PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki dom - Technologie?



gsawczak
14-01-2002, 16:48
Witam wszystkich serdecznie,
na razie tkwie w swerze marzen. Mam juz dzialke, wiem jaki chcialbym miec dom, ale nie moge zdecydowac sie na projekt. Nie mam nawet pewnosci jaka wybrac technologie, tradycyjna czy w szkielecie drewnianym?? Sklaniam sie ku tej pierwszej lecz nie ukrywam koszty budowy maga zmienic moja wizje. PYTANIE: czy ktos porownywal koszty budowy domu w technologi murowanej i szkieletu drewnianego?? Spotykam sie z niesprawdzonymi opiniami, iz ta druga jest tansza. Co Wy na to?
Pozdrawiam Grzegorz.

dmuu
17-01-2002, 21:33
Nie porównywałem cen technologii. Problem również w wykonastwie. Jeżeli korzystasz z ekipy którą poleca firma oferująca budowę szkieletową to zrezygnujesz z powodu ceny usług no i jakość materiałów nie jest do sprawdzenia, a jak wybudują to po kilku latach co zrobisz jak będą problemy?. Korzystanie z tanich ekip kończy się dużymi kłopotami zwłaszcza, że rzadko kto potrafi budować w inny niż tradycyjny sposób. Takie wątpliwości skłaniają ku technologiom tradycyjnym.

Darek
18-01-2002, 09:23
Pozostaje jeszcze kwestia trwalosci domu w zaleznosci od technologii. Znajomy na pytanie dlaczego nie szkielet drewniany, odpowiedzial pytaniem: a dla kogo budujesz, dla siebie czy dla dzieci.

21-01-2002, 09:08
Na etapie lektury Muratora wybrałem technologię szkieletową. Wydawała się mieć same zalety - przede wszystkim czas budowy - jeden sezon. Niestety, okazało się, że nie ma w moim rejonie dobrego i taniego wykonawcy w tej technologii. Ponadto problemy z pozyskaniem odpowiedniej jakości surowca również zniechęciło do szkieletu. No i wyszło na techologię murową.

pitbull
21-01-2002, 10:53
Na pewno szkielet postawisz szybciej niz tradycyjna konstrukcje murowaną, samo to powoduje ze dom jest tanszy. Ale u nas sie robi dom na cale zycie, przewaznie jeden, nawet wielopokoleniowy. Jestem za tradycja a nie domami z papieru

Frankai
21-01-2002, 11:10
Pitbull - dom wielopokoleniowy odejdzie do lamusa. Teraz ma się mniej dzieci i zaczynają już chadzać innymi ścieżkami. Ja buduję wygodny dom dla rodziny 2+2, ale będzie zbyt duży na 2+0 i liczę się z tym, że sprzedam na starość. Co do technologii, to zgadzam się - jakoś lepiej i pewniej czuję się w murach, a poza tym polskie wykonawstwo ...

pitbull
21-01-2002, 12:22
No masz racje, teraz to kazde dziecko chce miec swoj dom, ale o ile latwiej jest dzieciom jesli maja start w domu rodzicow przy zalozeniu ze maja osobno, kuchnie lazienke i wejscie.
Z drugiej strony z budowaniem to jest tak, ze buduje sie cale zycie. Najpierw dla siebie, potem pomaga dzieciom, potem domek letniskowy, basen, siłownia, sauna. Proces inwestycyjny wygasa ze smiercia inwestora.
A jak nawet nie budujesz nowych domow to ulepszanie i biezaca konserwacja domu wystarcza.
U mnie zasada jest taka "dom ma byc jak atom, znaczy sie ze nawet atom go nie rozbije"

Frankai
21-01-2002, 12:37
Czyli jak ktoś nie wyznaje atomowych przekonań i wierzy w fachowców, to niech buduje sobie drewniaka - na 30 lat, czyli do wyprowadzki dzieci, wystarczy. Potem sobie wynajmie mieszkanie, dmuchnie, dom się rozsypie i zbije sobie na kolejne 30 lat (do śmierci) kolejnego drewniaka, tym razem już małego.

pitbull
22-01-2002, 09:43
Zgadza sie, nie bierzesz tylko pod uwage polskich realiow a podajesz standard zyciowy amerykanow. Polakow nie stac na budowe domu tymczasowego na 30 lat. Dom jest na cale zycie, a ono troche dluzej trwa. No chyba ze ktos buduje dom w wieku 50 lat to wtedy drewniak wystarczy. Ale kazdy dzieciom cos chce zostawic

pitbull
22-01-2002, 09:46
Zgadza sie, nie bierzesz tylko pod uwage polskich realiow a podajesz standard zyciowy amerykanow. Polakow nie stac na budowe domu tymczasowego na 30 lat. Dom jest na cale zycie, a ono troche dluzej trwa. No chyba ze ktos buduje dom w wieku 50 lat to wtedy drewniak wystarczy. Ale kazdy dzieciom cos chce zostawic

Frankai
22-01-2002, 10:09
Może i racja, ale za 30 lat, to może będzie nas stać. Po co mi jednak zbyt duży dom? Wtedy 2 opcje:
- sprzedaż i kupno małego lub mieszkania,
- zrobienie poddasza nieużytkowego.

24-01-2002, 11:21
Domki szkieletowe ani w polowie nie sa tak okropne jak wynika z opinii pozostalych uczestnikow.
1. Technologia szkieletowa moze byc oparta np. na szkielecie metalowym, wtedy jego trwalosc jest znaczna, a takze wiadomo jakie ma parametry ( o drewnie to sie sporo zaklada a i tak jest to eksperyment).
2. Technologia tradycyjna ma ta zalete, ze dom mozesz budowac latami. Poza tym kazdy nawet byle jaki fachowiec ja zna ( ale byle jaki zbuduje byle jako).
3. Domki szkieletowe mozesz zamowic w technologii prefabrykowanej w jednej z kilku firm w Polsce ( poszukaj). czas budowy na dzialce: 3 tygodnie ( wczesniej robia prefabrykaty w fabryce). Jasne okreslenie ceny, dom jest oddawany pod klucz.
Z moich telefonow doww firm wynika, ze buduja kazdy projekt ( po adaptacji na szkielet, koszt przeliczen ok 600zl), w kazdym miejscu w Polsce.
Ja sam buduje w technologi dom szkieletowy. Nie mialem problemu ze znalezieniem firm bo ich szukalem. Wazne zeby firma mogla pokazac ci efekty swojej pracy ( juz stojace domy).

Wiele z poprzednich informacji jest opartych na tzw. zdrowym rozsadku, czyli zespole przesadow nabytych w dziecinstwie...
PS. Wojny atomowej nie da sie przezyc nawet w bunkrze zelbetowym: w tym celu nie warto w dom inwestowac :wink:

Pacul
24-01-2002, 11:34
Są problemy ze znalezieniem odpowiedniej ekipy do budowy szkieletowego drewnianego. Chętnych do pracy może i nie brakuje, ale wiedzy o nowej-jakby nie było- w Polsce technologii. Z tego względu namawianie kogoś dzisiaj aby budował dom w szkielecie stalowym uważam za nieporozumienie. Poza tym, szkielet stalowy wyjdzie drożej niż drewniany, więc już lepiej wybrać mur.

pitbull
24-01-2002, 11:47
Na pewno masz racje z tym zespolem przesadow z dziecinstwa.
Ale jak ci ktos sieknie seria z kalacha albo wrzucie reczny granat to ktory dom bedzie stal. Oczywiscie jest to czysty przesadyzm, mam nadziej ze do tego nie dojdzie, ale katastrofy klimatyczne sa i beda.
Nie moge niczego konkretnego zarzucic szkieletom, dla mnie jest to dom tymczasowy ze wzgledu na gipskarton,trudnosci z mocowania roznych elementow do sciany zewnetrznej i wewnetrznej np. pólek, uchwytow, lazienek. Powiesz ze to trzeba przewidziec i mocwa wzmocnienia, a jak bede półki chcial przewisic.
Atom to atom chocbym sie mial zarabac.... :smile:

pitbull
24-01-2002, 11:49
A propo wojny atomowej. Wiecie ze w Niemchech byl kiedys program dofinansowujacy prywatnych inwestorow budujacych nowy dom, pod warunkeim ze robili w domu schron przeciwatomowy. Fantastyczna sprawa

T0mek
24-01-2002, 11:55
ostanio przeczytalem ze na razie w Polsce koszt budowy w technologi szkieletowej jest tylko o ok 10% tanszy niz w tradycyjnej, murowanej (w USA to roznica 50%).(glownie brak dobrych specjalistów w tej dziedzinie). Ze wzgledu na tak małą róznice w koszcie a chyba przy duzej róznicy w trwałości budynku wydaje mi sie ze na razie lepiej budowac tradycyjnie.

pitbull
24-01-2002, 12:27
Przy szkielecie zyskujesz na czasie a "czas to pieniadz"

vitek
26-01-2002, 04:13
Mieszkam w stanach,i w construction jestem od dobrych dziesieciu lat.Mysle ze lepiej zrobisz budujac tradycyjnie.W szkieletowych domach -mimo dobrych materialow i fachowcow ciagle sie cos dzieje.Sciany i sufity pekaja ,rogi scian przesuwaja sie wzgledem siebie(w pionie)itd.Amerykanska gospodarke ciagnie budownictwo nie dlatego ze tyle sie buduje nowych domow,ale dlatego ze w starych jest tyle do zrobienia.Ja po powrocie do Polski na pewno nie bede budowal w technologii szkieletowej,bo znam ja od podszewki i wiem czego mozna sie spodziewac

26-01-2002, 07:17
Brawo Vitek
Też uważam, że z amerykańskich wynalazków sprawdza się tylko $
Mery

26-01-2002, 19:51
chyba troche przesadziles, ze tylko $.
a jakie polskie wynalazki bys tu wymienil?zostanmy przy budownictwie.

ketiso
30-01-2002, 20:40
swego czasu miałem `przyjemność spędzić parę dni w hotelu wybudowanym w szkielecie kanadyjskim. okropna sprawa to przenoszenie się drgań np od klimatyzatorów. Największą przyjemność sprawiał mi pobyt na kl. schodowej ,bo ta była z żelbetu i tam było normalnie . Jeżeli drewniak to tylko typ GORAL z konkretnych bali. Nie rozumiem argumentu ,że jeden dom buduje sie króce drugi dłużej jest to tak naprawdę żadna różnica miesiąc w lewo czy w prawo przy jego własnościach użytkowych na dziesiątki lat

Frankai
31-01-2002, 08:54
Ketiso - zgadzam się co do domów z drewna, ale nie co do terminów. Aby dochować wszelkich odstępów technologicznych potrzeba znacznie więcej niż miesiąc dłużej wzgl. szkieletowego.
Pitbull - z tym "czas to pieniądz" to nie dokońca prawda. Jakbyśmy mieli tyle kasy, aby postawić sobie dom za gotówkę (ew. z kredytem który szybko się spłaci) to miałbyś rację. Większość jednak osób, które tu piszą ma niewiele kasy lub wręcz się przeliczyła. Przy tradycujnej metodzie możesz przerwać budowę z małym ryzykiem strat. Spróbuj przrwać budowę "szkieletora".
A propos jak Wam sie podoba ta nazwa :lol:

pitbull
31-01-2002, 09:27
Ale szkielet tez po zrobieniu stanu surowego zamknietego tez mozesz przerwac, a na pewno zrobisz go w jeden sezon ze wzgledu na brak przerw technologicznych i juz przez to wyjdzie Cie taniej bo nic nie musisz zabezpieczac. To nie znaczy ze szkielet mi sie podoba, wprost przeciwnie, widze tylko pewne zalety.

Frankai
31-01-2002, 10:16
Zabezpiczeniem u mnie były deski, które i tak ma się na budowie. Dom w technologi tradycyjnej też można zostawić w stanie surowym zamkniętym. Jednak jak zostawisz stan zamknięty, to wydasz znacznie więcej na zabezpieczenia, bo jak są okna, to co jest w środku? (patrz wątki o kradzieżach)

Rafaelo
04-02-2002, 11:58
Witajcie. Myślę, że prolem budowania w technologii szkieltowej nie wynika z obaw przed atomem czy kałachem. Ale z złej jakości surowca a właściwie z braku wiarygodnej informacji co jego pochodzenienia (zima, lato ??) a także że błąd przy wyborze drewna i ekipy może mieć dość powazne skutki w przyszłości, wyatrzanie się konstrukcji. Osobicie mam przyjaciół którzy stawiali dom w technologii szkieltora i są super zadowoleni, nie trwało co prawda jednego sezonu (wiem bo byłem przy budowie od początku) no ale dwa. Generalnie uważam że sama technologia jest OK ale w u nas jest za mało doświadczonych fachowców i dużo nieuczciwych sprzedawców drewna.

Frankai
04-02-2002, 14:53
Rafaelo - masz rację. Dodam, że oprócz ekip brak kierowników budowy, którzy byliby w stanie ocenić jakość roboty i znaleźć błędy - wszak są inne niż w tradycyjnej technologii. Wydaje mi się też, że dużo błędów przy ceramice uchodzi nam "na sucho", a w szkieletorze wszelkie mokre błędy są krytytczne dla konstrukcji. Wydaje mi się, że wewnątrz jest też inny mikroklimat, ale musiałbym dłużej pomieszkać w takim domu, by stwierdzić, że jest tak na prawdę.

Rafaelo
04-02-2002, 15:20
Kontynuując, chciałbym Was zapytać co myslicie o innych technologiach Ytong, beton komórkowy czy Porotherm. Mam działkę i zamierzam się wybudować w 2003. Ale nie jestem jeszcze zdecydowany co do technologii. Czy taniej jest kupić "cieńszy" bloczek i docieplić styropianem czy od razy bloczek 38cm i bez docieplania???? Co na ten temat sądzicie?

Frankai
04-02-2002, 15:37
Ytong według mnie był za drogi (2 lata temu inni producenci betonu komórkowego mieli o wiele niższe ceny). 1m2 Porothermu też był droższy od mojego gazobetonu i to przeważyło, choć podoba mi się technologia. Jak dajesz ściany jednowarstwowe, to firma musi trochę więcej przykładać się do jakości, zwłaszcza przy nadprożach, itp. (mostki termiczne). Użyj też raczej 44cm, bo to ma k<0.3, czyli tak jak to jest wymagane od ścian 1- i 2-warstwowych.