PDA

Zobacz pełną wersję : Warunki zagospodarowania wód deszczowych wydane przez gminę



boconek03
20-07-2019, 22:37
Zwróciłem się z zapytamiem do gminy o to czy przy mojej działce jest kanalizacja deszczowa i czy mogę się ewentualnie wpiąć. Otrzymałem informację, że nie ma ale mogę wystąpić do gminy o wydanie warunków zagospodarowania wód deszczowych i roztopowych.
Szczerze jestem ciekawy co mi napiszą.
Czy wydanie przez nich warunków jest w jakikolwiek sposób wiążące?
Czy jeśli złożę pismo o wydanie warunków a nie będą mi odpowiadać to czy muszę się do nich zastosować?

donvitobandito
21-07-2019, 06:38
Dla mnie tragedia z tą deszczówką. U mnie w granicy działki, jest oprócz kanalizacji, instalacja typowo odbioru deszczówki. Byłem w wodociągach z zapytaniem czy mogę się w nią wpiąć i dostałem odmowną odpowiedź. Posrane to prawo i tyle. Rozprowadzenie tego na mojej działce będzie mnie kosztować ponad 15tys. zł. A wystarczyła by jedna rura. Wiem, że mógłbym się podpiąc na lewo jak pół osiedla pewnie, ale k.... nie o to przecież chodzi.

Chyba, że przedstawił bym im badania hydrogeologiczne, że mam glinę i wysoki poziom wód gruntowych, to wtedy oznajmili mi, że mógłbym dostać decyzję na zgodę do podpięcia... A u mnie niestety piachy.

Tobie pewnie też napiszą, że masz to zagospodarować sobie na działce.

boconek03
21-07-2019, 07:28
Tak też myślę. Tylko zastanawiam się czy jak mi tam coś napiszą a nie będzie mi się to podobać to czy mogę zrobić po swojemu jakoś i nikt mi tego nie sprawdzi?

Elfir
21-07-2019, 10:55
Jak działka nie jest mała, to nie trzeba rozprowadzać po działce, ale zrobić "bagienko" do naturalnego wsiąkania. To o wiele bardziej ekologiczne niż spuszczanie do burzówki, zwłaszcza wobec obecnej katastrofy związanej z suszą.
Takie "bagienko" wcale nie jest miejscem rozwoju komarów, bo tafla wody jest tymczasowa i zasłaniają ją rośliny. Na dodatek jest zasiedlane przez mnóstwo pożytecznych zwierząt.
Można poszukać informacji pod hasłami "ogród deszczowy", "rain garden". W Polsce wprowadzają to do zieleni publicznej gminy np. Gdańsk, Piła.
https://ggwash.org/images/made/images/posts/_resized/dennis_avenue_green_street_800_597_90.jpg

http://www.holemanlandscape.com/wp-content/uploads/2015/09/high-point-012-1080x675.jpg

Elfir
21-07-2019, 10:56
Ja u siebie mam piachy. Cała działka z domem ma 380 m2. Woda z rynny wypuszczona jest suchym strumieniem na rabaty. Woda na piaskach wsiąka błyskawicznie.

donvitobandito
21-07-2019, 11:22
Ja u siebie mam piachy. Cała działka z domem ma 380 m2. Woda z rynny wypuszczona jest suchym strumieniem na rabaty. Woda na piaskach wsiąka błyskawicznie.

Ale jak to zrobić? Jak już np. zrobię odejście od domu drenami to mam gdzieś na końcu działki np. po 50 metrach zakończyć studzienką z otworem przelewowym?

Bo u mnie wydaje mi się, że firma wykonawcza przekombinowała (dach płaski 265m2, piachy) i chcą zrobić tak:

Od domu wszystkie 8 rur spustowych połączyć w dwa obwody rurami pełnymi kanalizacyjnymi i doprowadzić je do dwóch studzienek plastikowych 1.5m głębokości, pełniących rolę filtra. Od tych studzienek również rurą pełna parę metrów dojść do betonowego zbiornika z otworami wycietymi w dnie, o wielkości 10tys. litrów (taki jak na szambo). Dopiero od tego zbiornika chcą puścić 50 metrów rury drenarskiej i zakończyć studzienką przekewową. Całość jak mówię wyszłaby w przedziale 15-18 tys.

Czy jest sens wg Was aż tak to rozprowadzić?

Elfir
21-07-2019, 12:27
Ja mam wodę deszczową puszczoną wierzchem, suchym strumieniem. Ona płynąc przez ogród powoli wsiąka a przy okazji podlewa rośliny.
Mam dach płaski i jedną rynnę.

donvitobandito
21-07-2019, 18:34
Ja mam wodę deszczową puszczoną wierzchem, suchym strumieniem. Ona płynąc przez ogród powoli wsiąka a przy okazji podlewa rośliny.
Mam dach płaski i jedną rynnę.

Elfir, gdybym kiedyś jeszcze raz się budował też zrobiłbym projekt ze spadkami dachu na jedną stronę i rynnnami na zewnątrz elewacji. Teraz mam trudniej, drożej i wg mnie gorzej ;) 8 spustów i przepustów, wszystko w elewacji, generalnie trudno.
Generalnie nie ma u mnie opcji puścić tego na zewnątrz. Zostaje mi zatem odwodnienie przeciwpowodziowe ;)

Elfir
21-07-2019, 19:14
Poprowadź w takim razie rury do wspólnego miejsca w ogrodzie. Tam zrób obniżenie terenu, by rura wystawała ponad grunt i obsadź roślinami, które znoszą krótkie zalewanie. Powinno być taniej od rur drenarskich.

donvitobandito
21-07-2019, 19:45
Poprowadź w takim razie rury do wspólnego miejsca w ogrodzie. Tam zrób obniżenie terenu, by rura wystawała ponad grunt i obsadź roślinami, które znoszą krótkie zalewanie. Powinno być taniej od rur drenarskich.

No dobra Elfir, a jak długo nie będzie padało, to wtedy te rośliny mogą mi powysychać. Ja wiem, że na zdjęciu to ładnie wygląda, jednak nie powiesz, ryzyko jest ;)

Elfir
22-07-2019, 09:51
Bez wody każda roślina w końcu uschnie. Nie zamierzasz podlewać ogrodu?
Dlatego też nie zalecam ci tam sadzenia roślin błotnych a jedynie takie, które zniosą kilka godzin pod wodą.

Nurek_
22-07-2019, 10:58
Na piachach takie kombinowanie jest moim zdaniem zbędne. Też mam na działce piachy. Na razie mam wodę z rynien niezagospodarowaną (ot, leci na ziemię pod rynną) i nawet przy dużym deszczu wsiąka na bieżąco - 260m2 dachu, 4 rynny.. Problem jest raczej w druga stronę, przy takiej działce bez solidnego nawadniania to trawnik jakoś cienko widzę....

donvitobandito
22-07-2019, 19:51
Na piachach takie kombinowanie jest moim zdaniem zbędne. Też mam na działce piachy. Na razie mam wodę z rynien niezagospodarowaną (ot, leci na ziemię pod rynną) i nawet przy dużym deszczu wsiąka na bieżąco - 260m2 dachu, 4 rynny.. Problem jest raczej w druga stronę, przy takiej działce bez solidnego nawadniania to trawnik jakoś cienko widzę....

Też tak myślę z jednej strony. Z drugiej to odwodnienie zaprojektowali i mają wykonywać specjaliści tylko od tego, także sam nie wiem ;) Pewnie się zdecyduje w myśl zasady, by dwa razy za jedną rzecz nie płacić, choć żeby to jeszcze zawsze tak wychodziło.