PDA

Zobacz pełną wersję : Czy mogę nieco wyrównać?



Mamcia
28-04-2005, 12:51
Mam działkę z dość dużą różnicą poziomów, nadażą się właśnie okazja by pozystać dość dużo ziemi z niedalekiej budowy domu z piwnicą. Nie będzie to może humus, ale do częściowego wypełnienia dość znacznej różnicy poziomów przynajmniej i taka ziemia wystarczy (tak myślę). Czy warto to zrobić?- na razie nie planuję budowy. Jeśli tak to czy muszę występować w tym przypadku o jakieś zezwolenie, uzgodnienia? Jak to wygląda od strony prawa budowlanego?

Yoric
28-04-2005, 13:02
Zezwolenia nie trzeba ...
Od strony prawa budowlanego wyglada to tak, ze nie wolno zaklocic warunkow gruntowo-wodnych ...a po naszemu ...ze nie mozesz podwyzszyc terenu w taki sposob/do tego stopnia ...zeby sasiadom z Twojej gory woda zaczela splywac na dzialki. Jesli sporo chcesz nawiezc - nalezaloby z sasiadami porozmawiac ....
Ja bym raczej .... nie nawozil. Nawioza Ci jakiegos dziadostwa i pozniej tylko klopot ...poza tym taka usypana ziemia dlugo ...?? nie wiem ile ...ale dlugo ;-))) przeksztalca sie w grunt rodzimy. I moze sie okazac ....ze nawieziesz tylko po to ...zeby pozniej glebiej kopac fundamenty....

No chyba ze Twoja dzialka jest tak stroma, ze skalkowcy cwicza wspinaczke przed wyjazdem na Jure Krakowsko- Czestochowska .... wtedy rownaj.

pzdr,

Cypek
28-04-2005, 13:05
W ramach murka oporowego od ogrodzenia nie ma problemu.
Potem raz, ze kłopot techniczny, to i sasiedzi moga się nie zgodzić, bo zmienisz im warunki gruntowo - wodne. Nie bierz syfu z innej budowy.

damiang
29-04-2005, 08:51
Zezwolenia nie trzeba ...
Od strony prawa budowlanego wyglada to tak, ze nie wolno zaklocic warunkow gruntowo-wodnych ...a po naszemu ...ze nie mozesz podwyzszyc terenu w taki sposob/do tego stopnia ...zeby sasiadom z Twojej gory woda zaczela splywac na dzialki.
Sprostowanie: Prawo budowlane nic nie mówi na ten temat, tak więc nie trzeba zgłoszenia ani pozwolenia na budowę. Natomiast temat porusza prawo wodne:




Prawo wodne
--------------------------------------------------------------------------------
USTAWA
z dnia 24 października 1974 r.
Prawo wodne.
(Dz. U. 74.38.230 z dnia 30 października 1974 r.)
tekst jednolity

Art. 35. 1. Właściciele mogą w drodze ugody zmieniać stosunki wodne na gruntach, jeżeli zmiany te nie wpłyną szkodliwie na nieruchomości sąsiednie; nie dotyczy to wprowadzania ścieków do wody lub do ziemi.
2. Zatwierdzona przez wójta, burmistrza (prezydenta miasta) ugoda zastępuje pozwolenie wodnoprawne. Decyzja zatwierdzająca ugodę jest ostateczna.
Art. 36. 3. Wójt, burmistrz (prezydent miasta) rozstrzyga spory:
1)o przywrócenie stosunków wodnych na gruntach do stanu poprzedniego,
Art. 40. Z upływem trzech lat od ujawnienia szkody przedawnia się roszczenie:
3)o przywrócenie do stanu poprzedniego stosunków wodnych na gruncie.
Art. 50. 1. Właściciel nie może zmieniać stanu wody na gruncie, istniejącego co najmniej od pięciu lat, jeżeli taka zmiana mogłaby szkodliwie oddziaływać na nieruchomości sąsiednie.
2. Jeżeli zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na nieruchomości sąsiednie albo na gospodarkę wodną, wójt, burmistrz (prezydent miasta) nakaże właścicielowi gruntu przywrócenie do stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom, a gdy to jest gospodarczo nieuzasadnione - nałoży obowiązek zapłaty odszkodowania.
Art. 51. Starosta,wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej może wydać decyzję o wykonaniu przez państwowe jednostki organizacyjne koniecznych robót i urządzeń, jeżeli usunięcie zmian określonych w art. 50 ust. 1 byłoby gospodarczo nieuzasadnione, a wykonanie tych robót i urządzeń spowoduje trwałe polepszenie stosunków wodnych na gruncie. Właściciel jest obowiązany umożliwić wykonanie takich robót i urządzeń oraz ponieść ich koszty stosownie do uzyskanych korzyści.

Yoric
29-04-2005, 13:39
damian,

Piszac "zezwolenie" mialem na mysli jakakolwiek papierkologie a nie "pozwolenie na budowe".

Mamcia ,

Najprosciej mowiac ...bierzesz ziemie i sypiesz spokojnie ..dopoki sasiad Cie nie zadenuncjuje .

pozdro,