PDA

Zobacz pełną wersję : Przejęcie posesji z niedokończonym domem w niewiadomym stanie prawnym i technicznym



adult_enzo
02-03-2019, 10:27
Cześć,

To mój pierwszy post na tym forum, więc mam nadzieję że dobrze trafiłem w dział. Jako że jestem świeżynką w temacie, nawet nie wiem za czym google'ować...

PYTANIE:
Czy na rynku istnieją firmy, które kompleksowo (prawnie, budowniczo, formalnie i wszystko inne) pomagają ludziom w wybudowaniu własnego domu?

Moja sytuacja wygląda następująco. Osoba z dość bliskiej rodziny jest w długach, ale za pomoc zaoferowała przekazanie mi części swojej ziemi. Na tej ziemi stoi, mam nadzieję, mój przyszły dom. Jest wymurowany, z dziurami na okna zamkniętymi folią, z dachem, pokrytym bodajże papą, która w kilku miejscach już odpadła. Na tej ziemi stoi też stary domek, w którym już nikt nie mieszka i jest do rozbiórki, jak również kilka innych konstrukcji.

I teraz potrzebuję kogoś, kto jest w stanie najpierw to obejrzeć, zadać mi (i właścicielowi posesji) właściwe pytania, ocenić stan techniczny i prawny, oraz wstępnie wycenić ile dokończenie budowy, o ile jest to w ogóle jeszcze możliwe, będzie mnie kosztować i ewentualnie dalej pociągnąć to wszystko do końca, albo chociaż przygotować mi plan działania.

Pozdrawiam wszystkich,
M.

Kaizen
02-03-2019, 10:29
Pozwolenie na budowę jest? Dziennik budowy jest? Kiedy w nim ostatni wpis? Skontaktuj się z kierbudem i zapytaj, jak dokończyć budowę.

adult_enzo
02-03-2019, 10:43
Pozwolenie na budowę na pewno było, ale nie wiem ile jest ważne - budowa rozpoczęła się jakoś w 1997 (może trochę wcześniej) i po zrobieniu dachu zatrzymała się. Co do dziennika budowy nie wiem, może gdzieś jest. Kierownika budowy nie znam...

Bertha
02-03-2019, 10:48
Kaizen zadał celne pytania. Ponadto nie da się zepchnąć wszystkich problemów na kogoś takiego jak np. inwestor zastępczy czy insza firma budująca. To ma byc Twój dom i ty musisz zdecydować o wielu sprawach. Chyba że udajesz że ci to lotto, a potem otworzysz nowy wątek na forum pn. "Firma xyz mnię oszukała, domek nie spełnia moich oczekiwań". Bo najsampierw te oczekiwania należy wyartykułować, najlepiej wyrazić w formie pisemnej po uzgodnieniach z architektem czy są to marzenia realne.
Lecz wcześniej wypada wiedzieć czego się chce, oprócz tego że domek ma mieć czerwony dach, dym z komina, kwiatki w oknach i kota na schodach.

Piszesz: Kierownika budowy nie znam...

To rusz .... i poszukaj! Pytaj, szukaj w urzędach(Wydz.Bud. i Arch, PINB).

Mam wątpliwości co do "adult"

adult_enzo
02-03-2019, 11:21
Ja nie chcę spychać na nikogo problemów, po prostu totalnie się na tym nie znam. Nie wiem nawet czego się po tej sytuacji spodziewać.

Jeśli chodzi o to czego chcę: dom poprawnie wybudowany (okna, dach, prąd, woda, ogrzewanie i kuchnia gazowe, nic nie cieknie) i projekt wykończenia wnętrz, bo raczej będę to robił na raty. No i czysta sytuacja prawna i finansowa.

Dziennik budowy - czy jest jakiś ustandaryzowany wygląd tego? Co jeśli nie znajdę?
Ostatni wpis - pewnie około 1998, ale nie jestem tego pewien, bo jeszcze nie mam dostępu do dziennika...
Skąd mogę uzyskać informację o kierowniku budowy? Tylko z tego dziennika budowy? Co jeśli go gdzieś wcięło?

Poza tym jeszcze w ogóle nie wiem czy mogę się za ten dom zabierać, bo jak napisałem na początku, obecny właściciel jest zadłużony - nie chcę z ziemią przejąć jego długów.

Dlatego szukam kogoś, kto mi w tym wszystkim pomoże, poprowadzi za rękę, albo jeszcze lepiej - zrobi to za mnie. Przecież nie za darmo.

Czy/co jest coś złego w moim podejściu? To przecież jest sytuacja podobna do zepsutego auta - niektórzy sami potrafią naprawić, a inni się totalnie na tym nie znają i oddają je do warsztatu. Tak samo z telewizorem, komputerem, telefonem czy innym urządzeniem - jak umiesz, to naprawiasz sam. Jak się nie znasz, to płacisz trochę więcej, ale nie kopnie cię prąd.

@Bertha
Czemu masz wątpliwości o "adult"?

Bertha
02-03-2019, 11:31
Zakładam że miejscowość, obręb i numer działki znasz. Mając te dane idziesz do WBiArch znajdujesz namiary na kierbuda. Zakładam że KB nie chce tej budowy lub nie jest obecny na tym marnym świecie lub zaginął jak to niedawno w publikatorach widzieliśmy. Znajdujesz ogarniętego/ kumatego kandydata na KB (doświadczenie plus umiejętność rozmowy), referujesz mu sprawę, potem idziesz z nim do PINB a tam wyjaśnią wam dalszy tok postępowania, gdyż może być kilka wariantów. Po ustaleniu co i jak można oszacować czas i koszty. Tyle w skrócie.
Ponadto lektura FM aby nieco dokształcić sie w tematach budowlanych.

jajmar
02-03-2019, 12:15
@Bertha ma rację, trzeba samemu ruszyć 4 litery. Nie sadzę aby istniała jedna osoba, czy firma aby Ci odpowiedzieć na Twój chaotycznie opisany problem.

Co do 'przejęcie' gruntu to tu chyba pytania do jakiegoś notariusza, co możesz zrobić jak i za ile.

Stan prawny budowy sprawdzisz w gminie czy nadzorze, ale jak wspominasz budowa 1997-1998 zapewne nie 'oddanna' co oznacza że pozwolenie należy od nowa uzyskać. Ale nie na tamten projekt co był a na tamten projekt dostosowany do współczesnych warunków technicznych, a te są diametralnie inne.

Czy warto......... 20 letnie mury, jak Ci bryła pasuje i to bardzo to może warto, ale raczej sporo wyburzania, cześć lub całości bym zakładał. Czyli inaczej wartość nieruchomości to mniej niż cena dzialki w tej okolicy , bo za darmo się nie wyburzą zabudowania..........

adult_enzo
02-03-2019, 12:31
Dziękuję za dotychczasowe informacje.

Co do mojej chaotyczności, to absolutnie się z zgadzam z jajmarem. W dodatku mój brak wiedzy w temacie nie pomaga.

Natomiast z tego co rozumiem, to w razie czego nie będę w takiej bardzo złej sytuacji... Jeśli dobrze rozumiem, żeby wiedzieć w co się pakuję, w pierwszej kolejności powinienem się skonsultować z architektem, żeby ocenił plany i stan budynku w kontekście zgodności ze współczesnymi warunkami technicznymi, żebym wiedział w co się pakuję, tak? Dopiero później prawnik, ewentualnie nowe pozwolenie na budowę i kierownik budowy?

jajmar
02-03-2019, 13:03
Kolejność w zasadzie może być dowolna, bo może sie nie da np przepisać domu bez długów? Nie wiem , strzelam tylko, więc wtedy szkoda kasy na analizy budynku.

adult_enzo
02-03-2019, 13:11
Być może pomoże fakt, że nie chcę całej posesji, ale z kolei konsultacja prawnika też pewnie coś kosztuje. Poza tym lepiej "wtopić" tylko kasę za analizę, niż później większe pieniądze... :)

Tak czy siak wielkie dzięki :)

Elfir
02-03-2019, 15:03
Zastanów się czy w ogóle odpowiada ci układ wnętrz tego domu?
Bo w latach dziewięćdziesiątych budowano małe pokoiki z małymi oknami, wysoki parter, bez połączenia z ogrodem, i milion schodów wewnątrz domu.
Między domem "poprawnie wybudowanym" a wygodnym do mieszkania (we współczesnym rozumieniu tego słowa) może być przepaść.

Bo może należy zacząć od buldożera?

Nie sądzę by dom z lat 90-tych miał przewidzianą rekuperację, bezobsługowy system grzania - co dziś jest w zasadzie standardem.

***
Podejrzewam, że pozwolenie na budowę wygasło lata temu.
Konieczna jest inwentaryzacja stanu (architekt), zrobienie projektu przebudowy (by dom spełniał standardy energetyczne wymagane prawem budowlanym) i wystąpienie o nowe pozwolenie na budowę.


Działka - czy w hipotece działki wpisany jest wierzyciel?
Czy dłużnik ma komornika na karku? Czy komornik robił spis posiadania dłużnika?


***
W Polsce jak staniesz przed kimś z tekstem: "Panie, nie znam się, ja płacę, dam pełnomocnictwo i proszę mi załatwić" skończy się oskubaniem z kasy.

Kaizen
02-03-2019, 16:32
Jeżeli budowa została przerwana (stary ostatni wpis w DB i kierbud niedostępny/nieznany/niewspółpracujący) to klik (https://www.prawo-budowlane.info/zmiana-inwestora-i-wznowienie-budowy-domu-po-latach,282,material_prawo_budowlane.html)

Jeżeli się okaże, że stan tego, co zrobione jest zły albo z innych powodów wymaga przeróbek lub burzenia to koszt będzie wyższy, niż budowania na pustej działce.

Do sprawdzenia tez możliwość podziału działki i inne wymogi z MPZP oraz hipoteka działki (jak jest KW to można przez internet - tylko potrzebujesz jej numer).