PDA

Zobacz pełną wersję : Smołowanie komina - wymiana pieca na ekegroszek czy pomoże ?



zenko112
26-12-2019, 09:30
Mam piec z dolnym spalaniem z dmuchawą. - Stary piec Cichocki. Ciągle są problemy ze smołowaniem komina. Jest to komin "poniemiecki" około 15 m wysokości. Był wstawiany wkład z nierdzewki bo się zakleił cały smołą. Teraz problem powrócił.

Co zrobić ?
1. Wymienić piec na ekogroszek - może będzie mniej kopcił , smołował
2. Zmienić sposób spalania na "górne" .


Mirek Sutryk

dbx
26-12-2019, 10:45
Moim zdaniem, trzeba komin wyczyścić i w miejsce starego pieca postawić peleciak. Ekogroszek to eufemistycznie nazwany piec na węgiel tyle, że zautomatyzowany.
Albo palić brykietem.
Podstawa to utrzymywać wysoką termperaturę zamiast wędzić.

Bertha
26-12-2019, 10:50
Palić a nie bździć, to nie będzie smoły.

d7d
26-12-2019, 12:36
Czyli hajcować na fulla

cuuube
26-12-2019, 12:52
Ile kW ma kocioł i ile m2 ma dom ? 25kW na 150m2 ? Ocieplony ?

vr5
26-12-2019, 21:47
Mam piec z dolnym spalaniem z dmuchawą. - Stary piec Cichocki. Ciągle są problemy ze smołowaniem komina. Jest to komin "poniemiecki" około 15 m wysokości. Był wstawiany wkład z nierdzewki bo się zakleił cały smołą. Teraz problem powrócił.

Co zrobić ?
1. Wymienić piec na ekogroszek - może będzie mniej kopcił , smołował
2. Zmienić sposób spalania na "górne" .


Mirek Sutryk

Miałem kocioł dolnego spalania (Logano S111) i komin niespełna 10 metrów. Jak temperatura spalin dochodziła do około 220 st.C. czyściłem kanały. Dmuchawa była zbędna. Żadnej smoły nie było.

Chyba coś jest nie tak z tym kotłem, albo Palacz nie przeszkolony...

tomraider
26-12-2019, 21:56
Co zrobić ? 2. Zmienić sposób spalania
Pytanie i odpowiedż.
Problemem nie jest ani kocioł ani komin. Tylko brak wiedzy. Ponieważ temat jest bardzo obszerny polecam wątek ,,Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego'' tu na FM (ponad 1000 stron i 20 tyś postów) . bez wiedzy będziesz ,,walczył'' tylko ze skutkami nie likwidując przyczyny.
Pozdrawiam Tomraider.

cuuube
26-12-2019, 22:11
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego'' tu na FM (ponad 1000 stron i 20 tyś postów) . właśnie z tego powodu należy ten watek odradzić , bo problem jest do rozwiązania tu i teraz ,a nie po sezonie grzewczym , choć 4 miesiące to może być mało by wyłowić coś z tego szamba .

Problemem jest zapewne zbyt mocny piec - zbyt niska temperatura pracy i spalin idących w komin , ewentualnie mokry wsad + to co powyżej .

tomraider
26-12-2019, 23:04
problem jest do rozwiązania tu i teraz........
Problemem jest zapewne zbyt mocny piec - zbyt niska temperatura pracy i spalin idących w komin , ewentualnie mokry wsad + to co powyżej .

No i po problemie.Osłabić piec,podwyższyć temperaturę pracy i spalin, ewentualnie wysuszyć mokry wsad i to co powyżej. Jak tego dokonać? Tego już kolega Cuuube niestety nie napisał ,
ani tu ani teraz.

cuuube
27-12-2019, 08:07
Szkoda żeś nie był taki do przodu za pierwszym razem , mądralo.

kryzys
27-12-2019, 09:09
Zadał pytanie i spier...lił :o

zenko112
27-12-2019, 13:20
No i po problemie.Osłabić piec,podwyższyć temperaturę pracy i spalin, ewentualnie wysuszyć mokry wsad i to co powyżej. Jak tego dokonać? Tego już kolega Cuuube niestety nie napisał ,
ani tu ani teraz.

Piec ogrzewa mieszkanie w poniemieckim wielorodzinnym domu.budynkek ocieplony.okna nowe.mieszkanie 65m2.Palacz= teść 72 lata. Kocioł wydaje mi się o mocy 12 kw, instalacja miedziana + baniak dwu 150 l. . Teść stosuje palenie nocne zapala o 17.00 ładuje do pełna i piec chodzi do rana.temp na piecu 60st. W mieszkaniu gorąco.aż za gorąco wg mnie. Przed instalacją wkładu kominowego często zapaliła się sadza=smoła.W lecie teść pali w piecu aby zagrażać wodę cwu.Pali węglem Marcel 29 MJ.w lecie bali suchym bukiem.myślałem zmienić piec na groszek ale po komentarzach widzę że może to nie pomóc.

tomraider
27-12-2019, 18:16
Szkoda żeś nie był taki do przodu za pierwszym razem , mądralo.

Koledze już dziękuję za dyskusję ze mną .Trafiłeś do ignorowanych i tak właśnie będziesz przeze mnie traktowany.
pozdrawiam Tomraider.

cuuube
27-12-2019, 18:23
Ile lat ma ten kocioł , markowy , czy 'handmade'?
Skąd pewność ,że ma około 12kW , a nie 2x tyle ?
Przez cały ten czas (od 17tej ) trzyma równo 60 stopni , albo chociaż przez większość ?
Ma sterownik i wentylator ?



12kW bez problemu powinien opędzić 2x większą powierzchnię, a nawet więcej ocieplonego domu .
Ja mam 15kW peleciaka i przy takich temperaturach jak teraz 0-5 stopni chodzi na kagańcu 40% mocy , 7 razy na dobę przechodzi w podtrzymanie , które razem trwa około 11h na dobę .

tomraider
27-12-2019, 18:43
Piec ogrzewa mieszkanie w poniemieckim wielorodzinnym domu.budynkek ocieplony.okna nowe.mieszkanie 65m2.Palacz= teść 72 lata. Kocioł wydaje mi się o mocy 12 kw, instalacja miedziana + baniak dwu 150 l. . Teść stosuje palenie nocne zapala o 17.00 ładuje do pełna i piec chodzi do rana.temp na piecu 60st. W mieszkaniu gorąco.aż za gorąco wg mnie. Przed instalacją wkładu kominowego często zapaliła się sadza=smoła.W lecie teść pali w piecu aby zagrażać wodę cwu.Pali węglem Marcel 29 MJ.w lecie bali suchym bukiem.myślałem zmienić piec na groszek ale po komentarzach widzę że może to nie pomóc.

Wątek ,,Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego'' dokładnie opisuje wszystkie zagadnienia potrzebne by ogrzewać dom ekonomicznie i czysto. Sposób palenia w kotle o 17 to pierwszy błąd. Kocioł jest zimny , zasobnik cwu częściowo rozładowany z ciepła. Teść zasypuje kocioł i podpala od dołu , po parunastu minutach jak się rozpali przymyka szyber i wraca do domu. Podpalony od dołu węgiel chciałby się mocno rozpalić ale nie może bo zasunięty szyber nie dostarcza nawet paru procent powietrza jakie palenisko powinno w tym czasie dostać(otwarte całkiem drzwiczki to też o wiele za mało) , zaczyna się spalanie bez dostatecznej ilość tlenu czemu towarzyszy wydzielanie się ogromnych ilości sadzy, sadza to czysty chemicznie węgiel ,zapala się ok 700 stopni a pali w temp ok 1000 stopni (pożar komina) ponieważ sadza-węgiel jest izolatorem i ma znikome ciepło właściwe więc okleja wszystkie zimne powierzchnie czyli wnętrze kotła oraz komin. Takie palenie to marnotrastwo węgla, zatruwanie okolicy śmierdzącym dymem oraz sprowadzanie zagrożenia pożarem komina i pożarem własnego domu. Co zrobić? już napisałem , przeczytać wątek ,,Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego'' znaleść przypadek opisujący prawidłowe palenie w podobnym jak teścia kotle , przeszkolić teścia (to że pali 50 lat to wcale nie znaczy że robi to dobrze),zmodyfikować kocioł i sposób palenia w nim. Nie mam czasu pisać wielostronicowe instrukcje tym bardziej że są bardzo dokładnie opisane na konkretnych przypadkach.
pozdrawiam Tomraider.

zenko112
29-12-2019, 12:22
Wątek ,,Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego'' dokładnie opisuje wszystkie zagadnienia potrzebne by ogrzewać dom ekonomicznie i czysto. Sposób palenia w kotle o 17 to pierwszy błąd. Kocioł jest zimny , zasobnik cwu częściowo rozładowany z ciepła. Teść zasypuje kocioł i podpala od dołu , po parunastu minutach jak się rozpali przymyka szyber i wraca do domu. Podpalony od dołu węgiel chciałby się mocno rozpalić ale nie może bo zasunięty szyber nie dostarcza nawet paru procent powietrza jakie palenisko powinno w tym czasie dostać(otwarte całkiem drzwiczki to też o wiele za mało) , zaczyna się spalanie bez dostatecznej ilość tlenu czemu towarzyszy wydzielanie się ogromnych ilości sadzy, sadza to czysty chemicznie węgiel ,zapala się ok 700 stopni a pali w temp ok 1000 stopni (pożar komina) ponieważ sadza-węgiel jest izolatorem i ma znikome ciepło właściwe więc okleja wszystkie zimne powierzchnie czyli wnętrze kotła oraz komin. Takie palenie to marnotrastwo węgla, zatruwanie okolicy śmierdzącym dymem oraz sprowadzanie zagrożenia pożarem komina i pożarem własnego domu. Co zrobić? już napisałem , przeczytać wątek ,,Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego'' znaleść przypadek opisujący prawidłowe palenie w podobnym jak teścia kotle , przeszkolić teścia (to że pali 50 lat to wcale nie znaczy że robi to dobrze),zmodyfikować kocioł i sposób palenia w nim. Nie mam czasu pisać wielostronicowe instrukcje tym bardziej że są bardzo dokładnie opisane na konkretnych przypadkach.
pozdrawiam Tomraider.

Dorzucam jeszcze info o piecu : Kocioł Cichewicz ultima Plus - 12 lub 15 kW - zdjęcia w załącznikach.
W mieszkaniu jest 6 kaloryferów ( 3 żeliwne , 3 panelowe ) . Przy nastawie na piecu 60 stopni temperatura w mieszkaniu osiąga 24 - 25 stopni. ( jest za gorąco).

tomraider
29-12-2019, 13:03
Dorzucam jeszcze info o piecu : Kocioł Cichewicz ultima Plus - 12 lub 15 kW - zdjęcia w załącznikach.
W mieszkaniu jest 6 kaloryferów ( 3 żeliwne , 3 panelowe ) . Przy nastawie na piecu 60 stopni temperatura w mieszkaniu osiąga 24 - 25 stopni. ( jest za gorąco).

Zdjęcia pokazują kolejne błędy. Naczynie wzbiorcze (mam nadzieje że takie istnieje ocieplone gdzieś na strychu) przez zawór różnicowy zwrotny. Dmuchawa. Brak miarkownika.Wygląda , po kolorze obudowy bocznej, że nie raz bardzo mocno przegrzany z powodu zbyt dużego zasypu i zbyt dużego nawiewu przez dmuchawę. Klasyka w Polsce. Drogie ogrzewanie , nieekonomicznie, ze smogiem z spalin , z zagrożeniem pożarem komina i eksplozji kotła . I co z tym zrobisz ?

zenko112
30-12-2019, 03:55
Naczynie jest na strychu ocieplone.co z tym zrobić?hmm . Albo wywalić ten piec albo nauczyć się palić ? Ja osobiście mam w domu 100m2 piec na groszek z podajnikiem i pale już 8 lat i nie ma żadnych problemów.dlatego finalnie rozważam wywalenie tego pieca i wstawienie kotła na groszek o mocy 7 - 10 kw.

SUSPENSER
04-01-2020, 12:06
Jak na ekogroszek to przy tej powierzchni np. Skam-PV 9 kW, albo na pellety 11 kW - może z dotacją da się wymienić za pół ceny.

Peletowy się sam odpala więc tu obsługa sprowadza się do wrzucenia pelletów co tydzień lub rzadziej przy takim mieszkaniu, i wyrzucenia popiołu raz na miesiąc, przy ekogroszkowym jeśli się nie dopuści do braku paliwa w zasobniku wystarczy go raz odpalić a potem raz na tydzień dorzucić węgla i wyrzucić popiół.

Do każdego z nich czujnik pokojowy do sterownika żeby wyłączał pompę obiegową i mieć temperaturę w mieszkaniu np. 23 C

RobertJG
04-01-2020, 14:14
Jeśli kolega nie chce się bawić w koszty wymiany (nowy kocioł plus remont komina) to proponuję zapłacić specowi od kotłów który przyjdzie i doprowadzi kocioł do porządku. W pierwszej jednak kolejności koniecznie kominiarz musi wyczyścić komin.
Tak jak ktoś wcześniej napisał istnieje ryzyko wybuchu kotła i pożaru sadzy w kominie więc proponuję zająć się problemem w tempie ekspresowym.