PDA

Zobacz pełną wersję : Glina na działce.



kulunkele
15-01-2019, 21:38
Mam taki problem że na całej działce jest glina, woda na niej stoi i nie wsiąka.
Ogród jest jeszcze nie zagospodarowany i wysokość gruntu obecnie jest taka że jest miejsca na nawiezienie z 15cm czarnoziemu.
Lecz właśnie chciałbym zapytać czy nawiezienie ziemi bezpośrednio na gline nie spowoduje że zrobi się tylko grząskie błoto?
Czy lepiej by było zebrać z 20cm gliny i nawiezc żwiru i na to ziemię?
Słyszałem że można też przeorac/zmieszać gline że żwirem.
W ogrodzie planowany głównie tylko trawnik i wzdłuż płotu tuje jako żywopłot.
Co najlepiej zrobić w tym przypadku?

Elfir
15-01-2019, 21:50
Zrezygnować z pomysłu na taki ogród.
Jest wiele roślin na gliny, znoszących podmokłe gleby. Są też rozwiązania jak poradzić sobie z nadmiarem wody. Ale to wymaga bardziej zaawansowanego ogrodu niż tuje wokół trawnika.

kulunkele
15-01-2019, 22:47
Zrezygnować nie ma opcji, ponieważ jest to teren wokół domu na osiedlu o dość gęstej zabudowie, stąd plan na tuje ponieważ jest to jedyny sposób na trochę prywatności przez cały rok.

kryzys
16-01-2019, 08:49
Wybij sobie z głowy ten czarnoziem , jedyna opcja to czysty piach i przeorać aby ziemia sie rozluźniła to jedyna opcja na glinę .

Elfir
16-01-2019, 11:16
Jak nawiezie czysty piach na glinę to zrobi mu sie beton.
***

Prywatność można załatwić w inny sposób. Tuje to tylko jedna z wielu alternatyw.

Ale jak chcesz walczyć z naturą, to spróbuj usunąć jak najwięcej ziemi i dowieźć żwiru (nie piasku) z sieczką słomianą (lub innym dodatkiem próchnicznym np. mieloną korą, kompostem). Mieszasz to z gliną jak najgłębiej.
Możesz dodatkowo nawiercić wiertnica głębokie otwory i tam wsypać żwir.

Potem nawozisz na wierzch 10-15 cm lekkiej, próchnicznej ziemi pod trawnik. Pod żywotniki nie trzeba.

Z tym, że nie gwarantuję, że woda od sąsiadów nie będzie gromadzić się u ciebie.

dwiecegly
16-01-2019, 12:09
wielu mi odradzało taką metodę ale ja zrobiłem tak i jestem zadowolony po roku uzywania ogrodu:
1.Zdjałem koparką okolo 20cm z gory nawierzchni (teren gliniasty i mieszanka gliny z piaskiem) cześć tej ziemi wywaliłem na działke niezagospodarowaną sąsiada bo miał teren mocno niżej niż moj i mu to pasowało. Zrobiłem minimalny spadek od domu do granicy działki (okolo 10cm na 10metrach).
2.Nawiozlem okolo 15cm ziemi na calosc, rolnik mi to zaorał w pol godziny malutkim traktorkiem.
3. Kopareczka wyrównała. Przyszla zima.
4. Na wiosnę znów nawiozłem z 15cm czarnoziemia. Odczekałem z miesiac az porosły wszystkie chwaściory i zabiłem roundapem. Przejechałem rekultywatorem.
5.Przejechalem sporym walcem ogrodowym całość. Posiałem trawę i naprawde super wzrosła.

Część osób twierdziła że gleba po takiej operacji nie bedzie spojna i czesc czarna moze sie odczepiać od gliny głebiej ale nic takiego nie zauważyłem.
Po duzych opadach woda wsiąka w ciagu kilku godzin, max jednego dnia, przedtem stała nawet ponad tydzien, także w upały. Człowiek nie zapada sie jak chodzi po deszczu. Wczesniej była masakra.
Część nawiezionej ziemi dostałem prawie za darmo, ziemie ogrodową na sam koniec musiałem już kupić. Koszt całej operacji okolo 2-2.5tyś wliczając koparki i wywrotki z glina i ziemią.
Najważniejsze według mnie to przed nawiezieniem pierwszej warstwy ziemi zrobic spadek na całym terenie i nie zostawiać żadnych miejsc zapadniętych w ktorych mogłaby sie potem gromadzić woda na podziemnej warstwie gliny.

Elfir
16-01-2019, 12:14
.Nawiozlem okolo 15cm ziemi na calosc, rolnik mi to zaorał w pol godziny malutkim traktorkiem.

to jest bardzo ważne - by zaorać to co się nawozi. A nie sypać warstwą.

kulunkele
16-01-2019, 14:04
Czyli usuwam pewną ilość obecnej ziemi, dowożę tyle samo żwiru i należy to zaorać i następnie na to ziemię pod trawnik.
Czy tą zaoraną ziemię i następnie dowiezioną ziemie należy zagęszczać czy sama się ułoży?

Jakiej frakcji powinien być żwir?

Elfir
16-01-2019, 14:46
Nie żwiru.
Żwiru + dodatek próchniczny. To bardzo ważne.
Żwir frakcji jak do akwarium, coś koło 2-4 mm.

Ubijać mocno nie można, bo wrócisz do stanu pierwotnego: nieprzepuszczalności. Dlatego najlepiej jakby samo osiadło.

kulunkele
16-01-2019, 19:20
Ok.
Przy okazji zapytam jakie są inne opcje na roślinny płot, ważne że całoroczny.

Elfir
16-01-2019, 19:34
na przykład choina kanadyjska.

Ale raczej chodziło mi o sposób myślenia, że przed sąsiadami zasłania tylko jednolity żywopłot i tylko zimozielony.

Bo zimą z ogrodu się nie korzysta, więc wystarczy przesłonić tylko kluczowe miejsca, gdzie zagląda się sobie nawzajem w okna.
W pozostałych miejscach gęstwina samych nagich pędów spokojnie zapewni prywatność.

przykład:
http://polandscape.pl/wp-content/uploads/2016/06/1.3.-REALIZACJA-IV_900x600.jpg
http://polandscape.pl/wp-content/uploads/2016/06/1.3.-REALIZACJA-IV_900x600.jpg


A na ciężkich gliniastych glebach dobrze jest wprowadzić większe drzewa, których korzenie działają jak naturalny drenaż, przebijając warstwy gliny.
Rozmaitość gatunkowa roślin przyciąga ptaki, utrudnia rozprzestrzenianie się chorób.

kulunkele
16-01-2019, 19:50
Niestety nie jest to wielka działka jakby się mogło wydawać a osiedle bliźniaków. Sąsiada jednego mam za ścianą, wychodząc do "ogrodu" drugi jest 12m w prawo a na wprost 30m to sąsiad ma już swoje wyjście na ogród, więc niestety widać wszystko.

Elfir
16-01-2019, 19:58
To może bluszcz na ogrodzeniu zamiast żywotniki? Oszczędzisz miejsca.

noc
16-01-2019, 20:23
Szkoda że daleko ode mnie i zbyt późno, chętnie kilka lat temu przyjąłbym kilkanaście ciężarówek gliny. U mnie taka ziemia, że trudno to nazwać ziemią, choćby deszcz lał całymi dniami, to nie ma szans na żadną kałużę.
Rozluźnienie gleby żwirem i próchnicą powinno pomóc, ale i tak lepiej byłoby nasadzić rośliny "lubiące" glinę i wilgoć, będzie mniej kłopotu i więcej radości. A gdybym zamiast tui miał inne rośliny na ,żywopłocie, cieszyłbym się, niestety, działka zakupiona już z nasadzonymi tujami, więc zostały. Tzn. kilka miejsc było "wolnych", więc rosną tam graby, choiny kanadyjskie, bluszcz, rdest. Nie podobają mi się tuje szczerze mówiąc, z własnej woli nie zdecydowałbym się na nie, a jeszcze wołają ciągle o wodę w tej ziemi-pylicy.

Elfir
16-01-2019, 20:51
noc - ja też u siebie wymieniałam piasek na glinę :)

Jolka Bobek
16-01-2019, 21:46
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie! U mnie też glina - szara, czerwona, brązowa - do wyboru do koloru. Czemu to się wszystko tak jakoś nie wymieszało, żeby budującym łatwiej było! I taniej. Tyle chociaż szczęścia mam, że humusu na glinie ze 30 cm i trawa sama ładnie rośnie aż miło. Ale już podjazd do domu zrobić - trochę się wykosztuję.

noc
16-01-2019, 22:34
Niestety, za ogród wzięliśmy się sami, bez wiedzy i doświadczenia, moja żona jest pasjonatką, od kilku lat.
Gdybym posiadał dzisiejszą wiedzę, nawiózłbym glinę, dużo gliny i przeorał głęboko, byłoby idealnie. Nawieźliśmy tylko parę wielkich ciężarówek tłustego czarnoziemu na warzywniak, a należało tak urządzić cały ogród. Nie policzę ile już workowanej ziemi ogrodowej nawieźliśmy pod rośliny, a ile wody poszło przy ostatnich letnich suszach, to :( włosy stają dęba (ponad 300 ton/rok).
Ta glina, ciężarówki i ciężki sprzęt do zaorania, zwróciłby się po roku-dwóch, a teraz pozostałby tylko leżak i kawa na tarasie. Cóż, za błędy i niewiedzę trzeba płacić, a teraz już ogrodu nie zaoramy, bo bardzo ładnie wyszedł, żona ma smykałkę i wyobraźnię.