PDA

Zobacz pełną wersję : Śmieciuch i podłogówka



eryk77
16-05-2018, 07:13
Iść w takie rozwiązanie? W domu będzie piec gazowy i śmieciuch na czarną godzinę. Planowane były grzejniki w całym domu, tak żeby ten śmieciuch pracował w miarę komfortowo. Druga połowa uparła się na podłogówkę w salonie, holu i kuchni. Wg mnie w kotłowni będzie okropny galimatias, żeby to wszystko spiąć. Nie mówiąc o kosztach. W związku z tym, żeby uprościć rozważam już podłogówkę w całym domu. Tylko jak się ma do tego śmieciuch? Instalacja będzie podobna gdybym miał jeszcze grzejniki czy znacząco tańsza i prostsza?

wg39070
16-05-2018, 11:09
Po co Ci ten śmieciuch i kiedy ma nastąpić ta czarna godzina? Chcesz skomplikować na maxa to, co może być proste i niezawodne.

Mareks77
16-05-2018, 11:16
Chaos i galimatias w kotłowni raczej Ci nie grozi bo instalacja łączona raczej wcale go nie generuje.
W dobie instalacji robionej na rozdzielaczach wszystko umieszcza się w skrzynkach.
Podłogówka przy tego typu piecu jest związana z zastosowaniem układu mieszającego który także będzie znajdował się w skrzynce.
W kotle gazowym kondensacyjnym zastosowanie podłogówki jest możliwe bez mieszacza gdyż są to kotły niskotemperaturowe.

Zwibel
16-05-2018, 11:22
Po co Ci ten śmieciuch i kiedy ma nastąpić ta czarna godzina? Chcesz skomplikować na maxa to, co może być proste i niezawodne.

A co zrobić ze starymi meblami i kaloszami ;) ??

eryk77
16-05-2018, 11:32
Po co Ci ten śmieciuch i kiedy ma nastąpić ta czarna godzina? Chcesz skomplikować na maxa to, co może być proste i niezawodne.Nie chcę komplikować, chcę mieć alternatywę w postaci śmieciucha. Zawsze spalę w nim drewno czy trochę węgla a koszt ogrzewania pewnie nie przekroczy mi 1200PLN. Gazem w tym momencie zapłacę ponad 2000.

Chaos i galimatias w kotłowni raczej Ci nie grozi bo instalacja łączona raczej wcale go nie generuje.No jak nie generuje? Przecież te wszystkie pompki, dodatkowe zawory, mieszacze, sprzęgła, miejsce zajmują i instalację komplikują. Chodziło mi raczej o to czy rezygnacja całkiem z grzejników odchudzi mi kieszeń i młyn w kotłowni

asolt
16-05-2018, 18:31
Chaos i galimatias w kotłowni raczej Ci nie grozi bo instalacja łączona raczej wcale go nie generuje.
W dobie instalacji robionej na rozdzielaczach wszystko umieszcza się w skrzynkach.


Nie wszystko, majac 3-4 rozdzielacze co wcale nie jest rzadkoscią trzeba by zastosowac tyle samo zaworów mieszających i pomp obiegowych. Bez sensu takie rozwiazanie skoro wystarczy jedn zawór i jedna pompa. Nie przesadzajmy z tym bałaganem w kotłowni, kotłownia to nie salon, moze w niej byc i pompa i zawór mieszajacy.

cezary.pl
16-05-2018, 20:54
Na czarną godzinę, koza w salonie. W trakcie białych godzin w garażu.

Pozdrawiam
Cezary

eryk77
17-05-2018, 06:56
Bez sensu takie rozwiazanie skoro wystarczy jedn zawór i jedna pompa. Jakbyś to rozwiązał?

Na czarną godzinę, koza w salonie Tak, i kozą w salonie ogrzeję sobie cały dom jak gaz podrożeje

marcin_5
17-05-2018, 08:37
Jakbyś to rozwiązał?

Bufor. Hajcujesz czym chcesz (możesz). Na wyjściu z bufora dajesz zawór trójdrogowy, żeby uzyskać zadaną temperaturę i za tym jedna pompka obiegowa. Przy założeniu, że wszystkie odbiorniki ciepła pracują na tej temperaturze. Jeżeli są odbiorniki zasilane różnymi parametrami, grupujesz je i wstawiasz dodatkowy zawór trojdrogowy za buforem i pompke oczywiscie.

eryk77
17-05-2018, 09:45
Wyczytałem jeszcze, że można zastosować jakieś sprzęgło hydrauliczne, żeby połączyć układy. To będzie podobnie działać jak bufor?

wg39070
17-05-2018, 09:47
Bufor. Hajcujesz czym chcesz (możesz). Na wyjściu z bufora dajesz zawór trójdrogowy, żeby uzyskać zadaną temperaturę i za tym jedna pompka obiegowa. Przy założeniu, że wszystkie odbiorniki ciepła pracują na tej temperaturze. Jeżeli są odbiorniki zasilane różnymi parametrami, grupujesz je i wstawiasz dodatkowy zawór trojdrogowy za buforem i pompke oczywiscie.

Wszystko fajnie ale nie każdy ma miejsce aby wstawić taką "banię".

marcin_5
17-05-2018, 10:15
Wszystko fajnie ale nie każdy ma miejsce aby wstawić taką "banię".

Jasne, że nie każdy. Założyłem, że jeżeli autor pisze o "śmieciuchu", to ma miejsce na takie zabawy. Nawiasem mówiąc po wprowadzeniu nowych uchwał antysmogowych, to "śmieciucha" (klasy < 5) i tak legalnie nie zainstaluje. Obostrzenia są różne w zależności od województwa:
http://czysteogrzewanie.pl/uchwaly-antysmogowe/

eryk77
17-05-2018, 11:01
Nawiasem mówiąc po wprowadzeniu nowych uchwał antysmogowych, to "śmieciucha" (klasy < 5) i tak legalnie nie zainstaluje. Śmieciucha chyba mogę kupić do końca czerwca 2018. W podparpackim z tego co widzę nie ma żadnych obostrzeń

Pello
17-05-2018, 12:29
Obostrzenia regionalne dotyczą przede wszystkim czasu, kiedy stare, pracujące śmieciuchy będą musiały być złomowane. Od początku roku nie można sprzedawać śmieciuchów, a od lipca nie wolno ich instalować. Tylko kotły z klasą 5, w których nie można spalać śmieci.
pzdr

eryk77
17-05-2018, 13:17
Możesz podać źródło?

Ustawa jasno wg mnie określa co i kiedy można - "Do kotłów wyprodukowanych, a niewprowadzonych do obrotu ani do użytkowania przed dniem 1 października
2017 r. przepisy niniejszego rozporządzenia stosuje się od dnia 1 lipca 2018 r."

http://dziennikustaw.gov.pl/du/2017/1690/1

Tak więc nie mieszaj. Do końca czerwca 2018r mogę sobie kupić kocioł zasypowy, pod warunkiem, że był wyprodukowany i nie wprowadzony do obrotu przed 1.10.2017

Zresztą skoro nie można ich sprzedawać to dlaczego piec jest dostępny w każdym sklepie?

https://ezelazny.pl/kociol-defro-optima-komfort-8-kw.html

Pello
17-05-2018, 14:12
Masz rację, możesz sobie kupić śmieciucha nawet do 1 lipca tego roku.
Ale jeżeli będziesz do niego podłączał podłogówkę, to przez bufor.
pzdr

eryk77
17-05-2018, 14:20
Inaczej się nie da? Jakieś sprzęgło hydrauliczne czy coś? Bo rezygnacja z grzejników nic mi nie da pewnie, odpadnie co najwyżej koszt rur, grzejników i jakiegoś zaworu?

marcin_5
17-05-2018, 14:37
Sprzęgło hydrauliczne w tym wypadku to będzie taki mały bufor. Ewentualnie możesz spróbować z zaworem czterodrogowym, ale pewnie będzie ciężko tym wysterować. Z buforem zdecydowanie łatwiej.

eliks
17-05-2018, 15:40
U mnie przy dotacji nie można kupić ani śmieciucha ani grochu z rusztem awaryjnym.

Pello
17-05-2018, 18:38
U mnie przy dotacji nie można kupić ani śmieciucha ani grochu z rusztem awaryjnym.

A czemu ? Jakie były kryteria ? Klasa 5, czy coś więcej ?

pzdr

eryk77
18-05-2018, 06:33
ale pewnie będzie ciężko tym wysterować. Z buforem zdecydowanie łatwiej.A dlaczego? Jeżeli będę miał podłogówkę i grzejniki to i tak za buforem będę musiał mieć jakiś mieszacz czy coś podobnego, żeby schłodzić wodę na podłogówkę a na grzejniki dać cieplejszą

Pello
18-05-2018, 07:02
http://czysteogrzewanie.pl/instalacja-grzewcza/bufor-ciepla/

pzdr

marcin_5
18-05-2018, 07:11
A dlaczego? Jeżeli będę miał podłogówkę i grzejniki to i tak za buforem będę musiał mieć jakiś mieszacz czy coś podobnego, żeby schłodzić wodę na podłogówkę a na grzejniki dać cieplejszą

Chodzi mi o to, że z buforem masz większą elastyczność palenia. Na forum jest potężny wątek na ten temat. W skrócie mając bufor naładowany możesz zapiąć do niego automatykę sterującą temperaturą domu i pobierać ciepło wtedy, kiedy potrzebujesz. Śmieciucha rozpalasz rzadziej, spalasz efektywniej paliwo.
Bez bufora ciężej sterować, bo np.
Sytuacja 1: palisz w piecu i w pewnym momencie dostajesz sygnał od sterownika (elektronicznego lub ludzkiego, np. żony) że już nie trzeba grzać. I co zrobisz? Pieca nie wygasisz nagle i musisz grzać dalej.
Sytuacja 2: dostajesz sygnał, że trzeba grzać. Ale w domu będziesz za godzinę i zanim wrócisz i rozpalisz to minie ze 3 godziny

eryk77
19-05-2018, 08:39
możesz zapiąć do niego automatykę sterującą temperaturą domu i pobierać ciepło wtedy, kiedy potrzebujesz.Tylko ile taki naładowany bufor wytrzyma? Piec wygaszę np wieczorem, bufor będzie naładowany. I na nastepny dzień jak wróce z roboty po południu dalej będzie gorący na tyle, żeby ogrzać chałupę bez rozpalania pieca?

Pello
19-05-2018, 10:33
Tylko ile taki naładowany bufor wytrzyma? Piec wygaszę np wieczorem, bufor będzie naładowany. I na nastepny dzień jak wróce z roboty po południu dalej będzie gorący na tyle, żeby ogrzać chałupę bez rozpalania pieca?

Nie, on wtedy będzie raczej wychłodzony. W przeciwieństwie do twojego mieszkania. Natomiast kocioł będzie bardziej wygrzany. Dzięki temu dłużej wytrzyma.
Poczytaj artykuł z linka powyżej

pzdr

marcin_5
19-05-2018, 19:55
Tylko ile taki naładowany bufor wytrzyma? Piec wygaszę np wieczorem, bufor będzie naładowany. I na nastepny dzień jak wróce z roboty po południu dalej będzie gorący na tyle, żeby ogrzać chałupę bez rozpalania pieca?

Temat był już wałkowany wiele razy. Poczytaj trochę o buforach. Częstotliwość ładowania bufora zależy przede wszystkim od jego wielkości i zapotrzebowania na ciepło w domu. W praktyce w przyzwoicie ocieplonym domu i ogrzewaniu nieskotemperaturowym, dobrze dobrany bufor powinien starczyć na cały dzień w mroźną zimę a w okresach przejściowych ciepła może starczyć nawet na kilka dni.