Mar_Mich
17-09-2018, 10:03
Witajcie,
Mamy instalację alarmową Satela, model Perfecta. Centrala, do której dokupiliśmy kartę z sieci Play, znajduje się w piwnicy (dom jednorodzinny, z użytkowym poddaszem, podpiwniczony). Od dłuższego czasu notorycznie pojawiają nam się informację o "awarii modułu GSM". Od pewnego czasu regularnie, niemal codziennie, albo kilka razy dziennie.
Najpierw pomyśleliśmy, że być może w piwnicy jest słaby zasięg sieci.
Ostatnio wyjechaliśmy na dwutygodniowy urlop, wyłączyliśmy wszystkie pozostałe obwody prądu, oprócz alarmu rzecz jasna. Nikogo nie było, nikt nie wyłączał załączonego alarmu - przez dwa tygodnie ani jednego smsa z informacją o awarii sieci gsm.
Przypadek? Gdzie szukać przyczyn?
Problem męczący, bo nie dość, że dioda informująca o awarii miga dzień i noc, to uniemożliwia uruchamianie alarmu zdalnie z telefonu - pozostaje wtedy tylko manipulator.
Z góry dzięki za wskazówki.
Mar
Mamy instalację alarmową Satela, model Perfecta. Centrala, do której dokupiliśmy kartę z sieci Play, znajduje się w piwnicy (dom jednorodzinny, z użytkowym poddaszem, podpiwniczony). Od dłuższego czasu notorycznie pojawiają nam się informację o "awarii modułu GSM". Od pewnego czasu regularnie, niemal codziennie, albo kilka razy dziennie.
Najpierw pomyśleliśmy, że być może w piwnicy jest słaby zasięg sieci.
Ostatnio wyjechaliśmy na dwutygodniowy urlop, wyłączyliśmy wszystkie pozostałe obwody prądu, oprócz alarmu rzecz jasna. Nikogo nie było, nikt nie wyłączał załączonego alarmu - przez dwa tygodnie ani jednego smsa z informacją o awarii sieci gsm.
Przypadek? Gdzie szukać przyczyn?
Problem męczący, bo nie dość, że dioda informująca o awarii miga dzień i noc, to uniemożliwia uruchamianie alarmu zdalnie z telefonu - pozostaje wtedy tylko manipulator.
Z góry dzięki za wskazówki.
Mar