PDA

Zobacz pełną wersję : Przeróbka drewnianej oranżerii na murowane pomieszczenie.



gutozaur
28-05-2018, 08:29
Witam.
Postanowiłem przerobić oranżerię na kuchnie. Oranżeria ma ponad 100 i drewno lat i w wielu miejscach jest przegniłe i można rozwalać je palcem. Chciałbym wymurować to pomieszczenie, ale do tego trzeba usunąć pionowe słupy podtrzymujące całą konstrukcje. Połowa tych słupów jest w średniej lub wręcz słabej kondycji. W tym pomieszczeniu chciałbym zrobić normalną kuchnię, wstawić okna i ocieplić to i teraz które wyjście wybrać. Zrobić to kompletnie od nowa murując wszystko i nie zostawiając nigdzie drewna poza murłatą i dachem, czy może wymienić najbardziej uszkodzone słupy a resztę obić osb od wewnątrz i zewnątrz a w środek dać wełnę? Jak to będzie się sprawowało za 10 lat? Nie chciałbym, żeby to za jakiś czas znowu zaczęło gnić, ale koszty też są zupełnie inne. Umieszczam kilka zdjęć. Na dachu jest nowa ciężka dachówka.
https://imgur.com/a/zp50dT7

jajmar
28-05-2018, 10:22
A to nie jest zabytek ? Czemu chcesz takie fajne coś wyburzyć.

gutozaur
28-05-2018, 10:31
A to nie jest zabytek ? Czemu chcesz takie fajne coś wyburzyć.

Nie, to nie jest zabytek, potwierdzałem w urzędzie przed zakupem domu. Miałem to zostawić tylko wymienić okna. Jak przyszli na pomiar okien to wszystkie trzy firmy odradziły mówiąc, że to nie wygląda na tyle stabilnie żeby było sens inwestować w okna i lepiej zostawić stare bo i tak wszystko jest dziurawe. Zacząłem to więc rozbierać i okazało się że połowa belek podtrzymujących jest w złym stanie. Jest ich ogólnie 8 lub 9 z czego 3 w ogóle nic nie podpierają bo brakuje im 10cm do gruntu, przez wilgoć rozpadają się w rękach w niektórych miejscach. Zapadła decyzja że to rozbieramy i albo stare belki wymieniamy na nowe i murujemy między nimi, albo murujemy wszystko. Chcę to rozwalić ze względu na bezpieczeństwo. Kwestia czasu kiedy te belki puszczą bo dwie dźwigające najwięcej są w złym stanie. Nie mam świeżych zdjęć, bo przedwczoraj dokopałem się do wszystkiego, ale te belki przy antenie satelitarnej, wiszą w powietrzu poza tą lewą, która kawałkiem swojej powierzchni dźwiga ciężar dachu. Chce zrobić z tego normalne pomieszczenie z porothermu + ocieplenie, no chyba że podratuje słupy deskami, wszystko obije osb od wewnątrz i zewnątrz, wyglądać na koniec będzie tak samo bo i tak to ocieplę. Pytanie tylko co za 5 lat. Jak to dalej będzie gdzieś gnić? Boje się żeby to na głowę nie spadło.