PDA

Zobacz pełną wersję : Jakim cudem wilgotniejsze powietrze z pola osuszy mi powietrze w mieszkaniu?



punktRosy
01-12-2018, 23:05
Witam,
poczytałem nie tylko z tego forum tematy odnośnie wilgotności i nurtuje mnie jedno pytanie. Wymieniłem okna i w dwóch miejscach mam punkt rosy przy dużych mrozach (sciana w narożniku domu jest zimna, przez co wilgotna wewnątrz i wychodzi grzyb). Wilgotność w domu to 55-65% ale ta wyższa to przy gotowaniu, suszeniu prania itp. Generalnie jest poniżej 60%, najczęściej blisko 55%, czyli niby dobra, natomiast widzę, że w dolnej części okien mam skroploną wodę często już po 2h od wytarcia. Przeczytałem, że nowe okna trzeba rozszczelniać i często wietrzyć (przez ich szczelność wentylacja grawitacyjna nie działa jak nie są rozszczelnione) ale patrzyłem dziś na pogodę i wilgotność powietrza na polu to 75% a nie padało dzisiaj, jutro w dzień ma być słońce ale w najlepszym momencie wg prognozy ma być 66%, za dwa dni deszcz i 90% i więcej! Mam zatem pytanie: co mi da częste wietrzenie lub rozszczelnienie na cały dzień, jak wlatujące z pola powietrze będzie wilgotniejsze najczęściej ponad 10% od tego w mieszkaniu? Jakim cudem wilgotniejsze powietrze z pola osuszy mi powietrze w mieszkaniu? (chodzi mi o to, żeby ściany w tych dwóch miejscach nie były wilgotne i nie było grzyba, wilgoć na oknach sobie przetrę ścierką jak trzeba).
Pozdrawiam

asolt
01-12-2018, 23:16
Witam,
poczytałem nie tylko z tego forum tematy odnośnie wilgotności i nurtuje mnie jedno pytanie. Wymieniłem okna i w dwóch miejscach mam punkt rosy przy dużych mrozach (sciana w narożniku domu jest zimna, przez co wilgotna wewnątrz i wychodzi grzyb). Wilgotność w domu to 55-65% ale ta wyższa to przy gotowaniu, suszeniu prania itp. Generalnie jest poniżej 60%, najczęściej blisko 55%, czyli niby dobra, natomiast widzę, że w dolnej części okien mam skroploną wodę często już po 2h od wytarcia. Przeczytałem, że nowe okna trzeba rozszczelniać i często wietrzyć (przez ich szczelność wentylacja grawitacyjna nie działa jak nie są rozszczelnione) ale patrzyłem dziś na pogodę i wilgotność powietrza na polu to 75% a nie padało dzisiaj, jutro w dzień ma być słońce ale w najlepszym momencie wg prognozy ma być 66%, za dwa dni deszcz i 90% i więcej! Mam zatem pytanie: co mi da częste wietrzenie lub rozszczelnienie na cały dzień, jak wlatujące z pola powietrze będzie wilgotniejsze najczęściej ponad 10% od tego w mieszkaniu? Jakim cudem wilgotniejsze powietrze z pola osuszy mi powietrze w mieszkaniu? (chodzi mi o to, żeby ściany w tych dwóch miejscach nie były wilgotne i nie było grzyba, wilgoć na oknach sobie przetrę ścierką jak trzeba).
Pozdrawiam

Porównujemy wilgotnosc bezwzgledną. Ty porównujesz wilgotnosci wzgledne, takie porownanie nie ma sensu dla róznych temperatur. Wilgotnosc wzgledna chociaz procentowo równa ale mierzona dla róznych tempertur nie bedzie taka sama.

gawel
01-12-2018, 23:57
Jakim cudem wilgotniejsze powietrze z pola osuszy mi powietrze w mieszkaniu?



Jakim cudem i po co będziesz miał mieszkanie na polu ???? Nawet dom to głupota nie lepiej zbudować dom na działce budowlanej a mieszkanie kupić w bloku lub budynku wielorodzinnym? Pole służy raczej do upraw Może też być golfowe.

Kaizen
02-12-2018, 00:20
Mam zatem pytanie: co mi da częste wietrzenie lub rozszczelnienie na cały dzień, jak wlatujące z pola powietrze będzie wilgotniejsze najczęściej ponad 10% od tego w mieszkaniu?

Jak okna masz bez nawiewników ani nie masz nawiewników w ścianach, to nie masz wentylacji. Rozporządzenie w sprawie WT nakłada obowiązek montażu nawiewników przy WG - wcześniej wystarczyło wyciąć kawałek uszczelki.

A co do wilgotności - klik (https://forum.muratordom.pl/entry.php?132087-Suche-powietrze-w-domu-z-rekuperacj%C4%85)

punktRosy
02-12-2018, 09:21
Jestem z Krakowa, więc pole=dwór. Dziękuję za wszystkie merytoryczne odpowiedzi. Ciekawe czemu nie robią higrometrów w tej skali i nie podają w serwisach pogodowych również wilgotności bezwzględnej (czyli masy pary wodnej na jednostkę objętości) tylko względną, która trochę miesza jak widać. Powinno być tak, że otwieram pogodę i jak mam wilgotność bezwzględną poniżej 5g/m3 to robię wielki przeciąg na 2 minuty, żeby całe powietrze szybko wymienić ale nie ochłodzić ścian... a tu wszędzie mam w procentach i muszę przeliczać... na szczęście widzę na oko, że jak jest koło zera to prawie nie ma szans, żeby bezwzględna wilgotność była wyższa na polu od tej w domu, więc o tej porze roku można śmiało wietrzyć.

SzymonKc
02-12-2018, 10:14
W serwisach nie podają bezwzględnej bo człowiek jej nie odczuwa, na skórze i w drogach oddechowych odczuwamy względną.
Jeżeli interesuje Cie utrzymanie wilgotności w domu na poziomie 50% to przy temperaturze +10 i niższej na zewnątrz zawsze jest bardziej sucho, a w praktyce przy każdej temperaturze na zewnątrz jest bardziej sucho i wentylować powinno się zawsze. Jak chcesz mieć w domu mniejszą wilgotność bezwzględną niż na zewnątrz, to bez klimatyzatora/osuszacza tego nie osiągniesz.
Więc jeden problem masz z głowy, nic nie przeliczaj tylko wentyluj, zawsze, ale w zimę mniej bo się przesuszysz.

firewall
02-12-2018, 11:04
punkt rosy - masz na polu mniej niż +10 oC to zawsze powietrze w mieszkaniu będzie miało mniejszą zawartość pary wodnej niż to na polu.

ps. Niektórzy wolą jak za dawnych czasów ich przodków wychodzić z chałupy i pójść na dwór. Ludzie wolni wychodzili na pole!:cool:

Tom1000k
03-12-2018, 19:09
Generalnie jest poniżej 60%, najczęściej blisko 55%, czyli niby dobra, natomiast widzę, że w dolnej części okien mam skroploną wodę często już po 2h od wytarcia.

Taka wilgotność jest dobra pod warunkiem, że wentylacja działa. Kluczowy jest tutaj ruch powietrza. Jak okna będą lekko rozszczelnione będzie ruch powietrza i wtedy nie powinno się nic wykroplić nawet przy wilgotności względnej 60%. Jeżeli powietrze jest nieruchome, wtedy wychłodzi się przy zimnej powierzchni poniżej punktu rosy i na tej powierzchni się skropli. Wychłodzone powietrze pójdzie na dół i na jego miejsce przyjdzie z pomieszczenia ciepłe wilgotne i cały proces od nowa. I tak w kółko. Stąd masz wodę na oknach.