PDA

Zobacz pełną wersję : Termoizolacja dachu pianką PUR na gołą blachodachówkę?



d24
27-10-2018, 12:38
Rozważam o inwestycji w termoizolację dachu (poddasze nieużytkowe, blachodachówka i membrana dachowa). W dużym skrócie chcę zerwać membranę spod blachy i zaaplikować piankę PUR bezpośrednio na blachodachówkę (warstwa ok. 20cm). Mam jednak wątpliwości jak się ma kwestia odprowadzania wilgoci w takich izolacjach? Pisze się głównie o zaletach, o tym, że zimą jest cieplej, a latem pianka izoluje od nasłonecznienia, o braku mostków cieplnych itp. Mam też wątpliwość czy aplikacja bezpośrednio na blachę będzie zgodna "z książką"?

kerad85
27-10-2018, 20:35
Jakie masz krokwie? Dlaczego 20 cm? W miejscach gdzie masz krokwie ile będziesz miał tej izolacji? U mnie krokwie stanowiły ok. 10% powierzchni dachu i na tych 10% ile będziesz miał izolacji?!

Andrzej Wilhelmi
28-10-2018, 13:02
Zrywania folii to bardzo zły pomysł. Należy zrobić natrysk na folię. Pozdrawiam.

d24
28-10-2018, 13:26
Krokwie (wiązary) mam z belek 15cm. Z kolei 20cm grubości zasugerował wykonawca (chodzi o to aby krokwie były "otulone" pianką, co jest wskazane?). Co do membrany to inna historia -zapewne zrobiłbym natrysk na membranę, jednak mam problem gdyż jej powierzchnia się rozpada. O problemie pisałem w innym wątku. Tak czy inaczej natrysk na membranę nie wchodzi w grę.

Andrzej Wilhelmi
29-10-2018, 18:19
Skoro krycie wstępne się rozpada to czeka Cię remont dachu. Do czasu naprawy zdecydowanie odradzam stosowanie jakiekolwiek izolacji cieplnej. Pozdrawiam.

Favor
31-10-2018, 19:40
Izolacji pianką ok bezpośrednio na pokrycie blachodachówką nie powinno się wykonywać. Piana jest paroprzepuszczalna i jeśli z różnych względów do izolacji dostanie się wilgoć to nie będzie ona miała ujścia przez blachę.
Najpewniej to remontować dach, lecz alternatywa to nabicie listew od wewnątrz na styku krokwi i łaty następnie membrana pomiędzy krokwie i na to dopiero piana.

d24
02-11-2018, 09:13
Obijanie krokwi listewkami też mi przeszło przez myśl jednak z uwagi na niski spadek dachu pracy byłoby chyba więcej niż przełożenie dachu i ponowna instalacja membrany. Myślę o rozwiązaniu zastępczym tzn zamontowaniu dodatkowych wlotów wentylacyjnych na powierzchni połaci oraz usunięcie uszczelek gąsiorów -nie mam tu jednak pewności ile tych wylotów wentylacyjnych winno być. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie powinno pomóc... Z całych sił jednak wzbraniam się ku ponownym "przewinięciu" dachu membraną -to wcale nie mały koszt :(

Andrzej Wilhelmi
02-11-2018, 10:16
A co dadzą wloty i usunięcie uszczelek skoro natrysk będzie wykonany na blachodachówkę? Pozdrawiam.

d24
02-11-2018, 10:29
Być może to, że skoro pianka jest paroprzepuszczalna to nadmiar wilgoci będzie miał ujście?

Andrzej Wilhelmi
02-11-2018, 19:56
Co rozumiesz przez słowo "wilgoć". Skoro para wodna przejdzie przez piankę to skropli się na spodzie zimnej blachy i jak ma się ten kondensat stamtąd wydostać? Będzie się gromadził w piance. Pogorszy się termoizolacyjność, zamokną krokwie. Kapitalny remont dachu będzie nieunikniony. Pozdrawiam.

d24
03-11-2018, 09:58
Wykonawca z jakim rozmawiałem wspomniał, że kładzenie pianki bezpośrednio na blachę się zdarza i to nie rzadko. Faktycznie gdyby się jednak zastanowić (o czym zresztą wspominasz) to chyba jest błąd... Czy ktoś ma inne zdanie?

Tomaszs131
03-11-2018, 11:05
Natrysk piany najlepiej wykonać na folię wiatroszczelną. W ten sposób zapewniona jest odpowiednia wentylacja dachu.

Favor
04-11-2018, 11:27
Wykonawca z jakim rozmawiałem wspomniał, że kładzenie pianki bezpośrednio na blachę się zdarza i to nie rzadko. Faktycznie gdyby się jednak zastanowić (o czym zresztą wspominasz) to chyba jest błąd... Czy ktoś ma inne zdanie?

zdarza się, ale są to z reguły budynki np. warsztatowe, o stalowej konstrukcji dachu. Wówczas stosuje się piankę zamknięto-komórkową, która stanowi barierę dla pary wodnej, wilgoci itd, a skoro cała konstrukcja dachu jest stalowa wówczas nie ma znaczenia szczelina wentylacyjna.
Na dachy o konstrukcji drewnianej w teori można natrysnąć najpierw pianę zk, a następnie ok, lecz jest to mocno ryzykowne w naszych warunkach.

Andrzej Wilhelmi
04-11-2018, 19:40
...Na dachy o konstrukcji drewnianej w teori można natrysnąć najpierw pianę zk, a następnie ok, lecz jest to mocno ryzykowne w naszych warunkach.
Chyba odwrotnie:rolleyes:. Pozdrawiam.

Robaczywy
07-11-2018, 15:50
Chciałbym rozwinąc temat, gdyż planuję natrysnąć najpierw pianę ZK, a następnie OK, ale mam wątpliwośći czy takie połączenie nie narobi więcej problemów niż korzyści.

Aktualny plan:
Paroizolacja --> piana OK --> piana ZK ---> deskowanie --> membrana --> dachówka cementowa

Najchętniej zastosowałbym tylko pianę ZK, ale obawiam się, że poddasze będzie zbyt słabo wytłumione, stąd pomysł OK w charakterze wygłuszenia. Tylko znowu muszę wtedy robić paroizolację i obawiam się czy w pianie OK nie będzie się skraplać wilgoć, która mimo wszystko dostanie się przez paroizolacje, a nie będzie miała jak uciec przez ZK?

Co proponujecie na poddasze mieszkalne? Sama ZK, czy miks?

Andrzej Wilhelmi
07-11-2018, 21:54
Zamkniętą. Pozdrawiam.

Robaczywy
08-11-2018, 12:45
Panie Andrzeju, cenię sobie Pana zdaniie, ale nadal się zastanawiam. Dlaczego tylko ZK? Czy właśnie ze względu na skraplanie? Z moich amatorskich i być może błędnych obliczęń wynika, że punkt rosy nie wystąpi w przegrodzie, ale moze to nie o to chodzi? Dodam, ze będę miał WM.

Andrzej Wilhelmi
08-11-2018, 20:09
Nie wiem co rozumiesz pod stwierdzeniem: "przegroda"? Tak zwany "punkt rosy" (a tak dokładnie temperatura punktu rosy) znajdzie się zawsze w warstwie izolacji cieplnej:yes:. Aby do tego nie dopuścić lub znacznie ograniczyć zjawisko kondensacji stosuje się paroizolację. Zatem zasadne jest zastosowanie piany zamkniętokomórkowej. Pozdrawiam.

cezary.pl
08-11-2018, 20:31
Jeszcze piana ZK ma fajniejszą lambdę od OK, którą śmiało można porównać z wełną mineralną.