PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrszewanie gazowe na starej instalacji (żeliwe kaloryfery itd)



baba_remontuje
25-06-2018, 13:38
Witam,

Baba się za remonty wzięła prosi o pomoc.

Pierwsze krótki zarys sytuacji, otóż mieszkamy w 4 kobiet (w tym 2 babcie po 80) w domu z Lat 60/70, powierzchnia ogrzewania to 255 m2. Do tej pory ogrzewaliśmy dom węglem, z małym epizodem dogrzewania piecem gazowym, ale z racji kosztów zrezygnowaliśmy. W związku z koniecznością wymiany pieca (stary nie dawał już rady w domu ciągle było zimno i był ciężki w obsłudze) i z naszą sytuacją życiową (mało czasu itd.) zdecydowaliśmy się na zmianę sposobu ogrzewania. Otrzymałam dofinansowanie na wymianę pieca na gazowy, w tym roku ocieplamy też dom. Odwiedziły nas 3 firmy, które dokonały wstępnej wyceny instalacji pieca gazowego wraz z zbiornikiem na ciepłą wodę i stacją uzdatniania wody oraz wymianą części lub całej instalacji.

i tu moje pytanie:
Firma 1 przekonywała że wymiana rur i grzejników to kwestia tylko kosmetyczna i nie ma takiego dużego wpływu na koszty ogrzewania.
Firma 2 podobnie jak Firma 1 uznała że wymiana instalacji nie jest konieczna.
Firma 3 natomiast stwierdziła że konieczna jest wymiana całej instalacji (grzejniki, rury itd.)
Czy jest konieczna wymiana instalacji?

Na Internecie co artykuł to inne podejścia. Z racji dużych prac remontowych w tym roku każdy grosz się dla mnie liczy. Dofinansowanie to 13 tys.
Oferty pokrótce przedstawiały się następująco:
Firma 1 VIESSMANN VITODENS 100-W ok 19 tys.
Firma 2 Kocioł Vaillant VC 206 PLUS 5-5 koszt ok 16 tys.
Firma 3 Thelia Condens AS-25-A 1f + cała instalacja 31 tys.

Stermaj
25-06-2018, 14:03
Nie jest konieczna wymiana instalacji, jeżeli istniejąca nie przecieka. Można wstępnie zweryfikować jakość rur w środku odkręcając grzejnik najwyżej położony.
Na pewno jest potrzebne płukanie instalacji, ale to wiedzą instalatorzy. Zapewne będzie przeróbka na system zamknięty więc można zweryfikować na podstawie rurki do naczynia wyrównawczego, która będzie musiała być zapewne zlikwidowana, zaślepiona.
Nad wymianą instalacji można się zastanowić później jak będzie czas i pieniążki, i chęć do bałaganu w domu.

eliks
25-06-2018, 14:33
Oczywiście trzeba od razu dodać że użytkowanie kotła gazowego na tej instalacji może być komfortowe i bezobsługowe, ale przy tym metrażu i jeszcze jak lubicie ciepło, tanio nie będzie.

Stermaj
25-06-2018, 19:09
Dom docieplany a okna czy są nowe czy pamiętają lata 60siąte. Jak tak to trzeba je wymienić w pierwszej kolejności i najlepiej na 3 szybowe ze współczynnikiem szyby 0,5.

Bertha
25-06-2018, 21:48
Teoretycznie jesli instalacja nie cieknie to wymieniac nie trzeba. Lecz stara instalacja była liczona na parametry wody 70/50 lub 90/70 (zasilanie grzejnika/powrót), gazowy piec kondensacyjny pracuje optymalnie o ile pamiętam na 50/30 czyli będzie w chacie zbyt chłodno. Podkręcisz temperaturę to uderzy po kieszeni. Nowe kaloryfery z oferty 3. będą przeliczone aby zachować moc w niższej temperaturze pracy. (spytaj o ofertę 1. w wersji z nowymi rurami i grzejnikami ). Tańsza inwestycja nie zawsze jest opłacalna w dłuższej perspektywie.

Stermaj
26-06-2018, 07:33
Teoretycznie jesli instalacja nie cieknie to wymieniac nie trzeba. Lecz stara instalacja była liczona na parametry wody 70/50 lub 90/70 (zasilanie grzejnika/powrót), gazowy piec kondensacyjny pracuje optymalnie o ile pamiętam na 50/30 czyli będzie w chacie zbyt chłodno. Podkręcisz temperaturę to uderzy po kieszeni. Nowe kaloryfery z oferty 3. będą przeliczone aby zachować moc w niższej temperaturze pracy. (spytaj o ofertę 1. w wersji z nowymi rurami i grzejnikami ). Tańsza inwestycja nie zawsze jest opłacalna w dłuższej perspektywie.
Dom jest ocieplany, więc będzie potrzebował na oko połowę mniej mocy. Grzejniki jak pracowały na parametrach 70/50 teraz powinny osiągać tylko 50/30 czyli powinno być OK. Na kondensacji zyskujemy około 10% więcej energii. W okresach przejściowych nie powinno być problemu z prawidłową kondensacją. Czujnik zewnętrzny powinien wymusić pracę kotła na jak najniższych parametrach mocy czyli jak najniższej temperaturze. Zależy to jesdnak od instalatora a właściwie uruchomieniowca jak będzie to wszystko pracować.
Można pokusić się na wymianę samych grzejników, na powierzchniowo większe.