Q_mac
27-02-2019, 17:17
Witam wszystkich na forum !!
Chciałbym się poradzić doświadczonych kolegów w sprawie zadaszenia (?) komina w domu. W kominie jest 6 kanałów wentylacyjnych (fi 110) wyprowadzonych do góry i jeden kanał spalinowy (pod kominek, fi 200, będzie używany raczej sporadycznie-ogrzewanie gazowe z wykorzystaniem innego komina). Obecnie jak wspomniałem kanały wentylacyjne są wyprowadzone do góry i tyle. Oczywiście w związku z tym pojawia się wilgoć na ścianach w miejscach gdzie rozpoczynają się kanały. Wykonawca tak zrobił, argumentując że nie dało by się zrobić ujść na boki "na przestrzał" ponieważ koliduje kanał spalinowy. Narysowałem jak to wygląda:
427465
Generalnie zastanawiam się nad 3 rozwiązaniami:
1-zmiana metalowej pokrywy na czapce komina (wycięto już otwory), wycięcie otworów z boków komina i wykonanie przebić pomiędzy kanałami. Jest to niestety opcja najbardziej pracochłonna, nie wiem czy do końca prawidłowa, ale wizualnie najładniejsza.
2-Zamontowanie daszku "napoleońskiego" zrobionego pod zamówienie z blachy KO, z wycięciem na dyfuzor (?) kanału spalinowego. Tu opcja wizualnie też jest nie zła, najmniej pracy, pytanie czy można coś takiego wykonać i komin będzie zgodny ze sztuką. Mniej więcej tak to widzę:
427466 427467
3-montaż nasad kominowych, np:
https://www.mikavent.pl/pl/p/Nasada-kominowa-Woolper-fi-110-ocynkowany/3981
Tu już w grę wchodzi odczuwalny koszt, łatwe wykonanie, no i trochę kiepski efekt wizualny.
Czy mam jeszcze jakieś inne możliwości ? Czy zaproponowane rozwiązania są poprawne technicznie ?
Dziękuje za zainteresowanie i pozdrawiam
Chciałbym się poradzić doświadczonych kolegów w sprawie zadaszenia (?) komina w domu. W kominie jest 6 kanałów wentylacyjnych (fi 110) wyprowadzonych do góry i jeden kanał spalinowy (pod kominek, fi 200, będzie używany raczej sporadycznie-ogrzewanie gazowe z wykorzystaniem innego komina). Obecnie jak wspomniałem kanały wentylacyjne są wyprowadzone do góry i tyle. Oczywiście w związku z tym pojawia się wilgoć na ścianach w miejscach gdzie rozpoczynają się kanały. Wykonawca tak zrobił, argumentując że nie dało by się zrobić ujść na boki "na przestrzał" ponieważ koliduje kanał spalinowy. Narysowałem jak to wygląda:
427465
Generalnie zastanawiam się nad 3 rozwiązaniami:
1-zmiana metalowej pokrywy na czapce komina (wycięto już otwory), wycięcie otworów z boków komina i wykonanie przebić pomiędzy kanałami. Jest to niestety opcja najbardziej pracochłonna, nie wiem czy do końca prawidłowa, ale wizualnie najładniejsza.
2-Zamontowanie daszku "napoleońskiego" zrobionego pod zamówienie z blachy KO, z wycięciem na dyfuzor (?) kanału spalinowego. Tu opcja wizualnie też jest nie zła, najmniej pracy, pytanie czy można coś takiego wykonać i komin będzie zgodny ze sztuką. Mniej więcej tak to widzę:
427466 427467
3-montaż nasad kominowych, np:
https://www.mikavent.pl/pl/p/Nasada-kominowa-Woolper-fi-110-ocynkowany/3981
Tu już w grę wchodzi odczuwalny koszt, łatwe wykonanie, no i trochę kiepski efekt wizualny.
Czy mam jeszcze jakieś inne możliwości ? Czy zaproponowane rozwiązania są poprawne technicznie ?
Dziękuje za zainteresowanie i pozdrawiam