PDA

Zobacz pełną wersję : Ruukki Hyygge



Marcin83!
12-12-2018, 19:02
Witam.
Proszę fachowców o opinie na temat wykonania.






423129423130423131

Andrzej Wilhelmi
16-12-2018, 10:21
Coś jest nie tak z dachem skoro okapy nie są na jednym poziomie. Dekarz powinien o tym informować przed przystąpieniem do krycia. Przy takich pokryciach jak długość połaci nie jest wielokrotnością modułu i nie można tego wyregulować długością okapu zawsze jest dylemat czy zostawić szerszy pas okapowy czy dokładka w kalenicy. O tym też wcześniej powinien poinformować dekarz. Pozdrawiam.

Marcin83!
17-12-2018, 12:29
Ten dach , odkąd go robię, a trwa to już 2 lata, to dramat.
Postanowiliśmy z żoną kupić dom i go wyremontować.
To nie jest tak, że biorę najtańszych i potem mam za co zapłaciłem. Mając wcześniejsze problemy z ekipami, wziołem ze strony Ruukki, z usługą.
Czyli, pozbawiłem się poszukiwania tańszego towaru, ekipy.
Dostałem ekipę, zasadniczo to jednego człowieka, który, robi kiedy chce, pokrycie dachowe zaczoł robić 31.10.2018.Ale ok, co mi do tego. Do momentu aż zobaczyłem te obróbki blacharskie, brak rozplanowania, gąsiory wymazane błyszczącą farbą, krzywo zamontowane wiatrownice.Szczególnie przeraża mnie fakt, że montował sam system rynien bezokapowy z drabiny na wysokości 7metrów. Fachowiec twierdzi, że dach jest lalka.
Prosiłem Ruukki o opinię, ale ja kupiłem tylko jeden dach, więc wolą przemilczeć sprawę. Odesłali mnie do PZD, u nich taka opinia, 1000-2500zł,z naciskiem na 2500zł. Jeśli chodzi o więźbę, to są to wiązary, wieńce mam na milimetry (słowa monterów tych wiązarów). Okazało się, że przy łaceniu bez równania ani rusz. Ma ktoś pomysł, jak doprowadzić ten dach do normy.

Andrzej Wilhelmi
18-12-2018, 00:51
Skoro masz umowę z Ruukki i wykonawca był wskazany przez Ruukki to problem ma Ruukki. Po prostu nie płać puki nie zostanie poprawione. A tak na marginesie to jak wykonałeś zdjęcie okapu? Pozdrawiam.

Marcin83!
18-12-2018, 05:39
Z tą odpowiedzialnością Ruukki to jest tak, po rozmowie z Panem z Ruukki wychodzi na to że oni polecają tylko dystrybutora z usługą, jednocześnie nie interesujące się, co potem. Co innego przez stronę Ruukki expres. Moim zdaniem wprowadzają ludzi w błąd, ponieważ skoro mają w własnym formularzu zawartą usługę powinni trochę tego pilnować.
Zdjęcie okapu zrobiłem z balkonu, z ziemi nie widać.Z wykonawcą walczę, znaczy że sklepem z którym mam umowę i który podesłał wykonawcę. Od paru dni milczą, pewnie uważają że śnieg i mróz obniżą moje wymagania.
Jako ciekawostkę napiszę, że sam działam w wykończeniówce, i zszokowany jestem ludźmi którzy u mnie robili budowlankę. Ten dach jestem pewien, że położył bym lepiej sam, ale wychodzę z założenia że zawsze fachowiec zrobi lepiej i szybciej więc się nie opłaca, trzeba robić swoją robotę. Trzeba się wszystkim patrzeć na ręce, tylko kiedy skoro muszę być w pracy od 6 do 18. Mogę dać wszystkim dobrą radę.Jeśli fachowiec jęczy że taku jest strasznie biedny odrazu podziękujcie, nie ma dobrych fachowców w budowlance biednych. Miałem trzech, wszyscy biedni, wszystkim podziękowałem przed zakończeniem prac.

Andrzej Wilhelmi
18-12-2018, 19:53
W takim razie zwróć się z prośbą do Ruukki aby ich doradca techniczny dokonał oceny wykonania pokrycia. Pozdrawiam.

Marcin83!
19-12-2018, 13:48
Zgłaszałem do Ruukki, już kilka razy, ewidentnie widać, że nie chcą wchodzić w spór ze sklepem.
Aczkolwiek odwdzięczę im się reklamując ich najnowszy system pokrycia dachów.
Jest tu ktoś z okolic Warszawy, co ma wiedzę i pieczątkę i nie bierze 2500 zł za odbiór prac?
Dziś dostałem od przedstawiciela Ruukki że źle zamontowany jest gąsior,wykonawca twierdził że gąsior jest do kitu. Zdjęcie poniżej.

Marcin83!
19-12-2018, 14:00
423379

Andrzej Wilhelmi
19-12-2018, 19:38
Skoro wykonawca podjął się realizacji to znał produkt. Być może wystarczyło odwrotnie zamontować gąsior lub lekko pociąć od spodu. Skoro wykonawca uznał, że gąsior jest "do kitu" to mógł samodzielnie wykonać gąsior. Co by nie mówić estetyka wykonania tego dachu bardzo kiepska co świadczy, że wykonawca był nie najwyższych lotów. Pozdrawiam.

Marcin83!
19-12-2018, 20:16
Panie Andrzeju.
Już nie mam argumentów dla niego.
Wszystko jest źle,tylko nie jego praca,po ludzku mi go szkoda ,ale sprawa chyba do sądu trafi.
Z tego miejsca Panu dziękuje za opis pasa nadrynnowego.Do tej pory jakoś nie zaprzątałem sobie nim głowy ,ot taki kaprys projektanta.
Okazuje się ,że to producent wiązarów opuścił go na wykruszu niezgodnie z projektem o 8 cm.
Panie Andrzeju.Jako fachowiec ,jak Pan widzi ten zbyt wysoko usytuowany pas nadrynnowy?Da się to zrobić by dach był do końca ,bez ściągania całej blachy?
Jeśli chodzi o ten wykrusz i tą nierówność ,i tak trzeba ściągać blachę ,więc wykombinowałem by na krokwiach położyć łaty 8cm ,by wyrównać do dachu głównego.Co Pan o tym myśli?

Marcin83!
19-12-2018, 20:20
Apropo skończenia,dach ciągle w grze :)423390

Andrzej Wilhelmi
19-12-2018, 20:50
Nabicie wiązarów to jedno z rozwiązań chyba najprostsze bo nie3 wymaga demontażu krycia wstępnego. Drugie to uniesienie wiązarów i podłożenie na murłacie. Oczywiście w obu przypadkach demontaż pokrycia konieczny na całej części nadbijanej i na dachu zasadniczym w okolicach kosza bo linia kosza ulegnie przemieszczeniu. Natomiast odnośnie okapu to rynna jest za nisko i przy większym deszczu będzie przelewana a w koszu na 100%. Unosząc rynnę można by trochę oszukać (przełamać okap) i z dołu byłoby to nie widoczne.
A tak zapytam kto odbierał tą więźbę? Czy na ten remont dachu był projekt i pozwolenie na budowę czy tylko zgłoszenie remontu? Jak był projekt to musiał być kierownik budowy i jego niedopatrzenie jest tu ewidentne. Pytam dlatego bo zastanawiam się kto pokryje koszty naprawy? Jakąś część producent wiązarów. Z pewnością koszt nadbicia ale nie demontażu pokrycia. Pozdrawiam.

Marcin83!
20-12-2018, 09:27
Dawniej był na budynku stropodach, więc jest projekt, pozwolenie, odbiera wszystko kierownik. Podniesienie tego wykruszu to byłby najprostszy sposób, (4 rzędy krokiew montowane na metalowe kotwy do wieńca ), ale mam zapiankowane już całe poddasze, wiadomo, zima i boję się że ta operacja zbyt naruszył ocieplenie.
Największy wku.. mam za ten pas nadrynnowy co tak sobie śmiga przez dach udając blachodachówkę. Przeszukałem internet i nie widziałem drugiego takiego. W sumie nie ma się czym chwalić.