Rafał Z
05-01-2019, 17:57
Dzień dobry wszystkich.
Postanowiliśmy z żoną że czas najwyższy pomyśleć o własnym domu. Jako że moi rodzicie i dostali po dziadku w spadku działkę oraz postawiony na nim dom, stwierdziliśmy że może to jest to. Tylko jak zaczęliśmy wgłębiać się w temat to wynikło kilka problemów, ale zanim te problemy to może opiszę stan jaki zastaliśmy na działce:
1. Działka ma wymiary 10,25 na 162 metry.
2. Dom stan surowy z pustaka żużlowego postawiony w latach 82-86 ma wymiary 7,6 na 13,60 metra. Dom jest domem bliźniaczym.
3. Na działce jest tylko woda z wodociągów, brak kanalizacji i prądu.
No i teraz problemy.
1. Jako że dziadek był złota rączka wszystko robił sam. Z dokumentów mam pozwolenie na budowę, plany i koniec. Dziennik budowy nie uzupełniony.
2. Znajomy geodeta porobił pomiary działki i budynku no i okazało się że sąsiad ze swoim domem jest w naszej działce 40 cm, przez co dziadek jak stawiał swój dom po prostu się do niego przykleił i tyle ( na moje pytanie czemu nie było geodety tata odpowiedział: A kto w tamtych czasach brał geodetę).
3. Niestety ale wymiary domu są też niezgodne z planami (odchyły nie są wielkie maks 20 cm ale są).
Poszliśmy z tym wszystkim do architekta, żeby dowiedzieć się co się da z tym zrobić. Postanowił się z tym wszystkim przejść do urzędu miasta i podpytać. No ale że akurat było przed wyborami samorządowymi, dostał informację że się sprawie przyjrzą. No i tu kolejny zonk. Władza w mieście zmieniła się o 180 stopni i nikt teraz nie chce podjąć żadnej decyzji. Co o tym sądzicie?
Postanowiliśmy z żoną że czas najwyższy pomyśleć o własnym domu. Jako że moi rodzicie i dostali po dziadku w spadku działkę oraz postawiony na nim dom, stwierdziliśmy że może to jest to. Tylko jak zaczęliśmy wgłębiać się w temat to wynikło kilka problemów, ale zanim te problemy to może opiszę stan jaki zastaliśmy na działce:
1. Działka ma wymiary 10,25 na 162 metry.
2. Dom stan surowy z pustaka żużlowego postawiony w latach 82-86 ma wymiary 7,6 na 13,60 metra. Dom jest domem bliźniaczym.
3. Na działce jest tylko woda z wodociągów, brak kanalizacji i prądu.
No i teraz problemy.
1. Jako że dziadek był złota rączka wszystko robił sam. Z dokumentów mam pozwolenie na budowę, plany i koniec. Dziennik budowy nie uzupełniony.
2. Znajomy geodeta porobił pomiary działki i budynku no i okazało się że sąsiad ze swoim domem jest w naszej działce 40 cm, przez co dziadek jak stawiał swój dom po prostu się do niego przykleił i tyle ( na moje pytanie czemu nie było geodety tata odpowiedział: A kto w tamtych czasach brał geodetę).
3. Niestety ale wymiary domu są też niezgodne z planami (odchyły nie są wielkie maks 20 cm ale są).
Poszliśmy z tym wszystkim do architekta, żeby dowiedzieć się co się da z tym zrobić. Postanowił się z tym wszystkim przejść do urzędu miasta i podpytać. No ale że akurat było przed wyborami samorządowymi, dostał informację że się sprawie przyjrzą. No i tu kolejny zonk. Władza w mieście zmieniła się o 180 stopni i nikt teraz nie chce podjąć żadnej decyzji. Co o tym sądzicie?