PDA

Zobacz pełną wersję : Proszę o porady w sprawie ekipy budowlanej



mewcia
07-08-2018, 19:56
Czytałam już wiele postów na temat ekip budowlanych tzw partaczy , ale takich perełek jak moje nie znalazłam.W skrócie:
Wyjechałam na urlop, a ekipa miała zakołkować styropian i zaciągnąć siatkę.Całe szczęście ze tego dnia mąż pojechał na działkę bo inaczej miałabym i poddasze podziurkowane
Tak wyglądają tynki wewnętrzne po kołowaniu styropianu od zewnątrz .


https://images90.fotosik.pl/14/b9363c8f0a8f9bb2.jpg

https://images91.fotosik.pl/14/ab9896e0ea4f257c.jpg

https://images90.fotosik.pl/14/0c5a2700f8d8d692.jpg

https://images90.fotosik.pl/14/3b902c992a1017f2.jpg

https://images90.fotosik.pl/14/d777ded92cbce804.jpg

https://images89.fotosik.pl/13/bce88944456b3ed2.jpg

https://images92.fotosik.pl/13/faf8ef6f766b7536.jpg

https://images91.fotosik.pl/14/64de97a6e4346c2a.jpg

Jestem załamana i nie wiem co mam robić , Ile może kosztować opinia tych uszkodzeń.
Położenie styropianu tez daje wiele do zyczenia.

Będę wdzięczna za rady

samotnik
07-08-2018, 20:35
To jest epickie. Przepraszam za niemerytoryczny komentarz. :)

Najgorsze, że w dzisiejszej sytuacji musisz im dać skończyć, bo będziesz czekała dwa lata na lepszą ekipę. Ale może tynku lepiej im nie zostawiać do roboty już...?

Zatynkowanie to nie problem, mniejsze parę stówek pewnie ktoś weźmie. Gorzej, jeśli nie chcieliście już robić gładzi, bo trzeba się sporo bardziej przyłożyć do tych zaprawek.

P.S. W żadną rurę, kabel nie trafili?

mewcia
07-08-2018, 21:10
W rurę raczej nie trafili , ale naprawde mało brakowało. Co do kabla to jedno miejsce wygląda tak
https://images90.fotosik.pl/14/018cf470678f5bbc.jpg.
Nie chcieliśmy już gładzi

Sickboy
08-08-2018, 08:01
To ja myślałem, że u mnie byli partacze ale tu...to już*lekka przesada.
Pociągnąć do odpowiedzialności. Niech albo naprawiają*tynki na swój koszt - tak, byś nie musiała dawać*gładzi albo rzeczoznawcę, wyliczyć*straty i niech płacą...

Lewis2018
08-08-2018, 09:01
mam nadzieje że masz umowę z wykonawcą . Oczywiście oni widzieli co narobili ? jaka była ich reakcja i podejście do tego co narobili ?

Wykonawcy jeżeli nie masz z nimi umowy pisemnej potrafią po spartaczonej robocie z placu budowy po prostu zniknąć bez słowa. A w sumie i z umową mogą tak postąpić bo myślą że są bezkarni.

przykład , mój znajomy zlecił glazurnikowi ułożenie terakoty na parterze w swoim domku. wykonawca zabrał się za układanie , ok 15 m2 ułożył. inwestor się dopatrzył że pan wykonawca używa nieodpowiedniego kleju do układania płytek na podłodze z ogrzewaniem podłogowym. Oczywiście wykonawca gwarantował że klej będzie trzymał tak czy inaczej. Inwestor pojechał do hurtowni po właściwy klej , jakie było jego zaskoczenie gdy po powrocie nie było wykonawcy i narzędzi itp.

mewcia
09-08-2018, 13:02
Umowy nie mam ,ale z tego co wiem obowiązuje również umowa ustna.
Na chwilę obecną dalsze prace są wstrzymane.W sobotę mają przyjsc i naprawiać.
Chcę ich wpuścić pod schody gdzie dziur nie widać z wnętrza domu,aby zobaczyć jak to zrobią. Po tym co zobaczyłam przy zaklejeniu zwykłych kołków mam obawy czy będą to umieli w ogóle zrobić.
Co do tego ,że chcieliby uciec to nie mam żadnych wątpliwości.
Gdy rozmawiałam z nim telefonicznie w dniu kiedy to się stało i uświadomiłam co zrobili zaczął się rzucać i powiedział m.in że nie chcą pieniędzy za robotę i rezygnują.Po rusztowania chciał przyjść następnego dnia bo miał klucz od furtki. Mąż zamknął furtkę na łańcuch ,a ja go poiformowałam że jeżeli klamoty znikną zgłoszę kradzież i że zapraszam go za dwa tygodnie jak przyjadę po urlopie.
Gdy oglądał swoją robotę minę miał nieciekawą.
Teraz mam pytanie odnośnie samych dziur.
Dziury są na wylot ,czy mam kazać wpuścić piankę do kołka?

katka
09-08-2018, 14:10
Umowy nie mam ,ale z tego co wiem obowiązuje również umowa ustna.
Tylko kto taką umowę udowodni. Słowo przeciwko słowu.

mewcia
09-08-2018, 14:24
To nie jest ktoś zupełnie obcy ,trafiłam do niego przez ludzi którzy mieszkają w okolicy mojej działki.Dużo ludzi go widziało a i sam się chwalił,że u mnie robi.Jak to przy takich pracach mam również zdjęcia itp..

mewcia
09-08-2018, 14:37
O to ,że się wyprze roboty to absolutnie się nie boję.Teraz będę chciała aby podpisał zobowiąza ie o naprawę tynków i przywrócenie do stanu poprzedniego.
Na początku się rzucał ,przyjechał nawet z kimś obcym(podobno policjantem) bo chyba się bał że rusztowania mu nie oddam.Zaprosiłam ich obu, aby obejrzeli robotę.Gdy przyjechał po raz drugi już sam było widać, że został uświadomiony co mogę zrobić.
Całe szczęście że tego dnia mąż pojechał na działkę bo nie zdążyli na piętro wejść.
Poradźcie co zrobić z tymi dziurami.Piankować?

samotnik
09-08-2018, 17:47
ja bym zapianował, bo to jednak jest dziura od prawie że krawędzi styropianu do tynku wewnętrznego. Już nawet nie chodzi o to, że ucieknie kilowat ciepła z domu, tylko że tam będzie chłodniejsze miejsce, w najgorszym razie może się kondensować nieco wilgoci i będzie widać plamkę na ścianie. Z trzeciej strony - przejście do węża ogrodowego też jest tak zrobione (nawet jeszcze gorzej) i jakoś świat się nie wali od tego. ;) Ale piana to nie jest dużo roboty, więc bym zrobił.

Problem widzę taki, że skoro chciał uciekać, to jest z tych, którym wszystko jedno. Inne roboty czekają, tutaj jest spalony, więc spada. Masz spore szanse, że nie zatynkuje Ci tego za ładnie i ciekawe, jak podejdzie do dalszej roboty na zewnątrz.

Inna sprawa, że to wiercenie to taki głupi błąd. No ktoś wziął i ustawił za długo na ograniczniku. Może się pomylił, może miał wiertarkę z poprzedniej roboty ustawioną... Potrafię sobie wyobrazić, że coś takiego może się przydarzyć nawet sensownemu wykonawcy.

Lewis2018
09-08-2018, 19:21
Ciężka sytuacja , teraz zmusić go do podpisania umowy raczej nie wchodzi w grę. Gdyby była umowa to moglabys zlecić pracę naprawcze innej ekipie i obciążyć kosztami sprawców .

Jest to legalnie działająca firma czy może ludzie pracujący na czarno ?

mewcia
09-08-2018, 21:01
Dzięki za podpowiedź w sprawie piankowania.
Levis mówił że mają firmę ale okazało się że firmy brak

Lewis2018
09-08-2018, 21:16
No tak już bywa , jeżeli firma jest z twojej okolicy to jedyna nadzieję że będą się lękać tego że wystawiasz im niezaciekawe referencje. Chociaż jeżeli nie mają firmy z długoletnim stażem to za tydzień mogą się zajmować zupełnie czym innym i się tym wcale.nie przejmą. Niestety żyjemy w kraju bezprawia .

jelcz
10-08-2018, 12:36
Cieżko o dobrą ekipę budowlaną. Jedyne co mogę doradzić to wybierzcie ekipę z polecenia od kogos bliskiego, bo Ci z ogłoszeń mogą mieć różną przeszłość budowlaną ;)