PDA

Zobacz pełną wersję : Kocioł kondensacyjny i coroczne pogwarancyjne przeglądy?



babarek
26-01-2019, 10:42
Witam
Ponieważ na moim Vaillancie ostatnio pojawił się komunikat "Konserwacja urz. grzewczego 1" chciałbym was zapytać jak często wykonujecie (zlecacie) przeglądy swoich urządzeń kiedy nie są już na gwarancji.
Teoretycznie zgodnie z zaleceniem producenta powinno się raz w roku kocioł przeczyścić i wymienić uszczelki.
Może wystarczy zrobić przeglądy co 2 lata?

Adam626
26-01-2019, 15:35
Ja nie robiłem ani razu przeglądu od uruchomienia 4 lata temu

Mareks77
26-01-2019, 19:08
Rób co 2 lub 3 lata. To moim zdaniem to optymalne aby nie narazić się na zbytnie koszty związane z wizytą serwisu, z zwiększonym zużyciem spowodowanym zanieczyszczeniem wymiennika oraz jakąkolwiek małą awarią która przerodzi się w coś większego. W Vaillancie zresztą możesz wyjąć plastikowy zbiorniczek służący jako syfon kondensatu i jeśli na jego dnie zaobserwujesz jakiekolwiek zanieczyszczenia to świadczy o zbliżającym się przeglądzie.

teres
26-01-2019, 21:50
Ja bym jednak radził kotły kondensacyjne czyścić raz do roku. Jak wymiennik się za mocno przybrudzi, to później może być duży problem.

Deflorator
26-01-2019, 22:03
Coroczne czyszczenie wymiennika to podstawa. Nie wyobrażam sobie serwisu co np. 3 lata. Jak wtedy musiałby wyglądać wymiennik?

fachman19
27-01-2019, 07:56
Są różna kotły i maja różna wymienniki i nawet gaz bywa różny np ziemny i propan.
Kotły pracują też w różnych miejscach . Czerpią powietrze z wykafelkowanej kotłowni lub mieszalni farb , z dworu kominem lub przez ścianę . A w okolicy łąki lub pola przenicy albo polna droga.

Ja mam kocioł który ma wpisane czyszczenie co 5 lat.
Warto zrobić pierwszy przegląd i ocenić co i ile dostało sie do kotła.
To może być informacja co ile czasu czyścić

Mareks77
27-01-2019, 08:58
Pierwsze 2 przeglądy co roku lub więcej w zależności od obowiązywania gwarancji są raczej obowiązkowe. Serwisant otwiera wymiennik, czyści, wymienia komplet uszczelek i reguluje.
Mieszkając na górnym śląsku lub w Krakowie o którego smogu jest dosyć głośno przegląd robił bym raczej co roku ale jak się ma dom na Mazurach lub w otoczonej lasami Zielonej Górze to można sobie pozwolić.

Tak naprawdę różnice konstrukcyjne pomiędzy poszczególnymi producentami są raczej małe więc różne wpisy w DTR wynikają raczej z dbałości o rozrośniętą strefę serwisową aniżeli o własny wyrób, dlatego odnośnie przeglądów skupił bym się na obserwacji pracy serwisanta.
Wtedy podczas wizyty sam widzisz co w trawie piszczy i można zaobserwować co tak naprawdę jest niezbędne a co jest zwykłym wyłudzaniem kasy.

fachman19
27-01-2019, 09:03
Tak naprawdę różnice konstrukcyjne pomiędzy poszczególnymi producentami są raczej małe więc różne wpisy w DTR wynikają raczej z dbałości o rozrośniętą strefę serwisową aniżeli o własny wyrób.

Małe różnice ????????? ile kotłów widziałes?
Przeglądy to nie spisek Serwisantów

Mareks77
27-01-2019, 09:24
Małe różnice ????????? ile kotłów widziałes?

Widziałem już raczej wszystkie.
Może trochę źle się wysłowiłem ale nie mówię tu o tym że np. wymiennik w Junkersie jest posadowiony pionowo a wentylator u samej góry, natomiast Vaillant, Termet czy Viesmann mają poziomo i z boku.
W kształcie walca czy sześcianu jak w Berecie... wszystko to raczej drobny szczegół a podstawowe przeglądy polegają na tych samych czynnościach czasem z różnym skomplikowaniem.



Przeglądy to nie spisek Serwisantów

Czyżbym kogoś dotknął lub uraził........ bo nie miałem tego na mysli

fachman19
27-01-2019, 19:05
Czyżbym kogoś dotknął lub uraził........ bo nie miałem tego na mysli
A powinien?
Piszesz ,ze informacje w DTR są w interesie serwisu . Na jakiej podstawie tak twierdzisz.

Wymienniki sa różne i sposób czyszczenie też . Jedne zapewniaja dostęp do każdego zakamarka ACV compakt. Inne sa trudniejsze do czyszczeni buderus i junkers. A np brotie , beretta . Wolf (wcześniejsze wersje ) praktycznie nie do wyczyszczenia.A np taki ATAG chodzi juz 10 lat bez serwisu , Dobre sa wymienniki w Vailantach i Wiessmanach (dobra stal) ale już np MCR de dietrich bardzo nietrwałe i wrazliwe na twardą wode lub osady. Pisze oczywiscie o kondensatach
Można o tym długo.

Adam626
27-01-2019, 19:24
a jak to wyglada w Buderus GB072? chyba czyszczenie jest tam tutrudnione ze wzgledu na dostep.

mam spalone około 5800m3 i na razie sprawność jest dobra bo temp spalin tylko około 2C wyższa od temp powrotu wiec poki co nic nie ruszam

fachman19
27-01-2019, 19:44
072 ma ten sam wymiennik z czyszczeniem jest średnio ale to kwestia włożonej pracy . ale da sie doczyscić

Mareks77
28-01-2019, 08:32
Piszesz ,ze informacje w DTR są w interesie serwisu . Na jakiej podstawie tak twierdzisz.

Nie mam nic do serwisantów. Ich spisek to sam sobie dopowiedziałeś chociaż może niektórzy robią krecią robotę

Sam to napisałeś:

1. Wolf, Buderus, Beretta, De Detrich czyszczenie utrudnione lub praktycznie niemożliwe do całkowitego wyczyszczenia, szczególnie Buderus i jego aluminiowo krzemowy wymiennik chociaż ostatnio w najwyższym modelu GB162 go wymienili przegląd co roku nawet moim zdaniem obowiązkowo a serwis niekiedy tylko w większych miastach wojewódzkich.

2. Viessmann Vaillant: zalecane co roku ale niekiedy po takim okresie osadu praktycznie nie ma lub jeśli jest to sam odchodzi co umożliwia jego usunięcie zwykłą szczotką, natomiast serwis Viessmann w każdym mieście a nawet poza.

fachman19
28-01-2019, 14:45
Tak naprawdę różnice konstrukcyjne pomiędzy poszczególnymi producentami są raczej małe więc różne wpisy w DTR wynikają raczej z dbałości o rozrośniętą strefę serwisową aniżeli o własny wyrób, dlatego odnośnie przeglądów skupił bym się na obserwacji pracy serwisanta.
Wtedy podczas wizyty sam widzisz co w trawie piszczy i można zaobserwować co tak naprawdę jest niezbędne a co jest zwykłym wyłudzaniem kasy.

Ja uważam ,ze przeglądy służą ochronie klienta przed niespodziankami w zimie.To tak z jeżdżeniem samochodem bez przeglądów i wymianie oleju .Słyszałem ,że sie da ,ale nie będę próbował.

Mareks77
28-01-2019, 16:22
fachman19...... przytoczyłeś bardzo dobry przykład. Otóż w starych modelach aut można było bez serwisu wymienić żarówkę w kierunkowskazie natomiast w teraźniejszych zabudowanych po same brzegi komorach silnika ręki tam nie włożysz i oprócz kompletu praktycznie nie do zdobycia fabrycznych różnego rodzaju kluczy i przyrządów jesteś praktycznie skazany na serwis.

Jak by nadal robili pralki typu Frania, lodówki SZRON i kotły firmy Junkers np model Cerasmart na takim samym poziomie które bezawaryjnie pracowały po 30 lat to rynek by się zapchał, a tak kręci się i to bardzo dobrze.
Zmienią przepisy i dozwolone będą kotły wyłącznie z zamkniętą komorą spalania i dalej w kółko jeden napędza rynek drugiemu.