PDA

Zobacz pełną wersję : Zalanie podposadzkowe - walka ze skutkami



Paniczklos
16-02-2019, 15:23
Witajcie,
w wielkim skrócie : zakupiliśmy nowe mieszkanie , okazało się że hydraulik (podwykonawca dewelopera) "zapomniał" o jedej z opasek przy trójniku na rurze PEX, przez co 3 dni woda wylewała się pod wylewką,aż w końcu weszła na ściany.

Od ~3 tygodni trwa osuszanie pod- i nadposadzkowe ( kondensacyjne) które wg pomiarów zakończymy w najizszy poniedziałek.

Zanim osuszaniem zajęła się profesjonalna firma od osuszań pracownicy dewelopera zdążyli:
- wykuć naroża wylewki cementowej w każdym pomieszczeniu ( trójkąty o bokach 20-30cm ) razem z warstwami pod wylewką czyli styropian i folia
- wykonać nawierty fi 8mm w ścianach nośnych oraz działowych z pustaków 8cm ( głębokość odwiertów jest różna ale najgłębsze idą przez całą warstwę tynku i cały pustak - czyli pustak na wylot - został tynk z jednej strony) odwierty są wykonane co około 10 cm.

Zanim mieszkanie zostało zalane, na ścianach zostały położone gladzie (zaraz przed szlifowaniem).

Nasze pytania:
- w jaki sposób pracownicy dewelopera powinni wypełnić otwory w ścianach? Wiem że zapewne będą chcieli zrobić to gipsem budowlanym, ale chodzi mi o prawidłowe wypełnienie z którym nie będzie kłopotów w przyszłości.
- w jaki sposób powinni wypełnić ubytki w wylewce . Tu dostałem informację że wypełnia wylewką cementową. Czy tak małe ubytki należy podlewać wodą, ile szacunkowo takie ubytki mogą schnąć (grubość 8cm) do stanu na którym można kłaść płytki / panele?
- co zrobić z gładzią która odparzyla , jest żółta i powstały bąble ?
- w sumie powiązane pytanie, co z tynkami gipsowymi a co z cementowymi bo byly zalane max do 40cm
- czy zalany styropian w jakiś sposób mógł zdegradować ?

Tu fotki :

https://photos.app.goo.gl/CtewkM4Qb2FuD8Zb6