PDA

Zobacz pełną wersję : Stara instalacja w mieszkaniu.



Polena
27-11-2019, 11:07
Witam,
Moje pytanie dotyczy starej i instalacji w bloku z wielkiej płyty, lata prawdopodobnie 70-te. Instalacja aluminiowa, dwa przewody, mało gniazdek. Brak planu przebiegu instalacji.
Z tego co wyczytałam, nie wolno kuć bruzd pod nowe przewody elektryczne w tego typu budynkach, więc w jaki sposób to zrobić? W listwach przypodłogowych? A co z sufitem? Czy jest możliwe ewentualnie zostawienie oświetlenia jak jest, a resztę zrobić nową?

No i druga kwestia.
Za rok, maksymalnie dwa lata planuję budowę domu i sprzedaż tego mieszkania. Czy jest sens robić nową instalację wg siebie, kłaść nowe tapety, malowanie, gdy przyjdzie nowy właściciel i będzie chciał wszystko zrobić od nowa? Czy sprzedać mieszkanie taniej, a nabywcy uświadomić jakie ma wady.

Rozumiem zagrożenie starą instalacją, ale proszę o porady.

domsat
27-11-2019, 20:49
Autorze tematu - dziwne, że jeszcze nie otrzymałeś odpowiedzi typu - "Masz zrobić zgodnie z PN jakąś tam i poczytaj sobie dr. Musiała". I gdzie przeczytałeś o braku możliwości wykonywania bruzd w wielk8iej płycie, pewnie na tym forum. Otóż można, ale z głową, więc zleć tą pracę elektrykowi mającemu doświadczenie w takich remontach. Nie zostaw ani kawałka starego przewodu i obecnych bezpieczników. Nowa instalacja zwiększa wartość mieszkania, a zresztą będziesz w nim mieszkał jeszcze ze 3 lata. Nie napiszę instrukcji pt ' Jak wymienić instalację w bloku ", bo to jednak sporo szczegółów nie do wyjaśnienia w kilku zdaniach.

Polena
27-11-2019, 21:24
Dziękuję za odpowiedź. O zakazie robienia bruzd i otworów w żelbecie przeczytałam na forum zawodowych elektryków , powtarzają to jak mantrę. Więc jest to chyba jakieś źródło?

domsat
27-11-2019, 21:51
Niestety forum zawodowe elektryków nie jest wyrocznią. Zostało ośmieszone przez wspomnianego dr. Musiała. Moją ocenę forum wyraziłem w wyimaginowanym pytaniu laika:
https://ise.pl/forum/nie-jestem-elektrykiem/w-ktora-strone-odkreca-sie-zarowke-17424?p=141478#p141478
Problem bruzd konsultowałem z inż budownictwa o spec. konstrukcje budynków, dawnego pracownika tzw fabryki domów. Generalnie bruzdy w ścianach robimy bez kłopotów, w suficie jak najkrótsze i jak najpłytsze. W pokoju prostokątnym wzdłuż dłuższej ściany, w kwadratowym obojętnie. Zbrojenia nie przecinamy, ale jak natrafimy to omijamy nad prętem wiercąc otwory z obu stron. Jeśli podłoga jest zdjęta to w niej też możemy wykonać bruzdy - dużo łatwiej niż w ścianach.

Polena
27-11-2019, 21:57
Rozumiem. A wymiana instalacji bez kucia? Poprowadzona w listwach przypodłogowych?

Pablo_11
28-11-2019, 07:25
Jak chcesz w podłodze (w listwach) poprowadzić przewody do lamp w suficie i wyłączników/gniazdek w ścianach? A jak to w listwie połączyć? Na pająka? Można nie kuć tylko zakryć tynkiem, tylko jak grubo trzeba go nałożyć, bo w starym budownictwie robiono to oszczędnie.
Kombinujesz strasznie.

Polena
28-11-2019, 09:06
Jak napisałam w pierwszym poście, myślałam o zostawieniu oświetlenia. Zrobienie instalacji od nowa niewiele zwiększy cenę mieszkania, to stary blok i każdy robi mieszkanie po swojemu. Jaki ma sens remont, jak za rok przyjdzie nabywca i zerwie wszytko do gołych ścian.

Pablo_11
28-11-2019, 10:23
No właśnie, jaki? I to jeszcze z jakąś mieszanką - gniazda po nowemu, oświetlenie po staremu.
I też zastanawiam się skąd wniosek, że nowy właściciel zerwie wszystko do gołych ścian. Remont nie zawsze polega na totalnej .... (demolce). No chyba, że grzyb i wilgoć, ale to zupełnie inna, remontowa bajka.

AnonimowyAlkoholik
28-11-2019, 10:39
Najprościej i najbardziej estetycznie to zrobić przedścianki z g-k i w nich chować instalację. Wtedy odchodzi "pieszczenie" po bruzdowaniu i tak krzywych ścian. Jednak wtedy najtaniej nie będzie

Polena
28-11-2019, 10:43
Czy możecie oszacować widełki, w jakich zmieszczę się przy zlecaniu nowej instalacji? Oczywiście bez późniejszego remontu ścian.