PDA

Zobacz pełną wersję : wraca ktos do kraju z emigracji?



Strony : [1] 2 3

03-05-2005, 12:41
witam
;)

jan badura
03-05-2005, 18:45
nie wracaj

patunia
03-05-2005, 18:50
No właśnie, skoro piszesz że to była sielanka, to po co chcesz wracać??? Tutaj raczej takiej sielanki nie należy się spodziewać, ale jeśłi już się zdecydowałeś, to myślę, że z językiem i doświadczeniem w zagranicznych firmach na pewno znajdziesz pracę. Tyle, że będziesz musiał sie przestawić na zupełnie inne tryby :lol:

james
03-05-2005, 18:55
Leon nie gniewaj się ,ale lepiej nie wracaj. Bo jeśli po pięciu latach (sielankowej) pracy w Niemczech, do tego znając biegle niemiecki musisz
sam kręcić beton , tyczyć sznurkami budynek i przycinać więźbę ( to oszczędnościowe pomysły z Twoich postów), to aż boję się myśleć co
przyjdzie Ci do głowy, jak będziesz pracował w Polsce.
pozdr.

przemek3
03-05-2005, 19:40
wracaj leon ..takich ludzi brakuje Polsce:D:D:D:D
ytakich super majstrów od wszystkiego ludzie już daewno nie pamiętają,
a nawet jak nie znajdziesz zatrudnienia to po wybudowaniu sobie domu, możesz liczyć na resze klientów...
niewątpliwie masz fach w ręku:D:D:D
tak że o zatrudnienie się nie martw, zawsze ktś skłonny poczęstować winkiem majstrów koserwujacych belki wapnem:D:D:D:D

ozzie
07-06-2005, 20:45
Leon, my wrocilismy po 17 latach mieszkania w Anglii. Bylismy mlodzi kiedy wyjezdzalismy, ja mialam 18 lat, zaraz po maturze. Oboje skonczylismy studia za granica, nasze pierwsze prace tez byly za granica. Kupilismy tam dom, rodzily sie dzieci, no i wrocilismy w rodzinne strony (meza wyslala tu firma, wiec pewnie bylo latwiej, bo mial nagrana prace). Pierwszy rok byl bardzo trudny, bo Polska wydawala sie taka "obca" :cry: Ale teraz zyje sie nam dobrze, jestesmy naprawde szczesliwi. Dzieci tez przyzywczaily sie do szkol, rodzina jest blisko. Jest to trudna decyzja, ale moze warto sie zastanowic? Pozdrawiam

dorotazab
09-07-2005, 19:49
My siedzimy w zasmrodzonej - wypelnionej po brzegi chinska tandeta - ameryce i juz nie mozemy sie doczekac powrotu!

Ja juz jestem tu 3 lata a moj maz 4,5 roku.

Do odwaznych swiat nalezy!!!

W Polsce jest 100 razy ladniej i lepej sie zyje i ludzie sa inni - wszyscy szczupli, ladnie ubrani itp....

Wlasnie po 6 latach moja znajoma pojechala odwiedzic do Polski swoja rodzine (wczesniej mowila ze nie chce znac Polski) dzis po 3 tygodniowych wakacjach stwierdzila - ze Polacy tylko narzekaja a chodza ubrani porzadnie i z gustem, domy coraz ladniejsze, ludzie po pracy razem sie spotykaja - no a jak zadzwoni sie do Polski to tylko narzekania przez telefon!

Bo wszyscy mysla ze tu to kazdy ma ze 3 konta wypchane kasa!!! akurat - tu w Stanach w New Jersey przecietny stary dom do remontu kosztuje 350 do 600 tysiecy dolarow!!!!!!!!!!! :o

I niestety ludzie placa tylko pierwsza rate (40 000 dolarow - ktore odkladaja mieszkajac po piwnicach) i jada na 30 letnich kredytach - nie ma mowy o grymaszeniu i przegladaniu projektow - a polacy tylko narzekaja----- bieda i bieda!!!!

Zastanowcie sie czy byloby Was stac na Wasze domy tu w Stanach!

rrmi
10-07-2005, 20:00
Mieszkam w USA .
Wracam , poniewaz tesknie do Polski .
Nie ma we mnie tyle goryczy , jak w poprzedniczce .
Kocham ameryke , ale to nie moj kraj .
Emigracja jest dobra chyba tylko dla mlodych , bardzo mlodych.
Tym starszym ciezko sie przyzwyczaic.
Zreszta punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia .
Absolutnie.

ara
11-07-2005, 14:09
Mieszkam w USA .
Wracam , poniewaz tesknie do Polski .

Miło się to czyta!!! rrmi


Kocham ameryke , ale to nie moj kraj .


Tak właśnie!

DonMaliniacco
12-07-2005, 00:06
No ja wlasnie koncze splacac mieszkanie w Polsce pracujac w Londynie. Nie chcialem kredytu na kilkadziesiat lat... a nic innego nie byloby mozliwe dla mlodego malzenstwa po studiach. takie czasy.
Nie potrafilbym zyc na stale za granica. Polska jest krajem ubogim, wszedzie zlodzieje, a szczegolnie ci wysoko... co to pisza ustawy pod siebie, ale to Polska... tam zostane.

rrmi
12-07-2005, 00:17
Zycze Ci jak najszybszego powrotu .Mlody jestes , a tez ciezko zmienic miejsce na ziemi?
Masz racje , w Polsce jest nasz Dom , moze nie taki jak na Zachodzie , ale Dom , TO NIE TYLKO BUDYNEK -TO TAKZE MIEJSCA , to zapachy , to wiele spraw, wiele mysli , wiele miejsc.
Zycze powodzenia

m.dworek
14-07-2005, 12:46
widze ze jednak sa chetni do powrotu
mnei sie zawsze chce smiac jak slysze teksty- do czego tu chcesz wracac- przeciez tu jest syf i malaria
jest w tym duzo racji
tylko problem w tym ze ten syf i malaria to moj dom ;)
i wszystkie inne uklady dzialaja na mnei jakos podrazniajaco
dlatego raczej wroce, chociaz nie jestem tego jeszcze pewny (nigdy nie mozna mowic nigdy...)

basamonb
14-07-2005, 19:44
Z tym syfem i malaria to tak "cudze chwlicie swego nie znacie"

Wlasnie zaobserwowalem taka prawidlowosc - dawno kiedy jeszcze w Polsce byl tylko ocet na polkach - ludzie zachwycali sie zachodem, dzis mlodziez z Polski wyjezdza na zachod i nie ma specjalnie czym sie zachwycic.
Stad chyba coraz wiecej ludzi mysli o powrocie do kraju.
Mnie tez draznia wszelkie inne uklady, wole swoj kraj i w nim pozostane.
Aaaaaaaaaa i jeszcze jedno - pieniadze szczescia nie daja, mozna dobrze zyc posiadajac ich niewiele....
Nie wszyscy bogaci sa szczesliwi :)

rrmi
14-07-2005, 20:51
Z tym syfem i malaria to tak "cudze chwlicie swego nie znacie"

Wlasnie zaobserwowalem taka prawidlowosc - dawno kiedy jeszcze w Polsce byl tylko ocet na polkach - ludzie zachwycali sie zachodem, dzis mlodziez z Polski wyjezdza na zachod i nie ma specjalnie czym sie zachwycic.
Stad chyba coraz wiecej ludzi mysli o powrocie do kraju.
Mnie tez draznia wszelkie inne uklady, wole swoj kraj i w nim pozostane.
Aaaaaaaaaa i jeszcze jedno - pieniadze szczescia nie daja, mozna dobrze zyc posiadajac ich niewiele....
Nie wszyscy bogaci sa szczesliwi :)

to po co mnie pytales za czym tesknie?
to po co sie dziwiles , kiedy napisalam , ze nie pieniadze , sa najwazniejsze?
pisalam , ze sa jeszcze inne sprawy wazne?
to byl sasiedni watek!!!
zdecyduj sie czy sie dziwisz czy nie

Luc Skywalker
14-07-2005, 22:08
Nie wszyscy bogaci sa szczesliwi

Jest to w jakiejs grubej ksiazce napisane :
Predzej wielblad przejdzie przez ucho igielne,
nizli bogacz trafi do nieba bram.

Pisalem z glowy wiec moglem cos pokrecic.

Sprobowalbym ,na Twoim miejscu bedac,napisac o tym w watkach dotyczacych finansowania budowy.
Ciekawa bedzie reakcja.

basamonb
14-07-2005, 23:46
rrmi napisala:
tesknic mozna za wieloma rzeczami ...
a pewnie , ze brak tu czegos
zbyt osobiste , zeby tu o tym pisac
kochac mozna dwie ojczyzny (TE PRZYSZYWANA ROWNIEZ)
I tesknoty do tej pierwszej ten fakt nie pomniejsza.
Poza dobrobytem (najwazniejszym)sa jednak inne rzeczy na tym swiecie

A moze Ty inaczej definiujesz ten DOBROBYT...

To tylko takie przypomnienie tego co napisalas w poprzednim temacie.
Nie chce byc zlosliwy ale mam wrazenie ze czasem "czepiasz" sie zbyt czesto - nie uwazasz ze to nieeleganckie?
[/list]

rrmi
15-07-2005, 00:06
Zarzuciles mi i sam nie wiesz juz co .W watku sasiednim pytasz za czym tesknie.Sam stwierdziles , ze nie ma za czym .Teraz-w tym watku mowisz , ze tesknisz .Jak sam tesknisz to chyba wiesz o czym i ja mowie .Moze sie domyslasz .Miej jakis ciag w swoich wypowiedziach ,bo tak chcesz sie przypodobac i sam nie wiesz komu .
Dobrobyt?
Moze wlasnie mam i dlatego lekka reka moge juz wrocic , bo byt mam zapewniony , a i kraj wlasny i zapach inny i wartosc czlowieka inna , bardziej to jednak skomplikowane i nie bede tu swoich motywow roztrzasac , pozwolisz , choc to istotne dla zrozumienia mojego zdania by bylo.
I jesli nie wyobrazasz sobie , ze mozna kochac jedno , a za drugim tesknic , to co ja Ci poradze .
A ze sie czepiam ?
nie lubie po prostu jak ktos plecie 3 po 3 .
Moze i mnie nie lubia , nie wiem , jesli -przykro mi, albo i nie .
A ja wiem , ze plecie , ktos wie , ze plecie
jaki sens w tym?
Nawet w watku o napiwkach chcieli kolezanke wydoic .
Coz ?
Moze biednemu wiatr w oczy ?Nie wiem
Mnie to smieszy , zwyczajnie

Nie moj problem , wisi mi.

basamonb
15-07-2005, 21:49
To chyba jakies nieporozumienie - zle mnie zrozumialas - w poprzednim watku zadalem CI pytanie za czym tesknisz - bo tak krytykowalas poprzedniczke (natomiast pisalas ze chcesz wracac do Polski).

No to jak to jest (myslalem sobie)- Ciebie nic tam nie wkurza a wolisz mieszkac w Polsce, skoro CI tam tak dobrze to czemu nie zostaniesz?


Pozniej napisalas o tym dobrobycie - coz moze Ty go inaczej interpretujesz...:):):)
Dla mnie dobrobyt nieodlacznie laczy sie z kasa - bo bez pieniedzy trudno mowic o dobrobycie. Ty piszesz ze dobrobyt jest najwazniejszy po czym kolejna Toja wypowiedz - znowu piszesz ze pieniadze to nie wszystko -----no i gdzie tu sens i logika???
... sama sobie przeczysz tylko ciezko Ci przyznac....
Wiesz mysle ze te same kwestie Cie wkurzaja co i mnie czy kolezanke tylko boisz sie ze jak o tym napiszesz to inni Cie skrytykuja - pewnie to Ty chcesz sie przypodobac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A moze sie myle moze po prostu lubisz sie droczyc :P

Ciezko dyskutowac poprzez pismo - nie slychac tonu wypowiedzi ani glosu - wiec moglas nie rozumiec o co mi chodzi.
Aczkolwiek pisalem ze ...nie jest tak kolorowo...tu wlasnie mialem na mysli ze jest tak jak pisze dorotazab.

Pzestan byc taka arogancka i nie sledz tak wypowiedzi innych osob na forum w celu wystawienia krytyki - forum to miejsce gdzie kazdy ma prawo sie wypowiedziec.
Boli Cie bo ktos wyrazil ostro swoj swiatopoglad?? TAK??
Moze powinnas sobie odpuscic.
A ja nikomu nie chce se przypodobac po prostu wkurzaja mnie czepliwe osoby.

plaz
16-07-2005, 16:57
:lol: :lol: :lol: ,co moze napisac mloda osoba ktora "siada na szmacie" i nie jest zainteresowana dalsza nauka i tym skazuje sie na ta sama beznadzieje.
Mam wiecej uznania dla meksykanina , ktory przyjezdza ze slamsow meksykanskich nie majac nawet wyksztalcenia podstawowego, jak dla mlodej osoby ktora jest po studiach i sama nic nie robi aby jej pozycja byla taka jak zapewnia jej to wyksztalcenie.
Gorycz ,ktora ja zjada jest glownym artgumentem takich a nie innych wypowiedzi.

Oczywiscie nikt nie odbiera prawa glosu "kowalowi wlasnego zycia" ktory zamiast kuc siedzi i sie zali.
Tutaj nawet nie pomoze wyjazd do kraju jesli ma sie takie podejscie do zycia.

dorotazab
16-07-2005, 22:08
House jaki TY madry jestes wiesz... zazdroszcze Ci....a najbardziej podziwiam Cie za twoj stosunek do ludzi ktorzy wykonuja fizyczna prace.

Wedlug mnie praca taka czy inna tylko uszlachetnia czlowieka - wedlug Ciebie czyni go gorszym ...

PS: Podobno niektorzy mezczyzni staja sie agresywni a czasem nawet glupoty gadaja kiedy brak im sexu ....
uczeni tlumacza to ze im sperma bije do glowy co o tym sadzisz? Moze to czasem sie sprawdza co? :):):)

Pozdrowionka

Luc Skywalker
16-07-2005, 22:13
PS: Podobno niektorzy mezczyzni staja sie agresywni a czasem nawet glupoty gadaja kiedy brak im sexu ....
uczeni tlumacza to ze im sperma bije do glowy co o tym sadzisz?

Zaciekawila mnie ta teoria.
Czy moglabys rozszerzyc swoja wypowiedz?

dorotazab
16-07-2005, 22:16
przykro mi ale niestety mysle ze kolega House wie najlepiej jakie to uczucie...
No chyba ze nie nalezy do tych niektorych tylko "co inne" nim powoduje ...[/b]

Luc Skywalker
16-07-2005, 22:29
dorotazab

Nie pytalem o kolege House.
Pytalem o Twoja wypowiedz dotyczaca sexu i gadania glupot.

plaz
16-07-2005, 22:53
Nie ma to nic wspolnego z rodzajem pracy.Praca nie hanbi!!!.
Najgorsze to , to ze maly odsetek wyksztalconych ludzi sama sie degraduje.Zamiast isc za zamierzonym celem ktory podjeli w kraju(nauka),obwiniaja przyslowiowych anaflabetow z trzeciego swiata ze zabieraja im prace.
Wstyd!!!! i hanba.

Co do komentowania reszty twoich wypowiedzi to tak, jak bym mial za zle ze Anglicy mowia po angielsku lub Francuzi w ich jezyku a, nie po polsku wiec mi sie nie podoba i uciekam do kraju.
Tak wiec dziwi mnie takie a nie inne podejscie chocby do ich kultury lub praw w obcych krajach.
Zapoznanie sie znimi(prawa i obyczaje) to przyslowiowa pestka do poznania jezyka danego kraju(grupy etnicznej).
Dla czlowieka ambitnego jezyk jest do opanowania wiec nie wiem co mam powiedziec nad takim a, nie innym bezsensownym zaleniem sie nad soba i chocby zwalanie winy ze przyslowiowy analfabeta zabiera mi prace(scieranie szmata).
Jestem pelny uznania dla analfabety z meksyku ktory robi krok do przodu bez edukacji ,jezyka i staraja sie nie jednokrotnie podejmowac nauke.

rrmi
16-07-2005, 22:59
House jaki TY madry jestes wiesz... zazdroszcze Ci....a najbardziej podziwiam Cie za twoj stosunek do ludzi ktorzy wykonuja fizyczna prace.

Wedlug mnie praca taka czy inna tylko uszlachetnia czlowieka - wedlug Ciebie czyni go gorszym ...

PS: Podobno niektorzy mezczyzni staja sie agresywni a czasem nawet glupoty gadaja kiedy brak im sexu ....
uczeni tlumacza to ze im sperma bije do glowy co o tym sadzisz? Moze to czasem sie sprawdza co? :):):)

Pozdrowionka

brak poziomu , jakiegokolwiek
po tym nie dziw sie house , ze ona nie zrozumiala o czym piszesz :-?

plaz
16-07-2005, 23:06
Skoro nie zrozumiala a, jest niby madrzejsza od "glupich amerykancow" to lepiej niech pozostanie przy tej pracy co wykonuje i zaoszczedzi miejsce pracy w kraju(Polsce) dla tych ambitnych mlodych ludzi ktorym jej brakuje.

rrmi
16-07-2005, 23:09
zgadzam sie , szmata wszak pokory uczy :lol:

selimm
16-07-2005, 23:18
ehhh Polak z Polakiem zawsze sie dogada ...oczywiscie jak pies z kotem
własciwie to powinno być Polak Polakowi wilkiem :x

rrmi
16-07-2005, 23:22
Selim co Ty gadasz , tu gdzie ja mieszkam nikt nie jest nikomu zadnym wilkiem , naprawde , wrecz odwrotnie , pomagamy sobie we wszystkim :)

dorotazab
16-07-2005, 23:22
A kto Ci powiedzial ze ja jezyka nie znam???
a tak wogole to ja nie narzekam na swoja prace bo nawet kiedy ja zmienie to i tak zycie tu w tym kraju bedzie takie jakie jest - tyle ze nie zarobie takich pieniedzy siedzac przy okienku w banku - kapujesz?
A moim planem jest szybki powrot do kraju a nie siedzenie i opier....... sie miedzy panienkami ktore ukladaja pasjanse :) i do tego mozna z nimi tylko o tipsach pogadac.

Moze mnie nie rozumiesz - bo ciezko zrozumiec kogos nie rozmawiajac z nim ani go nie znajac
wiec schowaj sobie do kieszeni swoje uwagi na moj temat. Bo dla mnie sa zalosne - mam niezly ubaw!

plaz
16-07-2005, 23:24
Dla mnie nie ma znaczenia narodowosc,kolor i wyznanie danej osoby.

Jestesmy taki samymi ludzmi jak inni wiec o co cie chodzi??? :roll:

dorotazab
16-07-2005, 23:26
HOUSE mi czy Tobie???

dorotazab
16-07-2005, 23:27
aaa wiem dla Ciebie znaczenie ma rodzaj wykonywanej pracy - sa lepsi i gorsi tak :D ???

dorotazab
16-07-2005, 23:29
albo jeszcze inaczej ci co maja ciezsza prace lub jakas fizyczna sa zawsze glupsi i zawsze mniej zarabiaja --tak??

plaz
16-07-2005, 23:33
Do mrs.D.
A to dziwne, ze po studiach w stanach podejmujac prace w banku zarobi sie mniej jak sprzataczka.

Najmniejsze uposarzenie startuje od 36000 USD na rok, czy to bank ,czy
klatka w biurze.
$400 tygodniowo to ma listonosz ktory tylko listy roznosi.Natomiast ma dobre swiadczenia socjalne jako pracownik federalny.

Co do reszty to lepiej nie komentowac :lol: :lol: :lol: :lol: ......... :lol: :lol: [/b]

selimm
16-07-2005, 23:34
wpadne jutro to pogadamy
są narody ktore trzymaja sie razem ale my do nich raczej nie nalezymy
jesli ktos ma wiecej to Polak nie patrzy jakby zrobic zeby dojsc do tego samego tylko jakby tu zrobic zeby mu sie noga powinela.
rozwine to jutro .....

Jackowo tez widziałem ...łomatko tam jest jeszcze gorzej niz w Polsce

a co do kształcenia to owszem wstyd zabierac prace mlotkowym ale jesli ktos wpadl dorobic sie to co ?

ps. House to Ty mimi zrobiłes kuku?

plaz
16-07-2005, 23:36
Nie mam zegara z kukulka :roll: :lol: :lol: .

dorotazab
16-07-2005, 23:40
wiesz co House dobrze ze nie wszyscy sa tacy, co sie lubia chwalic...

dobrze ze sa tacy ktorzy nie szpanuja

dobrze ze sa tacy ktorzy mowia to co robia i to co widza

dobrze ze ja mowie tutaj to co robie i nie pisze wszystkim ze jestem dyrektorka czy kimkolwiek takim ...kim nie jestem!

Takich ludzi cenie - prawdomownych, pracowitych madrych i nie zazdrosnych - ktorzy dochodza do czegos w zyciu poprzez swoja prace (takim tez zycze aby zaszli jak najdalej),
a nie zlodziejstwo (bo to nie sztuka krasc)
i jedno mi wszystko czy sa czerwoni, czy czarni, czy zolci, czy biali, czy to chrzescijanie, czy zydzi....
Pozdrowienia

selimm
16-07-2005, 23:40
moja szwagierka w banku zarabia 800 tyg....chyba pojade sprzatac za 1600 baksow :lol:

selimm
16-07-2005, 23:44
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2060/2/2150/1.jpeg

To nasza Dorotka z Zabrza ....czuje bliskosc
:wink:

plaz
16-07-2005, 23:46
Wiec, nie jest to polowa tego co zarabia sprzataczka jak to D pisze :lol: .

plaz
16-07-2005, 23:51
Nic dziwnego , dzieci maja bujna fantazje :-? i jak zwykle brak jakiegokolwiek doswiadczenia :lol: .
Jak patrze sie na zdjecie to mi sie 18-tka przypomina :lol: :lol: .

selimm
16-07-2005, 23:56
Ładna dziewczyna ... :lol:
widac teskni do kraju ...zmarnowac młodosc na zarabianiu kasy to nic ciekawego ...zrozumiała frustracja :wink:

sam byś pewnie zamienił powiedzmy swoją 36 na 18-tki :lol:

selimm
16-07-2005, 23:58
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2060/2/2150/2.jpeg

Tylko nie zrob jej kuku :wink:

plaz
17-07-2005, 00:06
:o , Qrcze!!! tos Ty.
Porozmawiam jutro bo wlasnie spadam sie zabawic.

Polecam NYC, kazdy znajdzie cos dla siebie ,pol swiata 8) sie tu bawi i jakosc nie narzeka ,ze traci najlepsze lata swego zycia :lol: :lol:

rrmi
17-07-2005, 00:47
moja szwagierka w banku zarabia 800 tyg....chyba pojade sprzatac za 1600 baksow :lol:

sprzatajac samemu ciezko 1600 zarobic- selim, ale odcinajac kupony od sprzedanych prac mozna(mowie o tygodniowce)
oczywiscie , ze w banku takich groszy nikt nie zarabia(400) :o
I KAZDY CIEZKO TU PRACUJE , jedni glowka inni raczka , albo jednym i drugim
o kradziezach nic nie slyszalam(chyba , ze jak sie pracuje w serwisie to szefowa okrada co tydzien , polska szefowa zaznaczam,
albo potraca to co ktos ukradl w czasie pracy , bo niby amerykany glupie , ale wiedza co w domu maja)
przeczytaj Selim moze od poczatku
kiedy zobaczylam , ze kolezanka rozgoryczona i mloda , wracac chce , zal mi sie zrobilo , chcialam pomoc , w zamian otrzymalam liste sukcesow
i pyskowke , tak wiec nie gadaj kim kto komu tu jest
I bez szkoly tutejszej o pracy w banku ,czyli nic nie robieniu , w porownaniu ze sprzataniem -tak to nazwac mozna nalezy zapomniec .
Zapytaj szwagierke .
I absolutnie kazdy ma tu szacunek dla innej pracy jak by ona nie byla , house tez ma, NAPEWNO , co zreszta jasno z Jego postow wynika .

dorotazab
17-07-2005, 04:10
Zapytajcie np: o stawke godzinowa w Clifton Savings Bank - ja sie zdziwilam bo daja dyche na start.
W wiekszych Bankach mozliwe ze dadza wiecej ale i chca szkole tutejsza - mi sie nie oplaca bawic w szkole - bo moze nie zdaze jej zrobic przed wyjazdem :D aa i jeszcze drobiazg - szkola tez tu kosztuje nawet tandetna szkola nie jest zbyt tania - juz kalkulowalam taka opcje :D

dorotazab
17-07-2005, 04:12
Z reszta nie w pracy problem - ja sie pracy nie boje - tylko w stylu zycia - praca go nie zmieni

selimm
17-07-2005, 18:34
moja szwagierka w banku zarabia 800 tyg....chyba pojade sprzatac za 1600 baksow :lol:

sprzatajac samemu ciezko 1600 zarobic- selim, ale odcinajac kupony od sprzedanych prac mozna(mowie o tygodniowce)
oczywiscie , ze w banku takich groszy nikt nie zarabia(400) :o
I KAZDY CIEZKO TU PRACUJE , jedni glowka inni raczka , albo jednym i drugim
o kradziezach nic nie slyszalam(chyba , ze jak sie pracuje w serwisie to szefowa okrada co tydzien , polska szefowa zaznaczam,
albo potraca to co ktos ukradl w czasie pracy , bo niby amerykany glupie , ale wiedza co w domu maja)
przeczytaj Selim moze od poczatku
kiedy zobaczylam , ze kolezanka rozgoryczona i mloda , wracac chce , zal mi sie zrobilo , chcialam pomoc , w zamian otrzymalam liste sukcesow
i pyskowke , tak wiec nie gadaj kim kto komu tu jest
I bez szkoly tutejszej o pracy w banku ,czyli nic nie robieniu , w porownaniu ze sprzataniem -tak to nazwac mozna nalezy zapomniec .
Zapytaj szwagierke .
I absolutnie kazdy ma tu szacunek dla innej pracy jak by ona nie byla , house tez ma, NAPEWNO , co zreszta jasno z Jego postow wynika .

Rrmi no poczytałem sobie cały wątek ale ta "pyskowka" to nie na tym wątku była :lol: :lol: ...to byl sasiedni topik ktorego wczesniej nie czytalem
:wink:

rrmi
17-07-2005, 18:53
A ja bazuje tylko na necie i telefonie!!!

Przebywam od 3 lat w Usa tu poznalam Jarka - dzis jestesmy malzenstwem (jeszcze bezdzietnym).
Jarek wychowywal sie w Krosnie ja w Zabrzu na Slasku, oboje kochamy Krakow mamy dosyc zagranicy!!!

Decyzja o powrocie zapadla juz dawno....myslalam czy mieszkanie czy dom???
Wyszukalam dzialke przez net, wystosowalam upowaznienie przez ambasade dla tesciow - teraz robia wszystko w naszym imieniu - Dzieki Ci BOze za takich TESCIOW!!! Co bysmy bez nich zrobili???

Dzialke kupilismy - przyslali nam kasete video - filmik z nasza dzialka - super!!!
Pozniej pol roku szukalismy projektu!!!
W koncu wybralam sama i zakupilam jako prezent na gwiazdke dla meza )

Firmie m-studio zlecilismy adaptacje - dzisiaj juz mamy pozwolenie na budowe!
Czujecie klimat - czy to nie kompletne szalenstwo???

Nawet nigdy nie bylam we Wieliczce - ale jak juz przyjade to zapewne stane przed wlasnym domkiem i sie rozbecze !!! tyle wyrzeczen!!! poswiecenie calej swojej mlodosci!!!!
Mysle ze bedzie WARTO!

Teraz jestesmy na etapie poszukiwan godziwych wykonawcow (tylko stan surowy reszta po powrocie), na szczescie wujek mojego meza ktory jest kierownikiem budowy bedzie wszytskiego pilnowal - zaproponowalismy mu aby wszystkiego nadzorawal - zgodzil sie!
No i co ja bym biedna bez netu zrobila - jak ja dziennie po robocie siedze na gg i na skype!!!!!
Fajnie co?
Zycie to jedna wielka przygoda!!!!!!!!!!

a tu mi sie kolezanka bardzo w swojej wypowiedzi podoba i tez moge sie pod tym podpisac
bardzo rozsadna mloda osoba to napisala
pelna jestem podziwu i szacunku
dodam jeszcze do tego , ze kazdy z nas jest tu obywatelem inaczej traktowanym , czy tego chce czy nie
takie sa uroki emigracji
zabolaly mnie posty jak juz wiesz w sasiednim watku , krzyk rozpaczy bez sensu
zycze Ci Dorota powodzenia w realizacji Twoich marzen
i naprawde byloby glupota zadluzanie sie tu na kupienie miejscowego domu , ja tez to wiem, dlatego miedzy innymi wracam :lol: :lol: :lol:




Z reszta nie w pracy problem - ja sie pracy nie boje - tylko w stylu zycia - praca go nie zmieni




styl zycia w tym kraju kazdy moze miec swoj , z tym sie wiec jednak nie zgodze , masz taki styl na jaki Cie stac , czy tu czy tam , czy gdziekolwiek

dorotazab
18-07-2005, 01:28
Mogly Cie zabolec - Amerykanie tez maja kwasna mine jak mowie im, ze mi sie tu zupelnie nie podoba! Oni nie lubia tego slyszec! Czasem sie wiec drocze z nimi i opowiadam im o Polsce:)

Ale ja juz taka jestem zawsze sie wypowiadam wprost i nie boje sie mowic tego co mysle, nigdy nie zastanawiam sie czy kogos "cos" zaboli czy rozsmieszy.....- i mysle ze ciezko by bylo to zmienic - z reszta mi jest tak dobrze i nie chce tego zmieniac.
No i najwazniejsze to to, ze moj maz i znajomi jakich mam w Polsce akceptuja mnie taka jaka jestem. Jestem malym demonkiem :)
Potrafie byc lepsza od Aniola ale i gorsza od diabla - tak mowia...

Jestem bardzo spontaniczna i impulsywna - wszystko co robie to zawsze robie szybko, i do tego precyzyjnie,
duzo osob uwaza ze przesadzam - bo jestem wielka perfekcjonistka - moze cos w tym jest a nawet i na pewno - bo widok tutejszych "sajdingow" mnie po prostu rozwala - temu pisalam o tandecie - bo nie zaprzeczysz chyba, ze Chiny zasypuja ten kraj tandeciarskimi pierdolami (patrz sklepy dolarowe, k-marty itp..),
a meksykanie - z reguly oni wlasnie odpierdzielaja swoja "maniane" - to mnie po prostu wyprowadza z rownowagi.
I rozumiem to ze tak musi byc - bo inaczej nie krecilo by sie tu tak wszystko ---- kazdy ma prace kazdy splaca kredyt--- kazdy mowi tez ze wszystko jest very good!
Taka gospodarka!


A jesli chodzi o ten Park - to wkurzam sie bo nie kapuje dlaczego np: jesienia kiedy wroce z pracy a juz jest ciemno - nie moge np: wyjsc na rolki czy rower do parku w ktorym jest duze boisko i do tego zawsze jest wszytsko oswietlone (ktos pisal o ciemnym parku) - dlaczego nie???
Zeby nie cpac czy nie pic??? Takie przepisy tylko rozdrazniaja tutejsza mlodziez i tym bardziej robia na przekor....moze dlatego taki problem tu maja z narkomanami...

rrmi
18-07-2005, 02:20
Dorota
i ten ton Twojej wypowiedzi do mnie przemawia.
Pozwol , ze wyjasnie Ci jak ja sobie z tym radze.
Amerykanie tacy sa , kiedy ich sie dobrze nie pozna , u nich zawsze jest good , a nawet very. Dopiero po naprawde dlugim czasie , odkrywaja swoje oblicza .Czy to swiadczy o tym , ze sa falszywi ? Moim zdaniem nie .
Po prostu sie boja mowic o sobie , o tym , ze sa rasistami w wiekszosci , a sa przewaznie , bo jak maja nie byc skoro placa wielkie podatki , a idzie to na ..hm utrzymanie obcych dzieci z wielodzietnych Rodzin .Tak jak napisalas . Mnie to wisi , Tobie tez powinno , poniewaz napewno placisz tylko ukryte podatki , bylabys glupia gdyby bylo inaczej.Zreszta wystarczy jechac do np.Passaic , Irvington , Newark , zeby wiedziec o czym mowie , brod , smrod i ubostwo.Dlatego ja tam nie bywam , i leje na to zwyczajnie. :-?
Co do Twoich wypowiedzi wprost , Twoja sprawa , ja nie musze Cie lubic i na tym Ci nie zalezy .Niepotrzebnie jednak mnie zaatakowalas , kiedy chcialam Ci dac tak po prostu kilka bardzo dobrych rad .
Jestem , nie bede sie wiecej chwalic , okolicznym orlem w szukaniu pracy . Mam w tym duze doswiadczenie , zlozylo sie na to wiele rzeczy , duzo pomoglo doswiadczenie z Polski , wiele lat wlasnego biznesu. Ale nic to.Ciesze sie z tego , ze ludzie sobie radza ,
moja znajoma dostaje ode mnie domki , bo sama nie jest w stanie nic zrobic.Tak ma :-?
Jesli znajomym i mezowi dobrze z Toba to sie ciesze. W sumie dobrze miec taki charakter. :roll:
O tandecie .Nie lubie sidingu , ale miec tego w Polsce nie bede , a sama tez przyznasz ,ze jest wiele nowych domow w stucco . Z tych pomyslow napewno skorzystam.
W dolarowym kupuje zeszyty i woreczki do kanapek .W K -MART wlasciwie nic , czasem opone do roweru , bo mam ten sklep pod reka .
Masz wiele sklepow gdzie wogole nie ma tandety , Willowbrook Plaza , Nordstrom -pewnie znasz , jak nie- polecam.Same dobre markowe , acz drogie sklepy. Na przecenie mozna trafic fajne rzeczy.
Ja raczej rzadko szaleje , bo mi sie juz zakupy znudzily zwyczajnie.
Z chin maja tu i tandete i dobre wloskie-chinskie rzeczy . :lol: :lol:
Splacaja -taki system , dzieki temu to sie kreci. Cisz sie , ze zarobisz tu , nie bedziesz w Polsce splacac , nie nazywaj ich jednak glupkami ludzi , ktorzy Ci placa za prace i sie przewaznie nie czepiaja , sa jak wszyscy glupi i madrzy , znam madrych spykow i glupich , tak jak i my jestesmy tacy i inni.
Jesli chodzi o park , nie widze problemu , czesto chodze , kap sobie jedzie i co? nic
Ale jesli bylabym z 15 znajomymi -to napewno .Dzieki temu nie ma tu nocnych imprez w tym miejscu .I bardzo dobrze.Tym bardziej , ze po sasiedzku z parkami mieszkaja ludzie , spokoj im sie chociaz wieczorem nalezy .
Wiesz mialam w Polsce dom pod lasem , bardzo zle wspominam codzienne imprezy pod oknami , dlatego byc moze to rozumiem , nie wiem. :) :roll:
W Polsce tez sprzedaja wszedzie narkotyki , wiec nie mow , ze to tutejsza plaga , choc w ciemniejszych okolicach jest strasznie .Wiem to .
Zycze Ci powodzenia , jak najszybszego powrotu , ja tez juz sie powoli pakuje .Nie moge sie doczekac .
A zawsze najgorzej jest po rozmowach z tamtymi po drugiej stronie oceanu .
Mi ten kraj dal swieze spojrzenie na wiele spraw , duzo doswiadczenia , duzo pieniedzy i tym samym mozliwosc wyboru miejsca do zycia . JEST ONO TAM PO DRUGIEJ STRONIE , to moje miejsce .I za to zawsze bede wdzieczna tym ludziom , temu krajowi .
Moze mam szczescie do ludzi , nie wiem , jesli tak to szczesciara ze mnie .
Ty tez docen to co masz , co bedziesz miala dzieki temu , bedzie Ci zwyczajnie latwiej , chyba , ze juz na wylocie jestes . :lol: :lol:
Wiem , ze napewno spelnisz swoje marzenia i tego Ci zycze :lol: :D :P
Jedno na koniec tylko wygarne -moge? :-? nie kasaj reki , ktora ktos do Ciebie wyciaga , bo nigdy nie wiesz czego bedziesz potrzebowala , a niewielu tu zyczliwych mozna spotakac , zgodzisz sie ze mna , prawda?
:D :D :D

dorotazab
18-07-2005, 02:51
Jesli o te pomoc chodzi to akurt nie zwrocilam na nia uwagi - powiedzmy tak "olalam pomoc" bo powiem Ci ze jesli sama do czegos nie dojde to nikt w niczym mi nie pomoze - a jeszcze tu w tym kraju...juz nie raz slyszlam jak kolega kolege za 5 dolarow "sprzedal".

I wiem ze sa dobre sklepy - bo wlasnie w takich tylko kupuje ciuchy ale szlag mnie trafia bo nie mam w nich gdzie wyjsc...ani kiedy...ani nie mam znajomych...bo spotkac przypadkiem tylko glupkow mozna - oni siedza po ulicach - a na du... tylko jedne portki maja... a ci co sa porzadniejsi to sa zajeci od rana do nocy, a jak maja wolna chwile to poswiecaja ja dla wlasnych zainteresowan czy dla rodziny -- dlatego nie cierpie tego kraju bo CI ludzie stanowia tu ten problem ---CI LUDZIE ---to oni nie chca sie spotkac --- nie chodza po ulicach --- i sa zazdrosni o to ze ich sasiedzi jezdza np; lepszym samochodem....nie widzisz tego ze tak jest???

Moze roznimy sie wiekiem i mamy inne poglady...ale ja to chyba zawsze juz taka bede....nawet jak sie calkiem zestarzeje to dalej bede krzyczec na glos swoje racje i rozpychac sie lokciami na boki, a przodem puszcze tyko tych ktorzy sa dla mnie wartosciowi..........Tego mnie zycie nauczylo - mam niewiele lat moze ale uwierz ze przeszlam juz tyle w zyciu (zwlaszcza osobistym) ze niejeden ma 50 lat i nie przeszedl przez taka burze jak ja.
A szczegoly zachowam dla siebie.
Fajnie ze wyjezdzasz - ciekawe jak na poczatku bedziesz sie czula?? Ja mysle ze bede sie "dziko" czula....ale to minie.
Jak dlugo nie bylas w Polsce?

dorotazab
18-07-2005, 03:13
A wiesz co ??
Ostatnio zrobilam sobie wycieczke do Poconos - jeden z tamtejszych wodospadow jest tak usytuowany ze mozna podejsc pod niego i ...zwyczajnie sie pochlapac...
Wiec dorotka sie dlugo nie zastanawiala ---- poleciala raz dwa (oczywiscie niektrorzy patrzeli co a robie bo przeciez to jest woda a woda jest mokra....) :D :D
Za doslownie 10 minut przylecialo Security i kazalo wyjsc z wody :evil: :evil: :evil: - zaznaczam ze weszlam do kolan ---------takie wlasnie momenty mnie rozwalaja............ :evil: :evil: :evil:

no i co by sie moglo stac??..........ulozyli sobie tak glupie prawo i teraz wszyscy wszystkich skarza o byle glupote (kiedys w abecadle pisali ze koles skarzy Mc Donalds'a bo przytyl od ich zarcia) no i wlasnie takie prawo jest powalone ..... :D

A kolejne co mnie wrecz dziwi to np: Niagara - niby taki szal ---ok bylam i widzialam i co z wodospadu jak nic poza nim nie ma?? W Polsce nad Soline pojedziesz i do okola przy brzegach pelno stoliczkow...ludzie siedza do rana...pelno sklepikow...muzyczka...zapach smazonej rybki....frytusie....a tu ??? moze 1 tarabajka z hot-dogami i jakas durna kolejka dla dzieciakow i to ma byc ten szok??
Tu jest wszystko takie kontrolowane nie sadzisz?
Jak w kraju Wielkiego Brata - Orwell "1984r" - tak wlasnie pisal - stad pomysl na program, a dla tutejszych chyba sposob na dowodzenie w panstwie.

Luc Skywalker
18-07-2005, 03:37
Dorotazab

Zainteresowalo mnie Twoje widzenie Ameryki.
Ciekawie opisujesz.
Napisz cos jeszcze.
Prosze.

plaz
18-07-2005, 03:59
I ja prosze o wiecej........ wiecej,wiecej i jeszcze wiecej please! 8)

dorotazab
18-07-2005, 20:40
Ok skoncze juz ten temat bo widze ze Panowie sa rozdraznieni.
Moze ja po prostu za bardzo czepiam sie szczegolow - widocznie taka jestem.

Przesylam pozdrowienia!

plaz
18-07-2005, 21:04
Wcale nie.
Czytam to z bardzo duza ciekawoscia. :)

Tak na marginesie, czy mogl bym zapytac jakie masz wyksztalcenie?

Luc Skywalker
18-07-2005, 21:11
Ok skoncze juz ten temat bo widze ze Panowie sa rozdraznieni.
Moze ja po prostu za bardzo czepiam sie szczegolow - widocznie taka jestem.

A gdzie Ty ,w mojej neutralnej prosbie o wiecej Twoich opisow Ameryki,widzisz rozdraznienie?
Nie chcesz pisac wiecej - no problem.
Nie masz co napisac wiecej - no problem.
Chcesz byc wobec mnie agresywna - no problem.
Nie pisz tylko,jaki jest moj stan ducha.Bo nie wiesz tego na pewno.

dorotazab
18-07-2005, 21:15
pewnie myslisz ze jestem psychologiem co?? nie nie jestem.
Ale przyznam ze mialam to w planach, z reszta mam bardzo duzo zainteresowan (genetyka, pzryroda, psychologia....) i dlatego mialam dosyc wiele pomyslow - az w koncu skonczylam rachunkowosc i finanse przedsiebiorstw - tego w planach nie mialam ot po prostu tak sie stalo.

Luc Skywalker
18-07-2005, 21:27
dorotazab

Przeciez mialo byc o Ameryce.
O Twoim widzeniu jej.
Nie o Twoich frustracjach.

plaz
18-07-2005, 21:31
Pytam tak z ciekawosci, bo twoje posty logiki sie nie trzymaja.
Jeden scina sie z drugim.

W ramach pomocy podam tobie gdzie mozesz sie zabawic
http://www.go-newyorkcity.com/nightclubs
Mala selekcja z kilkuset innych, ktore mozna znalesc w sieci , sa i bary :lol: .

Wszedzie w tych miejscach spodkac mozna mlodych Polakow.

dorotazab
18-07-2005, 21:31
To byla odpowiedz do kolegi House.
A o Ameryce ??? napisz sam swoje spostrzezenia - jestem bardzo ciekawa.

plaz
18-07-2005, 21:33
Przegapilem poscik :lol: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 21:42
pewnie myslisz ze jestem psychologiem co?? nie nie jestem.

Wiedzialem.
Przeciez to Ty opisujesz nieladna Ameryke.
Napisz wiecej.
Prosilem tylko o tyle.
Moja wypowiedz byla neutralna.
Nie niosla zadnych podtekstow w sobie.
Czego Ty sie boisz?
Ze ktos pomysli o Tobie inaczej,niz Twoj maz?
No to co z tego?
Przeciez,jak piszesz,mowisz - piszesz,tak jak widzisz - czujesz.
Nikomu wiec nic do tego.

dorotazab
18-07-2005, 21:55
Moje wypowiedzi tez sa neutralne - tylko sformuowane moze w sposob w jaki niektorym nie odpowiada.
Nie chce mi sie przytaczac wiecej przykladow - bo to tylko drazni niektorych.
Do tego wszytskiego jeszcze ktos mi pisze ze moje posty nie maja skladu:)
to po co je czyta??Jesli nie widzi skladu....ani logiki?

Ja np: nie czytam Olivi czy Pani domu czy Klaudii bo nic tam nie ma oprocz: jak zadbac wiosna o stopy, zima o paznokcie, latem o fryzure, jak pozbyc sie celulitu no i nowa dieta cud - w kazdym kolejnym numerze!!! Wiec nie czytam bo takie bruki mnie nie interesuja.....wiec skoro moje posty skladu nie maja to tym bardziej sie dziwie ze ktos je czyta co nie? I marnuje dla nich swoj czas...

plaz
18-07-2005, 22:01
Mi nie chodzi , czy jako kobieta dbasz o higiene osobista ,czy nie.Jesli sie nie chce to takich magazynow sie nie czyta.Prawda!

Pisze o podejsciu do prawa i kultury w danym kraju :lol: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:01
No to fajnie.
Ale gdzie te opisy Ameryki.
Nie wypisuj swoich zali,bo nie lubie czytac przykrosci.
Ameryka - please...

plaz
18-07-2005, 22:07
Wracajac do rdzenia tematu , poczytalbym wiecej o ameryce.

Bardzo mi sie podoba inne spojrzenie na otoczeni :) ,
wiec prosze o wiecej.

dorotazab
18-07-2005, 22:07
Dbanie o higiene??? poprzez czytanie gazet??? to tak jakbym czytala w gazecie co ugotowac na obiad ----to sie czuje i gotuje bez przepisu to jak poezja poezjaaa...
-jesli sie ma oczywiscie wyczucie smaku...

Tak samo jakbym nie wiedziala jak wypilowac paznokcie...albo jaki kolor mi pasuje czy jaki szampon do wlosow i jak je obciac zeby dobrze wygladac???????haha zabawne!
Owszem mozna o tym poczytac ale w kazdym numerze to samo??? - sorry nie dla mnie.
Dla mnie Focus, National G, Polityka, Wprost, CKM (macie fajne artykuly w gazetach dla facetow)...

plaz
18-07-2005, 22:10
No tak, ale nie ma takich felietonow jak ty piszesz.
Wiec czekam(y)!!!

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:11
Dlaczego Ty dorotazab ,ciagle tematu unikasz.?

Wzbudzasz moje podejrzenia.
Albo masz o czym ( Ameryka )
pisac,albo jestes Amerykanin - gawedziarz.
Okresl sie,bo sytuacja robi sie niejasna.

dorotazab
18-07-2005, 22:12
aaa no i dobry film....polska komedia , dobry dramat, moze nawet i dobry wojenny - ale musi miec jakis fajny watek milosny, erotyk...
ale bron Boze nie seriale wenezuelskie czy Brazylijskie - to w takich wlasnie brak logiki gdzie w setnym odcinku: "matka okazuje sie byc ojcem swojej babki" - tak tak takie to historie ... tam opowiadaja...a ludzie becza nad nimi...:):):)

plaz
18-07-2005, 22:14
A moze nawet i facetem jestes?

dorotazab
18-07-2005, 22:15
Czy wygladam jak fecet?

plaz
18-07-2005, 22:15
Tylko co to ma do rzeczy z tym otoczenie w okol ciebie?

plaz
18-07-2005, 22:16
Czy ja moge byc zajacem?

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:17
Dosc dziwnie piszesz.
Mamy w przyrodzie nowa plec - obojniak.
Znaczy sie transwestyta.

A gdzie ta Ameryka.
Gdzie ci przyjaciele handlujacy po 5$ od lba innymi.
O tym pisz.
To jest ciekawe.

selimm
18-07-2005, 22:19
Hause ja wiedziałem ze Ty szykujesz sie do kuku :lol:

plaz
18-07-2005, 22:19
Sam jestem tego ciekawy i dawaj te fotki ktore masz w zapleczu.

plaz
18-07-2005, 22:21
Niebieskiego popkornu pojadlem :lol: :lol: :lol: .
Kukulka chce zegar r.......c !!!

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:22
Cos ta nasza kaska-wojtek za bardzo kluczy.
Albo ma o czym pisac-chwalic sie,albo niech spada.
Na amerykanskie felietony,chetnie sie pisze.
Na frustracje - nie.

plaz
18-07-2005, 22:23
Ja rowniez. :lol: :oops: :lol: :oops: :lol: :lol:

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:26
I co?

Zatkalo ruskie kakao?

Daj znac.
Zyjesz?
Dorota?

plaz
18-07-2005, 22:26
:roll:

dorotazab
18-07-2005, 22:27
mezczyzni sa jednak dziwni - najpierw narzekaja ze nie rozumieja kobiet bo te sa inne...przyznam ze sa - racja
ale nie wszystkie sa takie - wiec jak juz spotkaja inna kobiete niz te "wszytskie" to nie wiedza co jest grane :)

dorotazab
18-07-2005, 22:28
biedaki --- szkoda mi WAS

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:28
O czym Ty piszesz?

To nie watek o dziwnych menach.

Dawaj te Ameryke.

plaz
18-07-2005, 22:28
Mi chodzi o ta inna ameryke, kobiety rozne widzialem :wink: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:29
biedaki --- szkoda mi WAS


Zapetlilas sie,co?

dorotazab
18-07-2005, 22:30
nie - najpierw Wy - napiszcie cos o tym kraju - szczere poglady mnie interesuja....bedziemy wiedziec przynajmniej kto po jakiej stronie i na jakich falach nadaje

plaz
18-07-2005, 22:30
No to moze te obiecane zdjecia z innego watku,bardzo prosze!!!

dorotazab
18-07-2005, 22:30
house masz na mysli kobiety Turbo?

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:31
dorotazab

Jak glupawka Cie dopadla,to po prostu napisz.
Nie masz przeciez obowiazku pisac ciekawe rzeczy.

dorotazab
18-07-2005, 22:33
ja jak takie widze co maja pelen wozek donatsof...no ale za to dajet pepsi.... i waza po 300 funtufff to mi sie piosenka czarny ciagnik przypomina --- pojemnosc 2400--------

plaz
18-07-2005, 22:34
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_%28PPP%29

na tej stronie sa wszystkie informacje.

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:34
No
Coraz ciekawiej.
Dawaj jeszcze...

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:36
ja jak takie widze co maja pelen wozek donatsof...no ale za to dajet pepsi.... i waza po 300 funtufff to mi sie piosenka czarny ciagnik przypomina --- pojemnosc 2400--------

I co...
I co...

Co dalej bylo...

plaz
18-07-2005, 22:37
Pomijajac piosenke , cos wiecj prosze.

dorotazab
18-07-2005, 22:38
no bardzo ciekawy watek ekonomiczny ciekawe tylko jak to sie dzieje ze 20 cm sniegu paralizuje cale spoleczenstwo i juz wszyscy do pracy nie ida ani do szkoly... przyrost maja najwiekszy...hmmmm niech zgadne??? wiem to emigranci na to pracuja tak???

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:40
A te zdjecia...
To gdzie?

Snieg - fajny.
Ale nudny.

Emigranci - oklepane.
Cos innego ,poprosze.

dorotazab
18-07-2005, 22:41
to moze o babce co mi na kalkulatorze w sklepie liczyla ile zaplace za material (kupowalam do dekoracji) i liczyla tak : 25 razy 1$ no cos nieslychanego...........

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:41
A raczej - imigranci.

plaz
18-07-2005, 22:42
Mamy srodek lata :roll: :lol: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:43
to moze o babce co mi na kalkulatorze w sklepie liczyla ile zaplace za material (kupowalam do dekoracji) i liczyla tak : 25 razy 1$ no cos nieslychanego...........

Przepraszam najuprzejmiej jak potrafie.
Nie widzialem sklepu bez kasy.

Gdzie to bylo.
Juz zakladam buty i lece sprawdzic.

plaz
18-07-2005, 22:44
Ja mysle ze do kasy wszystko musi byc wciagnie :roll: :lol: :lol:.
I co jej wyszlo? :lol:

Luc Skywalker
18-07-2005, 22:48
My siedzimy w zasmrodzonej - wypelnionej po brzegi chinska tandeta - ameryce i juz nie mozemy sie doczekac powrotu!

Ja juz jestem tu 3 lata a moj maz 4,5 roku.

Do odwaznych swiat nalezy!!!

W Polsce jest 100 razy ladniej i lepej sie zyje i ludzie sa inni - wszyscy szczupli, ladnie ubrani itp....

Wlasnie po 6 latach moja znajoma pojechala odwiedzic do Polski swoja rodzine (wczesniej mowila ze nie chce znac Polski) dzis po 3 tygodniowych wakacjach stwierdzila - ze Polacy tylko narzekaja a chodza ubrani porzadnie i z gustem, domy coraz ladniejsze, ludzie po pracy razem sie spotykaja - no a jak zadzwoni sie do Polski to tylko narzekania przez telefon!

Bo wszyscy mysla ze tu to kazdy ma ze 3 konta wypchane kasa!!! akurat - tu w Stanach w New Jersey przecietny stary dom do remontu kosztuje 350 do 600 tysiecy dolarow!!!!!!!!!!! :o

I niestety ludzie placa tylko pierwsza rate (40 000 dolarow - ktore odkladaja mieszkajac po piwnicach) i jada na 30 letnich kredytach - nie ma mowy o grymaszeniu i przegladaniu projektow - a polacy tylko narzekaja----- bieda i bieda!!!!

Zastanowcie sie czy byloby Was stac na Wasze domy tu w Stanach!


Napisz cos w tym stylu.
To bylo interesujace.
Prosze.

plaz
18-07-2005, 22:52
To wszystkich zaciekawi, ja sie doczekac nie moge.

dorotazab
18-07-2005, 23:00
czyli nie zgadzasz sie ze mna ?? czy moze jednak sie zgadzasz??

AAA ten material to spytalam ja ile by kosztowal bo ceny na nim nie bylo wiec ona mi liczyla orientacyjnie wiesz.....nie na kasie :)

plaz
18-07-2005, 23:05
Mi sie cos o uszy obilo ,ze jest standartem jak ceny nie ma to odbija sie ja na kasie z kodu :roll:,lub kierownik sklepu podaje kod kasjerce :roll: .

Nie widzialem inaczej jak tu zyje :lol: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:06
Dorotazab

Nie krec,tylko podaj adres,gdzie nie majac kasy,handluja materialami.

Buty juz zalozylem.

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:11
Jak zabrnelas w slepy zaulek,to masz dwa honorowe wyjscia :

Obrazic nas.
Obrazic sie na nas.

dorotazab
18-07-2005, 23:12
widocznie to ja trafiam na takich rozgarnietych sprzedawcow - myslisz ze ja wiedzialam co ona robi i o co jej chodzi z tym liczniem -----???do dzisiaj nie wiem...i ona chyba tez nie wie:) :) :)

Spotykam tez innych np w Best Buy - gdzie pytam o Ink do drukarki czy maja - bo nie widze na polkach a oni patrza na papier i odpowiadaja po namysle ze nie wiedza....szok .....albo pytam o parametry sprzetu a koles mi czyta z przyklejonej ponizej kartki....tak jakbym ja sama sobie nie mogla przeczytac...

Wiem napiszcie teraz ze to przez brak znajomosci jezyka :) :)

dorotazab
18-07-2005, 23:15
No to jakie Wy macie doswiadczenia - dowiem sie w koncu czy nie?

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:15
Wiem napiszcie teraz ze to przez brak znajomosci jezyka

W Bb na 17,jest polski sprzedawca w dziale z komputerami.
Taki wysoki,chudy,blady z rozczochranymi wlosami.
Z daleka widac,ze nasz.

dorotazab
18-07-2005, 23:17
dzieki

dorotazab
18-07-2005, 23:19
czekam na ciekawe historie.....piszcie

dorotazab
18-07-2005, 23:19
dzieki

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:20
dzieki

Moj dzieciak,ma kolege.
On (16 lat ),nie ma komputera,bo jego mama ( okolice Stalowej Woli )
twierdzi,ze jest na to za mlody.
Jak dostanie prace w Best Buy,to sama rozumiesz...

plaz
18-07-2005, 23:21
W BB zerki na bok stoiska, wprowadzas marke i typ drukarki i otrzymujesz jakie sa zbiorniczki (nawet zastepcze), wybije czy maj na stanie. :)

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:21
A ten materialowy sklep - to zaloze sie,ze nasz.

dorotazab
18-07-2005, 23:23
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll:


Ok Spadam - czas dla mnie - musze cos swietniutkiego ugotowac no i trening - jak trzeba to trzeba - przeciez nie mozna pic dajet pepsi bo jest slodko gorzka....a slodko gorzka jest tylko jedna rzecz ktora lubie :wink:

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:24
W BB zerki na bok stoiska, wprowadzas marke i typ drukarki i otrzymujesz jakie sa zbiorniczki (nawet zastepcze), wybije czy maj na stanie.

To prawda.
Ja tusz kupuje w Staples.
Maja tam chyba najlepsze ceny.
Zestawienie kodow tuszy ,jest na tablicy przy tuszach.
Prosciej chyba sie nie da.

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:26
przeciez nie mozna pic dajet pepsi bo jest slodko gorzka....

Ja pije Poland spring.
Polecam.

dorotazab
18-07-2005, 23:27
papa
pozdrawiam i tych co sa "za" i tych co "przeciw"...ja jestem "za" a nawet i "przeciw" - jak bylo bez logiki to musze sie tego trzymac!

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:28
Neutralnie sie wycofujesz.
To postep po insynuacjach.

dorotazab
18-07-2005, 23:29
to nie postep to po prostu moj dobry dzien

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:30
Dzieki za laske dnia dobrego.

dorotazab
18-07-2005, 23:32
dzieki za krytyke! Lubie sie droczyc...i lubie takich co glosno i wyraznie mowia to co mysla!

plaz
18-07-2005, 23:32
przeciez nie mozna pic dajet pepsi bo jest slodko gorzka....

Ja pije Poland spring.
Polecam.


..........means to be from Maine.


Szkoda ze sie wycofuje :lol: !

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:33
Jakbys pisal,miotajac sie w jej stylu,to co bys zrobil?
Zwlaszcza,ze o obrazaniu sie ,pisalem.

dorotazab
18-07-2005, 23:33
Ja sie nie wycofuje - zostaje i tak przy swoich pogladach czy sie to komu podoba czy nie!

dorotazab
18-07-2005, 23:35
Jestem uparta i zawsze rozrabiam wiec dlatego albo sie mnie lubi albo nie......nie znam ludzi ktorym jest wszytsko jedno...no chyba ze ich nie znam

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:35
dorotazab

Ogladaj wiecej TV.
To pozwoli Ci na lepsze poznanie Ameryki.
I to bez narazania sie na nieprzyjemnosci.

Jak chcesz,to wysle Ci oferte cable TV.

plaz
18-07-2005, 23:36
Wiec czekam na felieton z New Jersey!!!!

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:37
Jestem uparta i zawsze rozrabiam


A pozniej narzekasz,ze nie masz przyjaciol.

dorotazab
18-07-2005, 23:38
jasnowidzem jestes czy jak? skad Ty wiedziales ze ja telewizji nie mam?

dorotazab
18-07-2005, 23:38
mam tylko nie tu....tylko daaaelllllllllllleeeeeeeeeeko

plaz
18-07-2005, 23:39
To takie pudlo ze szklem ,wyjasniam tak dla pewnosci.

dorotazab
18-07-2005, 23:39
Ja zas na felieton z NYC

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:39
No bo te Pokonos...
Szkoda czasu.
W NJ,jest tyle pieknych miejsc...

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:40
Ja na felieton z NYC

Jak chcesz,to zabiore Cie tam.
Warto.
Nie tkne Cie nawet palcem.
Nie obawiaj sie.
A co zobaczysz,to Twoje.

dorotazab
18-07-2005, 23:41
wiem wiem dzis wieczorem bedzie cudowny zapach w NYC bo przy tej wilgoci co dzis....jak wystawia w tych waskich uliczkach te kany z garbeciem to tylko wdychac...sama przyjemnosc

plaz
18-07-2005, 23:42
Ja mieszkam w trzecim stanie, lezy za NY.

Stronke podale sa tam setki barow, klubow nocnych i innych miejsc.

Tylko staremu kup Olivie niech wypiluje paznokcie i mozna smigac :lol: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:43
wiem wiem dzis wieczorem bedzie cudowny zapach w NYC bo przy tej wilgoci co dzis....jak wystawia w tych waskich uliczkach te kany z garbeciem to tylko wdychac...sama przyjemnosc


Oooo...
A jaki jest Twoj pomysl na usuwanie smieci?

dorotazab
18-07-2005, 23:46
bylam tam nie raz - ostatnio na River dance - to warto bylo widziec ... problem w tym ze Manhattan ladny jest tylko z daleka - dla mnie przynajmniej....
a kluby z wsciekla muzyka (pod ktore podjezdzajak kolesie z zimnymi lokciami) mnie nie bawia....kiedys mnie bawily...jak bylam mlodsza ....jak kiedys tu bylam ....wtedy nie moglam jeszcze do nich chodzic - teoretycznie - a teraz kiedy juz moge to nie chce.
Jeszcze tylko jedno miejsce tam mnie interesuje - muzeum ze szkieletami dino i to tyle.

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:47
A staremu,zamiast meczyc sie w upale przy garach,to zamow cos.
Gdzie mieszkasz,to podam Ci tel.do dobrego zarcia.

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:50
Ja mieszkam w trzecim stanie, lezy za NY.

Znam okolice Bridgeport,no i oczywiscie Fox Woods i Mohegan Sun

dorotazab
18-07-2005, 23:50
z reszta w takich klubach wiekszosc osob to jakby z innej planety - to nie dla mnie - ja jestem romantyczna - fakt ze dzikuska ale nie kosmitka z tatuazami i swiecacymi kolczykami w jezyku czy pepku

dorotazab
18-07-2005, 23:51
Jezusiu.......... :o

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:52
z reszta w takich klubach wiekszosc osob to jakby z innej planety - to nie dla mnie - ja jestem romantyczna - fakt ze dzikuska ale nie kosmitka z tatuazami i swiecacymi kolczykami w jezyku czy pepku

To odwiedzaj inne lokale.
Takie spokojniejsze.
Po co pchac sie w oko cyklonu i narzekac,ze wieje.

dorotazab
18-07-2005, 23:52
Mysle ze to kwestia wlasnie kolejna jaka mnie tu drazni - wychowania - ja mialam rygor - przyznaje i wlasnie dlatego twierdze ze wychowali mnie na ludzi...a nie na kosmitow...

plaz
18-07-2005, 23:53
Mi chodzi o inne kluby , mozna tam dobrze zjesc i rowniez tym samym oszczedzic sobie maczania wlosow w garach przy tym upale :lol: :lol:

Wracajac do upalow to, amerykance maja takie metalowe szkrzynki w oknach co zieja goracem na zewnatrz i chlodem do srodka.
Kup staremu to wypocznie i napewno gdzie zabierze :lol: :lol: .

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:53
Kurcze
Twoja wypowiedz o Niagarze przypomniala mi sie.
Dobre bylo.
Bylas gdzies jeszcze?

dorotazab
18-07-2005, 23:54
po obserwacjach - zdazylam zauwazyc ze to dzieci rzadza tu w tym kraju, na drugim miejscu prezydent a na trzecim policja, rodzice zas na ostatnim

plaz
18-07-2005, 23:55
Oprocz spacerow po ulicach oczywiscie.

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:56
po obserwacjach - zdazylam zauwazyc ze to dzieci rzadza tu w tym kraju, na drugim miejscu prezydent a na trzecim policja, rodzice zas na ostatnim

Czyli Ci,ktorzy placa maja najmniej do gadki?

dorotazab
18-07-2005, 23:57
Darujcie sobie ja mam AC i nie w oknie tylko centralny - wiec nie jet zle aaaaa sama wole gotowac bo lubie ... dzisiaj robie fajnego kurczaczka - palce lizac

Luc Skywalker
18-07-2005, 23:58
... dzisiaj robie fajnego kurczaczka - palce lizac

A w jakim byl kolorze?
Zolty,czy bialy?

Chodzi mi o kolor surowego.
To wazne.

plaz
18-07-2005, 23:59
Lepiej lizac kurczaka jak palce :lol: .

dorotazab
18-07-2005, 23:59
tak jakby...obserwuje tu dzieciaki i az mi sie odechciewa miec wlasne...bo jak slysze ze juz w szkole ucza numerow na policje .... gdyby mama z tata sie klocili...

dorotazab
19-07-2005, 00:00
czarno- bialy ten kurczak.... czarno- bialy....

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:00
Lepiej lizac kurczaka jak palce

Byleby nie w miejscu przeznaczonym na piora ogonowe.

plaz
19-07-2005, 00:01
Slyszalem ze te czarne kurczaki sa lepsze? :lol:

dorotazab
19-07-2005, 00:01
ok lece juz - milego wieczoru Wam zycze!!!!!!!!!!!!!

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:02
czarno- bialy ten kurczak.... czarno- bialy....


Znam jedno miejsce w Gardield NJ ,gdzie kurczak pieczony = 2,5$.

Jak chcesz,to Cie podwioze.
A w wolnym od gotowania czasie,cos mozna fajnego zrobic.

dorotazab
19-07-2005, 00:03
Kocham mojego meza! no i wszytsko jasne - prawda?

dorotazab
19-07-2005, 00:04
ciekawa jestem gdzie mieszkasz ??? moze jestes moim sasiadem??

plaz
19-07-2005, 00:05
Niedaleko mnie jest farma indykow ,sa naprawde tanie .Moge podwiesc dwa 8) .

Takiego bysiora to nawet nie wiadomo jak wylizac :lol:

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:06
Kocham mojego meza! no i wszytsko jasne - prawda?

Nie,nie.

W wolnym od gotowania czasie,mozna fitness.
Mowilas,ze lubisz.
Chcialem byc mily.
A maz nie musi o wszystkim wiedziec.
Zwlaszcza,ze po calym dniu pracy na swiezym powietrzu,nie ma tego w glowie.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:07
Takiego bysiora to nawet nie wiadomo jak wylizac

Odnosze wrazenie,ze mi sie wcinasz.

plaz
19-07-2005, 00:07
Zapomniales ze smierdzi ze smietnika? :lol:

dorotazab
19-07-2005, 00:08
moj maz nie ma tego w glowie??? hahaha
Oj ma ma w glowie ito i nawet [/i]tamto i nie tylko to co innego tez ma w glowie - jest wspanialym czlowiekiem!

plaz
19-07-2005, 00:09
Bardzo przepraszam ale ten fetor mnie oglupil i szczypie w oczy :cry: ,nie dowidzam co mam na ekranie :lol: .

plaz
19-07-2005, 00:10
Co on ma w tej glowie?

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:10
Kocham mojego meza!


A Ty jestes kobieta wyzwolona,czy taka ciocia klocia?

dorotazab
19-07-2005, 00:11
mialo byc czy ktos wraca ?? do Polski to jak ??? wracacie??? macie jakie plany??? to jak??? piszecie w koncu konkret czy co??? czy nie???

plaz
19-07-2005, 00:13
Mial byc felieton krajoznawczy.

dorotazab
19-07-2005, 00:13
kobieta czlowiek - ja jestem takim typem - kobieta czlowiek - taka czlowiecza....z uczuciami....romantyczna...nie robot......

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:14
jest wspanialym czlowiekiem!

Tak.
Oczywiscie.
Ale jak napelni sie kurczakiem,powali na kanapie i zasnie po dniu na swiezym powietrzu,to co?
Nie myslisz o czyms ciekawym?
Bardziej figlarnym?
Bardziej wyrafinowanym?
No bo ile razy ,tak jak z szanownym malzonkiem, mozna?

dorotazab
19-07-2005, 00:14
kobieta myslaca a Wy Panowie ???? jakimi facetami jestescie??? z kwiatka na kwiatek tak???

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:15
kobieta czlowiek - ja jestem takim typem - kobieta czlowiek - taka czlowiecza....z uczuciami....romantyczna...nie robot......


Byla taka aktorka - Maja Komorowska.
Pasowalaby to tego opisu.

plaz
19-07-2005, 00:15
Luc to moze i ja sie przylocze jako czubaka :wink: :lol: .

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:16
kobieta myslaca a Wy Panowie ???? jakimi facetami jestescie???

Dokladnie tak jak Ty.
Dlatego staramy sie Twego meza odciazyc.

dorotazab
19-07-2005, 00:17
mam szacunek do kogos kogo kocham - i nie dyskutuj tu ze mna bo i tak myslenia mojego nie zmienisz....nie potrafilabym skrzywdzic kogos nawet myslac....
Moj maz to szczesciarz a ja szczesciara! :P

dorotazab
19-07-2005, 00:17
myslaca o mezu a nie o tym co Wy!

plaz
19-07-2005, 00:18
Zaufaj jemu on ma to w nicku.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:19
mam szacunek do kogos kogo kocham


A widzisz.
To to nas laczy.
Wiedzialem.
To co?
Ktory z nas na pierwszy ogien?

plaz
19-07-2005, 00:20
Ja nie mam szanc "force" nie jest ze mna.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:20
myslaca o tym co Wy!

No to jak?
Ile mamy czekac.

dorotazab
19-07-2005, 00:22
ladnie ladnie z obrobki textu masz piatke zas z wklejania dwoje

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:25
Moj maz to szczesciarz a ja szczesciara!

plaz
19-07-2005, 00:28
No i wyploszyles dziewcze?! :lol:

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:29
Ale fajna.
Nie?

plaz
19-07-2005, 00:30
No

dorotazab
19-07-2005, 00:30
nie ma sensu dalsza rozmowa bo nie mam juz ochoty na dalsze zarty
PaPA

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:31
Ale przynajmniej ja ,na serio.

plaz
19-07-2005, 00:32
Ja rowniez.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:32
Jakbys tak sie nie zaperzala,to nauczylibysmy Cie zamawiac zywnosc przez tel.

plaz
19-07-2005, 00:34
Jasne ze tak.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:34
Moim zdaniem,jest zbyt goraco na gotowanie.

plaz
19-07-2005, 00:36
Masz racje.
Mam propozycje, skakaj po tego kurczaka za 2.5 baksa a ja dowoze przystawki.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:37
House

Ale jest lepsza niz mimi.
Nie?

plaz
19-07-2005, 00:38
I ma dluzsze wlosy :) .

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:39
Masz racje.
Mam propozycje, skakaj po tego kurczaka za 2.5 baksa a ja dowoze przystawki.

Ja go polecalem kolezance.
Ona swieza.
Z kazdym $ musi sie liczyc.
Ja za kurczaka za 2,5$ - dziekuje.
Skad oni go wzieli?
Chyba z Korei.

plaz
19-07-2005, 00:42
Moze z NYC z tych wspomnianych prze kolezanke czarnych workow, ktore leza na ulicy.

plaz
19-07-2005, 00:43
Jak stary takiego wpytoli to napewno nie wstanie :lol: .

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:44
Ta.
W wiadomosciach to pokazywali.
Te gogusie z TV namawiali ludzi,zeby jedli z pojemnikow na smieci,co pod marketami wystawiaja.
No i jedli.
Ale to bylo w zimie.
Teraz to chyba za goraco.

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:45
Jak stary takiego wpytoli to napewno nie wstanie :lol: .

Wstanie.Wstanie.
Zgodnie z haslem :

co dzien nowy dach.

plaz
19-07-2005, 00:46
Chyba tak.

Nie wiesz co z mimi?
Teskie :lol: .

Luc Skywalker
19-07-2005, 00:48
Nie mialem z nia kontaktu.
Raczej starannie omijam watki z nia.
Zbyt duzo wodolejstwa.

Jest chyba aktywna w watku samobojczym.

rrmi
19-07-2005, 00:49
Chyba tak.

Nie wiesz co z mimi?
Teskie :lol: .

tak sobie podczytuje , wiec odpowiem , mimi jest w watku samobojczym w psychologu :lol: :lol:
och , zebym ja miala takie powodzenie u chlopakow :lol: :lol: :lol:

plaz
19-07-2005, 00:51
Wracajac do hasla to szybciej:

diarrhoea cza- cza -cza!!!!

plaz
19-07-2005, 00:54
Wystarczy wystawic glowe za okno , niech wiatr rozum rozwieje to i powodzenie sie znajdzie :lol: :lol: :lol: .

rrmi
19-07-2005, 00:56
Wystarczy wystawic glowe za okno , niech wiatr rozum rozwieje to i powodzenie sie znajdzie :lol: :lol: :lol: .
to jeden z wiekszych komplementow , dziekuje

ale jutro przetestuje :lol: :wink:

jeszcze o mimi -to nie uwierzysz jak ona tam do JoShi , wiesz ten tego

dorotazab
19-07-2005, 00:59
do rrmi
Na pewno masz powodzenie --- nie wierze ze nie masz ---- a nadmiar powodzenia jest dokuczliwy - powaznie - a zwlaszcza jak biora pod uwage wyglad a tego co mowisz to nie --- dla mnie ktos taki odpada!
Moj maz poznal mnie w dzien kiedy bylam chora, bez makijazu, bez wymyslnej fryzury w dresach i adidasach takich no -name i i tak oszalal na moim punkcie - i temu mi sie spodobal![/b]

plaz
19-07-2005, 01:01
A w chwili obecnej spi :lol: :lol: .
A tobie olivi nawet nie trzeba.

Luc Skywalker
19-07-2005, 01:01
do rrmi
Na pewno masz powodzenie --- nie wierze ze nie masz ---- a nadmiar powodzenia jest dokuczliwy - powaznie - a zwlaszcza jak biora pod uwage wyglad a tego co mowisz to nie --- dla mnie ktos taki odpada!
Moj maz poznal mnie w dzien kiedy bylam chora, bez makijazu, bez wymyslnej fryzury w dresach i adidasach takich no -name i i tak oszalal na moim punkcie - i temu mi sie spodobal![/b]

Ooo...
To Ty masz glebie.
Dobrze,ze dla Twego malzonka,wnetrze sie liczy.
To piekne.

rrmi
19-07-2005, 01:02
cos Ty Dorotko , ja taka myszka jestem , biedulka , mala , chuda , bez fitnesu , a te chlopaki to wola teraz takie miesiste i z dlugimi wlosami
i zawsze mam buty z name
zawsze makijaz
nie mam szans
no i maz ten sam sie placze od 18 lat :lol: :lol: gdzies zawsze w okolicy :P

i temu mysle , ze ciezko z tym powodzeniem bedzie

plaz
19-07-2005, 01:03
:cry: za bardzo sentymentalnie :cry: :cry: :cry: nie moge sie powstrzymac :cry: :cry: :cry:

plaz
19-07-2005, 01:04
Dlugie wlosy maja aby sie nie pozacierac na dachu :lol: .

Luc Skywalker
19-07-2005, 01:04
A w chwili obecnej spi

A po dniu spedzonym na swiezym powietrzu,czego sie spodziewac?
Ciekawe,czy kure tknal.
Bo,ze Dorotka nie tknieta,to po czasie wpisow widac.

rrmi
19-07-2005, 01:05
nie placz house , bo mi sie przykro robi , jak meskie lzy widze :lol: :lol:

plaz
19-07-2005, 01:06
Moze kura wypelzala za drzwi?o wlasnych silach. :lol:

plaz
19-07-2005, 01:07
Przestaje wlasnie i wypatruje :o pelzajacej pieczonej kury.

rrmi
19-07-2005, 01:08
Dorotko , jak maz spi to moze chcesz ze mna na zakupki podskoczyc , bo ja niestety musze , w lodowce przewiew, co?

Luc Skywalker
19-07-2005, 01:08
... bo mi sie przykro robi , jak meskie lzy widze

Jak chcesz meskie lzy,to masz :

jak malzonek Dorotki,po dniu spedzonym na dachu,do domu wejdzie,gdzie sie gotowalo,to lzy z wscieklosci mu pojda.

plaz
19-07-2005, 01:09
rrmi nie wcinaj sie w sam srodek akcji 8) .

rrmi
19-07-2005, 01:12
rrmi nie wcinaj sie w sam srodek akcji 8) .
ok
z podkulonym ogonem odchodze :cry: :cry:

plaz
19-07-2005, 01:14
Jeszcze zostal tylko Luc , jego cieplem piekarnika zalatwie.

dorotazab
19-07-2005, 01:14
taaa bidulka - musisz wierzyc w siebie ! - jak sama o siebie myslisz ze jestes atrakcyjna i mowisz to innym to oni tak beda myslec i uwazac!!! taka psychologia!
Ale skoro piszesz ze masz meza od 18 lat to ciesz sie ze jestescie razem szczesliwi (skoro on zawsze gdzies obok Ciebie jest) to znaczy ze wciaz jestes jego muza i jego westchnieniem !
Tak ma byc!!
Ja tez tak chce!
Moja babcia z dziadkiem maja za rok 50 lat po slubie - czy to nie wspaniale????
To piekne - aaaa i jeszcze jedno ja makijaz robie tylko kilka razy do roku a bez niego jak czasem jestem np: z mezem na budowie (czasem jade mu pomoc w ciagnieciu drutow - wiem smieszne) to pytaja go czy ma taka duza corke - bo wygladam jak dziecko. Makijaz zmienia kobiete, i stroj tez ...kazda kobieta jest piekna oprocz wrednej kobiety.... - ale to juz tylko moje wewnetrzne teorie...

Luc Skywalker
19-07-2005, 01:14
Dobra house.
Ja spadam.
Do milego zobaczenia z nasza faworyta.
Na pewno sie odezwie.
Ja naprawde chcialem ja nauczyc jedzenie zamawiac.
Niepotrzebnie sie dasa.
Czesc.

Luc Skywalker
19-07-2005, 01:17
mu pomoc w ciagnieciu drutow

Pogubilem sie.
O co Tobie chodzi.
Jak to - pomoc.

rrmi
19-07-2005, 01:18
qrcze , pod serce mi podjechalas , Dorota
naprawde , spadam , bo mnie kolega do tego piekarnika wsadzi, jak mi...

i tak Ci tego powodzenia zazdroszcze Dorotko :lol: :lol: :lol:

plaz
19-07-2005, 01:20
mu pomoc w ciagnieciu drutow

Pogubilem sie.
O co Tobie chodzi.
Jak to - pomoc.

Nie pojmuje zaczelo sie od lizania palcow.
O co chodzi :o :o .

dorotazab
19-07-2005, 01:21
nie masz czego i juz tak nie przesadzaj - jakby widzieli do jakich min jestem zdolna to by poszli w sina dal!!! a jakby widzieli jak czasem popalic daje to oooohohoooo.
A z reszta jakby bez makijazu mnie zobaczyli to by mnie nie poznali hiihihiii

dorotazab
19-07-2005, 01:24
no pomoc pomoc w ciagnieciu kabelkow
a czasem jak mnie jaki amerykanin wkurzy to jade na robote z moim i biore mlotek i wszytsko co ma isc out - to rozpierdzielam!!! robie rozpierdowe!!!!

dorotazab
19-07-2005, 01:27
skoro do klubu nie, ani do znajomych to gdzies musze sie wyzyc co nie?

plaz
19-07-2005, 01:30
No to masz szanse troche popisac,czekam na dalszy ciag opowiesci :) .
Rowniez spadam.

plaz
27-07-2005, 00:23
Dorota, napisz cos martwie :cry: sie o Ciebie!

TG
06-08-2005, 21:29
cytat: Wedlug mnie praca taka czy inna tylko uszlachetnia czlowieka - wedlug Ciebie czyni go gorszym ...

Droga dorotazab o uszlachetniającej roli parcy mówili Ci, którzy nigdy sami nie musieli pracować.
Ja Tobie mówię - praca jest za pieniądze i dla pieniędzy. Każde inne uzasadnienie dla pracy jest najzwyklejszym pierd.... .

a to tak na wypadek gdy komuś trzeba powiedzieć, że nie ma rzeczy nie możliwych www.jakanie.pl

m.dworek
11-08-2005, 14:05
a co wam wiadomo o podwojnym opodatkowaniu?
wiecie cos pewnego na ten temat?

dorotazab
23-08-2005, 20:09
Drogi/ga TG - wlasnie Ci kotorzy sami nigdy nie musieli pracowac to zazwyczaj snoby i/lub pasozyci, rzadko kto "dostajacy wszytsko na tacy" - umie to odpowiednio poszanowac, spozytkowac i docenic.

Czlowiek pracujacy na siebie - zazwyczaj ma wiekszy szacunek do pieniadza - wie ile trzeba pracowac aby dojsc do czegos w zyciu i taki wlasnie czlowiek jest godnym dla mnie pochwaly - bez wzgledu na to jaka prace wykonuje.

Kazdy pracuje dla pieniedzy - to oczywiste,
ale ktos kto sie smieje z kogos wykonujacego inny rodzaj pracy (gorszy w jego przekonaniu) - dla mnie jest wart mniej niz mu sie wydaje.

Ktos kto pracuje sprzatajac czy opiekujac sie czy gotujac - i nie wstydzi sie do tego przyznac jest dla mnie kims godniejszym i szlachetniejszym.

Dodam jeszcze ze o szlachetnosci czlowieka nie swiadczy rodzaj wykonywanej pracy, tak jak o inteligencji nie swiadczy poziom wyksztalcenia, czy od wyksztalcenia nie zalezy pozniejsza pozycja zawodowa.....

dorotazab
23-08-2005, 20:10
Drogi/ga TG - wlasnie Ci kotorzy sami nigdy nie musieli pracowac to zazwyczaj snoby i/lub pasozyci, rzadko kto "dostajacy wszytsko na tacy" - umie to odpowiednio poszanowac, spozytkowac i docenic.

Czlowiek pracujacy na siebie - zazwyczaj ma wiekszy szacunek do pieniadza - wie ile trzeba pracowac aby dojsc do czegos w zyciu i taki wlasnie czlowiek jest godnym dla mnie pochwaly - bez wzgledu na to jaka prace wykonuje.

Kazdy pracuje dla pieniedzy - to oczywiste,
ale ktos kto sie smieje z kogos wykonujacego inny rodzaj pracy (gorszy w jego przekonaniu) - dla mnie jest wart mniej niz mu sie wydaje.

Ktos kto pracuje sprzatajac czy opiekujac sie czy gotujac - i nie wstydzi sie do tego przyznac jest dla mnie kims godniejszym i szlachetniejszym.

Dodam jeszcze ze o szlachetnosci czlowieka nie swiadczy rodzaj wykonywanej pracy, tak jak o inteligencji nie swiadczy poziom wyksztalcenia, czy od wyksztalcenia nie zalezy pozniejsza pozycja zawodowa.....

przemek3
24-08-2005, 16:56
chciałem zapytać wracających z emigracji, a konkretnie z Niemiec:
Ile kosztuje ułożenie m2 płytek??
Jest ktoś z Niemiec :D ??
...Chodzi mi o położenie płytek przez niemiecką ekipe

m.dworek
14-09-2005, 09:51
no tak na oko to jakies 50 eurosa

przemek3
14-09-2005, 18:00
Czyli jak odpowiedziałem na oferte z ceną 25 EUR/m2 to całkiem konkurencyjnie :]
2 płytkarzy ze sprzętem; bez zakwaterowania; projekty do 1000 m2

czmirek
15-09-2005, 08:38
no tak na oko to jakies 50 eurosa
faktycznie na oko , a tak na prawde to ceny wachaja sie od 20 do 25 euro cena polakow zatrudnionych oficjalnie w niemczech , 30 do 35 euro firmy niemieckie oczywiscie na godzine i bez podatku.

czmirek
15-09-2005, 08:40
Czyli jak odpowiedziałem na oferte z ceną 25 EUR/m2 to całkiem konkurencyjnie :]
2 płytkarzy ze sprzętem; bez zakwaterowania; projekty do 1000 m2
znam takich co robia m2 za 13 euro , wiec cena twoja nie jest taka konkurencyjna oczywiscie taka cena jest przy pracy tzw. prywatnie czyli na czarno.

m.dworek
15-09-2005, 08:57
Czyli jak odpowiedziałem na oferte z ceną 25 EUR/m2 to całkiem konkurencyjnie :]
2 płytkarzy ze sprzętem; bez zakwaterowania; projekty do 1000 m2
spoko oferta i nie schodz z ceny
neich inni losie robia taniej
jak umeisz robic to na pewno niemiec bedzie zadowolony
gwarantuje
tylko musisz sie dobrze oglosic i dobrze jak bys znal neimiecki