PDA

Zobacz pełną wersję : Gril i dylemat



Stary Traper
10-05-2018, 20:54
Witam
Mam pytanie dla znawców tematu
Na opakowaniu węgla drzewnego do grila zauważyłem napis
Nie gasić wodą
Dlaczego producent nie pozwala gasić wodą grila z palącym się węglem drzewnym?
Od samego początku jak tylko pamiętam,zawsze po skończonym grilowaniu,gasiłem grila wodą i nic do tej pory się nie stało.
O co może chodzić?
Pytanie zadałem bo nie wiem co o tym sądzić
Wie ktoś co na ten temat?

jak_to_mozliwe
11-05-2018, 06:29
Też to ostatnio przeczytałem, widzę kilka możliwości:
- stalowy grill pokryty farbą, która po jakimś czasie pod wpływem temperatury i czyszczenia grila zacznie odchodzić - stal + woda = rdza;
- przy gaszeniu rozgrzanego węgla wodą, wydziela się sporo pary wodnej, która nieuważnego grillowicza może oparzyć;
- powyższe jako ostrzeżenie, ale też pewnie zabezpieczenie przeciwko pozwom.

W instrukcji grilla za 15zł pisali, że jeśli pod mięsem pojawi się ogień - przygasić go solą kamienną (pierwszy raz się z tym spotkałem i jeszcze nie miałem okazji sprawdzić).

Stary Traper
11-05-2018, 20:34
Z tym mięsem to dobre,uśmiałem się
Dzięki wszystkim za info na temat gaszenia grila wodą.
Osobiście wychodzę z założenia że gila należy gasić,a nie zostawiać bez nadzoru aż się wszystko wypali.

Arnold232
12-05-2018, 09:31
Traper trochę myślę przesadzasz - Co to musiałby być za grill, żeby coś się mogło stać jeżeli zostawisz go do wygaśnięcia? Gdzie musiałbyś mieszkać? W jakiej okolicy? W środku lasu podczas suszy? :D

d7d
12-05-2018, 12:33
Grilla węglowego pozostawia się do naturalnego wypalenia.
Palące się tłuszcze praktycznie gasi się wodą ze spryskiwacza.

Kemotxb
12-05-2018, 12:43
Nie gasić wodą bo węgiel drzewny rozgrzany do czerwoności potrafi pryskać zarówno iskrami tzn rozżarzonymi węgielkami oraz to samo tyczy się wody .. nie gasi się nią rozgrzanych do czerwoności przedmiotów bo gwałtownie zamienia się parę a krople odskakują na spore odległości. To ostrzeżenie dla spokoju producenta ... bo raczej nic poważnego się nie stanie ale trzeba to mieć na uwadze.

noc
12-05-2018, 20:59
Jeśli ktoś usilnie i powoli gasiłby grilla z mięsem na ruszcie, to mógłby się niechybnie nabawić kłopotów pokarmowych. Surowa woda i mięso to zła para.

SAVAGE7
12-05-2018, 21:31
chyba nie muszę nikomu uświadamiać, że brykiet choć nieco droższy, tylko się żarzy nigdy nie zapalając. więc ja jak griluję to nawet o wodzie nie myślę.

Stary Traper
12-05-2018, 21:36
Traper trochę myślę przesadzasz - Co to musiałby być za grill, żeby coś się mogło stać jeżeli zostawisz go do wygaśnięcia? Gdzie musiałbyś mieszkać? W jakiej okolicy? W środku lasu podczas suszy? :D

Niby masz rację
Kilkanaście lat temu ,kilka domów dalej ,poszła z dymem altana w której był gril.
Goście grilując na calego ,za mocno degustowali trunki i poszli spać.
Obudzili się jak straż wjeżdżała na posesję na sygnałach, dogaszali rumowisko z altany.
Był w nocy silny wiatr i iskry zapaliły altanę.
Dobrze że tylko tak się skończyło.
Byłem i widziałem zgliszcza,
Od tego czasu zawsze gaszę grila

Bepo
12-05-2018, 22:48
chyba nie muszę nikomu uświadamiać, że brykiet choć nieco droższy, tylko się żarzy nigdy nie zapalając. więc ja jak griluję to nawet o wodzie nie myślę.

Nie muszę chyba mówić, że brykiet to odpad z produkcji węgla drzewnego. :) Jest to popiół posklejany wypełniaczami, dlatego polecam serdecznie grillować tylko na węglu drzewnym, a nie na chemii!

SAVAGE7
12-05-2018, 23:07
Nie muszę chyba mówić, że brykiet to odpad z produkcji węgla drzewnego. :) Jest to popiół posklejany wypełniaczami, dlatego polecam serdecznie grillować tylko na węglu drzewnym, a nie na chemii!

święta prawda, ale jak się griluje 3 razy do roku to nie taka wielka tragedia. a co dopiero porównywać to do częstego spożywania alkoholu? :cool:

gnago
13-05-2018, 06:23
Witam
Mam pytanie dla znawców tematu
Na opakowaniu węgla drzewnego do grila zauważyłem napis
Nie gasić wodą
Dlaczego producent nie pozwala gasić wodą grila z palącym się węglem drzewnym?
Od samego początku jak tylko pamiętam,zawsze po skończonym grilowaniu,gasiłem grila wodą i nic do tej pory się nie stało.
O co może chodzić?
Pytanie zadałem bo nie wiem co o tym sądzić
Wie ktoś co na ten temat?

Z teologicznego punktu widzenia ogień był świętością , gaszenie go obrazą a sikanie weń zbrodnią te ponad 1000 lat temu

SAVAGE7
13-05-2018, 19:03
może troszkę obok tematu. słyszeliście o szwedzkiej pochodni?


https://www.youtube.com/watch?v=4iFJ7pCHTy0

d7d
13-05-2018, 22:10
Dobre ! :)

Stary Traper
14-05-2018, 19:32
Dobre,bardzo dobre.
W warunkach ekstremalnych jednak chyba mało kto będzie dysponował wiertarką a o prądzie to nie wspomnę.
Sama idea,pomysł jest doby.
Inny sposób to wypraktykowany i przetestowany..................
Siekierą rozłupujemy pieniek na cztery części, wyjdą takie jakby trójkąty.
Ociosujemy je od środkowej części,ale z umiarem,tzn od strony gdzie będzie otwór palny,a na dwóch bliżniaczych robimy ,tak z pięć centymetrów od dołu nacięcia na otwór wlotowy.
Całość składamy i skręcamy jakimś sznurem albo giętkimi i cienkimi gałązkami.Można też zaostrzyć cztery kawałki gałęzi i wbić do ziemi ,usztywniając konstrukcję.Do otworu palnego wkładamy suchą trawę,kawałki cienkich patyczków ,dobra jest kora brzozy,bo nawet wilgotna czy mokra to się zapali
Reszta jak na filmie,najlepiej zapalić przez otwór na dole.Jest szybszy efekt.

Stary Traper
14-05-2018, 19:39
https://youtu.be/GzLvqCTvOQY

clovi
15-05-2018, 11:06
Można gasić wodą dogasającego grilla. Chodzi raczej o to, by na mocno rozpalonego nie lać.

Stary Traper
15-05-2018, 20:14
Czy ma sens samemu zrobić domowym sposobem węgiel drzewny?
Oglądałem na YT ( link u góry,to jeden ze sposobów), myślę że to wykonalne i nie jest skomplikowane.
W sobotę chcę zrobić eksperyment i zobaczę co z tego wyjdzie.

Stary Traper
20-05-2018, 19:40
No i po eksperymencie.
Rezultat przeszedł oczekiwania.
Zrobiłem dwie próby,bo z pierwszej węgiel drzewny był taki jakby za mocno wypalony,kruchy i bardzo taki jakby lekki.
Natomiast drugi "wytop" wyszedł taki jakby sklepowy.Zwięzły,twardawy i po przełamaniu mało się sypał.
Zrobiłem tak;
Nazbierałem trochę gałęzi,różnych w grubościach i długości.Ułożyłem stos,taki na sztorc.
Łopatą rozrobiłem taką zaprawę z ziemi i wody .Oblepiłem tą ziemią ułożony stos zostawiając trzy wloty powietrza na dole oblepionego stosu i wylot na górze,taki szerokości dłoni.
Podpaliłem od góry i czekałem aż ogień pojawi się w dolnych otworach.
W między czasie przygotowałem taką "czapkę" z zaprawy z ziemi i trochę takich jakby kul ziemnych do zaklejenia otworów dolnych.
Po jakichś piętnastu minutach jak pojawił się ogień na dolnych otworach,zakleiłem wszystkie otwory.
Po stygnięciu kopca,rozwaliłem kopiec i wybrałem węgiel drzewny,trzy wiadra jak byk.
Zadowolony z jakości za bardzo to nie byłem.
Zrobiłem drugi kopiec.Taki prawie sam.
Tu jednak gdy tylko pojawił się ogień w dolnych otworach to szybko zakleiłem wszystkie otwory.
Po ostygnięciu rozwaliłem konstrukcję.
Tym razem to było to.
Za pierwszym razem za długo czekałem z zaklejeniem otworów,tak myślę i za mocno się wypaliło.
Ciekawostka to fakt że ziemna zaprawa po zakończeniu palenia była twarda ale rękami szło rozerwać.
Dzisiaj na grilu przetestowałem obydwa " wytopy"
Każdy palił się dobrze,temperatura jak w skleowym,ale ten z pierwszego "wytopu" jakby szybciej się wypalił.
Fakt pozostaje że węgiel mam dobry.
Stopień trudności do opanowania od pierwszego razu.

d7d
20-05-2018, 23:02
Ciekawy eksperyment i udał się !
Gratulacje :)

Chef Paul
21-05-2018, 00:15
Węgiel drzewny najlepiej przygotować z drewna dębowego, bukowego, grabowego lub z gruszy i czereśni :) ... robi się go bardzo łatwo i szybko w kontenerze z zasuwami wykonanym z metalowej beczki. Wykonanie tego urządzenia jest tanie i bardzo łatwe.

Stary Traper
21-05-2018, 20:46
Węgiel drzewny najlepiej przygotować z drewna dębowego, bukowego, grabowego lub z gruszy i czereśni :) ... robi się go bardzo łatwo i szybko w kontenerze z zasuwami wykonanym z metalowej beczki. Wykonanie tego urządzenia jest tanie i bardzo łatwe.

Ciekawy pomysł,wrzuć jakiś rysunek,albo linka
Węgiel zrobiłem z w miarę suchych,opadłych gałęzi,jakie się po drodze znalazły.
Gruszy albo czereśni wycinał nie będę,ale jak kto ma dostęp do takiego drzewa to jak najbardziej.
Eksperyment który przeprowadziłem miał na celu sprawdzenie czy każdy może to zrobić z dostępnych materiałów na każdym podwórku.
kopce można zrobić różne ,od miniaturowych do takich co najmniej z dwa metry wysokości.Jak tylko materiał i fantazja pozwoli.Zalecam jednak rozsądek,bo temperatura w kopcu wysoka.
Zapomniałem napisać że dobrze jest wymieszać rozrobioną ziemię z trawą,taką rwaną garściami,wzmacnia to konstrukcję podczas oklejania drewna..Trawy raczej z umiarem.
Jedno jest pewne,że będzie to węgiel z samego drewna a nie ze ścinek meblarskich i obrzynów sklejki,bo i o takiej produkcji słyszałem.
Czy tak jest?,nie wiem,nikogo za rękę nie złapałem.
Przyjemnej zabawy.

Chef Paul
23-05-2018, 00:11
Ciekawy pomysł,wrzuć jakiś rysunek,albo linka
...
...
Czytałem kiedyś na ten interesujący temat na portalu "wędliny domowe" ... sam węgla drzewnego nie robię. Używam innych źródeł energii.