Zobacz pełną wersję : Termoizolacja dachu pianką PUR na gołą blachodachówkę?
Rozważam o inwestycji w termoizolację dachu (poddasze nieużytkowe, blachodachówka i membrana dachowa). W dużym skrócie chcę zerwać membranę spod blachy i zaaplikować piankę PUR bezpośrednio na blachodachówkę (warstwa ok. 20cm). Mam jednak wątpliwości jak się ma kwestia odprowadzania wilgoci w takich izolacjach? Pisze się głównie o zaletach, o tym, że zimą jest cieplej, a latem pianka izoluje od nasłonecznienia, o braku mostków cieplnych itp. Mam też wątpliwość czy aplikacja bezpośrednio na blachę będzie zgodna "z książką"?
Jakie masz krokwie? Dlaczego 20 cm? W miejscach gdzie masz krokwie ile będziesz miał tej izolacji? U mnie krokwie stanowiły ok. 10% powierzchni dachu i na tych 10% ile będziesz miał izolacji?!
Andrzej Wilhelmi
28-10-2018, 13:02
Zrywania folii to bardzo zły pomysł. Należy zrobić natrysk na folię. Pozdrawiam.
Krokwie (wiązary) mam z belek 15cm. Z kolei 20cm grubości zasugerował wykonawca (chodzi o to aby krokwie były "otulone" pianką, co jest wskazane?). Co do membrany to inna historia -zapewne zrobiłbym natrysk na membranę, jednak mam problem gdyż jej powierzchnia się rozpada. O problemie pisałem w innym wątku. Tak czy inaczej natrysk na membranę nie wchodzi w grę.
Andrzej Wilhelmi
29-10-2018, 18:19
Skoro krycie wstępne się rozpada to czeka Cię remont dachu. Do czasu naprawy zdecydowanie odradzam stosowanie jakiekolwiek izolacji cieplnej. Pozdrawiam.
Izolacji pianką ok bezpośrednio na pokrycie blachodachówką nie powinno się wykonywać. Piana jest paroprzepuszczalna i jeśli z różnych względów do izolacji dostanie się wilgoć to nie będzie ona miała ujścia przez blachę.
Najpewniej to remontować dach, lecz alternatywa to nabicie listew od wewnątrz na styku krokwi i łaty następnie membrana pomiędzy krokwie i na to dopiero piana.
Obijanie krokwi listewkami też mi przeszło przez myśl jednak z uwagi na niski spadek dachu pracy byłoby chyba więcej niż przełożenie dachu i ponowna instalacja membrany. Myślę o rozwiązaniu zastępczym tzn zamontowaniu dodatkowych wlotów wentylacyjnych na powierzchni połaci oraz usunięcie uszczelek gąsiorów -nie mam tu jednak pewności ile tych wylotów wentylacyjnych winno być. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie powinno pomóc... Z całych sił jednak wzbraniam się ku ponownym "przewinięciu" dachu membraną -to wcale nie mały koszt :(
Andrzej Wilhelmi
02-11-2018, 10:16
A co dadzą wloty i usunięcie uszczelek skoro natrysk będzie wykonany na blachodachówkę? Pozdrawiam.
Być może to, że skoro pianka jest paroprzepuszczalna to nadmiar wilgoci będzie miał ujście?
Andrzej Wilhelmi
02-11-2018, 19:56
Co rozumiesz przez słowo "wilgoć". Skoro para wodna przejdzie przez piankę to skropli się na spodzie zimnej blachy i jak ma się ten kondensat stamtąd wydostać? Będzie się gromadził w piance. Pogorszy się termoizolacyjność, zamokną krokwie. Kapitalny remont dachu będzie nieunikniony. Pozdrawiam.
Wykonawca z jakim rozmawiałem wspomniał, że kładzenie pianki bezpośrednio na blachę się zdarza i to nie rzadko. Faktycznie gdyby się jednak zastanowić (o czym zresztą wspominasz) to chyba jest błąd... Czy ktoś ma inne zdanie?
Tomaszs131
03-11-2018, 11:05
Natrysk piany najlepiej wykonać na folię wiatroszczelną. W ten sposób zapewniona jest odpowiednia wentylacja dachu.
Wykonawca z jakim rozmawiałem wspomniał, że kładzenie pianki bezpośrednio na blachę się zdarza i to nie rzadko. Faktycznie gdyby się jednak zastanowić (o czym zresztą wspominasz) to chyba jest błąd... Czy ktoś ma inne zdanie?
zdarza się, ale są to z reguły budynki np. warsztatowe, o stalowej konstrukcji dachu. Wówczas stosuje się piankę zamknięto-komórkową, która stanowi barierę dla pary wodnej, wilgoci itd, a skoro cała konstrukcja dachu jest stalowa wówczas nie ma znaczenia szczelina wentylacyjna.
Na dachy o konstrukcji drewnianej w teori można natrysnąć najpierw pianę zk, a następnie ok, lecz jest to mocno ryzykowne w naszych warunkach.
Andrzej Wilhelmi
04-11-2018, 19:40
...Na dachy o konstrukcji drewnianej w teori można natrysnąć najpierw pianę zk, a następnie ok, lecz jest to mocno ryzykowne w naszych warunkach.
Chyba odwrotnie:rolleyes:. Pozdrawiam.
Robaczywy
07-11-2018, 15:50
Chciałbym rozwinąc temat, gdyż planuję natrysnąć najpierw pianę ZK, a następnie OK, ale mam wątpliwośći czy takie połączenie nie narobi więcej problemów niż korzyści.
Aktualny plan:
Paroizolacja --> piana OK --> piana ZK ---> deskowanie --> membrana --> dachówka cementowa
Najchętniej zastosowałbym tylko pianę ZK, ale obawiam się, że poddasze będzie zbyt słabo wytłumione, stąd pomysł OK w charakterze wygłuszenia. Tylko znowu muszę wtedy robić paroizolację i obawiam się czy w pianie OK nie będzie się skraplać wilgoć, która mimo wszystko dostanie się przez paroizolacje, a nie będzie miała jak uciec przez ZK?
Co proponujecie na poddasze mieszkalne? Sama ZK, czy miks?
Andrzej Wilhelmi
07-11-2018, 21:54
Zamkniętą. Pozdrawiam.
Robaczywy
08-11-2018, 12:45
Panie Andrzeju, cenię sobie Pana zdaniie, ale nadal się zastanawiam. Dlaczego tylko ZK? Czy właśnie ze względu na skraplanie? Z moich amatorskich i być może błędnych obliczęń wynika, że punkt rosy nie wystąpi w przegrodzie, ale moze to nie o to chodzi? Dodam, ze będę miał WM.
Andrzej Wilhelmi
08-11-2018, 20:09
Nie wiem co rozumiesz pod stwierdzeniem: "przegroda"? Tak zwany "punkt rosy" (a tak dokładnie temperatura punktu rosy) znajdzie się zawsze w warstwie izolacji cieplnej:yes:. Aby do tego nie dopuścić lub znacznie ograniczyć zjawisko kondensacji stosuje się paroizolację. Zatem zasadne jest zastosowanie piany zamkniętokomórkowej. Pozdrawiam.
cezary.pl
08-11-2018, 20:31
Jeszcze piana ZK ma fajniejszą lambdę od OK, którą śmiało można porównać z wełną mineralną.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin