PDA

Zobacz pełną wersję : Kontrłaty na pełnym deskowaniu



arek_s
27-04-2005, 06:56
Czy kontrłaty na pełnym deskowaniu pod dachówke powinny byc przybijane w miejscu przebiegu krokwi czy moga być bite gdzie popadnie.
A może np .co druga powinna być na krokwi a jedna pośrodku nich?

wodzio
27-04-2005, 07:01
nie jestem ekspertem, ale wg mnie powinny być tylko na krokwiach, deskowanie raczej nie powinno być obciązane, chociaż pewnie jak deski sa grube to nic nie powinno się stać (jeżeli koniecznie chcesz zagęścić łaty)

rafałek
27-04-2005, 07:47
Powinny być bite na krokwiach, Jak dobie wyobrażasz by były między nimi, deski by się uguinały pod ciężarem dachu.

arek_s
27-04-2005, 08:57
Powinny być bite na krokwiach, Jak dobie wyobrażasz by były między nimi, deski by się uguinały pod ciężarem dachu.
no właśnie tez tak mi się wydaje - a mój wykonwaca przybijał je gdzie popadnie i twierdzi że zawsze na pełnym deskowaniu się tak robi. Deski pod papę to zazwyczaj calówki więc nie sa zbyt grube żeby przenosić obciążenia - kazałem mu to poprawiać tzn. nadbijać dodatkowe kontrłaty ale przez to teoretycznie mam więcej "dziur" w dachu :(

27-04-2005, 09:02
oj zeby ci wykonawcy byli firumowiczami, to moze bylo by mniej takich postow
ale widac nimi nie sa i o budowaniu niewiele wiedza
dlatego jak zwykle korzystam z okazji zeby odradzic zlecanie prac "fachowcom"

lepiej wynajac zuli z ulicy za flaszke i mowic im co i jak
- ci sie przynajmniej nie madrza jakby sie na budowlance znali ;)

arek_s
27-04-2005, 09:10
oj zeby ci wykonawcy byli firumowiczami, to moze bylo by mniej takich postow
ale widac nimi nie sa i o budowaniu niewiele wiedza
dlatego jak zwykle korzystam z okazji zeby odradzic zlecanie prac "fachowcom"

lepiej wynajac zuli z ulicy za flaszke i mowic im co i jak
- ci sie przynajmniej nie madrza jakby sie na budowlance znali ;)
No właśnie wykonawcy to bardzo znana firma sprzedająca pokrycia dachowe w okolicach W-wy - zobaczymy jak sprawa się zakończy bo na moją prośbę dobicia kontrłat cały czas próbowali wmówić mi że tak jak zrobili jest dobrze :evil: - niestety trudno im zrozumiec ze deski to nie element konstrukcyjny dachu przeznaczony do przenoszenia znacznych obciążeń.
Wogóle jak słyszę od jakiego kolwiek wykonawcy tekst "wszędzie się tak robi i jest dobrze" to krew mnie zalewa :evil:

27-04-2005, 09:37
oj zeby ci wykonawcy byli firumowiczami, to moze bylo by mniej takich postow
ale widac nimi nie sa i o budowaniu niewiele wiedza
dlatego jak zwykle korzystam z okazji zeby odradzic zlecanie prac "fachowcom"

lepiej wynajac zuli z ulicy za flaszke i mowic im co i jak
- ci sie przynajmniej nie madrza jakby sie na budowlance znali ;)
No właśnie wykonawcy to bardzo znana firma sprzedająca pokrycia dachowe w okolicach W-wy - zobaczymy jak sprawa się zakończy bo na moją prośbę dobicia kontrłat cały czas próbowali wmówić mi że tak jak zrobili jest dobrze :evil: - niestety trudno im zrozumiec ze deski to nie element konstrukcyjny dachu przeznaczony do przenoszenia znacznych obciążeń.
Wogóle jak słyszę od jakiego kolwiek wykonawcy tekst "wszędzie się tak robi i jest dobrze" to krew mnie zalewa :evil:


no niestety im wiesza firma- tym wiecej ma przekonania, ze jest nieomylna
i szerzy swoje teorie bez opamietania

powaznei zastanow sie nad okolicznymi zulami - oni tez chcca zarobic a najprawdopodobniej mniej ci spartola niz "fachowcy"

jan badura
27-04-2005, 09:41
Leon a co zrobisz jak Ci nawalony zul spadnie z dachu ? albo Ci materiał wymienia za flaszke :)

27-04-2005, 09:44
o widze ze moj przesladowca powrocil na forum
poprosze admina o wyrzucenie tego pana z forum ;)

rafałek
27-04-2005, 09:46
Leon - zajmij się konstruktywną dyskusją, jak na razie to takie gadanie dla gadania. Najlepiej zacznij już budować.

Majka
27-04-2005, 09:47
arek, jaki masz roztaw krokwi?

jan badura
27-04-2005, 09:47
Leon Rafałek ma racje

arek_s
27-04-2005, 09:47
powaznei zastanow sie nad okolicznymi zulami - oni tez chcca zarobic a najprawdopodobniej mniej ci spartola niz "fachowcy"

oj czasem było by tak najlepiej i kosztowało mniej nerwów - tylko trzeba by mieć duzo czasu żeby ich pilnować, mówić i pokazywać palcem co i jak mają robić.
Biorąc firmę lub ludzi którzy "niby" znają sie na robocie chciałby człowiek wiedzieć ze skoro płaci cieżkie pieniądze to będzie to zrobione w miarę porządnie .... a tu g......

27-04-2005, 10:03
Leon - zajmij się konstruktywną dyskusją, jak na razie to takie gadanie dla gadania. Najlepiej zacznij już budować.


ludziska opamietajcie sie
dopiero co zaliliscie sie ze forum jest smiecone
i proponowaliscie zeby nie pisac postow komentujacych inne posty
a tu prosze.....

rozdwojenie jazni????


czy ta czerwona kartka juz dziala?
chce sie poskarzyc!!!!!!!!!!!

jan badura
27-04-2005, 10:08
Lełon Ty tak działasz na ludzi , wiec zacznij reforme od siebie

arek_s
27-04-2005, 10:36
arek, jaki masz roztaw krokwi?
od 60 do 70 cm (krokwie 8x18)

Majka
27-04-2005, 10:42
kontrłaty co ile nabijali?

Cypek
27-04-2005, 10:56
Co tu duzo gadać, deskowanie to nie element konstrukcyjny więźby dachowej, choć niezaprzeczaknie ją usztywnia. Bić do krokwi.

rafałek
27-04-2005, 11:43
Majka - kontrłaty nabijaj na każdą krokiew - łaty w zależności od wymagań dachówki.

Leon - wrzuciłeś tu 3 posty które nijak mają się do tematu i nic nie wnoszą. Jak nie masz nic do powiedzenia to milcz, jak chcesz pogadać o dupie maryni to rób to prywatnie, w podobny sposób wypowiadasz się w innych wątkach gdzie ktoś szuka pomocy bo mu coś spierniczyli. Co to mu da?

Majka
27-04-2005, 11:58
Majka - kontrłaty nabijaj na każdą krokiew - łaty w zależności od wymagań dachówki.



Wiem, ja tak mam. Podejrzewam, że ekipa arka napijała kontrłaty w równych odleglościach i dlatego nie trafiłi w krokwie.
Na przykład z powodów oszczędności dali kontrłaty co metr :roll:

arek_s
27-04-2005, 15:52
kontrlaty były nabijane dość gesto co jakieś 40 cm - cały problem polega chyba na tym że ekipie nie chcialo się trzymac przebiegu krokiew bo tak jak je przybili to i tak wyszło im więcej niż by bili tylko na krokwiach.