maccza
24-07-2018, 10:25
Stan faktyczny wygląda tak:
- komin systemowy Schiedel Rondo plus + W
- wymurowany do wysokości stropu (przechodzi przez strop )
- usytuowany na stopie wychodzącej od ław
- komin przez strop przechodzi w sąsiedztwie dwóch sporych podciągów zbrojonych na prętach fi 16 oraz słupa żelbetowego podpierającego owe podciągi (stoi niejako w narożniku)
- strop monolityczny, grubość ok 15 cm
- zbrojenie stropu nie dochodzi do komina
- komin używany będzie do piecyka typu "koza" - palenie okazjonalne
Problem:
- nie została wykonana dylatacja wokół komina; z dwóch stron jest niejako przyklejony do podciągów, z dwóch zalany betonem
- fizycznie beton i pustak nie mają kontaktu ze sobą - oddziela je warstwa zwykłej folii jaką założyłem na komin aby zabezpieczyć wełnę przez namakaniem jeszcze przed szalowaniem stropu
Prośba o opinię:
- ROZBIERAĆ CZY NIE ROZBIERAĆ? Podciąć się nie da ze względu na podciągi.
Wiem, że taki montaż wyłącza gwarancję producenta (mogę to przełknąć) . Wiem też, że dylatacja ma za zadanie umożliwić kominowi swobodną pracę i zminimalizować wpływ pracy stropu na pustaki kominowe (np. mogącej wywołać pęknięcia ). Pytanie tylko czy w takim miejscu w ogóle strop będzie pracował w sposób zagrażający pustakom?
Co Wy Szanowni Forumowicze zrobilibyście w takiej sytuacji?
- komin systemowy Schiedel Rondo plus + W
- wymurowany do wysokości stropu (przechodzi przez strop )
- usytuowany na stopie wychodzącej od ław
- komin przez strop przechodzi w sąsiedztwie dwóch sporych podciągów zbrojonych na prętach fi 16 oraz słupa żelbetowego podpierającego owe podciągi (stoi niejako w narożniku)
- strop monolityczny, grubość ok 15 cm
- zbrojenie stropu nie dochodzi do komina
- komin używany będzie do piecyka typu "koza" - palenie okazjonalne
Problem:
- nie została wykonana dylatacja wokół komina; z dwóch stron jest niejako przyklejony do podciągów, z dwóch zalany betonem
- fizycznie beton i pustak nie mają kontaktu ze sobą - oddziela je warstwa zwykłej folii jaką założyłem na komin aby zabezpieczyć wełnę przez namakaniem jeszcze przed szalowaniem stropu
Prośba o opinię:
- ROZBIERAĆ CZY NIE ROZBIERAĆ? Podciąć się nie da ze względu na podciągi.
Wiem, że taki montaż wyłącza gwarancję producenta (mogę to przełknąć) . Wiem też, że dylatacja ma za zadanie umożliwić kominowi swobodną pracę i zminimalizować wpływ pracy stropu na pustaki kominowe (np. mogącej wywołać pęknięcia ). Pytanie tylko czy w takim miejscu w ogóle strop będzie pracował w sposób zagrażający pustakom?
Co Wy Szanowni Forumowicze zrobilibyście w takiej sytuacji?