PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie macie zdanie na temat kotłów z zasobnikami?



Dr.opsik
30-04-2005, 07:08
Witam
Chodzi o kotły z zasobnikami większymi niż 50 ltr.
Pytanie polega na tym, czy nie denerwuje Was to, że kocioł ten ciągle(znaczy się co jakis czas) grzeje wodę w zasobniku, mimoo że z tej wody nie korzystamy np: cały dzień.
Mam w dotychczasowym domu kocioł acv alfa sprint i mimo że jego wydajność jest zaj..., eee... bardzo duża, to denerwuje mnie to, że co jakieś 2 godz. włącza się i grzeje wodę (dogrzewa).
Po tej zimie np:rachunki (mam gaz ziemny)wyniosły latem 150-180zł, a zimą tylko 230-260zł.
Teraz zastanawiam się nad piecem wiszącym za maciupkim zasobnikiem do cyrkulacji.
A co Wy możecie na ten temat powiedzieć ze swojej praktyki?
Pzdrw

FREDY
30-04-2005, 09:50
Nowoczesne zasobniki są bardzo dobrze zaizolowane. Z tego co pamiętam to straty dzienne są na poziomie 1KWh. Daje to zatem straty około 30KWh miesięcznie - czyli 9zł.
Jeśli do tego dołożysz to że to ciepło nie ucieka na zewnątrz tylko do domu ogrzewając dom przez cały sezon zimowy to cena miesięczna spada o około połowę. Zatem nie jest tak żle.
:wink:

FREDY
30-04-2005, 09:52
I jeszcze jedno: cyrkulacja też nie jest za darmo.
Dając dodatkowo pompę która działa prawie na okrągło to też kosztuje.
A i pojawiają się dodatkowe straty cieplne na rurach w posadzce.

Grzesiek13
30-04-2005, 10:16
Narzekasz na mały zasobnik a chcesz miec cyrkulację.
Wszystko OK, ale ona jeszcze dodatkowo wychłodzi wode w zasobniku i to znacznie i kocioł będzie właczał sie jeszcze cześciej. Musisz mieć bardzo dobrze zaizolowane rury od dyrkulacji aby oghraniczyć straty ciepła. Nadto tak mału zasobnik, nawet przy dużej mocy kotła może nie wystarczyc z produkcja cwu. Zwiekszenie mocy kotła też niesie za sobą wieksze spalanie gazu, i pojawia sie problem dopasonaia mocy kotła do mocy wężownicy, żeby nie konfigurować na "pałę" takich zestawów.
Porozmawiaj z instalatorem który taki zestaw Ci skomponował, jak to obliczył, a może twoja kieszeń tego nie wytrzymała :wink: bo różnie bywa.

Dr.opsik
30-04-2005, 10:16
Z tą cyrkulacją to prawda, ale jak chcę ją mieć, to tak czy siak pewne koszty poniosę i rodzaj kotła nic tutaj nie pomoże.
Zastanawiam się dlaczego płacę niewspółmiernie (moim zdaniem) dużo latem w porównaniu do zimy?
Wynika z tego że koszty "obsługi" wody CWU są w porównaniu do CO bardzo wysokie.

Grzesiek13
30-04-2005, 10:18
Róznica w kosztach znaczna, ale czy masz kocioł z silnikiem krokowym do sterowania podgrzewem zasobnika? czy normalny - z siłownikiem i zaworem przełącznym? Bo drugiej pompy to chyba nie masz.

Dr.opsik
30-04-2005, 10:30
Mam pompę cyrkulacyjną i do CO za mieszaczem. Nie wiem co to krokowy :oops: , ale mój zasobnik jest zanurzony w wodzie kotłowej. Więc ogrzewany jest tą wodą, dlatego latem jest tzw. krótki obieg na piecu(zawór to reguluje).
Nie wiem czy dobrze to objaśnilem ponieważ na hydraulice i elektryce nie znam się najlepiej.

Mały
30-04-2005, 10:46
Mam pompę cyrkulacyjną i do CO za mieszaczem. Nie wiem co to krokowy :oops: , ale mój zasobnik jest zanurzony w wodzie kotłowej. Więc ogrzewany jest tą wodą, dlatego latem jest tzw. krótki obieg na piecu(zawór to reguluje).
Nie wiem czy dobrze to objaśnilem ponieważ na hydraulice i elektryce nie znam się najlepiej.
Jeśli masz cyrkulacje to wina może leżeć po stronie słabo zaizolowanych rur ciepłej wody.Po prostu mury wychładzają wode ,która wraca zimniejsza do zbiornika ,a czujnik temp włącza kocioł żeby nadrobić tą stratę.
Przede wszystkim na Twoim miejscu wpiąłbym pompę cwu do sterownika czasowego (o ile jeszcze go nie masz),takiego zwykłego za 20-30 zł. Włączałby on pompę tylko w tym czasie kiedy jestes w domu i chcesz z niej korzystać(w/g Twoich ustawień)..

Dr.opsik
30-04-2005, 10:51
Niestety to na pewno nie wchodzi w grę :( , ponieważ:
1. Mam pompę cyrkulacyjną ze sterowaniem czasowym
2.Rurki są zaizolowane i położone w warstwie ocieplenia podłogi (12cm styropianu)
Moim zdanie wina leży po stronie zasobnika.
Po prostu im mniej wody magazynowane, tym mniejsze straty. najlepiej byłoby wisielca bez zasobnika, ale chcę mieć cyrkulację.
Dośc powiedzieć że mój znajomy w swoim domu zastosował wisielca, a w poprzednim miał buderusa z zasobnikiem bodajże 120 ltr. i jak mówił co wchodzę do kotłowni to piec mu grzał wodę w zasobniku.

Mały
30-04-2005, 10:57
Niestety to na pewno nie wchodzi w grę :( , ponieważ:
1. Mam pompę cyrkulacyjną ze sterowaniem czasowym
2.Rurki są zaizolowane i położone w warstwie ocieplenia podłogi (12cm styropianu)
Moim zdanie wina leży po stronie zasobnika.
Po prostu im mniej wody magazynowane, tym mniejsze straty. najlepiej byłoby wisielca bez zasobnika, ale chcę mieć cyrkulację.
Dośc powiedzieć że mój znajomy w swoim domu zastosował wisielca, a w poprzednim miał buderusa z zasobnikiem bodajże 120 ltr. i jak mówił co wchodzę do kotłowni to piec mu grzał wodę w zasobniku.
Stąd winosek ,że gdzieś ciepło sp...nicza. Skontaktuj sie ze swoim instalatorem ,który to montował.

Dr.opsik
30-04-2005, 11:13
Może i spiernicza, ale za tyle pieniędzy to chyba mi spiernicza do innego domu :)).
A taknaprawde to jak mówiłem że latem kocioł pracuje w obiegu krótkim i ciepła woda jest tylko w dwóch rurkach i cyrkulacyjnej.
Poza tym kiedyś wyłączyłem cyrkulację i nie stwierdziłem różnicy,nie było ciepłej wody w rurkach, ale później trzeba było na nią długo czekać i na jedno chyba wyszło.
Uważam że jednak jest to "wina" zasobnika i dlatego pytanie na tym forum, czy ktoś jeszcze może cos na ten temat powiedzieć opierając sie na własnym doświadczeniu?

Mały
30-04-2005, 11:26
Po pierwsze jaki to zasobnik(oryginalny acv czy tez nie) ,po drugie jak został zamontowany (to pytanie do hydraulika).
Trochę mało danych.

Dr.opsik
30-04-2005, 12:11
wygląda to tak: http://www.acv.pl/kotly_bud.htm
Jak widzisz zbiornik wody użytkowej jest zanurzony w wodzie kotłowej(kolor zielony). Woda kotłowa jest ogrzewana dodatkowo spalinami w tej"żółtej rurze". Moim zdaniem od tej strony gdzie jest to ogrzewane spalinami, szybciej też sie wychładza.
Zależało mi na wydajności, ale teraz myśle, że lepiej wisielca i dlatego pytałem sie o Wasze doświadczenia.
Aha Mały, dzięki za dyskusję, może się czegoś dowiem, jak mówiłem hydraulika i elektryka to nie moja domena.
pzdrw

Grzesiek13
30-04-2005, 12:50
Cos tu nie gra - z jednej strony super izolacja z drugiej dwa razy wieksze straty?!
Być może faktycznie dużo ciepła ucieka przez komin wychładzając zasobnik, a przede wszystkim pojemnośc 50 l to niewiele i po spuszczeniu 5 l wody kocioł włącza podgrzew ponownie. Nie znam tych kotłów, ale chyba nie maja one zbyt udanej konstrukcji. Przyczyną ciągłego grzania wody grzewczej ogrzewającej bezpośrednio zasobnik może być duża strata na kotle, czy tzw. któtki obieg, albo winne sterowanie - niższa temperatura wody grzewczej CO a wyższa nastawiona w zasobniku temperatura cwu. Spytaj w serwisie ACV.

Mały
30-04-2005, 12:54
wygląda to tak: http://www.acv.pl/kotly_bud.htm
Jak widzisz zbiornik wody użytkowej jest zanurzony w wodzie kotłowej(kolor zielony). Woda kotłowa jest ogrzewana dodatkowo spalinami w tej"żółtej rurze". Moim zdaniem od tej strony gdzie jest to ogrzewane spalinami, szybciej też sie wychładza.
Zależało mi na wydajności, ale teraz myśle, że lepiej wisielca i dlatego pytałem sie o Wasze doświadczenia.
Aha Mały, dzięki za dyskusję, może się czegoś dowiem, jak mówiłem hydraulika i elektryka to nie moja domena.
pzdrw
W/g schematu wygląda na to ,że Ci komin ciepło wyciąga. Jeśli część komina jest el. grzewczym to również ten sam komin przy wyciąganiu przez rurę wychładza zbiornik. Tylko choroba nie wiem dlaczego zima jest tak mała różnica w opłacie...

Dr.opsik
30-04-2005, 12:59
Tam się tak nie uda. Po prostu ile ma woda kotłowa, tyle CWU.Może być regulowana rećznie woda kotłowa w zakresie 65 do bodajże 85st.C Ale jaka temperatura idzie na grzejniki reguluje mieszacz i pogodówka.
Wydaje mi się że ciąg powietrza wychładza od środka ten zasobnik.
Tak więc czy warto iść w zasobnik czy wisielec wystarczy?proszę o odp. na podstawie własnych obserwacji (lub wiarygodnych niewłasnych) :).
Krótki obieg to moim zdaniem zaleta, bo jest mało miejsc gdzie potencjalnie ciepło może spierniczać, jak ktoś to ładnie zobrazował.:)

Mały
30-04-2005, 13:02
Tam się tak nie uda. Po prostu ile ma woda kotłowa, tyle CWU.Może być regulowana rećznie woda kotłowa w zakresie 65 do bodajże 85st.C Ale jaka temperatura idzie na grzejniki reguluje mieszacz i pogodówka.
Wydaje mi się że ciąg powietrza wychładza od środka ten zasobnik.
Tak więc czy warto iść w zasobnik czy wisielec wystarczy?proszę o odp. na podstawie własnych obserwacji (lub wiarygodnych niewłasnych) :).
Krótki obieg to moim zdaniem zaleta, bo jest mało miejsc gdzie potencjalnie ciepło może spierniczać, jak ktoś to ładnie zobrazował.:)
Właśnie o tym piszę -komin wyciąga powietrze z pomieszczenia (nie dotyczy turbo i wentylatorowych)przez kocioł co powoduje jego wychładzanie.

Dr.opsik
30-04-2005, 13:13
Tak też myślałem.
Więc jakie macie rady co do rodzajów kotłow? Weźmy także pod uwagę cenę zakupu. Czy warto iść w zasobniki, nazwijmy to ..duże?

Grzesiek13
30-04-2005, 13:22
Oczywiście kocioł z zasobnikiem, tyle że albo warstwowym, wężownicowym, czy płaszczowym nie zanużonym w" bloku kotła" jak w ACV.

Dr.opsik
30-04-2005, 13:38
A czy mógłbym Cie prosić o takie "chłopskie" uzasadnienie tej decyzji?
A co z wydajnością?
Słyszałem, że w razie czego można zainstalować podgrzewacz na ZASILANIU cwu, np:viessman elotec, czy jakoś tak.
Co Ty na to?

Grzesiek13
30-04-2005, 14:21
Musisz mieć zasobnik działający w innym trybie podgrzewu cwu. np. z wężownicą grzewczą czy podobny. Zasobnik taki jest szczelnie zaizolowany, ma płynną regulacje temperatury cwu i powinien być większy niż 50 l i przynajmniej o pojemności 120 l na domek jednorodzinny.Cyrkulacja OK. Wtedy rachunki będą na poziomie 100 zł miesięcznie i mniej średnio. Żaden ACV działającu w takim trybie jak opisałeś. Zapytaj swojego instalatora.

Mały
30-04-2005, 14:28
Ja oczywiście zaproponuje Viessmanna Vitopenda 100 z zasobnikiem 100l z otwarta komora spalania (coby troszku taniej było). Cena katalogowa to ok. 5.000,-netto ,a co do vatu do dogadania z instalatorem czy zrobi za 7% czy też kupisz z 22 i dopłacisz za montaz.

Dr.opsik
30-04-2005, 14:50
No jeżeli chodzi o 5000,- za kocioł z zasobnikiem, to wow! nie ma o czym gadać, ja myślałem że kocioł z zasobnikiem pow. 100ltr to od 10 000,-.
I jeszcze viessmann...
No cóż, to zmienia postać rzeczy.
Chociaż powiem Wam, że wujek mój ma 200 m2 dom i kocioł...Termet za 2 600,- Okazuje się że płaci podobnie do mnie, a ja za te ACV z pogodówką itp. zapłaciłem coś ok 10 000,-.
Stąd pytanie czy warto wkładać kasę , bo zacząłem się zastanawiać kiedy mi się zwróci taki kocioł za 25 000 (wtedy np.vitorond 222) w porównaniu z prostym wisielcem doo 5 000.
No ale jak teraz takie ceny są...

pzdrw

Grzesiek13
30-04-2005, 16:42
Akurat vitorond nie jest dobrym porównaniem z wisielcem bo to innego rodzaju kotły.
Obecnie producenci potanieli zdeczka i vatem sie coś obniża. Generalnie nie jest tak źle na rynku.Trzeba tylko sie rozejrzeć za towarem.

Mały
30-04-2005, 16:47
No jeżeli chodzi o 5000,- za kocioł z zasobnikiem, to wow! nie ma o czym gadać, ja myślałem że kocioł z zasobnikiem pow. 100ltr to od 10 000,-.
I jeszcze viessmann...
No cóż, to zmienia postać rzeczy.
Chociaż powiem Wam, że wujek mój ma 200 m2 dom i kocioł...Termet za 2 600,- Okazuje się że płaci podobnie do mnie, a ja za te ACV z pogodówką itp. zapłaciłem coś ok 10 000,-.
Stąd pytanie czy warto wkładać kasę , bo zacząłem się zastanawiać kiedy mi się zwróci taki kocioł za 25 000 (wtedy np.vitorond 222) w porównaniu z prostym wisielcem doo 5 000.
No ale jak teraz takie ceny są...

pzdrw
Vitorond 222 jest żeliwnym olejakiem z zasobnikiem,a teraz kosztuje ok. 11 tys netto.

Dr.opsik
30-04-2005, 16:49
To prawda Grzesku, z wisielcem nie, ale ze stojącymi z zasobnikiem (np:ACV) jak najbardziej.
Prawda jest taka że jeżeli stojące z zasobnikami są droższe od wiszących z zasobnikami, to ja stojącego nie chcę, bo nie wdając się zbytnio w ceny sądzę (na podst. ostatnich dośw.)że to się chyba nie zwróci w najbliższym czasie.
Tak samo jak nie mogę pojąć tego przycisku-wodotrysku z dwoma kieliszkami na viessmannie którymś.
I chyba pójde jak najtaniej w miarę dobrze :).
Abstrahując od strat zbyt duże czy zbyt małe, mój dotychczasowy dom miał 300m2 i ceny jakie za ogrzewanie płaciłem po przejściu na ziemny były wg mnie niskie.
Teraz zbuduję 200m2 więc podejrzewam, że różnica między latem a zimą będzie jeszcze mniejsza.
pzdrw

Grzesiek13
30-04-2005, 17:29
te dwa kieliszki na vieśmanie to znak że instalator skończył i zaczyna oblewać robotę :lol: :wink:

Grzesiek13
30-04-2005, 17:32
A na poważnie to funkcja "party" - czyli możemy przedłużyć tryb pracy normalnej ile tylko chcemy w czasie bdyby zaprogramowana była praca w trybie oszczędnosciowym. Innymi słowy kocioł grzeje w trybie normalnym w czasie np. imprezy i nie zmarzniemy.