Chyba jestem najmłodsza [Archiwum]

Agucha

26-10-2002, 16:28

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:46 ]

[ Ta wiadomość była edytowana przez: redakcja dnia 2002-11-08 15:35 ]

ketiso

27-10-2002, 08:30

Żeczywiście tempo budowy iście rajdowe.
Może się spotkamy gdzieś na drodze (rozpoznam Cię jak ktoś `śmignie` około 200 km/h,mnie też łatwo rozpoznać jako wyprzedzającego na tzw`trzeciego`czasami`czwartego`)
Pozdrawiam
HEJ!

Frankai

27-10-2002, 14:15

Tylko się nie spotkajcie twarzą w twarz :wink:
Ketiso - a Ty z Egiptu? Tam obserwowałem wiele razy scenki na czwartego. Ruch drogowy tam to "horror, terror, marmelada"

Luśka

27-10-2002, 16:52

Witamy Agucha :smile: Zajrzyj czasem do Grupy Łódzkiej, choć nas tam nie za wiele. Gdzie się budujecie? Na moją budowę z ASP masz 3 kroki, więc zapraszam!

Agucha

28-10-2002, 14:09

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:47 ]

ketiso

28-10-2002, 17:42

Frankai.
Jak wskazuje wyraz ketiso to Japonia i nic więcej.
Agnieszka.
Zapraszam na `przyczepkę.
HEJ!

Luśka

28-10-2002, 21:32

Agucha, no to od wiosny - jak już się, mam nadzieję, wprowadzimy - masz metę u nas!
PS. Też mam żółte :smile:

Urban

28-10-2002, 21:58

kochani. jezdzijcie ostroznie.

[ Ta wiadomość była edytowana przez: urban dnia 2002-10-29 13:40 ]

Agucha

30-10-2002, 14:42

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:47 ]

Luśka

30-10-2002, 20:52

Agucha, wszystko się zgadza, nie dość że ich niewiele, to albo superbylejakie, albo drogie. Nie ma sprawy, będziemy w kontakcie.

beatrix

31-10-2002, 10:58

Rany, przestańcie kierowcy z bożej łaski! Czym tu się chwalić?Igraniem z życiem? Dziewczyna jeździ w rajdach, super, ale wy jesteście realnym zagrożeniem dla innych. Mało oglądaliście wypadków? Uwielbiam szybką jazdę (ibiza sport 1500 silnik porsche 90 KM),ale apeluję o rozwagę, kto będzie się cieszył DOMAMI? Poproście już o pochówek na działeczce. Jestem zdegustowana.

ckwadrat

01-11-2002, 23:10

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:46 ]

ckwadrat

01-11-2002, 23:17

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:46 ]

Frankai

02-11-2002, 01:23

Ckwadrat - ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem świeczek przy drodze. Jestem przeciw ich przyczynom, ale także przeciw ich obecności, bo ich miejsce jest na cmentarzu. One tylko rozpraszają innych kierowców. Czy wszędzie gdzie ktoś odszedł stawia się krzyże i pali świeczki? Nie tylko na drodze! W lesie koło mojej miejscowości jest takie miejsce. Gość nie świecił światełka za życia (jeździł rowerem), to po śmierci mu świecą. Chyba trochę zbyt późno.

ckwadrat

02-11-2002, 08:38

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:46 ]

ckwadrat

02-11-2002, 08:41

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:47 ]

Agucha

02-11-2002, 15:17

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:48 ]

ckwadrat

02-11-2002, 15:46

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:47 ]

Agucha

02-11-2002, 15:58

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:48 ]

ckwadrat

02-11-2002, 16:03

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:48 ]

Agucha

02-11-2002, 16:03

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:50 ]

Agucha

02-11-2002, 16:11

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 10:10 ]

Maco

02-11-2002, 16:33

Agucha,
Kamienna Góra to okolice moejgo narodzenia się (Bolesławiec). I tam mi się baaaardzo podoba i nieraz kusiło, żeby tam kupić kawałek taniej ziemii. Ale daleko do pracy... i sam nie wiem.
W każdym razie Ci zazdroszczę ! :smile:

Agucha

02-11-2002, 16:43

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:50 ]

Agucha

02-11-2002, 16:45

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 09:55 ]

Maco

02-11-2002, 17:24

Miałbym tak gdzieś z 550km... :sad: więc raczej odpada.
A na razie wydaje mi się, że jak będę miał dom z ogrodem na swojej działce (1600m) to rekraacyjna mi raczej nie potrzebna...

Dzięki za zaproszenie.

ckwadrat

02-11-2002, 22:22

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:48 ]

Frankai

02-11-2002, 22:28

Agucha - generalnie jestem podobnego zdania - faceci w czapkach są gorsi od kogoś, kto jedzie sobie 150 i wie co robi. Zresztą czytałem wypowiedź jednej szychy z drogówki, a jej motto przewodnie było, że zbyt wolna jazda także stanowi zagrożenie w ruchu drogowym i należałoby takich gości karać mandatami. Oj ile takich zawalidróg się widuje. Ja mam tylko Matiza i jak zbierze się cała kawalkada sierot jadących zderzak w zderzak, bo każdy boi się wyprzedzić tą ciężarówkę, a chciałby, to mi już to jest na prawdę ciężko zrobić.

ketiso

03-11-2002, 18:57

moja średnia dzienna wynosi 121 km (we wszystkich możliwych warunkach pogodowych).
Największym zagrożeniem na drodzę nie są ludzie ,którzy jeżdżą szybko tylko ci bez wyobraźni odległości i konsekwencji swoich niesygnalizowanych decyzji lub decyzji sygnalizowanych zbyt późno.
Jeżeli teraz nałożyć jeżdżących szybko i tych drugich to może stworzyć się mieszanka wybuchowa.Prawdopodobieństwo wypadku w wykonaniu jednych bez drugich jest takie samo jak spowodowanie ognia bez dostępu tlenu.
Ja np strasznie lubię drogową adrenalinę oczywiście z wyobraźnią.
HEJ!

Agucha

04-11-2002, 10:01

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 10:05 ]

Agucha

04-11-2002, 12:15

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 10:08 ]

kwiatkor

07-11-2002, 10:52

[ Ta wiadomość była edytowana przez: kwiatkor dnia 2002-11-09 16:23 ]

ckwadrat

07-11-2002, 11:54

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-09 22:16 ]

Agucha

07-11-2002, 16:03

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 10:10 ]

Majka

07-11-2002, 16:30

Wydaje mi się, że unosisz się niepotrzebnie. Dla mnie osoby pędzące po drogach publicznych z prędkoscią 150km/h też stanowią zagrożenie. Nadmieniam, że nie noszę ani kapelusza, ani czapki. Umiem też jeździć szybko, ale z nonszalancji już wyrosłam. Mam dwoje dzieci, które siedzą na tylnim siedzeniu w samochodzie i ich życie i zdrowie są najważniejsze dla mnie.
Prawdopodobnie chcesz nam przekazać, że jeździsz szybko ale bezpiecznie. Ale ja muszę teraz uważać nie tylko na "niedzielnych" kierowców, przedstawicieli handlowych, gości w kapeluszach. Rajdowiec stanowi jeszcze większe zagrożenie. Majka

Agucha

07-11-2002, 16:32

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 10:11 ]

Agucha

07-11-2002, 16:43

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Agucha dnia 2002-11-08 10:12 ]

kwiatkor

07-11-2002, 20:53

[ Ta wiadomość była edytowana przez: kwiatkor dnia 2002-11-09 16:20 ]

ckwadrat

07-11-2002, 21:26

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-11-08 10:49 ]

ketiso

07-11-2002, 21:50

czuję się po części winny za podgrzanie atmosfery na temat jazdy (gdybym zaszczepił kwestię o sadownictwie na przywitanie Agnieszki pewnie byłoby spokojniej).
Myślę,że nie powinnaś się kobieto tłumaczyć robisz co lubisz i w dodatku to jest niewyleczalne.
Tak przy okazji ktoś kiedyś w jednym z wywiadów zapytał Louisa Ampstronga(nie jestem pewien pisowni) -co on takiego widzi w swojej muzyce?
odpowiedź była cudowna -nie zrozumiesz dopóki będziesz zadawał takie pytania?
Poza tym gdyby wszyscy jeździli wolno to o ile wzrosłoby bezrobocie(ubezpieczyciele ,warsztaty blacharskie ,szpitale itd)
HEJ!

Urban

07-11-2002, 22:15

Jedyna nadzieja w tym, że to Wy i Wasi najbliżsi będą klientami tych, co mają być bezrobotni (blacharze, szpitale, dodam jeszcze zakłady pogrzebowe).
No chyba mam prawo do wygłaszania własnych opinii, no nie?

______________________
ampstrong, poropterm..

*marta*

08-11-2002, 08:31

Ludzie, trochę wolniej, trochę sokojniej... A szybką jazdę zostawcie na tor wyścigowy. Na budowę TRZEBA dojechać.