PDA

Zobacz pełną wersję : Zalety wentylacji mechanicznej



Strony : [1] 2

maciuspala
20-03-2019, 07:34
Witam
od kilku dni mieszam w domu i zastanawiam się nad zaletami wentylacji mechanicznej, dom nowy, grzane od października, mieszamy od marca, wentylacja pracuje od stycznia.
Zastanawiam się co skłania wszystkich do montowania wentylacji bo ja na razie nie widzę żadnych plusów, po uruchomieniu rekuperatora nie zauważyłem żadnych zmian, a nawet pogorszenie bo zrobiło się sucho wilgotność spadła do około 28-35 %.Tak wszyscy zachwalają jak to dobrze z WM a ja nie zauważylem żadnych zmian, czasami w łazience i garderobie huczy, wieczorem ustawione jest wietrzenie to huczy 5 minut w całym domu, po kąpieli lustro i prysznic zaparowany jak zawsze, zapachy z kuchni czy łazienki utrzymują się tak samo długo jak w bloku w którym mieszałem ze słabą wentylacją.
Instalacja wyregulowana wydaje mi się profesjonalnie, przez instalatora który ma o tym spore pojęcie.I teraz się zastanawiam czy może dom nowy i jeszcze się suszy i jest jak jest czy jednak to wszystko bełkot marketingowy. Żona suszy mi głowę ze wydałem okropne pieniądze a nic nie działa, że trzeba było te pieniądze w dodatkowe panele fotowoltaiczne wydać i byłby większy pożytek.

vvvv
20-03-2019, 08:39
Witam
od kilku dni mieszam w domu i zastanawiam się nad zaletami wentylacji mechanicznej, dom nowy, grzane od października, mieszamy od marca, wentylacja pracuje od stycznia.
Zastanawiam się co skłania wszystkich do montowania wentylacji bo ja na razie nie widzę żadnych plusów, po uruchomieniu rekuperatora nie zauważyłem żadnych zmian, a nawet pogorszenie bo zrobiło się sucho wilgotność spadła do około 28-35 %.Tak wszyscy zachwalają jak to dobrze z WM a ja nie zauważylem żadnych zmian, czasami w łazience i garderobie huczy, wieczorem ustawione jest wietrzenie to huczy 5 minut w całym domu, po kąpieli lustro i prysznic zaparowany jak zawsze, zapachy z kuchni czy łazienki utrzymują się tak samo długo jak w bloku w którym mieszałem ze słabą wentylacją.
Instalacja wyregulowana wydaje mi się profesjonalnie, przez instalatora który ma o tym spore pojęcie.I teraz się zastanawiam czy może dom nowy i jeszcze się suszy i jest jak jest czy jednak to wszystko bełkot marketingowy. Żona suszy mi głowę ze wydałem okropne pieniądze a nic nie działa, że trzeba było te pieniądze w dodatkowe panele fotowoltaiczne wydać i byłby większy pożytek.

Za bardzo wentylujesz. Powyżej normy. Fanek senior tak pisał, ale nie odpowiedział jak to norma. No sucho. Tak jest. Chyba fotohobby ma jako jedyny na forum wilgotność powyżej 40%. Zapytaj go jak on to robi.
WM ma jedną zaletę. Nie ma grzybków w domu. Jak jej nie masz a lubisz grzybki to nie musisz chodzi do lasu.

Stermaj
20-03-2019, 09:07
Witam
od kilku dni mieszam w domu i zastanawiam się nad zaletami wentylacji mechanicznej, dom nowy, grzane od października, mieszamy od marca, wentylacja pracuje od stycznia.
Zastanawiam się co skłania wszystkich do montowania wentylacji bo ja na razie nie widzę żadnych plusów, po uruchomieniu rekuperatora nie zauważyłem żadnych zmian, a nawet pogorszenie bo zrobiło się sucho wilgotność spadła do około 28-35 %.Tak wszyscy zachwalają jak to dobrze z WM a ja nie zauważylem żadnych zmian, czasami w łazience i garderobie huczy, wieczorem ustawione jest wietrzenie to huczy 5 minut w całym domu, po kąpieli lustro i prysznic zaparowany jak zawsze, zapachy z kuchni czy łazienki utrzymują się tak samo długo jak w bloku w którym mieszałem ze słabą wentylacją.
Instalacja wyregulowana wydaje mi się profesjonalnie, przez instalatora który ma o tym spore pojęcie.I teraz się zastanawiam czy może dom nowy i jeszcze się suszy i jest jak jest czy jednak to wszystko bełkot marketingowy. Żona suszy mi głowę ze wydałem okropne pieniądze a nic nie działa, że trzeba było te pieniądze w dodatkowe panele fotowoltaiczne wydać i byłby większy pożytek.

Proponuję wyłączyć na kilka dni wentylację i się przekonasz. Jak będzie Ci dobrze to nie włączaj i już, oszczędzisz na "prądzie". Opiszesz tu na forum swoje spostrzeżenia, może większość zmieni zdanie i zrezygnuje z WM przy budowie domu. Ja założyłem WM po ponad 25 latach od zamieszkania i jestem zadowolony. Suchości się nie boję, najniżej było 22% i dało się żyć, nikt nie narzekał z tego powodu.
A PV to też spory wydatek i jak zrobisz bez dotacji to nie zwróci się szybko, pewnie około 10-15 lat.

fotohobby
20-03-2019, 09:13
Jaki reku ?
Jaka instalacja?
Jaki dom ?
Ile osób ?
Jakie przepływy ?

Slyder
20-03-2019, 09:41
Proponuję wyłączyć na kilka dni wentylację i się przekonasz. Jak będzie Ci dobrze to nie włączaj i już, oszczędzisz na "prądzie". Opiszesz tu na forum swoje spostrzeżenia, może większość zmieni zdanie i zrezygnuje z WM przy budowie domu. Ja założyłem WM po ponad 25 latach od zamieszkania i jestem zadowolony. Suchości się nie boję, najniżej było 22% i dało się żyć, nikt nie narzekał z tego powodu.
A PV to też spory wydatek i jak zrobisz bez dotacji to nie zwróci się szybko, pewnie około 10-15 lat.

pytanie raczej było przewaga wentylacji mechanicznej nad grawitacyjną, a nie nad brakiem wentylacji.

fotohobby
20-03-2019, 09:44
Ja bym do WG nie wrocił, gdybym budował kolejny dom, to bez zalu pożegnalbym się z kominkiem, ale nie z WM.
No, ale niey jest powiedziane, ze dwie rożne instalacje w dwóch różnych domach będa tak samo odbierane

Beskidziak
20-03-2019, 10:11
Ja bym do WM nie wrocił, gdybym budował kolejny dom, to bez zalu pożegnalbym się z kominkiem, ale nie z WM.

Czyli?
Chyba do WG byś nie wrócił.....

Beskidziak
20-03-2019, 10:17
Zastanawiam się co skłania wszystkich do montowania wentylacji bo ja na razie nie widzę żadnych plusów, po uruchomieniu rekuperatora nie zauważyłem żadnych zmian
Wymieniałeś już filtry.......:rolleyes:

kaszpir007
20-03-2019, 10:28
Największą zaletą WM jest to że jest to działająca cały czas i w każdych warunkach wentylacja oferująca dokładnie taką wymianę powietrza jaką chcemy i bez wielkich strat energetycznych.

W większości domów które "mają" WG tak naprawdę te domy nie maja żadnej wentylacji albo symboliczną , bo prawie w żadnych domu nie widziałem nawiewników na oknach (ścianach) a jak nie ma nawiewu to nie ma wentylacji ...
Czasami ludzie korzystają w mikrouchyłu i w ten sposób jest jakiś nawiew , ale w zimę większość zamyka , bo im wieje zimnem ..

I tak naprawdę siedzą i żyją we własnym smrodku ;)

fotohobby
20-03-2019, 10:33
Czyli?
Chyba do WG byś nie wrócił.....

Literówka, poprawiam...

vvvv
20-03-2019, 10:35
Największą zaletą WM jest to że jest to działająca cały czas i w każdych warunkach wentylacja oferująca dokładnie taką wymianę powietrza jaką chcemy i bez wielkich strat energetycznych.

W większości domów które "mają" WG tak naprawdę te domy nie maja żadnej wentylacji albo symboliczną , bo prawie w żadnych domu nie widziałem nawiewników na oknach (ścianach) a jak nie ma nawiewu to nie ma wentylacji ...
Czasami ludzie korzystają w mikrouchyłu i w ten sposób jest jakiś nawiew , ale w zimę większość zamyka , bo im wieje zimnem ..

I tak naprawdę siedzą i żyją we własnym smrodku ;)

Jaką masz wilgotność w domu?
Jaki reku ?
Jaka instalacja?
Jaki dom ?
Ile osób ?
Jakie przepływy ?

cristoteles
20-03-2019, 10:58
Skoro wm przesusza powietrze to czemu nie montujecie rekuperatorów z odzyskiem wilgoci?

kaszpir007
20-03-2019, 12:18
Jaką masz wilgotność w domu?
Jaki reku ?
Jaka instalacja?
Jaki dom ?
Ile osób ?
Jakie przepływy ?

Obecnie coś poniżej 40%.

Ilośc osób 4 , przepływ około 120m3/h
Dom 117m2

Reku - Alnor 250m3/h , instalacja zaprojektowana i wykonana samodzielnie .

maciuspala
20-03-2019, 15:58
Wymieniałeś już filtry.......:rolleyes:

Filtry nówki, czysciutkie, rekuperator Thessla Green, rury Pe Flex, instalacja pracuje na 30%.
Dom 140 m2, w domu 3 osoby.

pandzik
20-03-2019, 16:06
Jaka moc rekuperatora? Bo że pracuje na 30 proc to nikomu nic nie mówi.

Zapachów się nie pozbędziesz, Musiałbyś mieć wyciąć jak podczas halnego. One rozchodzą się błyskawicznie. na pewno prędzej znikają niż w przypadku WG.

Ja czekam na swój dom z wytęsknieniem. Raz na zawsze chce sie pozbyć grzyba przy oknie, cieknących okien, nawiewu lodowatego powietrza z zewnątrz przez nawiewniki czy rozszczelnione okna...

marcin_5
20-03-2019, 18:31
Witam
od kilku dni mieszam w domu i zastanawiam się nad zaletami wentylacji mechanicznej...

Naprawdę musisz w związku z tym zakładać nowy temat, kiedy istnieje już z 10 podobnych i można tam zapytać? Np:
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?70706-Wentylacja-grawitacyjna-czy-mechaniczna
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?346500-Rekuperacja-moje-dylematy
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?247482-Wentylacja-mechaniczna-czy-grawitacyjna-do-domu-104m2
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345360-Wentylacja-mechaniczna-ZA-PRZECIW
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?195641-Wentylacja-mechaniczna-jak-to-jest

Beskidziak
20-03-2019, 19:20
Filtry nówki, czysciutkie, rekuperator Thessla Green, rury Pe Flex, instalacja pracuje na 30%.
Dom 140 m2, w domu 3 osoby.
Miałem również okres zwątpienia, jeśli chodzi o WM. Nadeszła zima, w reku włączył się alarm, filtry które powinny wg producenta wytrzymać kilka miesięcy, wytrzymały 2 tygodnie system CF nie był w stanie zbilansować przepływów, filtr nawiewu zatkał się. WM jest jedną z lepszych inwestycji w moim domu.
Podobnie jak Fotohobby, bez żalu pożegnałbym się z kominkiem, żona alergik, rozpaliłem w sumie 10 razy na trzy lata. Jest nazywany najdroższym, nieużywanym meblem w moim domu.

Zwibel
21-03-2019, 07:22
Za bardzo wentylujesz. Powyżej normy. Fanek senior tak pisał, ale nie odpowiedział jak to norma. No sucho. Tak jest. Chyba fotohobby ma jako jedyny na forum wilgotność powyżej 40%. Zapytaj go jak on to robi.
WM ma jedną zaletę. Nie ma grzybków w domu. Jak jej nie masz a lubisz grzybki to nie musisz chodzi do lasu.

Mam powyżej 50% :D
Wentylacje mechaniczną faktycznie fajnie sprawdzić wyłączając ją na dwa dni ;) i potem zaprosić teściową....zaraz skomentuje.
Tak poważnie też na początku uważałem ze to lipa...przewietrzając poprzez otwarcie okna jest wrażenie "ostrzejszego" powietrza, bardziej świeżego szczególnie zimą. Jest to spowodowane różnicą temperatur. Sam to lubię i raz na jakiś czas stosuje, nawet w celu "wygonienia" wilgoci.
Ciesze się że nie posłuchałem wyjadaczy FM i nie zrezygnowałem z okapu. Ktoś kto nie ma wyciągu w okapie i wentyluje tylko WM to raczej tylko jajecznice może smażyć.

vvvv
21-03-2019, 07:48
Obecnie coś poniżej 40%.

Ilośc osób 4 , przepływ około 120m3/h
Dom 117m2

Reku - Alnor 250m3/h , instalacja zaprojektowana i wykonana samodzielnie .


U mnie :
Wilgotność 42%.
Przepływ 70m3/h
Powierzchnia domu 135m2
3 osoby.
Rekuperator Brink Medium.
Wentylacji nie słychać.

Dlaczego jest praktycznie tak samo? O co chodzi? Tak każdy dom innym , ale czy możliwe takie różnice?


Mam powyżej 50% :D
Wentylacje mechaniczną faktycznie fajnie sprawdzić wyłączając ją na dwa dni ;) i potem zaprosić teściową....zaraz skomentuje.
Tak poważnie też na początku uważałem ze to lipa...przewietrzając poprzez otwarcie okna jest wrażenie "ostrzejszego" powietrza, bardziej świeżego szczególnie zimą. Jest to spowodowane różnicą temperatur. Sam to lubię i raz na jakiś czas stosuje, nawet w celu "wygonienia" wilgoci.
Ciesze się że nie posłuchałem wyjadaczy FM i nie zrezygnowałem z okapu. Ktoś kto nie ma wyciągu w okapie i wentyluje tylko WM to raczej tylko jajecznice może smażyć.

Fajnie. Jakie masz reku?

Frofo007
21-03-2019, 08:05
Tak jak czytam to większość osób przy 3-4 domownikach ma ustawione przepływy mocno poniżej 100m3. Ciekawe zatem po co stosuje się tak mocno przewymiarowane rekuperatory, mój ma 400m3 (jeszcze nie użytkuje).

Zwibel
21-03-2019, 08:11
Fajnie. Jakie masz reku?

Flexit Uni 4 z rotorem

vvvv
21-03-2019, 08:22
Tak jak czytam to większość osób przy 3-4 domownikach ma ustawione przepływy mocno poniżej 100m3. Ciekawe zatem po co stosuje się tak mocno przewymiarowane rekuperatory, mój ma 400m3 (jeszcze nie użytkuje).
Nie wiesz po co? Jak będzie imprezka to, żeby Ci się goście nie podusili.


Flexit Uni 4 z rotorem

Nie leje się woda z niego, bo gdzieś coś o tym czytałem, że te obrotowe mają coś takiego? Nie wiem jak i co i gdzie by się miało lać, ale pytam.

kaszpir007
21-03-2019, 10:56
Tak jak czytam to większość osób przy 3-4 domownikach ma ustawione przepływy mocno poniżej 100m3. Ciekawe zatem po co stosuje się tak mocno przewymiarowane rekuperatory, mój ma 400m3 (jeszcze nie użytkuje).

Dla mnie u nas poniżej 100m3/h nie "czuć" świeżego powietrza w domu.

Z tego co czytałem minimalny przepływ powietrza na 1 człowieka to 20-30m3/h
Więc przy 4 osbowej rodzinie 80-120m3/h , ale to są minimalne normy aby usunąc "zanieczyszczone" powietrze .
Myślę że dużo zależy już od indywidualnych preferencji. Ja wolę trochę mocniej wentylować , bo wtedy "czuję" świeże powietrze :)

A po co się kupuje ? Teoretycznie jak jest centrala na silnikach EC to najoszczędniej i najciszej działa przy około 30-40% wydajności ..

Więc teoretycznie jak ktoś potrzebuje przepływ 80-120m3/h to spokojnie starczy mu centala 250-300m3/h .

Zbyt mocna centrala też nie ma sensu , bo wtedy jest wewnątrz duży wymiennik a aby dobrze on działał i nie zamarzał musi być odpowiednio wysoki minimalny przepływ ...
Myślę że także instalatorzy wolą dawać mocne centrale , bo większy zysk dla nich :)

fotohobby
21-03-2019, 11:30
Tak jak czytam to większość osób przy 3-4 domownikach ma ustawione przepływy mocno poniżej 100m3. Ciekawe zatem po co stosuje się tak mocno przewymiarowane rekuperatory, mój ma 400m3 (jeszcze nie użytkuje).

Takie rekuperarory stusuje sie w większych domach z wiekszą iloscią domownikow
Sprzedawcy takie wyciskaja, bo maja wiekszy zysk.
Obyś nie dołączył do Klubu Wysuszonych Spojówek

vvvv
21-03-2019, 11:41
Takie rekuperarory stusuje sie w większych domach z wiekszą iloscią domownikow
Sprzedawcy takie wyciskaja, bo maja wiekszy zysk.
Obyś nie dołączył do Klubu Wysuszonych Spojówek

Spokojnie ja nie mam takiego reku. Serio po to sprzedają, ja głupek myślałem że takie są potrzebne np. na imprezy co by ludzie się nie podusili.

fotohobby
21-03-2019, 11:47
Spokojnie ja nie mam takiego reku. Serio po to sprzedają, ja głupek myślałem że takie są potrzebne np. na imprezy co by ludzie się nie podusili.

A ja nie pisalem do Ciebie.
Nikt sie nie "podusi" przy przeplywie 200- 250m3/h.
To wiecej, niz daje WG przez większośc roku.

A poza tym, sa jeszcze okna.

vvvv
21-03-2019, 12:01
A ja nie pisalem do Ciebie.
Nikt sie nie "podusi" przy przeplywie 200- 250m3/h.
To wiecej, niz daje WG przez większośc roku.

A poza tym, sa jeszcze okna.

No ale spojówki to było do mnie? Taka mała aluzja. Spoko. Nie mam nic przeciwko. :wiggle:
Zresztą mogłem odpisać mimo, że nie do mnie. Ile kWh ucieknie jak otworzysz okna? Może lepiej ten większy reku? Co o tym sądzisz?

fotohobby
21-03-2019, 12:18
Co mnie obchodzi kilkanascie kWh "od święta"
Zreszta kazdy czlowiek grzeje z moca kilkudziesięcu W, wiec i tak kilkanascie osob podbije temperaturę, szxzegolnie w maloakumulacyjnym budynku

vvvv
21-03-2019, 12:24
Co mnie obchodzi kilkanascie kWh "od święta"
Zreszta kazdy czlowiek grzeje z moca kilkudziesięcu W, wiec i tak kilkanascie osob podbije temperaturę, szxzegolnie w maloakumulacyjnym budynku

Czyli nie ma sensu dawać większego reku?

fotohobby
21-03-2019, 12:31
Ja nie widze. Nie dosc, ze drozszy, to jeszcze ma wiekszy minimalny przepływ, a nawet ten minimalny moze być za duży dla malego domu.
Mówię tu o domach wielkosci 100m2 i jednostkach o wydajności 400m3/h

vvvv
21-03-2019, 12:33
Ja nie widze. Nie dosc, ze drozszy, to jeszcze ma wiekszy minimalny przepływ, a nawet ten minimalny moze być za duży dla malego domu.
Mówię tu o domach wielkosci 100m2 i jednostkach o wydajności 400m3/h

Rozumiem. A jak ktos ma okna fix to też nie mam sensu?

cactus
21-03-2019, 12:52
Tak... z WM jest jak ze zdrowiem... nie docieniasz dopoki jej nie stracisz.
Tak jak wyżej koledzy piszą, wyłącz na 3-4 dni to zobaczysz różnicę.
Nie wiem dlaczego ci wolno odparowuję para w łazience, jak widzę ogormną różnicę w stosunku do tego co miałem w mieszkaniu gdzie była tylko WG.
Wadą ogromną WM jest suche powietrze. Ale to nie jest wada a raczej wynik tego że wentylacja jest skuteczna i działa. Niestety jak ktoś pisze wyżej że ma 25% i nie czuje negatywnych efektów to niech poczeka... poczuje :/
U mnie jest zimą srednio 32% (waha się od 30 do 35%), zjeżdzanie z wydajnością nawet do 80m3/h nic nie daje. A jak zjadę jeszcze wiecej to powietrza zacznie brakować. Niestety ale przy WM trzeba mieć jakieś nawilżacze itp bo prędzej czy później wyjdą kwiatki typu wysypki na skórze cy problemi z oczami a nawet gornymi drogami oddechowymi.

fotohobby
21-03-2019, 12:53
Rozumiem. A jak ktos ma okna fix to też nie mam sensu?

Też

Frofo007
21-03-2019, 16:58
Wybierałem między Thesslagreen airpack home 300 a 400, zdecydowałem się na większy model bo na forum ludzie pisali, że ma lepsze silniki o ile pamięć mnie nie myli. Taki trochę offtop - czy ktoś się orientuje jaki najniższy przepływ można ustawić w modelu home 400? Dom 190m2 i 2 osoby, więc myślę, że te 60-80m3 powinny wystarczyć.

Co do imprezy... obecnie nie mam w ogóle wentylacji i jak w zimę coś się robiło ze znajomymi na budowie to były 4 osoby, które oddychały pewnie za 8 i nie było problemów bez wentylacji. Jedynie działała wentylacja grawitacyjna w garażu w którym obecnie nie ma drzwi garaż-dom. Każdy Oczywiście wypróbuje różne ustawienia ale aby nie wysuszać powietrza oraz nie płacić niepotrzebnie rachunków za prąd chciałbym u siebie ustawić jakiś nieduży przepływ. Czym wyższy przepływ zimą tym (poza wiatrakami) więcej idzie kWh na grzałkę aby powietrze wlatujące do reku miało temp powyżej 0.

A żeby było na temat to ja miałem do wyboru zrobić kominek lub rekuperację - koszta podobne. Jeśli nie będę musiał w lato otwierać okien, walczyć z muchami, komarami a do tego jakość powietrza będzie lepsza - to będę zadowolony z wyboru bo kominek rozpaliłbym pewnie kilka razy w roku i tego nawet pewien nie jestem. Nie oszukujmy się w XXI wieku ludzie mają lepsze zajęcia niż "czerpanie przyjemności" z patrzenia na ogień.

bartus01
21-03-2019, 22:27
Nie oszukujmy się w XXI wieku ludzie mają lepsze zajęcia niż "czerpanie przyjemności" z patrzenia na ogień.[/QUOTE]

A mnie się zdaje że w XXI wieku patrzenie na ogień daje ludziom o wiele więcej przyjemności niż myślisz.

Jest sporo osób które albo nie umieją palić w piecu kominkowym/kominku albo uległy wykonawcy który namówił ich na rozwiązania, materiały i technologie nie dające się użytkować z zadowoleniem.

Pozdrawiam.

cactus
22-03-2019, 06:43
Tiaaa a statystyki mówią że na 10 osob ktore zainstalowało WM używa jej 10, natomiast na 10 osob ktore mają kominek używa go jedna lub dwie (często okazjonalnie kilka razy w roku). Taka mała różnica.

fotohobby
22-03-2019, 07:05
Wybierałem między Thesslagreen airpack home 300 a 400, zdecydowałem się na większy model bo na forum ludzie pisali, że ma lepsze silniki o ile pamięć mnie nie myli. Taki trochę offtop - czy ktoś się orientuje jaki najniższy przepływ można ustawić w modelu home 400? Dom 190m2 i 2 osoby, więc myślę, że te 60-80m3 powinny wystarczyć.


Para wodna,, jaką w tak dużym domu generują dwie osoby szybko się po nim rozchodzi i nawet nie masz co marzyć o 40% zimą.
Nawet przy 60m3/h.
Pewnym panaceum jest roślinność doniczkowa w dużej ilości, częste "mopowanie" podłóg, suszenie prania np w przedpokoju, nie w suszarni.
Zresztą, jak się taki strumień porozkłada po wszystkich pomieszczeniach, to ruch powietrza (a więc usuwanie wilgoci po prysznicu, czy zapachów kuchennych ) ni będzie zbyt szybki.

vvvv
22-03-2019, 07:12
Para wodna,, jaką w tak dużym domu generują dwie osoby szybko się po nim rozchodzi i nawet nie masz co marzyć o 40% zimą.
Nawet przy 60m3/h.
Pewnym panaceum jest roślinność doniczkowa w dużej ilości, częste "mopowanie" podłóg, suszenie prania np w przedpokoju, nie w suszarni.
Zresztą, jak się taki strumień porozkłada po wszystkich pomieszczeniach, to ruch powietrza (a więc usuwanie wilgoci po prysznicu, czy zapachów kuchennych ) ni będzie zbyt szybki.

Ty wentylujesz min. 120m3/h i masz wilgotność 40%. Jak?

fotohobby
22-03-2019, 07:23
PRzeczytaj , ok ?
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?354371-Pod%C5%82og%C3%B3wka-w-ca%C5%82ym-domu&p=7799079&viewfull=1#post7799079

Skąd wziąłeś "min 120m3/h" ??

Frofo007
22-03-2019, 07:23
Jest sporo osób które albo nie umieją palić w piecu kominkowym/kominku albo uległy wykonawcy który namówił ich na rozwiązania, materiały i technologie nie dające się użytkować z zadowoleniem.

Wszystko zależy od człowieka. Mnie nie kręci wydanie 20tyś aby mi coś zajmowało miejsca w salonie (i przy okazji komin na poddaszu) aby kilka razy w roku nacieszyć się widokiem płonącego ognia. Wolę wyjść z domu i posiedzieć przy choćby ognisku. No ale ile ludzi tyle upodobań, ja mam WM bez kominka.




Para wodna,, jaką w tak dużym domu generują dwie osoby szybko się po nim rozchodzi i nawet nie masz co marzyć o 40% zimą.

To tego home 400 nie można tak ustawić aby pracował na takich obrotach aby wilgotność była na 40% zimą? Jaki tam jest najniższy przepływ powietrza?

fotohobby
22-03-2019, 07:35
Nie wiem, ja mogę sobie ustawić o 10% (26m3/h)
Chyba możesz sprawdzić, jak nisko możesz zejść z obrotami swojego reku ?
Tylko, że sprawność wtedy spada - wymiennik potrzebuje pewnego, minimalnego przepływu, żeby następowała wymiana powietrza.

Do wymiany powietrza zapewnianej przez reku trzeba dodać wymianę "naturalną" - żaden dom nie jest w 100% szczelny

vvvv
22-03-2019, 07:51
PRzeczytaj , ok ?
https://forum.muratordom.pl/showthread.php?354371-Pod%C5%82og%C3%B3wka-w-ca%C5%82ym-domu&p=7799079&viewfull=1#post7799079

Skąd wziąłeś "min 120m3/h" ??

Mój błąd. No to 90m3/h. Tak? Dobrze policzyłem?
Jeżeli tak to jak masz w domu nie mniej niż 40%, skoro piszesz

Para wodna,, jaką w tak dużym domu generują dwie osoby szybko się po nim rozchodzi i nawet nie masz co marzyć o 40% zimą.
Nawet przy 60m3/h.

Jak to robisz?
Pytam bo ja nie mogę mieć za sucho w domu, wiesz spojówki;), a cały czas z tym walczę.

fotohobby
22-03-2019, 08:18
70 m3/h kiedy nas nie ma i 90 w pozostałych godzinach.
Jak ?
Normalnie - codziennie coś się gotuje, co dwa dni coś się wypierze i wysuszy, przemyje część podłóg, zmywarka jest otwierana zawsze po zakończeniu cyklu (tez para z niej buchnie) do tego roślinność.

Kiedy mieszkaliśmy w domu 200m2 z WG ten sam miernik, którego używam dzisiaj pokazywał w mrozy poniżej 30% i to nie było komfortowe.
W tamtym domu, dużym i dość nieszczelnym (wianie m.in przez gniazdka elektr) trudno było podnieść wilgotność nawet za pomocą nawilżacza

vvvv
22-03-2019, 08:28
70 m3/h kiedy nas nie ma i 90 w pozostałych godzinach.
Jak ?
Normalnie - codziennie coś się gotuje, co dwa dni coś się wypierze i wysuszy, przemyje część podłóg, zmywarka jest otwierana zawsze po zakończeniu cyklu (tez para z niej buchnie) do tego roślinność.

Kiedy mieszkaliśmy w domu 200m2 z WG ten sam miernik, którego używam dzisiaj pokazywał w mrozy poniżej 30% i to nie było komfortowe.
W tamtym domu, dużym i dość nieszczelnym (wianie m.in przez gniazdka elektr) trudno było podnieść wilgotność nawet za pomocą nawilżacza

Nie masz żadnych nawilżaczy?

Deflorator
22-03-2019, 08:40
No ma. Pranie, rośliny, zmywarka itp. 100 razy bardziej skuteczne niż "dedykowany" nawilżacz generujący do otocznia 1l wody przez tydzien

cactus
22-03-2019, 10:12
kurcze chyba każdy pierze, każdy myje podłogi i każdy myje naczynia albo uzywa zmywarki. Ja tez i wilgotność mam na poziomie max 33%. Poniej 38-40% ewidentnie rodzina ma z tego powodu nieprzyjemne kłopoty zdrowotne typu zaczerwienia skóry itp. Wszystko mija w okolicach kwietnia kiedy wilgotnośc w domu rośnie powyzej 38%.

Nawilżacz stosowałem jak mieszkałem jeszcze w bloku. Jest o wiele bardziej skuteczny od mokrego prania -jesli stosuje sie go w jednym pomieszczeniu.

vvvv
22-03-2019, 10:29
Są tacy co mają "dobrze" (nie ja) i inaczej niż wszyscy. Cuda Panie, cuda.:stirthepot:

Kamil Rutkowski
22-03-2019, 10:40
Tak jak czytam to większość osób przy 3-4 domownikach ma ustawione przepływy mocno poniżej 100m3. Ciekawe zatem po co stosuje się tak mocno przewymiarowane rekuperatory, mój ma 400m3 (jeszcze nie użytkuje).

Obliczanie zapotrzebowania na ilości powietrza dostarczanego, na godzinę do budynku jest liczone dla 3 biegu rekuperatora, czyli dla maksymalnych obrotów urządzenia. Tego wymaga norma. Stąd to pozorne przewymiarowanie urządzeń. Przy obliczaniu bilansu powietrza trzeba wziąć pod uwagę dwa parametry tj.kubaturę wentylowanych pomieszczeń oraz minimalne ilości powietrza jakie mają być wtłoczone bądź usunięte w oparciu o wytyczne z normy dla konkretnych pomieszczeń względem ich przeznaczenia. Oba parametry muszą być spełnione. Prawidłowo zaprojektowana i wykonana instalacja powinna zapewnić nam komfort użytkowania już na 1 biegu (około 30% mocy urządzenia). Mam na myśli dostateczną ilość świeżego powietrza oraz to, że praca instalacji będzie niesłyszalna. Zdarza się, że w bardziej skomplikowanych budynkach, aby uzyskać wyżej opisany komfort instalacja musi pracować na 2 biegu (około 60% mocy urządzenia), natomiast wtedy może być już słyszalna dla bardziej wrażliwych użytkowników. Maksymalne obroty urządzenia tj. 3 bieg, z zasady powinien być używany do chwilowego przewietrzania pomieszczeń, np. podczas imprezy gdy jest dużo ludzi lub po intensywnej kąpieli. Z założenia instalację rekuperacji projektuje się w taki sposób, żeby użytkownik zauważał, że jest dostarczane świeże powietrze, a przy tym praca instalacji była dla niego niesłyszalna oraz żeby odzysk temperatury był możliwie jak najwyższy (natomiast to już zależy od parametrów zastosowanego urządzenia oraz oraz parametrów budynku).

Kamil Rutkowski
22-03-2019, 10:57
Nie wiesz po co? Jak będzie imprezka to, żeby Ci się goście nie podusili.



Nie leje się woda z niego, bo gdzieś coś o tym czytałem, że te obrotowe mają coś takiego? Nie wiem jak i co i gdzie by się miało lać, ale pytam.

W praktycznie każdym rekuperatorze dostępnym na rynku wykrapla się para wodna, w tym celu należy zapewnić odprowadzenie skroplin z rekuperatora do kanalizacji. Jeśli urządzenie jest zlokalizowane w kotłowni mamy z reguły przygotowane takie odprowadzenie dla pieca, wystarczy wtedy zastosować trójnik i rozejście do rekuperatora. Jeśli urządzenie nie ma odprowadzenia skroplin to może się zdarzyć, woda po napełnieniu tacki na skropliny będzie szukała ujścia na zewnątrz urządzenia. Z reguły takie zjawisko możemy zaobserwować przez pierwsze dwa do trzech lat użytkowania budynku. Później sytuacja się normuje i raczej tego nie zauważamy.

vvvv
22-03-2019, 11:07
W praktycznie każdym rekuperatorze dostępnym na rynku wykrapla się para wodna, w tym celu należy zapewnić odprowadzenie skroplin z rekuperatora do kanalizacji. Jeśli urządzenie jest zlokalizowane w kotłowni mamy z reguły przygotowane takie odprowadzenie dla pieca, wystarczy wtedy zastosować trójnik i rozejście do rekuperatora. Jeśli urządzenie nie ma odprowadzenia skroplin to może się zdarzyć, woda po napełnieniu tacki na skropliny będzie szukała ujścia na zewnątrz urządzenia. Z reguły takie zjawisko możemy zaobserwować przez pierwsze dwa do trzech lat użytkowania budynku. Później sytuacja się normuje i raczej tego nie zauważamy.

No a ja słyszałem od instalatora, że przy tych wymiennikach leje się tam gdzie nie powinno się lać . Masz takie info o tych obrotowych, bo to o to chodziło z tym laniem?

Kamil Rutkowski
22-03-2019, 19:09
No a ja słyszałem od instalatora, że przy tych wymiennikach leje się tam gdzie nie powinno się lać . Masz takie info o tych obrotowych, bo to o to chodziło z tym laniem?

Nie spotkałem się z czymś takim. Pytanie co miał na myśli instalator? Fajnie by było jakby doprecyzował gdzie się leje. Tak jak już wcześniej pisałem jedyne co mi się nasuwa to możliwość przelania się skroplin.

vvvv
22-03-2019, 20:00
Nie spotkałem się z czymś takim. Pytanie co miał na myśli instalator? Fajnie by było jakby doprecyzował gdzie się leje. Tak jak już wcześniej pisałem jedyne co mi się nasuwa to możliwość przelania się skroplin.

Nie chodziło, raczej że leje się w innym miejscu niż na tacę
Czytałeś.

Nie wiesz po co? Jak będzie imprezka to, żeby Ci się goście nie podusili.



Nie leje się woda z niego, bo gdzieś coś o tym czytałem, że te obrotowe mają coś takiego? Nie wiem jak i co i gdzie by się miało lać, ale pytam.
Gdybym wiedział to bym nie pytał. :lol2:

Tom1000k
22-03-2019, 20:26
Są tacy co mają "dobrze" (nie ja) i inaczej niż wszyscy. Cuda Panie, cuda.:stirthepot:

Czemu cuda. Ja też mam "dobrze" i żadnego cudu w tym nie ma. Domek około 90m2, wilgotność 50-55%, poniżej 40 schodzi tylko jak są mrozy. Reku samoróbka, regulacja płynna na potencjometrach od 0 do 400m3/h. Zwykle pracuje mniej więcej z wydajnością 60-80 m3/h. 3 osoby. Dość dużo prania, gotowania i sprzątania, zmywarka też "bucha" ;].
Wg mnie jak jest tak sucho (20%) to znaczy, że wentylacja chodzi na zbyt dużych obrotach.

vvvv
24-03-2019, 19:11
Czemu cuda. Ja też mam "dobrze" i żadnego cudu w tym nie ma. Domek około 90m2, wilgotność 50-55%, poniżej 40 schodzi tylko jak są mrozy. Reku samoróbka, regulacja płynna na potencjometrach od 0 do 400m3/h. Zwykle pracuje mniej więcej z wydajnością 60-80 m3/h. 3 osoby. Dość dużo prania, gotowania i sprzątania, zmywarka też "bucha" ;].
Wg mnie jak jest tak sucho (20%) to znaczy, że wentylacja chodzi na zbyt dużych obrotach.

Kalibrowałeś instalację?

Tom1000k
25-03-2019, 14:44
Kalibrowałeś instalację?

Tak

vvvv
25-03-2019, 17:53
Tak
No to masz fajnie.

Pytajnick
25-03-2019, 18:47
W tych wszystkich porównaniach bierzcie też pod uwagę fakt, że wilgotność powietrza nie wszędzie jest taka sama.
Np teraz w Poznaniu 68 a u mnie 84% .

Kaizen
25-03-2019, 19:22
W tych wszystkich porównaniach bierzcie też pod uwagę fakt, że wilgotność powietrza nie wszędzie jest taka sama.
Np teraz w Poznaniu 68 a u mnie 84% .

Podaj jeszcze temperatury przy tych pomiarach.
Przy 7* 68%=5,26g/m3
przy 4* 84%=5,34g/m3

A po ogrzaniu do 21* mamy w obydwu przypadkach 29%, czyli sucho jak pieprz.

klik (https://forum.muratordom.pl/entry.php?132087-Suche-powietrze-w-domu-z-rekuperacj%C4%85)

Praw fizyki nie zmienisz. Jak ktoś pierze codziennie i nie ma suszarki kondensacyjnej i nie ma dużo roślin - ma nieprzyzwoicie sucho w sezonie grzewczym przy sprawnej wentylacji (jaka by nie była).
Zmywarka i gotowanie - żart. No, może w kuchni podniesie wilgotność. Ale nie ma wpływu na resztę domu, bo tu jest wywiew który zaraz tę wilgoć wyrzuci na zewnątrz.
U mnie jak nie rozwieszę prania ani nie odpalę nawilżacza, to nie osiągnę nawet 40% w taką pogodę jak teraz (kilka stopni na plusie, 80-90% wilgotności na zewnątrz). A co dopiero w mrozy. Wentylacja chodzi na minimum.

vvvv
26-03-2019, 09:08
No dla mnie to cuda. Staje na końcu, robię wszystko tak jak potrzeba wentylacja max 60m3/h, pranie mopowanie, zmywarka, dżungla w chacie, nawilżacz i nie ma szans na wilgotność, o której niektórzy piszą. :(

Stermaj
26-03-2019, 14:39
No dla mnie to cuda. Staje na końcu, robię wszystko tak jak potrzeba wentylacja max 60m3/h, pranie mopowanie, zmywarka, dżungla w chacie, nawilżacz i nie ma szans na wilgotność, o której niektórzy piszą. :(

Czy wilgotnościomierz jakoś kalibrowany, porównywany z innymi w podobnych warunkach?
Ja mam przeważnie około 30% w zimie i nie narzekam. Czujnik HTU21 porównywany z HIH8121 wskazują prawie to samo, czyli różnica nie większa jak 2% wilgotności względnej. Różnica temperatur na poziomie dziesiątych części stopnia.
Może tym co mają właściwą wilgotność, czujniki szwankują lub jeszcze wychodzi wilgoć technologiczna z budynku.

vvvv
26-03-2019, 16:45
Czy wilgotnościomierz jakoś kalibrowany, porównywany z innymi w podobnych warunkach?
Ja mam przeważnie około 30% w zimie i nie narzekam. Czujnik HTU21 porównywany z HIH8121 wskazują prawie to samo, czyli różnica nie większa jak 2% wilgotności względnej. Różnica temperatur na poziomie dziesiątych części stopnia.
Może tym co mają właściwą wilgotność, czujniki szwankują lub jeszcze wychodzi wilgoć technologiczna z budynku.

Mierniki mam ok. Dla mnie 30% to zdecydowanie za mało. Niestety. Dlatego mnie dziwi, że niektórzy nie maja mniej niż 40% w zimie. Dla mnie to cuda.

Elfir
26-03-2019, 18:18
wyłączaj ją od czasu do czasu.

ad_mar
27-03-2019, 10:04
Albo zamontuj nawilżacz kanałowy. Nie jest to najtańsza sprawa ale przynajmniej działa.
428512

Greg_81
27-03-2019, 10:51
problemy z wilgotnością przy reku z wymiennikiem krzyżowym to standard, szczególnie w zimę, sytuacja się zmienia przy wymiennikach obrotowych i to bardzo...

vvvv
28-03-2019, 08:21
wyłączaj ją od czasu do czasu.
Jak dom pusty nie chodzi.

Albo zamontuj nawilżacz kanałowy. Nie jest to najtańsza sprawa ale przynajmniej działa.
428512
Drogie.

problemy z wilgotnością przy reku z wymiennikiem krzyżowym to standard, szczególnie w zimę, sytuacja się zmienia przy wymiennikach obrotowych i to bardzo...
No właśnie standard. Dlatego dla mnie to cuda jak ktoś z przeciwprądowym i ma w domy nie mniej niż 40% w zimie i nie stosuje, żadnych nawilżaczy. Nie chodzi tu obrotowe czy entalpiczne.

vvvv
28-03-2019, 09:02
Sprawdź szczelność domu. Może wentylacja mechaniczna nie jest jedyną drogą wymiany powietrza w Twoim domu.

No tak. Tylko nawet jak nie jest szczelny to na zewnątrz jest zawsze większa wilgotność, to powinno być lepiej. Tylko jestem wrażliwy. Ja ma standard tak jak 99% ludków, no może ciut lepiej. Cały czas mnie zastanawia dlaczego niektórzy mają min 40% przez całą zimę z wymiennikiem przeciwprądowym. O co chodzi?

fotohobby
28-03-2019, 09:30
No tak. Tylko nawet jak nie jest szczelny to na zewnątrz jest zawsze większa wilgotność, to powinno być lepiej.

Rozumiesz różnicę pomiędzy wilgotnością względną i bezwzględną ?
Ile razy to mozna walkowac....
Ile razy ktoś jeszcze napisze, ze zimą powietrze z zewnatrz zwieksza nam wilgotność w domu ...?

vvvv
28-03-2019, 09:53
Rozumiesz różnicę pomiędzy wilgotnością względną i bezwzględną ?
Ile razy to mozna walkowac....
Ile razy ktoś jeszcze napisze, ze zimą powietrze z zewnatrz zwieksza nam wilgotność w domu ...?

Zluzuj majtaski mistrzuniu, bo ci żyłka pęknie. Przecież już ci nie raz pisałem, że głupek jestem. Wytłumacz jak nieszczelności w domu z WM z wymiennikiem przeciwprądowym maja wpływ na suche powietrze w domu. Jakie to ma znaczenie, którędy się to powietrze dostanie? Jak duże to muszą być nieszczelności?
No tak zapomniałem to ty masz nie mniej niz 40% w zimie, a wymieniasz powietrze w domu pewnie z 3-4 razy na dobę :eek:. Ciekawe jak? No kurcze musisz nieźle mopować w tym domu, pewnie co 1 godz., zmywarka ze 3 razy dziennie nie mówiąc o praniu. No oczywiście nawilżaczy nie masz.

BTW. Kurcze co ty robisz, że tak ładujesz wszędzie tymi postami codziennie. W każdym wątku jesteś.

vvvv
28-03-2019, 09:56
Mają szczelne domy i wilgotność regulują wydajnością wentylacji.
Ty masz dom dziurawy i dlatego wilgotności kontrolować nie możesz.

Ty też masz nie mniej niż 40% przez cały czas? Jakie te nieszczelności muszą być?
No wiem, że nie mam super szczelnego domu, ale dziury w ścianie kuźwa nie mam.

Stermaj
28-03-2019, 09:57
Mają szczelne domy i wilgotność regulują wydajnością wentylacji.
Ty masz dom dziurawy i dlatego wilgotności kontrolować nie możesz.

Wydaje mi się, że nie do końca masz rację. Przy wentylacji mechanicznej zrównoważonej, czyli tyle samo nawiewu co wywiewu, nawet przy dziurawym domu nie powinno być znaczącej wymiany powietrza przez nieszczelności, z powodu braku różnicy ciśnień. Wyłączenie wentylacji i pomiar wilgotności w czasie powinno coś nam powiedzieć o uzyskach wilgotności bytowej, czy są na tyle duże, że są w stanie pokryć ubytki wynikające z działania WM.
Dodam, że głównym zadaniem WM jest dostarczenie świeżego powietrza do oddychania, potem dopiero usunięcie nadmiaru wilgoci i zapachów bytowych (kuchnia, ubikacja).

Stermaj
28-03-2019, 10:31
Panie i panowie proszę troszkę wyluzować. Nie wszyscy wszystko wiedzą to fakt, ale tłumaczyć codziennie każdemu co to jest wilgotność względna i bezwzględna jest męczące i za dziesiątym razem prowadzi do zdenerwowania.
Z wilgotnością w powietrzu to jest tak. Im wyższa temperatura tym więcej wody zmieści się w powietrzu na jednostkę objętości w postaci pary.
Dodam, że para jest niewidzialna a to co nieraz widzimy to jest już woda w postaci mgiełki, to jest już woda, która się wykropliła bo nie zmieściła się w powietrzu w postaci pary.
Jak powietrze ma 0*C zmieści się jej 4,85 g/m3 wilgotność względna jest wtedy 100%
Jak powietrze ma 20*C zmieści się jej 17,24 g/m3 wilgotność względna jest wtedy 100%
Widzimy, że różnica jest kolosalna.
Jak powietrze o temperaturze 0*C i wilgotności względnej 100% ogrzejemy do 20*C to wilgotność względna spadnie do 28%.
I stąd cały problem z wilgotnością w domach z WM w zimie.
Teraz zakładam 0*C i 100% wilgotności na zewnątrz oraz wymianę powietrza w domu na poziomie 100m3/h.
Aby osiągnąć 40% wilgotności i 22*C w domu to trzeba dostarczyć do powietrza 2,9 g/m3
Przy 100m3/h na każdą godzinę musimy dostarczyć 290 g wody a na dobę prawie 7 litrów.
To tak pokrótce dochodzimy prawie do wiaderka wody na dobę.
Dodam tylko, że to wiaderko wody wykropli się nam w rekuperatorze i spłynie do kanalizacji, no może nie wszystko, ale prawie wszystko.

Tu jest fajny kalkulator https://klimapoint.pl/kalkulator-wilgotnosci-bezwzglednej/

vvvv
28-03-2019, 11:17
Czy w analizie zrównoważenia wentylacji bierzesz pod uwagę wiatr?
Wiatr, przez nieszczelności, wpycha do domu zimne/suche powietrze.


Niemożliwe. :) Ktoś tu przecież pisał że wystarczy na kaloryferze powiesić mokry ręcznik albo kamionki.
Na jednym to mało. Jak masz kilka kalafiorów to robi robotę. :P


Jedynie przy teperaturze zewnętrznej ok -15C miałem 36% przy wydajności reku 70m3/h.
Wyłączenie wentylacji na kilka godzin podniosło wilgotność powyżej 40%.

No to ja nie wiem. Teraz mam ok 40%. Wentyluję 60m3/h. Szlak. :bash: Muszę poszukać tej dziury w ścianie. :wiggle:

Stermaj
28-03-2019, 12:00
No to ja nie wiem. Teraz mam ok 40%. Wentyluję 60m3/h. Szlak. :bash: Muszę poszukać tej dziury w ścianie. :wiggle:

Przecież 40% jest wystarczającą wilgotnością. Czy duszno Ci czy co :). Przy większej wilgotności zaczynają pojawiać się inne niekorzystne zjawiska jak pocenie okiem od środka, wilgoć a potem grzyb na zewnętrznych uszczelkach w oknach. Było tu na forum kilka takich tematów.
Wydaje się, że trzeba wrócić do ziemianek, tam parametry bytowe były idealne :).
A co do dziury to przypomniało mi się jak obliczałem "dziurę" przy braku uszczelek w drzwiach garażowych. Niby tylko uszczelka a wyszło, że to jakby otwór w ścianie o wymiarach 30x10 cm, aż się przestraszyłem i szybko założyłem uszczelki i jest cieplej. Pewnie takich "dziur" jest wiele w domu ale nie ma się co zbytnio przejmować. Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę, że są i jak można to je eliminować ale nie do przesady.

darianus
28-03-2019, 12:16
polecam pewien niemiecki artykuł dotyczący wentylacji mechanicznej i wilgotności powietrza. Można wrzucić w google translatora :) Dla mnie ciekawa sprawa, ponieważ jest to opinia osoby która ma doświadczenie z wymiennikiem bez odzysku i z odzyskiem wilgoci. U nas takich opinii nie ma, ponieważ jesteśmy jeszcze za biednym narodem :)
https://www.gadgetgedanken.de/2017/03/luftung-frg-erfahrung.html

Stermaj
28-03-2019, 12:37
Na jednym to mało. Jak masz kilka kalafiorów to robi robotę. :P



No to ja nie wiem. Teraz mam ok 40%. Wentyluję 60m3/h. Szlak. :bash: Muszę poszukać tej dziury w ścianie. :wiggle:

Wiesz, poddałeś mi myśl, że trzeba uzależnić intensywność działania WM od wiatru i to jeszcze w zależności, z której strony wieje. Jest to do wykonania i oszczędności na prądzie będą.
A co do ręczników i kamionek to ilość zależy jeszcze od tego co robią domownicy. Jak córka zacznie ćwiczyć z Chodakowską przez godzinę to w pokoju leje się woda po oknach.
Czyli wniosek ćwiczmy, pijmy wyjdzie podwójnie nam na zdrowie. No tylko nie alkohol.

Stermaj
28-03-2019, 12:54
polecam pewien niemiecki artykuł dotyczący wentylacji mechanicznej i wilgotności powietrza. Można wrzucić w google translatora :) Dla mnie ciekawa sprawa, ponieważ jest to opinia osoby która ma doświadczenie z wymiennikiem bez odzysku i z odzyskiem wilgoci. U nas takich opinii nie ma, ponieważ jesteśmy jeszcze za biednym narodem :)
https://www.gadgetgedanken.de/2017/03/luftung-frg-erfahrung.html

Gość dobrze opisał co się dzieje z wilgotnością względna tak jak ja opisałem powyżej #75.
Zastanawia mnie tylko czy "zawracana woda" jest czysta, nie zawiera niechcianych związków. W prawdzie deklarują to producenci wymienników z odzyskiem wilgoci ale czy??.
Pożyjemy zobaczymy.

Kaizen
28-03-2019, 18:06
Gość dobrze opisał co się dzieje z wilgotnością względna tak jak ja opisałem powyżej #75.
Zastanawia mnie tylko czy "zawracana woda" jest czysta, nie zawiera niechcianych związków. W prawdzie deklarują to producenci wymienników z odzyskiem wilgoci ale czy??.
Pożyjemy zobaczymy.

Przy obrotowych tego nie deklarują - tam przecież para skrapla się i po obrocie z dobrodziejstwem całego inwentarza (wszystko, co rozpuściło się w tej wodzie, bakterie, wirusy itd.) wraca do wnętrza.
Przy krzyżowych czy przeciwprądowych z odzyskiem producenci twierdzą, że działają podobnie jak membrany osmotyczne - przepuszczają z kanałów wywiewnych do nawiewnych wyłącznie wodę.

Kaizen
28-03-2019, 18:10
Przy większej wilgotności zaczynają pojawiać się inne niekorzystne zjawiska jak pocenie okiem od środka,

To muszą być strasznie tandetne okna. Teraz ludzie się raczej skarżą na roszenie z zewnątrz.



wilgoć a potem grzyb na zewnętrznych uszczelkach w oknach.

Że niby wilgoć z wnętrza skrapla się na zewnątrz? Jaki jest tego mechanizm?

Stermaj
28-03-2019, 20:10
To muszą być strasznie tandetne okna. Teraz ludzie się raczej skarżą na roszenie z zewnątrz.




Że niby wilgoć z wnętrza skrapla się na zewnątrz? Jaki jest tego mechanizm?

Okna nie muszą być tandetne. Nigdy nie masz 100% szczelności. Są, albo mogą być, miejsca, gdzie powietrze w wnętrza domu przedostaje się do przestrzeni pomiędzy uszczelkami w oknie. Ostatnia przegroda (uszczelka) jak wiesz, nie jest szczelna, gdyż posiada otwory technologiczne do wycieku ewentualnej wody, która przedostanie się przez uszczelki zewnętrzne. Tu właśnie skrapla się woda na uszczelce lub ostatniej przegrodzie okna, która ma niską temperaturę, niższą niż punkt rosy. Było to wielokrotnie tu na forum opisywane. Skrapla się na wewnętrznej stronie zewnętrznej uszczelki lub przegrody.

vvvv
28-03-2019, 20:59
Przecież 40% jest wystarczającą wilgotnością. Czy duszno Ci czy co :). Przy większej wilgotności zaczynają pojawiać się inne niekorzystne zjawiska jak pocenie okiem od środka, wilgoć a potem grzyb na zewnętrznych uszczelkach w oknach. Było tu na forum kilka takich tematów.
Wydaje się, że trzeba wrócić do ziemianek, tam parametry bytowe były idealne :).
A co do dziury to przypomniało mi się jak obliczałem "dziurę" przy braku uszczelek w drzwiach garażowych. Niby tylko uszczelka a wyszło, że to jakby otwór w ścianie o wymiarach 30x10 cm, aż się przestraszyłem i szybko założyłem uszczelki i jest cieplej. Pewnie takich "dziur" jest wiele w domu ale nie ma się co zbytnio przejmować. Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę, że są i jak można to je eliminować ale nie do przesady.

Pisałem teraz mam. Dla mnie 40% to min akceptowalne. Niestety jak przychodzą ochłodzenie to jest mniej, a opisałem już co robię. Niestety dlatego dalej piszę jak ktoś nie ma w domu mniej niż 40% przy wymienniku przeciwprądowym to dla mnie cuda. Niestety szukałem w domu i nie mam żadnej dziury, więc chyba jest jakoś tam szczelny ten mój kiepski dom. Teraz pytanie do znawców, bo postawili teorię, że mam nieszczelny dom. Jak musi być wymiana niekontrolowana powietrza, abym nie mógł panować nad wilgocią w domu?

Stermaj
29-03-2019, 08:44
Pisałem teraz mam. Dla mnie 40% to min akceptowalne. Niestety jak przychodzą ochłodzenie to jest mniej, a opisałem już co robię. Niestety dlatego dalej piszę jak ktoś nie ma w domu mniej niż 40% przy wymienniku przeciwprądowym to dla mnie cuda. Niestety szukałem w domu i nie mam żadnej dziury, więc chyba jest jakoś tam szczelny ten mój kiepski dom. Teraz pytanie do znawców, bo postawili teorię, że mam nieszczelny dom. Jak musi być wymiana niekontrolowana powietrza, abym nie mógł panować nad wilgocią w domu?

Myślę, że otrzymałeś prawie wszystkie dane oraz wskazówki, aby sprawdzić, ocenić, dlaczego masz taką wilgotność, oraz co trzeba zrobić, aby mieć akceptowalną dla Ciebie. Teraz tylko wziąć się do pracy i działać.
Ja mam niską i nie narzekam. Pisałem już gdzieś, może tu, że mam nawet poniżej 30% a najniższa zanotowana naocznie to 22% i nikt z domowników nie narzekał. Sam też nie odczuwałem jakiegoś zauważalnego dyskomfortu.
Może trzeba przyzwyczaić się a nie walczyć. Ta walka polega na tym, że albo się dusimy z powodu braku świeżego powietrza, albo nalewamy wodę do sitka bo tak to wygląda jak się chce nawilżać.

vvvv
29-03-2019, 09:22
Myślę, że otrzymałeś prawie wszystkie dane oraz wskazówki, aby sprawdzić, ocenić, dlaczego masz taką wilgotność, oraz co trzeba zrobić, aby mieć akceptowalną dla Ciebie. Teraz tylko wziąć się do pracy i działać.
Ja mam niską i nie narzekam. Pisałem już gdzieś, może tu, że mam nawet poniżej 30% a najniższa zanotowana naocznie to 22% i nikt z domowników nie narzekał. Sam też nie odczuwałem jakiegoś zauważalnego dyskomfortu.
Może trzeba przyzwyczaić się a nie walczyć. Ta walka polega na tym, że albo się dusimy z powodu braku świeżego powietrza, albo nalewamy wodę do sitka bo tak to wygląda jak się chce nawilżać.

Przyzwyczaić się? No muszę wymienić spojówki i do tego najlepiej skórę na cały ciele. To, że Ty masz niską to nie znaczy, że mi to odpowiada i mojej rodzinie. Zresztą tak jak pisałem 99% ludzi ma niską. Oczywiście są wyjątki, które nawet przy mrozach mają super wilgotność przy wymiennika przeciwprądowych. Dla mnie to cuda. Tyle.

Stermaj
29-03-2019, 10:29
Przyzwyczaić się? No muszę wymienić spojówki i do tego najlepiej skórę na cały ciele. To, że Ty masz niską to nie znaczy, że mi to odpowiada i mojej rodzinie. Zresztą tak jak pisałem 99% ludzi ma niską. Oczywiście są wyjątki, które nawet przy mrozach mają super wilgotność przy wymiennika przeciwprądowych. Dla mnie to cuda. Tyle.

Z tego co powiem wielu będzie się śmiało, ale powiem.
Spróbuj obniżyć temperaturę w domu np. o 1*C. Poczekaj na reakcję domowników. Powiedzą, że jest zimno. Powiedz, że trzeba ubrać się w sweterki, nie żartuję. Takie podejście poprawi komfort dla skóry, będzie mniej tracić wody. Ze spojówkami nie wiem co zrobić, może "nawadniać" kroplami soli fizjologicznej, to taka woda do kupienia w aptece.
Piszą to poważnie nie dla żartu.

vvvv
29-03-2019, 10:58
Z tego co powiem wielu będzie się śmiało, ale powiem.
Spróbuj obniżyć temperaturę w domu np. o 1*C. Poczekaj na reakcję domowników. Powiedzą, że jest zimno. Powiedz, że trzeba ubrać się w sweterki, nie żartuję. Takie podejście poprawi komfort dla skóry, będzie mniej tracić wody. Ze spojówkami nie wiem co zrobić, może "nawadniać" kroplami soli fizjologicznej, to taka woda do kupienia w aptece.
Piszą to poważnie nie dla żartu.

Z tą temp. to spróbuje. Mam ok 22 stopnie. Jak zmniejszę do 21 to o ile więcej wrośnie mi wilgotność? Do radę to policzyć tak w przybliżeniu.
Oczy to głębszy problem. Stosuje specjalistyczne krople od okulisty, takiego super speca od oczu z Katowic.
Dzięki.

fotohobby
29-03-2019, 10:59
Jak domownicy beda tracic mniej wody, to jeszcze bardziej spadnieje ilośc w powietrzu...
Zmniejszy sie też ilość wody oddawanej przez rośliny.
Dziwaczny pomysł...

vvvv
29-03-2019, 11:33
Jak domownicy beda tracic mniej wody, to jeszcze bardziej spadnieje ilośc w powietrzu...
Zmniejszy sie też ilość wody oddawanej przez rośliny.
Dziwaczny pomysł...

Co? Który? Z tym obniżeniem temperatury?

fotohobby
29-03-2019, 11:37
A byl jakis inny, żeby domownicy tracili m iej wody ?

Stermaj
29-03-2019, 12:10
Z tą temp. to spróbuje. Mam ok 22 stopnie. Jak zmniejszę do 21 to o ile więcej wrośnie mi wilgotność? Do radę to policzyć tak w przybliżeniu.
Oczy to głębszy problem. Stosuje specjalistyczne krople od okulisty, takiego super speca od oczu z Katowic.
Dzięki.

Ze dwa procent.

fotohobby
29-03-2019, 12:21
Tze dwa procent, o wzrosnie wilgotność WZGLĘDNA (na skutek obnizenia temperatury)
Ale organizm potrzebuje PARY WODNEJ w powietrzu, a poziom tej nie wzrośnie.

I blony śluzowe pozostaną tak samo przesuszone, jak były...

Stermaj
29-03-2019, 14:21
Tze dwa procent, o wzrosnie wilgotność WZGLĘDNA (na skutek obnizenia temperatury)
Ale organizm potrzebuje PARY WODNEJ w powietrzu, a poziom tej nie wzrośnie.

I blony śluzowe pozostaną tak samo przesuszone, jak były...

Według Ciebie to strach wychodzić na mróz, bo tam tej pary prawie nie ma. Proponuję nie panikować i uważać, wiedza może zabić :).

fotohobby
29-03-2019, 18:45
Według Ciebie to strach wychodzić na mróz, bo tam tej pary prawie nie ma. Proponuję nie panikować i uważać, wiedza może zabić :).

Zimą, na mrozie przybywamy maks. kilka h dziennie. A odkryta skóra szybko traci wilgoć.
Możesz jednak wyjaśnić, jak zmniejszenie ilości pary wodnej w powietrzu w domu ma pomóc np na przesuszone, podrażnione spojówki, czy śluzówkę nosa, gardła ? ?

Stermaj
29-03-2019, 19:43
Zimą, na mrozie przybywamy maks. kilka h dziennie. A odkryta skóra szybko traci wilgoć.
Możesz jednak wyjaśnić, jak zmniejszenie ilości pary wodnej w powietrzu w domu ma pomóc np na przesuszone, podrażnione spojówki, czy śluzówkę nosa, gardła ? ?

Wiesz, ja nie powiedziałem a raczej nie napisałem, że w powietrzu będzie mniej pary, to Ty tak twierdzisz. Nie pisałem też, że to ma pomóc na spojówki "zaleciłem" coś innego.
Chcesz jak zwykle wywołać dyskusję typu czyj ogonek bardziej.

fotohobby
29-03-2019, 20:23
Wiesz, ja nie powiedziałem a raczej nie napisałem, że w powietrzu będzie mniej pary, to Ty tak twierdzisz. Nie pisałem też, że to ma pomóc na spojówki "zaleciłem" coś innego.
Chcesz jak zwykle wywołać dyskusję typu czyj ogonek bardziej.

To jak zmieni się ilość pary w powietrzu ? Jeśli domownicy będą wydzielać jej mniej ?
Staram się dociec jaki sens jest obniżenia temp o 1C i chodzenia w polarze w sytuacji niskiej wilgotności w domu...?

Stermaj
30-03-2019, 09:11
To jak zmieni się ilość pary w powietrzu ? Jeśli domownicy będą wydzielać jej mniej ?
Staram się dociec jaki sens jest obniżenia temp o 1C i chodzenia w polarze w sytuacji niskiej wilgotności w domu...?
Proszę oceń, ile wody w gramach wydziela człowiek podczas godziny, w sytuacji, gdy jest ubrany tylko w koszulkę z krótkimi rękawami a kiedy jest ubrany w sweterek i jest mu trochę cieplej. Nawet przyjmując, że tyle samo to więcej wilgoci gromadzi się przy skórze z racji izolacji "sweterkowej" i to może jest powodem, że mnie niska wilgotność nie przeszkadza. A spojówki no cóż nie wiem, może w moim przypadku też to pomaga.
Fakt jest taki, że ręce w zimie muszę smarować kremem (dużo chlapię się w wodzie).

fotohobby
30-03-2019, 19:47
No to sytuacja jest prosta - obniżasz temperaturę, rosliny wydzielaja mniej wilgoci, podobnie domownicy.
Poziom pary wodnej w powietrzu spada.
Kidy mieszkalem w domu z niekontrolowana WG, to mialem w mrozy ponizej 30% wilgotności względnej.
Ale nie suchośc skóry nam doskwierała, a suche gardło, nos, spojówki.
I Twoja metoda nie poprawi tu sytuacji, a pogorszy komfort cieplny.

Stermaj
31-03-2019, 08:09
Masz rację, sytuacja jest prosta, kończymy dyskusję na ten temat.

Stermaj
20-04-2019, 10:56
Przyszła wiosna i zrobiło się sucho bo deszcze nie padają. Pochwalcie się wilgotnościami na zewnątrz i przy jakiej temperaturze.
U mnie jest w tej chwili 25% i temperatura 17*C. Aż strach wychodzić na zewnątrz co by nie wyschnąć na wiórko.

Kaizen
20-04-2019, 11:08
U mnie 34,5% i 18,24*. Mało. Ale wczoraj mialem 25% i odechciało mi się sierściucha zgrzebłem traktować, bo co chwilę iskrzyło miedzy nami. Wewnątrz 22* i 45% W zimie wewnątrz bez nawilżania to mi spadało <20%.

Janekk1234
24-04-2019, 20:53
Tak sobie myślę. Skoro większość mieszkań i domów ma grawitacyjną, do tego szczelne okna itd. To w zasadzie wentylacji brak... Oprócz pomieszczenie gdzie jest kratka tzn lazienka i kuchnia.


Tak sobie myślę czy mając WM choćby najprostszy rekuperator to jeśli chodzi on na minimum to czy można odczuć np że za mało wentyluje? Bo wydaje się że choćby leciutkie puszczanie świeżego powietrza do pokoju to już powinno być mega dobre... Więc po co pchać jakieś wielkie centrale do domów skoro i tak chodzą na minimum?

Kaizen
24-04-2019, 20:56
Tak sobie myślę. Skoro większość mieszkań i domów ma grawitacyjną, do tego szczelne okna itd.

W oknach albo ścianach musisz przy WG mieć nawiewniki. Nie mogą być szczelne - nie dopuszczalne prawnie, ani nie da się tak żyć w praktyce.


Tak sobie myślę czy mając WM choćby najprostszy rekuperator to jeśli chodzi on na minimum to czy można odczuć np że za mało wentyluje?

Tak. Można zrobić zaduch za słabą wentylacją mechaniczną. Czyto źle dobraną, czy za niski bieg ustawiony, czy zapchane filtry - przyczyny mogą być różne.

Janekk1234
25-04-2019, 08:16
reku z odzyskiem wilgoci czy nie ? jakie opinie ? niby strach przed grzybem ale czy to fakt czy mit?
czy suchość powietrza faktycznie jest problemem ?

Kaizen
25-04-2019, 08:50
czy suchość powietrza faktycznie jest problemem ?

Zimą tak. Bardzo dużym przy sprawnej wentylacji (nie ważne, czy grawitacyjna, czy mechaniczna).

Przy mechanicznej dodatkowo sprawność wymiennika spada na pysk jak jest skręcony na minimum i zalega w nim woda. Jak przedmuchasz dając wentylatory na maksimum, to sprawność wraca do normy. Ale nie wiem, czy jest jakiś reku, co robi to z automatu co jakiś czas.
Przy ERV nie ma tego problemu.

Janekk1234
25-04-2019, 09:16
sprawność odzysku ciepła nie jest tak isotna jak sam komfort...ile tej różnicy jest to są małe kwoty...

Kaizen
25-04-2019, 09:43
sprawność odzysku ciepła nie jest tak isotna jak sam komfort...ile tej różnicy jest to są małe kwoty...

Jak masz żamiast odzysku 20kWh/24 10kWh to codziennie piwko ucieka.
Do tego niższa sprawność to niższa temperatura nawiewu = niższy komfort.
A na deser koszt nawilżania.

Dlatego ja wymieniłem rekuperator "zwykły" na ERV.

Janekk1234
25-04-2019, 10:22
Jak masz żamiast odzysku 20kWh/24 10kWh to codziennie piwko ucieka.
Do tego niższa sprawność to niższa temperatura nawiewu = niższy komfort.
A na deser koszt nawilżania.

Dlatego ja wymieniłem rekuperator "zwykły" na ERV.

codziennie twierdzisz że 3 złote ucieka ? niby jak...skoro na dom wydamy około 3 tys rocznie na grzanie a wentylacją grawitacyjną niech ucieka z tego około 15 % to jest około 450pln rocznie, przy rekuperatorze nie ucieknie 450 pln tylko powiedzmy 100, więc cała oszczędność rocznie to kwota rzędu 300pln - i z tego możemy bawić się w dalsze liczenie który rekuperator więcej zaoszczędzi. odjąć od tych oszczędności koszt prądu i wtedy wychodzi wartość bliska zeru...

Kaizen
25-04-2019, 10:45
codziennie twierdzisz że 3 złote ucieka ? niby jak...skoro na dom wydamy około 3 tys rocznie na grzanie a wentylacją grawitacyjną niech ucieka z tego około 15 % to jest około 450pln rocznie, przy rekuperatorze nie ucieknie 450 pln tylko powiedzmy 100, więc cała oszczędność rocznie to kwota rzędu 300pln

Dobry reku odzyska z 90% licząc temperaturowo (licząc fizycznie ERV nawet więcej). Przy WG tracisz więcej %, niż piszą w artykułach, bo nie nadążają za WT i faktyczną termoizolacją. Optymistycznie z 40% z tych 3k zł co daje 1200zł. Z czego możesz odzyskać te 90% albo 40-50% przy zapchanym wymienniku. Do tego u mnie po kilkanaście godzin na dobę chodziły zimą nawilżacze ciągnąc po 30W - a zapewniały tylko w dwóch pokojach ok 50-55% wilgotności (a w nawiększe mrozy ledwo >40%)

http://centrale-rekuperacyjne.pl/kalkulator/Kalkulator-sprawnosci-rekuperatora.aspx

Janekk1234
25-04-2019, 10:51
Dobry reku odzyska z 90% licząc temperaturowo (licząc fizycznie ERV nawet więcej). Przy WG tracisz więcej %, niż piszą w artykułach, bo nie nadążają za WT i faktyczną termoizolacją. Optymistycznie z 40% z tych 3k zł co daje 1200zł. Z czego możesz odzyskać te 90% albo 40-50% przy zapchanym wymienniku. Do tego u mnie po kilkanaście godzin na dobę chodziły zimą nawilżacze ciągnąc po 30W - a zapewniały tylko w dwóch pokojach ok 50-55% wilgotności (a w nawiększe mrozy ledwo >40%)

http://centrale-rekuperacyjne.pl/kalkulator/Kalkulator-sprawnosci-rekuperatora.aspx


40% strat ciepła przy wentylacji grawitacyjnej...ciekawe dane, chyba po to aby udowodnić swoją tezę że reku oszczędza tysiące złotych rocznie...
wziąłeś zawyżony parametr tej straty, potem porównałeś zapchany wymiennik... wyszło na Twoje że jest jakaś warta uwagi różnica w oszczędności między reku z odzyskiem wilgoci a takim bez odzysku wilgoci...

chyba skłaniam się ku reku bez odzysku wilgoci bo trochę strach przed grzybem ...

Kaizen
25-04-2019, 18:37
40% strat ciepła przy wentylacji grawitacyjnej...ciekawe dane, chyba po to aby udowodnić swoją tezę że reku oszczędza tysiące złotych rocznie...
wziąłeś zawyżony parametr tej straty, potem porównałeś zapchany wymiennik... wyszło na Twoje że jest jakaś warta uwagi różnica w oszczędności między reku z odzyskiem wilgoci a takim bez odzysku wilgoci...

chyba skłaniam się ku reku bez odzysku wilgoci bo trochę strach przed grzybem ...

Wręcz przeciwnie. Założyłem, że przy WG przytkasz ją i będziesz się kisił i WM przyniesie oszczędność TYLKO 40%. Uczciwie licząc 150m3/h przy sprawności reku 90% daje takie wyniki obliczeń dla mojego domu:

WG

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429559

WM

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429560


Czyli konkretnie dla mojego domu przy WG uciekłoby mi 6100,75kWh a przy WM 1934,3kWh. Czyli WM odzyskałaby 4166,45kWh co stanowi 68% wszystkich strat przez przegrody i wentylacje. Pracując ze sprawnościa 90%. Przytkana wodą, pracująca ze sprawnością 45% przyoszczędzilaby 2088 drugie tyle marnotrawiąc bezsensownie. Na złotówki przelicz wg własnych stawek za kWh.

tankredus
11-05-2019, 10:33
Uczciwie licząc 150m3/h przy sprawności reku 90% daje takie wyniki obliczeń dla mojego domu:.
Przyjmując, że chcesz uzyskać poniżej 1000ppm CO2, to uczciwie licząc, w Twoim domu przebywa przez 24h/dobę osiem dorosłych osób (jakieś 640kg) ?
Normalnie licząc dla rodziny 2+2 powinno wystarczyć 50 -70 m3/h. A jak ktoś wychodzi z domu to średnio mniej.
Przy grawitacyjnej łatwo jest wentylować te pomieszczenia w których jesteś np rozszczelniając okno w sypialni na noc lub automatycznie sterując wilgotnością (kratki higrosterowalne, nawiewniki higrosterowalne itd). Anemostatami nie będzie Ci się chciało kręcić, pewnie też nie zainstalujesz przepustnic; będziesz wentylował całość
Oszczędności więc będą 3 razy mniejsze, chyba że nie możesz już bardziej ograniczyć przepływu (jaki masz minimalny ?) - wtedy koszty WG będą podobne do WM.
Przy prądzie może mieć to sens... bo ceny muszą wzrosnąć (PGE podniosło mi od stycznia o 100% cenę taniego prądu w G12as).
Załączam dzisiejszy wykres poziomu CO2 w mojej sypialni. Kocham argument o kiszeniu się przy grawitacyjnej...
Proponuję kupić za kilkadziesiąt pln MHZ19, podłączyć do Pi (w home assistant jest obsługiwany od razu, nie wiem jak w domoticzu), poobserwować ...i przestań racjonalizować wydatek na WM wielkimi oszczędnościami. U mnie nie byłoby oszczędności przy instalacji WM.
Pozdrawiam.

Kaizen
11-05-2019, 14:41
Przyjmując, że chcesz uzyskać poniżej 1000ppm CO2, to uczciwie licząc, w Twoim domu przebywa przez 24h/dobę osiem dorosłych osób (jakieś 640kg) ?
Normalnie licząc dla rodziny 2+2 powinno wystarczyć 50 -70 m3/h. A jak ktoś wychodzi z domu to średnio mniej.

Takiej zasady jeszcze nie czytałem. Najmniej, to 25m3/osobę. To wychodzi 100m3 na cztery osoby.

Tylko jakoś nikt nie robi wentylacji "idącej" za człowiekiem. To znaczy, że jak masz dom w którym mieszkają 4 osoby, które mogą przebywać wszystkie w salonie, albo w każdym z czterech sypialni po jednej, to dajesz do salonu non stop 4x25 i w tym samym czasie do każdej sypialni po 25m3. Wychodzi 200m3.
Ja w projekcie miałem po 235m3 nawiewu i wywiewu a reku 350.


Przy grawitacyjnej łatwo jest wentylować te pomieszczenia w których jesteś np rozszczelniając okno w sypialni na noc lub automatycznie sterując wilgotnością (kratki higrosterowalne, nawiewniki higrosterowalne itd).

Jakoś nie przyszło mi to do głowy. Raczej zamykałem okna jak wchodziłem do pomieszczenia, bo nie chciałem być smerany zimnym powietrzem. A spać przeszkadzał mi hałas.

Jak płynne masz rozszczelnianie? Zimą w moim bloku ino gwizd idzie, jak okna rozszczelnię (15 pięter komina wentylacyjnego). Czy to 300, czy 600m3/h - nie wiem. Ale dużo więcej, niż 150m3/h.

Higrosterowanie? Zimą? Żartujesz chyba. Przy działającej wentylacji to non stop miałem grubo poniżej 40%. Chyba, że odpaliłem nawilżacz... Wtedy co zrobi higrosterowalny nawiewnik? Wyrzuci mi wilgoć, której bardzo pragnę, chociaż powietrze super? Czy cały czas będzie zamknięty, bo 45% to dla niego ciągle będzie świeże powietrze?


Anemostatami nie będzie Ci się chciało kręcić, pewnie też nie zainstalujesz przepustnic; będziesz wentylował całość

Dokładnie. I w niczym to nie przeszkadza, bo powietrze mam nawilżone, przefiltrowane, hałas nie przeszkadza i sobie precyzyjnie steruje, ile tego powietrza chcę. Sterując z timera. Mogę też dorzucić czujnik stężenia CO2 czy wilgotności i wietrzyć, gdy zostaną przekroczone zadane progi.



Oszczędności więc będą 3 razy mniejsze, chyba że nie możesz już bardziej ograniczyć przepływu (jaki masz minimalny ?)

Albo 3x większe, bo przy WG i rozszczelnionych oknach nie masz żadnego wpływu na przepływ.
A w praktyce zatykane są kratki i uszczelniane okna, bo zimne powietrze z nawiewników dokucza. Owszem, oszczędności wtedy są - ale kisisz się w gęstym powietrzu. A w łazience pojawiają się brzydkie zapachy (nie tylko pochodzenia ludzkiego) i dziwne przebarwienia na ścianach.



Załączam dzisiejszy wykres poziomu CO2 w mojej sypialni.

Dorzuć wykres przepływu powietrza. To można będzie coś wywnioskować.



Kocham argument o kiszeniu się przy grawitacyjnej...

Bo?
Sam tak robiłem. I nawet nie z oszczędności (bo ogrzewanie płaciłem za m2), a przez smeranie zimnym powietrzem. I właśnie przez brak kontroli. Jak wiał wiatr, jaka była różnica temperatur, tak mi dmuchało. Dlatego wybrałem WM nie licząc opłacalności i nie patrząc na inne zalety czy wady.



Proponuję kupić za kilkadziesiąt pln MHZ19, podłączyć do Pi

Bardzo chętnie. Sprzedasz za tyle? Albo dasz namiary, gdzie kupić?

tankredus
12-05-2019, 07:56
Takiej zasady jeszcze nie czytałem. Najmniej, to 25m3/osobę.[...]
Jeśli już to min 20 m3/h. Dzieci 15m3/h czyli razem 70 m3/h. Ale nie pisałem o zasadzie tylko o obliczeniach by uzyskać zdrowy poziom CO2.
Publikowałem arkusz, w którym jest zakładka z symulacją co się dzieje w pomieszczeniu, stężenia CO2 itd + ekonomika... https://forum.muratordom.pl/showthread.php?162866-Koszty-wariant%C3%B3w-wentylacji-arkusz-kalkulacyjny&p=7784824&viewfull=1#post7784824
Był też ciekawy post... https://forum.muratordom.pl/showthread.php?222208-Sam-robi%C4%99-wentylacj%C4%99&p=7813670&viewfull=1#post7813670.

Co do zimnego powietrza przy WG, to ogrzewa się w garderobie i nie czuć zimnego prądu.
Regulacja taką zapadką z ząbkami za kilkanaście pln. Latem na max, zimą przy dużych mrozach na 1 ząbek.
W drugim domu teraz testuje wykorzystanie dolotu powietrza do kominka - jest trójnik. też nie czuć zimna. Regulacja przepustnicą.
Działa. Mogę dać mały wentylator i sterować go poziomem CO2... latem ..ale nie widzę takiej potrzeby na razie.
Wcześniej rozszczelnione okno w kotłowni gdzie suszy się pranie, filtr powietrza który przy okazji przerzuca powietrze do garderoby i dalej do sypialni. Dodatkowo trochę miesza powietrze w dużej części domu i wyrównuje CO2.
Nie ma problemu hałasu i zimna.
Mam kratki higrosterowalne na wywiewach (w jednym domu). Jest regulacja. W zimie zamykają się - przy prysznicu w łazience otwierają. Zapobiega to nadmiernemu przesuszaniu powietrza; wentylacja zwiększa się automatycznie tam gdzie potrzeba. Super rozwiązanie. Może nie idealne jak masz 20m komina i nieszczelne okna. W jednorodzinnym oki.
Nawiewników nie testowałem... Jeśli jest regulacja to możesz i ustawić dla nawilżacza.



Albo 3x większe, bo przy WG i rozszczelnionych oknach nie masz żadnego wpływu na przepływ.
Kratki zrobią swoją robotę. Tanio i skutecznie.



A w praktyce zatykane są kratki i uszczelniane okna, bo zimne powietrze z nawiewników dokucza. Owszem, oszczędności wtedy są - ale kisisz się w gęstym powietrzu. A w łazience pojawiają się brzydkie zapachy (nie tylko pochodzenia ludzkiego) i dziwne przebarwienia na ścianach.

Przy kratkach wilgotność akceptowalna (niezbyt szczelny dom), CO2 oki. Zapachów nie czuję.
Przebarwienia - mówimy o błędach w izolacji i zbliżeniu do punktu rosy na zimnej przegrodzie czy wentylacji ? W zimie nie ma problemu z nadmierną wilgocią....



Dorzuć wykres przepływu powietrza. To można będzie coś wywnioskować.

Oki... lecę montować przepływomierze na każdy kanał wylotowy...!? ;)




Bardzo chętnie. Sprzedasz za tyle? Albo dasz namiary, gdzie kupić?
ebay + MHZ 19
https://www.ebay.pl/itm/1pcs-MH-Z19-Infrared-CO2-Sensor-For-Carbon-Dioxide-Indoor-Air-Quality-Monitor/183651183370?hash=item2ac276ab0a:m:ma9vKc5Z0Qkx_Ff bhVLol3Q
Zapłaciłem 76 pln.

Moją intencją było pokazanie, że Twoje obliczenia oszczędności dla WM ... były trochę zbyt subiektywne;) Odwołałeś się też do niezbyt prawdziwych argumentów o kiszeniu i grzybie...To jak wymienisz powietrze nie ma znaczenia jak uzyskasz dobry poziom CO2 i nie przesuszysz powietrza. Kwestia za ile. A to zależy od ceny ciepła.
Drugie zagadnienie to sprawność rekuperacji.... a szczelność domu i skuteczność regulacji nawiew / wywiew... strat na przewodach, wiartów itd.
Boję się, że to co zmierzysz nie będzie oddawało rzeczywistości.
Sugestia: jeśli rekuperator może sam regulować przepływ by uzyskać stały stosunek nawiew/wywiew, to można jakąś przepustnicę higrosterowalną lub na CO2 dać na część dzienną/ nocną jeśli instalacja pozwala. Ale wszystko zależy od skuteczności odzysku ciepła/wilgoci. Może to nie mieć sensu ekonomicznego.

Kaizen
12-05-2019, 08:13
Oki... lecę montować przepływomierze na każdy kanał wylotowy...!? ;)

Czekam z niecierpliwością. Pozwoli to ocenić aspekt ekonomiczny. Nie znając przepływów nie wiadomo, czy trzeba poluczyć 150m3/h (jak policzyłem), czy 200, czy 100, czy 600. Nie jesteś w stanie wykazać podważyć moich wyliczeń.

Jednak cztery zalety WM pozostaną dla mnie argumentem i tak przesądzającym o wyższości WM - smeranie ciepłym powietrzem (ja jakoś siedzę i śpię zazwyczaj blisko okna - w każdym mieszkaniu mi to dokuczało), odzysk wilgoci (oczywiście nie każdy rekuperator to potrafi i trzeba wybrać odpowiedni), filtrowanie powietrza i taka jego ilość, jaką chcę (i w upały, gdy WG w żadnym mieszkaniu, w którym mieszkałem nie chciała działać, i w mrozy, gdzie działała zbyt wydajnie - a przy WM ustawiam ile i kiedy chcę i można to zautomatyzować w zależności od temperatur, wilgotności, co2 czy co kto lubi)..

tankredus
12-05-2019, 09:15
Czekam z niecierpliwością. Pozwoli to ocenić aspekt ekonomiczny. Nie znając przepływów nie wiadomo, czy trzeba poluczyć 150m3/h (jak policzyłem), czy 200, czy 100, czy 600. Nie jesteś w stanie wykazać podważyć moich wyliczeń.

Serio ?Podpowiedź: wiem ile człowiek wydycha CO2.
Zajrzyj do arkusza...



Jednak cztery zalety WM pozostaną dla mnie argumentem i tak przesądzającym o wyższości WM [...]


Tak WM(WG) ma zalety i wady...

1. O zimnym powietrzu napisałem.
2. Wilgoć zgoda - ale 50% odzyskasz.?.. a przewentylowujesz...
3. Filtrowanie - zgoda, ale nie do końca skutecznie (problemy ze zmiennymi oporami, uciekaniem powietrza poza wymiennik itd). Oczyszczacz lepiej się sprawdza (HEPA).
4. Częściowo zgoda..WG latem ... u mnie działa ;) Wiatr, nagrzane kominy itd. Może będzie kilka dni w roku... w nocy zawsze...
5. O sterowaniu grawitacyjną pisałem.
6. Przy drogim cieple może mieć sens ekonomiczny (arkusz).
7. Jest modna, wysokostatusowa, fajna, można sobie pogrzebać, potestować, posterowac...

Ale też mniej lub bardziej nasilone wady jak obsługowość, awaryjność, hałas (głośniejsza od grawitacyjnej), koszty inwestycyjne, może nie mieć sensu ekonomicznego przy tanim cieple itd. Jak każde rozwiązanie. Dobrze jest wybierać świadomie. A Tytuł wątku zakłada szukanie samych zalet...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia

Kaizen
12-05-2019, 10:34
Serio ?Podpowiedź: wiem ile człowiek wydycha CO2.

Ale nie wiesz, ile świeżego śmiga w niewielkim stopniu wymieszane (o niskiej zawartości CO2) do kratki, a ile CO2 się miesza i zostaje dniami w domu. Tak długo, jak nie znasz przepływów nie jesteś w stanie wyliczyć straconych kWh.



2. Wilgoć zgoda - ale 50% odzyskasz.?.. a przewentylowujesz...

Raczej więcej, sądząc po danych producenta wymiennika.



http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=428969



3. Filtrowanie - zgoda, ale nie do końca skutecznie (problemy ze zmiennymi oporami, uciekaniem powietrza poza wymiennik itd). Oczyszczacz lepiej się sprawdza (HEPA).

Zdecydowanie się nie zgadzam. Mieszkałem przy Marszałkowskiej. Syf w domu od tego, co wpadało przez okno - wyraźnie widać, gdzie rozszczelnione czy gdzie uszczelkę odginały zaczepy rolety. Tłusty, trudny do wyczyszczenia nalot wszędzie. Zdecydowanie lepiej powietrze przefiltrować przed wpuszczeniem do domu. Zresztą każdy miłośnik WG może sobie pooglądać, co wpada do jego domu, a posiadacze WM są tego pozbawieni w wątku Pochwalcie się swoimi filtrami wentylacji mechanicznej (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?234410-Pochwalcie-si%C4%99-swoimi-filtrami-wentylacji-mechanicznej). Pewnie, że nie wyłapują wszystkiego. Zależy od klasy filtra - co kto lubi - niektórzy dokładają filtry dosyć dokładne ale i te najprostsze G4 czy lepsze M5 robią dużą różnicę.






Ale też mniej lub bardziej nasilone wady jak obsługowość, awaryjność, hałas (głośniejsza od grawitacyjnej), koszty inwestycyjne, może nie mieć sensu ekonomicznego przy tanim cieple itd. Jak każde rozwiązanie. Dobrze jest wybierać świadomie. A Tytuł wątku zakłada szukanie samych zalet...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia

Ile czasu mieszkałeś z WM? Jakie masz porównanie?

Obsługowość = wymiana filtrów. I jednorazowe zaprogramowanie. Coś pisałeś o przestawianiu nawiewników przy WG.
Hałas - u mnie konkretnie do 60% 1dB (czyli w granicach błędu pomiarowego). Okna szczelne fixy, generalnie na ucho kompletna cisza w pokoju. Powyżej nie pomnę 2 czy 3dB głośniej było przy 100%.

Przy grawitacyjnej już przez same okna otwierane miałem głośniej. A co dopiero jak uchylone. Więc zupełnie nietrafiony argument z hałasem. Przy WM mam zdecydowanie ciszej, niż miałbym przy WG. I to zarówno przy Marszałkowskiej, jak i przy oddalonych o 100m torach kolejowych.

W praktyce chodzi teraz na 45% jak nas nie ma (czyli jakieś 150m3/h i jak jesteśmy w domu z jakiegoś powodu, to żona twierdzi, że jej duszno) i 55% jak jesteśmy (jakieś 180m3/h).

Koszty inwestycyjne? Owszem. Większe. Zwłaszcza, że kroją instalatorzy obecnie na potęgę. Mnie materiały (razem z rekuperatorem) kosztowały 9552,20zł. W tym trochę mi zostało rur. Robocizna własna - wykonawcy krzyczeli z grubsza tyle, co kosztowały mnie materiały, chociaż montaż banalny - rozłożenie na stropie, przepusty przygotowane.

Ale OK. Policzmy nawet jakby to wyglądało ekonomicznie dla Twoich "Normalnie licząc dla rodziny 2+2 powinno wystarczyć 50 -70 m3/h."
Weźmy te 50m3/h (podkreślam IMO 3 x za mało względem odczuwalnego komfortu) i sprawność rekuperatora 80%:


http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=430257


http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=430258

Każdy może sobie przemnożyć przez swoje m2 i cenę swojej kWh. Oczywiście w miarę porównywalne będzie przy podobnej izolacji budynku.
Mi wychodzi 1417,95kWh/r po 28,63gr/kWh czyli 405,96zł oszczędności na cieple, licząc średnio 50W/24 po średnio 52gr wychodzi 273zł kosztów czyli persaldo 132,96 na plusie. Można by doliczyć koszt wymiany filtrów - i wychodzi przy G4 na lekki plus, przy M5 na spory minus.
Ale jak do tego doliczymy kWh potrzebne dla nawilżaczy, zakup urządzenia do filtrowania powietrza i wymianę filtrów do niego ... Dochodzimy nawet po obliczeniach do takiego wniosku, że nawet kisząc się przy WG nie oszczędzamy - a używając WM rośnie nam komfort. A jeszcze nie uwzględniliśmy odzysku chłodu latem.

tankredus
12-05-2019, 12:41
Ale nie wiesz, ile świeżego śmiga w niewielkim stopniu wymieszane (o niskiej zawartości CO2) do kratki, a ile CO2 się miesza i zostaje dniami w domu. Tak długo, jak nie znasz przepływów nie jesteś w stanie wyliczyć straconych kWh.
Trochę mi to wygląda na Twój chochoł (https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia). Oryginalny argument - wykres obalał tezę "o kiszeniu". Potem chciałeś mierzenia przepływów. Potem potraktowałeś sarkazm jak twierdzenie...To Ty chciałeś liczyć straty na moim zmierzonym przepływie, co Twoim zdaniem miało obalić Twoje obliczenia (czy ja się odnosiłem do mojego _nieznanego_ przepływu ?). A teraz udowadniania niemieszania się powietrza bo szacunki byłyby złe...?(sarkazm...) Odnośnie _mojego oryginalnego argumentu _- nie przeczysz, że moja wentylacja działa czy też kisi ale mi się powietrze miesza, że mam złe odczyty CO2? Nie szkoda czasu na taką dyskusję ?

Zdecydowanie się nie zgadzam. Mieszkałem przy Marszałkowskiej. Syf w domu od tego, co wpadało przez okno - wyraźnie widać, gdzie rozszczelnione czy gdzie uszczelkę odginały zaczepy rolety [...] Zdecydowanie lepiej powietrze przefiltrować przed wpuszczeniem do domu .
Jak założysz filtra HEPA w idealnie szczelnym domu to zgoda. Oczyszczacz przefiltruje powietrze kilka razy i wyłapie najdrobniejsze pyły, które są najbardziej szkodliwe dla zdrowia - PM 2,5 i mniej. Filtr przed reku puści sporo tych najgorszych, zatrzyma mniej szkodliwe grubsze. Zdrowiej z filtrem.
Najlepiej mieć i przed reku i filtr.
Co do hałasu - jak na Marszałkowskiej to zdecydowanie reku. Jak w lesie to sam nie wiem ;)



Każdy może sobie przemnożyć przez swoje m2 i cenę swojej kWh. Oczywiście w miarę porównywalne będzie przy podobnej izolacji budynku.
Mi wychodzi 1417,95kWh/r po 28,63gr/kWh czyli 405,96zł oszczędności na cieple, licząc średnio 50W/24 po średnio 52gr wychodzi 273zł kosztów czyli persaldo 132,96 na plusie. Można by doliczyć koszt wymiany filtrów - i wychodzi przy G4 na lekki plus, przy M5 na spory minus.
Ale jak do tego doliczymy kWh potrzebne dla nawilżaczy, zakup urządzenia do filtrowania powietrza i wymianę filtrów do niego ... Dochodzimy nawet po obliczeniach do takiego wniosku, że nawet kisząc się przy WG nie oszczędzamy - a używając WM rośnie nam komfort. A jeszcze nie uwzględniliśmy odzysku chłodu latem.
1. Ekonomicznie przy prądzie może mieć sens. Przy pompie ciepła ?
Zapomniałeśteż o kosztach napraw rekuperatora, wymiany wentylatorów, serwisu itd. Za 10 czy 15 lat może być problem z częściami i kupisz nowy.... 10% wartości instalacji rocznie ? 5 % ? Zewnętrzny serwis z dojazdem ? Twoje roboczogodziny.... ? Przy 5% i darmowym serwisie(Twoje roboczogodziny) to jeszcze 500 pln rocznie. Przy komercyjnym ?
2. Komfort - jak masz wilgotność i CO2 normie to chyba taki sam ?

Kaizen
12-05-2019, 14:30
Trochę mi to wygląda na Twój chochoł (https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia). Oryginalny argument - wykres obalał tezę "o kiszeniu"

Jak pisałem ten wykres bez wykresu przepływu niczego nie obala. Zresztą, chyba nie miałeś zaklejonych kratek? Jaki przepływ? Ten pik, gdzie z 400 rośnie do 550ppm i blyskawicznie spada raczej dowodzi bardzo dużego przepływu - inaczej by powoli spadało.


Nie szkoda czasu na taką dyskusję ?

Szkoda.


Oczyszczacz przefiltruje powietrze kilka razy i wyłapie najdrobniejsze pyły, które są najbardziej szkodliwe dla zdrowia - PM 2,5 i mniej.

W tym czasie ile razy WG wpuści świeży pył? Ile z niego zdążą wyłapać płuca i osadzi się w nawiewnikach i okolicach okien? Ważniejsze IMO nie wpuścić syfu do środka, niż potem go wyłapywać, gdy już się rozpanoszył.



Filtr przed reku puści sporo tych najgorszych, zatrzyma mniej szkodliwe grubsze. Zdrowiej z filtrem.

Owszem. Zdrowiej z filtrem na czerpni. Jak komuś bardzo zależy - montuje coś w tym stylu filtr węglowy (https://allegro.pl/oferta/can375-stalowy-filtr-weglowy-1000-1200m3-fi-200mm-6345678153). Mi wystarcza M5.
Ale chyba obalasz swój argument co do kosztów, jak twierdzisz, że oczyszczacz powietrza załatwia sprawę. Bo trzeba taki zamontować w każdym pomieszczeniu z nawiewnikiem przy WG, nieprawdaż? I argument o obsługowości, bo jak szybko zabija się taki filtr HEPA? Ciche chyba też to nie będzie?



Zapomniałeśteż o kosztach napraw rekuperatora, wymiany wentylatorów, serwisu itd.

Mam jeszcze reku z wentylatorami z 2003r (kupiłem używkę za 730zł). Sam załatwiłem jeden wentylator czyszcząc parownicą. Muszę się dobrać, może da się ożywić. Czy chcesz podyskutować, co wymaga większego serwisu, jest bardziej awaryjne - kilka nawilżaczy i kilka oczyszczaczy, nawiewniki, kratki wentylacyjne (zasyfione miałem nieźle) vs jeden rekuperator?


Jak zechcesz zniwelować zalety WM innymi sposobami - to wychodzi to drożej, głośniej, wymaga więcej obsługi, jest głośniejsze i mniej skuteczne.



Za 10 czy 15 lat może być problem z częściami i kupisz nowy....

Jakich części?
W rekuperatorze jest trochę technologii - głównie materiał i konstrukcja wymiennika. I on kosztuje swoje. Dobry wentylator też tani nie jest. Te dwie rzeczy do kupienia. Kwestia opłacalności. Kupiłem nowy rekuperator dlatego, że chciałem wymiennik z odzyskiem wilgoci. W poprzednim miałem wymiennik bez odzysku - ale powinien wejść ERV. Tyle, że znalazłem tylko jedną ofertę niewiele niższą niż na cały nowy reku.

Sterownik? Do poprzedniego wystrugałem sam (bo kupiłem bez) - wystarczył jeden potencjometr. Koszt - ze złotówkę. Jak mi się zepsuje, to z bajerami wystrugam cuda wianki za dwie czy trzy stówki (z monitorowaniem CO2, wilgotności a może i przepływów).



2. Komfort - jak masz wilgotność i CO2 normie to chyba taki sam ?

W mieszkaniu na 27m2 wyrabiały mi dwa nawilżacze (w większe mrozy przy niemal szczelnie zamkniętych oknach ledwo - pracowały na full mocy 24/7 ciągnąc każdy ponad 30W). Przy 115m2 pewnie musiałbym kupić coś takiego (W rekuperatorze jest trochę technologii - głównie materiał i konstrukcja wymiennika. I on kosztuje swoje. Dobry wentylator też tani nie jest.). Nie dość, że kilkakrotnie droższy od reku z odzyskiem wilgoci, to jeszcze drogi w używaniu.

I nie, jak mi wpada świeże powietrze o temperaturze -15 czy +15* to nie jest ten sam komfort. Czy mam uchylone okno i hałas, czy szczelnego fixa i ciszę - to nie jest taki sam komfort. Czy mi wpadają PMy i komary przez rozszczelnione okno, czy nie - to nie jest taki sam komfort. Czy mi w upały powietrze stoi, czy nie - nie jest taki sam komfort.

EOT z mojej strony.

tankredus
12-05-2019, 16:54
Jak pisałem ten wykres bez wykresu przepływu niczego nie obala. Zresztą, chyba nie miałeś zaklejonych kratek? Jaki przepływ? Ten pik, gdzie z 400 rośnie do 550ppm i blyskawicznie spada raczej dowodzi bardzo dużego przepływu - inaczej by powoli spadało.

Nie sądzisz, że bardziej prawdopodobne jest zbliżenie się, do czujnika, wydech... i taki pik na wykresie, niż to że jest gigantyczny przepływ... a więc musiała być gigantyczna produkcja ? 10 osób zaprosiłem do sypialni i otworzyłem okno żeby Ci namieszać w głowie?
No ale jak wykres poziomu CO2 nie obala tezy o niedziałaniu wentylacji, to rzeczywiście dyskusja nie ma na sensu.
Jeśli chodzi o oczyszczacze... to opisałem jak to mam i jest dobrze. IMHO jest cicho a do zbicia PM 2.5 i niżej i tak _konieczne_.
Tutaj artykuł dla astmy: https://ehjournal.biomedcentral.com/articles/10.1186/1476-069X-7-43
Duża różnica bez i z 2 oczyszczaczami powietrza dla mechanicznej. 1 calowy filtr nic nie daje w porównaniu do grawitacyjnej.
Tutaj o wyższości oczyszczaczy :https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28170103
Co do nawilżania... jak nie przewentylujesz to jest oki.
Twoje doświadczenia z nawilżaniem przy wentylacji 600m3/h pominę.
O zimnym powietrzu też pisałem.
Koszty instalacji i użytkowania chyba też mamy omówione więc chyba rzeczywiście EOT.

fotohobby
12-05-2019, 17:14
Duża różnica bez i z 2 oczyszczaczami powietrza dla mechanicznej. 1 calowy filtr nic nie daje w porównaniu do grawitacyjnej.
Tutaj o wyższości oczyszczaczy :https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28170103


Filtr F5 wyłapuje 40-50% pyĺu PM2.5
Mierzone na anemostacie.
Resztę zalatwia oczyszczacz, ale gdybym mieszkał w miejscu, gdzie jakość powietrzq jest lepsza, mógłbym sobie oczyszczacze darować.
Skrzynie filtrowe, z filtrami kieszeniowymi klasy f9 wylapuja 95% pM2.5

Konsultant marki Buderus
24-05-2019, 11:30
Witam,

Zastosowanie systemu wentylacji mechanicznej z rekuperatorem posiada wiele zalet. Najważniejszą z nich jest obniżenie strat ciepła, które w zależności od typu budynku mogą wynieść do ok. 30-50% całkowitego zapotrzebowania na energię budynku. Kolejną ważną zaletą jest poprawa komfortu cieplnego oraz doprowadzanie czystego powietrza do budynku bez potrzeby otwierania okien. Poprzez zastosowanie filtrów w centrali wentylacyjnej do budynku nie będą dostawały się pyłki oraz owady, co jest bardzo ważnym aspektem dla osób z alergią.
Przy okazji zachęcam do zapoznania się z ofertą central wentylacyjnych z rekuperatorem marki Buderus. Rekuperator Logavent HRV2 cechuje się wysoką efektywnością odzysku ciepła wynoszącą nawet do 90% oraz bardzo cichą pracą. Centrala wentylacyjna dostępna jest w trzech wielkościach o nominalnych przepływach powietrza: 140 m3/h, 230 m3/h oraz 350 m3/h. Wyszukiwarkę naszych instalatorów z okolic Poznania można znaleźć na stronie www.buderus.pl. Możliwy jest również kontakt telefoniczny z Biurem Obsługi Klienta (BOK) pod numerem telefonu 801 777 801 lub też poprzez formularz kontaktowy: http://www.buderus.pl/kontakty/formularz-kontaktowy.html
Zachęcam również do odwiedzenia strony internetowej produktu: http://www.buderus.pl/produkty/kategorie-produktow/rekuperacja/
Chętnie odpowiem na ewentualne dalsze pytania.
Pozdrawiam,
________________________________
Konsultant Buderus

Misterhajt
03-06-2019, 19:26
Zastanawiam się co skłania wszystkich do montowania wentylacji bo ja na razie nie widzę żadnych plusów, po uruchomieniu rekuperatora nie zauważyłem żadnych zmian, a nawet pogorszenie bo zrobiło się sucho wilgotność spadła do około 28-35 %.Tak wszyscy zachwalają jak to dobrze z WM a ja nie zauważylem żadnych zmian [...]

Pomimo szeregu zalet rekuperacji, niestety nie sprawdza się ona w okresie letnich upałów. O ile w przypadku dużych instalacji wentylacyjnych z rekuperatorem projektanci zakładają wymagane wartości temperatury zarówno latem jak i zimą, w zależności od wymagań i specyfiki obiektu, to w domach jednorodzinnych jest to tylko opcja dodatkowa. W dużych centralach najczęściej występuje sekcja chłodnicy freonowej lub na wodę lodową i jest to wymóg. Opcjonalnie centrala nie posiada chłodnicy, ale projektowana jest odrębna instalacja schładzająca, której moc uwzględnia również schłodzenie powietrza zewnętrznego doprowadzanego przez układ wentylacyjny.

W przypadku wentylacji domowej okna powinny być generalnie zamknięte. W przypadku, gdy na zewnątrz jest 30 stopni i centrala dostarcza powietrze o tej samej temperaturze, niestety w wewnątrz budynku powietrze również się podgrzewa i jest to sytuacja niekorzystna. O ile w pierwszym okresie mamy odzysk chłodu, gdyż w domu temperatura jest niższa, i powietrze nawiewane jest chłodniejsze niż na zewnątrz to krótkim okresie temperatury się wyrównują i odzysk chłodu szybko się kończy.

Jak zatem używać wentylacji mechanicznej latem?
W dzień na minimum, ze względu, chociaż by na łazienki, i minimalną ilość powietrza do oddychania, natomiast w nocy, kiedy temperatura spada do około 16 wentylujemy z maksymalną wydajnością, chyba ze hałas pochodzący z centrali na to nie pozwala. Niestety, jeśli w upalne i parne noce temperatura jest powyżej 20 stopni nic to nie pomoże. W upalne dni często okna są otwierane, w przypadku, gdy w domu są dzieci często również i drzwi tarasowe.strong>Dlaczego zatem w przypadku upałów w ciągu dnia komfort przy otwartych oknach jest większy niż przy zamkniętych oknach i pracującej wentylacji?
Temperatury nawiewu są takie same, ale za w przypadku rekuperacji mamy najczęściej jedną wymianę na godzinę, przy otwarty oknach 5-6 wymian. Mamy większą prędkość przepływu powietrza ,, tzw. przeciąg’’ Prędkość przepływu, jedna z 3 składowych komfortu cieplnego ( temperatura, wilgotność, prędkość powietrza) jest wiesza. Efekt będzie podobny jak w przypadku wentylatora domowego. Nie ochładza powietrza a odczuwamy jakby było chłodniej.

Metody schładzania powietrza nawiewanego
Rozważamy możliwości ochładzania powietrza zewnętrznego nawiewanego przez instalację wentylacji mechanicznej z rekuperatorem zaprojektowaną w domu jednorodzinnym o powierzchni od 140m2-300m2 . Projektowana ilość powietrza nawiewanego dla takich budynków to od 280m/3h – 600m3/h. Przy takim strumieniu mamy od 1-1.5 wymiany na godzinę w pomieszczeniach ,,czystych’’ czyli tam gdzie powietrze jest nawiewane. Przy założeniu, że na zewnątrz mamy 32 stopnie i temperaturę nawiewu chcielibyśmy mieć w okolicach 20 stopni (minimalna temperatura nawiewu nie powinna być niższa niż 16stopni C ) wymagana moc chłodnicza w zakresie 1,5kW -3 KW. Jeżeli dostarczymy taką moc chłodniczą do układu wówczas nawiewamy powietrze schłodzone a wentylacja mechaniczna może pracować z pełną mocą w ciągu dnia bez przegrzewania budynku.

Do schłodzenia powietrza możemy wykorzystać:

a) Gruntowe wymienniki ciepła (GWC)
b) Chłodnica glikolowa podpięta to gruntowej pompy ciepła
c) Chłodnica oparta na układzie sprężarkowym

Gruntowe wymienniki ciepła
IMG_1882

Prawidłowo wykonamy wymiennik gruntowy ( zarówno glikolowy, rurowy, żwirowy , Provent-GEO) jest w stanie zmniejszyć temperaturę o około 8 -10 stopni w stosunku do temperatury zewnętrznej. Z zalet takiego rozwiązania możemy tu wymienić niskie koszty eksploatacyjne takich rozwiązań. Dodatkowy prąd zużyty przez wentylator wspomagający, pompę obiegową glikolu, czy zwieszenie poboru prądu przez wentylator nawiewny to około 40-60W. Natomiast z głównych wad należy wymienić: zużywanie zdolności chłodniczej złoża w miarę upływu czasu, czyli np. w sierpniu moc chłodnicza jest inna niż w czerwcu. Dodatkowo podnoszenie wilgotności względnej w budynku w lato działa nie korzystnie, dotyczy to głownie wymienników rurowych. Mówimy tu tylko o wadach i zaletach w odniesieniu do zdolności chłodzenia powietrza.

Chłodnica glikolowa podpięta to gruntowej pompy ciepła
20130219_110249

Układ do wykorzystania tylko tam gdzie ogrzewanie budynku oparte jest na PC gruntowej. W tym przypadku złoże w lato jest niewykorzystane ( tylko do CWU ) Złoże przygotowane jest pod PC czyli moc jest znacznie większa niż w przypadku tradycyjnych GWC, odpada problem zużywania się złoża, oraz nie ponosimy kosztów inwestycyjnych związanych z przygotowaniem dolnego źródła ciepła. Najprostszym sposobem jest wpięcie się w źródło dolne i montaż niezależnej pompy obiegowej, tak aby PC nie pracowała. Sterowanie załączeniem pompy najczęściej za pomocą czujnika pogodowego lub kanałowego. Wtedy koszty związane z eksploatacja to tylko 40-60W , czyli praca pompy obiegowej. Polecamy aby mając PC i rekuperację taki układ wykonać , gdyż koszty inwestycyjne takiego rozwiązania są stosunkowo nieduże , a komfort używania wentylacji w lecie znacznie się zwiesza.

Chłodnica oparta na układzie sprężarkowym
IMG_2870

Elementem chłodzącym jest chłodnica freonowa zamontowana na kanale nawiewnym. Mamy tu typowy układ z czynnikiem chłodniczym , najczęściej R410A .Chłodnica połączona z agregatem zewnętrznym od klimatyzatora. Z racji że obecnie są tylko urządzenia inverterowe koniecznym elementem jest sterownik do agregatu, aby kontrolował pracę sprężarki. Sterowanie 0-10V pozwala płynnie dopasować zapotrzebowanie na moc chłodniczą. Planując podłączenie chłodnicy w przyszłości należy zakupić centralę która posiada automatykę sterującą do chłodnicy 0-10 V . Z zalet należy wymienić stabilną nastawioną temperaturę nawiewu nawet 16 stopni. Jest to układ sprężarkowy czyli koszty eksploatacyjne większe niż w poprzednich opcjach ale i największe możliwości chłodzenia i sterowania. Dodatkowo najwięsze przesuszenie powietrza latem, czyli brak uczucia duszności.

Czy jeśli zamontujemy jeden z tych elementów będziemy mieli w domu efekt klimatyzacji?
Niestety nie . Projektując wentylację kierujemy się ilością powietrza potrzebną do oddychania i w tym przypadku 1 w/h będzie jak najbardziej prawidłowa natomiast projektując klimatyzację należy przyjąć około 4-5 w/h/ . Czyli dostarczenie do budynku 2-3 kW chłodu to jakbyśmy projektowali schłodzenie w pomieszczeniu około 30-35m2 a nie domu, który ma 200m2. W przypadku domów zacienionych, gdzie nie ma okien narażonych na zyski od słońca, szczególnie parterowych, pozbawianych okien dachowych, gdzie są zadaszenia i rolety oraz dodatkowo dobra izolacja tam montaż powyższych elementów do chłodzenia ma sens i jak najbardziej się sprawdzi. W innym przypadku, aby uzyskać komfort temperaturowy w lato konieczne jest zamontowanie dodatkowych klimatyzatorów, zaprojektowanych do miejscowego schładzania powietrza działających na zasadzie cyrkulacji, czyli bez dostępu świeżego powietrza. Należy mieć również świadomość, że klimatyzacja w domu to nie jest 18 stopni. Projektując klimatyzację dobieramy tak urządzenia aby uzyskać temperaturę o 6-8 stopni w stosunku do temperatury zewnętrznej, czyli jeżeli na zewnątrz jest 32 stopnie to komfortowa temperatura to 24-25 stopni.

https://klimat-dom.pl/metody-schladzania-powietrza/

tankredus
09-06-2019, 07:54
Filtr F5 wyłapuje 40-50% pyĺu PM2.5
Mierzone na anemostacie.
Resztę zalatwia oczyszczacz, ale gdybym mieszkał w miejscu, gdzie jakość powietrzq jest lepsza, mógłbym sobie oczyszczacze darować.
Skrzynie filtrowe, z filtrami kieszeniowymi klasy f9 wylapuja 95% pM2.5
Tydzień temu na dolot powietrza do kominka (mam trójnik z przepustnicą) w ramach eksperymentu założyłem ok 1m2 filtra G3. Filtr działa (nadyma się).
Wykresy z ostatniej doby. Na zewnątrz pm 2,5 ok. 20 ppm. Za filtrem 0-5ppm (jak i w całym domu).
Okna zamknięte. Dla potrzeb eksperymentu starałem się możliwie długo siedzieć w sypialni również w ciągu dnia (czytałem książkę).
Wnioski:
1. Wentylacja grawitacyjna działa dobrze w warunkach letnich - wszystkie wyloty zaciągają dym z kadzidła nawt w tracie upału (konwekcja na rozgrzanym dachu ? - w domu max 24 stopnie - przeciętnie 23).
2. Wymiana powietrza jest wystarczająca do utrzymania CO2 w normie. (wilgotność 50% - ale o tej porze roku to nic ciekawego).
3. Dolot powietrza spełnia rolę małego gwc (ok. 7m).
- grzeje/chłodzi powietrze :
- - temp nawiewu w ciągu tygodnia mieściła się w zakresie 21.5 -15 stopni.
- - temperatura zewnętrzna 41-9,6 (30-9,6 odejmując górki kiedy czujnik jest w słońcu).
- filtruje powietrze
- - poza sezonem grzewczym G3 dla pyłków (trawy 16-60 um) w zupełności wystarczy.
Ograniczenia:
1. Krótki okres eksperymentu.
2. Okres letni.
Sugestie jak ktoś buduje wentylację grawitacyjną:
Dodać rurę dolotową pod dom do sypialni/ salonu ?
Uwaga: czujnik CO2 ok. 1.5m od łóżka w sypialni. Postaram się opublikować dłuższe obserwacje w tym bez siedzenia w dzień w sypialni.

fotohobby
09-06-2019, 10:20
Jeszcze nie ma lata. Tydzien temu do byl dopiero drugi z kolei cieply dzień.
Filt G3 nie wyłapuje czastek PM2.5


Jak to dział noca, kiedy w nocy masz 18C na zewnatrz i 24 w domu ?
850ppm to raczej sporo

Kaizen
09-06-2019, 11:46
CO2 to gdzie mierzone? W pomieszczeniu, w którym nikogo nie było?

cezary.pl
09-06-2019, 20:51
CO2 to gdzie mierzone? W pomieszczeniu, w którym nikogo nie było?

Słusznie prawisz kol Kaizen.

Przy temperaturach zew/wew zbliżonych 20*-22*C wentylacja t/z grawitacyjna nie działa.
Wiem bo mieszkam w takim domu. Przy bezwietrznej pogodzie ratuje mnie tylko wentylator w kiblu.

tankredus
11-06-2019, 11:47
@fotohobby
1. Eh...zdjęcia z soboty: odczyt z zewnątrz i z obudowy kominka (tam gdzie wylot z trójnika).
2. Podaj źródło, że nie filtruje... i dla jakich _przepływów_ . Myślę, że da się to wyjaśnić... Teraz powietrze za czyste.
3. Ma być poniżej 1000 ppm (norma dla miejsc pracy.... dla domu nie ma) i jest ... jak by było więcej rozszczelnię okno, przy roletach częściowo rozciągniętych roletach robaki nie wejdą, albo zmienię włókninę.
4. W historii pomiarów (kilka tyg) nie było nigdy więcej niż 1000ppm (poza eksperymentem z zamknięciem przepustnicy - ale i tak przez noc skoczyło do 1100ppm).
5. Nie mamy lata kalendarzowego ale temp. pow. 30 stopni w dzień to upał. Jest kilkanaście takich dni w roku. Będzie więcej....
6. Nocą musi działać bo lżejsze jest powietrze ciepłe z pomieszczenia niż zimne zewnętrzne. Ale przecież to wiesz ...

@kaizen
1. Porównaj załączony wykres z poprzednim (poziom CO2)... widzisz różnicę, jak wygląda, gdy dom pusty ? Co jest Twoim zdaniem źródłem CO2 w pustej sypialni - gdy poziom rośnie?!
2. Było napisane, gdzie czujnik.


Załączam pomiar CO2 z drugiego domu - po dzisiejszej nocy - uchylone okno w garderobie : 634 ppm (po włączeniu miernika było 650 ppm - poczekałem aż się ustabilizuje).
Miernik mam od kilku lat - od czasu do czasu przynoszę do domu... Ze swojego doświadczenia stwierdzam, że wentylacja grawitacyjna działa i utrzymuje poziom CO2 w normie. Twierdzenie, że nie działa ukuli marketingowcy...

@fotohobby (ptk.6), @kaizen (ptk. 1).
Chyba ulegacie dysonansowi podecyzyjnemu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Dysonans_podecyzyjny). Opublikowaliście przecież wiele wartościowych postów na tym forum...

Kaizen
11-06-2019, 13:01
1000ppm to nie norma - to dopuszczaone maksimum. Są też ostrzejsze zalecenia

600 ppm CO2 poziom komfortu dla 80% użytkowników wg zaleceń US Air Force,
800 ppm CO2 w budynkach biurowych wg przepisów stanu Kalifornia USA i proponowane max. dla stanowiska pracy wg standartów OSHA, USA.
1000 ppm CO2 max. stężenie dopuszczalne w Szwecji, Japonii i Kanadzie i maksimum zalecane wg. standartów ASHRAE 62 -1989r. (równoważność ilości powietrza wentylacyjnego o wartości 25,2 m3/h na osobę)*

Zaletą wentylacji mechanicznej jest to, że masz tyle świeżego powietrza, ile chcesz. Chcesz mieć 600 - przy WG nie możesz. Przy WM chcesz się kisić w 1000ppm co2 - nie ma problemu.
I to niezależnie, czy wieje, czy jest różnica temperatur i jaki filtr założysz na czerpnię.

*Jakoś spece liczą ponad 25m3/h na osobę, żeby wyszło 1000ppm. Jak wyliczyłeś

Przyjmując, że chcesz uzyskać poniżej 1000ppm CO2, to uczciwie licząc, w Twoim domu przebywa przez 24h/dobę osiem dorosłych osób (jakieś 640kg) ?
Normalnie licząc dla rodziny 2+2 powinno wystarczyć 50 -70 m3/h.

No i to bezsensowne założenie. Chcę tak czystego powietrza, tak wilgotnego i z taką zawartością CO2, żebym czuł się komfortowo.
Nie samym CO2 człowiek sobie dokucza.

tankredus
11-06-2019, 14:26
Zaletą wentylacji mechanicznej jest to, że masz tyle świeżego powietrza, ile chcesz. Chcesz mieć 600 - przy WG nie możesz. Przy WM chcesz się kisić w 1000ppm co2 - nie ma problemu.
Jeśli w nocy, pomiędzy dwoma upalnymi dniami mam 630-650 ppm... to w normalnych warunkach mogę mieć jeszcze mniej.... czyli ile chcę (ale nie chcę).
Zaletą okna jest to że masz tyle świeżego powietrza, ile chcesz. A prawie każdy z WG może włączyć okap w kuchni / wentylator w łazience jak chce jeszcze więcej - uzyskując przepływy nieosiągalne dla WM.

I to niezależnie, czy wieje, czy jest różnica temperatur i jaki filtr założysz na czerpnię.
Nie chcę się czepiać jak Ty... ale jak będziesz miał zapchany filtr czerpni, to będzie zaciągało powietrze jak przy WG (jeśli nie ma równoważenia ciśnień)...więc nie założysz każdego... A jak wiatr pozrywa linie energetyczne to jak nie masz upsa/generatora... to lipa...
No i jak pisałem... ja mam automatyczną regulację wilgotnością, więc różnica temp./filtr nie ma znaczenia...(w pewnym zakresie).

Kaizen
11-06-2019, 15:09
A prawie każdy z WG może włączyć okap w kuchni / wentylator w łazience jak chce jeszcze więcej - uzyskując przepływy nieosiągalne dla WM.
O tym cały czas mowa - trzeba zamienić WG w WM żeby działała jak trzeba.

tankredus
11-06-2019, 16:15
O tym cały czas mowa - trzeba zamienić WG w WM żeby działała jak trzeba.
Jeśli 600m3/h (wydajność okapu) uważasz za "jak trzeba" to zgoda. Jeśli zdrowe stężenie CO2... to na podstawie pomiarów... nie trzeba.
Jeśli to już koniec argumentów merytorycznych to EOT.

Kaizen
11-06-2019, 18:54
Jeśli 600m3/h (wydajność okapu) uważasz za "jak trzeba" to zgoda.

Czemu sam wyjechałeś z okapami i wentylatorkami w łazience?

"Jak trzeba" to znaczy dla mnie tyle ile chcę i wtedy, kiedy chcę. Tłumienie WG sprawdza się w zimie, gdzie przez różnicę temperatur zazwyczaj WG działa sprawnie (chociaż w jednym z poprzednich moich mieszkań był zimą ciąg odwrotny - z kratek w łazience wiało mrozem a na rurze wyłączonego okapu robiły się sople.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431358

Latem musiało nieźle wiać i/lub musiała być duża różnica temperatur, żeby w ogóle wentylacja działała.

Pewnie znajdzie się okap, co może i tyle ma w teorii... Ale ile naprawdę wyciągnie sam, jak moje dwa, z których każdy potrafi pociągąć nawet 800m3/h realnie, wspołpracując, wyciagną ze 250 - może 300m3/h?

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429452

Piszesz o WG jakbyś był pierwszym, który ją ma a inni nie wiedzą, jak (nie)działa.
Sytuacja jest dokładnie odwrotna - wszyscy posiadacze WM maja bogate doświadczenia z WG. I właśnie dlatego wybrali WM. Nawet nie do końca wiedząc, czego się spodziewać ryzykują, bo tak im (mi) dokuczała grawitacyjna.

fotohobby
11-06-2019, 20:07
https://instalreporter.pl/wp-content/uploads/2018/09/Nowa-norma-klasyfikacji_tab_3.png

"Różnicą dość oczywistą i widoczną na pierwszy rzut oka jest całkowita zmiana oznaczeń literowo-cyfrowych klasyfikacji filtrów. Filtry wstępne klasy G1, G3, G3, G4 zostały zastąpione jedną, wspólnie określaną rodziną opisaną jako ISO Coarse (coarse = zgrubny) z podaniem stopnia sprawności wyrażaną w procentach (np. ISO Coarse 35%). Górną granicą tej grupy jest minimalna sprawność 50%, uzyskana dla specjalnej mieszanki pyłu testowego określanego jako PM10, powyżej której filtr „awansuje” i zmienia rodzinę (na filtry dokładne) wraz ze sposobem oznaczenia klasyfikacyjnego ISO ePMx. Jeśli filtr nie zda egzaminu, pozostaje sklasyfikowany jako ISO Coarse, przy czym ostateczna skuteczność filtracji, wyrażana w procentach jako tzw. „współczynnik zatrzymania”, wyznaczana jest też nieco innymi metodami niż w przypadku klasyfikacji ISO ePM."
G3 dla PM10 ma skutuczność niższą, niz 50%,
Dla pM2.5 jeszcze nizsza.

Dysonans pozakupowy ?
Po prostu różnica w świerzosci powietrza, utrzymywaniu sie zapachów, w samopoczuciu nad ranem.
I w moim domu nie sa to tylko moje odczucia.

Kaizen
13-06-2019, 22:48
Proponuję kupić za kilkadziesiąt pln MHZ19, podłączyć do Pi

No i skucha. Ten czujniczek jest nic nie warty. Na starcie zawsze pokazuje 410ppm (ni mniej, ni więcej) a potem...:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431434

Niby OK? Dane realistyczne? Tylko na tym wykresie przez większość czasu czujnik był na dworze, czyli wskazanie powinno być wtedy około 400. Do 400ppm zbliżał się tylko pierwszym odczytem po resecie. Dla dociekliwych - o 14:25 był ostatni odczyt przed wyczerpaniem powerbanku z którego zasilałem, a kolejny to 17:15 - linia pomiędzy to nie są faktyczne odczyty. Wiec poza startowymi 410ppm wskazania są zawyżone co najmniej o 350ppm. Pytanie, czy wystarczy od wszystkiego odjąć 350, czy też nie jest to zwykłe przesunięcie wykresu w dół?

Jak poczytałem, to ten czujnik słaby jest. Ma też ciekawy system niby autokalibracji (ABC). Sam kiedy zechce przestawia sobie skalę 400ppm gdzie chce - uznaje, że w jakimś czasie minimum zmierzone przez niego to 400ppm i tak się ustawia. Co oczywiście nie musi być prawdą, bo może znajdować się w warunkach, gdzie stężenie nie spada nigdy do takiego poziomu. Niby można ręcznie skalibrować, ale trzeba mieć do tego warunki a o to trudno w domu.

Ciekawe, czy jak w ciągu kilku dni będzie w pomieszczeniu, gdzie faktyczne stężenie CO2 będzie 600-1000 to sobie skalibruje te 600 jako 400ppm i zacznie rysować dla takiego pomieszczenia wykres 400-800ppm (zamiast 600-1000)?

Co do zalet - czy ktoś już pisał o odzyskiwaniu chłodu? Niby oczywiste - bo działa tak samo z której strony nie podejść.

Dzisiaj zapomniałem wyłączyć bypass wychodząc z domu. A to kilka stopni cieplejsze powietrze nawiewane do domu. Chyba widać, w którym momencie wyłączyłem bypass?

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431435

Czyli wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła pozwala wpuszczać do domu powietrze o kilka stopni chłodniejsze w takie upały. Klimy nie zastąpi - ale spowolni przegrzewanie.

tankredus
14-06-2019, 14:25
@fotohobby
1. Tutaj jest napisane, że zazwyczaj filtry testuje się przy 2,5 m/s
https://www.texairfilters.com/what-is-a-merv-air-filter-testing-explained/
Wydaje sięprawdopodobne, że przy przepływie np. ok 150-200 razy mniejszym jak u mnie (1m2 włókniny) filtracja będzie lepsza.
2. Kolejny pomiar - w domu Pm2,5 2 (PM10 2)
Na zewnątrz - Pm2,5 11 (PM10 14).
Przy filtrze 3 (2).
3. Włączenie okapu w kuchni (I bieg):
W jednej z łazienek odwrócony ciąg (test z kadzidłem; w kuchni prawidłowy kierunek!).
Uchylenie okna w sypialni. Prawidłowy kierunek na wszystkich wywiewach. Po kilkunastu minutach - podniesienie Pm 2,5 do 8 (PM10 do 10).
Wyłączam okap.
Pomiary przy filtrze - PM 2,5 5-7 ppm - a więc jakość powietrza w domu wpływa na odczyt (duża powierzchnia, mała prędkość)! Chyba to wyjaśnia wyniki.... Ale latem PM 2,5 to nie problem. Pobawię się zimą i napiszę.
Warunki: temp. zewnętrzna 25-27. Temp w domu 25. A na każdym wywiewie ciągnie!


@kaizen
1. Sprawdzę mój czujnik z drugi miernikiem. Moje wyniki nie zaskakują. Może uszkodzenie ? Nie wiem czy się nadaje się też do testowania na dworze (pyły?).
2. ABC rozumiem jako kalibracja tak, by 400 ppm to była najniższa wartość. Czyli będzie się kalibrował, jak spadnie mu poniżej 400 ppm - wtedy przekalibruje się żeby było 400. Robi to co 24h od włączenia a nie kiedy chce. https://www.winsen-sensor.com/d/files/infrared-gas-sensor/mh-z19b-co2-ver1_0.pdf . Pewnie fabrycznie ustawiony tak żeby właśnie było trochę mniej.( w granicach błędu). Inaczej by było bez sensu... Potestuj dłużej i napisz.
3. Tutaj jest napisane, że działa jak powinien https://www.circuits.dk/testing-mh-z19-ndir-co2-sensor-module/
4. Co do Twoich i myślę dominujących doświadczeń z wentylacją grawitacyjną... komin kilkanaście -kilkadziesiąt metrów w blokach ze wspólnymi wlotami i często podłączonymi okapami to nie jest przykład dobrej WG. WM też można źle zrobić. Ciągi wsteczne - są kratki z taką membraną... mały opór a zapobiega.
5. Pytasz dlaczego piszę o okapach - podaję kontraargumenty. Szerzej ? Ludzie ulegają konformizmowi społecznemu. Żeby go przełamać potrzebny jest głos przeciw. Wtedy zaczyna się sensowne ważenie argumentów a nie podążanie za powszechnie głoszonym poglądem. Nie mam nic przeciwko WM. Ma sens. Ale tam gdzie ma sens. Ma wady i zalety. Jak ludzie będą podejmowali racjonalne decyzje - to wszystkim będzie się żyło lepiej. Myślę, że często można sensowniej zainwestować pieniądze niż w WM.

fotohobby
14-06-2019, 15:17
@fotohobby
1. Tutaj jest napisane, że zazwyczaj filtry testuje się przy 2,5 m/s
https://www.texairfilters.com/what-is-a-merv-air-filter-testing-explained/
Wydaje sięprawdopodobne, że przy przepływie np. ok 150-200 razy mniejszym jak u mnie (1m2 włókniny) filtracja będzie lepsza.


Wyjaśnij mi po co ludzie buduja skrzynki filtracyjne, wkladaja tam trzy filtry od g3, do f9, aby otrzymac (zmierzoną) skutecznosc filtracji 95-98% ?
Ja swoje pomiary zrobilem i tez dziwnie potwierdzają skutecznosc, jaką deklaruje producent filtra.


Nie mam nic przeciwko WM. Ma sens. Ale tam gdzie ma sens. Ma wady i zalety. Jak ludzie będą podejmowali racjonalne decyzje - to wszystkim będzie się żyło lepiej. Myślę, że często można sensowniej zainwestować pieniądze niż w WM.

Czyli konkretnie - gdzie ma sens ?
Zresztą od 20121 coraz trudniej bedzie zaprojektowac dom bez odzysku ciepła z wentylacji.

Gdybym budowal jeszcze jeden dom WM w zalozeniach bylaby w rubryce "musi być".
Mieszkalem w dwoch domach z WG i widzę różnicę.

maciuspala
14-06-2019, 16:01
40 lat mieszkałem w bloku z słabą wentylacja grawitacyjna, teraz mam WM i ja i żona nie widzimy różnicy, w zimie skrexilem rekuperator do 20% bo wilgotność spadała poniżej 30 % i strasznie źle się oddychalo, teraz znów wilgotność przekracza 70 %. Podwyższenie wilgotności zwiększa uczucie gorąca i zamiast być chłodniej to chyba jest gorzej.
Mialo szybko wymieniać powietrze i być zawsze świeże a tu się okazuje że gdy żona gotuję obiad o 12 tej to przyjeżdżając do domu o 18 tej wiem co na obiad już w korytarzu, ręczniki po wieczornej kąpieli rano mokre, więc ja dalej nie widzę żadnych plusów WM. Był instalator zmienił ustawienia, stwierdził że wszystko jest ok, szum czasami słychać bo przewody są krótkie bo dom mały, wentylacja to nie odświeżacz powietrza, ani też suszarka. Cóż może kiedyś zmienię zdanie..... Bo wszyscy chwalą. Może dom jest jeszcze za mokry? Jedyny duży plus to fakt iż filtry były czarne czyli wylapuje sporo syfu.
Teraz montuje klimatyzację z filtrami i jonizatorem i innymi bajera i to powietrze będzie jeszcze bardziej czyste i wreszcie zmniejsze wilgotność.

fotohobby
14-06-2019, 19:12
No coz, widac instalacja, instalacji nierówna.
Jeśli,o 18 czujesz zapachy z 12, to cos jest nie tak z cyrkulacja powietrza w Twoim domu...

Misterhajt
14-06-2019, 19:24
40 lat mieszkałem w bloku z słabą wentylacja grawitacyjna, teraz mam WM i ja i żona nie widzimy różnicy, w zimie skrexilem rekuperator do 20% bo wilgotność spadała poniżej 30 % i strasznie źle się oddychalo, teraz znów wilgotność przekracza 70 %. Podwyższenie wilgotności zwiększa uczucie gorąca i zamiast być chłodniej to chyba jest gorzej.


Cicho, cichutko... Nie pisz takich rzeczy, bo zaraz ci odpiszą, że masz wszystko nie tak, a najlepiej cały dom postawić od nowa i poprowadzić trójkątne kanały, które są lepsze od spiro i od tych kwadratowych...
Wyżej masz całe dwie podstrony spuszczania się nad tym wynalazkiem, jakim jest wentylacja mechaniczna. Masz wykresy, tabele, badania, pobory prądu, pyłki PM 2.5, 10, 20, 86 - jakie tylko chcesz... Do tego analizy, dane z sensorów, kalibracje - co tylko dusza zapragnie!
No ale ten świat jest tak skonstruowany, że z grawitacją Pan nie wygrasz! Co niektórzy próbują poprawić prawa fizyki poprzez wymuszone obiegi powietrza, a wystarczy uchylić okno i nie kłócić się ze sobą i z przyrodą... No chyba, że większość tutaj, wychwalających ten nikomu niepotrzebny wynalazek, na dolnym Śląsku mieszka, to jeszcze ma jakiś sens...
Zakładaj klimę, płać za prąd i ciesz się chłodem!, a nie jakimiś tam pseudonawiewami, które rzekomo pochłaniają wszystkie pyłki, jakie są tylko na ziemi...
Inną sprawą jest, że jak płacisz za coś parę ładnych tys. złotych, to musisz tego bronić! Dla lepszego samopoczucia.
ERGO:
WM zimą, kiedy dymią kominy wokół - TAK!
Latem? NIE!
Przy takich temperaturach TYLKO klimatyzacja. Tym bardziej, że klimat w Polsce się zmienia i będą coraz to bardziej upalne lata.

fotohobby
14-06-2019, 19:50
Daj linka do posta, w którym opisujesz,w jakie sposób poradziłes sobie z cofką w łazience. Myslę, ze wielu użytkownikom sie przyda :lol:

No ale ten świat jest tak skonstruowany, że z grawitacją Pan nie wygrasz!
Nie grawitacja, a konwekcja.
Grawitacja dziala zawsze, sek w tym, ze z wentylacją niewiele ma wspolnego...

Misterhajt
14-06-2019, 20:01
Chciało ci się grzebać w moich postach? Cóż za determinacja! Tym bardziej, że to była cenna porada, jak poradzić sobie z nawiewaniem powietrza zimą. Czyli w ogóle nie ten temat :rolleyes:
Na mój poprzedni post nic nie napisałeś. Czyli rozumiem, że używasz już argumentów ad'personam, bo już nie masz nic mądrego do wyartykułowania w tym wątku? No nic nie poradzę na to, że zostałeś zapędzony w kozi róg.
Wentyluj się dalej i tyłka nie zawracaj...

tankredus
14-06-2019, 20:05
@fotohobby
1. Jeśli masz tak strasznie zasyfione powietrze na zewnątrz, jak piszesz, to każda filtracja Ci się przyda obok filtrów w domu. Rozumiem dlaczego byś wybrał jeszcze raz to samo. To racjonalne. U mnie jest dobrze (okolica ogrzewana z sieci cieplnej, albo bardzo dobrze - pojeździłem z miernikiem przed zakupem). Parametry powietrza oki. Po to wentylacja. Miejmy nadzieję, że jakość powietrza się w końcu poprawi w Polsce i nie będzie trzeba kombinować z budowaniem skrzynek itd.
2. WM np. tam gdzie dużo osób /m2 np. biura, klasa w szkole; tam gdzie bardzo drogie ciepło.
3. Co do norm... zmieniły się dla ocieplenia, dla wentylacji zostały. W nowych domach trudno przekroczyć punkt rosy na powierzchniach przegród przez lepszą izolację, więc można wentylować tak, żeby utrzymać CO2 w normie i nie przesuszyć powietrza (Przy wilgotności 40% masz max ok. 900 ppm CO2; to wszystko w styczniu, gdy nie ma dodatkowej wilgoci w domu, kwiatków, gotowania, mycia się, prania, mycia podłóg, wychodzenia choćby na chwilkę z domu; jeśli normalnie żyjesz to możesz być z Kaizenowych Air Force i nie poczujesz). Ale do świadectwa liczenie wg norm. Takie życie.

Kaizen
14-06-2019, 20:33
Warunki: temp. zewnętrzna 25-27. Temp w domu 25. A na każdym wywiewie ciągnie!

Bo mamy wietrzną pogodę.


2. ABC rozumiem jako kalibracja tak, by 400 ppm to była najniższa wartość. Czyli będzie się kalibrował, jak spadnie mu poniżej 400 ppm - wtedy przekalibruje się żeby było 400.

The automatic calibration cycle is every 24 hours after powered on. The zero point of automatic calibration is 400ppm.

Jak dobrze rozumiem, to uznaje, że w ciągu ostatnich 24h minimum to 400ppm, choćby naprawdę było to 800ppm. I potem będzie pokazywał 800 jak naprawdę będzie 1200ppm, bo będzie miał skalę przesuniętą o 400ppm. Żeby się prawidłowo kalibrował w każdej dobie trzeba go wystawiać na zewnątrz na pewien czas, żeby "pooddychał" powietrzem o 400ppm.
Qrcze, w moim powerbanku przestaje zasilać jak podłączam go pod ładowarkę, a czujnik (czy raczej stacja pogodowa której jest częścią) wysysa go w 12 godzin. Czyli nigdy się tak podłączony nie skalibruje. A jak skalibruje się w domu, to będzie miał najpewniej nieprawidłowy punkt odniesienia. Muszę poszukać powerbanku co potrafi zasilać w czasie ładowania (jak UPS).


4. Co do Twoich i myślę dominujących doświadczeń z wentylacją grawitacyjną... komin kilkanaście -kilkadziesiąt metrów w blokach ze wspólnymi wlotami i często podłączonymi okapami to nie jest przykład dobrej WG. WM też można źle zrobić. Ciągi wsteczne - są kratki z taką membraną... mały opór a zapobiega.

Akurat ten ze szronem to dedykowany kanał dla okapu (obok jest drugi do wentylacji - też miał ciąg wsteczny, w łazience też wiało lodem, zamiast wywiewać ciepłe) to w nowym bloku. Jakby był cudzy okap wpięty, to przecież nie wiałoby lodem, tylko gorącym zapachem bigosu.
W starym bloku gdzie kanały są współdzielone w zimie ciągnie aż gwizd (dosłownie). Trzeba okna uszczelniać. A latem, jak nie ma wiatru i jest upał to i przy otwartych oknach nie chce się ruszać.
Membrana co da? Zmniejszy wentylację. Zwiększyć może jakaś zmyślna nasada na komin. Ale to półśrodek który też działa w określonych warunkach. Żeby wentylacja działała jak chcemy, to potrzebne są wentylatory, czyli wentylacja mechaniczna. Jak chcę - chodzi na minimum albo wcale. Jak chcę wietrzyć, ustawiam maksymalne obroty i działa niezależnie od warunków atmosferycznych. Chcę - może w dzień (jak nikogo nie ma) chodzić na minimum albo wcale, tuż przed powrotem z pracy może przewietrzyć.


5. Pytasz dlaczego piszę o okapach - podaję kontraargumenty.

Okap i wentylator w łazience to nie są kontrargumenty - to argumenty za wentylacją mechaniczną.

Pytajnick
14-06-2019, 20:41
40 lat mieszkałem w bloku z słabą wentylacja grawitacyjna, teraz mam WM i ja i żona nie widzimy różnicy, w zimie skrexilem rekuperator do 20% bo wilgotność spadała poniżej 30 % i strasznie źle się oddychalo, teraz znów wilgotność przekracza 70 %. Podwyższenie wilgotności zwiększa uczucie gorąca i zamiast być chłodniej to chyba jest gorzej.
Mialo szybko wymieniać powietrze i być zawsze świeże a tu się okazuje że gdy żona gotuję obiad o 12 tej to przyjeżdżając do domu o 18 tej wiem co na obiad już w korytarzu, ręczniki po wieczornej kąpieli rano mokre, więc ja dalej nie widzę żadnych plusów WM. Był instalator zmienił ustawienia, stwierdził że wszystko jest ok, szum czasami słychać bo przewody są krótkie bo dom mały, wentylacja to nie odświeżacz powietrza, ani też suszarka. Cóż może kiedyś zmienię zdanie..... Bo wszyscy chwalą. Może dom jest jeszcze za mokry? Jedyny duży plus to fakt iż filtry były czarne czyli wylapuje sporo syfu.
Teraz montuje klimatyzację z filtrami i jonizatorem i innymi bajera i to powietrze będzie jeszcze bardziej czyste i wreszcie zmniejsze wilgotność.

Poszedłem do sąsiadów sprawdzić, bo u nich WM działa od dwóch lat. Na tę chwilę na dworze 44% a w domu mają 47% wilgotności.

Pytajnick
14-06-2019, 20:53
Cicho, cichutko... Nie pisz takich rzeczy, bo zaraz ci odpiszą, że masz wszystko nie tak, a najlepiej cały dom postawić od nowa i poprowadzić trójkątne kanały, które są lepsze od spiro i od tych kwadratowych...
Wyżej masz całe dwie podstrony spuszczania się nad tym wynalazkiem, jakim jest wentylacja mechaniczna. Masz wykresy, tabele, badania, pobory prądu, pyłki PM 2.5, 10, 20, 86 - jakie tylko chcesz... Do tego analizy, dane z sensorów, kalibracje - co tylko dusza zapragnie!
No ale ten świat jest tak skonstruowany, że z grawitacją Pan nie wygrasz! Co niektórzy próbują poprawić prawa fizyki poprzez wymuszone obiegi powietrza, a wystarczy uchylić okno i nie kłócić się ze sobą i z przyrodą... No chyba, że większość tutaj, wychwalających ten nikomu niepotrzebny wynalazek, na dolnym Śląsku mieszka, to jeszcze ma jakiś sens...
Zakładaj klimę, płać za prąd i ciesz się chłodem!, a nie jakimiś tam pseudonawiewami, które rzekomo pochłaniają wszystkie pyłki, jakie są tylko na ziemi...
Inną sprawą jest, że jak płacisz za coś parę ładnych tys. złotych, to musisz tego bronić! Dla lepszego samopoczucia.
ERGO:
WM zimą, kiedy dymią kominy wokół - TAK!
Latem? NIE!
Przy takich temperaturach TYLKO klimatyzacja. Tym bardziej, że klimat w Polsce się zmienia i będą coraz to bardziej upalne lata.

Taaa... "nie kłócić się z przyrodą" Chciało by się, tyle że niektórzy oprócz parku i lasów w pobliżu domu mają budynki powojenne i z lat 70tych, w których gazu brak i ich mieszkańcy wszyscy po południu , bez względu na porę roku i temperatury zaczynają grzać wodę do kąpieli za pomocą kopciuchów "na wszystko"
Oj,skłamałem. Jeden w ramach "czystego powietrza" wymienił kopciucha na pellet i tu info dla "Yody" bo gdzieś pytał - dostał prawie 8k zwrotu.

maciuspala
14-06-2019, 21:22
Klima zamówiona, niestety zrobiły się upały i wszyscy chcą klime na już, montaż po dobrych znajomościach za 2 tygodnie, klima z filtrami coś tam, jonizatorem coś tam i jakimś tak doktorem coś s tam, czyli Samsung Prestige, myślę że wprowadzi to właściwą atmosferę w domu, niestety w pracy mam klimatyzację i człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Jeśli chodzi o WM to może za dużo sobie wyobrażałem, nigdy nie byłem w domu z WM za to dużo czytałem forum i wychodziło że to najlepsza rzecz jaką można w domu zamontować.... Jakoś się o tym nie przekonałem, instalator był, wiedza jego jest ogromna więc błędy wykluczam, poczekam na zimę i to cudowne działanie wentylacji za ogromne pieniądze.
Na dzień dzisiejszy nie montowal bym już WM, kasę przeznaczyłbym na fotowoltaikę i pokrylbym z nawiązką rizbice w zużyciu pradu który podobno oszczędzam dzięki WM. Póki co PV i pompa to świetna inwestycja z której jest bardzo zadowolony.

maciuspala
14-06-2019, 21:26
A i sprawdziłem wilgotność, teraz w nocy na zewnątrz 71%, w środku 74%, w dzień różnica jest ogromna, jakieś 20 % na zewnatrz do 70% w środku...

Kaizen
14-06-2019, 21:27
Poszedłem do sąsiadów sprawdzić, bo u nich WM działa od dwóch lat. Na tę chwilę na dworze 44% a w domu mają 47% wilgotności.

Porównywanie i wnioskowanie z % wilgotności względnej jest trochę kłopotliwe.
Po pierwsze większość czujników elektronicznych mocno przekłamuje. I z ich wiekiem coraz bardziej przekłamują.
Do tego sam % niewiele mówi. Schłodzenie powietrza zimnymi, grubymi murami spowoduje wzrost % nawet bez dokładania wilgoci bytowej. A to samo powietrze w domu szkieletowym z dużymi zyskami słonecznymi zostanie "osuszone" przez wzrost temperatury.
Dlatego lepiej porównywać temperaturę punktu rosy - która uwzględnia i temperaturę, i % wilgotności względnej albo wilgotność bezwzględną.

Taki wykres wilgotności względnej u mnie:


http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431464

Ciekawe, że 8:00 do 15:00 wilgotność wywiewu była stała, chociaż nawiewane powietrze było wilgotniejsze - więc jak nie chodziła (a w tym czasie nie chodziła) klima, to nawiew powinien "ciągnąć" wilgotność wywiewu do góry.
Popatrzmy na temperatury:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431465

Pomiędzy 8 a 16 rosła temperatura powietrza. Zarówno wywiewanego (mniej), jak i nawiewanego (bardziej).

To samo powietrze, z tą samą ilością gramów pary wodnej na metr sześcienny będzie miało różną wilgotność względną w zależności od temperatury. Im wyższa temperatura tym niższy % wilgotności względnej.
Więc nawet jak zmierzymy tym samymi higrometrem i wyjdzie nam, że sąsiad ma 44% wilgotności a my 50% - to nie znaczy, że ma mniej g wody na m3 powietrza. Może mieć cieplej - a wody nawet więcej w powietrzu.
W praktyce interesuje nas utrzymanie % wilgotności względnej, bo to odczuwamy. Ale żeby wyciągać wnioski o działaniu wentylacji, osuszania czy nawilżania trzeba to przeliczyć na wilgotność bezwzględną albo przeanalizować punkt rosy - czyli przy jakiej temperaturze wilgotność względna osiągnie 100%.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431466

I im wyższa temperatura punktu rosy, tym więcej wody/m3 powietrza.

Pytajnick
14-06-2019, 21:44
Co do porównań, nie wnikając w sprawy sprzętowe, to patrząc na mapy - u mnie 45% a w Brzesku 71% więc przyczyna czysto naturalna.
Sąsiedzi twierdzą, że w domu "susza" wszystko szybko w łazience schnie - zgoła odmiennie jak u masiuspala.
Tak jest prawie u wszystkich użytkowników WM których w okolicy odwiedziłem, poza jednym. Ten właśnie narzeka na długo zaparowaną łazienkę i "odczucie termosu" czyli jak mniemam zaduch, choć ja u niego tego nie wyczuwałem ale byłem z 20 min wczesną wiosną. Robił WM sam, więc może coś sknocił.

tankredus
14-06-2019, 21:51
Bo mamy wietrzną pogodę. U mnie w lesie nie wiało....




The automatic calibration cycle is every 24 hours after powered on. The zero point of automatic calibration is 400ppm.

Jak dobrze rozumiem ...
1. Łapki opadają... w linku który podałem jest jak robi się kalibracja i dlaczego.
Po latach pracy wypala się źródło światła i sensor. Jeśli odczyty okażą się niższe niż 400 ppm to się przekalibruje. Zakładasz, że konstruktor to idiota.
Nowy powinien działać dobrze od razu. Fakt okien nie otworzysz, żeby sprawdzić :/ Worek + gumka ?
2. Membrana zamknie kratkę przy ciągu wstecznym.
3. Mam klapki nad wentylatorami w okapie. Zamknięte, gdy nie działa. Nie będzie ciągu wstecznego.




Okap i wentylator w łazience to nie są kontrargumenty - to argumenty za wentylacją mechaniczną.
Taką WM ma prawie każdy bez WM ;) A z WM zazwyczaj nikt... To argument przeciw ;)

fotohobby
14-06-2019, 22:01
Chciało ci się grzebać w moich postach? Cóż za determinacja! Tym bardziej, że to była cenna porada, jak poradzić sobie z nawiewaniem powietrza zimą. Czyli w ogóle nie ten temat :rolleyes:
.
Przecież ja w tamtym watku zadalem ci pewne pytanie.
No, ale chyba okazalo sie zbyt trudne, bo nie odpowiedziales :.)

Natomiast ta metoda byla na tyle nowatorska, ze fajnie byloby, jakbyś sie nią tutaj podzielił ;) :)
Co trzeba zrowic w domu, by miec normalna wentylacje, a nie dzialajaca wspak :)

Kaizen
14-06-2019, 22:03
U mnie w lesie nie wiało....

U mnie wiało i wieje. Wiele gałęzie spadło z drzew.




1. Łapki opadają... w linku który podałem jest jak robi się kalibracja i dlaczego.

Przecież to cytat właśnie z Twojego linka.



Po latach pracy wypala się źródło światła i sensor. Jeśli odczyty okażą się niższe niż 400 ppm to się przekalibruje.

Chyba masz problemy z angielskim. Kalibruje się codziennie, a nie co lata. I ustawia zmierzone minimum na 400ppm niezależnie od tego, czy ma jakąkolwiek przesłankę, ze faktycznie to było 400ppm,



2. Membrana zamknie kratkę przy ciągu wstecznym.

Czyli wyłączy wentylację. Możliwe, że na długie miesiące. Super rada.



3. Mam klapki nad wentylatorami w okapie. Zamknięte, gdy nie działa. Nie będzie ciągu wstecznego.

No. Trzeba kombinować, żeby naprawiać nienaprawialne.




Taką WM ma prawie każdy bez WM ;) A z WM zazwyczaj nikt... To argument przeciw ;)

To prawie każdy łamie prawo. Przy WG zakazane jest montowanie wentylatorów.

fotohobby
14-06-2019, 22:08
@fotohobby
1. Jeśli masz tak strasznie zasyfione powietrze na zewnątrz, jak piszesz, to każda filtracja Ci się przyda obok filtrów w domu. Rozumiem dlaczego byś wybrał jeszcze raz to samo. To racjonalne. U mnie jest dobrze (okolica ogrzewana z sieci cieplnej, albo bardzo dobrze - pojeździłem z miernikiem przed zakupem). Parametry powietrza oki. Po to wentylacja. Miejmy nadzieję, że jakość powietrza się w końcu poprawi w Polsce i nie będzie trzeba kombinować z budowaniem skrzynek itd.
2. WM np. tam gdzie dużo osób /m2 np. biura, klasa w szkole; tam gdzie bardzo drogie ciepło.
3. Co do norm... zmieniły się dla ocieplenia, dla wentylacji zostały. W nowych domach trudno przekroczyć punkt rosy na powierzchniach przegród przez lepszą izolację, więc można wentylować tak, żeby utrzymać CO2 w normie i nie przesuszyć powietrza (Przy wilgotności 40% masz max ok. 900 ppm CO2; to wszystko w styczniu, gdy nie ma dodatkowej wilgoci w domu, kwiatków, gotowania, mycia się, prania, mycia podłóg, wychodzenia choćby na chwilkę z domu; jeśli normalnie żyjesz to możesz być z Kaizenowych Air Force i nie poczujesz). Ale do świadectwa liczenie wg norm. Takie życie.

Czy cieplo w szkole jest "drozsze", niz moje ?
Pewnie za kWh placa mniej
Zresztą - tu nawet nie o koszt hbodzi, ale o porownanie komfortu mieszkania z WM i bez niej.

Co masz na mysli piszac, ze zmienily sie normy dla ocieplenia, a nie dla wentylacji ?
Zmieniaja sie wymagania co do Ep, az w koncu przyjdzie taki moment, ze zwiększanie izolacji nie pomoze - bedzie nieefektywne, za drogie i lepszym rozwiazaniem bedzie wykonanie WM z odzyskiem

Kaizen
14-06-2019, 22:47
Zmieniaja sie wymagania co do Ep, az w koncu przyjdzie taki moment, ze zwiększanie izolacji nie pomoze - bedzie nieefektywne, za drogie i lepszym rozwiazaniem bedzie wykonanie WM z odzyskiem

Przecież od tego zaczęła się krucjata tankredusa, że 150m3/h co przekłada się na 68% oszczędności w ogrzewaniu (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?354957-Zalety-wentylacji-mechanicznej&p=7812339&viewfull=1#post7812339) to za dużo do domu.
Tylko nie potrafi zmierzyć, ile sam wentyluje WG.

tankredus
14-06-2019, 23:02
Przecież to cytat właśnie z Twojego linka.

1. Linki podałem dwa... Przeczytaj... Ludzki umysł tworzy złożone i wiarygodne teorie na podstawie szczątkowych informacji.
2. Jak nie będzie zaciągało, to komin przestanie być zimny i ciąg wróci. Jak będzie nawiew świeżego powietrza. Fakt, w bloku na wspólnym kominie 30m mogą dziać się cuda.
3. Klapki wsadził producent. Wsadził też wentylator.
4. Będą wsadzać za okap w kuchni ?
5. Twój rekuperator słabo usuwa wilgoć. Ty musisz więcej wentylować. Dzięki temu masz mniej CO2.


@fotohobby
1. Klasa=dużo osób-> dużo CO2- > duży przepływ powietrza -> komin 20 m nad dach szkoły. Źle by to wyglądało. Łatwiej wentylator. A że nie ma to jest 3000ppm CO2 pod koniec lekcji, jak okna nie są otwarte.
2. Komfort to wilgotność i CO2 w normie ?
3. Przy kiepskiej izolacji zimna ściana, trzeba suchego powietrza, jak nie to grzyb. Norma mówi ile m3 na łazienkę, kuchnie itd Jak za mało ludzi, to suche powietrze.

fotohobby
14-06-2019, 23:25
Komfort to CO2 ponizejTwoich 840ppm, bo to juz zahacza o granice dopuszczalnej zawartosci.
Komfort to odpowiednia wilgotnośc, szybkie usuwanie jej nadmiaru (prysznic).
Komfort to usuwanie zapachów (moja matka jest wyjatkowo wyczulona na zapachy zwierząt - u mnie nie czuje psa)
Komfort to brak niemilego uczzucia "ciągnięcia" zimnego powietrza od okien.

Mam teraz 24.6C w domu, na zewnatrz 21C, noc kompletnie bezwietrzna. Próbowalem przewietrzyc otwierajac drzwi tarasowe i techniczne po przeciwleglej stronie domu. Rano czesto sie to udaje, teraz powietrze kompletnie stało.
Pozamykalem, zwiekszylem obroty reku do 60% i czuję ruch powietrza. Oczywiscie, jakos zdecydowanie chlodniej sie od tego nie zrobi, ale komfort lepszy.
I komary przestały wpadać.

Wydalem bezsensownie pieniadze na kominek i (choc ladny i dziala poprawnie) potrafie powiedziec, ze to byl zbędny wydatek.
Hdyby WM byla tak samo nietrafiona, jak kominek, też nie omieszkałbym tego opisać.

Kaizen
15-06-2019, 00:00
1. Linki podałem dwa... Przeczytaj...


Cytowałem dokumentację. Czytałeś?


2. Jak nie będzie zaciągało, to komin przestanie być zimny i ciąg wróci. Jak będzie nawiew świeżego powietrza. Fakt, w bloku na wspólnym kominie 30m mogą dziać się cuda.

Czemu miałby przestać być zimny?
Powtórzę - ten oszroniony okap podpięty jest do krótkiego komina, dedykowany kanał (najwyższe piętro, jak zawsze podłączenie przy suficie). Dwa na mieszkanie. Długi komin to dobry cug. Ale i tak przy flaucie za słaby.



3. Klapki wsadził producent. Wsadził też wentylator.

I co w związku z tym?


4. Będą wsadzać za okap w kuchni ?

Jak mnie wsadzą, to nie napiszę. Co roku mi spółdzielnia odgraża się, że zawiadomią PINB i będę miał przechlapane przez wentylator w łazience. Nie wiem, czy zawiadamiają, ale PINB nie wyrabia, czy tylko straszą. Faktem jest natomiast taki zapis w rozporządzeniu w sprawie WT:

2. W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej ani wentylacji hybrydowej.



5. Twój rekuperator słabo usuwa wilgoć.


Z czego to wnioskujesz? Akurat na tych wykresach ciągle mam wewnątrz niższą wilgotność (zarówno względną jak i bezwzględną) niż na nawiewie. Czy bypass włączony, czy wyłączony. I nie widać tego na tamtych wykresach, że wywiew jest bardziej suchy od czerpni (czyli niż powietrze na zewnątrz) - dorzucam teraz:


http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431468




Ty musisz więcej wentylować. Dzięki temu masz mniej CO2.

Jakbym więcej wentylował, to bym więcej wilgoci do domu wprowadzał... Gdyby nie to, że...


Rekuperator mam z odzyskiem wilgoci.

Jak to działa? Twierdzisz, że mój rekuperator słabo wyciąga wilgoć. I tak, i nie. Jak pisałem na wykresach nie ma na to śladu. Ba, wręcz mi teraz osusza. Za to zimą będzie nawilżał powietrze nawiewane.

Weźmy taki wykres (tak jak poprzednio - istotne co się dzieje miedzy 7 a 15 - bo w innych godzinach działał bypass i/lub klima):


http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431469

I co tu się dzieje? A no wilgotne powietrze z zewnątrz (czerpnia) przechodzi przez wymiennik i... jest suchsze (nawiew). A gdzie podziała się woda? A no przeszła przez membranę do drugiego strumienia - czyli nawilżyła powietrze wywiewane z domu i na wyrzutni jest ono bardziej wilgotne.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431470

Jeszcze fajniej będzie widać na wykresach zimowych. Tyle, że odwrotnie - teraz najwilgotniejsze powietrze jest na czerpni i oddaje wilgoć do strumienia wywiewanego (czyli wylatuje wyrzutnią). Zimą najwilgotniejsze będzie powietrze na wywiewie - i wilgoć zostanie przekazana do nawiewu. Wtedy będziemy mogli podyskutować, ile musisz mieć CO2 żeby wilgotność nie spadła poniżej 40%.
Ciekawe, jak się nagimnastykujesz, żeby zdeprecjonować tę zaletę ;)

Edyta:
Tutaj jest ciekawa dyskusja o ABC w MH-Z19 (https://github.com/letscontrolit/ESPEasy/issues/466). Jest teza, że czujnik był projektowany z myślą o biurach, które niejako z definicji są bardzo dobrze wentylowane i przez długie godziny puste, więc można przyjąć, że minimum każdej doby to 400ppm. I zgadzam się z tezą, że w innych warunkach należy ABC wyłączyć - a kalibrować ręcznie od czasu do czasu po wyprowadzeniu czujnika "na spacer" na dwór.

tankredus
15-06-2019, 10:53
Cytowałem dokumentację. Czytałeś?
1.Jak czytałeś i masz włączone, to wyłącz :)
printf '\xff\x01\x79\x00\x00\x00\x00\x00\x86'>/dev/serial0
Skalibruj na zewnątrz drutem w 7s (HD do GND) i nie kombinuj :)
Dzięki za uwagę :)
U mnie nie było skoków kalibracyjnych. Za to trochę zawyżał wyniki.
2. Jak za krótki komin to lipa.... jak dobry... to po zahamowaniu cofki się ogrzeje (jest chłodzony powietrzem wstecznym) i pojawi się ciąg.
3. Doprecyzuję: wilgoć w sezonie grzewczym :)

tankredus
15-06-2019, 13:08
Wszystkie komendy...
sudo stty -F /dev/serial0 speed 9600 cs8 -cstopb -parenb -echo

abcoff
sudo printf '\xff\x01\x79\x00\x00\x00\x00\x00\x86'>/dev/serial0

abcon
sudo printf '\xff\x01\x79\xa0\x00\x00\x00x\00\xe6'>/dev/serial0

odczyt
sudo printf '\xff\x01\x86\x00\x00\x00\x00\x00\x79'>/dev/serial0
while hd </dev/serial0; do : ;done


zakres na 2000ppm
sudo printf '\xff\x01\x99\x07\xd0\x00\x00\x00\x8f'>/dev/serial0

zakres na 5000ppm
sudo printf '\xff\x01\x99\x13\x88\x00\x00\x00\xcb'>/dev/serial0

zerowanie na 400 ppm (zamiast drutem).

sudo printf '\xff\x01\x87\x00\x00\x00\x00\x00\x78'>/dev/serial0

mam nadzieję, że będzie działać ...

Kaizen
15-06-2019, 13:20
Skalibruj na zewnątrz drutem w 7s (HD do GND) i nie kombinuj :)
Dzięki za uwagę :)

Wolę wzorować się na praktyku:



Okna zamknięte. Dla potrzeb eksperymentu starałem się możliwie długo siedzieć w sypialni również w ciągu dnia (czytałem książkę).

Do tego zamknę anemostat, poczekam aż się skalibruje (i zamiast powiedzmy 1000ppm będzie pokazywał 400ppm) i będę się chwalił, jaki to niski poziom CO2 mam :P

tankredus
15-06-2019, 14:09
Wolę wzorować się na praktyku:
Jak wyjaśnisz zatem brak skoku na wykresie co 24h ? I to, że pomiary na zewnątrz były lekko zawyżone ? (a więc błąd w drugą stronę niż imputujesz ?).
Zastanawiam się, co takiego Ci wyszło z pomiarów WM, że zakładasz, że czujnik źle mierzy...

tankredus
15-06-2019, 14:36
Komfort to CO2 ponizejTwoich 840ppm, bo to juz zahacza o granice dopuszczalnej zawartosci.
Komfort to odpowiednia wilgotnośc, szybkie usuwanie jej nadmiaru (prysznic).
Komfort to usuwanie zapachów (moja matka jest wyjatkowo wyczulona na zapachy zwierząt - u mnie nie czuje psa)
Komfort to brak niemilego uczzucia "ciągnięcia" zimnego powietrza od okien.
No ale ja tak mam...przy prysznicu kratka higrosterowalna się otwiera i zwiększa się wentylacja, nie ciągnie od okien bo powietrze idzie przez garderobę lub ogrzewa się przechodząc pod ziemią. Działa i nie wymaga obsługi.
No i 620 ppm przy uchylonym oknie między dwoma dniami upałów to ekstremum... w każdych innych warunkach będzie tylko jeszcze lepiej.
Wilgotność jest powiązana z CO2 i nie zależy od wentylacji (z wyjątkiem reku Kaizena).

Kaizen
15-06-2019, 14:39
Jak wyjaśnisz zatem brak skoku na wykresie co 24h ?

Czemu miałby być skok, jak masz minimum każdej doby np. 800ppm, co ABC ustawia jako 400ppm?



I to, że pomiary na zewnątrz były lekko zawyżone ?

Które to na zewnątrz?


Zastanawiam się, co takiego Ci wyszło z pomiarów WM, że zakładasz, że czujnik źle mierzy...

To przypomnę.


No i skucha. Ten czujniczek jest nic nie warty. Na starcie zawsze pokazuje 410ppm (ni mniej, ni więcej) a potem...:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431434

Niby OK? Dane realistyczne? Tylko na tym wykresie przez większość czasu czujnik był na dworze, czyli wskazanie powinno być wtedy około 400. Do 400ppm zbliżał się tylko pierwszym odczytem po resecie.

tankredus
15-06-2019, 15:04
Czemu miałby być skok, jak masz minimum każdej doby np. 800ppm, co ABC ustawia jako 400ppm?
Czyli musiałyby być pik o 400 ppm w dół... nie było.
A po wystawieniu na zewnątrz pokazał by 400ppm (0 i skalibrował się na 400). A pokazał ok. 470 ppm.
Najwyraźniej mam abc wyłączone.
Jak napisałem, przetestuję z miernikiem. A Ty podłącz w domu i pokaż wyniki.

Misterhajt
15-06-2019, 18:36
Następne dwie strony wykresów, kłopotów i pierdzielenia o niczym...
No ale jak ktoś zainwestował pieniądze w WM, za które to pieniądze mógłby sobie założyć klimatyzację, która latem chłodzi, a zimą grzeje, to musi podpierać się jakimiś śmiesznymi wykresami, żeby udowodnić - przede wszystkim sobie - że te parę tysięcy nie poszło na marne.. Bo przecież wszyscy w domu od dziada/pradziada alergię mają i to był uzasadniony wydatek, heheh ;)
A że klimatyzacja ma filtry i pełni również rolę oczyszczającą powietrze, ma tryb wentylacji, ma tryb osuszania i co tam się komu jeszcze zamarzy...
ech... dzieci...

Kaizen
15-06-2019, 19:19
Czyli musiałyby być pik o 400 ppm w dół... nie było.


Czemu miałby być skok, jak masz minimum każdej doby np. 800ppm, co ABC ustawia jako 400ppm?


A wg wszelkich dostępnych informacji ten sensor nie potrafi pokazać mniej, niż 400. Więc niby do jakiej wartości miałby "pik w dół" (niezły oksymoron)?



Najwyraźniej mam abc wyłączone.

Nie sprawdziłeś?



odczyt
sudo printf '\xff\x01\x86\x00\x00\x00\x00\x00\x79'>/dev/serial0
while hd </dev/serial0; do : ;done
[...]
mam nadzieję, że będzie działać ...

Na ESP Easy "Unknown command!"

tankredus
15-06-2019, 20:57
A wg wszelkich dostępnych informacji ten sensor nie potrafi pokazać mniej, niż 400. Więc niby do jakiej wartości ...

1. Czepiasz słowa.... a nie jesteś w stanie wyobrazić czegoś co Twoim zdaniem powoduje błędne odczyty. Weź kartkę i narysuj sobie wykres (jaki chcesz) i tą Twoją błędnie działającą kalibrację. Musi być wtedy gwałtowny spadek wartości w momencie kalibracji... w Twoim przykładzie to o 400 ppm w dół 24h x n po włączeniu. Poważnie mam to tłumaczyć? Czy po prostu się nie zastanowiłeś a teraz brniesz dalej ?
2. "Nie sprawdziłeś? "
Nie bezpośrednio. Nie da się ? Pośrednio - na wykresach.
3. "Na ESP Easy "Unknown command"
Musisz wysłać 8 bajtów do portu czujnika. Nie mam ESP easy. Poszukaj w necie jak to zrobić. Komenda działa na liunksie. Ja mam podpięty czujnik bezpośrednio pod Pi.
4. Nie wiem czy to ma jeszcze coś wspólnego z zaletami WM... jak coś na priv...

Kaizen
15-06-2019, 21:23
1. Czepiasz słowa.... a nie jesteś w stanie wyobrazić czegoś co Twoim zdaniem powoduje błędne odczyty. Weź kartkę i narysuj sobie wykres (jaki chcesz) i tą Twoją błędnie działającą kalibrację. Musi być wtedy gwałtowny spadek wartości w momencie kalibracji... w Twoim przykładzie to o 400 ppm w dół 24h x n po włączeniu. Poważnie mam to tłumaczyć?

Dlaczego miałoby się w czasie kalibracji coś zmienić, jak kalibruje 800ppm jako 400ppm i tak samo wyglądała poprzednia kalibracja? Nic się nie zmienia. A jak zmienia się kalibracja z 820 na 780ppm jako 400ppm to żadna różnica na wykresie.


Poszukaj w necie jak to zrobić. Komenda działa na liunksie. Ja mam podpięty czujnik bezpośrednio pod Pi.

I niby razem z Pi wynosiłeś na dwór i miałeś odczyt 470ppm? Masz to na wykresie?

Jak to zrobić w ESP to ja wiem - jakbyś przeczytał wątek o wyłączaniu ABC to też byś wiedział. Z normalnego webowego międzymordzia ESP się wyłącza.

Niestety z ręcznym skalibrowaniem mam drobny problem, bo skleiłem obudowę stacji pogodowej. Więc poczekam, aż się skalibruje w domu i sprawdzę, co pokaże (czyli zrobię tak, jak Ty).
Docelowo pewnie zostawię go gdzieś na zewnątrz do skalibrowania i wyłączę ABC.

Czy to o zaletach WM? Sam chcesz sprowadzić wszystkie zalety WM do CO2. Uczepiłeś się w tym zakresie wskazań swojego miernika, bo nie potrafisz zmierzyć wydajności w m3/h. Oczywiście WM ma wiele innych zalet, o czym niejedna osoba pisała w tym wątku. W temacie wydajności wentylacji wolałbym porównać m3/h. Ale jak już upierasz się opiewania ppm to prawidłowość wskazań miernika jest kluczowa.

tankredus
16-06-2019, 08:30
Dlaczego miałoby się w czasie kalibracji coś zmienić, jak kalibruje 800ppm jako 400ppm i tak samo wyglądała poprzednia kalibracja? Nic się nie zmienia. A jak zmienia się kalibracja z 820 na 780ppm jako 400ppm to żadna różnica na wykresie. I niby razem z Pi wynosiłeś na dwór i miałeś odczyt 470ppm? Masz to na wykresie?
1. Przesuwasz bramkę po kopnięciu piłki. Ok. Każdy (poza najnowszym - przez restarty) opublikowany przeze mnie wykres obala Twoją tezę, bo wszystkie wartości były powyżej 400ppm.Jeśli miałbyś rację, to na każdym 24h wykresie krzywa musiałaby dotykać 400 ppm (punkt zero). Każdy może się pomylić. Nie brnij dalej. No i rozklej...
2. Załączam wykresy. Dipy to restarty. Przed 10:00 wartości ok. 500ppm na zewnątrz z minimum na ok. 470. Spadek, po którym zostało w okolicach 400 ppm to moment kalibracji (blisko 10:00). Potem test w środku (przedtem wietrzenie - żeby sprawdzić, czy spadnie do 400 w pomieszczeniu) i znowu na zewnątrz... Brak ciągłości - tam gdzie port zablokowany przez terminal. Ok. 11:40 ostatni restart.
3. Wentylacja ma usuwać zanieczyszczenia - CO2 i parę wodną. Może filtrować. "Komfort" jest niewymierny. Pomiary bardziej. A więc i wnioski.
4. Kupiłem czujnik między innymi, żeby sprawdzić czy wentylacja jest wystarczająca i czy przypadkiem nie zainstalować WM.
5. Przepływy trudno zmierzyć przy WG. Informacja dałaby wyobrażenie o zużyciu ciepła na wentylację. Wystarczy mi tutaj model teoretyczny. U mnie koszt odzyskania kWh przez rekuperację jest większy niż koszt tego ciepła. Bez sensu ekonomicznie, nawet przy darmowej instalacji. Czepiasz się.
6. WM ma wady i zalety. WG też.

Kaizen
16-06-2019, 12:42
Załączam wykresy. Dipy to restarty. Przed 10:00 wartości ok. 500ppm na zewnątrz z minimum na ok. 470.

Czyli słaby ten czujnik. Albo okłamują nas z emisją CO2 i jest gorzej, niż oficjalne źródła.

I nosisz RPi?


Spadek, po którym zostało w okolicach 400 ppm to moment kalibracji (blisko 10:00).

A czemu ocenzurowałeś skalę?



3. Wentylacja ma usuwać zanieczyszczenia - CO2 i parę wodną.

A tak, starasz się sprowadzić wszystko do tego. Dla mnie nie:


Jednak cztery zalety WM pozostaną dla mnie argumentem i tak przesądzającym o wyższości WM - smeranie ciepłym powietrzem (ja jakoś siedzę i śpię zazwyczaj blisko okna - w każdym mieszkaniu mi to dokuczało), odzysk wilgoci (oczywiście nie każdy rekuperator to potrafi i trzeba wybrać odpowiedni), filtrowanie powietrza i taka jego ilość, jaką chcę (i w upały, gdy WG w żadnym mieszkaniu, w którym mieszkałem nie chciała działać, i w mrozy, gdzie działała zbyt wydajnie - a przy WM ustawiam ile i kiedy chcę i można to zautomatyzować w zależności od temperatur, wilgotności, co2 czy co kto lubi)..

Potem dorzuciłem jeszcze osuszanie latem (powietrze nawiewane mam o niższej wilgotności bezwzględnej, niż na zewnątrz)


Może filtrować.

Teoretycznie wentylacją mechaniczną jest wentylator w łazience. W praktyce jednak w domach jednorodzinnych jak ktoś mówi "WM" to ma na myśli rekuperację. A to jest tożsame z filtracją - całego powietrza nawiewanego do każdego pomieszczenia. Nie znam rekuperatora bez filtrów. Znasz jakiś? I tu też jest zaleta nie do osiągnięcia przy WM - filtrowane jest całe powietrze wprowadzane do domu. Osobne urządzenie tego nie zastąpi, bo w tym przypadku brudne powietrze mamy już w domu i jest filtrowane równolegle przez płuca mieszkańców, i przez urządzenie.



5. Przepływy trudno zmierzyć przy WG. Informacja dałaby wyobrażenie o zużyciu ciepła na wentylację. Wystarczy mi tutaj model teoretyczny.

To dopisz mi model teoretyczny do tego:

Bo mi się to nie klei. Sypialnia, gdzieś od 22:00 jedna osoba, od 2:00 dwie osoby. Przepływ jakieś 30m3/h.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431511

Już nawet abstrahując od właściwości skali. Spadek (nieodmiennie bawi mnie nazywanie spadku pikiem) to pewnie kalibracja. Ale nie pasuje mi to spadanie i wzrastanie ppm właściwie bez powodu. A od 10:00 nikogo nie ma w sypialni - a ppm rosną.



U mnie koszt odzyskania kWh przez rekuperację jest większy niż koszt tego ciepła. Bez sensu ekonomicznie, nawet przy darmowej instalacji.

Jak to liczysz? Uwzględniasz też koszty filtrowania i nawilżania?


6. WM ma wady i zalety. WG też.

Wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła i wilgoci ma pozornie tylko jedną wadę - koszty.

Ale wystarczy policzyć i porównać podobną funkcjonalność (nie, nie zgadzam się, że funkcjonalność rekuperacji pokrywa się z WG):

WM:
1. Inwestycja.
- materiały kosztowały mnie 7766zł brutto z 23% VAT (czyli 6314 zł netto).
- robocizna - u mnie własnoręczna. Ale policzmy nawet 5K brutto (czyli 4630 netto)
razem, po uwzględnieniu różnicy w VAT 11819,52 zł bez kiwania palcem, albo 7766zł i ze dwie dniówki pracy własnej.
2. Koszty użytkowania:
- Koszt prądu do reku przy G12 to ok 200zł/r
- Filtry u mnie stosunkowo drogie - M5 to 400zł/rok wymieniane zgodnie z instrukcja. Dokładam wstępne G4 dosyć często wymieniane - z 10zl/rok za to pewnie 2x rzadziej mogę wymieniać M5. W większości rekuperatorów jest tani G4. Ale przyjmijmy te 400zl/rok dając fory WG.
3. Oszczędności



Czyli konkretnie dla mojego domu przy WG uciekłoby mi 6100,75kWh a przy WM 1934,3kWh. Czyli WM odzyskałaby 4166,45kWh co stanowi 68% wszystkich strat przez przegrody i wentylacje.

Nawet licząc przy PC te 4000 kWh po 10gr, wychodzi 400zł oszczędności (u mnie przy grzaniu kablami 100% w taniej strefie G12 to 1287zł). Do tego dzięki manipulacji wentylacją (zwiększanie w chłodne noce i włączanie bypassu) i odzyskiem chłodu można oszczędzić na klimatyzacji.

Razem, licząc na niekorzyść WM:
- inwestycja 11819,52
- koszty używania 600 zl
- oszczędności na ogrzewaniu (pomińmy na chłodzeniu) 400zł@10gr/kWh, 1287zł@32,18gr/kWh

WG + to, co potrzebne do uzyskania podobnej użyteczności.
1. Inwestycja
- kominy wentylacyjne z wykończeniem, obróbka blacharska dachu, nawiewniki 2000zł
- 5 oczyszczaczy powietrza Xiaomi Air Purifier 2S 5x538zł=2690zł
- 5 nawilżaczy ELDOM NU5 5*163zł=815zł
- razem 5505zł razem z osmozą 5605zl
2. Używanie:
- Filtry do Xiaomi (licząc wymianę co maksymalny okres czyli co pół roku) 5x2*99zł=990zł/rok
- prąd do Xiaomi licząc nawet tylko 15W*5szt*365dni*24h=219kWh przy średniej cenie w G12 0,51zł/kWh wychodzi 111,69zł
- Woda demineralizowana do nawilżaczy (inaczej robi się nalot na wszystkim w domu) - 500zł/rok. Można oszczędzić i kupić osmozę - wyjdzie przy akwarystycznej (czyli tylko filtry wstępne) z 50zł/rok.
- prąd do nawilżaczy licząc, że każdy będzie pracował 10h przez 100 dni w sezonie grzewczym i ciągnie 30W - 10h*100dni*30W*5szt=150kWh przy średniej cenie w G12 0,51zł/kWh wychodzi 76,5zł/rok
Razem 1278,19zł

Czyli wychodzi, że WM z odzyskiem wilgoci i ciepła w takim domu jak mój jest:
- droższa w inwestycji o 6214,52zł
- tańsza w eksploatacji o 678,19
- przynosi corocznie 4 000 kWh oszczędności na ogrzewaniu - tu niech każdy sobie policzy wg własnej stawki za kWh. U mnie to ponad 1200zł, minimum 400zl
- przynosi oszczędności na chłodzeniu i osuszaniu
- ma wcześniej opisywane zalety

Wszystko liczone na korzyść WG. Skoro co roku oszczędzamy minimum 1168,19zł to większy wydatek inwestycyjny zwraca się po 5,32 roku (u mnie, przez montaż własnoręczny i droga kWh już po 1,21 roku).

tankredus
18-06-2019, 11:47
1. Czujnik nie był skalibrowany i tyle.
2. Tak, chwytam prawą ręką ładowarkę - wokół której jest nawinięty kabel na którym wisi Pi w obudowie z której wystaje kabel na którym wisi Mh-z19. Lewą otwieram drzwi na taras i tam włączam do gniazdka.
3. Skala kresk co 100ppm. Historyczne wykresy (skala) zaczynają się od godziny 0 i daleko od interesującego momentu.. Masz przecież cały wykres i rozciągnięty wycinek (historycznego). Sorki.... nie chce mi się znowu bawić...
4. U Ciebie coś nie tak. Zacząłbym od kalibracji i wyłączenia abc. Podłącz może do Pi ? Albo coś z wentylacją....
5. O filtracji było już sporo. Moje 2 oczyszczacze (na wsi) były po 249 pln z wkładem (promocja), a zapasowe po 79. Mam dobre powietrze w okolicy (więc pewnie poinformują mnie o konieczności wymiany za 2 lata). Włóknina g3 na dolocie powietrza 42pln/5m2. W zimie pewnie i g4 uciągnie.... zobaczymy.
6. Ale to porównywanie gruszek z jabłkami. W oczyszczaczach jest HEPA (blisko 100% filtracji) i może być spory przepływ (wielokrotna filtracja). G4 i M5... 50%? (pomiary @fotohobby) + otwarcie drzwi, zapalenie w kominku (nie masz dolotu), przybrudzenie filtra na czerpni lub wiatr i zamiast 50% filtracji masz 30% albo 20%. Jeśli chcesz mieć bardzo dobre powietrze, lub jesteś w zanieczyszczonej okolicy to i tak potrzebujesz oczyszczaczy. Skrzynka i filtry do niej też kosztują + dodatkowa moc wentylatora.
Wg obliczeń* w środku bez włókniny mam 12%-42% pyłu z zewnątrz. Wg pomiarów mniej. Myślę, że nie przekroczę norm w domu bez włączonych oczyszczaczy - las wokół, w pobliskiej miejscowości - też w lesie - gaz i zakaz palenia węglem. Miejmy nadzieję, że u Ciebie za jakiś czas też tak będzie.
*
Sd= Sz*V*(1-F)/ (Vf+V).
{Sd i Sz - stężenia zewnątrz i wewnątrz; V Vf - wentylacja i przepływ przez filtry, F - stopień filtracji}
7. Znowu założyłeś, że reku jest bezawaryjny i serwis nie kosztuje, a wentylatory się nie zużywają a elektronika nie pada. Komercyjne oferty na instalacje są inne.
8. Masz reku, który odzyskuje wilgoć (podajesz 70%)- więc by usunąć wilgoć np. do poziomu 40% (sezon grzewczy) musisz wymienić 3x więcej powietrza (3x więcej straty ciepła), niż gdybyś nie odzyskiwał lub przy WG. Będziesz miał za to 3x mniej CO2. Jak pomierzysz poziomy CO2 i zaprezentujesz na forum, to będziemy wiedzieć czy to ma sens... Jeśli bez odzysku wilgoci/ WG CO2 będzie w normie, to nie ma to sensu (w tym aspekcie). Z obliczeń wynika że dla WG/zwykłego rekuperatora, wytyczne WHO mogą być przekroczone 2 mc(styczeń i luty) w roku dla 40% wilgotności. Ale jak masz kwiatki w sypialni, wymianę powietrza z innymi pomieszczeniami np. przy otwieraniu drzwi lub/i nie siedzisz w sypialni 24/dobę, to nie będzie problemu. Jak wilgotność spadnie do 35% to też wytyczne nie będą przekroczone. Przy 30% dolna granica rekomendacji wg EPA (zalecają 30%-50%) jest super. W normalnie użytkowanym domu będzie daleko od 1000ppm. Efekty zdrowotne zaczynają się od 2500ppm. Wg moich pomiarów CO2 jest oki.
9. W #111 poście podawałem link do arkusza do liczenia.
10. W #114 podawałeś obliczenia dla 3x mniejszej wentylacji - czyli taka strata przy zwykłym reku dla tej samej wilgotności.
12. Super, że decyzje podjąłeś, choć ja bym przyjął zupełne inne dane wejściowe :) Ale to Twoja decyzja. Twój dom. Twoje pieniądze.

Kaizen
18-06-2019, 20:51
1. Czujnik nie był skalibrowany i tyle.

Skoro sam się kalibruje jak chce, to świadczy o jego słabości jak tak łże, ze za oknem jest 470ppm (u Ciebie) czy 750ppm (u mnie na początku). Jak sam się kalibruje nie prosząc np, o wyniesienie na zewnątrz - to jego słabość.



2. Tak, chwytam prawą ręką ładowarkę - wokół której jest nawinięty kabel na którym wisi Pi w obudowie z której wystaje kabel na którym wisi Mh-z19. Lewą otwieram drzwi na taras i tam włączam do gniazdka.

Wow. Ja trzymając na RPI automatykę domową nie bardzo sobie taką jazdę wyobrażam. I tylko jeden czujnik masz do RPi podpięty?



4. U Ciebie coś nie tak. Zacząłbym od kalibracji i wyłączenia abc. Podłącz może do Pi ? Albo coś z wentylacją....

Wróćmy do tego momentu - bo kwestionujesz stwierdzenie, że WG w upały nie działa. Nie potrafisz zmierzyć ani oszacować m3/h przeplywu i ciągle próbujesz udowodnić, ze stężenie CO2 dowodzi, że WG działa dobrze.



Załączam dzisiejszy wykres poziomu CO2 w mojej sypialni.

Dorzuć wykres przepływu powietrza. To można będzie coś wywnioskować.




Wnioskując z danych pomiarowych można dowieść, ze jesteś w błędzie..

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431599

Prawoklik i "otwórz grafikę w nowej karcie" albo podobnie w zależności od przeglądarki.
Na początku jest "wycieczka" na dwór - i jest prawidłowo 400ppm. Ale o ile to prawda, że nie potrafi pokazać mniej, to nie gwarantuje, że jest prawidłowo skalibrowany. Gwarantuje, że nie jest skalibrowany "za wysoko" tak, jak na początku gdy ba dworze pokazywał co najmniej o 350ppm za dużo.
Reszta wskazań w sypialni. W te upały mam ustawione 22:00-6:00 60% mocy reku, co daje jakieś 30m3/h w sypialni. W dzień jest ustawione na minimum - 40% co dalej jakieś 20m3/h.

Jak teraz porównamy to z takim wykresem:
https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431344

To jakie można wyciągać wnioski?
Skoro u mnie przy 20m3/h (MINIMUM) czas potrzebny do zejścia z 800ppm do 450ppm to 4,5h a u Ciebie 24h, czyli ponad 5x dłużej to wychodzi, że masz 20m3/h/5=4m3/h (kilkakrotnie mniej, niż sam podajesz jako niby normę). Jest to potwierdzenie tezy, że wentylacja grawitacyjna w upały (prawie) nie działa (a na pewno dużo gorzej, niż potrzeba).



5. O filtracji było już sporo. Moje 2 oczyszczacze (na wsi) były po 249 pln z wkładem (promocja),

Masz tylko dwa pomieszczenia? Właśnie zaletą WM jest to, że filtruje cało powietrze dostarczane do domu i to zanim trafi do płuc. Można dowolnie konfigurować filtry. A nie równolegle z płucami. Klasę filtrów przy rekuperacji wybierasz dowolnie. Mi wystarcza M5. Nie ma problemu z dołożeniem dowolnego filtra - łącznie z hepa.


otwarcie drzwi, zapalenie w kominku (nie masz dolotu), przybrudzenie filtra na czerpni lub wiatr i zamiast 50% filtracji masz 30% albo 20%.

No właśnie pokazujesz, że nie wiesz, jak działa wentylacja mechaniczna. Otwarcie drzwi niczego nie zmienia. Powietrze nie wpada jak przy WG. Bo wentylacja jest zrównoważona - i nie ma "ssania" jak w przypadku kominów WG (gdy pogada powoduje ssanie). Ale masz rację, było o tym dużo.



7. Znowu założyłeś, że reku jest bezawaryjny i serwis nie kosztuje, a wentylatory się nie zużywają a elektronika nie pada.

Dałem fory 5 nawilżaczom i 5 oczyszczaczom, że ich serwisowanie/naprawy/wymiana nie będą droższe, niż reku. Dałem też fory pomijając nawiewniki./



8. Masz reku, który odzyskuje wilgoć (podajesz 70%)- więc by usunąć wilgoć np. do poziomu 40% (sezon grzewczy) musisz wymienić 3x więcej powietrza (3x więcej straty ciepła), niż gdybyś nie odzyskiwał lub przy WG.

Odzysk wilgoci jest DO 70% zdaniem producenta wymiennika. W zimie, nie ma żadnego problemu z usuwaniem wilgoci - wręcz przeciwnie. Żeby bez odzysku wilgoci utrzymać okolice 50% trzeba praktycznie wyłączyć wentylację i kisić się w smrodzie i CO2. Mi w większe mrozy udawało się utrzymywać wilgotność powyżej 40% przy tłumieniu wentylacji (czy to grawitacyjnej, czy mechanicznej) tylko dzięki nawilżaczom chodzącym na wysokich obrotach. Nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma.



9. W #111 poście podawałem link do arkusza do liczenia.

Ten, co to niby trzeba 3000W/m3/s czyli mój reku z dwoma wentylatorami po 150m3/h powinien ciagnąć 2x 125W czyli 250W a ciągnie 63W?
Wilgotność bezwzględna w tabeli też źle policzona.
Średniosezonowa sprawność reku 60%?

Ja daję fory tezie, z którą się nie zgadzam. Ty tej, której bronisz.


10. W #114 podawałeś obliczenia dla 3x mniejszej wentylacji - czyli taka strata przy zwykłym reku dla tej samej wilgotności.

Przeczytałeś w tym poście również to, co wytłuszczone?
U mnie minimum to 40% (niżej w reku nie mogę ustawić) co daje jakieś 120m3/h. Sądząc po dotychczasowych wskazaniach czujnika dla sypialni z dwoma osobami potrzebuję 60% czyli jakieś 30m3/h co się przekłada na sumaryczny przepływ przez wszystkie 6 nawiewników w okolicach 180m3. Więc liczenie 150m3/h to dawanie forów WG. Ale oczywiście mógłbym się kisić puszczając w każdym z tych nawiewników 4m3/h co w sumie by dało 24m3. Tylko to jest to, czego nie chcę.


12. Super, że decyzje podjąłeś, choć ja bym przyjął zupełne inne dane wejściowe :) Ale to Twoja decyzja. Twój dom. Twoje pieniądze.

Kilka razy już to pisałem - decyzję o WM podjąłem na podstawie głównie dwóch przesłanek - nie smeranie zimnym po plecach i działanie tak jak chcę (a nie tak, jak chce pogoda). Do nowego rekuperatora zniechęcili mnie sprzedawcy twierdząc, że jak zamontuję reku przed kompletnym wykończeniem domu to nie mam gwarancji. Kupiłem więc używkę za 700zł. I dziękuję za to sprzedawcom. Tanio przekonałem się na własnej skórze, że do zadowolenia brakuje mi odzysku wilgoci. I to wszystkim polecam - trzy czynniki przesądzające o tym, że warto zainstalować wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła i wilgoci.

Z mojej strony EOT.

tankredus
20-06-2019, 14:49
1. Wyłącz abc.
2. Czujniki do Rpi mam podłączone za pomocą Wifi i BT.
3. Jeśli masz rację z obliczeniami to 4m3/h wystarczą... ale popełniasz 3 błędy w tym wywodzie. 1.Tempo spadku zależy kubatury. Stan równowagi nie. 2. Jeśli twierdzisz, że masz źle działający czujnik nie możesz się na jego wskazaniach opierać w obliczeniach. 3. Im więcej CO2 tym szybciej spada. To nie liniowa zależność. Może Ci szybciej spadać bo masz więcej.
4. Co do otwierania drzwi... 1. Nie ma ruchu powietrza bez różnicy ciśnień. 2. Ciepłe powietrze na górze drzwi wyleci... a dołem zaciągnie zimne z pyłem.
5. Wspominałeś o 600m3/h w bloku. Trudno utrzymać wilgoć. Jeśli masz stałe 50% po wyłączeniu wentylacji to znaczy, że wymiana zachodzi przez nieszczelności w domu (a więc pyły pominą Twoją filtrację).
6. W arkuszu czepiasz się danych wejściowych, które sam wprowadzasz... to jest jeszcze fajniejsze niż jak się sam cytujesz.
7. Czepiasz się wentylatorów, a znowu nie masz racji. Masz 150/3600*1500 = 62,5 W - Dokładnie jak w arkuszu. No i jest napisane wentylatorów, nie wentylatora.
8. Co do wilgotności bezwzględnej - racja! Dziękuję. Były wagowa - nie objętościowa. Poprawiłem (https://mega.nz/#!1cswiY6T!20N0iCJ6sIITyDSmFxeizZIqsXYzSMurkPxkQ9v Zw4g). Wychodzi, że jeszcze trudniej przekroczyć poziom CO2.
9. Też mi się powoli nudzi prostowanie Twoich tez i agresywny ton Twoich wypowiedzi. EOT.

Kaizen
20-06-2019, 15:24
1. Wyłącz abc.

Wyłączyłem.

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431632

Ładnie widać, jak świruje? Odpiąłem od zasilania i wyniosłem na dwór. I na dworze, po restarcie wskazania były większe (731ppm), niż kilka minut wcześniej w domu. Po 40 minutach wentylowania ręcznie skalibrowałem - na chwilę wzrosło, potem prawidłowo pokazało 400ppm.

A Ty jak kalibrujesz? Ufasz bezkrytycznie wskazaniom, bo są wygodne dla poparcia Twojej tezy?


2. Czujniki do Rpi mam podłączone za pomocą Wifi i BT.

Przekaźniki i inne rzeczy też bezprzewodowo? A akurat czujnik CO2 to jedyna rzecz na kabelku? Dziwna konfiguracja.


3. Jeśli masz rację z obliczeniami to 4m3/h wystarczą...

Jak trzeba zostawić pomieszczenie na 24h żeby poziom CO2 spadł do bazowego, to zdecydowanie za mało.



1.Tempo spadku zależy kubatury.

Jaką masz kubaturę? Ja 36,37m3.
Czyżbyś promował tezę, że nie ważna ilość osób, a ważna kubatura?


2. Jeśli twierdzisz, że masz źle działający czujnik nie możesz się na jego wskazaniach opierać w obliczeniach.

Twierdzę, że ma bezsensowną procedurę kalibracji automatycznej. Wskazania mogą być przesunięte o kilkaset ppm jak się nie wyłączy ABC i nie skalibruje prawidłowo ręcznie. Nie zmienia to faktu, że wartości względne można porównywać - więc można wyciągać wnioski z tego, ze w jednym przypadku spadek o 350ppm trwa 4,5 godziny a w innym 24h.


3. Im więcej CO2 tym szybciej spada. To nie liniowa zależność. Może Ci szybciej spadać bo masz więcej.

Widzisz, że mam coś więcej na wykresie?
Dla mnie to analogiczne dane - 800ppm na starcie i spadek do 450ppm. Ksztalt krzywych bardzo podobny - tylko czas różny.


4. Co do otwierania drzwi... 1. Nie ma ruchu powietrza bez różnicy ciśnień. 2. Ciepłe powietrze na górze drzwi wyleci... a dołem zaciągnie zimne z pyłem.

Nie mam w domu cieplejszego powietrza, niż na zewnątrz. Ciśnienie wewnątrz mam takie samo, jak na zewnątrz - na tym polega wentylacja zrównoważona. Niższe ciśnienie mam w łazienkach i w kuchni - tam nie mam drzwi zewnętrznych.



5. Wspominałeś o 600m3/h w bloku. Trudno utrzymać wilgoć. Jeśli masz stałe 50% po wyłączeniu wentylacji to znaczy, że wymiana zachodzi przez nieszczelności w domu (a więc pyły pominą Twoją filtrację).

To piszesz o bloku, czy o domu? Nigdzie nie mam stale 50%, więc Twoje założenie i dalsze wnioski są błędne.



6. W arkuszu czepiasz się danych wejściowych, które sam wprowadzasz...

Są wypełnione - to Twoje wyliczenia, więc je kwestionuję.


7. Czepiasz się wentylatorów, a znowu nie masz racji. Masz 150/3600*1500 = 62 W - Dokładnie jak w arkuszu

Czemu 1500, jak w arkuszu napisałes 3kW/m3/s?

150m3/h=0,0416666666666667m3/s * 3kW=125W. Nawet, jak to dla dwóch - to jest dwa razy zawyżona (u mnie 63W ciągnie cały reku, włącznie z elektroniką i do tego pomiar był przy założonych kryzach symulujących zapchanie filtrów na maksa - przy czystych filtrach pewnie bliżej 200m3/h niż 150 wyjdzie, ale tego nie mierzyłem, tylko szacuję).

Edyta.
Jeszcze na deser - żona narzekała, że jej duszno. To ustawiłem 80% wentylacji od 22:00 do 6:00 (w pozostałych godzinach 40%, żeby nie przegrzewać niepotrzebnie domu). Dwie osoby w sypialni - a CO2 w okolicy 500ppm. Co dowodzi tezy, że przy WM mogę mieć tyle świeżego powietrza, ile chcę niezależnie od warunków za oknem. Nie do osiągnięcia przy WG.

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431645

MSPANC

dancos
25-06-2019, 06:51
Y

dancos
25-06-2019, 07:02
Rekuperacja pracuje u mnie od kilku dni.
Dokładnie izzi 300. Projekt, instalacja wykonana prawidłowo.
Uważam, że to zmarnowane pieniądze.
Nie jestem zadowolony. Nawet jak pracuje na 100 % nie jest w domu tak jak bym chciał. Wchodząc czuje lekki zaduch. W nocy przy 100 % delikatnie, minimalnie jak się wslucham coś tam słychać. Lepszy efekt przewietrzenia domu uzyskuje rostrzelniajac okna niż cała noc dmuchana z anemostatów.
Nie polecam.
Nawet sprzedawca namawiał mnie na rezygnację z Rekuperacji bo to pomyłka w domu jednorodzinnym. Więcej korzyści przyniesie klimatyzacja z jedną centralą. Schłodzi, dogrzeje, wentyluje.

kaszpir007
25-06-2019, 07:20
Rekuperacja pracuje u mnie od kilku dni.
Dokładnie izzi 300. Projekt, instalacja wykonana prawidłowo.
Uważam, że to zmarnowane pieniądze.
Nie jestem zadowolony. Nawet jak pracuje na 100 % nie jest w domu tak jak bym chciał. Wchodząc czuje lekki zaduch. W nocy przy 100 % delikatnie, minimalnie jak się wslucham coś tam słychać. Lepszy efekt przewietrzenia domu uzyskuje rostrzelniajac okna niż cała noc dmuchana z anemostatów.
Nie polecam.
Nawet sprzedawca namawiał mnie na rezygnację z Rekuperacji bo

Przy upałach rekuperacja się nie sprawdza , bo odzyskuje ciepło a nie o to chodzi :)
Więc jak mocno wentylujesz to jeszcze bardziej przegrzewasz dom.

W upały dom powinien być chłodzony a to uzyskasz jedynie klimą. Dodatkowo klima usuwa wilgoć.

U nas rekueracja działa na pierwszym biegu aby zapewnić wentylację a w dzień dodatkowo działa klima schładzając dom do około 23-24 stopni. Wieczorami aż do rana są pootwierane u nas okna i wtedy świeżego powietrza jest pod dostatkiem ...

Rekuperacja najlepiej sprawdza się w sezonie grzewczym , gdzie zapewnia stałą wymianę powietrza przy minimalnych stratach ciepła.
Poza sezonem jest zalety są jej ... wadami ..

fotohobby
25-06-2019, 07:24
. Lepszy efekt przewietrzenia domu uzyskuje rostrzelniajac okna niż cała noc dmuchana z anemostatów.
Nie polecam.
Nawet sprzedawca namawiał mnie na rezygnację z Rekuperacji bo to pomyłka w domu jednorodzinnym. Więcej korzyści przyniesie klimatyzacja z jedną centralą. Schłodzi, dogrzeje, wentyluje.

Z calego Twojego postu zgodzic moge sie tylko z tym, ze lepszy efekt schłodzenia domu uzyskamy przy otwartych nocą na przestrzal oknach.
Ciekawi mnie natomiast, jak wentyluje klimatyzacja, skoro działa w obiegu zamknietym ?

fotohobby
25-06-2019, 07:37
Przy upałach rekuperacja się nie sprawdza , bo odzyskuje ciepło a nie o to chodzi :)
Więc jak mocno wentylujesz to jeszcze bardziej przegrzewasz dom.

W upały dom powinien być chłodzony a to uzyskasz jedynie klimą. Dodatkowo klima usuwa wilgoć.



Rekuperacja latem nie odzyskuje ciepła.
Przecież, kiedy na zewnatrz jest 30C, wewnątrz 24, to na anemostatach masz 26C.
W nocy włącza sie bypas i masz tyle, co na zewnatrz, ewentualnie 1C wiecej z uwagi na nagrzewanie sie powietrza w kanałach.
Ale fakt oteorzenie (uchylenie) okien nocą jest bardziej efektywne, niź bypass.
Oczywiscie - najbardziej efektywna jest klima, bo ona sluzy do obnizania temperatury lateml

dancos
25-06-2019, 09:35
Ciekawi mnie natomiast, jak wentyluje klimatyzacja, skoro działa w obiegu zamknietym ?

Teoretycznie nie wentuluje to fakt. Praktycznie to chłodzi powietrze a więc jest w nim więcej tlenu i lepiej się go wdycha. Teoretycznie obieg zamknięty, praktycznie bez znaczenia skoro lepiej odczuwasz komfort pomimo, że jest to zużyte powietrze. Do rana starczy.

Kaizen
25-06-2019, 09:42
Nie jestem zadowolony. Nawet jak pracuje na 100 % nie jest w domu tak jak bym chciał. Wchodząc czuje lekki zaduch. W nocy przy 100 % delikatnie, minimalnie jak się wslucham coś tam słychać. Lepszy efekt przewietrzenia domu uzyskuje rostrzelniajac okna niż cała noc dmuchana z anemostatów.

Dziwne. U mnie przy 70% jestem w stanie w każdym pomieszczeniu stwierdzić, czy rekuperator działa.
Jakie masz przepływy na poszczególnych anemostatach?
Reku nie zastąpi klimy. Ale może ją wspomóc - jak na zewnątrz jest cieplej odzyskując chłód, jak zimniej, to nawiewając więcej zimnego powietrza przez bypass. Nie wiem, czy masz już poprawioną wersję softu - w mojej automat kuleje, bo nie sprawdza, czy na zewnątrz jest cieplej. Podobno już to poprawili.
Sprawdziłeś, czy wymiennik się nie wysuwa?
W upał ustaw 40%, a w nocy 80-100%.

dancos
25-06-2019, 09:42
Odzysk ciepła w zimę to symboliczny zysk. Też Pan sprzedawca potwierdził na przestrzeni kilkunastu lat w branży i podsumowania od klientów. Podsumowując : rekuperacja to porażka i najbardziej zmarnowane pieniądze jak można wydać na budowie. Latem bezużyteczna a zima - odzysk którego na rachunku niezauwazymy.
Dodam, że jestem osobą ktora potrafi przyznać się do błędu. Na forum to tylko 1% użytkowników

Kaizen
25-06-2019, 09:45
Teoretycznie nie wentuluje to fakt. Praktycznie to chłodzi powietrze a więc jest w nim więcej tlenu i lepiej się go wdycha. Teoretycznie obieg zamknięty, praktycznie bez znaczenia skoro lepiej odczuwasz komfort pomimo, że jest to zużyte powietrze. Do rana starczy.

Komfort poprawia osuszanie i temperatura dzięki klimie. Tlenu nie produkuje, dwutlenku węgla nie rozkłada.

dancos
25-06-2019, 10:25
Dziwne. U mnie przy 70% jestem w stanie w każdym pomieszczeniu stwierdzić, czy rekuperator działa.
Jakie masz przepływy na poszczególnych anemostatach
Nie mierzyłem. NIe ma regulacji prędkość na poszczegolnych kanałach. Anemostat nie służy do regulacji. Wszystko ma się samo bilansowac.
Sprawdzę dziś numer softu. Zrobię zdjęcia baypas, bo nie bardzo wiem o co chodzi. Poruszałeś ten temat

Kaizen
25-06-2019, 10:31
Nie mierzyłem.

To skąd wiesz, że Projekt, instalacja wykonana prawidłowo. ?

fotohobby
25-06-2019, 10:53
Odzysk ciepła w zimę to symboliczny zysk. Też Pan sprzedawca potwierdził na przestrzeni kilkunastu lat w branży i podsumowania od klientów. Podsumowując : rekuperacja to porażka i najbardziej zmarnowane pieniądze jak można wydać na budowie. Latem bezużyteczna a zima - odzysk którego na rachunku niezauwazymy.
Dodam, że jestem osobą ktora potrafi przyznać się do błędu. Na forum to tylko 1% użytkowników

Zależy, co doa kogos jest symboliczne.
I teraz tak - jesli ktos na zimę zaslania kratki wywiewne i redukuje doplyw świeżego powietrza, to faktycznie zysków nie będzie.
Natomiast przepuszczajac stale 100m3/h oszczędności stają się zauwazalne.

Nie ma to, jak oceniac system po tygodniu użytkowania :)
U mnie WM, oprócz podlogowki, bezobsługowego źródła ciepła, tarasu z drzwiami przesuwnymi, bezbrodzikowego prysznica to rzecz, bez ktorej nie wyobrazam sobie ewentualnego drugiego domu.

A moge sobie wyobrazic ten dom bez kominka, kotła gazowegom czy malego WC, ktore jest rylko "dla gości".

Jeszcze jedno - majac rekuperator na 100% to lezac na lozku czuje ruch powietrza, ktorego źródłem jest anemostat - a mam reku o nizszym sprężu, niż Ty

vvvv
25-06-2019, 11:22
Odzysk ciepła w zimę to symboliczny zysk. Też Pan sprzedawca potwierdził na przestrzeni kilkunastu lat w branży i podsumowania od klientów. Podsumowując : rekuperacja to porażka i najbardziej zmarnowane pieniądze jak można wydać na budowie. Latem bezużyteczna a zima - odzysk którego na rachunku niezauwazymy.
Dodam, że jestem osobą ktora potrafi przyznać się do błędu. Na forum to tylko 1% użytkowników

Jak lubisz grzybki na ścianach no to zmarnowane kasa. :yes:
Rekuperacja służy do wentylacji, a "wentylować' trzeba. W zimie lepsze to niż jakieś nawiewniki. W lecie nie ochłodzisz tym chałupy, chociaż niektórzy mają rolety i pod dwa okna w każdym pokoju, co by im nie było za ciemno. :stirthepot: Do chłodzenia to klima, ale Ci wcześniej wymienieni też jej nie potrzebują. :D

dwiecegly
25-06-2019, 11:40
Odzysk ciepła w zimę to symboliczny zysk. Też Pan sprzedawca potwierdził na przestrzeni kilkunastu lat w branży i podsumowania od klientów.

Symboliczny? Dla mnie 300-400zł zaoszczedzone rocznie to jednak troche wiecej niż symbolicznie.

Pan sprzedawca (o ile w ogole istnieje) pojęcie ma o swojej robocie żadne.

Fakt że reku czy tam WM nie schlodzisz dostatecznie domu, ale te 2-3 stopnie da sie obnizc puszczajac duze obroty. Ale lepiej otworzyc okno tam gdzie spimy.

Kaizen
25-06-2019, 11:51
Ale lepiej otworzyc okno tam gdzie spimy.

I wpuścić hałas, pyłki, PMy i smrody? I jeszcze moskitiery montować?

kaszpir007
25-06-2019, 11:57
Odzysk ciepła w zimę to symboliczny zysk. Też Pan sprzedawca potwierdził na przestrzeni kilkunastu lat w branży i podsumowania od klientów. Podsumowując : rekuperacja to porażka i najbardziej zmarnowane pieniądze jak można wydać na budowie. Latem bezużyteczna a zima - odzysk którego na rachunku niezauwazymy.
Dodam, że jestem osobą ktora potrafi przyznać się do błędu. Na forum to tylko 1% użytkowników

W poprzednim moim domu miałem wentylację grawitacyjna. Po 2 latach od zamieszkania montowałem WM. W nowym domu też mam WM.

Największa zaleta dla mnie to STAŁA i okreslona przeze mnie wymiana powiewietrza a co najważniejsze przy minimalnych stratach powietrza.

W domach gdzie bywałem i niby mają WG tak naprawdę nie mają żadnej wentylacji i żyją we własnym smrodku i zaduchu. Bo w oknach nawiewników nie ma a jak są to całkowicie zamknięte (bo wiele zimno) ...
I taka jest tam "wentylacja".

A ci co mają to tak naprawdę nie mają żadnego wpływu jaka jest wymiana powietrza w domu ...

Porządny rekuperator pozwala odzysk ciepła do około powiedzmy 80% czyli o tyle są mnie

kaszpir007
25-06-2019, 12:02
I wpuścić hałas, pyłki, PMy i smrody? I jeszcze moskitiery montować?

To trzeba wybrać taką okolicę i sąsiedztwo że można otworzyć okno ...

U mnie wieczorem otwieram wszystkie okna , tyle że u mnie za oknem słychać śpiew ptaków , cykanie cykad , rechot żab i szum drzew :)

I żadna WM nie zapewni takiej ilości świeżeg powietrza i schlodzenia pomieszczenia jak ... otwarte okno.

A moskitiery to podstawa , no chyba że ktoś lubi polować na muchy i komary ...

dwiecegly
25-06-2019, 12:04
I wpuścić hałas, pyłki, PMy i smrody? I jeszcze moskitiery montować?

Nie wiem gdzie mieszkasz ale u mnie w nocy jest cisza na zewnątrz. PMy w lato? Nie mieszkam pod elektrownią. Zreszta ile tych PMów zatrzymuje filtr w reku? 20% ?
Tak w jednej sypialni mam moskitiere bo najlepiej spi mi sie przy otwartym oknie w takie upały. Nie mam klimy i mieć nie będę.
WM mimo że kosztowala mnie prawie 13tyś nie żałuje ale jej zalety odczuwam w zimę a nie w lato.

dancos
25-06-2019, 12:05
To skąd wiesz, że Projekt, instalacja wykonana prawidłowo. ?

Jak pomierzyc samodzielnie. Jakis domowy sposób, tani anemometr itp?

vvvv
25-06-2019, 12:19
W poprzednim moim domu miałem wentylację grawitacyjna. Po 2 latach od zamieszkania montowałem WM. W nowym domu też mam WM.

Największa zaleta dla mnie to STAŁA i okreslona przeze mnie wymiana powiewietrza a co najważniejsze przy minimalnych stratach powietrza.

W domach gdzie bywałem i niby mają WG tak naprawdę nie mają żadnej wentylacji i żyją we własnym smrodku i zaduchu. Bo w oknach nawiewników nie ma a jak są to całkowicie zamknięte (bo wiele zimno) ...
I taka jest tam "wentylacja".

A ci co mają to tak naprawdę nie mają żadnego wpływu jaka jest wymiana powietrza w domu ...

Porządny rekuperator pozwala odzysk ciepła do około powiedzmy 80% czyli o tyle są mnie

Stratach powietrza?

Te 80% te ile kWh/ rok? A ten "nieporządny" to ile odzyska? Jaka różnica w cenie?

kaszpir007
25-06-2019, 12:29
Stratach powietrza?

Te 80% te ile kWh/ rok? A ten "nieporządny" to ile odzyska? Jaka różnica w cenie?

Czepiasz się ...

Chodziło oczywiście o straty ciepła .

Nie wiem , nie liczyłem i nawet mnie to nie interesowało.

Miałem WG w poprzednim domu , później w tym samym domu WM i wiem jakie są zalety i wady i jakoś w nowym domu ponownie wybrałem WM ...
Oszczedności u mnie nie były na pierwszym planie. Na pierwszym planie był komfort ...
Oczywiście wybierałem taki reku aby cena nie była zbyt wysoka a odzysk ciepła możliwie najwyższy , tak samo jak możliwie najniższe koszty eksploatacji.

A przy WG jak dla mnie nadmuch w zimę powietrza z taką samą temperaturą jak na zewnątrz do pomieszczeń raczej zbyt komfortowy nie jest :)
Ale być może niektórym taki lodowaty nawiew nie przeszkadza :lol2:

vvvv
25-06-2019, 12:38
Czepiasz się ...

Chodziło oczywiście o straty ciepła .

Nie wiem , nie liczyłem i nawet mnie to nie interesowało.

Miałem WG w poprzednim domu , później w tym samym domu WM i wiem jakie są zalety i wady i jakoś w nowym domu ponownie wybrałem WM ...
Oszczedności u mnie nie były na pierwszym planie. Na pierwszym planie był komfort ...
Oczywiście wybierałem taki reku aby cena nie była zbyt wysoka a odzysk ciepła możliwie najwyższy , tak samo jak możliwie najniższe koszty eksploatacji.

A przy WG jak dla mnie nadmuch w zimę powietrza z taką samą temperaturą jak na zewnątrz do pomieszczeń raczej zbyt komfortowy nie jest :)
Ale być może niektórym taki lodowaty nawiew nie przeszkadza :lol2:

E tam. Coś tam czytam.
Szkoda, że się nie dowiem, bo może można wybrać taki "nieporządny" a afekty były "prawie taki sam".

Kaizen
25-06-2019, 13:00
Odzysk ciepła w zimę to symboliczny zysk.

Klik (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?354957-Zalety-wentylacji-mechanicznej&p=7812209&viewfull=1#post7812209)
Jak doliczysz koszty nawilżania i filtrowania, o czym też było w tym wątku to się robią grube setki złotych jak nie tysiące.


Nie wiem gdzie mieszkasz ale u mnie w nocy jest cisza na zewnątrz. PMy w lato? Nie mieszkam pod elektrownią. Zreszta ile tych PMów zatrzymuje filtr w reku? 20% ?

U mnie już przed czwartą ptaszory mordy wydzierają. Niewiele później zaczynają ujadać psy na ludzi idących na pociąg. PMy w lato? Co w tym dziwnego. To nie tylko dym. To też pyłki, kurz, zarodniki i inne świństwa. Nawet pyły z Sahary.

Standardowy filtr w rekuperatorze, o którym mowa to Klasa filtracji wg ISO16890 ePM10 75%. Oczywiście można dołożyć lepsze.

dwiecegly
25-06-2019, 13:24
Klik (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?354957-Zalety-wentylacji-mechanicznej&p=7812209&viewfull=1#post7812209)


Standardowy filtr w rekuperatorze, o którym mowa to Klasa filtracji wg ISO16890 ePM10 75%. Oczywiście można dołożyć lepsze.

Więc chcesz mi powiedzieć że wolisz spać przy zamkniętym oknie i sie pocić bo przez te pare godzin snu wdychasz ileś tam mniej procent pyłkow PM10? Na ogród w letni dzień też wychodzisz w masce z filtrem?
Może nowy filtr zatrzmuje 70% pylków ale musiałbym go zmieniać co kilka dni żeby utrzymał taką sprawność.

fotohobby
25-06-2019, 15:34
I wpuścić hałas, pyłki, PMy i smrody? I jeszcze moskitiery montować?
A jesli ktos mieszka w cichej okolicy ?
Ani halasu, ani PMow, ani "smrodu".
Co mam filtrować ?
To:
http://nochal.pl/ ? :lol:

Ja rozumi3m - jak zimą jest 150, czy 200 ppm, ale 5-10 ?


Pozostaja pyłki - ale w koncu za dnia i tak wychodze z domu i przez dwa miesiace rupatydynę zazywać muszę.
A otworzenie okien na noc to znacznie lepsze schlodzenie, niz 0,17C bypasem i co wazne calkowicie darmowe. Tego nie sprawdzisz, bo masz fixy, ale recze Ci, ze tak jest.

fotohobby
25-06-2019, 15:40
.

Standardowy filtr w rekuperatorze, o którym mowa to Klasa filtracji wg ISO16890 ePM10 75%. Oczywiście można dołożyć lepsze.

Jaki to filtr wg dotychczasowych oznaczeń ?

Kaizen
25-06-2019, 17:32
Więc chcesz mi powiedzieć że wolisz spać przy zamkniętym oknie i sie pocić bo przez te pare godzin snu wdychasz ileś tam mniej procent pyłkow PM10? Na ogród w letni dzień też wychodzisz w masce z filtrem?

Od schładzania mam klimę. Ale w nocy nie mam potrzeby jej używania.
Na zewnątrz spędzam dużo mniej czasu, niż wewnątrz. Chcesz wykazać bezsens filtrowania powietrza?


Może nowy filtr zatrzmuje 70% pylków ale musiałbym go zmieniać co kilka dni żeby utrzymał taką sprawność.

To jest minimalna sprawność. Wraz z zapchaniem wzrastają opory - filtruje nadal min. 75%.


A jesli ktos mieszka w cichej okolicy ?
Ani halasu, ani PMow, ani "smrodu".

Gdzie taki raj? Bez pyłków, kurzu, psów, ptaszorów, obornika, samochodów itp. atrakcji?



Co mam filtrować ?
To:
http://nochal.pl/ ? :lol:

Jak ktoś woli filtrować to płucami (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?234410-Pochwalcie-si%C4%99-swoimi-filtrami-wentylacji-mechanicznej) i sprzątać częściej kurze ze wszystkich zakamarków, jego wybór. Akurat jestem w starym mieszkaniu - i mi to przeszkadza(ło):

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431818



to znacznie lepsze schlodzenie, niz 0,17C bypasem i co wazne calkowicie darmowe. Tego nie sprawdzisz, bo masz fixy, ale recze Ci, ze tak jest.

Myślisz, że nigdy nie mieszkałem z otwieranymi oknami? To właśnie doprowadziło do decyzji o fikssch.
I czytaj ze zrozumieniem - 0,17 to różnica z bypasem i bez. Całe schłodzenie rekuperatorem to ponad stopień

Edyta - jeszcze tak wygląda dołożony filtr G4 w klimie w tym mieszkaniu (WG) gdzieś po 30 godzinach pracy.


https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431819

fotohobby
25-06-2019, 17:41
Ha, ha - przeciez te czarne filtry to z sezonu zimowego. Lat3m filtry sa jasne, sa tam drobne muszki, paprochy, ale to raczej nje wpadloby do moich ploc, zwazywszy, ze czujnikipokazuja dzis pomiedzy 4 a 15 ppm PM10 w mojej okolicy.
Wiem, ze mieszkales w mieszkaniu z otwieranymi oknami bez rekuperacji.
Tylko, to bylo przy Marszalkowskiej.

Chcesz sie spierac z kims, kto mieszka w czystej, spkokojnej dzielnicy bez "smrodu" i majac wybor - otwierac okna, lub nie - dla wlasnego KOMFORTU spania je otwiera ? Bo ject chlodniej i przyjemniej, niz przy reku z bypassem ?
Nie mieszkam przy stacji, nigdy nie obudzil mnie dźwiek inny, niż dzwonek telefonu, nic mi przez okno nie smierdzi.
"Ptaszory" ??.
Slychać świew ptakow, a czasm, jak dobrze powieje rechot żab spod lasu.
Ale przeciez po to ucieklem z blokowicka - gdyby to mi przeszkadalo, to nie budowalbym 300m od lasu, tylko miaszkalbym na zalanym betonem deweloperskim osiedlu.
Obornik ?.Lol,nie w mojej okolicy
Wychodze na taras, siedze w ogrodzie - ilosci PM w powietrzu sa śladowe i nie przenosza BaP - bo nikt nie spala paliw stalych.


Gdzie taki raj? Bez pyłków, kurzu, psów, ptaszorów, obornika, samochodów itp. atrakcji?

Rybnik-Północ, ulice obok lasu

Jaki filtr zatrzymuje 75% PM10?

Kaizen
25-06-2019, 17:47
Wiem, ze mieszkales w mieszkaniu z otwieranymi oknami bez rekuperacji.
Tylko, to bylo przy Marszalkowskiej.

Mieszkałem też w kilku innych mieszkanaich w różnych miastach a pomieszkiwałem w domach po wioskach. W tym w czystej okolicy z obornikiem za oknem. A na Zielonej Białołece miałem za oknem przeładownię krów (w nocy przyjeżdżały ciężarówki z ryczącym towarem) a inny sąsiad miał pawia, co o brzasku wskakiwał na komin i darł dzioba.


siedze w ogrodzie 1 ilosci PM w powietrzu sa śladowe i nie przenosza BaP - bo nik nie spala paliw stalych.

U mnie kurzy się i sporo pyłków w powietrzu. I palą niedaleko w kopciuchach (nawet latem chcą mieć burżuje ciepłą wodę). I to palenie latem kopci bardziej - pewnie częściowo dlatego, że kocioł i komin nie rozgrzewają się do temperatury roboczej, a częściowo bo rozpalają byle czym.

fotohobby
25-06-2019, 18:12
U mnie kurzy się i sporo pyłków w powietrzu. I palą niedaleko w kopciuchach (nawet latem chcą mieć burżuje ciepłą wodę). I to palenie latem kopci bardziej - pewnie częściowo dlatego, że kocioł i komin nie rozgrzewają się do temperatury roboczej, a częściowo bo rozpalają byle czym.

No pech, jednak większość wypowiadających się tu osób najwyraźniej owego dyskomfortu jest pozbawiona, bo mimo posiadania rekuperacji otwiera okna nocą i tak śpi.
Więc problem typu
wpuścić hałas, pyłki, PMy i smrody? I jeszcze moskitiery montować nie każdego dotyczy.

Edytowałem więc mogłaś nie doczytać, a chciałem się dowiedzieć, jaki to standardowy filtr wyłapuje 75% PM10. Chcę coś kupić na przyszły sezon, bo kończy się F7, który zakładam na zimę, a F7 to ISO ePM10 >= 80%

Kaizen
25-06-2019, 18:18
Edytowałem więc mogłaś nie doczytać, a chciałem się dowiedzieć, jaki to standardowy filtr wyłapuje 75% PM10. Chcę coś kupić na przyszły sezon, bo kończy się F7, który zakładam na zimę, a F7 to ISO ePM10 >= 80%

Fabryczny w rekuperatorze o którym mowa.

fotohobby
25-06-2019, 18:24
Fabryczny w rekuperatorze o którym mowa.

Czyli M5 ? A masz dane, że to akurat 75% ?
https://instalreporter.pl/wp-content/uploads/2018/09/Nowa-norma-klasyfikacji_tab_3.png

Kaizen
25-06-2019, 20:38
Czyli M5 ? A masz dane, że to akurat 75% ?

Tak, masz na stronie producenta, że ISO16890 ePM10 75%

fotohobby
25-06-2019, 21:31
Aaa, dane producenta... o ile wiem, sam wylapales jakąś ich niescislośc, ale to juz w sumie nieistotne.
I tak nalezaloby zweryfikować to pomiarami...
Poza tym -masz zamiar korzystac z oryginalnych filtrów ?

Kaizen
25-06-2019, 21:40
Aaa, dane producenta... o ile wiem, sam wylapales jakąś ich niescislośc,

Przypomnisz jaką?


Poza tym -masz zamiar korzystac z oryginalnych filtrów ?

Tak.

fotohobby
25-06-2019, 21:51
Przypomnisz jaką?


Producent twierdzi, że do 300m3/h nadają się wymienniki od 300mm - Izzi ma 250.
Drugi zgrzyt, to sprawność temperaturowa - wg wykresu nie ma takiej długości wymiennika ani przepływu, żeby sprawność osiągnęła 90%. A na stronie peflex stoi:
Sprawność odzysku ciepła do 95%
Do tego:
Sprawność odzysku wilgoci do 95%

Co twierdzi producent wymiennika - widać na wykresie. Dla jasności - i tak to są rewelacyjne wyniki, jak dla rekuperatora z odzyskiem wilgoci.


Tak.

A ile filtrow w roku zuzyjesz ?
To ja F7 w sezonie grzewczym wymieniam co 3 tygodnie, z tym, ze to koszt 3-4zl u mnie.
Latem mam zalozony M5, koszt porownywalny, tylko wymiana co 5-6 tygodni..

Kaizen
25-06-2019, 21:58
A ile filtrow w roku zuzyjesz ?

Jak już udzielasz się w wątku, to poczytałbyś go najpierw, zamiast zadawać pytania, na które odpowiedź już padła.



- Filtry u mnie stosunkowo drogie - M5 to 400zł/rok wymieniane zgodnie z instrukcja. Dokładam wstępne G4 dosyć często wymieniane - z 10zl/rok za to pewnie 2x rzadziej mogę wymieniać M5. W większości rekuperatorów jest tani G4. Ale przyjmijmy te 400zl/rok dając fory WG.

fotohobby
25-06-2019, 22:07
A sorry, przy tamtym poscie wymieklem, jak zaczales liczyć oczyszczacze powietrza na kazde pomieszczenie :lol:

400zl zjada cale oszczednosci z rekuperacji
W wątku o zuzyciu gazu jest sporo mieszkancow domow ~100m2 podobnie ocieplonych i jakiejs wyraznej (rzędu 500-600zł, zresztą nawet nie doczytalem ile Ty sadzisz, że dzieki rekuperacji w sezonie zaoszczedzisz)) korelacji w kosztach ogrzewania nie widać.
Nie podejrzewam, zeby mieli smród i grzyby w domu.

Kaizen
25-06-2019, 23:09
A sorry, przy tamtym poscie wymieklem, jak zaczales liczyć oczyszczacze powietrza na kazde pomieszczenie :lol:

400zl zjada cale oszczednosci z rekuperacji
W wątku o zuzyciu gazu jest sporo mieszkancow domow ~100m2 podobnie ocieplonych i jakiejs wyraznej (rzędu 500-600zł, zresztą nawet nie doczytalem ile Ty sadzisz, że dzieki rekuperacji w sezonie zaoszczedzisz)) korelacji w kosztach ogrzewania nie widać.

Doczytaj, to podyskutujemy. Wykaż na liczbach, że się mylę w moich wyliczeniach (uwzględniających moje ceny kWh, moje nawilżacze i moje filtry - bo w końcu o moich cenach dyskutujemy chyba?).


Nie podejrzewam, zeby mieli smród i grzyby w domu.

Sprawdź. Najlepiej miernikiem. Już tu taki się udzielał, co twierdził, że to super wentylacja (WG) jak w ciągu 24h CO2 spadnie z 800 do 400.

Wczoraj sobie przypomniałem, że od pół roku mam nie wymienione filtry w anemostatach WYWIEWNYCH. Kupiłem kilka na czas wykańczania - zostały mi, więc te pół roku to już bez pylenia. Wczoraj wyglądały tak:

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431829

To samo trafiało do płuc. Przez większość czasu był zamontowany poprzedni reku z G4. Faktycznie - czarne to nie jest. Jest szare. Jedyna skojarzenie które mi się nasuwa, to worek z odkurzacza.

Po zdemontowaniu widać efekt na wykresie CO2 (dużo szybciej spada po opuszczeniu sypialni przez obydwie osoby).
Tym samym pomiary CO2 i przepływów które wcześniej podawałem są zniekształcone na niekorzyść WM.

A ja teraz mam tak:

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431828

Aktualne ustawienia mocy wentylatorów w dni robocze (ciągle eksperymentuję):
6:00-20:00 40%
20:00-22:00 60%
22:00-6:00 80%

Jeszcze co do syfu za oknem. Przypomnę pomiar z października, tuż przy "kopcącym" kominie kominka:


http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=419956


i dla porównania pomiar sprzed dosłownie chwili:

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431830

Jakoś nie widzę, żeby latem powietrze było czystsze, niż w sezonie grzewczym.

Edyta:
Dla ułatwienia wyliczenia oszczędności z WM możesz się wspomóc danymi z tego projektu (https://www.mgprojekt.com.pl/kasjopea-4). Masz podane, że w wersji z WG EUco - 67,47 kWh/(m2 rok) a z rekuperacją EUco - 34,82 kWh/(m2 rok). Dosyć podobne dane do moich wyliczeń - oszczędność połowy kosztów całego ogrzewania. A nie uwzględniają nawilżania i filtracji.

fotohobby
25-06-2019, 23:28
Jakoś nie widzę, żeby latem powietrze było czystsze, niż w sezonie grzewczym.

No cóż, ja widzę i to nie na chińskim mierniczku, tylko na stacji WIOŚ, czy na budżetowych airly.
Pewnie dlatego, że u Ciebie palą także latem, u mnie tylko zimą, za to zdecydowanie intensywniej (zabudowa)

Natomiast - jakbym uchwycił dobry moment, to i w zimowym Rybniku wyłapałbym 20ppm.
Tylko, czy to o czymś świadczy ?

Dodatkowo letnie PMy nie przenoszą tego, co te w sezonie grzewczym.
Zresztą - 20ppm ( u mnie aktualnie 12) jakoś mnie nie przeraża


Doczytaj, to podyskutujemy. Wykaż na liczbach, że się mylę w moich wyliczeniach (uwzględniających moje ceny kWh, moje nawilżacze i moje filtry - bo w końcu o moich cenach dyskutujemy chyba?).

Doczytałem i właśnie zdecydowanie poprawiłeś mi humor, bo przeliczyłęm sobie, że gdyby nie WM, to za CO nie płaciłbym teraz jak 900-1100zł, a w okolicach 2500 :lol: :lol:
To jest cudne, (a może cudaczne), ale nie zamierzam z tym dyskutować :)
Cieszę cię oszczędnościami (tym większymi, że ja rocznie na filtry wydaję jakieś 60zł)

W sumie, to chodziło mi tylko o ten M5, bo jakoś nie bardzo zgrywa się to z pomiarami moimi i użytkowników skrzynek filtracyjnych, ale skoro to dane producenta rekuperatora, to nie bardzo mnie to przekonuje.
Zauważyłem, że producenci reku lubią "popłynąć" przy podawaniu danych swych urządzeń.

Kaizen
26-06-2019, 00:52
Zresztą - 20ppm ( u mnie aktualnie 12) jakoś mnie nie przeraża

A zimowe 20ppm przy kominie jest podstawą do krucjaty przeciwko kominkom?

Podasz te pomiary WIOSia?
Te dane to z WIOSia (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345269-Ile-py%C5%82u-PM-2-5-wdychamy-w-domu-z-rekuperacj%C4%85-mechaniczn%C4%85&p=7767115&viewfull=1#post7767115), czy z chińskiego mierniczka? I kiedy Ci wygodnie to ich używasz, a kiedy niewygodnie to kwestionujesz?



To jest cudne, (a może cudaczne), ale nie zamierzam z tym dyskutować :)

Jak brak argumentów to pozostaje lolololowanie



Cieszę cię oszczędnościami (tym większymi, że ja rocznie na filtry wydaję jakieś 60zł)

Takie cuda jak filtr hepa, co niby dwa lata jest w stanie zbierać kurz, to tylko może marketing wymyślić*. Jak widać po pół roku filtr z anemostatu WYWIEWNEGO mam zapchany jak worek z odkurzacza. A takich anemostatów mam 4 działajace na pełny gwizdek i dwa prawie zamknięte. A i tak filtr wywiewu w reku czysty nie był po kilku miesiącach. Fotki z przywołanego wątku też to potwierdzają.


*i niby jeden oczyszczacz o którym pisałeś tutaj (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345269-Ile-py%C5%82u-PM-2-5-wdychamy-w-domu-z-rekuperacj%C4%85-mechaniczn%C4%85&p=7751388&viewfull=1#post7751388) zalatwia cały dom? Czy tylko dzięki temu, że jest wspierany oczyszczaniem płucami domowników? Czy może te 60zł to tylko koszty filtrów do reku - a o oczyszczaczu zapomniałeś?

dwiecegly
26-06-2019, 06:18
U mnie kurzy się i sporo pyłków w powietrzu. I palą niedaleko w kopciuchach (nawet latem chcą mieć burżuje ciepłą wodę). I to palenie latem kopci bardziej - pewnie częściowo dlatego, że kocioł i komin nie rozgrzewają się do temperatury roboczej, a częściowo bo rozpalają byle czym.

Smutno mi z tego powodu jednak wiekszość ludzi ma za oknem w lato swieże powietrze, zwlaszcza nocą. Nie wiem po co brniesz z tymi slepymi argumentami. Skoro masz fixy to nie masz wyboru, ale nie wmawiaj innym że WM jest przyjemniejsza niz otwarcie okna na noc [ w takie upały].

Kaizen
26-06-2019, 06:51
Smutno mi z tego powodu jednak wiekszość ludzi ma za oknem w lato swieże powietrze, zwlaszcza nocą. Nie wiem po co brniesz z tymi slepymi argumentami.

Nigdzie nie twierdziłem, że w domu mam świeższe. Czytaj ze zrozumieniem.


Skoro masz fixy to nie masz wyboru, ale nie wmawiaj innym że WM jest przyjemniejsza niz otwarcie okna na noc [ w takie upały].

Smutno mi, że są ludzie, co nie wiedzą, że okna można wymieniać. A w przypadku fiksów nawet nie trzeba wymieniać okien - tylko zastąpić samo szklenie w ramie zwykłymi skrzydłami.
Przez lata otwierałem okna tylko do wietrzenia. Skoro mogłem to zastąpić działającą wentylacją, to i tak bym ich nie otwierał. Więc po co mi przepłacać, pogarszać U, zmniejszać szczelność na wiatr, wodę i hałas?

kaszpir007
26-06-2019, 06:52
Kurcze jakaś paranoja. Rozumie że Ci co tak mocno filtrują powietrze w domu i boją się otworzyć okno w domu bo wleci nie wiadomo co zaraz nas zabije na wychodzą na zewnątrz już takigo problemu nie mają ? No chyba że wychodzą w kombinezonie i w masce tlenowej ???

Co do lokalizacji to każdy ma oczy i jak kupuje działkę to widzi jakie będzie miał sąsiedztwo. Jak jest otoczony starymi domami to na 99% będą w nich kopciuchy i będzie spore zadymienie cały czas.
Jak buduje się koło stacji kolejowej , to wiadomo hałas będzie cały czas a najbardziej odczuwany w nocy ..

Co do zapachów ...
To szczerze mówiąc wolę bardzo sporadycznie "wąchać" obornik niż wąchać cały czas spaliny z rur samochodów lub z kominów ..

:)

kaszpir007
26-06-2019, 07:02
Przez lata otwierałem okna tylko do wietrzenia. Skoro mogłem to zastąpić działającą wentylacją, to i tak bym ich nie otwierał. Więc po co mi przepłacać, pogarszać U, zmniejszać szczelność na wiatr, wodę i hałas?

Otwarte okno daje dużo dużo dużo więcej świeżego powietrza niż działająca na 100% Twoja wentylacja.
Dlatego ludzie nawet Ci co mają WM otwierają okno .

Mi śpiew ptaków , szum drzew , cykanie cykad nie przeszkadza a lubię świeże powietrze.
Czasami najchętniej bym spał na zewnątrz na hamaku niż w domu :)

Tyle że w oknach mam moskitiery wiec robaki nie atakują a na zewnątrz już tak różowo by nie było ;)

Ale to kwestia indywidualna. Nie po to zamieszkalem na terenach "Natura 2000" otoczony lasami i naturą aby później "chronić" się przed otoczeniem ..

Kaizen
26-06-2019, 07:03
Kurcze jakaś paranoja. Rozumie że Ci co tak mocno filtrują powietrze w domu i boją się otworzyć okno w domu bo wleci nie wiadomo co zaraz nas zabije na wychodzą na zewnątrz już takigo problemu nie mają ?

Jakiego problemu? Spania w dobrych warunkach? W domu spędzam po kilkanaście godzin na dobę. Na zewnątrz pewnie poniżej godziny dziennie średnio. I w godzinach, gdzie mi hałas nie przeszkadza (bo nie śpię). I jak mi zaśmierdzi, to mogę od tego uciec - choćby do domu.
To, że ktoś czasami musi zdać się na warunki na które nie ma wpływu nie znaczy, że nie warto sobie w domu zapewnić lepszych.



Co do lokalizacji to każdy ma oczy i jak kupuje działkę to widzi jakie będzie miał sąsiedztwo.

Jak kupowałem mieszkanie z przeładownia bydła i pawiem za oknem to o tym nie wiedziałem. Nie wiedziałem, że jak w upały zawieje wiatr, to obornikiem będzie śmierdziało.



To szczerze mówiąc wolę bardzo sporadycznie "wąchać" obornik niż wąchać cały czas spaliny z rur samochodów lub z kominów ..


Jak masz tylko taki wybór...

dwiecegly
26-06-2019, 07:04
No ale dajcie spokój... ile osób pali węglem w lipcu? Wiem że sa ludzie któym przeszkadza spiew ptaków no ale litości... to promile.

Kaizen
26-06-2019, 07:04
Otwarte okno daje dużo dużo dużo więcej świeżego powietrza niż działająca na 100% Twoja wentylacja.

Poprzesz tę tezę pomiarami?


Nie po to zamieszkalem na terenach "Natura 2000" otoczony lasami i naturą aby później "chronić" się przed otoczeniem ..

Jak chciałeś się integrować z otoczeniem, to czemu dom, a nie spanie pod chmurką
Jakoś ludzkość od dawna po to buduje domy, żeby się od natury uchronić.

Kaizen
26-06-2019, 07:05
No ale dajcie spokój... ile osób pali węglem w lipcu? Wiem że sa ludzie któym przeszkadza spiew ptaków no ale litości... to promile.

Ci sami, co w zimie. Ilu czym innym grzeje CWU niż CO? Promil?
Śpiew ptaków jest fajny. Ale nie o wpół do czwartej nad ranem.

dwiecegly
26-06-2019, 07:23
Przynajmniej polowa osob ktore znam (z CO węglowym) cwu grzeje czymś innym. np moi rodzice mają tzw junkersy na gaz. Wiele osob z pracy grzeje cwu latem boilerami elektrycznymi. Za to nie znam nikogo komu przeszkadza spiew ptaków :) Chyba cierpisz na bezsenność skoro ptaki Cię budzą o 4tej rano.
Prosze nie brnij już dalej bo aż boli od takich argumentów.

kaszpir007
26-06-2019, 07:24
Poprzesz tę tezę pomiarami?

Jak chciałeś się integrować z otoczeniem, to czemu dom, a nie spanie pod chmurką
Jakoś ludzkość od dawna po to buduje domy, żeby się od natury uchronić.

A po co mi pomiary ?
Wieczorami wyłączam klimę i otwieram okna. W sypialni i w salonie okna staram się otworzyć na oścież i widzę jak szybko spada temepratura w sypialni i jak mocno jest "napowietrzona" . WM nawet na max obrotach nie zapewni takiego schłodzenia i takiej ilości powietrza.
Otwarte okno na oścież o wielkości otworu 2 m2 da jednak więcej powietrza niż czerpnia ...

Przypomina to porównanie oddychania normalne vs oddychanie przez słomkę ;-)
Zapewne przez słomkę też da się funkcjonować , ale jak mam możliwość to wolę normalnie ;)

Szczerze gdybym mógł wolałbym spać pod chmurką. Problem jedynie stanowią insekty :)
W ogrodzie mam narożnik więc spokojnie mogę tam spać :)

Ci co chcą się od "natury chronić" to kupują mieszkanie w mieście w bloku i wtedy nie muszą "męczyć się z naturą" bo mają wszystko wybetonowane i nie mają "problemu z ogrodem". Jak ktoś przenosi się na wieś i kupuje dom z ogrodem to sądziłem że kupuje aby własnie uciec z miasta i od "betonu' i zaczerpnąć trochę świeżego powietrza i przebywać więcej czasu na zewnatrz domu ...

kaszpir007
26-06-2019, 07:30
Ci sami, co w zimie. Ilu czym innym grzeje CWU niż CO? Promil?
Śpiew ptaków jest fajny. Ale nie o wpół do czwartej nad ranem.

Mieszkałem 5 lat na osiedlu domków niedaleko miasta ma wsi. Domów było kilkadziesiąt i w każdym był kocioł na ekogorszek z podajnikiem. Producent kotła jeden.
Domy nowe. Każdy dom miał też bojler z możliwością grzania także grzałką.

Większość domów grzało wodę w lato prądem. Ja także ...

Po kilku latach zacząłem grzać wodę kotłem. Kocioł odpalał się co kilka (naście) godzin na bardzo krótki czas a tak działał w podtrzymaniu. Nie było w lato widać ani czuć jak ktoś pali w kotle.
Było czuć jak ktoś rozpalił w kominku ...

Widać jestem "hardcorowcem" bo mimo że mieszkałem na osiedlu gdzie kazdy miał kocioł na ekogorszek to też spałem przy otwartych oknach i widać po sąsiadach że ten zwyczaj też praktykowali ;)

Kaizen
26-06-2019, 08:32
W sypialni i w salonie okna staram się otworzyć na oścież i widzę jak szybko spada temepratura w sypialni i jak mocno jest "napowietrzona" .

Zazdraszczam wzroku.





Otwarte okno na oścież o wielkości otworu 2 m2 da jednak więcej powietrza niż czerpnia ...

To deklaracja wiary? Czy masz na to jakieś dowody?


Przypomina to porównanie oddychania normalne vs oddychanie przez słomkę ;-)

To nurkowie powinni się udusić Twoim zdaniem?
Żeby był ruch powietrza musi być różnica ciśnień. W WM zapewniają je wentylatory. Przy WG cug komina (powiedzmy - bo mówiąc delikatnie różnie to działa). Jak nie masz komina, to musi być wiatr i otwarte okna po różnych stronach budynku, żeby powstał "przeciąg". Na to pierwsze nie masz wpływu. To drugie nie wystarczy.



Szczerze gdybym mógł wolałbym spać pod chmurką. Problem jedynie stanowią insekty :)

W domu przy otwartych oknach nie problem, a na zewnątrz problem? Zastosuj taką samą metodę jak jest skuteczna.




Ci co chcą się od "natury chronić" to kupują mieszkanie w mieście w bloku i wtedy nie muszą "męczyć się z naturą" bo mają wszystko wybetonowane i nie mają "problemu z ogrodem". Jak ktoś przenosi się na wieś i kupuje dom z ogrodem to sądziłem że kupuje aby własnie uciec z miasta i od "betonu' i zaczerpnąć trochę świeżego powietrza i przebywać więcej czasu na zewnatrz domu ...

Ja tam wolę siedzieć w cichym, klimatyzowanym pomieszczeniu, niż w hałasie przy 30+*. Ale co kto lubi.


Mieszkałem 5 lat na osiedlu domków niedaleko miasta ma wsi. Domów było kilkadziesiąt i w każdym był kocioł na ekogorszek z podajnikiem.

Pisałem o kopciuchach. To nie tylko rodzaj kotła, ale też mentalności. Przecież prąd jest drogi a do kopciucha wrzucę cokolwiek - i mam CWU za darmo

kaszpir007
26-06-2019, 09:16
Zazdraszczam wzroku.





To deklaracja wiary? Czy masz na to jakieś dowody?



To nurkowie powinni się udusić Twoim zdaniem?
Żeby był ruch powietrza musi być różnica ciśnień. W WM zapewniają je wentylatory. Przy WG cug komina (powiedzmy - bo mówiąc delikatnie różnie to działa). Jak nie masz komina, to musi być wiatr i otwarte okna po różnych stronach budynku, żeby powstał "przeciąg". Na to pierwsze nie masz wpływu. To drugie nie wystarczy.




W domu przy otwartych oknach nie problem, a na zewnątrz problem? Zastosuj taką samą metodę jak jest skuteczna.





Ja tam wolę siedzieć w cichym, klimatyzowanym pomieszczeniu, niż w hałasie przy 30+*. Ale co kto lubi.



Pisałem o kopciuchach. To nie tylko rodzaj kotła, ale też mentalności. Przecież prąd jest drogi a do kopciucha wrzucę cokolwiek - i mam CWU za darmo

Dzięki , ale wzrok już nie ten :)
A do pomiaru temperatury to mam termometry w pokojach i jeszcze wzrok pozwala mi na odczytanie temperatury :)

Fizyka. Otwór wielkości 2m2 pozwoli na większy przepływ powietrza niż otwór 0,12 m2 ...
Wystarczy otworzyć na chwilę na oścież okno i od razu czuć napływ powietrza.

Co do nurków , to dostarcza im się taką ilość tlenu aby zapewnić im oddychanie. Tam komfort nurka ma najmniejsze znaczenie ...

Nie jestem samotnikiem. Mam żonę i dzieci i dziwnie by wyglądało jakbym spał sam pod wiatą na zewnątrz ;)
Wystarczy mi otwarte okno na noc :) Taki powiedzmy kompromis ...

No widzisz. A ja budowałem się na kompletnej "dziczy" aby mieć naturę "na wyciągnięcie ręki" a nie z nią walczyć i się od niej odgradzać. Gdyby nie zależało mi na ogrodzie i otoczeniu to kupiłbym mieszkanie w bloku i nie "męczył" się z dojazdami i pracą w ogrodzie ...

Po co budować dom na wsi z ogrodem a później traktować dom jak mieszkanie w bloku , tyle że w "bloku" o fatalnej lokalizacji i fatalnej infrastrukturze , bo jednak jak nie patrzeć większość domów powstaje poza miastami gdzie dojazd trochę zajmuje a infrastruktury nie ma albo jest kiepska ...

Z tego co opisujesz powinieneś kupić mieszkanie w bloku a nie dom. Miałbys wszystko wybetonowane i nie byłbyś "narażony" na śpiew ptaków i inne dźwięki. Mógłbyś szczelnie sobie mieszkać w bloku i natura by nie przeszkadzała.
Tak samo by nie było domów z kotłami i kominami , bo jednak bloki mają w większości inny sposób ogrzewania

dwiecegly
26-06-2019, 09:46
Kaizen
jak próbujesz bronić beznsownej tezy to kończy sie argumentami jeszcze bardziej śmiesznymi.
Nie masz możliwości otwarcia okna i pewnie ci tego czasem brakuje, ale przecież nie przyznasz się do tego na forum. Za to wolisz pisać jakieś bzdury o hałasujących ptaszkach albo pyłkach wdzierających się do płuc przez otwarte okno.
Przy takich upałach jak sobie otworze okno przed snem w sypialni to te 20C z zewnątrz poczuje momentalnie i za chwile jest mi przyjemnie. WM moge sobie dmuchać na maxa do rana a i tak nie poczuje chłodu.
Założe się że jakbyś kiedyś w przyszłości budował następną chałupe to już nie bedziesz miał 100% fixów, ale -again - nie przyznasz się do tego.

Stermaj
26-06-2019, 10:58
A mój ogonek jest bardziej i już.
Po co sprzeczać się. Każdy ma rację i już.
Wentylacja mechaniczna ma swoje zalety ponieważ jest przewidywalna i można nią sterować.
Służy do dostarczenia niezbędnego powietrza do oddychania i "powolnego" wietrzenia pomieszczeń.
Sam wykonałem a właściwie dorobiłem do istniejącego domu WM. Nie jest idealna bo nie została wykonana tak jakbym wykonał ją w nowo budowanym domu ale i tak jestem zadowolony. Nie wróciłbym do WG.
Co do temperatury w domu to po pierwsze trzeba myśleć o tym przy wyborze projektu. Robienie sobie szklarni z domu nie idzie w parze z energooszczędnością. Duże nasłonecznione przeszklenia mają duże uzyski energii w czasie "operowania" słoneczka. Ma to zaletę tylko w zimie, gdy świeci słońce. Takie przeszklenia mają mniejszy opór cieplny niż ocieplona ściana i to kilkukrotnie, co powoduje duże straty ciepła w zimie. Reasumując jak chcę zażyć kąpieli słonecznej to nie w domu, ale w ogrodzie przed domem.
Teraz co do okien. Brak otwieranych okien to według mnie błąd i ze względów bezpieczeństwa (brak możliwości ewakuacji) i barku możliwości przewietrzenia czy schładzania pomieszczeń jak są ku temu możliwości. Temperatura nocą znacznie niższa umożliwia skutecznie schłodzenie pomieszczeń. Ma to jednak wady takie jak konieczność stosowania moskitier w oknach, aby uchronić się przed nieproszonymi gośćmi, ale jest to do przełknięcia.
Dla zachowania komfortu cieplnego wilgotnościowego niezbędna jest "jakaś" klimatyzacja. Piszę jakaś, bo są różne rozwiązania.
Ja wykonałem namiastkę klimatyzacji kanałowej, o której pisałem tu na forum w niektórych tematach, a mianowicie za rekuperatorem na nawiewie do pomieszczeń zamontowałem w specjalnej "szafie" klimatyzator. Jak na razie stwierdzam, że spełnia swoje zadanie. Dmucha do pomieszczeń powietrzem o temperaturze poniżej 15*C. Nie umożliwia mi to jakieś drastycznego schłodzenia pomieszczeń, ale ma drugą znakomitą zaletę obniża wilgotność w domu o około 20 -30% co jest bezcenne. Docenić to mogą tylko ci, którzy tego doświadczyli.
Dodam tylko dla dociekliwych, dom tak udało mi się wybudować, że w lecie w południe słońce nie zagląda mi do żadnego okna. Piszę udało bo podczas budowy o tym nie myślałem.
W życiu nie szukajmy na wszystkim oszczędności, za komfort trzeba płacić, a jak się go osiąga, zależy od wymagań, pieniędzy i zapewne kilku innych rzeczy.
WM nie daje właściwie oszczędności ale komfort. Nie musi być z rekuperatorem, wystarczą wentylatory i dla komfortu można zastosować w zimie nagrzewnicę a w lecie schładzalnicę ale to już takie kombinacje pomysłowego Dobromira.
To na tyle.

Kaizen
26-06-2019, 11:06
Z tego co opisujesz powinieneś kupić mieszkanie w bloku a nie dom. Miałbys wszystko wybetonowane i nie byłbyś "narażony" na śpiew ptaków i inne dźwięki.

Jak nie doczytałeś, to pawia i przeładownię bydła za oknem miałem w bloku.


Tak samo by nie było domów z kotłami i kominami , bo jednak bloki mają w większości inny sposób ogrzewania

We wspomnianym wyżej bloku był kocioł. Nie ma na Zielonej Białołęce ciepła sieciowego. Każdy blok czy osiedle ma własny kocioł. A okoliczne domy (to wiocha wchłaniana przez miasto) ciągle często śmieciuchy.
Przy Marszałkowskiej z kolei taki syf z samochodów w powietrzu, że lepiej mieć śmieciuchy w okolicy. I to pomimo tego, że za oknem miałem masę drzew - Ogród Saski.


Za to wolisz pisać jakieś bzdury o hałasujących ptaszkach albo pyłkach wdzierających się do płuc przez otwarte okno.

Pisałem o tym, co doprowadziło do wyboru fiksów. Jakoś mało było pomysłów na wady fixów - i to mi się potwierdza (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?261596-Jakie-FIXy-witryny-okna-nieotwieralne&p=7183460)
W salonie mam drzwi tarasowe i na przeciwko drzwi wejściowe. Mogę otwierać i jak wieje wiatr nawet robić "przeciąg" Ale tego nie potrzebuję.
Gdybym potrzebował, to bym gdzie mogę otwierał a w sypialniach bym wymienił. Tak jak wymieniłem rekuperator bez odzysku wilgoci na taki z odzyskiem. Bo uważam, że brak odzysku wilgoci był błąd. UWAGA UWAGA, PRZYZNAJĘ SIĘ DO BŁĘDU :P Aż dziwne, że ten błąd jest tak powszechny i tak mało osób wybiera rekuperator z odzyskiem wilgoci.


Przy takich upałach jak sobie otworze okno przed snem w sypialni to te 20C z zewnątrz poczuje momentalnie i za chwile jest mi przyjemnie.

Mi cały czas jest przyjemnie. Od tego jest klima.



Założe się że jakbyś kiedyś w przyszłości budował następną chałupe to już nie bedziesz miał 100% fixów, ale -again - nie przyznasz się do tego.

Stoi. O co zakład?

Uważam, że klima jest niezbędna (w dwóch poprzednich swoich mieszkaniach zamontowałem). Wtedy jeszcze się przydają otwierane okna do wietrzenia jak wentylacja nie wyrabia. Ale jak jest WM to nie ma potrzeby otwierania okien - a fixy mają same zalety. Tanie, szczelne, ciepłe, antywłamaniowe.



WM nie daje właściwie oszczędności ale komfort. Nie musi być z rekuperatorem, wystarczą wentylatory i dla komfortu można zastosować w zimie nagrzewnicę a w lecie schładzalnicę ale to już takie kombinacje pomysłowego Dobromira.


Jak nie masz odzysku ciepła to tracisz podstawową zaletę - brak smerania po plecach zimnym powietrzem. Jak zastąpisz nagrzewnicą ogrzewającą sensownie (a nie tylko antyzamrożeniowo) to jest to drogie w używaniu.
I drugą - przesuszone powietrze, jak nie masz wymiennika z odzyskiem wilgoci.

fotohobby
26-06-2019, 11:29
A zimowe 20ppm przy kominie jest podstawą do krucjaty przeciwko kominkom?

Podasz te pomiary WIOSia?
Te dane to z WIOSia (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345269-Ile-py%C5%82u-PM-2-5-wdychamy-w-domu-z-rekuperacj%C4%85-mechaniczn%C4%85&p=7767115&viewfull=1#post7767115), czy z chińskiego mierniczka? I kiedy Ci wygodnie to ich używasz, a kiedy niewygodnie to kwestionujesz?

Dane z WIOS sa ogolnodostepne, zreszta kiedys prezentowalem Ci wykres slupkowy, pokazujact rozklad stezenia PM w Rybniku w kazdym z 12 miesiecy.
Niestety, nie mam stacji WIOS w pokoju, a kilka km dalej.
Chinski mierniczek pozwala sprawdzić trend, czy tez podac wartosc w duzym przyblizeniu.
Akurat 300m od sienie mam stacje nochal.pl i stojac z miernikiem 3m od biej wynik mialem zblizony plus minus 5%



*i niby jeden oczyszczacz o którym pisałeś tutaj (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345269-Ile-py%C5%82u-PM-2-5-wdychamy-w-domu-z-rekuperacj%C4%85-mechaniczn%C4%85&p=7751388&viewfull=1#post7751388) zalatwia cały dom? Czy tylko dzięki temu, że jest wspierany oczyszczaniem płucami domowników? Czy może te 60zł to tylko koszty filtrów do reku - a o oczyszczaczu zapomniałeś?

Oczyszczacz jest skuteczniejszy, niz filtr F7, ktory zbiera tylko 50% PM2.5
Wiec i tak musialbym go mieć. Mam nawet dwa. Spokojnie zbijaja poziom PM do jakis 10 (kiedy z anemostatow leci 50ppm)
Filtr wymieniany jest co dwa lata, koszt 169zł. Wiec 169zl na rok.
Tylko, ze tego nie dolicza się do kosztow wentylacji mechanicznej, bo musze je miec, pomimo, ze ona dziala, prawda ?
Gdyby nie dzialala, to rowniez bylby mi potrzebny, a filtr moglby nie wytrzymać 2 lat.

Tyle, ze kiedy na zewnatrz mam 100ppm, to chinski czujniczek pokazuje na anemostacie 50ppm a na wylocie z oczyszczacza 2-3ppm PM2.5


Poza tym - my nie rozmawiamy tu o sezonie grzewczym, nie zauwazyles ?
Rozmawiamy o spaniu przy otwartych oknach, wtedy, kiedy poziom PM to 10-20ug/m3
Nie widzę potrzeby filttowania tego.
To co masz na filtrach na anemostatach to w duzej czesci (moze nawet przewazajacej) Twój naskórek, kurz, ktory wnosisz na obuwiu, odziezy, wlosach itp itp. U mnie jeszcze pies (ty chyba zwierzat nie posiadasz)
Tego WM nie wychwyci, oczyszczacz zas na taka możliwośc

Kaizen
26-06-2019, 11:44
Dane z WIOS sa ogolnodostepne, zreszta kiedys prezentowalem Ci wykres slupkowy, pokazujact rozklad stezenia PM w Rybniku w kazdym z 12 miesiecy.

Nie, to ja Ci prezentowałem:


To może Ty mi wyjaśnisz, dlaczego w grudniu i styczniu jakość powietrza nie jest najgorsza? I dlaczego w upalnym sierpniu PMów jest aż 35 vs tylko 51 w grudniu? Z tego by wynikało, ze mniej niż połowa PMów jest z ogrzewania.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=427793

I jakoś nie znalazłeś wyjaśnienia, czemu w sierpniu jest tak dużo PMów.


Chinski mierniczek pozwala sprawdzić trend, czy tez podac wartosc w duzym przyblizeniu.
Akurat 300m od sienie mam stacje nochal.pl i stojac z miernikiem 3m od biej wynik mialem zblizony plus minus 5%

To w końcu podważasz wskazania chińskich mierników, czy przyjmujesz za wiarygodne?



Wiec i tak musialbym go mieć.

Nie musiałbyś filtrować płucami równolegle - mógłbyś zainstalować taki albo lepszy filtr przed reku (https://cennik.peflex.pl/rekuperacja/antysmogowe-izolowane-skrzynki-filtracyjne-m5-f9-izzifast-8941)



Mam nawet dwa. Spoojnie zbijaja poziom PM do jakis 10 (kiedy z anemostatow leci 50ppm)

Również w pomieszczeniach z nawiewami, w których ich nie ma?


Tyle, ze kiedy na zewnatrz mam 100ppm, to chinski czujniczek pokazuje na anemostacie 50ppm a na wylocie z oczyszczacza 2-3ppm PM2.5

I na wlocie do płuc też masz przeważnie te 50ppm. Oczyszczać trzeba powietrze zanim trafi do płuc, a nie równolegle. Jak ktoś ma reku to sens oczyszczaczy jest tylko gdy w domu produkuje to, co filtr filtruje. W innych sytuacjach - lepiej zamontować filtr na czerpni.



Poza tym - my nie rozmawiamy tu o sezonie grzewczym, nie zauwazyles ?
Rozmawiamy o spaniu przy otwartych oknach, wtedy, kiedy poziom PM to 10-20ug/m3
Mówimy o tym wykresie wiarygodnym niby z Rybnika? Gdzie w sierpniu jest 35ug/m3 a w grudniu 51ug/m3? Że te 35 to mało?

qrko
26-06-2019, 11:48
Panowie, mały offtopic. Ile trzeba by mniej więcej wydać, żeby mieć taki przenośny tester hcho tvoc pm2.5 pm10? Interesuje mnie niezależne urządzenie, nic do samodzielnej budowy bo PI mam zajęte. Nie musi być o laboratoryjnej precyzji, ale ważne żeby miało potwierdzone przez kogoś działanie.

Kaizen
26-06-2019, 12:28
Panowie, mały offtopic. Ile trzeba by mniej więcej wydać, żeby mieć taki przenośny tester hcho tvoc pm2.5 pm10? Interesuje mnie niezależne urządzenie, nic do samodzielnej budowy bo PI mam zajęte. Nie musi być o laboratoryjnej precyzji, ale ważne żeby miało potwierdzone przez kogoś działanie.

https://www.aliexpress.com/item/32841491809.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4dxxN 43Z

W środku siedzi PMS5003 (https://www.aliexpress.com/item/32618735056.html) i kqm2800ta (https://detail.1688.com/offer/585403768613.html)
Teraz bym składał z tego na ESP - wyszłoby pewnie taniej i większe możliwości (brakuje mi przede wszystkim przesyłania danych do RPi).

Stermaj
26-06-2019, 12:33
Jak nie masz odzysku ciepła to tracisz podstawową zaletę - brak smerania po plecach zimnym powietrzem. Jak zastąpisz nagrzewnicą ogrzewającą sensownie (a nie tylko antyzamrożeniowo) to jest to drogie w używaniu.
I drugą - przesuszone powietrze, jak nie masz wymiennika z odzyskiem wilgoci.

Proszę podaj jakie mogą koszty ogrzania powietrza nawiewanego w sezonie grzewczym przy przepływie 100m3/h. Załóż ogrzewanie wymiennikiem wodnym, który jest zasilany z CO, gdzie paliwem jest gaz.

fotohobby
26-06-2019, 12:35
Ci sami, co w zimie. Ilu czym innym grzeje CWU niż CO? Promil?
Śpiew ptaków jest fajny. Ale nie o wpół do czwartej nad ranem.

Moi sasiedzi, choc zima kopcą, co niemiara, latem grzeją CWU przeplywowo gazem.
Niemal kazdy dom budowany w mojej okolicy (a zaczęto ja zabudowywać na przelomie lst 80/90) ma podłączenie do gazu - do CWU i gotowania.
Zeby nie bylo zbyt kolorowo - mam jedną sasiadke (trzy domy dalej), ktora codziennie okolo godz 10-11 odpala kocioł.
Ale wieczorem i w nocy zadnego dymu.

fotohobby
26-06-2019, 12:45
Mówimy o tym wykresie wiarygodnym niby z Rybnika? Gdzie w sierpniu jest 35ug/m3 a w grudniu 51ug/m3? Że te 35 to mało?

Srednia dla lata ponizej 30ppm, filtr M5 obetnie 50%
Co ja tu mam jeszcze filtrowac, skoro nawet wartosc wyjsciowa jest ponizej normy ?
Poza tym dzielnica, dzielnicy nierowna, akurat teraz jestu mnie 8ppm.
Noca jeszcze spada...
Przeciez nawet nie sięgam teraz po oczyszczacze...


Te 35ppm w sierpniu, to pewnie zniwa, bo zakalifikowales rolnictwo do czynnikow podnoszacych poziom PM ;)
A moze palil sie las, moze pole (łąka) i kilka dni wystarczylo, by podbić średnią. Nie wiem. To tylko jeden miesiąc w jednym miejscu, oddalonym ode mnie o jakieś 6km.
Warto sprawdzić sie sierpień na przestrzeni kilku lat.
Sprawdzilem, w 2017 bylo 24, rok poźniej 26 ug/m3

Kaizen
26-06-2019, 12:47
Proszę podaj jakie mogą koszty ogrzania powietrza nawiewanego w sezonie grzewczym przy przepływie 100m3/h. Załóż ogrzewanie wymiennikiem wodnym, który jest zasilany z CO, gdzie paliwem jest gaz.

Pod względem energetycznym przy zadanym przepływie nie ma różnicy, czy wentylujesz grawitacyjnie, czy wentylatorami. kWh tyle samo przez brak wymiennika tracisz. Skorzystaj z danych, które już podawałem.


Dla ułatwienia wyliczenia oszczędności z WM możesz się wspomóc danymi z tego projektu (https://www.mgprojekt.com.pl/kasjopea-4). Masz podane, że w wersji z WG EUco - 67,47 kWh/(m2 rok) a z rekuperacją EUco - 34,82 kWh/(m2 rok). Dosyć podobne dane do moich wyliczeń - oszczędność połowy kosztów całego ogrzewania. A nie uwzględniają nawilżania i filtracji.

Dorzuć jeszcze zwiększenie kosztów chłodzenia, gdy wpada 5* więcej, niż przy wymienniku.

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431843



Nie ma szans, żeby Ci wyszło, że opłaca się nagrzewanie, nawilżanie, osuszanie i chłodzenie oddzielnie zasilanymi urządzeniami zamiast zamontowania wymiennika.

Stermaj
26-06-2019, 13:38
Pod względem energetycznym przy zadanym przepływie nie ma różnicy, czy wentylujesz grawitacyjnie, czy wentylatorami. kWh tyle samo przez brak wymiennika tracisz. Skorzystaj z danych, które już podawałem.


Dorzuć jeszcze zwiększenie kosztów chłodzenia, gdy wpada 5* więcej, niż przy wymienniku.

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431843



Nie ma szans, żeby Ci wyszło, że opłaca się nagrzewanie, nawilżanie, osuszanie i chłodzenie oddzielnie zasilanymi urządzeniami zamiast zamontowania wymiennika.

Proszę wylicz w polskich złotych, ile wychodzi koszt podgrzania powietrza przy założeniach jakie podałem.
Potrafisz obliczyć?

Wędkę mam i potrafię złowić rybę, chcę tylko porównać czy złowione ryby Twoja i moja będą takie same a przynajmniej podobne.

Kaizen
26-06-2019, 13:44
Proszę wylicz w polskich złotych, ile wychodzi koszt podgrzania powietrza przy założeniach jakie podałem.
Potrafisz obliczyć?

Nie podałeś strefy klimatycznej i domu (ze wszystkimi parametrami - konkretnie na jakiej stronie jakie U i powierzchnia okna itd). Jak nie potrafisz użyć Build Deska to zrobię to za Ciebie. Jak chcesz na mnie przerzucić ciężar udowodnienia Twojej tezy to stawka wynosi 400zł netto/h mojej pracy.
Swoje wyliczenia podawałem.

Stermaj
26-06-2019, 13:52
Nie podałeś strefy klimatycznej i domu (ze wszystkimi parametrami - konkretnie na jakiej stronie jakie U i powierzchnia okna itd). Jak nie potrafisz użyć Build Deska to zrobię to za Ciebie. Jak chcesz na mnie przerzucić ciężar udowodnienia Twojej tezy to stawka wynosi 400zł netto/h mojej pracy.
Swoje wyliczenia podawałem.

Widzę, że mydlisz i dużo piany robisz. Po co ci U i powierzchnia okna do obliczeń.

Kaizen
26-06-2019, 14:55
Widzę, że mydlisz i dużo piany robisz. Po co ci U i powierzchnia okna do obliczeń.

Skoro uważasz, że Twoje dane wystarczą to sam policz i podaj wyniki.
Ja policzyłem i podałem dla swojego domu:


Wręcz przeciwnie. Założyłem, że przy WG przytkasz ją i będziesz się kisił i WM przyniesie oszczędność TYLKO 40%. Uczciwie licząc 150m3/h przy sprawności reku 90% daje takie wyniki obliczeń dla mojego domu:

WG

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429559

WM

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429560


Czyli konkretnie dla mojego domu przy WG uciekłoby mi 6100,75kWh a przy WM 1934,3kWh. Czyli WM odzyskałaby 4166,45kWh co stanowi 68% wszystkich strat przez przegrody i wentylacje. Pracując ze sprawnościa 90%. Przytkana wodą, pracująca ze sprawnością 45% przyoszczędzilaby 2088 drugie tyle marnotrawiąc bezsensownie. Na złotówki przelicz wg własnych stawek za kWh.

Kwestionujesz - podaj swoje wyliczenia. Jak widać ja potrafię liczyć i uzasadniać swoje twierdzenia. A Ty?

Stermaj
26-06-2019, 17:34
Skoro uważasz, że Twoje dane wystarczą to sam policz i podaj wyniki.
Ja policzyłem i podałem dla swojego domu:



Kwestionujesz - podaj swoje wyliczenia. Jak widać ja potrafię liczyć i uzasadniać swoje twierdzenia. A Ty?

Nie rozchodziło mi się o obliczenia dla konkretnego domu ale oszacowanie, ile to może kosztować.
Podałem 100m3/h i dla średnio-sezonowej temperatury +5*C wyszły mi koszty dla założeń jakie podałem około 500 zł.
Nie będę kwestionował Twoich wyliczeń ciesz się nimi i tyle.
To tyle na ten temat.

tankredus
10-11-2019, 08:23
Poprawiam: po ponownym przeliczeniu wychodzi:
dla stycznia -1,9 stopnia i wilgotności 40% w domu poziom CO2 nie przekroczy 740 ppm.
poziom 1000ppm przekroczony zostanie przy -7 stopniach.
Ale dla wilgotności 30% - przy -17 stopniach.
Dla wilgotności 50% - przy -2 stopniach!
Zgodnie z PN-EN 15251 norma wilgotności dla I grupy (dla osób bardzo wrażliwych i mało odpornych: niemowlęta, niepełnosprawni, chorzy, w podeszłym wieku) to 30-50%
Wnioski:
1. W normalnym domu w sezonie zimowym jeśli utrzymamy wilgotność na poziomie 40% a w największe mrozy 30% to norma WHO dotycząca CO2 nie zostanie przekroczona. Wszystko przy założeniu, że nie ma dodatkowej wilgoci z kwiatków itd.
2. Odzysk wilgoci nie ma sensu w naszym klimacie.

100m3/h przez sezon grzewczy to jakieś 3000 kWh na ogrzanie powietrza wentylacyjnego w II strefie. Dla 4 -5 dorosłych osób wilgotność i CO2 będą w normie.
Czyli jakieś 600 pln gazem lub 250 pln pompą ciepła w tanim prądzie. Do odzyskania realnie 50%-70%..
Koszt prądu dla najlepszych wentylatorów i dobrej instalacji, czystych filtrach (40 W przy tym przepływie, G11) to jakieś 190 pln.
Co do kosztów filtrowania - to teraz testuję F7 (1m2) na dolocie kominka i grawitacja daje radę :)



@Kaizen

""Jeśli masz rację z obliczeniami to 4m3/h wystarczą...""
"Jak trzeba zostawić pomieszczenie na 24h żeby poziom CO2 spadł do bazowego, to zdecydowanie za mało."
Obliczenia opierasz na wykresie - kiedy nikogo nie było w domu - okna i rolety zamknięte, dolot powietrza zamknięty i dodatkowo upał. Wykres miał pokazać, że było wyłączone ABC. Dodatkowo przyjąłeś do obliczeń swoją kubaturę sypialni (U mnie część powietrze spływa do łazienki w master bedroom nie tylko z sypialni ale też z otwartego salonu kuchni/hollu/kotłowni. W salonie był zakręcony zupełnie anemostat. W kotłowni też. Więc CO2 wolniej spada niż u Ciebie. Przy 2 czujnikach CO2 to widać... Zapewne zauważyłeś już też, że zachodzi mieszanie się powietrza w domu...

Kaizen
10-11-2019, 12:13
Koszt prądu dla najlepszych wentylatorów i dobrej instalacji, czystych filtrach (40 W przy tym przepływie, G11) to jakieś 190 pln.

Skąd te dane?
U mnie teraz reku chodzi na trzech biegach ustawieniach zależnie od pory dnia.
40%/51% - 36W
30%/38% - 23W
20%/26% - 15W

Na tygodniu w sumie pobiera 0,568kWh na dobę i kosztuje mnie to przy moich cenach 0,3265zł/doba
W weekend w sumie pobiera 0,682kWh na dobę i kosztuje mnie to przy moich cenach 0,4726zł/doba
Czyli tygodniowo 2,5777zł/tydzień co daje 134,40zł rocznie. Do tego filtry za stówkę + za kilka dych włóknina która wystarczy na kilka lat. Czyli jakieś 286,51zł/rok (zawyżam, żeby łatwiej się liczyło) koszty używania.
Korzyści wymierne, to 3795kWh ciepła odzyskane rocznie przy 150m3/h x 0,2863 = 1086,51. Wychodzi 800zł/rok do przodu i rekuperacja droższa od WG o 5K zł zwraca się w 6,25 roku.

Oczywiście można ograniczać straty przy WG zamykając nawiewniki, doloty i anemostaty... Możemy podzielić przez dwa - gdzieś tyle powinno wyjść u mnie na najniższym biegu. Koszt prądu wychodzi 68,33zł/r filtry niech nawet 131,67 = w sumie 200zł kosztów, odzyskane ciepło warte 540zł = 340zł do przodu. i rekuperacja zwraca się 14,7 roku. No, tu opłacalność wątpliwa. Tylko

Pominąłem oszczędności na chłodzeniu. Wyliczenia dla mojego domku i mojego aktualnego rekuperatora (Izzifast)

Komfort WM IMO jest jednak bezcenny - ciepłe, przefiltrowane powietrze wpada nawet w największe mrozy w ilości, jaką zechcę.

W najgorszym pod względem stężenia CO2 pomieszczeniu sytuacja wygląda tak:

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=436870

A jak wygląda u Ciebie?

BTW. Ok 5:30 spadek CO2 to efekt otwarcia drzwi. Do 6:00 reku chodził na najwyższym z wyżej opisanych biegów. Od 6 na średnim w weekendy.


dolot powietrza zamknięty i dodatkowo upał. [...]W salonie był zakręcony zupełnie anemostat. W kotłowni też.

To w końcu masz wentylację grawitacyjną, z nawiewnikami w oknach i kratkami w kominach wentylacyjnych, czy jakieś niezgodne z wymaganiami WT cuda?

Co ma napływać z salonu i kuchni (pustych w nocy jak rozumiem)? I czemu nie napływa gdy wychodzicie z sypialni?

Tak czy inaczej mizernie działa ta wentylacja.

codix
10-11-2019, 13:10
Kaizen a tak z ciekawosci ile ppm co2 jest jakbys wystawil czujnik na zewnatrz? 400 to podstawa?
Dziwny ten wykres czemu do 3.30 jest spoko a potem taki wzrost .
Domniemam ze to sypialnia ile m2 ile osób?

Kaizen
10-11-2019, 13:41
Dziwny ten wykres czemu do 3.30 jest spoko a potem taki wzrost.
Poszedłem do sypialni i zamknąłem drzwi. 13,5m2, dwie osoby.

codix
10-11-2019, 15:10
??
To jakie masz podciecie pod drzwiami takie powiedzmy 1cm nie wystarcza aby prawidlowo wyciagnac z tego pokoju ten dwutlenek ?
Co2 jest cięższe od tlenu to teoretycznie powinien sie zbierac przy podlodze tylko nawiew chlodniejszego powietrza pewnie od góry pokoju powoduje ze te powietrze opada na dół ogrzewa sie i wedruje do góry co powoduje noezle mieszanie sie powietrza

To albo po zamknieciu drzwi nawiew traci na wydajnosci i to sporo bo jak nie to znaczy ze chlodniejsze czyate powietrze opada na podloge i zaraz jest yciagane pod drzwiami a w pokoju dalej stare

Kaizen
10-11-2019, 15:45
To jakie masz podciecie pod drzwiami takie powiedzmy 1cm nie wystarcza aby prawidlowo wyciagnac z tego pokoju ten dwutlenek ?

Z 1,5cm. Wystarcza przecież.


Co2 jest cięższe od tlenu to teoretycznie powinien sie zbierac przy podlodze

Zauważasz różnicę w stężeniu dwutlenku węgla w pomieszczeniu w zależności od tego, czy mierzysz przy podłodze, czy przy suficie? Ja nie - nawet przy wyłączonej wentylacji.


To albo po zamknieciu drzwi nawiew traci na wydajnosci i to sporo bo jak nie to znaczy ze chlodniejsze czyate powietrze opada na podloge i zaraz jest yciagane pod drzwiami a w pokoju dalej stare

Po otwarciu drzwi powietrze się łatwiej miesza z tym na zewnątrz pomieszczenia. Ładnie to widać przy chłodzeniu latem, jak chłód i suchsze powietrze płynie nawet "pod prąd" wentylacji przy otwartych drzwiach. Przy zamkniętych nie ma na to szans, bo nawet minimalna wentylacja jest tak intensywna, że w szczelinie nie uda się powietrzu popłynąć "pod prąd".

codix
10-11-2019, 16:35
A masz moze dane do ilu wzrastalo przy zamknietych drzwiach bez wentylacji po nocce

Kaizen
10-11-2019, 17:07
A masz moze dane do ilu wzrastalo przy zamknietych drzwiach bez wentylacji po nocce

Nie. Nie chcę budzić się zmęczony.

Edyta. Taki eksperyment robiłem tylko w aucie. No, podobny - zamknąłem obieg. I w ciągu 15 minut stężenie CO2 wzrosło do 1800ppm.