przecieram drzewo od 1996r i wiem ile kosztuje tona trocin. Desperaci skupują po 100zł a zazwyczaj mała przyczepa idzie za czteropak. Ja po prostu nie lubię jak się robi z ludzi wała.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin