PDA

Zobacz pełną wersję : Koszty eksploatacji urządzeń grzewczych



Elfir
16-07-2018, 17:09
Czy moglibyście napisać ile płacicie za przeglądy kotłów, PC?
Zastanawiam się czy serwisant nie zrobił sobie ze mnie łatwego źródła zarobków.
Koszt przeglądu rocznego to 240 zł - autoryzowany serwis Junkersa.
I co przegląd to wynajduje jakieś problemy, które kosztują kolejne setki. Serio tak często w Junkersie padają części? Teraz wymieniał mi anody i uszczelki.

Rozważam zrezygnowanie z gazu na rzecz prądu lub powietrznej PC, ale chcę wiedzieć ile konserwacja tego sprzętu kosztuje?

gawel
16-07-2018, 18:02
Mam grzejniki elektryczne atlantic f-18, nie wymagaja serwisu , odkurzacz i ściereczka wystarczy.

asolt
16-07-2018, 19:16
Bufor z grzałkami i automatyką, nawet odkurzacz i scierka nie jest konieczna.

tkaczor123
16-07-2018, 20:18
Za przegląd kotła nic nie płacę - bo robię sobie sam. Dziwne to by było jakbym sobie rachunek wystawił;).
Znajomych też nie inkasuje. przysługa za przysługę

asolt
16-07-2018, 20:24
Za przegląd kotła nic nie płacę - bo robię sobie sam. Dziwne to by było jakbym sobie rachunek wystawił;).
Znajomych też nie inkasuje. przysługa za przysługę

A nieznajomych?

aasteraa
16-07-2018, 20:24
jak tutaj dodac nowy post. przepraszam ale nie mogę sobie poradzić

Elfir
16-07-2018, 23:23
Bufor z grzałkami i automatyką, nawet odkurzacz i scierka nie jest konieczna.

Rozumiem, że bufora z grzałkami się nie serwisuje?

tkaczor123
17-07-2018, 15:32
A nieznajomych?

Wszystko zależy od pieca 80-250zł.

asolt
17-07-2018, 15:41
Rozumiem, że bufora z grzałkami się nie serwisuje?

Nie ma takiej potrzeby, serwis nic nie zmieni ani tez nie spowoduje zwiekszenia trwałosci urządzenia grzewczego. Oczywiscie nie ma rzeczy nie psujących się, ale przy takim buforze jedynym elementem który pracuje ciągle w okresie grzewczym jest pompa obiegowa lub cyklicznie cyrkulacyjna cwu. Pozostaje automatyka, zabezpieczenia, grzałka. Tego sie nie serwisuje i wymienia w razie potrzeby.

cuuube
17-07-2018, 15:59
Nie ma takiej potrzeby, serwis nic nie zmieni ani tez nie spowoduje zwiekszenia trwałosci urządzenia grzewczego. Oczywiscie nie ma rzeczy nie psujących się, ale przy takim buforze jedynym elementem który pracuje ciągle w okresie grzewczym jest pompa obiegowa lub cyklicznie cyrkulacyjna cwu. Pozostaje automatyka, zabezpieczenia, grzałka. Tego sie nie serwisuje i wymienia w razie potrzeby.

Czyli nie wymienia się anody , która chroni przed korozją wnętrze zbiornika
https://images81.fotosik.pl/1120/3df2af3bfb36a92fmed.jpg (https://images81.fotosik.pl/1120/3df2af3bfb36a92f.jpg)
To akurat wymieniać należy cyklicznie , a nie w razie potrzeby. Dla niektórych potrzebny do tego serwis , ale w szarej rzeczywistości pewnie mało kto wie lub pamięta o tym.

asolt
17-07-2018, 19:52
Czyli nie wymienia się anody , która chroni przed korozją wnętrze zbiornika
https://images81.fotosik.pl/1120/3df2af3bfb36a92fmed.jpg (https://images81.fotosik.pl/1120/3df2af3bfb36a92f.jpg)
To akurat wymieniać należy cyklicznie , a nie w razie potrzeby. Dla niektórych potrzebny do tego serwis , ale w szarej rzeczywistości pewnie mało kto wie lub pamięta o tym.

Nie wymienia sie z prostego powodu, w buforze jej nie ma i nie ma jej tam byc. Bufor to nie bojler w cwu. Bufor zalewam wodą zdemineralizowaną aby nie osiadał kamien na grzałce. Cwu jest grzane przepływowo. Anoda do wody kotłowej bo taka jest w buforze pierwsze słysze. To forum to jednak kopalnia niesamowitych rozwiazan, jezeli mozesz uzasadnij potrzebę montazu anody w buforze.

cuuube
17-07-2018, 20:29
Jeśli się ma bufor ,zwany zbiornikiem multiwalentnym to się wymienia , jest zamontowana w zbiorniku Cwu to prawda , ale ten zamontowany jest buforze. Wtedy wymaga on 'serwisu' jak zwykły zbiornik Cwu.

asolt
17-07-2018, 21:34
Jeśli się ma bufor ,zwany zbiornikiem multiwalentnym to się wymienia , jest zamontowana w zbiorniku Cwu to prawda , ale ten zamontowany jest buforze. Wtedy wymaga on 'serwisu' jak zwykły zbiornik Cwu.

Nie dyskutujemy tu o zbiorniku multiwalentnym tylko o buforze z grzałkami i wezownicą przepływową cwu. O takim własnie piszę i i o taki pytała Elfir

cuuube
17-07-2018, 21:53
Żadna to z waszych wypowiedzi poważna dyskusja , jesteśmy na forum i każdy może wtrącić swoje 3 grosze. Zresztą skąd ta pewność , że Elfir nie myślała właśnie o takim .
Co jeśli bufor przepraszam zbiornik multiwalentny ma grzałkę , aaaaa i dwie wężownice ? Nie ma wymiennej anody ?


Zaczniemy naciągać rzeczywistość , że nie , jak pewien piewca grzania za darmo klimą + Pv wartych 40 kafli bo nie ma on kosztów krańcowych jak inni .

asolt
17-07-2018, 22:16
Żadna to z waszych wypowiedzi poważna dyskusja , jesteśmy na forum i każdy może wtrącić swoje 3 grosze. Zresztą skąd ta pewność , że Elfir nie myślała właśnie o takim .
Co jeśli bufor przepraszam zbiornik multiwalentny ma grzałkę , aaaaa i dwie wężownice ? Nie ma wymiennej anody ?


Zaczniemy naciągać rzeczywistość , że nie , jak pewien piewca grzania za darmo klimą + Pv wartych 40 kafli bo nie ma on kosztów krańcowych jak inni .

Zrozum ze do bufora w którym jest woda kotłowa i wezownica przepływowa do cwu nie stosuje sie zadnych anod, tak ciezko to pojąć?. Anody stosuje sie tylko i wyłacznie to cwu. Grzanie cwu grzalką i przekazywanie ciepła do co poprzez wezownice to jakies kuriozum występujace bardzo rzadko. Po co dyskutowac o takich przypadkach. Czy tak ciezko poczytac forum i dowiedziec sie jakie jest najczesciej stosowane rozowiazanie z buforem.

cuuube
17-07-2018, 22:25
Wiem co jest najpopularniejsze , co nie znaczy , że jedyne , jak zakładasz.

asolt
17-07-2018, 22:39
Wiem co jest najpopularniejsze , co nie znaczy , że jedyne , jak zakładasz.

Skoro pisałem ze są inne nieliczne przypadki to nie zakładam ze jedyne, jak mi tu imputujesz.
Wracajac do braku serwisu aby nie było wątpliwosci to chodzi mi o bufor z grzałkami i wezownica przepływową cwu (z nierdzewki lub miedzi). Anoda w takim przypadku jest zbedna, jak zbedna to nie ma potrzeby serwisowac czyli jej wymieniac. a tak przy okazji ja pisze jak jest w praktyce bo moich buforów nie serwisuję, nie muszę. Dla klienta to tez z pozytkiem bo po co płacic za serwis który nic nie daje.

robos2234
18-07-2018, 06:09
roczny 240 to nie tak źle za pompy liczą sobie od 300 wzwyż nawet po 400-450 :) raz do roku

bt9
18-07-2018, 07:02
Skoro pisałem ze są inne nieliczne przypadki to nie zakładam ze jedyne, jak mi tu imputujesz.
Wracajac do braku serwisu aby nie było wątpliwosci to chodzi mi o bufor z grzałkami i wezownica przepływową cwu (z nierdzewki lub miedzi). Anoda w takim przypadku jest zbedna, jak zbedna to nie ma potrzeby serwisowac czyli jej wymieniac. a tak przy okazji ja pisze jak jest w praktyce bo moich buforów nie serwisuję, nie muszę. Dla klienta to tez z pozytkiem bo po co płacic za serwis który nic nie daje.

Asolt ciekawi mnie to ogrzewanie buforem.
Czy koszt grzania takim buforem jest porównywalny do grzania pelletem lub gazem?
Jeśli tak, to nie widzę sensu podciągać gazu ani instalować pomp ciepła a jeśli koszt porównywalny do ekogroszku to już całkiem supr rozwiązanie.
Jak to wygląda z twojego doświadczenia?

Elfir
18-07-2018, 11:49
Zresztą skąd ta pewność , że Elfir nie myślała właśnie o takim .

Ja w ogóle nie myślałam o buforze.
Wkurza mnie mój Junkers od momentu montażu. Wywalona kasa w błoto na gaz i badziewny kocioł. Intuicja dobrze podpowiadała, żeby iść w prąd, ale się wystraszyłam.
Szukam alternatyw.

Mam zasobnik do CWU ze stali nierdzewnej i nie wymieniam anody.


Asolt ciekawi mnie to ogrzewanie buforem.
Czy koszt grzania takim buforem jest porównywalny do grzania pelletem lub gazem?
?

Przecież to grzanie prądem. Jak może być tańsze (w sensie przeliczenia zł na kW)?
Po prostu jak masz dobrze ocieplony dom o małym zapotrzebowaniu na energię, to te 100-200 zł rocznie różnicy w kosztach nie ma znaczenia, a oszczędzasz właśnie na kosztach konserwacji.

przemo1
18-07-2018, 16:02
Przegląd mojego Vitodensa 100 to 150 pln rocznie - jak na razie (od 5 lat) bez jakichś dodatkowych "niezbędnych" wymian.

asolt
18-07-2018, 18:14
Asolt ciekawi mnie to ogrzewanie buforem.
Czy koszt grzania takim buforem jest porównywalny do grzania pelletem lub gazem?
Jeśli tak, to nie widzę sensu podciągać gazu ani instalować pomp ciepła a jeśli koszt porównywalny do ekogroszku to już całkiem supr rozwiązanie.
Jak to wygląda z twojego doświadczenia?

Opłacalnosc grzania buforem jest scisle uzalezniona od lokalizacji a dokladnie od dystrybutora i sprzedawcy energii elektrycznej oraz jego taryf. W obecnej chwili nie do pobicia jest taryfa G13 niestety tylko dla odbiorców z terenu działania Tauronu. Najmniej opłacalne jest to na terenie PGE. Biorąc pod uwagę brak kosztów serwisu, tani koszt ewewtualnych napraw jest to alternatywa w stosunku do gazu i pelletu.

Elfir
18-07-2018, 21:58
asolt - a jak rozwiązuje sie wówczas ciepłą wodę?

cezary.pl
18-07-2018, 22:09
W buforze dla CWU jest wężownica, ze stali nierdzewnej lub miedzi o powierzchni wymiany minimum 4 m2.

Pozwoliłem sobie na odpowiedź bo widzę że asolt spi:)

Pozdrawiam
Cezary

asolt
18-07-2018, 22:10
asolt - a jak rozwiązuje sie wówczas ciepłą wodę?

Najprosciej jak tylko mozna, w buforze jest wezownica przepływowa cwu, nie potrzeba anody, wygrzewania legionelli, naczynia wzbiorczego do cwu, mówiac kolokwialnie proste jak budowa cepa (chociaz nie jestem przekonany czy wszyscy wiedzą jak wygląda oryginalny cep).

asolt
18-07-2018, 22:15
W buforze dla CWU jest wężownica, ze stali nierdzewnej lub miedzi o powierzchni wymiany minimum 4 m2.

Pozwoliłem sobie na odpowiedź bo widzę że asolt spi:)

Pozdrawiam
Cezary

Ja stosuję wezownicę o powierzchni 8 m2 z nierdzewki karbowaną fi 32 (1 1/4")

Pytajnick
18-07-2018, 22:18
Czy moglibyście napisać ile płacicie za przeglądy kotłów, PC?
Zastanawiam się czy serwisant nie zrobił sobie ze mnie łatwego źródła zarobków.
Koszt przeglądu rocznego to 240 zł - autoryzowany serwis Junkersa.
I co przegląd to wynajduje jakieś problemy, które kosztują kolejne setki. Serio tak często w Junkersie padają części? Teraz wymieniał mi anody i uszczelki.

Rozważam zrezygnowanie z gazu na rzecz prądu lub powietrznej PC, ale chcę wiedzieć ile konserwacja tego sprzętu kosztuje?

Tylko dlaczego pytasz tutaj?
Jak widać, konkretne odpowiedzi na Twoje pytania to .ułamek postów. Resztę trudno nazwać...jakieś problemy z EGO, lub coś gorszego. Skoro rozważasz PC dzwoń do ludzi,którzy Ci to mogą montować i serwisować, bo to nie komuna i sterowanie centralne, tylko każdy instalator wycenia wedle swego widzimisię.
Ja za przegląd kondensacyjnego pieca V płacę 150, ale tylko dlatego, że mam jeszcze 4 piece turbo (po 80zł za przegląd/szt) Moja znajoma mieszkająca w innym mieście za przegląd Vitodensa płaci 300zł a u nas to 250zł. Za Termeta z otwartą komorą, przegląd roczny też 80 zł.

W innym wątku piszą o przeglądach PC i tam to dopiero jest wolna amerykanka.

cezary.pl
18-07-2018, 22:23
Ja stosuję wezownicę o powierzchni 8 m2 z nierdzewki karbowaną fi 32 (1 1/4")

Dlatego pisałem minimum, takie socjalne.
Z tym naczyniem wzbiorczym na CWU, bardziej jego brakiem trzeba uważać, bo czasami montowany jest zawór zwrotny na rurociągu zimnej wody.
Ale jeśli brak zaworu, to kompensacja ciśnienia pójdzie w sieć.

Pozdrawiam
Cezary

PS Bardziej tyczy się wężownicy z miedzi, bo karbowana z nierdzewki działa jak kompensator.

asolt
18-07-2018, 22:32
Dlatego pisałem minimum, takie socjalne.
Z tym naczyniem wzbiorczym na CWU, bardziej jego brakiem trzeba uważać, bo czasami montowany jest zawór zwrotny na rurociągu zimnej wody.
Ale jeśli brak zaworu, to kompensacja ciśnienia pójdzie w sieć.

Pozdrawiam
Cezary

PS Bardziej tyczy się wężownicy z miedzi, bo karbowana z nierdzewki działa jak kompensator.

Pojemnosc wezownicy to ok 10-12l, nie przesadzajmy z naczyniem wzbiorczym, to nie bojler. Przyjmuje sie pojemnosc naczynia wzbiorczego ok 3% pojemnosci zasobnika.
3% z 12l to 0,36l. Nie istnieją takie naczynia bo do takich pojemnosci sie ich nie stosuje, pomijając rodzaj wezownicy.

Kaizen
18-07-2018, 22:37
czasami montowany jest zawór zwrotny na rurociągu zimnej wody.

Jak to czasami? W rozporządzeniu w sprawie WT stoi:
Instalacja wodociągowa powinna mieć zabezpieczenia uniemożliwiające wtórne zanieczyszczenie wody, zgodnie z wymaganiami dla przepływów zwrotnych,

Czyli niedopuszczalne jest wpuszczeni do wodociągu wody, która z niego wyszła i zawór antyskażeniowy jest obowiązkowy.

kulibob
19-07-2018, 06:20
A nie lepiej porostu osobna grzałka do bojlera?

kaszpir007
19-07-2018, 06:27
U mnie w zeszłym roku miałem montowaną pompę LG Therma V 9KW. Zapytałem sie co jaki czas przegląd i ile kosztuje u niego to powiedział że raz w roku i 300 zł. Nie tak dawno montowała mi firma (oddalona o ponad 100km) klimę to pytałem ile u nich przegląd klimy Gree to powiedzieli że 150zł.

Co do "przeglądu" pompy ciepła to uważam że nawet 300zł na rok jest ceną przesadzoną , bo zakres możliwej pracy jest symboliczny i na pewno nie warty tych pieniędzy ..

Kaizen
19-07-2018, 07:52
Nie tak dawno montowała mi firma (oddalona o ponad 100km) klimę to pytałem ile u nich przegląd klimy Gree to powiedzieli że 150zł.

U Gree jest za to 2x w roku - Punkt 8 (http://gree.pl/resources/dokumenty/Warunki_Gwarancji_Gree_2015.pdf).

kaszpir007
19-07-2018, 08:02
U Gree jest za to 2x w roku - Punkt 8 (https://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fgree.pl%2Fresource s%2Fdokumenty%2FWarunki_Gwarancji_Gree_2015.pdf).

W LG jest też 2x w roku a instalator powiedział że starczy raz w roku. Po prostu zapewne instalator postawi od razu dwie pieczątki i tyle ..
Myślę że tak samo przy klimie Gree.

Tak jak pisałem zależy dużo od zachłanności instalatora ...

Elfir
19-07-2018, 15:44
Asolt - nie rozumiem tej instalacji, o której piszesz. W tej chwili ciepłą wodę mam zgromadzoną w zasobniku. Dzięki temu mogę sobie zapełnić wannę bardzo ciepłą wodą "z marszu". Zaś w podłogę wpuścić np. tylko 23 stopnie, bo piec grzeje osobno. Na dodatek sterownik ustawia mi bardzo ciepłą wodę do mycia wieczorem i rano, a w ciągu dnia może być letnia.

A jak to jest w buforze? Ciepła woda ogrzewana przepływowo? Jak zróżnicować temperaturę do podłogówki i do kąpieli?

asolt
19-07-2018, 16:05
Asolt - nie rozumiem tej instalacji, o której piszesz. W tej chwili ciepłą wodę mam zgromadzoną w zasobniku. Dzięki temu mogę sobie zapełnić wannę bardzo ciepłą wodą "z marszu". Zaś w podłogę wpuścić np. tylko 23 stopnie, bo piec grzeje osobno. Na dodatek sterownik ustawia mi bardzo ciepłą wodę do mycia wieczorem i rano, a w ciągu dnia może być letnia.

A jak to jest w buforze? Ciepła woda ogrzewana przepływowo? Jak zróżnicować temperaturę do podłogówki i do kąpieli?

Tak, ciepła woda jest ogrzewana przepływowo. Do podłogówki zastosowałem zawór mieszający, do cwu zawór antyoparzoniowy (tez mieszajacy). W lecie działa tylko grzałka w połowie bufora bo nie ma potrzeby grzac całego bufora, oczywiscie temp wody w lecie obnizona do niskiej ale wystarczajacej temperatury. W zimie działa grzalka dolna ktora grzeje cały bufor do dozsze temperatury niz lecie. Cała obsługa sprowadza sie do dwukrotnego przełaczenia trybu lato/zima i dwukrotnej zmiany temperatury w buforze., zajmuje to ok 2 x 5 min/rocznie.

Elfir
20-07-2018, 12:08
miałam przepływowy w mieszkaniu i się nie sprawdził... Jak ktoś odkręcał kran w zlewie, to ten pod prysznicem miał chłodną wodę.

Ok, jak na razie, nie dla znajomych, przegląd za 200-240 zł za gaz to widzę normalna cena.
300 zł za PC.

asolt
20-07-2018, 15:21
miałam przepływowy w mieszkaniu i się nie sprawdził... Jak ktoś odkręcał kran w zlewie, to ten pod prysznicem miał chłodną wodę.
.

Nie kazdemu psu burek. Nie miałas do czynienia z przepływowym grzaniem wody w buforze, przepływowe grzanie kotłem gazowym lub elektrycznie to nie to samo. Trzeba dokladnie czytac co napisałem, wężownica ma srednicę dn32 i odpowiednią wydajnosc i moc duzo wiekszą niz przepływowe ogrzewacze gazowe i elektryczne.

pandzik
20-07-2018, 15:37
miałam przepływowy w mieszkaniu i się nie sprawdził... Jak ktoś odkręcał kran w zlewie, to ten pod prysznicem miał chłodną wodę.
Ok, jak na razie, nie dla znajomych, przegląd za 200-240 zł za gaz to widzę normalna cena.
300 zł za PC.

Mam 3 wyceny na pompy i cena serwisu to min 500zł.
Co do buforu to jeden kolega z forum ma dwa zbiorniki. 160m2 dom (podobny do mojego) i grzeje zbiornik CWU 250L oraz bufor 400L. Rozwiązanie to ma takie plusy, że takie zbiorniki są sumarycznie tańsze od porządnego zbiornika z wężownicą CWU, Latem grzejesz tylko bojler - nie obawiasz się, że zabraknie Ci wody w 3 ujęciach jednocześnie. Trzeba natomiast wymieniać anodę i grzać cyklicznie wyżej aby zabić bakterię. Z tego co wiem to płacił w styczniu i lutym około350zł miesiecznie za oba zbiorniki. Pierwsza zima.

A i uwielbiam posty typu: "ja nic nie płacę za serwis bo jestem gazownikiem i nie będę sobie rachunku wystawiał" Czy " niektórzy grzeją podłogówkę wężownicą a CWU maja ze zbiornika". Co to wnosi? nie można usuwać takich postów? potem wątki mają po 300 stron...

Kaizen
20-07-2018, 15:40
Nie kazdemu psu burek. Nie miałas do czynienia z przepływowym grzaniem wody w buforze, przepływowe grzanie kotłem gazowym lub elektrycznie to nie to samo. Trzeba dokladnie czytac co napisałem, wężownica ma srednicę dn32 i odpowiednią wydajnosc i moc duzo wiekszą niz przepływowe ogrzewacze gazowe i elektryczne.

Co nie zmienia faktu, że temperatura na wyjściu jest zależna od przepływu i odkręcenie innego punktu poboru CWU powoduje spadek temperatury pod prysznicem.
Chyba, że na wyjściu jest zawór mieszający ciepłą wodę z zimną i temperatura z zasobnika po odkręceniu kolejnego kranu na tyle wysoka, że zawór się przestawi i na jego wyjściu będzie stała temperatura.

No i baterie termostatyczne mogą ratować sytuację.

Tak czy inaczej wymaga to jednak utrzymywania wysokiej (wyższej od temperatury CWU) temperatury bufora, co z kolei powoduje zbędne straty ciepła w porównaniu ze zwykłym zasobnikiem.

asolt
20-07-2018, 15:54
Co nie zmienia faktu, że temperatura na wyjściu jest zależna od przepływu i odkręcenie innego punktu poboru CWU powoduje spadek temperatury pod prysznicem.
Chyba, że na wyjściu jest zawór mieszający ciepłą wodę z zimną i temperatura z zasobnika po odkręceniu kolejnego kranu na tyle wysoka, że zawór się przestawi i na jego wyjściu będzie stała temperatura.

No i baterie termostatyczne mogą ratować sytuację.

Tak czy inaczej wymaga to jednak utrzymywania wysokiej (wyższej od temperatury CWU) temperatury bufora, co z kolei powoduje zbędne straty ciepła w porównaniu ze zwykłym zasobnikiem.

Tak jest spadek ale o 1-2 oC, jestes tak czuły na taki spadek?. Do prysznica i tak najlepiej dac baterię termostatyczną. Co do utrzymywania wyzszej temperatury owszem jest ona nieco wyzsza ale i tak duzo nizsza niz w zwykłym bojlerze szczegolnie elektrycznym o duzo mniejszej pojemnosci niz bufor.
Mierzyłes moze te spadki? bo jak tak. Ciekawe jest to ze najwiecej do powiedzenia mają ci którzy nie posiadają danego rozwiazania. Skoro wszystko wiesz na temat buforów to okresl róznicę strat przy normalnym bojlerze i przy buforze. Podaj jakie temperatury przyjąłes do obliczen. Dla ułatwienia w lecie grzeję tylko pół bufora, srednio do temperatury ok 48 oC

Kaizen
20-07-2018, 18:18
Dla ułatwienia w lecie grzeję tylko pół bufora, srednio do temperatury ok 48 oC

Bo drugie pół odizolowujesz wodą o super lambdzie?

WT znasz pewnje, to wiesz że tak ustawiona instalacja jest niezgodna z prawem. Ale dla udowadniania tez jak znalazł.

asolt
20-07-2018, 19:29
Bo drugie pół odizolowujesz wodą o super lambdzie?

WT znasz pewnje, to wiesz że tak ustawiona instalacja jest niezgodna z prawem. Ale dla udowadniania tez jak znalazł.

A po co izolowac? wystarczy druga grzałka (zestaw grzałek) umieszczona w połowie wysokosci bufora, naprawde na to nie wpadłes, taki specjalista od buforów?, dziwne. Spróbuj zagrzac wodę ponizej grzałki, zyczę powodzenia w tym eksperymencie. Co do WT niestety wsp. nakładu dla energii elektrycznej jest równy 3, moi klienci są informowani o przekroczeniu Ep, ich decyzja, ich odpowiedzialnosc przed nadzorem. Skoro mają wpis od kierownika budowy i dom odebrany to chyba im ten Ep nie przeszkadza. Nie emitują smogu na czym korzystają zarówno oni jak i sąsiedzi, mają calkowicie beozobsługowe ogrzewanie nie wymagajace płatnych serwisów, w ogole nie wymagące serwisu.

Kaizen
20-07-2018, 23:12
Spróbuj zagrzac wodę ponizej grzałki, zyczę powodzenia w tym eksperymencie.

Wielokrotnie gotowałem wodę grzałką zanurzoną do połowy kubka. Na czym ma polegać trudność?




Co do WT niestety wsp. nakładu

Naprawdę nie rozumiesz, o czym pisałem?
Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać uzyskanie w punktach czerpalnych wody o temperaturze nie niższej niż 55°C i nie wyższej niż 60°C.

SzymonKc
20-07-2018, 23:35
Naprawdę nie rozumiesz, o czym pisałem?
Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać uzyskanie w punktach czerpalnych wody o temperaturze nie niższej niż 55°C i nie wyższej niż 60°C.
Ale przecież umożliwia, a że klient nastawi niższą temperaturę to jego decyzja. Tak samo jak wentylację czy ogrzewanie można całkowicie wyłączyć. Umożliwia, spełnia normy, ale wyłączona nie działa a źle wysterowana nie spełnia norm.

Ten przepis o temperaturze CWU jest wg mnie podyktowany mieszkalnictwem wielorodzinnym, gdzie masz wodomierze ciepłej wody ale nie ciepłomierze. (Kiedyś na zebraniu we wspólnocie mieszkaniowej zwróciłem na to uwagę, bo późno chodzę spać i późno się kąpię, a zwykle wtedy jest obniżona temperatura CWU tak gdzieś do 40-45*C, oczywiście miałem rację ale temat olałem, bo sąsiedzi opony by mi później przebijali jak by mieli 20zł rocznie z powodu mojego trybu życia dopłacać. Pomijam fakt, że jest nieizolowana cyrkulacja na której dostajemy w tyłek znacznie więcej, szczególnie jakby w nocy na 55*C działała, ale oni tego nie rozumieją i nie wiedzą komu oponę przebić, więc to ich nie boli, boli ich tylko to, że za późno się kąpię).
Natomiast jak w domku jednorodzinnym ktoś uzna, że nie potrzebuje 55*C to on wie lepiej i nie należy się z nim spierać, chcącemu nie dzieje się krzywda. Chyba nie chcesz ustawowo narzucić kto w jakiej temperaturze ma się myć czy ile stopni ma mieć w sypialni. Instalacja umożliwia, a użytkownik robi jak lubi - nic nie jest sprzeczne z prawem.

asolt
20-07-2018, 23:45
Wielokrotnie gotowałem wodę grzałką zanurzoną do połowy kubka. Na czym ma polegać trudność?





Naprawdę nie rozumiesz, o czym pisałem?
Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać uzyskanie w punktach czerpalnych wody o temperaturze nie niższej niż 55°C i nie wyższej niż 60°C.

Mi nigdy nie udało sie zagrzac grzałką umieszczoną w połowie wysokosci bufora (umieszczoną poziomo) wody ponizej grzałki, czyli dolną połowę bufora. W kazdym razie moja grzałka tego nie potrafi. Powiedz jak to zrobic. Natomiast grzałka umieszczona na dnie bufora (tez poziomo) grzeje cały bufor. Czy mogłbys podane dane tej cudownej grzałki która grzeje caly kubek i przy okazji opisz jakie to zjawisko fizyczne umozliwia ogrzanie calej objetosci zbiornika grzałką umieszczoną w połowie wysokosci tego zbiornika. Dlatego moje grzałki grzeją tylko połowę zbiornika. Widocznie cud jakis. Nie wiem czy uwazałes na lekcjach fizyki ale niewiele z nich zapamiętałes, tylko po co sie tak tym afiszowac?

Co do wymaganej temp zasobnika umozliwiajacej uzyskanie 55 oC na punktach czerpalnych to musiałbys ukarac ponad lekko licząc 50 % ludnosci Polski bo mało kto utrzymuje wyzszą temperaturę na zasobniku. Poza tym nie ja ustawiam uzytkownikom taką temperaturę, to jest ich wybór. Czy sądzisz ze nalezy ich za to ukarac ze sie nie dostosowali do aktualnych WT. Chyba nawet w najwiekszych rezimach za to nie karzą. A moja instalacja umozliwia uzyskanie duzo wyzszej temperatury, w czym jest problem?

Kaizen
21-07-2018, 00:15
Dlatego moje grzałki grzeją tylko połowę zbiornika. Widocznie cud jakis.

No. Cud. Albo wiara w marketing.

Inny przykład - bojler. Zużyta połowa ciepłej wody rano. Wieczorem trzeba cudu, żeby było 1/2 ciepłej (nawet o te kilka stopni chłodniejsze przez straty) i 1/2 o temperaturze wodociągowej. Jest cały bojler letniej wody. Cud? Nie, każdy kto ma bojler wie, że woda się miesza i przewodzi ciepło.

SzymonKc
21-07-2018, 00:58
Kaizen, oczywiście że woda przewodzi ciepło, chociaż w dól nie tak chętnie. Ale każdy, kto ma bojler wie, że ciepła woda kończy się dość gwałtownie i zaraz jest zimna (co przeczy dobremu przewodzeniu ciepła przez wodę).
Ale w buforze z przepływowym grzaniem CWU trochę inaczej to wygląda. Przede wszystkim przewodzenie ciepła w dół nie jest taką wielka stratą, bo zaczynają pracować dolne zwoje wężownicy w buforze. Oczywiście dynamika wymiany spada, ale rośnie powierzchnia wymiany i przekazywana moc nie spada tak drastycznie. Dla CWU płynącej w wężownicy jest bez większego znaczenia czy temperatury nabierze gwałtownie w górnych zwojach wężownicy, czy wstępnie już ją podgrzeją dolne zwoje, a górne tylko trochę dodadzą temperatury. Dlatego pionowy rozkład temperatury w buforze nie ma dużego znaczenia, ważnych jest kilka ostatnich zwitek dla temperatury końcowej. A ucieczka ciepła na dół nie jest "ucieczką", bo tylko minimalnie obniża temperaturę końcową. Tam nie ma takich sytuacji, że będąc pod prysznicem zaskoczy cię zimna woda, bo ona dosyć wolno obniża temperaturę w miarę wyczerpywania się energii w buforze. Jest to pod wieloma względami lepsze rozwiązanie niż bojler.
Bojler lepiej wykorzystuje temperaturę, bufor lepiej (albo nie gorzej) wykorzystuje energię. I chociaż energetycznie nie ma miedzy nimi istotnych różnic, to wg mnie bufor ma kilka zalet (legionella, zabezpieczenie przed wzrostem ciśnienia).U siebie w domu wolałbym mieć przepływowy bufor niż bojler, ale wolałbym mieć bojler niż grzanie przepływowe kotłem na gaz rzędu 25 kW. Po prostu bufor z dobrą wężownicą wyciąga kilka razy więcej niż 25 kW, a bojler czasami jeszcze więcej (ale ma istotne wady).

przemo1
21-07-2018, 06:29
Ciepła woda w bojlerze jest mieszana przez dopływ zimnej wody podczas poboru ciepłej. Natomiast po zaprzestaniu poboru woda układa się warstwowo, od grzałki w górę ciepła, poniżej zimna. Dużo zależy też od rodzaju bojlera: poziome najczęściej mają grzałkę na środku dennicy, więc ogrzewają mniejszą pojemność, pionowe mając grzałkę w dennicy (wiszące) ogrzeją więcej/całą pojemność, pionowe stojące z grzałką z boku mniej.
Grzałka w kubku gotuje wodę, gotowaniu towarzyszy gwałtowny przepływ ciepła ku górze (duży nadmiar mocy grzałki vs pojemność kubka) co wywołuje w końcowej fazie "bulgotanie" dzięki czemu cała pojemność kubka ma temp wrzenia. Ta faza nie występuje w sprawnym bojlerze.

Kaizen
21-07-2018, 06:50
Kaizen, oczywiście że woda przewodzi ciepło, chociaż w dól nie tak chętnie.

To nowa fizyka? Od kiedy to współczynnik przewodzenia jest różny w zależności od kierunków?


Ale każdy, kto ma bojler wie, że ciepła woda kończy się dość gwałtownie i zaraz jest zimna (co przeczy dobremu przewodzeniu ciepła przez wodę).

Dokładnie. Pod warunkiem szybkiego zużycia. Gdy nie ma czasu na wyrównanie temperatury. Jak rano zużyjesz pół bojlera, to wieczorem bez grzania masz pół ciepłego, i pół zimnego? Tu mowa o buforze, w którym rzekomo woda jest rozwarstwiona cały czas, nie przewodzi ciepła i nie ma konwekcji.


A ucieczka ciepła na dół nie jest "ucieczką", bo tylko minimalnie obniża temperaturę końcową.

Ucieczka ciepła wynika z wyższej temperatury i większej powierzchni. I chodzi o ucieczkę ciepła na zewnątrz - czyli grzanie latem pomieszczenia technicznego.

asolt
21-07-2018, 08:44
No. Cud. Albo wiara w marketing.

Inny przykład - bojler. Zużyta połowa ciepłej wody rano. Wieczorem trzeba cudu, żeby było 1/2 ciepłej (nawet o te kilka stopni chłodniejsze przez straty) i 1/2 o temperaturze wodociągowej. Jest cały bojler letniej wody. Cud? Nie, każdy kto ma bojler wie, że woda się miesza i przewodzi ciepło.

Dla Ciebie cud dla mnie praktyka, kazdy mój bufor jest opomiarowany trzema czujnikami temperatury umieszczonymi na róznych wysokosciach. Nie zaobserwowałem nigdy aby ponizej grzałki była podobna lub zblizona temperatura niz na czujniku powyzej grzałki. Temperatura ponizej grzalki jest zblizona to temperatury pomieszczenia w którym jest bufor. Wahania temperatury ponizej grzałki to zalewie kilka dziesiątych stopnia, nie ma czegos takiego jak wymieszanie wody w buforze i usrednienie temperatur na róznych wysokosciach. To nie jest bojler, woda wpływa do wezownicy od dołu i ochładza wodę ktora ma temperarure otoczenia. Jak ma sie to wymieszac skoro nazimnjjesza woda jest na dole bufora. Zresztą co tu duzo dywagowac, pojedz zobacz poobserwuj taki bufor w akcji, to znacznie lepsze niz jałowe i błedne teoretyzowanie.

asolt
21-07-2018, 08:58
T
Ucieczka ciepła wynika z wyższej temperatury i większej powierzchni. I chodzi o ucieczkę ciepła na zewnątrz - czyli grzanie latem pomieszczenia technicznego.

Bojler latem nie grzeje pomieszczenia technicznego, grzeje tylko bufor. To twoja nowa fizyka i kolejne odkrywcze stwierdzenie.

Kaizen
21-07-2018, 16:29
Temperatura ponizej grzalki jest zblizona to temperatury pomieszczenia w którym jest bufor.

Na YT jest fajny filmik w termowizji. Ma tylko kilka haczyków.
1 Pokazuje temperaturę powierzchni zasobnika, wiec wewnątrz jest cieplej.
2. Nie jest grzany grzałką. A grzałka powoduje większą konwekcję. Nad nią woda idzie do góry jednym strumieniem. Wężownica czy płaszcz to przy tym jak podłogówka przy kaloryferze.
3. Pokazali tylko kilka chwil grzania. A i tak widac, jak ciepło wędruje coraz niżej. Ciekawe, czmu marketingowcy nie pokazali jak to wyglada po pewnym czasie? Ciekawa jest też chwila, gdy filmik termowizyjny się kończy.
4. Ciekawe, jak ten bufor jest izolowany. Bo dól zasobnika ma ze 30*. Ile woda głębiej nawet w tej optymalnym dla tej tezy chwili?
5. Niby taki bajer, a różnica temperatur na filmiku między górą a dołem to max 20*.
6. Na filmiku pojawiają się ludzie (przydatna stopklatka lub slomo). Niby wg tej skali powinni mieć zielone twarze. Chyba, że to zombie.


https://youtu.be/xq7Tle4aQKY

Co ma temperatura pomieszczenia? Że niby bufor tak dobrze oddaje cieplo do pomieszczenia, czy że tak dobrze odbiera?


Bojler latem nie grzeje pomieszczenia technicznego, grzeje tylko bufor. To twoja nowa fizyka i kolejne odkrywcze stwierdzenie.

:lol2:

Garnek nie grzeje, bojler nie grzeje, czajnik nie grzeje...
Tylko bufor grzeje?

Każde naczynie z gorącą wodą grzeje . I to tradycyjna fizyka.

tkaczor123
21-07-2018, 16:50
A i uwielbiam posty typu: "ja nic nie płacę za serwis bo jestem gazownikiem i nie będę sobie rachunku wystawiał" Czy " niektórzy grzeją podłogówkę wężownicą a CWU maja ze zbiornika". Co to wnosi? nie można usuwać takich postów? potem wątki mają po 300 stron...
Napisałem że nic nie płacę bo sam serwisuje, dla obcych podałem też cenę więc co się czepiasz? Za montaż klimy i serwis też nie płacę, drobne usterki sam potrafię naprawić, od grubszych mam znajomych:).
Dyskusja tego tematu zeszła na inne tory.

asolt
21-07-2018, 16:59
Na YT jest fajny filmik w termowizji. Ma tylko kilka haczyków.
1 Pokazuje temperaturę powierzchni zasobnika, wiec wewnątrz jest cieplej.
2. Nie jest grzany grzałką. A grzałka powoduje większą konwekcję. Nad nią woda idzie do góry jednym strumieniem. Wężownica czy płaszcz to przy tym jak podłogówka przy kaloryferze.
3. Pokazali tylko kilka chwil grzania. A i tak widac, jak ciepło wędruje coraz niżej. Ciekawe, czmu marketingowcy nie pokazali jak to wyglada po pewnym czasie? Ciekawa jest też chwila, gdy filmik termowizyjny się kończy.
4. Ciekawe, jak ten bufor jest izolowany. Bo dól zasobnika ma ze 30*. Ile woda głębiej nawet w tej optymalnym dla tej tezy chwili?
5. Niby taki bajer, a różnica temperatur na filmiku między górą a dołem to max 20*.
6. Na filmiku pojawiają się ludzie (przydatna stopklatka lub slomo). Niby wg tej skali powinni mieć zielone twarze. Chyba, że to zombie.


https://youtu.be/xq7Tle4aQKY

Co ma temperatura pomieszczenia? Że niby bufor tak dobrze oddaje cieplo do pomieszczenia, czy że tak dobrze odbiera?



:lol2:

Garnek nie grzeje, bojler nie grzeje, czajnik nie grzeje...
Tylko bufor grzeje?

Każde naczynie z gorącą wodą grzeje . I to tradycyjna fizyka.

Po co filmiki jak mozna zobaczyc na zywo, przyjedz do mnie poobserwuj, wyciagnij wnioski. Na razie wyciągnąles jeden, asolt kłamie, a Kaizen mówi prawde. Kaizen nie widział na zywo zadnego mojego bufora, podejrzewam ze nie widział zadnego grzanego 2 grzałkami, ja je montuję, ale nie wiem o nich nic, chociaz je opomiarowywuję, a wszystko o czym tu piszę to kłamstwa. Przeciez Kaizen mylic sie nie moze, on jest specjalista od wszystkiego, od błedów liczników energii elektrycznej w szczegolnosci, w zasadzie nie ma dziedziny zwiazanej z budownictwem w której nie byłby najlepiej poinformowany i wszystkowiedzący.
Co do strat bufora po co je tak tak podkreslac skoro straty mamy na bojlerach, ale Twoje tendencyjne stwierdzenia sugerują ze są one co najmniej kilkukrotnie wieksze niz w zwykłych bojlerach, twierdzenie niczym nie poparte, ot tak byle tylko byc na wierzchu. To ze stanem faktycznym nie ma wiele wspolnego nie wazne, wazne ze tak napisał Kaizen, on sie nigdy nie myli.

Kaizen
21-07-2018, 18:55
Po co filmiki jak mozna zobaczyc na zywo

Nie mam termowizji w oczach. Izolacjantez nie ułatwia "oględzin". Fizyka jest jedna. Cieplo w wodzie rozchodzi się. Lambda wody to 0,6. Nawet gdyby magicznym sposobem się nie mieszała (ale konwekcja jest nie do unilnięcia) to ciepło rozchodzi się po całym naczyniu. Sprawdziłem i przetestowałem wielokrotnie od pacholecych lat w domu rodzinnym z bojlerem. Teraz jestem na dzialce z bojlerkiem 5l. Zawsze szybko zużyć mogę prawie całą pojemność. Zostawienie części powoduje uśrednienie po kilku godzinach temperatury.


Co do strat bufora po co je tak tak podkreslac skoro straty mamy na bojlerach, ale Twoje tendencyjne stwierdzenia sugerują ze są one co najmniej kilkukrotnie wieksze niz w zwykłych bojlerach, twierdzenie niczym nie poparte, ot tak byle tylko byc na wierzchu.

"Kilkukrotnie" - to Twoje stwierdzenie. Ja obiektywnie stwierdziłem, że większe. Bo wieksza powierzchnia strat i większa dT. Zamiast uskuteczniać czcze wycieczki personalne wyliczylbys fschowo i udowodnil, ze straty nie są większe?

asolt
21-07-2018, 20:29
Nie mam termowizji w oczach. Izolacjantez nie ułatwia "oględzin". Fizyka jest jedna. Cieplo w wodzie rozchodzi się. Lambda wody to 0,6. Nawet gdyby magicznym sposobem się nie mieszała (ale konwekcja jest nie do unilnięcia) to ciepło rozchodzi się po całym naczyniu. Sprawdziłem i przetestowałem wielokrotnie od pacholecych lat w domu rodzinnym z bojlerem. Teraz jestem na dzialce z bojlerkiem 5l. Zawsze szybko zużyć mogę prawie całą pojemność. Zostawienie części powoduje uśrednienie po kilku godzinach temperatury.



"Kilkukrotnie" - to Twoje stwierdzenie. Ja obiektywnie stwierdziłem, że większe. Bo wieksza powierzchnia strat i większa dT. Zamiast uskuteczniać czcze wycieczki personalne wyliczylbys fschowo i udowodnil, ze straty nie są większe?

Nie musisz miec, mam bufor opomiarowany, dokladnosc pomiaru jest duzo wieksza niz termowizja, zresztą pisałem ze są czujniki, nie wiem po co gadka o termowizji, chyba po to ze miec kolejny argument w dyskusji. Skoro nie chcesz nie musisz zobaczyc na zywo, lepiej ogladac i sprawdzac bojler który opomiarowany nie był i sprawdzac bojlerek 5l. W buforze 1000l nie ma takiej mozliwosci aby było usrednie termperatur przy grzałce umieszczonej w połowie zbiornika. Byc moze po dwóch trzech tygodniach by to nastąpiło ale na pewno nie w ciągu kliku godzin, sprawdzone na kilkudzisieciu instalacjach. Mozesz wymyslac co chcesz, tworzyc kolejne teorie, faktów nie zmienisz. Tak jest, czy sie z tym zgadzasz czy nie zgadzasz.
Wracajac do strat, wymysliłes twierdzenie o wiekszych stratach bufora grzanego w połowie od strat bojlera.
Zasada onus probandi głosi, że dowodzi ten co wysuwa twierdzenie. Po dowodzic skoro sie nie umie policzyc, a przy tym trzeba troche ponaginac fakty, tak zwyczajnie oszukiwac. Po pierwsze dT nie jest wieksza przy buforze bo zwykle uzytkownicy ustawiają temperarure ok 48-50 oC, W bojlerze elektrycznym bo głownie o takim dyskutujemy ta temperatura jest wyzsza, gdy kiedys taki miałem to ustawiałem ok 70 oC i tak czasem brakowało bo zwykle bojlery są grzane w II taryfie a po drugie ich pojemnosc jest znacznie mniejsza od połowy bufora czyli 500l. Jedno kłamstwo/oszustwo obalone, teraz kolejne, powierzchnia połowy bufora 1000l to ok 3,3 m2 usredniając i prostujac górną dennicę (dla uproszczenia obliczeń), bojler 160 l to powierzchnia ok 3,1 m2 (około bo producenci rózne wymiary podają, ale chodzi o rząd wielkosci). Byc moze i powierzchnia bojlera jest mniejsza od powierzchni 1/2 bufora ale róznice sa minimalne rzędu max kilkunastu procent, co nie równowazy duzo wiekszej dT w przypadku bojlera. Jakby nie liczył to straty bufora będą mniejsze lub porównywalne z bojlerem. Ty bez obliczen wiesz, ze będą wieksze, przyjmujesz tendencyjnie nieprawdziwe dane, wszystko w mysl zasady J. Stalina "nieważne kto głosuje, wazne kto liczy głosy"

przemo1
21-07-2018, 20:52
416588
Przecież warstwowy układ wody w buforach nie jest jakimś nowym pomysłem asolta, dosyć logicznie opisane np tu:
http://czysteogrzewanie.pl/instalacja-grzewcza/bufor-ciepla/
"...
Najważniejsza cecha bufora ciepła to warstwowy układ wody. Woda gorąca jest lżejsza od zimnej. Dlatego jeśli warstwę wody gorącej umieści się ponad warstwą wody zimnej, to taki układ zachowa się jak mieszanina wody i oliwy. Nie dojdzie do wymieszania warstw, a woda gorąca nigdy nie ogrzeje wody zimnej od góry, mimo że bezpośrednio się stykają. Grzanie wody od góry przez kontakt jest niewykonalne.... "

asolt
21-07-2018, 21:20
416588
Przecież warstwowy układ wody w buforach nie jest jakimś nowym pomysłem asolta, dosyć logicznie opisane np tu:
http://czysteogrzewanie.pl/instalacja-grzewcza/bufor-ciepla/
"...


Jezeli ktos porównuje 5l bojlerek do 1000l bufora to wniosek nie moze byc inny jak szybkie wymieszanie sie całej objetosci bufora. Na nic empiryczne pomiary i praktyka. Oczywiscie ze ja tego nie wymysliłem, ja to tylko wykorzystuje w praktyce, ale jezeli praktyka nie zgadza sie teorią (Kaizena) tym gorzej dla praktyki.

przemo1
21-07-2018, 21:58
Być może bojler z pacholęcych lat Kaizen'a był zbiornikiem pionowym i miał grzałkę na samym dole i faktycznie grzał całą pojemność, jak pisałem wcześniej. Ale nie można tego przekładać na wszystkie zbiorniki.

Kaizen
21-07-2018, 22:04
Być może bojler z pacholęcych lat Kaizen'a był zbiornikiem pionowym i miał grzałkę na samym dole i faktycznie grzał całą pojemność, jak pisałem wcześniej. Ale nie można tego przekładać na wszystkie zbiorniki.

Fizyka jest ta sama. Jak mam rano pół zbiornika wody o temperaturze 60*, i pół o temperaturze 10* to wieczorem mam cały o temperaturze 35* - straty.

Kaizen
21-07-2018, 22:12
Grzanie wody od góry przez kontakt jest niewykonalne.... "

ROTFL.
Izolator doskonały? czemu nikt w gorącym klimacie nie wpadł na to, żeby zamiast decymetrów wełny czy styropianu na stropie czy dachu nie dać 1mm wody w folii?

asolt
21-07-2018, 22:17
Być może bojler z pacholęcych lat Kaizen'a był zbiornikiem pionowym i miał grzałkę na samym dole i faktycznie grzał całą pojemność, jak pisałem wcześniej. Ale nie można tego przekładać na wszystkie zbiorniki.

Bojler Kaizena jest bojlerem wzorcowym, tak jak w nim sie miesza i usrednia temperatura z 60 i 10 oC w obydwu połowach bojlera i z tego wychodzi 35 oC, tak samo ma byc we wszystkich innych bojlerach, buforach, zasobnikach, niezaleznie od pojemnosci. Dla niego nie istnieje warstwowosc buforze, bo takiego zjawiska nie ma w jego bojlerze ani on takiego zjawiska nigdzie nie zaobserwował. Taki bojlerowo buforowy niewierny Tomasz.

marrio
21-07-2018, 22:21
Wypadnę na kompletnego ignoranta, ale czy trzeba, jest obowiązek robic przeglądy kotła gazowego raz w roku lub w innych cyklach? Czy to jest kwestia sprawdzenia kondycji kotła by w zimie nie padł "ni z tego ni z owego" kiedy na dworze jest -20 st.

piotrmak
21-07-2018, 22:55
Wypadnę na kompletnego ignoranta, ale czy trzeba, jest obowiązek robic przeglądy kotła gazowego raz w roku lub w innych cyklach? Czy to jest kwestia sprawdzenia kondycji kotła by w zimie nie padł "ni z tego ni z owego" kiedy na dworze jest -20 st.

Odpowiem Ci:
Tu na forum jest jeszcze większy ignorant. Doradza , że wystarczy tylko dogadać się z serwisantem i załatwić sobie pieczątkę. Myjk ma ksywę. Pisze w temacie PC. PC a gazowy różnicy nie widzę

Elfir
21-07-2018, 23:31
Mi padł ni z tego ni z owego w sezonie grzewczyn, niezależnie od przeglądów.

Obowiązek teoretycznie jest (Art 62 prawo budowlane), tylko nikt tego nie sprawdza (poza pewnie ubezpieczycielem i prokuratorem, gdyby coś się jednak stało) .
Podobnie jak masz obowiązek regularnie badać instalację elektryczną w domu, a pokaż mi kogoś, kto to robi w budownictwie jednorodzinnym :) Kominiarskie przeglądy są zwykle jako tako realizowane.

W sumie w mieszkaniu miałam przepływowy kocioł do cwu i nie robiłam przeglądów. Serwis wzywałam kiedy przestawał działać.

przemo1
21-07-2018, 23:36
ROTFL.
Izolator doskonały? czemu nikt w gorącym klimacie nie wpadł na to, żeby zamiast decymetrów wełny czy styropianu na stropie czy dachu nie dać 1mm wody w folii?

Być może dlatego, że musiał by, zachowując analogię którą chcesz przełożyć, zalać cały dom wodą i grzać słońcem od połowy :). Takie dachy pokazywali w programie "Wielkie projekty". Ale jest to drogie w utrzymaniu min z uwagi na parowanie. Lepsze są dachy "odwrócone" albo "zielone".
A tak poważnie to nie jest izolacja doskonała, przewodzenie zachodzi, ale bardzo wolno (w zbiornikach niższych i szerszych szybciej, w wyższych i węższych wolniej - z uwagi na powierzchnię styku warstw wody) . Prąd konwekcyjny i tak powoduje, że ciepło zabierane jest do góry (zimniejsza woda jest przecież cięższa). Nie przypadkowo też pewnie, w bojlerach dopływ zimnej wody jest niżej, a wypływ ciepłej u góry.
Daj spokój, po prostu niepotrzebnie się upierałeś (zdarza się każdemu) . Fizyka jest jedna, jak napisałeś, ale przecież rządzi się różnymi prawami. Są różne warunki, środowiska - pisałem o różnych bojlerach, wyżej masz przykład z buforem (autorzy cytowanego artykułu raczej nie mają powodu głosić kłamliwych teorii) , asolt też tematem nie zajmuje się od wczoraj.
Nie ma co rozciągać tutaj tego tematu, swoje wątpliwości możesz rozwiać w wątku o buforach.

marrio
21-07-2018, 23:40
Ja mam chyba taki sam kocioł co Twój (Junkers Smart Cerapur 3-14kW). Mi działa od ponad 8 lat bez zarzutu (odpukać). Nie pamiętam na jaki okres on miał gwarancje, ale chyba na 2 lata, ale jak się wykonało jakichś przegląd bodajże po roku to można było gwarancje przedłużyć bodajże o kolejny rok. Natomiast jak zapytałem serwisanta o koszt tego serwisu to zaproponował mi bodajże ok 1 tys albo cos koło tego, co przy koszcie samego kotła, ok 2,5 tys uznałem za szaleństwo. Inna sprawa jest to, że serwisanci Junkersa w mojej okolicy sa do d..py. Ich wiedza, jets w zasadzie żadna, ale widzę, że u Ciebie jest nie lepiej. W tych okolicznościach tym bardziej uznałem, że nie chciałbym mieć z nimi za często do czynienia. Ponadto mam wrażenie że ich zadanie jest jak najbardziej naciągnąc klienta bo każda czynnośc, każda pierdoła kosztowała dodatkowe pieniądze i racjonalnie nieadekwatne.

przemo1
21-07-2018, 23:43
Wypadnę na kompletnego ignoranta, ale czy trzeba, jest obowiązek robic przeglądy kotła gazowego raz w roku lub w innych cyklach? Czy to jest kwestia sprawdzenia kondycji kotła by w zimie nie padł "ni z tego ni z owego" kiedy na dworze jest -20 st.
Ja robię (latem taniej) - zawsze to wyczyszczą i być może coś wcześniej wyłapią. Gwarancji niezawodności oczywiście nie ma, ale mniejsze ryzyko wystąpienia dużej, niespodziewanej awarii.

Pytajnick
22-07-2018, 10:38
Mi padł ni z tego ni z owego w sezonie grzewczyn, niezależnie od przeglądów.

Obowiązek teoretycznie jest (Art 62 prawo budowlane), tylko nikt tego nie sprawdza (poza pewnie ubezpieczycielem i prokuratorem, gdyby coś się jednak stało) .
Podobnie jak masz obowiązek regularnie badać instalację elektryczną w domu, a pokaż mi kogoś, kto to robi w budownictwie jednorodzinnym :) Kominiarskie przeglądy są zwykle jako tako realizowane.

W sumie w mieszkaniu miałam przepływowy kocioł do cwu i nie robiłam przeglądów. Serwis wzywałam kiedy przestawał działać.

Art o którym wspominasz, mówi o corocznym przeglądzie INSTALACJI gazowych a nie urządzeniu, jakim jest kocioł gazowy. Mam przeglądy instalacji 2x w roku i człowiek, który je robi, nie zagląda do kotła.
inny owszem
b) co najmniej raz na 4 lata - opalanych nieodnawialnym paliwem ciekłym lub stałym o efektywnej nominalnej wydajności 20 kW do 100 kW oraz kotłów opalanych gazem


mario - nie napisałeś jaki piecyk masz. Jesli z otwartą komorą, to sobie sam oczyścisz, przedmuchasz. Przy turbo i kondensatach jest więcej roboty, szczególnie, kiedy ma się zaazotowany gaz jak u mnie. W okresie gwarancyjnym robię przeglądy co roku i okazało się, że warto, bo mi w jednym piecyku po kilku miesiącach padła elektronika za ok 500zl. Po gwarancji..różnie. Np w jednym wynajmowanym mieszkaniu mam chłopaka, który tylko "tam śpi" a zimą siedzi u rodziców by szczędzić na ogrzewaniu. Po 4ch sezonach, jak przyszedł serwisant, to pytał, czy piec nowy :D Ale to sytuacja wyjątkowa. Moim zdaniem, przynajmniej co dwa lata turbo i kondensaty trzeba przejrzeć.

surgi22
22-07-2018, 11:05
Nie mam termowizji w oczach. Izolacjantez nie ułatwia "oględzin". Fizyka jest jedna. Cieplo w wodzie rozchodzi się. Lambda wody to 0,6. Nawet gdyby magicznym sposobem się nie mieszała (ale konwekcja jest nie do unilnięcia) to ciepło rozchodzi się po całym naczyniu. Sprawdziłem i przetestowałem wielokrotnie od pacholecych lat w domu rodzinnym z bojlerem. Teraz jestem na dzialce z bojlerkiem 5l. Zawsze szybko zużyć mogę prawie całą pojemność. Zostawienie części powoduje uśrednienie po kilku godzinach temperatury.



"Kilkukrotnie" - to Twoje stwierdzenie. Ja obiektywnie stwierdziłem, że większe. Bo wieksza powierzchnia strat i większa dT. Zamiast uskuteczniać czcze wycieczki personalne wyliczylbys fschowo i udowodnil, ze straty nie są większe?

Kaizen spałeś na lekcji matematyki i fizyki . Przypomnij sobie wzór na pole powierzchni walca i potem bredź o większych stratach w buforach. Różnica temperatur jest na ogół większa w przypadku bojlerów ( grzanych do 70-80C w II taryfie ) w stosunku do buforów ( 45-50 C).

Elfir
22-07-2018, 13:08
Art o którym wspominasz, mówi o corocznym przeglądzie INSTALACJI gazowych a nie urządzeniu, jakim jest kocioł gazowy. Mam przeglądy instalacji 2x w roku i człowiek, który je robi, nie zagląda do kotła.
.

W blokach administracja przegląda instalację gazową WSPÓLNĄ. Odbiornik jest częścią instalacji, ale już indywidualną. Dlatego podczas przeglądu jej się nie uwzględnia.
Natomiast artykuł 62 Prawa budowlanego zakłada , że obowiązkowo przegląda się instalację w budynkach wielorodzinnych, a nie ma takiego obowiązku w domach jednorodzinnych.
Dlatego faktycznie popełniłam błąd w wypowiedzi wcześniejszej, ale inny, niż zarzucasz :)

Pytajnick
22-07-2018, 17:47
W blokach administracja przegląda instalację gazową WSPÓLNĄ. Odbiornik jest częścią instalacji, ale już indywidualną. Dlatego podczas przeglądu jej się nie uwzględnia.
Natomiast artykuł 62 Prawa budowlanego zakłada , że obowiązkowo przegląda się instalację w budynkach wielorodzinnych, a nie ma takiego obowiązku w domach jednorodzinnych.
Dlatego faktycznie popełniłam błąd w wypowiedzi wcześniejszej, ale inny, niż zarzucasz :)

Aby na pewno właściciel domku jednorodzinnego nie musi robić przeglądów ? Wszystko wychodzi "w praniu" czyli jak coś poważnego się stanie a ubezpieczyciel szuka powodu, dla którego może kasy nie wypłacić.
"Co w paragrafach?
Zacznijmy od podstaw prawnych przeprowadzania przeglądów obiektów budowlanych. Zgodnie z art. 62 ust. 1 Ustawy „Prawo Budowlane” z dnia 7 lipca 1994 r. z późn. zm. „Obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę kontroli: 1) okresowej, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego: (…) c) instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych)”. Przepis ten dotyczy wszystkich obiektów budowlanych, które wyposażone są w instalację gazową, w tym budynków jednorodzinnych i zagrodowych. Często właściciele tych budynków nie wypełniają tego obowiązku, a osoby, które mają uprawnienia do wykonywania przeglądów uważają, że obowiązek ten nie dotyczy budynków jednorodzinnych.
Skąd ten błąd?

Błąd ten bierze się prawdopodobnie z niedokładnego odczytania zapisów zawartych w art. 62 ust. 2 tej Ustawy, w którym w pkt. 1 zapisane jest, że obowiązek kontroli nie dotyczy budynków mieszkalnych jednorodzinnych. Po uważnej lekturze zauważyć można, że właściciele i zarządcy budynków mieszkalnych jednorodzinnych zwolnieni są tylko z obowiązku corocznej kontroli „elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu” (art. 62 ust. 1 pkt. 1 lit. a Ustawa Prawo Budowlane)"

https://www.instalator.pl/2014/04/okresowa-kontrola-stanu-technicznego-instalacji-gazowej-kurek-na-przegldzie/

Elfir
23-07-2018, 09:28
Faktycznie, chodzi o pkt. 1a tylko.
Czyli jednak przegląd jest roczny instalacji gazowej obowiązkowy tylko niewielu to przestrzega.
Z tego wynika, ze w bloku do swojego piecyka i kuchenki powinieneś też wzywać przegląd. Bo spółdzielnia czy wspólnota bada tylko część wspólną (od licznika do odbiornika)

Konsultant marki Junkers
23-08-2018, 13:19
Wypadnę na kompletnego ignoranta, ale czy trzeba, jest obowiązek robic przeglądy kotła gazowego raz w roku lub w innych cyklach? Czy to jest kwestia sprawdzenia kondycji kotła by w zimie nie padł "ni z tego ni z owego" kiedy na dworze jest -20 st.

Witam,

Przegląd kotła należy wykonywać co najmniej raz do roku, przed sezonem grzewczym. Jest to skuteczna metoda na ograniczenie awarii układu grzewczego w sezonie grzewczym, dzięki czemu będziemy mieli większą pewność pracy urządzenia przy niskiej temperaturze powietrza zewnętrznego. Pod kątem prawnym wykonywanie przeglądów zawarte jest w
Prawie budowlanym art. 62 p. 1 .C.
Chętnie odpowiem na ewentualne dalsze pytania.
Pozdrawiam,
________________________________
Konsultant marki Junkers - Bosch