PDA

Zobacz pełną wersję : Droga prywatna. Udziały- od kogo można zakupić?



Manitoba123
03-06-2019, 11:35
Witam wszystkich.

Posiadam narożną działkę budowlaną- wjazd od strony południowej (droga gminna) oraz od strony zachodniej ( droga prywatna).
Wjazd chciałabym zaplanować od strony zachodniej (zależy mi na tarasie od wschodu i południa).
Droga publiczna prowadzi do ok 20-25 działek ( działki te nie będą miały dostępu do drogi gminnej- tylko ta prywatna).
W chwili obecnej z drogi tej korzysta 2 właścicieli- reszta działek jest jeszcze niezabudowana. Właściciel drogi i działek sprzedaje właśnie kolejne działki- wraz z udziałami w tej drodze prywatnej.

Moje pytanie brzmi- od kogo mogę kupić udziały w drodze prywatnej? Od każdego z współwłaścicieli?
Jaki udział muszę kupić? Jak najlepiej rozegrać to by mieć dostęp do tej drogi?

Z góry dziękuję za wszystkie porady,

key1
03-06-2019, 11:55
Możesz kupić udziały w drodze, jeśli aktualni udziałowcy zgodzą się je sprzedać.

Co do zasady powinieneś nabyć od wszystkich aktualnych współwłaścicieli i wasze udziały powinny być równe, ale nie jest to wymagane.

booot
03-06-2019, 12:06
A co to za teoria? Wystarczy że sprzeda udziały jeden ze współwłascicieli, reszta nie musi nawet o tym wiedzieć.
Gorzej bedzie natomiast z przyłączami (jeśli bedą szły pod drogą), utwardzeniem itd, na to muszą się już zgodzić wszyscy.

Manitoba123
03-06-2019, 12:33
Media mamy już doprowadzone z drogi gminnej, także to nie będzie problemem.
Jeżeli chodzi o utwardzenie- czy np. na wysypanie gruzu na części drogi przy naszej działce też będzie wymagana zgoda wszystkich?

key1
03-06-2019, 21:54
A co to za teoria? Wystarczy że sprzeda udziały jeden ze współwłascicieli, reszta nie musi nawet o tym wiedzieć..

Jak pisałem - nie jest to wymóg prawny.

Jednakże co do zasady, przy nowych podziałach i nowej zabudowie na działkach o zbliżonej powierzchni, wszyscy właściciele powinni mieć jednakowe udziały w drodze i ponosić równe koszty urządzenia i utrzymania drogi.

Kupowanie 1 m2 to cwaniactwo i przyczyna niesnasek sąsiedzkich.

booot
04-06-2019, 12:11
Nie to kwestia tego że ktoś zgodził sie tyle sprzedać.... Nie ma nigdzie w przepisach że udział ma być proporcjonalny do długości granicy albo powierzchni działki. Zresztą to by było niewykonalne w wielu przypadkach.

ciężkiprzypadek
04-06-2019, 18:13
Najpierw powinnaś porozmawiać z właścicielem działek i drogi, jak on to widzi.
Bo jakby nie było, to on poniósł największe koszty związane z budową drogi oraz jej utrzymaniem.

Kaizen
04-06-2019, 18:18
Kupić możesz od każdego, kto chce sprzedać. Nie musi mieć zgody pozostałych współwłaścicieli.

ciężkiprzypadek
04-06-2019, 20:06
Kupić możesz od każdego, kto chce sprzedać. Nie musi mieć zgody pozostałych współwłaścicieli.

To prawda, ale mnie chodziło oto, iż warto przestrzegać pewnych, niepisanych zasad dobrego wychowania.

Kaizen
04-06-2019, 20:16
To prawda, ale mnie chodziło oto, iż warto przestrzegać pewnych, niepisanych zasad dobrego wychowania.

Jakich zasad? Jak kupiłem od kogoś udział w drodze, to mu zapłaciłem za nią. Za to, co z w niej zamontował. Czemu niby miałbym mieć jakieś moralne obiekcje co do dalszego odsprzedawania? Jak idę do sklepu po masło to mam pytać producenta co on na to?

ciężkiprzypadek
04-06-2019, 20:49
To postaw się na miejscu tego w/w właściciela ..... oddał swoją działkę na drogę, wybudował, utrzymuje i teraz ktoś chce go zrobić w bambuko kupując od innego współwłaściciela małą część drogi, niewspółmierną do części innych właścicieli działek, co jednocześnie wiąże się z mniejszymi kosztami utrzymania drogi tych dwóch stron transakcji.

Kaizen
04-06-2019, 21:55
To postaw się na miejscu tego w/w właściciela ..... oddał swoją działkę na drogę, wybudował, utrzymuje i teraz ktoś chce go zrobić w bambuko kupując od innego współwłaściciela małą część drogi, niewspółmierną do części innych właścicieli działek, co jednocześnie wiąże się z mniejszymi kosztami utrzymania drogi tych dwóch stron transakcji.

Właściciel to ten, co ma aktualnie drogę (może być ich wielu) i to oni (my) utrzymujemy ją. dlaczego pierwszy miałby czuć się zrobiony w bambuko? Sprzedał. Jak nie mam czuć się właścicielem, to ja czuję się zrobiony w bambuko. Zapłaciłem za drogę. Jak chcę sobie ulżyć w kosztach jej utrzymania - czemu mam jej nie sprzedać, jak są chętni do kupna (najchętniej oddałbym za darmo gminie - ale nie chce wziąć).

martingg
07-06-2019, 10:27
Popieram Kaizena. Gość z pola zrobił 25~~ działek zrobił drogę, zapewne doliczył sobie cenę drogi do kosztów działek tak jak robi każdy, czy sprzedając całość wziąłby tyle ile za 25 podzielonych działek? Zapewne nie. A kupujący zapłacili za udział w tej drodze kupując działke ich wola co z nią zrobią czy też swoim udziałem drogi, nic nikomu do tego to ich pieniądze i ich własność, czy handlarz komisu samochodowego pyta się starego właściciela czy może zarobić na jego samochodzie?! Wziął poprzedni właściciel tyle ile chciał nic mu do tego.

Mam u siebie przykład takich "cwanych" sąsiadów. Jest droga, a ze chciałem mieć wjazd od zachodu to spytałem się 1 z właściciel,i który się tam wybudował jako jedyny (4 działki są ogółem) który robił ta drogę, powiedział, że jak dla niego to może mi ją dać za friko, ale nie chce mieć problemu z upierdliwymi sąsiadami więc żeby się spotkać i pogadać. "Pierwsi" sąsiedzi wybudowali się na rogu przy drodze gminnej, sąsiad który się wybudował jest na 3 działce od drogi, 2 oraz 4 jest pusta. Jak się budował to spytał tych z rogu czy się dołożą do budowania drogi do jego działki ponieważ są oni również właścicielami 2 działki więc też będą używać tej drogi prędzej czy później, odpowiedź? Oczywiście, że się nie dołożą bo wiedzą że on im i tak zrobi tą drogę za friko bo musi jakoś dojechać do swojej działki. Tak więc zrobił tą drogę za 15 tysi ~~ koło 90m długości z płytami MON. No więc rozmowa z pierwszymi sąsiadami, a oni sypnęli ze chcą 30 tysi za udział w tej drodze, do której nie dołożyli ani złotówki :) oczywiście by sobie to podzielili między sobą. Tak więc co zrobiłem? Kupiłem 4 działkę z udziałem tej drogi. Jak się pierwsi sąsiedzi dowiedzieli to już chcą oddać drogę gminie (według MPZP droga gminna) i to za free bo gmina inaczej nie przyjmie tak czy siak.... także popieram kaizen spytaj się któregokolwiek właściciela i kup jak najtaniej jak się da i tyle.

key1
07-06-2019, 12:13
tu jest droga dopiero do zrobienia.
i nie ma szans żebyście się dogadali, gdy okaże się że 6 sąsiadów ma się zrzucić po 5000zł (udziały po 50m2), a 3 cwańszych tylko po 100zł (udziały po 1m2).

booot
07-06-2019, 12:20
Nie no daj spokoj. a kto to tak liczy? Każdy doklada sie do drogi w tym samym procencie, nie ważne ile masz udziałów w tej drodze. Ważne że korzystasz. U nas też jest 7 wspolwlascicieli, jeden ma w przeliczeniu 30m2 a pierwszy właściciel ponad 400m2. I każdy da na brukowanie tej drogi tyle samo. Powiem więcej, niektórzy maja juz gotowe ogrodzenia i podmurówki i nie potrzebują krawężników na obrzeżach a inni potrzebują tych krawężników 30metrów. I nie liczymy tego osobno, każdy płaci za droge tyle samo bo inaczej nigdy by się ludzie nie dogadali.
Ja nie wiem skąd masz takie wyobrażenie o działkach drogowych ale na pewno nie z życia i praktyki.

key1
07-06-2019, 12:26
chwała wam za to, ale jesteście wyjątkowi.

normalnie koszty i zyski z rzeczy wspólnej są proporcjonalne do udziałów.
poczytaj posty powyżej - gdzie forumowicze radzą aby zyskać prawo do drogi kupując jak najmniej i jak najtaniej....